W ogrodzie Doroty cz. 12
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: W ogrodzie Doroty cz. 12
Martusiu już poprawiłam nazwę jak zawsze pomyliłam Dziękuję za spostrzegawczość
Jutro odpowiem na dalszą część, Twojego wpisu, teraz zmykam
Jutro odpowiem na dalszą część, Twojego wpisu, teraz zmykam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 868
- Od: 16 kwie 2018, o 15:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: W ogrodzie Doroty cz. 12
Witaj Dorotko u mnie kwitną teraz zimowity a zdjęcia kokonów są w 8 części murarki gdzieś na stronie około nr 40 teraz na pewno wiadomość dotrze
Pozdrawiam Marek
Pozdrawiam Marek
Pozdrawiam zagiel
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: W ogrodzie Doroty cz. 12
Wieje okropnie, trochę dachy rankiem ośnieżyło, ale długo się nie utrzymało. Kolejny paskudny senny dzień. Pocieszam się, że już niedługo dzień będzie dłuższy, nawet kilka minut dla mnie ma znaczenie.
Rozpoczęłam czyszczenie trzciny z kokonami murarek, na razie wyjęłam z jednego pudła, a mam ich jeszcze 4. Jak na razie nie jest źle, oby tak dalej, na końcu wszystko z ciekawości zliczam.
Ptaki szaleją przy karmnikach, słonecznik szybko znika, chyba 35 kg to będzie za mało
Marto to mi się nazwy pokićkały wiedziałam czego zdjęcie wklejam, tylko źle nazwałam. Czosnku niedźwiedziego mam małą kępkę, nie wiem dlaczego nie przyrasta i nie rozsiewa się. Przywiozłam go z ogrodu Marty- Koziorożec, ona ma bardzo dużo, a mnie stoi w miejscu dlaczego nie wiem.
Nasiona szczypiorku zebrałam dwa tygodnie temu, bardzo późno zakwitł, a może on tak ma, jeszcze dosuszam. Pamiętam, że nasionka jak dostałam wysiewałam w marcu, dopytam Krysi kiedy siać.
Przerwa w rehabilitacji trochę mi pokrzyżowała plany, teraz żyjemy w niepewności kiedy zadzwonią, a zostało nam tylko 6 dni do końca. Więc powoli robię porządki, dziś odpoczęłam inną przyjemniejszą dla mnie pracę wykonywałam
Październik był ładny, pierwsze przymrozki pojawiły się pod koniec miesiąca, od razu tak mocno bo -5 st, załatwiło większość roślin.
Czyścić grzybów też nie lubię, ale zbierać, jeść jak najbardziej. Dziś do gołąbków był sosik z mrożonych grzybków pychotka
Martusiu dziękuję wzajemnie.
Lucynko to już jesienne zdjęcia, mam nadzieję że przed przyjściem prawdziwej zimy zdążę je wszystkie pokazać.
Dalie na pewno jeszcze będą. A wiesz, że część dalii tych jednorocznych nie wykopałam. Zostawiłam karpy z zeszłego roku i tego sezonu porosły bardzo wysokie, musiałam podwiązywać, choć ładnie kwitły nie chciałam próbować jakie za rok by porosły
Uwielbiam chodzić po lesie, a jeszcze jak są grzyby to szczęście mnie rozpiera. Ten dzień był wyjątkowy, grzyby obrodziły, wystarczył tylko raz i grzybów sporo. Mój M zebrał na brzegach lasu dwa koszyki. Część wysuszyliśmy, część przesmażyłam na masełku i została zamrożona.
Słoneczko bardzo potrzebne, kolejny ponury dzień się powoli kończy, zimnica okropna.
Oby Twoje życzenia jak najszybciej się spełniły i słoneczko pokazało
Marku witaj, dziękuję za odpowiedź, zaraz pójdę zobaczyć. Wiesz chyba Cię przywołałam myślami, zaczęłam dziś czyścić rurki, nie jest źle, sporo kokonów.
Dla Ciebie zimowity z mojego ogródka:lol:
Rozpoczęłam czyszczenie trzciny z kokonami murarek, na razie wyjęłam z jednego pudła, a mam ich jeszcze 4. Jak na razie nie jest źle, oby tak dalej, na końcu wszystko z ciekawości zliczam.
Ptaki szaleją przy karmnikach, słonecznik szybko znika, chyba 35 kg to będzie za mało
Marto to mi się nazwy pokićkały wiedziałam czego zdjęcie wklejam, tylko źle nazwałam. Czosnku niedźwiedziego mam małą kępkę, nie wiem dlaczego nie przyrasta i nie rozsiewa się. Przywiozłam go z ogrodu Marty- Koziorożec, ona ma bardzo dużo, a mnie stoi w miejscu dlaczego nie wiem.
Nasiona szczypiorku zebrałam dwa tygodnie temu, bardzo późno zakwitł, a może on tak ma, jeszcze dosuszam. Pamiętam, że nasionka jak dostałam wysiewałam w marcu, dopytam Krysi kiedy siać.
Przerwa w rehabilitacji trochę mi pokrzyżowała plany, teraz żyjemy w niepewności kiedy zadzwonią, a zostało nam tylko 6 dni do końca. Więc powoli robię porządki, dziś odpoczęłam inną przyjemniejszą dla mnie pracę wykonywałam
Październik był ładny, pierwsze przymrozki pojawiły się pod koniec miesiąca, od razu tak mocno bo -5 st, załatwiło większość roślin.
Czyścić grzybów też nie lubię, ale zbierać, jeść jak najbardziej. Dziś do gołąbków był sosik z mrożonych grzybków pychotka
Martusiu dziękuję wzajemnie.
Lucynko to już jesienne zdjęcia, mam nadzieję że przed przyjściem prawdziwej zimy zdążę je wszystkie pokazać.
Dalie na pewno jeszcze będą. A wiesz, że część dalii tych jednorocznych nie wykopałam. Zostawiłam karpy z zeszłego roku i tego sezonu porosły bardzo wysokie, musiałam podwiązywać, choć ładnie kwitły nie chciałam próbować jakie za rok by porosły
Uwielbiam chodzić po lesie, a jeszcze jak są grzyby to szczęście mnie rozpiera. Ten dzień był wyjątkowy, grzyby obrodziły, wystarczył tylko raz i grzybów sporo. Mój M zebrał na brzegach lasu dwa koszyki. Część wysuszyliśmy, część przesmażyłam na masełku i została zamrożona.
Słoneczko bardzo potrzebne, kolejny ponury dzień się powoli kończy, zimnica okropna.
Oby Twoje życzenia jak najszybciej się spełniły i słoneczko pokazało
Marku witaj, dziękuję za odpowiedź, zaraz pójdę zobaczyć. Wiesz chyba Cię przywołałam myślami, zaczęłam dziś czyścić rurki, nie jest źle, sporo kokonów.
Dla Ciebie zimowity z mojego ogródka:lol:
Re: W ogrodzie Doroty cz. 12
Piękna różowa chryzantema.
Fajne zdjęcia wspominkowe.Kiedyś te dalie pomponowe niezbyt mi się podobały,ale teraz widzę u Ciebie i bardzo mi się podobają.
Miłego wieczoru Dorotko.
Fajne zdjęcia wspominkowe.Kiedyś te dalie pomponowe niezbyt mi się podobały,ale teraz widzę u Ciebie i bardzo mi się podobają.
Miłego wieczoru Dorotko.
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2866
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: W ogrodzie Doroty cz. 12
Dorotko, jesień u Ciebie piękna jak lato , tylko zimowity świadczą o tym, że ono się kończy Zachwycają mnie one w Twoim ogrodzie, niskim wzrostem , u mnie wyrastają na wysokich nóżkach i od razu się kładą . Jeszcze spróbuję głębszego sadzenia, a jak to nie pomoże, to posadzę w piaskownicy
Mógł tem mróz przyjść trochę później, cudne dalie mogły jeszcze długo czarować swoimi kwiatami, a z drugiej strony, pozwolił na wykopki w piękną pogodę
Masz ziemię liściową, to podsyp nią czosnek niedźwiedzi, powinien odwdzięczyć się za więcej próchnicy , ale z moich obserwacji wynika, że on potrzebuje trochę czasu na aklimatyzację.
Szczypiorek czosnkowy kwitnie właśnie o tej porze i to jego zaleta
Mnóstwa kokonów
Mógł tem mróz przyjść trochę później, cudne dalie mogły jeszcze długo czarować swoimi kwiatami, a z drugiej strony, pozwolił na wykopki w piękną pogodę
Masz ziemię liściową, to podsyp nią czosnek niedźwiedzi, powinien odwdzięczyć się za więcej próchnicy , ale z moich obserwacji wynika, że on potrzebuje trochę czasu na aklimatyzację.
Szczypiorek czosnkowy kwitnie właśnie o tej porze i to jego zaleta
Mnóstwa kokonów
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16561
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: W ogrodzie Doroty cz. 12
Jak miło się teraz ogląda takie kolorowe kwiatuszki, Dorotko!
Dobrze zrobiłaś, zostawiając zdjęcia na tę szaroburą aurę.
Takie energetyczne barwy fantastycznie poprawiają nastrój.
W przyszłym roku muszę też pomyśleć o tym, by część fotek zostawić na później , tym bardziej że w związku z dłuższymi okresami pomieszkiwania na działce nie wszystkie zdjęcia zdążyłam pokazać.
Pozdrawiam cieplutko.
Dobrze zrobiłaś, zostawiając zdjęcia na tę szaroburą aurę.
Takie energetyczne barwy fantastycznie poprawiają nastrój.
W przyszłym roku muszę też pomyśleć o tym, by część fotek zostawić na później , tym bardziej że w związku z dłuższymi okresami pomieszkiwania na działce nie wszystkie zdjęcia zdążyłam pokazać.
Pozdrawiam cieplutko.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: W ogrodzie Doroty cz. 12
Przez ostatnie dni pogoda była kapryśna, zimne wiatry, opady deszczu pomieszanego ze śniegiem, który szybko znikał. Zajęta dłubaniem rurek siedziałam w garażu. Jeszcze największe pudło zostało do czyszczenia. Przyrost kokonów bardzo dobry nie liczyłam ilości, ale widzę że co najmniej o dwa razy jak nie więcej kokonów się powiększyło.
Dziś muszę w końcu pookrywać rododendrony i hortensje ogrodowe. Zapowiadają znaczne ochłodzenie, minusowe temperatury w ciągu dnia. Nie będę czekała z tymi pracami, od poniedziałku wracamy na rehabilitację, więc czasu będzie mniej.
Mam zebrane nasionka jeżówek, chyba część wysieję do misy i zadołuję, sprawdzę czy wiosną coś wykiełkuje.
Zanudzę Was wspomnieniami, na szczęście to już zdjęcia z początku października
Danusiu lubię chryzantemy, mam kilka odmian posadzonych.
Dalie pomponowe to też nie były moje ulubienice, dopiero tego roku odkryłam ich piękno kwiaty wyjątkowe. Martusia je nazwała małymi piłeczkami, trafna nazwa, bo coś w sobie z piłeczki mają.
Miłego dnia
Marto zimowitów mam dwie odmiany, jedna jest niższa. Z ich pokładaniem się i ja mam problem, pięknie wyglądają w początkowej fazie wzrostu, trzymają się równo, najgorzej jest jak przyjdzie deszcz, wiatr od razu się kładą. A już pod koniec kwitnienia, baz względu na pogodę wszystko leży, tak ten typ ma Wiem, że dużo osób przez to ich nie lubi.
Przymrozek przyszedł dla mnie w odpowiednim czasie, już byłam bardzo zmęczona, więc z chęcią kończyłam wykopki i sezon. A teraz tęsknię za takimi widokami, przy paskudnej pogodzie to nawet nie mogę wyjść do ogrodu
Tam gdzie rośnie czosnek niedźwiedzi jest sporo próchnicy, dodam mu jeszcze wiosną dobrze przekompostowanej ziemi. On już tam rośnie z 5 lat, chyba mu suche piaski nie pasują.
Szczypiorek czosnkowy siałam rok temu, nic mi nie zakwitło, tego sezonu sporo kwiatów miał, zaskoczyło mnie, że tak późno zakwitł, teraz już wiem, że kwitnie późno, że to u tego gatunku normalne, dziękuję za informacje
Kokonów sporo, jeszcze mam jedno pudło trzciny do czyszczenia.
Zmykam do ogrodu, miłego dnia życzę
Dziś muszę w końcu pookrywać rododendrony i hortensje ogrodowe. Zapowiadają znaczne ochłodzenie, minusowe temperatury w ciągu dnia. Nie będę czekała z tymi pracami, od poniedziałku wracamy na rehabilitację, więc czasu będzie mniej.
Mam zebrane nasionka jeżówek, chyba część wysieję do misy i zadołuję, sprawdzę czy wiosną coś wykiełkuje.
Zanudzę Was wspomnieniami, na szczęście to już zdjęcia z początku października
Danusiu lubię chryzantemy, mam kilka odmian posadzonych.
Dalie pomponowe to też nie były moje ulubienice, dopiero tego roku odkryłam ich piękno kwiaty wyjątkowe. Martusia je nazwała małymi piłeczkami, trafna nazwa, bo coś w sobie z piłeczki mają.
Miłego dnia
Marto zimowitów mam dwie odmiany, jedna jest niższa. Z ich pokładaniem się i ja mam problem, pięknie wyglądają w początkowej fazie wzrostu, trzymają się równo, najgorzej jest jak przyjdzie deszcz, wiatr od razu się kładą. A już pod koniec kwitnienia, baz względu na pogodę wszystko leży, tak ten typ ma Wiem, że dużo osób przez to ich nie lubi.
Przymrozek przyszedł dla mnie w odpowiednim czasie, już byłam bardzo zmęczona, więc z chęcią kończyłam wykopki i sezon. A teraz tęsknię za takimi widokami, przy paskudnej pogodzie to nawet nie mogę wyjść do ogrodu
Tam gdzie rośnie czosnek niedźwiedzi jest sporo próchnicy, dodam mu jeszcze wiosną dobrze przekompostowanej ziemi. On już tam rośnie z 5 lat, chyba mu suche piaski nie pasują.
Szczypiorek czosnkowy siałam rok temu, nic mi nie zakwitło, tego sezonu sporo kwiatów miał, zaskoczyło mnie, że tak późno zakwitł, teraz już wiem, że kwitnie późno, że to u tego gatunku normalne, dziękuję za informacje
Kokonów sporo, jeszcze mam jedno pudło trzciny do czyszczenia.
Zmykam do ogrodu, miłego dnia życzę
- Alicja125
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2450
- Od: 13 gru 2015, o 00:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: W ogrodzie Doroty cz. 12
Witaj Dorotko pogoda paskudna dopiero dzisiaj wyszło słoneczko może zrobi się cieplej bo przyjemniej na pewno. Juz niedługo bedzie dnia przybywać i coraz bliżej wiosny nie mogę się na to doczekać. Wspaniałe wspomnienia śliczne te kwiaty. Pozdrawiam cieplutko zycze miłego ciepłego popołudnia.
Pozdrawiam Alicja
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2866
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: W ogrodzie Doroty cz. 12
Dorotko, kusisz tymi daliami, oj kusisz
Tyle kolorów i form kwiatów mają, że oczopląsu można dostać Te różowe o postrzępionych płatkach, pod zdjęciem zimowitów
Róże październikowe też kwitły na całego
Czosnek niedźwiedzi długo nie chce się rozrastać, ale jak ruszy, to szybko dorobisz się poletka Próchnicy mu nie żałuj, nasypałabym jeszcze teraz, a potem jeszcze w lecie, jak zniknie.
Zimno dzisiaj bezlitosne, a Ty, pracusiu w ogrodzie?
Zdrowo się trzymaj, żeby dokończyć rehabilitację
Tyle kolorów i form kwiatów mają, że oczopląsu można dostać Te różowe o postrzępionych płatkach, pod zdjęciem zimowitów
Róże październikowe też kwitły na całego
Czosnek niedźwiedzi długo nie chce się rozrastać, ale jak ruszy, to szybko dorobisz się poletka Próchnicy mu nie żałuj, nasypałabym jeszcze teraz, a potem jeszcze w lecie, jak zniknie.
Zimno dzisiaj bezlitosne, a Ty, pracusiu w ogrodzie?
Zdrowo się trzymaj, żeby dokończyć rehabilitację
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: W ogrodzie Doroty cz. 12
Rododendrony, hortensje ogrodówki owinięte agrowłókniną, mogę napisać, że sezon 2021 zamknięty mam na dobre. Jedynie nie okryłam lawendy, tak mnie przekonywałyście, że odpuściłam. W czasie odśnieżania podjazdu będę się starała na nią nie zrzucać ciężkiego śniegu.
Po obiedzie cd dłubania kokonów, ale nie udało się pudła oczyścić, jutro muszę to skończyć robić.
Pogoda dziś była słoneczna, choć zimno, ale jak słoneczko się pokazało od razu lepszy humor miałam.
Alu słoneczko mnie bardzo ucieszyło, ale zimnica trzymała cały dzień, a po południu wiatr przywiało. Od jutra ma być zimniej. To mi już nie przeszkadza bo sezon dziś zamknęłam do wiosny Będę grzebała w nasionkach.
Bardzo lubię jak zaczyna przybywać dnia, przełom stycznia - lutego to dla mnie czas budzenia się z zimowego odpoczynku, czas planowania nowego sezonu ogrodniczego.
Wspomnienia jeszcze jakiś czas będę pokazywała.
Miłego weekendu życzę
Marto i ja odkrywam ich piękno, teraz jak patrzę na zdjęcia to się zachwycam, kolorki moje ulubione. Jest już nowy katalog P. Stanisława, można wybierać, ale ja odpuszczę nie kupuję nic.
Róże kwitły bardzo ładnie, szczególnie nowości, zdrowe. Mam 3 rabatówki odmiana Nina Weibull, one tak szybko łysieją, liście spadają, do jednej już podchodziłam z łopatą. Jak za rok znowu będą łyse to je wykopię.
Z czosnkiem zrobię tak jak piszesz, jutro mu dam papu
Zimno było, ale grubo ubrana wyszłam do ogrodu, poszło szybko bo M mi pomagał. Po południu nic bym nie zrobiła bo zaczęło wiać, a praca na wietrze z włókniną, to nie praca
Muszę być zdrowa, jeszcze tylko 6 dni rehabilitacji nam zostało.
Po obiedzie cd dłubania kokonów, ale nie udało się pudła oczyścić, jutro muszę to skończyć robić.
Pogoda dziś była słoneczna, choć zimno, ale jak słoneczko się pokazało od razu lepszy humor miałam.
Alu słoneczko mnie bardzo ucieszyło, ale zimnica trzymała cały dzień, a po południu wiatr przywiało. Od jutra ma być zimniej. To mi już nie przeszkadza bo sezon dziś zamknęłam do wiosny Będę grzebała w nasionkach.
Bardzo lubię jak zaczyna przybywać dnia, przełom stycznia - lutego to dla mnie czas budzenia się z zimowego odpoczynku, czas planowania nowego sezonu ogrodniczego.
Wspomnienia jeszcze jakiś czas będę pokazywała.
Miłego weekendu życzę
Marto i ja odkrywam ich piękno, teraz jak patrzę na zdjęcia to się zachwycam, kolorki moje ulubione. Jest już nowy katalog P. Stanisława, można wybierać, ale ja odpuszczę nie kupuję nic.
Róże kwitły bardzo ładnie, szczególnie nowości, zdrowe. Mam 3 rabatówki odmiana Nina Weibull, one tak szybko łysieją, liście spadają, do jednej już podchodziłam z łopatą. Jak za rok znowu będą łyse to je wykopię.
Z czosnkiem zrobię tak jak piszesz, jutro mu dam papu
Zimno było, ale grubo ubrana wyszłam do ogrodu, poszło szybko bo M mi pomagał. Po południu nic bym nie zrobiła bo zaczęło wiać, a praca na wietrze z włókniną, to nie praca
Muszę być zdrowa, jeszcze tylko 6 dni rehabilitacji nam zostało.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16561
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: W ogrodzie Doroty cz. 12
Dorotko, różyczki, dalie wspaniale pyszniły się w Twoim październikowym ogrodzie, a obok nich cała gama pięknie kwitnących marcinków w różnobarwnych sukieneczkach!
Ogromnie się cieszę, że miałaś takie cudowne ogrodowe widoczki i mam nadzieję, że w następnym sezonie też będzie tak kolorowo.
U mnie poprószyło śniegiem, ale zanim dorwałam aparat, zostało go tyle co kot napłakał.
Jest jednak nadzieja na więcej, więc staram się nie zapeszyć i cierpliwie poczekać.
Dobrej niedzieli, Dorotko.
Ogromnie się cieszę, że miałaś takie cudowne ogrodowe widoczki i mam nadzieję, że w następnym sezonie też będzie tak kolorowo.
U mnie poprószyło śniegiem, ale zanim dorwałam aparat, zostało go tyle co kot napłakał.
Jest jednak nadzieja na więcej, więc staram się nie zapeszyć i cierpliwie poczekać.
Dobrej niedzieli, Dorotko.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Re: W ogrodzie Doroty cz. 12
Dorotko pamiętam jak moja ciocia która mieszkała w Gdańsku robiła z tych dalii pomponowych bukieciki i sprzedawała w kwiaciarni, to
znaczy dawała do kwiaciarni a ta pani jej sprzedawała.
Ta Twoja chryzantema różowa jest cudowna.Bardzo mi się podoba.
Miłej niedzieli.
znaczy dawała do kwiaciarni a ta pani jej sprzedawała.
Ta Twoja chryzantema różowa jest cudowna.Bardzo mi się podoba.
Miłej niedzieli.
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2866
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: W ogrodzie Doroty cz. 12
Dorotko, przepiękne marcinki w wielkich kępach
Mam nadzieję, że i u mnie niedługo takie będą , tylko muszę im chyba rozluźnić piachem ziemię, bo najwyraźniej go lubią, skoro u Ciebie tak pięknie kwitną
Chryzantemki cudne , niech pięknie przezimują .
U mnie wczoraj przymroziło, a dzisiaj pada drobny śnieżek, może trochę go zostanie, bo noce coraz mroźniejsze zapowiadają
Mam nadzieję, że i u mnie niedługo takie będą , tylko muszę im chyba rozluźnić piachem ziemię, bo najwyraźniej go lubią, skoro u Ciebie tak pięknie kwitną
Chryzantemki cudne , niech pięknie przezimują .
U mnie wczoraj przymroziło, a dzisiaj pada drobny śnieżek, może trochę go zostanie, bo noce coraz mroźniejsze zapowiadają
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3