W ogrodzie Doroty cz. 12
- Alicja125
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2450
- Od: 13 gru 2015, o 00:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: W ogrodzie Doroty cz. 12
Dorotko pięknie to opisałaś ten cały kończący się rok. Ciekawe jak mi urosna bakłażany mam zamiar posadzić jednego na próbę do doniczki jeśli można spytać jaką miałaś odmianę bakłażana bo ja kupiłam long pop będę siała pierwszy raz. U mnie pomidory to numer jeden potem ogórki ile by nie było to wszystko znika dlatego na to się typowo nastawiam. U mnie ogórki bardzo obrodziły nie wiem czy to nie była zasługa tego że były długo pod folią i wsadzałam już gotowe sadzonki oraz też dawałam po jedny nasionku do każdej kupki w przyszłym roku spróbuję tak samo to się przekonam. Pozdrawiam serdecznie. Do Siego Roku
Pozdrawiam Alicja
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16561
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: W ogrodzie Doroty cz. 12
Witaj, Dorotko, u progu nowego roku.
Oby był dla Twojego ogrodu równie udany jak ten, który odszedł, a który tak pięknie podsumowałaś.
Przede wszystkim jednak życzę Wam zdrowego roku, pełnego radości i samych szczęśliwych chwil.
Pozdrawiam cieplutko i nieustająco trzymam kciuki za Twój szybki powrót do zdrowia.
Oby był dla Twojego ogrodu równie udany jak ten, który odszedł, a który tak pięknie podsumowałaś.
Przede wszystkim jednak życzę Wam zdrowego roku, pełnego radości i samych szczęśliwych chwil.
Pozdrawiam cieplutko i nieustająco trzymam kciuki za Twój szybki powrót do zdrowia.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: W ogrodzie Doroty cz. 12
Witam w Nowym Roku. Pogoda deszczowa, ulewa dziś rankiem mnie obudziła. W kalendarzu na Nowy Rok znalazłam takie przysłowie:
"Gdy w styczniu woda huczy, to na wiosnę mróz dokuczy"
oby to się nie sprawdziło. Wiosną to chcemy już działać na ogrodach, a nie czekać aż śniegi spłyną.
Wolę teraz mrozy, śnieżyce, a wiosna ma być prawdziwą wiosną.
Czas myśleć o przygotowaniach do nowego sezonu, rozglądnąć się za potrzebnymi nasionkami, dobrą ziemią. Wczoraj przeglądając net wypatrzyłam super torby na narzędzia dla ogrodnika, fajna sprawa, ale cena niezbyt przyjazna. Stwierdzam, że teraz producenci dbają bardzo o konsumentów, naprawdę można znaleźć wiele praktycznych gadżetów. Pooglądałam, może coś takiego sobie uszyję ze starych spodni dżinsowych. Zawsze jakieś narzędzie przy pracach zagubię, później muszę szukać, a tak to może bym miała w jednym miejscu. Kilka lat temu wypatrzyłam w jednym z programów ogrodniczych fajny fartuszek z kieszonkami, uszyłam bardzo często go zakładam, jest mi pomocny, bo do kieszonek włożę, sekator, sznureczki i telefon
Moje parapety już się zielenią, mam sadzonki pelargonii i żółtych złocieni. Trzeba będzie towarzystwo porozsadzać, każdą sadzonkę posadzić do osobnej doniczki. Powoli wtedy zacząć zasilać, na razie na pierwszy strzał pójdzie nawóz drożdżowy.
Alu dziękuję, każdego roku robię podsumowanie sezonu.
Po nazwę bakłażana zejdę do piwnicy, sprawdzę i Ci napiszę. Miałam nasiona z gratisów gazetowych dodawanych w Irlandii do prasy. Wyjątkowo mnie zaskoczyły bo ładnie kiełkowały, natomiast z plonowaniem tak jak pisałam wcześniej, jak dla mnie szału nie było, a może tak ma być. Po raz pierwszy bakłażany sadziłam, więc żadnego doświadczenia nie miałam.
Ogórki od kilku lat sieję do doniczek i wysadzam gotowe sadzonki, oczywiście wszystko okrywam włókniną, mają nad sobą taki mały namiocik. Miałam dwie nowe nieznane mi odmiany, nie za dobrze owocowały, ogórki robiły się niekształtne, ja takie nazywam bachniaczki. Tego roku posieję sprawdzoną odmianę, nie będę eksperymentowała.
Do Siego Roku
Lucynko chciałabym bardzo, aby ten rok był przyjazny. Dla ogrodnika to takie ważne, aby było ciepło, trochę deszczu. Dla moich piasków woda bardzo potrzebna, żadne tropikalne temperatury niewskazane, ciepło tak do 25 st przyjmuję
Na progu Nowego Roku wiele planów, marzeń, ale czy się wszystko spełni czas pokaże. Każda realizacja jest już sukcesem, nawet ta najmniejsza.
Zdrowie najważniejsze, powoli dochodzę do formy i z tego bardzo się cieszę.
Miłego tygodnia
"Gdy w styczniu woda huczy, to na wiosnę mróz dokuczy"
oby to się nie sprawdziło. Wiosną to chcemy już działać na ogrodach, a nie czekać aż śniegi spłyną.
Wolę teraz mrozy, śnieżyce, a wiosna ma być prawdziwą wiosną.
Czas myśleć o przygotowaniach do nowego sezonu, rozglądnąć się za potrzebnymi nasionkami, dobrą ziemią. Wczoraj przeglądając net wypatrzyłam super torby na narzędzia dla ogrodnika, fajna sprawa, ale cena niezbyt przyjazna. Stwierdzam, że teraz producenci dbają bardzo o konsumentów, naprawdę można znaleźć wiele praktycznych gadżetów. Pooglądałam, może coś takiego sobie uszyję ze starych spodni dżinsowych. Zawsze jakieś narzędzie przy pracach zagubię, później muszę szukać, a tak to może bym miała w jednym miejscu. Kilka lat temu wypatrzyłam w jednym z programów ogrodniczych fajny fartuszek z kieszonkami, uszyłam bardzo często go zakładam, jest mi pomocny, bo do kieszonek włożę, sekator, sznureczki i telefon
Moje parapety już się zielenią, mam sadzonki pelargonii i żółtych złocieni. Trzeba będzie towarzystwo porozsadzać, każdą sadzonkę posadzić do osobnej doniczki. Powoli wtedy zacząć zasilać, na razie na pierwszy strzał pójdzie nawóz drożdżowy.
Alu dziękuję, każdego roku robię podsumowanie sezonu.
Po nazwę bakłażana zejdę do piwnicy, sprawdzę i Ci napiszę. Miałam nasiona z gratisów gazetowych dodawanych w Irlandii do prasy. Wyjątkowo mnie zaskoczyły bo ładnie kiełkowały, natomiast z plonowaniem tak jak pisałam wcześniej, jak dla mnie szału nie było, a może tak ma być. Po raz pierwszy bakłażany sadziłam, więc żadnego doświadczenia nie miałam.
Ogórki od kilku lat sieję do doniczek i wysadzam gotowe sadzonki, oczywiście wszystko okrywam włókniną, mają nad sobą taki mały namiocik. Miałam dwie nowe nieznane mi odmiany, nie za dobrze owocowały, ogórki robiły się niekształtne, ja takie nazywam bachniaczki. Tego roku posieję sprawdzoną odmianę, nie będę eksperymentowała.
Do Siego Roku
Lucynko chciałabym bardzo, aby ten rok był przyjazny. Dla ogrodnika to takie ważne, aby było ciepło, trochę deszczu. Dla moich piasków woda bardzo potrzebna, żadne tropikalne temperatury niewskazane, ciepło tak do 25 st przyjmuję
Na progu Nowego Roku wiele planów, marzeń, ale czy się wszystko spełni czas pokaże. Każda realizacja jest już sukcesem, nawet ta najmniejsza.
Zdrowie najważniejsze, powoli dochodzę do formy i z tego bardzo się cieszę.
Miłego tygodnia
- Alicja125
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2450
- Od: 13 gru 2015, o 00:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: W ogrodzie Doroty cz. 12
Witaj Dorotko Zacznę tak od końca ogórki też sadziłam swoja stara i nowa odmianę i u mnie też koniec z eksperymentami sieję swoją stara odmianę śremskie chyba najlepiej rośnią u mnie a miałam ich kilka odmian. Sadzonki super Ci rosną to pracy będzie sporo. Bakłażana będę sadziła pierwszy raz ciekawe co z tego wyrośnie oby nie kaktus Co do przysłowia miejmy nadzieję że się nie sprawdzi tego to ja nie chcę na wiosnę ma być Pozdrawiam życzę miłego dnia
Pozdrawiam Alicja
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: W ogrodzie Doroty cz. 12
Dorotko witam i pozdrawiam
Patrzę na Twoje pelargonie i podziwiam bo swoje co nieco zaniedbałam.
Muszę je dopieścić bo przecież z czegoś trzeba będzie zrobić sadzonki
Stoją na parapecie klatki schodowej choć wolałabym aby miały chłodniej.
Obiecujemy sobie, aby z roku na rok mieć coraz mniej na zimowanie i co ....???
Ogórki też Dorotko podpędzam w doniczkach i jak mają swoje gabaryty to do gruntu ale pod tunelik.
Lubią ciepełko a czas wiosenny potrafi płatać figle.
Co do odmian to sprawdzone Śremski i Śremianin, p[o kilku próbach wróciłam do starych
Mamy styczeń - czy coś juz siejesz dla sprawdzenia zdolności kiełkowania ?
Pozdrawiam
Patrzę na Twoje pelargonie i podziwiam bo swoje co nieco zaniedbałam.
Muszę je dopieścić bo przecież z czegoś trzeba będzie zrobić sadzonki
Stoją na parapecie klatki schodowej choć wolałabym aby miały chłodniej.
Obiecujemy sobie, aby z roku na rok mieć coraz mniej na zimowanie i co ....???
Ogórki też Dorotko podpędzam w doniczkach i jak mają swoje gabaryty to do gruntu ale pod tunelik.
Lubią ciepełko a czas wiosenny potrafi płatać figle.
Co do odmian to sprawdzone Śremski i Śremianin, p[o kilku próbach wróciłam do starych
Mamy styczeń - czy coś juz siejesz dla sprawdzenia zdolności kiełkowania ?
Pozdrawiam
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1733
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: W ogrodzie Doroty cz. 12
Dorotko
W Nowym Roku życzę zdróweczka dla Ciebie i rodzinki.
Oby tegoroczny sezon był udany.
Pelargonie masz piękne, ilość imponująca.
Ja swoje po mrozach schowałam do garażu, ale mężuś robiąc porządki przyniósł mi je do domu i zaczęły wypuszczać zielone przyrosty.
Chciałabym zrobić sobie sadzonki ale nigdy jeszcze tego nie robiłam.
Muszę poczytać o rozmnażaniu, czy daje się do wody czy do ziemi ??? Oto jest pytanie.
Zimowit
W Nowym Roku życzę zdróweczka dla Ciebie i rodzinki.
Oby tegoroczny sezon był udany.
Pelargonie masz piękne, ilość imponująca.
Ja swoje po mrozach schowałam do garażu, ale mężuś robiąc porządki przyniósł mi je do domu i zaczęły wypuszczać zielone przyrosty.
Chciałabym zrobić sobie sadzonki ale nigdy jeszcze tego nie robiłam.
Muszę poczytać o rozmnażaniu, czy daje się do wody czy do ziemi ??? Oto jest pytanie.
Zimowit
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: W ogrodzie Doroty cz. 12
Deszczowy styczeń trwa, kiedy deszcze zamienią się w śnieg. Jest on bardzo potrzebny bo cebulowe zaczęły wychodzić na wierzch. Dziś w końcu po raz pierwszy od dwóch tygodni wyszłam na moment do ogrodu i bardzo zdziwiło mnie to co zobaczyłam. Mamy plusową temperaturę to roślinki się obudziły.
Nie pokazałam jeszcze mojej świątecznej dekoracji, do garnka z wrzosami powtykałam takie ozdoby
kupny wianuszek ozdobiłam w jednym kolorze
Alu proszę tu masz zdjęcia opakowania nasion bakłażanów, miałam odmianę Long Purple
Pamiętam, że wysiewałam je dość wcześnie razem z paprykami, chyba był to koniec stycznia.
Na pewno doczekasz się owoców, powodzenia
Każdy z nas ma swój typ ogórków, kiedyś miałam Śremskie, ale jakoś nie zachwyciły mojego podniebienia. Od kilku lat stawiam na Krak te nam najbardziej odpowiadają.
Mądrości ludowe często się sprawdzają, masz rację oby nie w tym wypadku, na wiosnę czekamy więc niech przyjdzie wtedy kiedy powinna.
Krysiu bardzo się starałam aby sadzonki mi wyszły. Jeszcze muszę je porozsadzać, może wtedy się zabiorą i zmężnieją. Widzisz, a koleusy musiałam wszystkie wyrzucić, tak je mszyce zaatakowały. Staram się każdego roku mieć własne sadzonki, zawsze jest to jakaś oszczędność dla portfela.
W zeszłym roku poeksperymentowałam z ogórkami to mam za swoje zbiory bardzo marne. W tym roku stawiam na sprawdzoną odmianę Krak.
Jeszcze z wysiewami czekam, może w przyszłym tygodniu zacznę podkiełkowywać paprykę. Muszę sprawdzić też nasionka kapusty, nasionka są po terminie ważności nie wiem czy będą zdolne kiełkować. Powoli zaczniemy ruszać, od razu będzie brak miejsca na parapetach
Ewo dziękuję za życzenia wzajemnie
Różne są metody rozmnażania pelargonii. Można i wodzie doczekać się korzonków. Ja preferuję jesienne sadzonkowanie. Dzień wcześniej przygotowuję sadzonki, zostawiam je aby końcówki lekko zaschły. Na drugi dzień maczam w ukorzeniaczu i od razu daję do ziemi. Ta metoda nie zawsze się sprawdza, wg mnie niektóre odmiany nie chcą się ukorzeniać. Staram się też te najładniejsze odmiany przechować w piwnicy. Wyjmuję je z donicy, mocno przycinam łodyżki, skracam też o połowę korzenie i po kilka sztuk ciasno wkładam do małej donicy. Staram się podlewać bardzo rzadko. Koło końca marca wyjmuję, dzielę, sadzę do osobnych donic wstawiam do ciepła. Na pewno w internecie znajdziesz wiele fajnych wskazówek, filmików jak ukorzeniać i przechowywać pelargonie.
Życzę sukcesów.
Nie pokazałam jeszcze mojej świątecznej dekoracji, do garnka z wrzosami powtykałam takie ozdoby
kupny wianuszek ozdobiłam w jednym kolorze
Alu proszę tu masz zdjęcia opakowania nasion bakłażanów, miałam odmianę Long Purple
Pamiętam, że wysiewałam je dość wcześnie razem z paprykami, chyba był to koniec stycznia.
Na pewno doczekasz się owoców, powodzenia
Każdy z nas ma swój typ ogórków, kiedyś miałam Śremskie, ale jakoś nie zachwyciły mojego podniebienia. Od kilku lat stawiam na Krak te nam najbardziej odpowiadają.
Mądrości ludowe często się sprawdzają, masz rację oby nie w tym wypadku, na wiosnę czekamy więc niech przyjdzie wtedy kiedy powinna.
Krysiu bardzo się starałam aby sadzonki mi wyszły. Jeszcze muszę je porozsadzać, może wtedy się zabiorą i zmężnieją. Widzisz, a koleusy musiałam wszystkie wyrzucić, tak je mszyce zaatakowały. Staram się każdego roku mieć własne sadzonki, zawsze jest to jakaś oszczędność dla portfela.
W zeszłym roku poeksperymentowałam z ogórkami to mam za swoje zbiory bardzo marne. W tym roku stawiam na sprawdzoną odmianę Krak.
Jeszcze z wysiewami czekam, może w przyszłym tygodniu zacznę podkiełkowywać paprykę. Muszę sprawdzić też nasionka kapusty, nasionka są po terminie ważności nie wiem czy będą zdolne kiełkować. Powoli zaczniemy ruszać, od razu będzie brak miejsca na parapetach
Ewo dziękuję za życzenia wzajemnie
Różne są metody rozmnażania pelargonii. Można i wodzie doczekać się korzonków. Ja preferuję jesienne sadzonkowanie. Dzień wcześniej przygotowuję sadzonki, zostawiam je aby końcówki lekko zaschły. Na drugi dzień maczam w ukorzeniaczu i od razu daję do ziemi. Ta metoda nie zawsze się sprawdza, wg mnie niektóre odmiany nie chcą się ukorzeniać. Staram się też te najładniejsze odmiany przechować w piwnicy. Wyjmuję je z donicy, mocno przycinam łodyżki, skracam też o połowę korzenie i po kilka sztuk ciasno wkładam do małej donicy. Staram się podlewać bardzo rzadko. Koło końca marca wyjmuję, dzielę, sadzę do osobnych donic wstawiam do ciepła. Na pewno w internecie znajdziesz wiele fajnych wskazówek, filmików jak ukorzeniać i przechowywać pelargonie.
Życzę sukcesów.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16561
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: W ogrodzie Doroty cz. 12
Dorotko,zaskoczyły mnie bogato zapączkowane i prawie, prawie rozwinięte ciemierniki Ale one na ogół dość wcześnie się budzą, byle tylko nie zostały zmrożone.
Mimo wszystko jednak ciekawość, ale i obawy budzą wystawiające noski wiosenne kwiatuszki, które myślą, że to już czas.
Parapety masz pięknie zazielenione , a dekoracje świąteczne budzą podziw i wymagają pochwały. Gratulacje dla Wykonawczyni tych cudeniek.
Cieszy Twoje coraz lepsze samopoczucie i - co za tym idzie - gotowość do pierwszych działań przygotowujących roślinki do wiosny. Powodzenia.
Mimo wszystko jednak ciekawość, ale i obawy budzą wystawiające noski wiosenne kwiatuszki, które myślą, że to już czas.
Parapety masz pięknie zazielenione , a dekoracje świąteczne budzą podziw i wymagają pochwały. Gratulacje dla Wykonawczyni tych cudeniek.
Cieszy Twoje coraz lepsze samopoczucie i - co za tym idzie - gotowość do pierwszych działań przygotowujących roślinki do wiosny. Powodzenia.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: W ogrodzie Doroty cz. 12
Lucynko jak zobaczyłam ciemierniki to lekko się zdziwiłam, one nigdy nie były aż tak wyrywne. Przyjdą przymrozki to wszystkie pąki trafi. Kilka dni cieplejszej pogody, trochę słoneczka i ziemia się nagrzała to roślinki ruszyły, one nie wiedzą, że zapowiadają przymrozki i jeszcze mroźny luty przed nami. Oby tylko śniegu nasypało i wszystko porządnie okryło.
Dziękuję za pochwały moich dekoracji, tak skromnie podziałałam, kiedyś bardziej szalałam, od kilku lat wena opadła. Już mi się nie chce
Z moim zdrowiem już jest dobrze, wychodzę na prostą. Nawet wczoraj wyszłam do ogrodu, pojechałam poprawić swój wizerunek, będzie coraz lepiej
Słoneczka nam potrzeba, od razu dostaniemy skrzydeł i wigoru. Ta deszczowa pogoda jest paskudna. Opady potrzebne bo zasilą ziemię, ale czemu słoneczko choć na godzinkę dziennie się nie pokaże.
Pomimo przeciwności trzeba się cieszyć i mieć nadzieję na lepszy czas.
Dziękuję za pochwały moich dekoracji, tak skromnie podziałałam, kiedyś bardziej szalałam, od kilku lat wena opadła. Już mi się nie chce
Z moim zdrowiem już jest dobrze, wychodzę na prostą. Nawet wczoraj wyszłam do ogrodu, pojechałam poprawić swój wizerunek, będzie coraz lepiej
Słoneczka nam potrzeba, od razu dostaniemy skrzydeł i wigoru. Ta deszczowa pogoda jest paskudna. Opady potrzebne bo zasilą ziemię, ale czemu słoneczko choć na godzinkę dziennie się nie pokaże.
Pomimo przeciwności trzeba się cieszyć i mieć nadzieję na lepszy czas.
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: W ogrodzie Doroty cz. 12
Dorotko, piękne ozdoby świąteczne
Parapety się zagęszczają, zaczyna się dziać
Pąki na ciemiernikach zaszalały na całego U mnie na razie cisza. Może i dobrze, bo jakby przyszedł mróz, to pozamiatane... :roll
Nadal siedzę i przeglądam w necie poszczególne odmiany dalii. Na razie na liście 23 sztuki, a to dopiero połowa. Będę musiała ograniczyć chciejstwa do ok.20 sztuk. Obawiam się tylko, że jeśli będę zwlekała, to dla mnie nic nie zostanie Wybór ogromny i trudno tak od razu zdecydować, bo one wszystkie są piękne
Parapety się zagęszczają, zaczyna się dziać
Pąki na ciemiernikach zaszalały na całego U mnie na razie cisza. Może i dobrze, bo jakby przyszedł mróz, to pozamiatane... :roll
Nadal siedzę i przeglądam w necie poszczególne odmiany dalii. Na razie na liście 23 sztuki, a to dopiero połowa. Będę musiała ograniczyć chciejstwa do ok.20 sztuk. Obawiam się tylko, że jeśli będę zwlekała, to dla mnie nic nie zostanie Wybór ogromny i trudno tak od razu zdecydować, bo one wszystkie są piękne
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4317
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: W ogrodzie Doroty cz. 12
Tymi zielonymi parapetami to dałaś po oczach Doroto
I przypomniało mi się, że nasze ciemierniki też już są zapączkowane, choć nie tak bogato jak u ciebie.
I przypomniało mi się, że nasze ciemierniki też już są zapączkowane, choć nie tak bogato jak u ciebie.
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11686
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: W ogrodzie Doroty cz. 12
Witaj Dorotko w Nowym Roku. Życzę zdrówka jakże cennego w tych czasach
Co ja tu oglądam? U Ciebie powychodziły szczypiorki, a ciemierniki jakie mają pąki
Mój jeden z kilku też wypuścił pąki, ucieszyłam się i za chwilę zmartwiłam, że przecież jeszcze przed nami mroźny luty. Lepiej niech jeszcze śpią.
Zielone parapety wow...
Co ja tu oglądam? U Ciebie powychodziły szczypiorki, a ciemierniki jakie mają pąki
Mój jeden z kilku też wypuścił pąki, ucieszyłam się i za chwilę zmartwiłam, że przecież jeszcze przed nami mroźny luty. Lepiej niech jeszcze śpią.
Zielone parapety wow...
Re: W ogrodzie Doroty cz. 12
Dorotko to masz wiosnę na parapecie.
Świetną ozdobę zrobiłaś w garnku z wrzosem.Miałaś fajny pomysł.Wianek też ładny.
To nie dobrze,że roślinki tak rwą się do życia,a hiacynt jak zauważyłam ma pąki?
Miłego dnia.
Świetną ozdobę zrobiłaś w garnku z wrzosem.Miałaś fajny pomysł.Wianek też ładny.
To nie dobrze,że roślinki tak rwą się do życia,a hiacynt jak zauważyłam ma pąki?
Miłego dnia.