W ogrodzie Doroty cz. 12
- sauromatum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1701
- Od: 18 maja 2010, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: W ogrodzie Doroty cz. 12
Deszcz jest potrzebny więc nie robiąc zniszczeń mogłoby padać co jakiś czas Nawet na mojej pustyni po deszczu wyszło pełno ślimaków - więc w rejonach, gdzie są ulewne deszcze, to dopiero ślimaki muszą mieć raj. Ta druga piwonia 'puściocha' - to mowa o tej białej z 2 postów wcześniej? Jeśli tak to to jest chyba 'Krinkled White'
Piękny ten łubin z przedostatniego zdjęcia
Piękny ten łubin z przedostatniego zdjęcia
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: W ogrodzie Doroty cz. 12
Fajna dzisiejsza temperatura, trochę podziałałam na ogrodzie. Zabrałam się za plewienie truskawek, poprzycinałam liście zasiliłam nawozem. Susza trochę mi je zdziesiątkowała. Przy okazji oczyściłam z wszelkiego trawska ścieżkę. Jak kopaliśmy pod miejsce biesiadowania ziemię po zdjęciu darni rozkładałam na ścieżki. Ileż dziadostwa mi wykiełkowało, chyba nasiona leżały pod darnią sporo lat, bo takich chwastów nie miałam. Zrobiłam porządek z pomidorami pod daszkiem, zmniejszyłam ilość dolnych liści, usunęłam wilki i ścięłam wierzchołki, przy okazji wszystkie podwiązałam.
Aniu dobra decyzja daj jej jeszcze szansę, a jak zastrajkuje to w przyszłym sezonie ją przesadzisz.
Dobrze, że masz ogród podlany, roślinki się cieszą.
Dziękuję za pochwałę mojego kwiecia
Karolu dla mnie może padać każdej nocy, oczywiście myślę o spokojnym deszczu, nie burzach, ulewach Jak urządzałam ogród nie było ślimaków, pojawiły się ponad 5 lat temu, tak im dobrze że zadomowiły się, teraz mam ich ogrom, a od trzech lat są też nagie.
Dziękują za rozpoznanie piwonii była podpisana, ale etykieta gdzieś znikła.
Łubin mnie zaskoczył w tym roku, bo zeszłego sezonu miał kolorek różowy, czemu zmienił barwy i zblakł nie wiem, ale i tak był ładny
Aniu dobra decyzja daj jej jeszcze szansę, a jak zastrajkuje to w przyszłym sezonie ją przesadzisz.
Dobrze, że masz ogród podlany, roślinki się cieszą.
Dziękuję za pochwałę mojego kwiecia
Karolu dla mnie może padać każdej nocy, oczywiście myślę o spokojnym deszczu, nie burzach, ulewach Jak urządzałam ogród nie było ślimaków, pojawiły się ponad 5 lat temu, tak im dobrze że zadomowiły się, teraz mam ich ogrom, a od trzech lat są też nagie.
Dziękują za rozpoznanie piwonii była podpisana, ale etykieta gdzieś znikła.
Łubin mnie zaskoczył w tym roku, bo zeszłego sezonu miał kolorek różowy, czemu zmienił barwy i zblakł nie wiem, ale i tak był ładny
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2873
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: W ogrodzie Doroty cz. 12
Dorotko, cudne czerwcowe kwitnienia Maki, irysy, piwonie, złocienie, goździki i krzewy fantastycznie kwitły u Ciebie w tym roku
Już nie mogę się doczekać zdjęć liliowców , na pewno kwitną cudnie
Miłego ogrodowania
Już nie mogę się doczekać zdjęć liliowców , na pewno kwitną cudnie
Miłego ogrodowania
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- Shalina
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1132
- Od: 3 paź 2017, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze
Re: W ogrodzie Doroty cz. 12
Dorotko u mnie przeszły tylko dwie 10 min.łagodne burze i dzisiaj dopiero jest nieco chłodniej, ale komary tną strasznie
Przepięknie u Ciebie wszystko kwitło nie tylko w maju, ale i w czerwcu
Maczki i piwonie zawsze dla mnie są śliczne, bo bardzo je lubię Piękne są dywany z tych białych kwiatuszków, której to nazwy nigdy nie pamiętam
Pozdrawiam cieplutko i miłego tygodnia
Przepięknie u Ciebie wszystko kwitło nie tylko w maju, ale i w czerwcu
Maczki i piwonie zawsze dla mnie są śliczne, bo bardzo je lubię Piękne są dywany z tych białych kwiatuszków, której to nazwy nigdy nie pamiętam
Pozdrawiam cieplutko i miłego tygodnia
Pozdrawiam Halina
Przydomowy ogród emerytki
Przydomowy ogród emerytki
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16580
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: W ogrodzie Doroty cz. 12
Witaj, Dorotko!
Czerwiec w Twoim ogrodzie pokazał się na bogato! Pięknie w nim i niezwykle kolorowo.
Deszczyk sprawia, że Twoje piaski nie skąpią wody roślinkom, które fantastycznie odwdzięczają się ślicznymi kwiatuszkami.
Mam nadzieję, że podczas kolejnej wizyty zobaczę już lipcowe cudowności.
Niech więc pogoda pozwoli na coraz piękniejsze kwitnienia, a zdrówko niech Wam dopisuje.
Czerwiec w Twoim ogrodzie pokazał się na bogato! Pięknie w nim i niezwykle kolorowo.
Deszczyk sprawia, że Twoje piaski nie skąpią wody roślinkom, które fantastycznie odwdzięczają się ślicznymi kwiatuszkami.
Mam nadzieję, że podczas kolejnej wizyty zobaczę już lipcowe cudowności.
Niech więc pogoda pozwoli na coraz piękniejsze kwitnienia, a zdrówko niech Wam dopisuje.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1741
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: W ogrodzie Doroty cz. 12
Dorotko
Maki, piwonie, hortensje i inne roślinki cudnie rosną.
Irysek biało-żółty
Maki, piwonie, hortensje i inne roślinki cudnie rosną.
Irysek biało-żółty
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11529
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: W ogrodzie Doroty cz. 12
Dorotko, czy to przetacznik?, cudna kępa w niesamowitym kolorze.
Krzewuszka pięknie Ci kwitła.
Soki zrobione, ale pomiory Ci dojrzewają, to znowu będziesz spędzać czas w kuchni.
Zazdroszczę, że ogród masz nawodniony, dobrze że burze strat nie poczyniły.
Spokojnego ogrodowania.
Krzewuszka pięknie Ci kwitła.
Soki zrobione, ale pomiory Ci dojrzewają, to znowu będziesz spędzać czas w kuchni.
Zazdroszczę, że ogród masz nawodniony, dobrze że burze strat nie poczyniły.
Spokojnego ogrodowania.
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: W ogrodzie Doroty cz. 12
Wróciły tropikalne temperatury, pomimo chęci pracy w ogrodzie nie da się nic zrobić. W poniedziałek próbowałam wczesnym rankiem coś poplewić, ale wszelkie latające szybko mnie zniechęciły, cała pogryziona wróciłam do domu. Musiałam się poddać, a chwaściory rosną jak szalone. Dwa razy mieliśmy nocami burze, na szczęście bez szaleństw, dziś również mają nadejść, przestrzegają przed gradem, silnym wiatrem. Oby ominęło moje okolice.
Robię przetwory, teraz kuchnia jest moim królestwem. Dziś będę ucierała różę, choć miałam w tym roku nie robić, ale krzaki tak pięknie nadal kwitną, jedna sąsiadka już zrobiła spory zapas słoików, a druga młoda dziewczyna wyjechała. No to się lituję nad płatkami zbieram i robię
Tę piwonię uwielbiam kupiłam ją pod nazwą Piwonia różowa, ma śliczne ogromne kwiaty, tego sezonu miała ich kilka, chodziłam do niej głaskałam i głośno chwaliłam
Marto ten rok jest naprawdę jak na razie bardzo udany, wszystko ładnie kwitnie. Zdjęcia nadal pokazuję z czerwca. Liliowce kwitną zachwycając swoimi kwiatami, codziennie wynoszę dwa koszyki oberwanych przekwitłych kwiatów na kompost. Na zdjęcia proszę cierpliwie poczekaj. Muszę najpierw powklejać zaległości, nie jestem na bieżąco na forum, więc tyły mam spore. Zimą wszystko nadrobię Do ogrodu nie da się wyjść, upał okropny. Próbowałam pod drzewem czytać książkę do godz 11 jeszcze dałam radę, a później przyszłam do domku, siedzę i chłodzę się przy wiatraku. Nawet nie chcę mówić jak ja fatalnie funkcjonuję przy takich temperaturach.
Halinko nam porządnie pada, na szczęście w nocy, jedynie wczorajszej nie było deszczu. Dla mojego ogrodu to zbawienie, nie ma zwiędniętych rabatek, ja nie muszę biegać z konewkami. Jedynie podlewamy pomidory, paprykę w tunelach i kwiaty w donicach, skrzynkach, a tego mam sporo. Znałam nazwę tych białych kwiatuszków, ale mi uleciała
Dziękuję za pochwały
Lucynko czerwiec był wyjątkowy, rabatki piękne kolorowe. To na pewno spora zasługa opadów. Lucynko przepraszam, ale trochę Cię rozczaruję, do zdjęć lipcowych jeszcze trzeba poczekać zbyt dużo zaległości mi się nazbierało. Boję się, że wklejając inne zdjęcia narobię sobie sporego bałaganu. Bieżących zdjęć przez to nie zgrywam na komputer. Proszę wszystkich o cierpliwość.
Dziękujemy za życzenia
Ewo witam Cię serdecznie i bardzo dziękuję za pochwały Irysek biało- żółty to moja nowość, liczę że w przyszłym sezonie urośnie kępa i będzie obfitsze kwitnienie.
Soniu tak dobrze rozpoznałaś to przetacznik pagórkowaty, dostałam go od naszej Lucynki. Pięknie kwitł, przyciągając wzrok swoim szafirowym kolorkiem. Jest wyjątkowy
Soki mam zrobione, teraz przetwarzam ogórki, których na moje szczęście nie ma dużo.
Pomidorki pięknie dojrzewają w przyszłym tygodniu będzie dużo dojrzałych. Zastanawiam się co z nich będę robiła, mam sporo słoików zeszłorocznych. Na razie te dojrzałe konsumujemy na bieżąco.
Boję się burz okropnie, oby dzisiejsze, które zapowiadają, że nadchodzą nie narobiły dziadostwa.
Robię przetwory, teraz kuchnia jest moim królestwem. Dziś będę ucierała różę, choć miałam w tym roku nie robić, ale krzaki tak pięknie nadal kwitną, jedna sąsiadka już zrobiła spory zapas słoików, a druga młoda dziewczyna wyjechała. No to się lituję nad płatkami zbieram i robię
Tę piwonię uwielbiam kupiłam ją pod nazwą Piwonia różowa, ma śliczne ogromne kwiaty, tego sezonu miała ich kilka, chodziłam do niej głaskałam i głośno chwaliłam
Marto ten rok jest naprawdę jak na razie bardzo udany, wszystko ładnie kwitnie. Zdjęcia nadal pokazuję z czerwca. Liliowce kwitną zachwycając swoimi kwiatami, codziennie wynoszę dwa koszyki oberwanych przekwitłych kwiatów na kompost. Na zdjęcia proszę cierpliwie poczekaj. Muszę najpierw powklejać zaległości, nie jestem na bieżąco na forum, więc tyły mam spore. Zimą wszystko nadrobię Do ogrodu nie da się wyjść, upał okropny. Próbowałam pod drzewem czytać książkę do godz 11 jeszcze dałam radę, a później przyszłam do domku, siedzę i chłodzę się przy wiatraku. Nawet nie chcę mówić jak ja fatalnie funkcjonuję przy takich temperaturach.
Halinko nam porządnie pada, na szczęście w nocy, jedynie wczorajszej nie było deszczu. Dla mojego ogrodu to zbawienie, nie ma zwiędniętych rabatek, ja nie muszę biegać z konewkami. Jedynie podlewamy pomidory, paprykę w tunelach i kwiaty w donicach, skrzynkach, a tego mam sporo. Znałam nazwę tych białych kwiatuszków, ale mi uleciała
Dziękuję za pochwały
Lucynko czerwiec był wyjątkowy, rabatki piękne kolorowe. To na pewno spora zasługa opadów. Lucynko przepraszam, ale trochę Cię rozczaruję, do zdjęć lipcowych jeszcze trzeba poczekać zbyt dużo zaległości mi się nazbierało. Boję się, że wklejając inne zdjęcia narobię sobie sporego bałaganu. Bieżących zdjęć przez to nie zgrywam na komputer. Proszę wszystkich o cierpliwość.
Dziękujemy za życzenia
Ewo witam Cię serdecznie i bardzo dziękuję za pochwały Irysek biało- żółty to moja nowość, liczę że w przyszłym sezonie urośnie kępa i będzie obfitsze kwitnienie.
Soniu tak dobrze rozpoznałaś to przetacznik pagórkowaty, dostałam go od naszej Lucynki. Pięknie kwitł, przyciągając wzrok swoim szafirowym kolorkiem. Jest wyjątkowy
Soki mam zrobione, teraz przetwarzam ogórki, których na moje szczęście nie ma dużo.
Pomidorki pięknie dojrzewają w przyszłym tygodniu będzie dużo dojrzałych. Zastanawiam się co z nich będę robiła, mam sporo słoików zeszłorocznych. Na razie te dojrzałe konsumujemy na bieżąco.
Boję się burz okropnie, oby dzisiejsze, które zapowiadają, że nadchodzą nie narobiły dziadostwa.
- Shalina
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1132
- Od: 3 paź 2017, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze
Re: W ogrodzie Doroty cz. 12
Dorotko u mnie susza, tylko w poniedziałek przeszły dwie łagodne burze. Dwa dni miałam odpoczynku od podlewania
Teraz znowu nadchodzi, bardzo się ich boję
Przepięknie kwitły Ci róże i piwonie Różową mam podobną, a ta żółtawa to delavaya?
Pozdrawiam cieplutko
Teraz znowu nadchodzi, bardzo się ich boję
Przepięknie kwitły Ci róże i piwonie Różową mam podobną, a ta żółtawa to delavaya?
Pozdrawiam cieplutko
Pozdrawiam Halina
Przydomowy ogród emerytki
Przydomowy ogród emerytki
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: W ogrodzie Doroty cz. 12
A jak tam Dorotko sytuacja grzybkowa w Waszym rejonie?
Pamiętam o Twoim zaproszeniu kiedyś do lasu, jak będzie taka okazja to chętnie wrócę raz jeszcze na grzybobranie do Tęczynka, bo mega miło je wspominam.
Pamiętam o Twoim zaproszeniu kiedyś do lasu, jak będzie taka okazja to chętnie wrócę raz jeszcze na grzybobranie do Tęczynka, bo mega miło je wspominam.
Re: W ogrodzie Doroty cz. 12
Pięknie u Ciebie kwitną kwiatki.U nas także przechodzą lekkie burze i deszcze.Wczoraj wiał straszny wiatr.Myślałam,że głowę urwie,ale nie poddawałam się tylko ciężko pracowałam.
Dziś jak na razie fajnie świeci słońce,niestety nie mogę pojechać na działkę z powodu braku pojazdu.Pójdę do miasta po większe zakupy.
Miłego wiosennego dnia.
Dziś jak na razie fajnie świeci słońce,niestety nie mogę pojechać na działkę z powodu braku pojazdu.Pójdę do miasta po większe zakupy.
Miłego wiosennego dnia.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16580
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: W ogrodzie Doroty cz. 12
Cóż, Dorotko, skoro tak, to cierpliwie poczekam na lipcową fotorelację.
Czerwcowa przebogata, bardzo mi się podoba, bo pięknie kwitł Twój ogród.
A ta różowa piwonia rzeczywiście wyjątkowa.
Niech natura nie przestaje dbać o nawodnienie Twego ogrodu, by nieustannie cieszył szeroką gamą barw i kształtów.
Czerwcowa przebogata, bardzo mi się podoba, bo pięknie kwitł Twój ogród.
A ta różowa piwonia rzeczywiście wyjątkowa.
Niech natura nie przestaje dbać o nawodnienie Twego ogrodu, by nieustannie cieszył szeroką gamą barw i kształtów.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16974
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: W ogrodzie Doroty cz. 12
przetacznik pagórkowaty bardzo ładny. I okazał kępa już urosła.
On z takich niższych ?
Piwonie piękne. Moje w tym roku jeszcze nie wszystkie zakwitły. Może na drugi rok, będzie juz lepiej.
U mnie było sucho.Przez ostatni miesiąc miałam 3 razy tylko deszcz.
Pozdrawiam
On z takich niższych ?
Piwonie piękne. Moje w tym roku jeszcze nie wszystkie zakwitły. Może na drugi rok, będzie juz lepiej.
U mnie było sucho.Przez ostatni miesiąc miałam 3 razy tylko deszcz.
Pozdrawiam