Wyznania kwiatoholiczki ;)
- slila1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6331
- Od: 18 maja 2009, o 19:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Wyznania kwiatoholiczki ;)
Powtórzę za Dorotką, że tak piękne ciemierniki nie mogą się znudzić.
U mnie ciemierniki wschodnie, szczególnie biały i różowy wysiewają się bardzo obficie i właściwie powtarzają cechy, chociaż różowe mają czasem różne odcienie, a rzadko trafiają się nawet kwiaty nakrapiane. Zakwitają zwykle po dwóch, trzech latach. Mam jeszcze takiego ciemnego, właściwie bordowego ciemiernika i ten jest bardzo grymaśny, słabo się rozrasta, wysiewa się jak na lekarstwo, a kwiaty siewek są trochę jaśniejsze od rośliny matecznej. Natomiast pod ciemiernikami pełnymi, a mam je tylko dwa, nie znalazłam jeszcze nigdy siewek.
Moje narcyzy też w tym roku niezbyt się spisały.
U mnie ciemierniki wschodnie, szczególnie biały i różowy wysiewają się bardzo obficie i właściwie powtarzają cechy, chociaż różowe mają czasem różne odcienie, a rzadko trafiają się nawet kwiaty nakrapiane. Zakwitają zwykle po dwóch, trzech latach. Mam jeszcze takiego ciemnego, właściwie bordowego ciemiernika i ten jest bardzo grymaśny, słabo się rozrasta, wysiewa się jak na lekarstwo, a kwiaty siewek są trochę jaśniejsze od rośliny matecznej. Natomiast pod ciemiernikami pełnymi, a mam je tylko dwa, nie znalazłam jeszcze nigdy siewek.
Moje narcyzy też w tym roku niezbyt się spisały.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4975
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Wyznania kwiatoholiczki ;)
Dorotko korzo_m niestety za szybko się pochwaliłam Pogoda usłyszała i zrobiła mi psikusa, częste deszcze przeszkadzały w pracy, a jak była ładna pogoda i akurat miałam czas to trzeba było robić porządki z siewkami, więc ten ostatek prac porządkowych jednak został. Może jutro uda się dokończyć. Muszę zadbać o siewki ciemierników, bo wyrzucić szkoda. Oj tak, hiacynty pachną przecudnie, żeby się nimi nacieszyć specjalnie zajęłam się pracami tam, gdzie rosną.
Stasiu ja ciemierniki wszystkie lubię, więc nawet jeśli sieweczki będą pojedyncze to i tak nie pogardzę nimi, choć nie wiem gdzie bym miała wszystkie posadzić... Chyba że zamiast ziemniaków Nowa rabatka już częściowo obsadzona, trafią na nią w pierwszej kolejności pnącza - róże i powojniki. Chcę żeby zasłoniły tę niezbyt ozdobną matę na siatce (mata z kolei zasłania chwaściory na sąsiedniej działce, więc być musi).
No niestety trawka musi sobie dać radę sama, bo zawsze coś pilniejszego do roboty się znajdzie. Moje pierwsze wysiane pomidory już kwitną, a noce wciąż chłodne... Zamierzam wysadzić po niedzieli, wtedy już temperatury nawet nocą mają się utrzymać powyżej ośmiu stopni, a to ponoć najniższa dla nich. Sił potrzeba mnóstwo, więc bardzo dziękuję
Iwonko 1 a to z ziarnopłonu czyściłaś całą rabatę??? Tak mi się coś kojarzyło... Ojj, to chyba pana wyproszę póki czas. Cieszę się, że ciemierniki mają więcej zwolenników, ja je bardzo lubię, bo chyba żadne inne nie kwitną tak długo. Ślimak niestety źle skończył Ale chyba niczego innego się nie spodziewał?... U mnie na razie jakoś strasznie dużo ich nie ma, ale doskonale pamiętam co potrafią zrobić z uprawami, dlatego choć lubię zwierzątka to dla nich litości nie mam. To jest wojna Majówka udała się pół na pół, w sobotę udało się sporo zdziałać, ale już w poniedziałek nie bardzo.
Soniu hiacynty dziękują Zadaniem nowej rabaty jest zasłonięcie niezbyt atrakcyjnej maty na siatce. Mata była mniejszym złem, ponieważ za nią jest zwykłe chwastowisko, dołem wciąż przerasta do nas podagrycznik, a górą często majdają nam jakieś pokrzywy i inne "ozdoby". Mata to wszystko zasłania, ale marzyło mi się, żeby czymś zasłonić matę Dlatego puszczę tam pnące róże i powojniki, a u ich stóp jeszcze sporo roślin się zmieści.
Kasiu rabata będzie jeszcze dłuższa, bo biegnie wzdłuż płotu, a jak już pisałam do Soni i Stasi miejsce znajdą na niej przede wszystkim pnące róże i powojniki Ja już w tamtym roku odkryłam, że warzywnik daje mi sporo satysfakcji, a w tym roku to już zupełnie popłynęłam i bawię się w wysiewanie rozsad.
Dorotko 350 ciemierniki dziękują za uznanie Ja zakochałam się w nich od pierwszego wejrzenia, gdy tylko zobaczyłam je kiedyś w czasopiśmie i przeczytałam o jakiej porze kwitną, a wtedy jeszcze nie wiedziałam jak długo to trwa...Z wysiewami popłynęłam na maksa, przyznaję się bez bicia Dla tych nagich paskud nie mam litości, bo one jej nie mają dla naszych upraw. Dawno temu w Niemczech widziałam co potrafią zrobić z naszym jedzonkiem i cieszyłam się, że u nas nikt nawet nie słyszał o tym dziadostwie, a teraz dotarły i do nas...
Lidziu właśnie ten biały ciemiernik od ciebie tak hojnie obdarzył mnie potomstwem W tej chwili mają już listki właściwe. Muszę je porozsadzać, bo mają za gęsto. W tamtym roku też było kilka siewek, kilka przeniosłam na próbę w inne miejsce, resztę zostawiłam przy mamie, ale niestety mama za bardzo się rozłożyła i siewki zginęły. Ostały się tylko przeniesione. U mnie do tej pory jeszcze żaden się nie rozsiał, nawet pojedynczy bordowy.
Ostatnie dni były dość pochmurne, nie brakowało deszczu. Niby deszczu wiosną nigdy nie za dużo, ale słońca brakuje wszystkim ? ludziom, roślinom, moim sieweczkom, sadzonkom, nawet fotkom
Mimo piętrowych ustawień foliaczek i tak cierpi już na brak miejsca
Na szczęście duży na ukończeniu, więc część mogłam przenieść tam
A tutaj moje stanowisko pracy, żadne pikowanie mi tu niegroźne
No i doczekałam się - pierwsze plony
Chyba nic nie smakuje lepiej niż coś co nam urosło z ziarenka
Stasiu ja ciemierniki wszystkie lubię, więc nawet jeśli sieweczki będą pojedyncze to i tak nie pogardzę nimi, choć nie wiem gdzie bym miała wszystkie posadzić... Chyba że zamiast ziemniaków Nowa rabatka już częściowo obsadzona, trafią na nią w pierwszej kolejności pnącza - róże i powojniki. Chcę żeby zasłoniły tę niezbyt ozdobną matę na siatce (mata z kolei zasłania chwaściory na sąsiedniej działce, więc być musi).
No niestety trawka musi sobie dać radę sama, bo zawsze coś pilniejszego do roboty się znajdzie. Moje pierwsze wysiane pomidory już kwitną, a noce wciąż chłodne... Zamierzam wysadzić po niedzieli, wtedy już temperatury nawet nocą mają się utrzymać powyżej ośmiu stopni, a to ponoć najniższa dla nich. Sił potrzeba mnóstwo, więc bardzo dziękuję
Iwonko 1 a to z ziarnopłonu czyściłaś całą rabatę??? Tak mi się coś kojarzyło... Ojj, to chyba pana wyproszę póki czas. Cieszę się, że ciemierniki mają więcej zwolenników, ja je bardzo lubię, bo chyba żadne inne nie kwitną tak długo. Ślimak niestety źle skończył Ale chyba niczego innego się nie spodziewał?... U mnie na razie jakoś strasznie dużo ich nie ma, ale doskonale pamiętam co potrafią zrobić z uprawami, dlatego choć lubię zwierzątka to dla nich litości nie mam. To jest wojna Majówka udała się pół na pół, w sobotę udało się sporo zdziałać, ale już w poniedziałek nie bardzo.
Soniu hiacynty dziękują Zadaniem nowej rabaty jest zasłonięcie niezbyt atrakcyjnej maty na siatce. Mata była mniejszym złem, ponieważ za nią jest zwykłe chwastowisko, dołem wciąż przerasta do nas podagrycznik, a górą często majdają nam jakieś pokrzywy i inne "ozdoby". Mata to wszystko zasłania, ale marzyło mi się, żeby czymś zasłonić matę Dlatego puszczę tam pnące róże i powojniki, a u ich stóp jeszcze sporo roślin się zmieści.
Kasiu rabata będzie jeszcze dłuższa, bo biegnie wzdłuż płotu, a jak już pisałam do Soni i Stasi miejsce znajdą na niej przede wszystkim pnące róże i powojniki Ja już w tamtym roku odkryłam, że warzywnik daje mi sporo satysfakcji, a w tym roku to już zupełnie popłynęłam i bawię się w wysiewanie rozsad.
Dorotko 350 ciemierniki dziękują za uznanie Ja zakochałam się w nich od pierwszego wejrzenia, gdy tylko zobaczyłam je kiedyś w czasopiśmie i przeczytałam o jakiej porze kwitną, a wtedy jeszcze nie wiedziałam jak długo to trwa...Z wysiewami popłynęłam na maksa, przyznaję się bez bicia Dla tych nagich paskud nie mam litości, bo one jej nie mają dla naszych upraw. Dawno temu w Niemczech widziałam co potrafią zrobić z naszym jedzonkiem i cieszyłam się, że u nas nikt nawet nie słyszał o tym dziadostwie, a teraz dotarły i do nas...
Lidziu właśnie ten biały ciemiernik od ciebie tak hojnie obdarzył mnie potomstwem W tej chwili mają już listki właściwe. Muszę je porozsadzać, bo mają za gęsto. W tamtym roku też było kilka siewek, kilka przeniosłam na próbę w inne miejsce, resztę zostawiłam przy mamie, ale niestety mama za bardzo się rozłożyła i siewki zginęły. Ostały się tylko przeniesione. U mnie do tej pory jeszcze żaden się nie rozsiał, nawet pojedynczy bordowy.
Ostatnie dni były dość pochmurne, nie brakowało deszczu. Niby deszczu wiosną nigdy nie za dużo, ale słońca brakuje wszystkim ? ludziom, roślinom, moim sieweczkom, sadzonkom, nawet fotkom
Mimo piętrowych ustawień foliaczek i tak cierpi już na brak miejsca
Na szczęście duży na ukończeniu, więc część mogłam przenieść tam
A tutaj moje stanowisko pracy, żadne pikowanie mi tu niegroźne
No i doczekałam się - pierwsze plony
Chyba nic nie smakuje lepiej niż coś co nam urosło z ziarenka
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- Shalina
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1132
- Od: 3 paź 2017, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze
Re: Wyznania kwiatoholiczki ;)
Małgosiu piękne są te Twoje rabaty
Ciemierniki super się prezentują, tulipanów i pierwiosnków moc, a i moje ukochane sasanki piękne chociaż w tym sezonie u mnie nie dały popisu
Pozdrawiam i życzę
Ciemierniki super się prezentują, tulipanów i pierwiosnków moc, a i moje ukochane sasanki piękne chociaż w tym sezonie u mnie nie dały popisu
Pozdrawiam i życzę
Pozdrawiam Halina
Przydomowy ogród emerytki
Przydomowy ogród emerytki
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1733
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Wyznania kwiatoholiczki ;)
Małgosiu
Perfekcyjna Pani domu z Ciebie, stanowisko pracy wzorcowe, foliaczek super.
A najbardziej nie mogę się napatrzyć na sasanki, ciemierniki, pierwiosnki i tulipanki.
Wreszcie kolorowo dookoła nas.
Perfekcyjna Pani domu z Ciebie, stanowisko pracy wzorcowe, foliaczek super.
A najbardziej nie mogę się napatrzyć na sasanki, ciemierniki, pierwiosnki i tulipanki.
Wreszcie kolorowo dookoła nas.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11515
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Wyznania kwiatoholiczki ;)
Małgosiu rzeczka tulipanów Exotic prześliczna. Pierwiosnki Cię kochają, piękne kępy.
Tyle siewek, to ja przez trzy lata nie miałam. Ostnica pięknie przyrosła. Nowa działka szybko się zapełni.
Blat roboczy z wyposażeniem super, będzie wygodnie pracować.
Nowalijki już gotowe do konsumpcji. U mnie znowu drutowce zjadły dwie spore sałaty.
Zdrowia i siły do zapełniania foliaka.
Tyle siewek, to ja przez trzy lata nie miałam. Ostnica pięknie przyrosła. Nowa działka szybko się zapełni.
Blat roboczy z wyposażeniem super, będzie wygodnie pracować.
Nowalijki już gotowe do konsumpcji. U mnie znowu drutowce zjadły dwie spore sałaty.
Zdrowia i siły do zapełniania foliaka.
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Wyznania kwiatoholiczki ;)
Gosiu super miejsce do pikowania, a ja mam przenośny stół i tak ze wszystkim biegam, coś trzeba stabilnego, stałego wymyślić.
Piękne białe tulipanki. Siewek ciemierników tez mam sporo, mnie to żal wszystkiego wyrzucać, mam manię upychania na rabatkach. a później się złoszczę i zmniejszam
W końcu mamy piękny maj, oby na dłużej ta słoneczna pogoda z nami została.
Piękne białe tulipanki. Siewek ciemierników tez mam sporo, mnie to żal wszystkiego wyrzucać, mam manię upychania na rabatkach. a później się złoszczę i zmniejszam
W końcu mamy piękny maj, oby na dłużej ta słoneczna pogoda z nami została.
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Wyznania kwiatoholiczki ;)
Witaj Małgosiu . Twoje tulipany są cudowne . Jak mi jest szkoda, że moje zjadły nornice . Zostawiły coś ale bardzo mało . Masz też sporo prymul . Kurczę, jak one pięknie Ci rosną . Stanowisko pracy i foliaczek bardzo pomocne i na pewno się przydadzą . Wiosnę masz piękną i na pewno też pracowitą. Zdrowia Ci życzę i dużo słoneczka, pozdrawiam .
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5199
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Wyznania kwiatoholiczki ;)
Gosiu i ja się zachwycam cudnymi tulipanami, dorodnymi pierwiosnkami, narcyzami, sasankami i szafirkami.
Mały foliaczek skrzętnie zapełniony, dobrze , że większy zdążył na czas, bo rozpędziłaś się z sadzoneczkami na maxa.
Stanowisko pracy bardzo gustowne a nowalijki apetyczne, musiały wybornie smakować.
Kochana, obfitych plonów Ci życzę, zdróweczka i sił do zrealizowania wszystkich planów ogrodowych.
Mały foliaczek skrzętnie zapełniony, dobrze , że większy zdążył na czas, bo rozpędziłaś się z sadzoneczkami na maxa.
Stanowisko pracy bardzo gustowne a nowalijki apetyczne, musiały wybornie smakować.
Kochana, obfitych plonów Ci życzę, zdróweczka i sił do zrealizowania wszystkich planów ogrodowych.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16966
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Wyznania kwiatoholiczki ;)
Małgoniu , czekam na teraźniejsze ogrodowe zdjęcia
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11515
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Wyznania kwiatoholiczki ;)
Małgosiu mam nadzieję, że u Ciebie wszystko w porządku, tylko czasu brakuje.
Wszyscy się u mnie zachwycają macierzanką i różowym marcinkiem. Oczywiście uszczuplam kępki dla innych ogrodniczek.
Pozdrawiam
Wszyscy się u mnie zachwycają macierzanką i różowym marcinkiem. Oczywiście uszczuplam kępki dla innych ogrodniczek.
Pozdrawiam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4975
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Wyznania kwiatoholiczki ;)
Aniu, Soniu dziękuję za pamięć , ale niestety znów dopadły mnie problemy zdrowotne Najmniej mi służy pozycja siedząca, dlatego tak mało mnie teraz na forum. Ostatnio nawet ogród musi sobie radzić sam (jeszcze nigdy nie był tak zaniedbany ) Mam nadzieję, że do przyszłego sezonu mnie "naprawią" i będę znów mogła robić to co kocham
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11515
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Wyznania kwiatoholiczki ;)
Małgosiu dużo, dużo zdrowia. Ogród ważny, ale nie najważniejszy.
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Wyznania kwiatoholiczki ;)
Małgosiu, czytam, że masz problemy ze zdrowiem... Będę trzymała mocno kciuki, żebyś jak najszybciej wróciła do formy. Ogród poczeka, bo najważniejsze jest zdrówko