Całkiem nowy kawałek raju
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11687
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Dorotko nowe nabytki serii królewskiej już posadzone przy płocie i widać, że to solidne krzaczki.
Mają zdrowe i soczyste liście oraz dużo pąków. Wiem, że w oddalonej kilka km od mojego miejsca zamieszkania szkółce mieli serię królewską, więc jak nie będziesz mogła dostać to chętnie Ci wyślę
U mnie zimnica i wczoraj padał śnieg, ale już go nie widać.Nie wychodzę do ogrodu ,bo bardzo wieje i nie chcę się przeziębić Ostatnio tylko wysypałam cały worek kory i to wszystko.
Pozdrawiam serdecznie
Mają zdrowe i soczyste liście oraz dużo pąków. Wiem, że w oddalonej kilka km od mojego miejsca zamieszkania szkółce mieli serię królewską, więc jak nie będziesz mogła dostać to chętnie Ci wyślę
U mnie zimnica i wczoraj padał śnieg, ale już go nie widać.Nie wychodzę do ogrodu ,bo bardzo wieje i nie chcę się przeziębić Ostatnio tylko wysypałam cały worek kory i to wszystko.
Pozdrawiam serdecznie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7095
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Pięknie się prezentują rodośki
Ja się kiedyś obawiałam ich w ogrodzie, ale to dobre i mocne rośliny. Dobrze posadzone odwdzięczą się.
Ja moje kiedyś musiałam przesadzić, a były już spore. Zniosły to dzielnie. Jeden był kiepski, bo od początku taki byle jaki był, też się przyjął. A niosłam go na kompost. Ulitowałam się nad biedakiem i posadziłam. Wziął się w garść w nowym miejscu.
Ja się kiedyś obawiałam ich w ogrodzie, ale to dobre i mocne rośliny. Dobrze posadzone odwdzięczą się.
Ja moje kiedyś musiałam przesadzić, a były już spore. Zniosły to dzielnie. Jeden był kiepski, bo od początku taki byle jaki był, też się przyjął. A niosłam go na kompost. Ulitowałam się nad biedakiem i posadziłam. Wziął się w garść w nowym miejscu.
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5991
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Dorotko, pięknie będą wyglądać rabaty z różanecznikami. Sporo ich posadziłaś a wiadomo że w grupie siła. Jak one podrosną i zaczną kwitnąć to widok będzie obłędny.
Miło się patrzy jak zakładasz nowe rabatki.
Miło się patrzy jak zakładasz nowe rabatki.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4975
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Dokładnie tak jak piszesz - zawsze to jakiś dodatkowy dreszczyk emocji z tymi kartonikami Poza tym u mnie zdarzały się pomyłki i w takich ze szkółek...
Wy rozluźniacie ziemię, a my miejscami musieliśmy użyźniać Nigdy nie może być tak w sam raz.
Widoczki wiosenne przeurocze
Wy rozluźniacie ziemię, a my miejscami musieliśmy użyźniać Nigdy nie może być tak w sam raz.
Widoczki wiosenne przeurocze
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Witam miłych gości!
Pogody komentować nie będę, bo każdy ma to samo
A z ogrodowych poczynań? Trochę się udało zrobić przez ostatnie kilka dni. Mąż zaczął malować nowy domek, ja posadziłam wszystkie zamówione lilie, mieczyki abisyńskie. Róże dostały jedzonko i chyba są zadowolone. Przynajmniej te, które dają oznaki życia, bo są też takie, które nadal stoją w miejscu. Wreszcie zakupiłam Królową Jadwigę, na którą polowałam dość długi czas Pojechaliśmy po nią do Kobyłki, do sklepu ogrodniczego. A tam jak weszłam to oczywiście na jednej królowej się nie skończyło. Do koszyka wpadło jeszcze kilka roślinek. Wytłumaczyłam mężowi, że przecież jednej rośliny nie opłacało się kupić, skoro pojechaliśmy tak daleko.
I najważniejsza rzecz ? wreszcie wyrównaliśmy teren, rozsypaliśmy torf i mąż przemieszał to wszystko glebogryzarką. Myślę, że już wygląda nieźle i nawet po wczorajszych opadach nigdzie nie stoją kałuże. Będę mogła nareszcie zacząć wytyczać rabaty, które zaplanowałam. Jak oczywiście pogoda na to pozwoli, bo na razie to lipa.
tak wygląda w tej chwili część działki
Ewelinko, o pogodzie nie będę wspominać, żeby się nie nakręcać. Miejmy nadzieję, że w przyszłym tygodniu będzie już lepiej i wreszcie podziałamy i nacieszymy się ogrodami. U nas pracy mnóstwo, żeby tylko sezonu wystarczyło na zaplanowane prace.
Trzymaj się cieplutko
Królowa Jadwiga
Iwonko, z ust mi wyjęłaś stwierdzenie, że każda etykieta na nowej roślinie to wielka obietnica pięknego kwitnienia. Z wielu zamówionych roślin jak na razie wszystkie poza jednym kłosowcem mają się dobrze. Na kłosowcach się nie znam i może one jakoś później wychodzą? Poczekam i zobaczę co będzie dalej. Muszę się pochwalić zakupem jeżówek. Skusiłaś mnie podesłanymi linkami do sklepów i przyjechało pięć ślicznotek :
Jeżówka Eccentric, Leilani, Supreme Cantaloupe, Postman, Pink Double Delight oraz zamówiona w innej szkółce ? Wild Berry. Co sądzisz o tych zakupach?
Kupiłam też Rh - Catawbience
Dorotko, gdyby nie kaprysy pogody, to pewnie udałoby się nam już wytyczyć rabaty i może nawet posiać trawę? Ale i tak przez te kilka dni udało się nam sporo zrobić. Każdą wolną chwilę poświęcaliśmy na ogrodowe prace.
Na początek dałabym pod róże rozcieńczony nawóz naturalny /ja zawsze od tego zaczynam i ciągnę gnojówką końską aż do końca maja/. Potem, w czerwcu podaję nawóz do róż.
Wszystkie rozchodniki od Ciebie ładnie wyglądają, bo darowane od serca O róży napiszę u Ciebie
do koszyka wpadła też świdośliwa
Lucynko, jak patrzę na te maleńkie roślinki, to myślę sobie ? Kiedy to wszystko urośnie, żeby było widoczne z daleka? Oj, chyba trzeba będzie poczekać z kilka lat. Niby dużo kupuję, ale wciąż nic nie widać. Nie to co moi sąsiedzi, którzy już kupili dużą świdośliwę, wielkie borówki i spore sadzonki malin, jeżyn. Oni pewnie już w tym roku pojedzą owoców. My za to na borówki poczekamy pewnie ze trzy sezony? Natomiast pracy się nie boję, bo ona sprawia mi wielką przyjemność Ostatnio jeden z sąsiadów stwierdził, że tyle róż w ogrodzie to ciężka harówka i sporo zachodu. Widział jak leję pod każdy krzaczek wiadro gnojówki. Odpowiedziałam, że ja to uwielbiam i zupełnie mi to nie przeszkadza. Za to w czerwcu jak zakwitną róże, to trud włożony w opiekę nad nimi, wynagradzają z nawiązką.
Część zakupionych roślinek, grzecznie czeka w doniczkach
Jadziu, po cichu liczę na kwiaty, bo Rh wyglądają obiecująco. A na Schneeperle już się doczekać nie mogę Oby już nie dokuczały nam żadne przymrozki i anomalia pogodowe, to w końcu może nacieszymy się wiosennymi kwiatami. Jesienią na pewno dokupię cebulowych, bo tych nigdy za dużo.
kwitną szafirki i obok wychodzą następne
Olu, witam nowego gościa Zaglądaj jak tylko będziesz miała ochotę. Ja obiecuję, że zajrzę do Ciebie, bo jestem bardzo ciekawa Twoich nowych rabatek.
taką trawkę kupiłam
Halinko, byłam u Ciebie i widziałam, że przyjechała paczka z różanecznikami Ciekawa jestem jakie z tej królewskiej serii do Ciebie dotarły? Zajrzę w wolnej chwili. Stare rododendrony były piękne, zdrowe i zawsze kwitły obficie. Mam nadzieję, że te nowe godnie je zastąpią.
liliowe paczuszki
Aniu-Annes, krzaczki z serii królewskiej wybrałam naprawdę dorodne. Kochana, dziękuję za dobre serce , ale udało mi się kupić wreszcie królową Jadwigę. Pojechaliśmy specjalnie do Kobyłki, ale warto było tam zajrzeć, bo oczywiście na tej jednej królowej się nie skończyło?
W taką pogodę, nic się nie chce. Też mamy do wysypania korę na rabacie królewskiej, ale to może poczekać. Za to wysypałam na rabacie przed domem, bo tam będę tylko jeszcze dosadzać kilka żurawek i na razie nic więcej. Czekam aż obudzi się Hetahcliff i stary Abraham Darby, bo na razie nie dają znaku życia. Dobrze, że jesienią kupiłam drugiego Abrahamka, bo inaczej chyba bym się zapłakała
roślinki z Kobyłki
Małgosiu-Pepsi, mam nadzieję, że będzie im u mnie dobrze, bo sadzonki rzeczywiście ładne. Zaraziłam sąsiadkę tą królewską serią? i też kupiła dwie sztuki. To właśnie ona mi podpowiedziała, że królowa Jadwiga jest w Kobyłce. Tego samego dnia pojechaliśmy, bo bałam się, że jak będę zwlekać, to wykupią. W przyszłym roku chcę dokupić jeszcze królową Bonę, bo jak na razie to sami królowie rządzą na rabacie
tak całkiem przypadkowo przejeżdżałam obok ogrodniczego i też kupiłam kilka roślinek
Wiolu, sporo Rh posadziłam, ale z daleka jeszcze słabo je widać. Mam nadzieję, że za kilka lat będzie już ładniej. U kogoś czytałam, że poszukujesz dalii ? Alauna Clair Obscur. Swoją zamówiłam wraz z liliami w Li..polu. Jeszcze w ubiegłym tygodniu była dostępna
Małgosiu-clem, u nas gleba bardzo ciężka, gliniasta, nieprzepuszczalna, więc nie mamy wyjścia jak rozluźnić, bo inaczej nic nie urośnie Wiem, że róże lubią gliniastą ziemię, ale też bez przesady, bo jak woda stoi, to też niedobrze. Kartonikowe róże ruszyły ostro i mają listeczki. Jestem ciekawa co z nich wyrośnie? A, że kilka róż na pewno wypadnie, to te nowe będą miały miejsce. Na razie rosną w donicach na tarasie.
i jeszcze taka dalia przyjechała
na koniec pokażę Wam jak dorodne cebule otrzymałam
Nic dziwnego, że po posadzeniu kilkudziesięciu sztuk, na rękach miałam bąble
Większość cebul z tej szkółki tak wygląda. Na dodatek otrzymałam w gratisie pięć dorodnych LA
Pogody komentować nie będę, bo każdy ma to samo
A z ogrodowych poczynań? Trochę się udało zrobić przez ostatnie kilka dni. Mąż zaczął malować nowy domek, ja posadziłam wszystkie zamówione lilie, mieczyki abisyńskie. Róże dostały jedzonko i chyba są zadowolone. Przynajmniej te, które dają oznaki życia, bo są też takie, które nadal stoją w miejscu. Wreszcie zakupiłam Królową Jadwigę, na którą polowałam dość długi czas Pojechaliśmy po nią do Kobyłki, do sklepu ogrodniczego. A tam jak weszłam to oczywiście na jednej królowej się nie skończyło. Do koszyka wpadło jeszcze kilka roślinek. Wytłumaczyłam mężowi, że przecież jednej rośliny nie opłacało się kupić, skoro pojechaliśmy tak daleko.
I najważniejsza rzecz ? wreszcie wyrównaliśmy teren, rozsypaliśmy torf i mąż przemieszał to wszystko glebogryzarką. Myślę, że już wygląda nieźle i nawet po wczorajszych opadach nigdzie nie stoją kałuże. Będę mogła nareszcie zacząć wytyczać rabaty, które zaplanowałam. Jak oczywiście pogoda na to pozwoli, bo na razie to lipa.
tak wygląda w tej chwili część działki
Ewelinko, o pogodzie nie będę wspominać, żeby się nie nakręcać. Miejmy nadzieję, że w przyszłym tygodniu będzie już lepiej i wreszcie podziałamy i nacieszymy się ogrodami. U nas pracy mnóstwo, żeby tylko sezonu wystarczyło na zaplanowane prace.
Trzymaj się cieplutko
Królowa Jadwiga
Iwonko, z ust mi wyjęłaś stwierdzenie, że każda etykieta na nowej roślinie to wielka obietnica pięknego kwitnienia. Z wielu zamówionych roślin jak na razie wszystkie poza jednym kłosowcem mają się dobrze. Na kłosowcach się nie znam i może one jakoś później wychodzą? Poczekam i zobaczę co będzie dalej. Muszę się pochwalić zakupem jeżówek. Skusiłaś mnie podesłanymi linkami do sklepów i przyjechało pięć ślicznotek :
Jeżówka Eccentric, Leilani, Supreme Cantaloupe, Postman, Pink Double Delight oraz zamówiona w innej szkółce ? Wild Berry. Co sądzisz o tych zakupach?
Kupiłam też Rh - Catawbience
Dorotko, gdyby nie kaprysy pogody, to pewnie udałoby się nam już wytyczyć rabaty i może nawet posiać trawę? Ale i tak przez te kilka dni udało się nam sporo zrobić. Każdą wolną chwilę poświęcaliśmy na ogrodowe prace.
Na początek dałabym pod róże rozcieńczony nawóz naturalny /ja zawsze od tego zaczynam i ciągnę gnojówką końską aż do końca maja/. Potem, w czerwcu podaję nawóz do róż.
Wszystkie rozchodniki od Ciebie ładnie wyglądają, bo darowane od serca O róży napiszę u Ciebie
do koszyka wpadła też świdośliwa
Lucynko, jak patrzę na te maleńkie roślinki, to myślę sobie ? Kiedy to wszystko urośnie, żeby było widoczne z daleka? Oj, chyba trzeba będzie poczekać z kilka lat. Niby dużo kupuję, ale wciąż nic nie widać. Nie to co moi sąsiedzi, którzy już kupili dużą świdośliwę, wielkie borówki i spore sadzonki malin, jeżyn. Oni pewnie już w tym roku pojedzą owoców. My za to na borówki poczekamy pewnie ze trzy sezony? Natomiast pracy się nie boję, bo ona sprawia mi wielką przyjemność Ostatnio jeden z sąsiadów stwierdził, że tyle róż w ogrodzie to ciężka harówka i sporo zachodu. Widział jak leję pod każdy krzaczek wiadro gnojówki. Odpowiedziałam, że ja to uwielbiam i zupełnie mi to nie przeszkadza. Za to w czerwcu jak zakwitną róże, to trud włożony w opiekę nad nimi, wynagradzają z nawiązką.
Część zakupionych roślinek, grzecznie czeka w doniczkach
Jadziu, po cichu liczę na kwiaty, bo Rh wyglądają obiecująco. A na Schneeperle już się doczekać nie mogę Oby już nie dokuczały nam żadne przymrozki i anomalia pogodowe, to w końcu może nacieszymy się wiosennymi kwiatami. Jesienią na pewno dokupię cebulowych, bo tych nigdy za dużo.
kwitną szafirki i obok wychodzą następne
Olu, witam nowego gościa Zaglądaj jak tylko będziesz miała ochotę. Ja obiecuję, że zajrzę do Ciebie, bo jestem bardzo ciekawa Twoich nowych rabatek.
taką trawkę kupiłam
Halinko, byłam u Ciebie i widziałam, że przyjechała paczka z różanecznikami Ciekawa jestem jakie z tej królewskiej serii do Ciebie dotarły? Zajrzę w wolnej chwili. Stare rododendrony były piękne, zdrowe i zawsze kwitły obficie. Mam nadzieję, że te nowe godnie je zastąpią.
liliowe paczuszki
Aniu-Annes, krzaczki z serii królewskiej wybrałam naprawdę dorodne. Kochana, dziękuję za dobre serce , ale udało mi się kupić wreszcie królową Jadwigę. Pojechaliśmy specjalnie do Kobyłki, ale warto było tam zajrzeć, bo oczywiście na tej jednej królowej się nie skończyło?
W taką pogodę, nic się nie chce. Też mamy do wysypania korę na rabacie królewskiej, ale to może poczekać. Za to wysypałam na rabacie przed domem, bo tam będę tylko jeszcze dosadzać kilka żurawek i na razie nic więcej. Czekam aż obudzi się Hetahcliff i stary Abraham Darby, bo na razie nie dają znaku życia. Dobrze, że jesienią kupiłam drugiego Abrahamka, bo inaczej chyba bym się zapłakała
roślinki z Kobyłki
Małgosiu-Pepsi, mam nadzieję, że będzie im u mnie dobrze, bo sadzonki rzeczywiście ładne. Zaraziłam sąsiadkę tą królewską serią? i też kupiła dwie sztuki. To właśnie ona mi podpowiedziała, że królowa Jadwiga jest w Kobyłce. Tego samego dnia pojechaliśmy, bo bałam się, że jak będę zwlekać, to wykupią. W przyszłym roku chcę dokupić jeszcze królową Bonę, bo jak na razie to sami królowie rządzą na rabacie
tak całkiem przypadkowo przejeżdżałam obok ogrodniczego i też kupiłam kilka roślinek
Wiolu, sporo Rh posadziłam, ale z daleka jeszcze słabo je widać. Mam nadzieję, że za kilka lat będzie już ładniej. U kogoś czytałam, że poszukujesz dalii ? Alauna Clair Obscur. Swoją zamówiłam wraz z liliami w Li..polu. Jeszcze w ubiegłym tygodniu była dostępna
Małgosiu-clem, u nas gleba bardzo ciężka, gliniasta, nieprzepuszczalna, więc nie mamy wyjścia jak rozluźnić, bo inaczej nic nie urośnie Wiem, że róże lubią gliniastą ziemię, ale też bez przesady, bo jak woda stoi, to też niedobrze. Kartonikowe róże ruszyły ostro i mają listeczki. Jestem ciekawa co z nich wyrośnie? A, że kilka róż na pewno wypadnie, to te nowe będą miały miejsce. Na razie rosną w donicach na tarasie.
i jeszcze taka dalia przyjechała
na koniec pokażę Wam jak dorodne cebule otrzymałam
Nic dziwnego, że po posadzeniu kilkudziesięciu sztuk, na rękach miałam bąble
Większość cebul z tej szkółki tak wygląda. Na dodatek otrzymałam w gratisie pięć dorodnych LA
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16028
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Całkiem nowy kawałek raju
No to Dorotko się obkupiłaś solidnie w tym "moim" centrum. Teraz już rozumiesz, że ja mieszkając w takim miejscu, mam po prostu pod ręką wielkie rajskie źródło roślin wszelakich. Już samo wejście do tego sklepu sprawia, że czuję się niebiańsko, a oczy biegają mi to w jedną to w drugą stronę.
Mam małą uwagę co do twojego różanecznika Catawbiense. Ta odmiana ma w rzeczywistościkwiaty jasnofioletowe, a nie takie jak naTwoim zdjęciu, białe z ciemnym gardłem. Sprawdź sobie w necie. Ale moim zdaniem akurat ładnie trafiłaś. Mnie to wygląda na Calsapa.
Mam małą uwagę co do twojego różanecznika Catawbiense. Ta odmiana ma w rzeczywistościkwiaty jasnofioletowe, a nie takie jak naTwoim zdjęciu, białe z ciemnym gardłem. Sprawdź sobie w necie. Ale moim zdaniem akurat ładnie trafiłaś. Mnie to wygląda na Calsapa.
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Witaj Dorotko . Świetne zakupy zrobiłaś trzeba przyznać . Zapowiada się u Ciebie bardzo różanecznikowy ogród . Doskonale wpisuje się w ten krajobraz leśny za ogrodzeniem. Ziemia rzeczywiście wygląda dużo lepiej . Myślę, że ja powinnam zrobić to samo na kilku arach działki gdzie ziemia była najbardziej ściągnięta i została taka glina nie glina ale w każdym razie coś co nie wchłania dobrze wody i nawet trawa słabo tam rośnie . Kupowaliście torf odkwaszony w wielkich worach czy tak w przyczepie luzem ?? Trzymam kciuki za pogodę co by udało się jeszcze posiać trawę i posadzić nowe nabytki. Pozdrawiam serdecznie .
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25125
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Całkiem nowy kawałek raju
No tak, pogoda w tym roku nie sprzyja ogrodnikom.
Jak ja zazdroszczę Ci tych terenów do sadzenia.
Ja już tylko ogarniam malutkie fragmenty. Ale i tak dobrze, że w ogóle jest co zmieniać.
U mnie niektóre róże też będą cięte do ziemi. Jeszcze się za to nie zabrałam.
Jak ja zazdroszczę Ci tych terenów do sadzenia.
Ja już tylko ogarniam malutkie fragmenty. Ale i tak dobrze, że w ogóle jest co zmieniać.
U mnie niektóre róże też będą cięte do ziemi. Jeszcze się za to nie zabrałam.
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2603
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Ale wspaniałe zakupy zrobiłaś; super że pogoda pozwala ci jednak coś posuwac pracę do przodu
Te dorodne cebulki to z lily....u? Masz stadninę blisko siebie i ten nawóz naturalny stamtąd czy gdzies zamawiasz w specjalnym sklepie?
Te dorodne cebulki to z lily....u? Masz stadninę blisko siebie i ten nawóz naturalny stamtąd czy gdzies zamawiasz w specjalnym sklepie?
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8312
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Dorotko ,
Ale musztrujesz te swoje roślinki, ustawione w szeregu czekają na posadzenia.
Rodki kupiłaś naprawdę dorodne, teraz tylko czekać na maj i będziesz się cieszyć ich kwiatami.
Takich dorodnych cebul lilii, to jeszcze nie spotkałam.
Aż zajrzałam na stronkę lilypolu i nabrałam ochoty, by zamówić.
Ale mam tyle innych roślin, w tym dalii, że sobie na razie odpuściłam.
Chociaż , może jeszcze się skuszę.
Miłego weekendu i ciepełka.
Ale musztrujesz te swoje roślinki, ustawione w szeregu czekają na posadzenia.
Rodki kupiłaś naprawdę dorodne, teraz tylko czekać na maj i będziesz się cieszyć ich kwiatami.
Takich dorodnych cebul lilii, to jeszcze nie spotkałam.
Aż zajrzałam na stronkę lilypolu i nabrałam ochoty, by zamówić.
Ale mam tyle innych roślin, w tym dalii, że sobie na razie odpuściłam.
Chociaż , może jeszcze się skuszę.
Miłego weekendu i ciepełka.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Dorotko zakupy na pewno sprawią że ogród będzie piękny, ale jak patrzę na tą białą kartę to z jednej strony zazdroszczę, a z drugiej nie stać mnie już na taką siłownię i z radością będę obserwować jak ogród będzie się zmieniał
Przez przedłużającą się zimę poczyniłam parę dodatkowych zakupów, ale na królewską serię nie trafiłam, bo czekam jak mi markety otworzą...może się doczekam nim zdążą przekwitnąć
Słoneczka życzę
Przez przedłużającą się zimę poczyniłam parę dodatkowych zakupów, ale na królewską serię nie trafiłam, bo czekam jak mi markety otworzą...może się doczekam nim zdążą przekwitnąć
Słoneczka życzę
- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4200
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Witaj Dorotko
Zakupy jak się patrzy
Zanosi się chyba na różanecznikowy ogród ?
Widząc jak z pedanterią stopniowo zagospodarowujesz swój ogród będzie w nim z pewnością jak w rajskim ogrodzie a my w międzyczasie będziemy świadkami jego powstawania podziwiając kolejne etapy zagospodarowywania go zachwycając się kształtami i rajskimi kolorami roślin.
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego weekendu
Zakupy jak się patrzy
Zanosi się chyba na różanecznikowy ogród ?
Widząc jak z pedanterią stopniowo zagospodarowujesz swój ogród będzie w nim z pewnością jak w rajskim ogrodzie a my w międzyczasie będziemy świadkami jego powstawania podziwiając kolejne etapy zagospodarowywania go zachwycając się kształtami i rajskimi kolorami roślin.
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego weekendu
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16588
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Dorotko, już widzę oczyma wyobraźni, jak cudowny będzie Twój ogród!
Zakupy poczyniłaś przebogate i takie różnorodne!
Donic, doniczek i doniczuszek oczekujących na ich opróżnienie widzę zatrzęsienie. Oj, będzie się działo!
Roboty nie zazdroszczę, ale bez pracy nie ma kołaczy.
Pozdrawiam i życzę szybkiego zagospodarowania przygotowanej przestrzeni.
Zakupy poczyniłaś przebogate i takie różnorodne!
Donic, doniczek i doniczuszek oczekujących na ich opróżnienie widzę zatrzęsienie. Oj, będzie się działo!
Roboty nie zazdroszczę, ale bez pracy nie ma kołaczy.
Pozdrawiam i życzę szybkiego zagospodarowania przygotowanej przestrzeni.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.