Całkiem nowy kawałek raju
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11680
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Dorotko to sporo zamówilas roślinek . Ja dopiero zamierzam kupić jedną hortensję do donicy i piwonię.
Dalie mają do mnie dotrzeć , czekam na dostawę . Posadziłam ostatnio do donic dwie austinki .
Kuruj się , akurat teraz ma przyjść deszcz , a to dobrze , bo u mnie strasznie sucho.
Jakie różyczki zamowilas ?
Dalie mają do mnie dotrzeć , czekam na dostawę . Posadziłam ostatnio do donic dwie austinki .
Kuruj się , akurat teraz ma przyjść deszcz , a to dobrze , bo u mnie strasznie sucho.
Jakie różyczki zamowilas ?
- inka52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2169
- Od: 5 lis 2009, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legnica - Dolny śląsk
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Witaj Dorotko , teraz pięknie kwitną krokusy , ale pamiętam też sadziłaś rododendrony to też już niedługo będzie pokaz , piwonii to ja mam ponad 50 krzaków one nie wymagają tyle pracy co róże i zawsze pięknie kwitną , kupiłam 4 odmiany róż Austina , stare których jeszcze nie miałam, a poza tym to wiesz jak jest teraz w szkółkach Naszych, czekam na Twoje nowości pozdrawiam z
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4551
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Dorotko, jak masz już foliaka, to możesz spokojnie trzymać tam donice z daliami, moje od tygodnia spędzają tam czas czekając na cieplejsze dni. W ziemi już nie zmarzną a bulwy dobrze napęcznieją, oczywiście nie podlewaj mocno ziemi, tyle aby była lekko wilgotna a na powierzchni nawet sucha. Widzę, że dwie już pomalutku kiełkują i te w razie przymrozków pójdą do gospodarczego albo podpalę kilka wkładów do zniczy pod foliakiem, to wystarczy aby temperatura nie spadła poniżej zera. Przecież już większych przymrozków chyba nie będzie. W zeszłym roku wszystkie w ten sposób podpędziłam.
Na glinie Dorotko ziemia się później nagrzewa, u mnie dopiero w końcówce marca mogłam zacząć pracę, trzeba się do tego przyzwyczaić, za to ziemia żyźniejsza i dłużej zatrzymuje wilgoć, coś za coś .
Na pewno przebierasz już nóżkami aby ocenić efekty pracy, to bardzo fajny moment dla nas. Będzie pięknie
Powodzenia i oczywiście zdrówka Ci życzę
Na glinie Dorotko ziemia się później nagrzewa, u mnie dopiero w końcówce marca mogłam zacząć pracę, trzeba się do tego przyzwyczaić, za to ziemia żyźniejsza i dłużej zatrzymuje wilgoć, coś za coś .
Na pewno przebierasz już nóżkami aby ocenić efekty pracy, to bardzo fajny moment dla nas. Będzie pięknie
Powodzenia i oczywiście zdrówka Ci życzę
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4975
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Przepiękne pierwiosnki zakupiłaś Widzę, że dalej działasz z wielkim rozmachem Roślin przybywa w zastraszającym tempie
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Zaglądam i nie mogę się doczekać lata. Ciągle mam w głowie twój poprzedni ogród, a raczej plejadę róż w nim. Wiem ,że obecny jest większy, bardziej różnorodny, spełnia twoje marzenia ale różom potrzeba czasu. A ja z wiekiem jestem co raz mniej cierpliwa. Wiem i tak, że latem będę miała UCZTĘ U CIEBIE.
Pokazuj, pokazuj nam Dorotko.
Pokazuj, pokazuj nam Dorotko.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Dorotko jak tam róże moje mają jakieś takie niewydarzone liście, Nimułka szaleje jak opętana wciąż zbijam muszki, ale też sporo liści musiałam oberwać, a do niej dołączył Kwieciak. Dzisiaj już sporo pąków zebrałam z Thereski Bugnet. Wiem że ta róża sama prowokuje do najścia taki jej urok. Udanego sezonu
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25109
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Całkiem nowy kawałek raju
IO znowu się zapadłaś.
Czytam o zakupach. Całkiem zacne.
Sadzenie w glinie kiedy jest sucho, albo mróz nie jest najprzyjemniejsze.
u mnie za to ziemia się osypuje.
Kopałam wczoraj sąsiadce roślinki. Nie podlałam wcześniej i cała ziemia została u mnie.
Rośliny poszły do niej gołe.
No i zazdraszczam tych ziemnych zakupów.
Czytam o zakupach. Całkiem zacne.
Sadzenie w glinie kiedy jest sucho, albo mróz nie jest najprzyjemniejsze.
u mnie za to ziemia się osypuje.
Kopałam wczoraj sąsiadce roślinki. Nie podlałam wcześniej i cała ziemia została u mnie.
Rośliny poszły do niej gołe.
No i zazdraszczam tych ziemnych zakupów.
- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4194
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Przepiękny widok Twojego ogrodowego wiosennego dywanu-feria barw i kształtów przyprawiająca o zawrót głowy
Gratuluję gustu i wytrwałości w nieocenionej i mozolnej pracy w ogrodzie
Pozdrawiam i miłego wieczoru życzę.
Gratuluję gustu i wytrwałości w nieocenionej i mozolnej pracy w ogrodzie
Pozdrawiam i miłego wieczoru życzę.
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Witajcie!
Dziękuję za odwiedziny tych, którzy chcieli zostawić ślad
Wiosna w tym roku zimna i poza kilkoma, ciepłymi dniami w maju- aura mocno rozczarowuje. U mnie rośliny opóźnione. Dopiero niedawno zakwitła forsycja. Gdybym miała czekać z cięciem róż na jej kwitnienie, to zapewne musiałabym ciąć róże wraz z liśćmi, a nawet pąkami kwiatowymi Pomimo wszystko pracy w ogrodzie mnóstwo. Mąż zrobił cztery skrzynie na warzywka. W jednej rosną cukinie, w kolejnej ogórki, potem rzodkiewka, sałaty. Posiałam też zieloną fasolkę, ale tydzień temu, więc na razie słabo wschodzi. Posadziłam też trochę truskawek. Pomidory i papryka rosną pod foliakiem. Papryka nadal mała i zastanawiam się czy cokolwiek z niej będzie? Paprykę mam pierwszy raz, więc doświadczenia zero. W skrzyniach przy tarasie wysiałam zioła, które już ładnie wzeszły. Najlepiej jak na razie kolendra, którą jestem w stanie już rozróżnić. Zakwitł też pierwszy powojnik przy tarasie, a pozostałe trzy idą jak burza. Posadziłam jeszcze sześć kolejnych przy ogrodzeniu. Poza tym kupiłam kolejne rośliny, ale już nie jestem w stanie tego wszystkiego wymienić, bo się sama pogubiłam. Posadziliśmy też dwie winorośle, kolejne borówki, czerwony agrest i sama już nie wiem co jeszcze… A najważniejsze, to na tej najbardziej problematycznej rabacie, gdzie ciągle stała woda, wymieniliśmy bardzo dużo ziemi. Oczywiście nie dało się wszystkiego wymienić, ale mam nadzieję, że to, co zrobiliśmy pomoże na tyle, że nie będzie już zastoin wody. Cała rabata jest również troszkę podniesiona i liczę, że w tym roku posadzone rośliny już mi nie wypadną. Posadziłam tam kolejną różę – Tottering by Gently, która mam nadzieję będzie tworzyła ładny duet z Balleriną. Tak jakoś mi one dwie do siebie od razu pasowały.
W ubiegłym tygodniu otrzymałam też dwie ogromne paki z roślinami od wspaniałej, forumowej koleżanki. Nie spodziewałam się takiej ilości roślinek i byłam niezmiernie szczęśliwa, z takich prezentów.
Haniu, jeszcze raz dziękuję za ogromne serce. Sprawiłaś mi niesamowitą radość
Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę dobrego tygodnia
Oto roślinki, które otrzymałam od Hani. Zapakowane z wielką dbałością, dotarły w doskonałym stanie.
tutaj już po rozpakowaniu
Lucynko, trochę się udało popracować pomimo bardzo niesprzyjającej aury. Zimna ta wiosna okrutnie i przez to wszystkie prace szły jak po grudzie, ale większość roślin ma się dobrze. Róże dostały wreszcie trzy porcje gnojówki, pozostałe rośliny również, więc tylko patrzeć jak rozwiną się pierwsze kwiaty. Teraz trochę popadało, więc przynajmniej podlewanie mamy z głowy. Żeby tylko jeszcze zrobiło się cieplej, bo męczy ta pogodowa huśtawka
Dziękuję za życzenia zdrówka, które odwzajemniam z całego serca
Tulipany już przekwitły, ale ponieważ nie było mnie tyle czasu, to wrzucę ich zdjęcia
Iwonko, aż tak zawzięta nie jestem, żeby grzebać w ziemi w styczniu, lutym… Pisałam o marcu, który był zimniejszy i bardziej kapryśny od lutego.
U mnie zioła ładnie wzeszły, tylko poza kolendrą i lubczykiem nie wiem, które i gdzie posiałam? Na razie są małe, więc i po liściach nie ma jak rozpoznać.
Z zakupionych 16 sztuk dalii, nie wyszło aż sześć. Nie mam pojęcia co się stało, bo jak je wyjęłam z donic, to bulwy wyglądały normalnie. Nie były zmarznięte. Reszta rośnie już w gruncie. Obraziłam się na nie w zeszłym roku i miałam nic nie zamawiać, ale wiesz jak to jest… Napatrzy się człowiek na zdjęcia i zaraz klik i zamówienie. Teraz żałuję, że tyle zamówiłam. Mam na nie focha i w przyszłym roku już nie dam się omamić. Nie chcą współpracować – bez łaski. Są inne mniej problematyczne rośliny.
Szafirki sprawiły mi w tym roku wiele radości. ładnie kwitły, w różnych porach. Nawet nie pamiętałam, że posadziłam kilka kolorów. Jeszcze teraz kwitną kolejne.
Aniu-Annes, zamówiłam sporo roślin, w pobliskich centrach ogrodniczych też trochę kupiłam. Dostałam też wielką pakę od koleżanki z forum. Ogród się zapełnia i chociaż większość roślin jest jeszcze mała, to z każdym, kolejnym rokiem będą się rozrastać i za kilka lat, mam nadzieję, że i ja będę mogła się z kimś podzielić tym co mam
Zamówiłam cztery Austinki: Mortimer Sackler, Tottering by Gently, Spirit of Freedom, Port Sunlight. Już pisałam o nich w wątku różanym. Wszystkie mają się dobrze. Dwie rosną już na stałych miejscach, a dwie muszą jeszcze poczekać na pergolę.
[
Teresko, 50 piwonii… Ogromna kolekcja. Ja mam cztery i czekam z niecierpliwością na pierwsze kwiaty. Czas krokusów minął, tulipanów również. Teraz na fali są właśnie rododendrony i czosnki, które kwitną naprawdę ładnie, dając wreszcie widoczne plamy koloru w ogrodzie. Za chwilę będzie różany szał… I na to czekam z największą niecierpliwością. Ciekawa jestem jakie odmiany starszych Austinek zakupiłaś?
Daysy, a wiesz, że sama nie wpadłam na to, żeby chować co wrażliwsze rośliny do foliaka? Dopiero M mi uświadomił, że to doskonałe miejsce. Tam też przechowuję młode sadzonki żurawek, które podzieliłam. Przecież na razie pomidory nie są jeszcze tak wielkie, żeby nie mogły się zmieścić też inne roślinki. Dalie już posadzone do gruntu, ale szczerze mówiąc nie jestem nimi zachwycona. Część w ogóle nie wyszła, więc kolejny sezon, kolejne rozczarowanie Na razie sobie odpuszczam uprawę dalii. Mam tylko nadzieję, że te co wyszły będą chociaż kwitły.
Tak, gliniasta ziemia jest żyźniejsza i różom bardzo odpowiada. Reszta roślin już różnie, więc sadząc coś nowego dosypuję ziemię ogrodową lub torf, żeby rozluźnić podłoże i spowodować większą przepuszczalność.
Małgosiu –clem, działam, dokupuję, sadzę też podarowane rośliny i w ogrodzie jest już znacznie gęściej. Dosadzam też byliny przed różami i w ten sposób rabaty się powiększają, a trawnik pomniejsza
nowy nabytek
i kolejny klon palmowy - Orange Dream
zakwitła moja jedyna brunera
Lucynko-lucy09, jak miło, że się odezwałaś Poprzedni ogród był wypełniony po brzegi i królowały w nim różane piękności. Nowy mam nadzieję, że będzie bardziej różnorodny, ale róże i tak zawsze będą numerem 1!
A z ciekawostek… Jakiś tydzień temu byłam zmuszona przekazać korespondencję skierowaną do mnie, ale już mnie nie dotyczącą, więc podjechałam na „stare śmieci”, żeby nowym właścicielom wrzucić owy list do skrzynki. Przy okazji popatrzyłam przez ogrodzenie na ogród, a raczej na to, co z niego zostało… Trawa do pasa, ogólny nieład, widać brak jakiejkolwiek pracy i serca do ogrodu. W tyle wśród traw majaczyły jakieś resztki tulipanów i ze dwie róże. Tyle udało mi się wypatrzeć. Przed domem zostały tylko hortensje. Jedna z podwyższonych rabat została zlikwidowana. Stoi tam przyczepa. Nie ma już Lucynko tamtego ogrodu, ale już mnie to tak nie smuci. Jest nowy i mój. Tamto zostawiłam za sobą i nie zawracam sobie tym głowy. Każdy gospodarzy jak uważa. Jedni mają ogród, inni kawałek działki z domem…
Niedługo zacznie się festiwal różany i na to czekan z coraz większą niecierpliwością. Będę robiła zdjęcia, masę zdjęć…
Pozdrawiam Cię serdecznie
młodziutka wiśnia Amanogawa - też nowy nabytek
i bez czarny, kolumnowy
ubiegłoroczna bergenia w tym roku dużo wyższa i ładnie przyrosła
prześliczne kwiaty ma lilak - Krasawica Moskwy, zakwitła w drugim roku po posadzeniu
Zapraszam na krótką przerwę...
Dziękuję za odwiedziny tych, którzy chcieli zostawić ślad
Wiosna w tym roku zimna i poza kilkoma, ciepłymi dniami w maju- aura mocno rozczarowuje. U mnie rośliny opóźnione. Dopiero niedawno zakwitła forsycja. Gdybym miała czekać z cięciem róż na jej kwitnienie, to zapewne musiałabym ciąć róże wraz z liśćmi, a nawet pąkami kwiatowymi Pomimo wszystko pracy w ogrodzie mnóstwo. Mąż zrobił cztery skrzynie na warzywka. W jednej rosną cukinie, w kolejnej ogórki, potem rzodkiewka, sałaty. Posiałam też zieloną fasolkę, ale tydzień temu, więc na razie słabo wschodzi. Posadziłam też trochę truskawek. Pomidory i papryka rosną pod foliakiem. Papryka nadal mała i zastanawiam się czy cokolwiek z niej będzie? Paprykę mam pierwszy raz, więc doświadczenia zero. W skrzyniach przy tarasie wysiałam zioła, które już ładnie wzeszły. Najlepiej jak na razie kolendra, którą jestem w stanie już rozróżnić. Zakwitł też pierwszy powojnik przy tarasie, a pozostałe trzy idą jak burza. Posadziłam jeszcze sześć kolejnych przy ogrodzeniu. Poza tym kupiłam kolejne rośliny, ale już nie jestem w stanie tego wszystkiego wymienić, bo się sama pogubiłam. Posadziliśmy też dwie winorośle, kolejne borówki, czerwony agrest i sama już nie wiem co jeszcze… A najważniejsze, to na tej najbardziej problematycznej rabacie, gdzie ciągle stała woda, wymieniliśmy bardzo dużo ziemi. Oczywiście nie dało się wszystkiego wymienić, ale mam nadzieję, że to, co zrobiliśmy pomoże na tyle, że nie będzie już zastoin wody. Cała rabata jest również troszkę podniesiona i liczę, że w tym roku posadzone rośliny już mi nie wypadną. Posadziłam tam kolejną różę – Tottering by Gently, która mam nadzieję będzie tworzyła ładny duet z Balleriną. Tak jakoś mi one dwie do siebie od razu pasowały.
W ubiegłym tygodniu otrzymałam też dwie ogromne paki z roślinami od wspaniałej, forumowej koleżanki. Nie spodziewałam się takiej ilości roślinek i byłam niezmiernie szczęśliwa, z takich prezentów.
Haniu, jeszcze raz dziękuję za ogromne serce. Sprawiłaś mi niesamowitą radość
Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę dobrego tygodnia
Oto roślinki, które otrzymałam od Hani. Zapakowane z wielką dbałością, dotarły w doskonałym stanie.
tutaj już po rozpakowaniu
Lucynko, trochę się udało popracować pomimo bardzo niesprzyjającej aury. Zimna ta wiosna okrutnie i przez to wszystkie prace szły jak po grudzie, ale większość roślin ma się dobrze. Róże dostały wreszcie trzy porcje gnojówki, pozostałe rośliny również, więc tylko patrzeć jak rozwiną się pierwsze kwiaty. Teraz trochę popadało, więc przynajmniej podlewanie mamy z głowy. Żeby tylko jeszcze zrobiło się cieplej, bo męczy ta pogodowa huśtawka
Dziękuję za życzenia zdrówka, które odwzajemniam z całego serca
Tulipany już przekwitły, ale ponieważ nie było mnie tyle czasu, to wrzucę ich zdjęcia
Iwonko, aż tak zawzięta nie jestem, żeby grzebać w ziemi w styczniu, lutym… Pisałam o marcu, który był zimniejszy i bardziej kapryśny od lutego.
U mnie zioła ładnie wzeszły, tylko poza kolendrą i lubczykiem nie wiem, które i gdzie posiałam? Na razie są małe, więc i po liściach nie ma jak rozpoznać.
Z zakupionych 16 sztuk dalii, nie wyszło aż sześć. Nie mam pojęcia co się stało, bo jak je wyjęłam z donic, to bulwy wyglądały normalnie. Nie były zmarznięte. Reszta rośnie już w gruncie. Obraziłam się na nie w zeszłym roku i miałam nic nie zamawiać, ale wiesz jak to jest… Napatrzy się człowiek na zdjęcia i zaraz klik i zamówienie. Teraz żałuję, że tyle zamówiłam. Mam na nie focha i w przyszłym roku już nie dam się omamić. Nie chcą współpracować – bez łaski. Są inne mniej problematyczne rośliny.
Szafirki sprawiły mi w tym roku wiele radości. ładnie kwitły, w różnych porach. Nawet nie pamiętałam, że posadziłam kilka kolorów. Jeszcze teraz kwitną kolejne.
Aniu-Annes, zamówiłam sporo roślin, w pobliskich centrach ogrodniczych też trochę kupiłam. Dostałam też wielką pakę od koleżanki z forum. Ogród się zapełnia i chociaż większość roślin jest jeszcze mała, to z każdym, kolejnym rokiem będą się rozrastać i za kilka lat, mam nadzieję, że i ja będę mogła się z kimś podzielić tym co mam
Zamówiłam cztery Austinki: Mortimer Sackler, Tottering by Gently, Spirit of Freedom, Port Sunlight. Już pisałam o nich w wątku różanym. Wszystkie mają się dobrze. Dwie rosną już na stałych miejscach, a dwie muszą jeszcze poczekać na pergolę.
[
Teresko, 50 piwonii… Ogromna kolekcja. Ja mam cztery i czekam z niecierpliwością na pierwsze kwiaty. Czas krokusów minął, tulipanów również. Teraz na fali są właśnie rododendrony i czosnki, które kwitną naprawdę ładnie, dając wreszcie widoczne plamy koloru w ogrodzie. Za chwilę będzie różany szał… I na to czekam z największą niecierpliwością. Ciekawa jestem jakie odmiany starszych Austinek zakupiłaś?
Daysy, a wiesz, że sama nie wpadłam na to, żeby chować co wrażliwsze rośliny do foliaka? Dopiero M mi uświadomił, że to doskonałe miejsce. Tam też przechowuję młode sadzonki żurawek, które podzieliłam. Przecież na razie pomidory nie są jeszcze tak wielkie, żeby nie mogły się zmieścić też inne roślinki. Dalie już posadzone do gruntu, ale szczerze mówiąc nie jestem nimi zachwycona. Część w ogóle nie wyszła, więc kolejny sezon, kolejne rozczarowanie Na razie sobie odpuszczam uprawę dalii. Mam tylko nadzieję, że te co wyszły będą chociaż kwitły.
Tak, gliniasta ziemia jest żyźniejsza i różom bardzo odpowiada. Reszta roślin już różnie, więc sadząc coś nowego dosypuję ziemię ogrodową lub torf, żeby rozluźnić podłoże i spowodować większą przepuszczalność.
Małgosiu –clem, działam, dokupuję, sadzę też podarowane rośliny i w ogrodzie jest już znacznie gęściej. Dosadzam też byliny przed różami i w ten sposób rabaty się powiększają, a trawnik pomniejsza
nowy nabytek
i kolejny klon palmowy - Orange Dream
zakwitła moja jedyna brunera
Lucynko-lucy09, jak miło, że się odezwałaś Poprzedni ogród był wypełniony po brzegi i królowały w nim różane piękności. Nowy mam nadzieję, że będzie bardziej różnorodny, ale róże i tak zawsze będą numerem 1!
A z ciekawostek… Jakiś tydzień temu byłam zmuszona przekazać korespondencję skierowaną do mnie, ale już mnie nie dotyczącą, więc podjechałam na „stare śmieci”, żeby nowym właścicielom wrzucić owy list do skrzynki. Przy okazji popatrzyłam przez ogrodzenie na ogród, a raczej na to, co z niego zostało… Trawa do pasa, ogólny nieład, widać brak jakiejkolwiek pracy i serca do ogrodu. W tyle wśród traw majaczyły jakieś resztki tulipanów i ze dwie róże. Tyle udało mi się wypatrzeć. Przed domem zostały tylko hortensje. Jedna z podwyższonych rabat została zlikwidowana. Stoi tam przyczepa. Nie ma już Lucynko tamtego ogrodu, ale już mnie to tak nie smuci. Jest nowy i mój. Tamto zostawiłam za sobą i nie zawracam sobie tym głowy. Każdy gospodarzy jak uważa. Jedni mają ogród, inni kawałek działki z domem…
Niedługo zacznie się festiwal różany i na to czekan z coraz większą niecierpliwością. Będę robiła zdjęcia, masę zdjęć…
Pozdrawiam Cię serdecznie
młodziutka wiśnia Amanogawa - też nowy nabytek
i bez czarny, kolumnowy
ubiegłoroczna bergenia w tym roku dużo wyższa i ładnie przyrosła
prześliczne kwiaty ma lilak - Krasawica Moskwy, zakwitła w drugim roku po posadzeniu
Zapraszam na krótką przerwę...
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Jadziu, róże mają się całkiem dobrze. Dostały już trzy dawki gnojówki, teraz nieźle popadało, więc wydają się zadowolone Myślę, że jeśli tylko zrobi się odrobinę cieplej, to pierwsze kwiaty będą lada moment. Jako pierwsza zapowiada się Sophy’s Rose. Pąki z wyraźnym kolorkiem i widać, że wystarczy tylko dobra pogoda i słońce... Podobnie Mary Rose w tym roku wyrywna. Też już widać kolorek. Obstawiam, że te dwie będą pierwsze. Nimułki raczej nie mam, ale za to była inwazja mszyc. Musiałam sięgnąć po ciężką artylerię Wiem, że Therese Bugnet uwielbia kwieciak. Też przecież ją miałam.
Buziaki Jadziu i dobrego tygodnia!
Ładne kobierce stworzyły floksy szydlaste. A takie były maleńkie w ubiegłym roku
azalia Sneeperle też się postarała
Gosiu- Margo, oj znikam i przerwy coraz dłuższe, ale roboty w ogrodzie tyle, że nie ma w co rąk włożyć. A i praca zawodowa, więc czasu na wszystko brakuje. Ale Ty to wiesz, bo masz podobnie
Cała zakupiona ziemia już się rozeszła i trzeba było dokupić kolejne worki. Ile byśmy nie kupili, to wszystko i tak się wykorzystuje, bo przy sadzeniu muszę mieszać i rozluźniać. Inaczej w samej glinie niewiele zdziałam. Kora też poszła w hurtowych ilościach i przydałoby się znów zamówić… A chwasty nadal szaleją i mają w nosie te wszystkie zabiegi
zakwitł pierwszy irys
te mam od teściowej
powojnik, którego nazwę zapomniałam... Może ktoś podpowie?
ma prześliczne kwiaty
Czy ktoś zna nazwę tych kwiatów? Dostałam sadzonkę od forumowej koleżanki. Nie pamiętam tylko czy od Halszki, czy może od Jadzi?...
Arkadiuszu, wytrwałość i upór przy uprawie takiej ziemi jest niezbędna, ale to cechy wszystkich ogrodników. Potrzeba też cierpliwości, bo efekty pracy nie od razu są widoczne, więc proszę trzymaj kciuki , aby tej ostatniej nigdy mi nie zabrakło. A za ciepłe słowa ślicznie dziękuję
I czas na rododendrony z serii królewskiej
Władysław Łokietek
Królowa Jadwiga
Zmykam zajrzeć do Waszych ogrodów
Buziaki Jadziu i dobrego tygodnia!
Ładne kobierce stworzyły floksy szydlaste. A takie były maleńkie w ubiegłym roku
azalia Sneeperle też się postarała
Gosiu- Margo, oj znikam i przerwy coraz dłuższe, ale roboty w ogrodzie tyle, że nie ma w co rąk włożyć. A i praca zawodowa, więc czasu na wszystko brakuje. Ale Ty to wiesz, bo masz podobnie
Cała zakupiona ziemia już się rozeszła i trzeba było dokupić kolejne worki. Ile byśmy nie kupili, to wszystko i tak się wykorzystuje, bo przy sadzeniu muszę mieszać i rozluźniać. Inaczej w samej glinie niewiele zdziałam. Kora też poszła w hurtowych ilościach i przydałoby się znów zamówić… A chwasty nadal szaleją i mają w nosie te wszystkie zabiegi
zakwitł pierwszy irys
te mam od teściowej
powojnik, którego nazwę zapomniałam... Może ktoś podpowie?
ma prześliczne kwiaty
Czy ktoś zna nazwę tych kwiatów? Dostałam sadzonkę od forumowej koleżanki. Nie pamiętam tylko czy od Halszki, czy może od Jadzi?...
Arkadiuszu, wytrwałość i upór przy uprawie takiej ziemi jest niezbędna, ale to cechy wszystkich ogrodników. Potrzeba też cierpliwości, bo efekty pracy nie od razu są widoczne, więc proszę trzymaj kciuki , aby tej ostatniej nigdy mi nie zabrakło. A za ciepłe słowa ślicznie dziękuję
I czas na rododendrony z serii królewskiej
Władysław Łokietek
Królowa Jadwiga
Zmykam zajrzeć do Waszych ogrodów
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Dorotko, u mnie zimno, ale co się dzieje u Ciebie, skoro dopiero co zakwitła forsycja Może to dlatego, że ogród położony przy samym lesie? Chociaż czosnki mamy na podobnym etapie Za to jakie doskonałe warunki mają rośliny cieniolubne, chociażby rododendrony, które w tej chwili pysznią w Twoim ogrodzie? Ależ one mają cudne kwiaty
Kwiatek, o który pytasz, to jakiś zawilec, ale jaki, nie wiem. Aplikacja do roślin pokazuje, że narcyzowy, ale tamten ma siedem płatków, a ten tylko pięć. Może zwykły gajowy?
Pozdrawiam
Kwiatek, o który pytasz, to jakiś zawilec, ale jaki, nie wiem. Aplikacja do roślin pokazuje, że narcyzowy, ale tamten ma siedem płatków, a ten tylko pięć. Może zwykły gajowy?
Pozdrawiam
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2551
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Majowa poezja ; podziwiam że tak szybko zorganizowałaś sobie nowy śliczny ogród i gratuluje
Fajnie że floksy w tym roku są już ładne! Jam mam tylko wiechowate; właśnie je znowu rozsadzam bo wyrastaja między płytkami. Z 10 floksów kupionych 12 lat temu mam wiele kemp wzdłuż tarasu i scieżki; są cudowne bo pięknie kwitna i pachną oraz oprócz podlewania w susze nie potrzebują niczego. Sama sie dziwię że glina zmieszana z piaskiem z budowy domu tak im podeszła
A jak ty mieszałaś swoją;tak jak planowałaś z torfem? dalie mogą być opóznione z powodu zimnej wiosny; ja swoje trzymam od marca w wazonach w cepłym i jasnym pokoju i wszystkie (po raz trzeci) mi się obudziły; to moje siane kilka lat temu. Jedną doniczke wyniosłam na próbę i dopiero teraz się budzi; tak samo jak tuberozy.
Fajnie że floksy w tym roku są już ładne! Jam mam tylko wiechowate; właśnie je znowu rozsadzam bo wyrastaja między płytkami. Z 10 floksów kupionych 12 lat temu mam wiele kemp wzdłuż tarasu i scieżki; są cudowne bo pięknie kwitna i pachną oraz oprócz podlewania w susze nie potrzebują niczego. Sama sie dziwię że glina zmieszana z piaskiem z budowy domu tak im podeszła
A jak ty mieszałaś swoją;tak jak planowałaś z torfem? dalie mogą być opóznione z powodu zimnej wiosny; ja swoje trzymam od marca w wazonach w cepłym i jasnym pokoju i wszystkie (po raz trzeci) mi się obudziły; to moje siane kilka lat temu. Jedną doniczke wyniosłam na próbę i dopiero teraz się budzi; tak samo jak tuberozy.
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2547
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Dorotko, piękna kolekcja rododendronów Zresztą wszystkie kwiaty masz cudne i tak ładnie je pokazujesz na zdjęciach
Ten zawilec możesz mieć ode mnie, mam takie same ale też nie wiem co to za jeden Wiem tylko, że się rozsiewają i coraz ich więcej.
Ten zawilec możesz mieć ode mnie, mam takie same ale też nie wiem co to za jeden Wiem tylko, że się rozsiewają i coraz ich więcej.