Ogród moją ostoją cz.41
- kasik 69
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3663
- Od: 10 maja 2010, o 15:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród moją ostoją cz.41
Marysiu u Ciebie jak zwykle jest czym oko nacieszyć. U nas forsycja jeszcze nie kwitnie,więc nie przycięłam róż, stare nie dają oznak życia. A kokorycz od Ciebie chyba jesienią wydziabałam bo jej nie widać Pelasia radzi . mączkę rogową raz zastosowałam to koty miały używanie.
- ewunia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5092
- Od: 1 lis 2012, o 15:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Ogród moją ostoją cz.41
Marysiu dzień dobry, powoli po zimie wracam do świata ogrodników.
Wiele roslin, już u Ciebie kwitnie choć powoli, ale ta wiosna zagląda do naszych ogródków
U mnie forsycje zakwitły, więc czas zabrać się za cięcie róż, ale jak to robić, kiedy tak zimno brrr
Wiele roslin, już u Ciebie kwitnie choć powoli, ale ta wiosna zagląda do naszych ogródków
U mnie forsycje zakwitły, więc czas zabrać się za cięcie róż, ale jak to robić, kiedy tak zimno brrr
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogród moją ostoją cz.41
Witaj Marysiu . Mimo pogody w kratę Twoje roślinki dzielnie kwitną . Jestem pod wrażeniem ciemierników . Dlaczego ja do tej pory nie mam ani jednego ?? Muszę zainteresować się bylinami wczesnowiosennymi bo nornice szaleją na potęgę i zjadają mi olbrzymie ilości cebul . Mam nadzieję, że zima do Ciebie nie przyjdzie chociaż straszą jej powrotem . Pozdrawiam serdecznie i ciepła życzę .
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16587
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród moją ostoją cz.41
Wow! Marysiu! Ile Ty masz ciemierników rozmaitego autoramentu!
Takie wielgachne kępy i obsypane kwieciem jak mlecze na nieużytkach!
Narcyzy rozpoczęły swój festiwal, a kokorycze, miodunki, pierwiosnki, śnieżniki, cebulice tudzież wszelkie inne kwiatuszki dzielnie dotrzymują im kroku. Nawet tulipanek przeciera oczy po zimowym śnie.
Mam nadzieję, że dzisiejsza zmiana aury nie zaszkodzi Twoim ślicznym roślinkom.
U mnie nie jest źle. W nocy spadł deszcz, rano jeszcze pokropił, potem wyszło słońce i nadal jeszcze sobie świeci, choć od zachodu widoczne są jakieś ciemne chmury. Mam nadzieję, że nie śniegowe.
Trzymaj się, Kochana i nie poddawaj pesymizmowi. Jeszcze będzie pięknie, gwarantuję.
Takie wielgachne kępy i obsypane kwieciem jak mlecze na nieużytkach!
Narcyzy rozpoczęły swój festiwal, a kokorycze, miodunki, pierwiosnki, śnieżniki, cebulice tudzież wszelkie inne kwiatuszki dzielnie dotrzymują im kroku. Nawet tulipanek przeciera oczy po zimowym śnie.
Mam nadzieję, że dzisiejsza zmiana aury nie zaszkodzi Twoim ślicznym roślinkom.
U mnie nie jest źle. W nocy spadł deszcz, rano jeszcze pokropił, potem wyszło słońce i nadal jeszcze sobie świeci, choć od zachodu widoczne są jakieś ciemne chmury. Mam nadzieję, że nie śniegowe.
Trzymaj się, Kochana i nie poddawaj pesymizmowi. Jeszcze będzie pięknie, gwarantuję.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród moją ostoją cz.41
Marysiu, podziwiam wielkie bogactwo ciemierników Te ciemne są śliczne. Widziałam dzisiaj w ogrodniczym, ale cena odstraszyła. Był droższy niż rododendron z serii królewskiej To już trochę przegięcie.
Kokorycze też pięknie kwitną, a narcyzy wprost oszałamiają taką ilością kwiecia Wiosna, choć zima i kapryśna jest jednak niewątpliwie cudna, bogata w kolory
Kokorycze też pięknie kwitną, a narcyzy wprost oszałamiają taką ilością kwiecia Wiosna, choć zima i kapryśna jest jednak niewątpliwie cudna, bogata w kolory
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród moją ostoją cz.41
Witam serdecznie,
nie wiecie czy była już wiosna, lato i jesień...czy ja coś przespałam? Za oknem gruba warstwa śniegu i sypie non stop.
Na szczęście udało mi się przed zimą rozsypać kurzeniec ten sprzed roku, bo taka jest zasada.
Na parapecie kiszą się sadzonki pomidorów, bo co spojrzą widzą śnieg i zasypiają od nowa, a ja mam ochotę na to samo.
Krysiu no to zaraz zobaczysz jak jest u mnie, bo specjalnie zrobiłam zdjęcia. Pomidory w zasadzie są w docelowych kubkach, ale nie speszą się z przyrostem.
Ciemiernikami ktoś mnie zaraził 20 lat temu i je uwielbiam!
Halinko wszystko ładnie ruszyło, a teraz śpi pod śniegiem aż mi żal tych kwiatuszków.
Tak, biały krzaczek to biały wawrzynek wilczełyko. Kwitnie trochę później po różowym, który już ma listeczki. Ściskam cieplutko
Martusiu i znowu wszystko pod śniegiem...wiedziałam że tak będzie, bo ostatnio złe prognozy sprawdzają się w 100 % i stąd było moje zaskoczenie kolejnym postem.
Wiosna dostała po nosie i niektóre rośliny kwitnące jak kalina brązowieją więc nie będzie spektakularnego kwitnienia.
Kokorycz czerwona bardzo długo mi kwitnie, cudna jest muszę mieć jej więcej Niestety przepadła mi biała. Dzwoneczek to przebiśnieg, który też długo kwitnie.
Moja lewizja zimuje w donicy w tunelu, teraz już obsypana pączkami, ale nie zaglądam do tunelu żeby się nie przeziębiła
Niestety prognozy się spełniły więc życzę nowych bardziej optymistycznych. Miłego tygodnia
Agnieszko prymulki jeszcze nieśmiało kwitną, czyżby przewidziały atak zimy? Jeszcze pokażą co potrafią.
Żonkile też właściwie w pąkach, odmianowe pojedyncze próbowały się rozwinąć, ale nawet te dzikuski jeszcze nie w pełni kwitnienia. Dziwna ta wiosna
Kasiu spróbuję tą mączką podsypać, bo u mnie prawie nie ma kotów. To o co chodzi z tą forsycją? bo u mnie kwitnie pod śniegiem, a róże przycięte też zasypał śnieg Kokorycz może się pokaże, a i tak jak minie pandemiczne zagrożenie znowu ruszę na pocztę. Na razie chyba dużo zakażeń w gminie, bo wszystko przechodzi na zdalną pracę.
Ewuniu witam Cię i chociaż zima nie pozwala o sobie zapomnieć to kalendarzowo mamy wiosnę Na razie może lepiej zaczekać, bo zimno i nie wiadomo czy przymrozki jeszcze nie zawitają.
Ewelinko niestety zima zaszalała i prognozy spełniły się w 100 %. Nie mogę patrzeć przez okno bez obrzydzenia. Jeżeli chcesz mam sporo siewek ciemierników i mogę Ci posłać? Warto je mieć, bo są bezproblemowe i nornice je nie tykają. Pozdrawiam cieplutko i byle do wiosny!
Lucynko sporo ciemierników to mieszańce, bo zaczęło się od dwóch kolorów zakupionych 20 lat temu na pierwszą działkę, wędrowały ze mną i teraz mnożą się od 15 lat między sobą.
Oj, kochana! nie widzę żadnego kwiatuszka, bo wszystko zasypane śniegiem i ciągle dosypuje białego puchu, chyba nawet zimą tyle go nie było
A było jak u Ciebie najpierw ubiegłej nocy deszcz, a rano obudziłam się w bieli i w ten ranek jest jeszcze bielej. Z pewnością namoczy grunt solidnie, tylko niektóre kwiatuszki ucierpią, widzę to po kalinie, że już brązowieje.
Ściskam Cię serdecznie życząc tylko w nocy deszczu, a w dzień słoneczka
Dorotko dziękuję za miłe słowa pod adresem moich podopiecznych Niestety wiosna była, a jest zima i zdjęcia oddadzą mój nastrój, który jest kiepściutki! Mam dość śniegu, zimna i chcę słoneczka i ciepłej wiosny
p.s. odbierz pw
A teraz to czego nie powinno być w połowie kwietnia, bo rozumiem trochę białego przelotnego nawet na początku maja, ale to już jest przegięcie!
dereń obsypany kwieciem, ale kto go zapyli?
Dobrego dnia w zaciszu domowym!
nie wiecie czy była już wiosna, lato i jesień...czy ja coś przespałam? Za oknem gruba warstwa śniegu i sypie non stop.
Na szczęście udało mi się przed zimą rozsypać kurzeniec ten sprzed roku, bo taka jest zasada.
Na parapecie kiszą się sadzonki pomidorów, bo co spojrzą widzą śnieg i zasypiają od nowa, a ja mam ochotę na to samo.
Krysiu no to zaraz zobaczysz jak jest u mnie, bo specjalnie zrobiłam zdjęcia. Pomidory w zasadzie są w docelowych kubkach, ale nie speszą się z przyrostem.
Ciemiernikami ktoś mnie zaraził 20 lat temu i je uwielbiam!
Halinko wszystko ładnie ruszyło, a teraz śpi pod śniegiem aż mi żal tych kwiatuszków.
Tak, biały krzaczek to biały wawrzynek wilczełyko. Kwitnie trochę później po różowym, który już ma listeczki. Ściskam cieplutko
Martusiu i znowu wszystko pod śniegiem...wiedziałam że tak będzie, bo ostatnio złe prognozy sprawdzają się w 100 % i stąd było moje zaskoczenie kolejnym postem.
Wiosna dostała po nosie i niektóre rośliny kwitnące jak kalina brązowieją więc nie będzie spektakularnego kwitnienia.
Kokorycz czerwona bardzo długo mi kwitnie, cudna jest muszę mieć jej więcej Niestety przepadła mi biała. Dzwoneczek to przebiśnieg, który też długo kwitnie.
Moja lewizja zimuje w donicy w tunelu, teraz już obsypana pączkami, ale nie zaglądam do tunelu żeby się nie przeziębiła
Niestety prognozy się spełniły więc życzę nowych bardziej optymistycznych. Miłego tygodnia
Agnieszko prymulki jeszcze nieśmiało kwitną, czyżby przewidziały atak zimy? Jeszcze pokażą co potrafią.
Żonkile też właściwie w pąkach, odmianowe pojedyncze próbowały się rozwinąć, ale nawet te dzikuski jeszcze nie w pełni kwitnienia. Dziwna ta wiosna
Kasiu spróbuję tą mączką podsypać, bo u mnie prawie nie ma kotów. To o co chodzi z tą forsycją? bo u mnie kwitnie pod śniegiem, a róże przycięte też zasypał śnieg Kokorycz może się pokaże, a i tak jak minie pandemiczne zagrożenie znowu ruszę na pocztę. Na razie chyba dużo zakażeń w gminie, bo wszystko przechodzi na zdalną pracę.
Ewuniu witam Cię i chociaż zima nie pozwala o sobie zapomnieć to kalendarzowo mamy wiosnę Na razie może lepiej zaczekać, bo zimno i nie wiadomo czy przymrozki jeszcze nie zawitają.
Ewelinko niestety zima zaszalała i prognozy spełniły się w 100 %. Nie mogę patrzeć przez okno bez obrzydzenia. Jeżeli chcesz mam sporo siewek ciemierników i mogę Ci posłać? Warto je mieć, bo są bezproblemowe i nornice je nie tykają. Pozdrawiam cieplutko i byle do wiosny!
Lucynko sporo ciemierników to mieszańce, bo zaczęło się od dwóch kolorów zakupionych 20 lat temu na pierwszą działkę, wędrowały ze mną i teraz mnożą się od 15 lat między sobą.
Oj, kochana! nie widzę żadnego kwiatuszka, bo wszystko zasypane śniegiem i ciągle dosypuje białego puchu, chyba nawet zimą tyle go nie było
A było jak u Ciebie najpierw ubiegłej nocy deszcz, a rano obudziłam się w bieli i w ten ranek jest jeszcze bielej. Z pewnością namoczy grunt solidnie, tylko niektóre kwiatuszki ucierpią, widzę to po kalinie, że już brązowieje.
Ściskam Cię serdecznie życząc tylko w nocy deszczu, a w dzień słoneczka
Dorotko dziękuję za miłe słowa pod adresem moich podopiecznych Niestety wiosna była, a jest zima i zdjęcia oddadzą mój nastrój, który jest kiepściutki! Mam dość śniegu, zimna i chcę słoneczka i ciepłej wiosny
p.s. odbierz pw
A teraz to czego nie powinno być w połowie kwietnia, bo rozumiem trochę białego przelotnego nawet na początku maja, ale to już jest przegięcie!
dereń obsypany kwieciem, ale kto go zapyli?
Dobrego dnia w zaciszu domowym!
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2884
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Ogród moją ostoją cz.41
Marysiu, te początkowe zdjęcia to u mnie robiłaś i nawet na kawkę nie wpadłaś? No tak, dystans!
To już druga zima tej wiosny , odrabia te dni, kiedy w zimie była wiosna! U mnie opad zamienia się w deszcz ze śniegiem i robi ciapkę, nadzieja w weekendzie, a to już niedługo, wszak "środa minie, tydzień zginie"
Przebiśnieg bardzo ciekawy
To już druga zima tej wiosny , odrabia te dni, kiedy w zimie była wiosna! U mnie opad zamienia się w deszcz ze śniegiem i robi ciapkę, nadzieja w weekendzie, a to już niedługo, wszak "środa minie, tydzień zginie"
Przebiśnieg bardzo ciekawy
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- sauromatum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1704
- Od: 18 maja 2010, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ogród moją ostoją cz.41
Nie zazdroszczę tych widoków... Mieszkam w rejonie gdzie takie rzeczy właściwie się nie zdarzają, więc wygląda to dla mnie jak cos nierzeczywistego.
Oczywiście na zdjęciach wygląda to bajecznie, wręcz pięknie - ale gdyby to się wydarzyło u mnie to ale miałbym ciśnienie podniesione... Mam nadzieję, że ten śnieg szybko odpuści, a przede wszystkim, że nie narobi szkód. Oby lilia złotogłów wyszła z tego bez szwanku.
Oczywiście na zdjęciach wygląda to bajecznie, wręcz pięknie - ale gdyby to się wydarzyło u mnie to ale miałbym ciśnienie podniesione... Mam nadzieję, że ten śnieg szybko odpuści, a przede wszystkim, że nie narobi szkód. Oby lilia złotogłów wyszła z tego bez szwanku.
- slila1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6354
- Od: 18 maja 2009, o 19:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogród moją ostoją cz.41
Ogladając ostatnie zdjęcia Twojego ogrodu mam wrażenie jakbym spacerowała po swojej działce. Chodzi mi oczywiscie o ilość tego białego, zimnego paskudztwa pokrywającego nasze delikatne zwiastuny wiosny. Te pierwsze, kolorowe kwiatuszki dawały mi co roku tyle radości, bo przedcież wiosna to moja, ukochana pora roku, a w tym roku jej po prostu nie ma.
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2603
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogród moją ostoją cz.41
U mnie też ten sam kolorek dominuje ; dobrze że pada bo jest nadzieja na zielony... przynajmniej. Aż żal mi tych przysypanych twoich cudowności wiosennych; super zdjęcia zrobiłaś U mnie forsycja jeszcze nie kwitnie i w ogóle nic...
Czy wiosna będzie w tym roku, czy od rau po zimie +30C i lato?
Czy wiosna będzie w tym roku, czy od rau po zimie +30C i lato?
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- Shalina
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1132
- Od: 3 paź 2017, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze
Re: Ogród moją ostoją cz.41
Marysiu nie dziwię się, że masz wisielczy humor. Zdjęcia piękne, ale serce kroi się na kawałeczki patrząc na te widoki i jak te biedne rośliny uginają się pod zwałami śniegu U mnie wczoraj też padał od 5 rano do 15-tej, ale zaraz poszedł deszczyk i szybko zaczął ginąć. Przez cały dzień topił się w oczach i teraz tylko w śladowych ilościach
Pozdrawiam gorąco i życzę normalnej wiosny
Pozdrawiam gorąco i życzę normalnej wiosny
Pozdrawiam Halina
Przydomowy ogród emerytki
Przydomowy ogród emerytki
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogród moją ostoją cz.41
Witaj Marysiu . U mnie wczoraj też było biało ale nie aż tak jak u Ciebie . Forsycja przysypana śniegiem i to tak grubym to niecodzienny widok . No nie zazdroszczę . Tego roku pogoda jest fatalna . Mam nadzieję, że w końcu będzie jakiś przełom i wszystko pójdzie w lepszym kierunku bo póki co to szkoda słów. Mam nadzieję, że dzisiaj po białym pozostało już tylko wspomnienie. Pozdrawiam serdecznie .
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16587
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród moją ostoją cz.41
Marysiu, patrzę i oczy przecieram ze zdumienia
Wszak u Ciebie regularna zima, i gdyby nie to, że pod czapami śniegu widoczne są kolorowe kwiatuszki, nikt nie domyśliłby się, że to śnieg wiosenny.
U nas jedynie deszcz, chmurzyska i ziąb, ale po obejrzeniu kilku ogrodów i działek zasypanych mokrym, ciężkim śniegiem, nie narzekam, nie złorzeczę , bo okazuje się, że z moimi roślinami aura obeszła się łaskawie.
Najgorsze jest to, że na najbliższe dni nie zapowiada się dużo lepsza pogoda, jedynie nieco cieplej ma być, ale znów na króciutko.
Niech wreszcie wiosna pokona zimę i pozwoli cieszyć się kwitnącymi ogrodami i działkami, czego z całego serca życzę Tobie, sobie i nam wszystkim.
Trzymaj się, Kochana, zdrowo i zachowaj pogodę ducha.
Wszak u Ciebie regularna zima, i gdyby nie to, że pod czapami śniegu widoczne są kolorowe kwiatuszki, nikt nie domyśliłby się, że to śnieg wiosenny.
U nas jedynie deszcz, chmurzyska i ziąb, ale po obejrzeniu kilku ogrodów i działek zasypanych mokrym, ciężkim śniegiem, nie narzekam, nie złorzeczę , bo okazuje się, że z moimi roślinami aura obeszła się łaskawie.
Najgorsze jest to, że na najbliższe dni nie zapowiada się dużo lepsza pogoda, jedynie nieco cieplej ma być, ale znów na króciutko.
Niech wreszcie wiosna pokona zimę i pozwoli cieszyć się kwitnącymi ogrodami i działkami, czego z całego serca życzę Tobie, sobie i nam wszystkim.
Trzymaj się, Kochana, zdrowo i zachowaj pogodę ducha.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.