Ogród moją ostoją cz.41

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42085
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Witam w piękny słoneczny poniedziałek ;:3

Dziękuję za słowa wsparcia po stracie czworonożnego Przyjaciela ObrazekObrazek Monika przejęła we władanie dom i nie wiem czy mi się wydaje? czy jest tak naprawdę miauczy jak Maciuś :shock: Kiedyś zachowywała się całkiem inaczej, a może tylko ja to tak widzę.

W ogródku wiosna szturcha kwiatuszki i każe im się budzić, ale one nie są specjalnie chętne do wstawania, bo noce na minusie teraz co prawda mniejszym, ale w prognozie widzę że mroźne noce jeszcze wrócą. Parapet wygląda sympatycznie, ale w tunelu nic więcej nie kiełkuje :wink:

Posiałam większość pomidorów do tunelu i do gruntu, a co za tym idzie trzeba będzie rozkładać dalsze regaliki :wink: Dzisiaj będzie c.d. siania Obrazek
Ziemia w ogrodzie dalej zmarznięta.

Krysiu christinkrysia coraz częściej nie potrafię przejść obok ładnego pocieszacza, a czy mam miejsce...no może mam, ale gorzej z nim w okresie rozsad! Wtedy trzeba rozkładać różne zastępcze regaliki Obrazek
Ślimaki widywałam chyba do stycznia (małe osobniki i jajka), a efekt działalności na miłku skłonił mnie do użycia kryształków.
U mnie grunt bardziej zmrożony niż w styczniu czy lutym. Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny ;:168

Lucynko jak napisałaś pogodę mamy podobną, chociaż w minionych latach u Ciebie było zdecydowanie cieplej. Na razie nadziei na cieplutką wiosnę niewiele, bo co tydzień ciepła w dzień to następny tydzień ochłodzenie, a w nocy znowu ziemia zamarznie. Róże ucierpią, bo garnął się do życia. Widziałam Twoje piękne rozsady i pomidorki rosnące w oczach. Wyjątkowo ten rok łaskawy dla parapetów, bo siewki nie wyciągają się mimo okresowego braku słoneczka.
Przyznam Ci się szczerze, że te Twoje pocieszacze wpływają na mnie ;:168 kiedyś tłumaczyłam się brakiem miejsca, ale teraz jakoś znajduję go i upycham gdzie się da Obrazek Lucynko nie ma nic złego w dowodach sympatii w zamian za przysługę, przecież to nie rekompensata finansowa Obrazek Ściskam Cię serdecznie i dobrego, słonecznego tygodnia Ci życzę Obrazek Obrazek

Martusiu trudno się przyzwyczaić do nowej sytuacji zarówno mnie (nam) jak i Moni. Z tą uwagą jest tak dziwnie niby chce, a nie chce :D Zaprosimy dla niej nowego kotka tylko muszę do tego dojrzeć, albo zobaczyć...ten i żaden inny!
Obrazek

Lucynko niby wiedziałam, że to się stanie ale chyba za szybko choroba postępowała. Zostanie w naszej pamięci na zawsze, sama wiesz jak to jest Obrazek Dziękuję Kochana Obrazek a Monia ma trudny charakter, który jakby się zmieniał ;:202

Iguś dziękujęObrazek zarówno kociaki jak i pieski mają w sobie coś, że się człowiek do nich przywiązuje. U mnie dzikusy tak szybko się zmieniały że tylko niektóre zapamiętałam. Teraz właściwie zostały 2 no może w marcu jest ich więcej.
Faktycznie nasze obydwa koty nie wchodziły na parapety dopóki są zajęte, dopiero po opróżnieniu z chęcią na nich siadały. To samo ze stołami...dziwnym trafem wiedzą, że wchodzenie na nie to coś złego :D
Kupiłam w ub. roku jakiś nowy środek, niby też kryształki. Jeżeli z pudełka nie spadła banderola to zrobię zdjęcie.
Nie było u mnie dawno śniegu, ale ziemia bardziej zmarznięta niż w styczniu, a nawet lutym. Zobaczymy co z tego wyniknie :shock:

Lidziu no widzisz jak się ma moja wiosna do Twojej :D
Miniony sezon wyzwolił we mnie jeszcze większą chęć do siania i daję temu upust a co z tego wyjdzie zobaczymy Obrazek Na FO pojawiają się takie pocieszacze, że u mnie to tylko skromne akcenty.
Lidziu przyzwyczajamy się do naszych podopiecznych, każde z nich ma swój charakter i za to je kochamy, nas szczególnie los doświadczył, bo na przestrzeni roku przeżywaliśmy trudne odejście i Loli i Maciusia...smutno, ale taka jest kolej rzeczy...będziemy je wspominać ;:167
Dziękuję Obrazek

Jaguś Obrazek stało się niestety! Dziękuję! Mam w oczach jeszcze ten ostatni dzień kiedy to nie był już kotek komunikatywny, wesoły, przymilny. I stało się coś dziwnego! mój M nie jest zbyt wylewny do zwierząt...karmi, gada z nimi, ale tylko tyle i wiesz że ta biedna kocina wspięła się na dwie łapki i chciała wejść do niego na fotel...M do dzisiaj wspomina to z rozrzewnieniem.
Dziękuję z góry!Obrazek

Odsuwałam ten dzień odpisywania Wam i już wiem dlaczego ObrazekObrazek

Wiosna jednak zagląda i do mnie!


Obrazek

w tunelu

Obrazek


Obrazek


Obrazek

Obrazek

Obrazek


Obrazek


Obrazek

Obrazek

No i stały punkt programu...niebo nad moją wsią. Wczoraj o świcie i o zachodzi słońca!


Obrazek


Obrazek


Obrazek



Dobrego dnia i tygodnia!
Awatar użytkownika
marta64
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2796
Od: 8 kwie 2018, o 19:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Marysiu, myślę, że po tych ciepłych dniach, roślinki ruszą pełną parą, bez szturchania ;:138 . U mnie wczoraj rozkwitały w oczach ;:oj , a ja mam jeszcze mnóstwo badyli do sprzątnięcia, zamiast podziwiać szaleństwo wiosny w ogrodzie ;:145 . Znowu obiecuję sobie wyciąć wszystko jesienią i wyrok wydany na zagon wysokich marcinków, ale który to już raz ;:306 .
Różnie roślinki u nas ruszają, mojej kokoryczy nawet nie śni się pokazać pąków kwiatowych, a Twoja już gotowa do kwitnienia ;:oj , chyba, że to w tunelu, jak i ten piękny psiząb ;:138 .
Taki krokusik u mnie też zakwitł :tan z jakiejś mieszanki, niestety bez nazwy, a u Ciebie widać koło niego znacznik. Może to Roseus?
Słońca dla ogrodu i lasu siewkowego, a dla Ciebie jeszcze dużo zdrówka ;:196

P.S.
Marysiu, muszę odszczekać narzekanie na moją kokorycz, jest i to gotowa do kwitnienia ;:138
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Awatar użytkownika
plocczanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16479
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Marysiu, mimo mrozów kwiatuszki się nie ociągają i zdobią ogród. ;:215
Bardzo ciekawy psiząb pokazał kwiatuszek ;:333 , przebiśniegi, ranniki, krokusiki wdzięczą się do słoneczka, ;:215 ;:303 a parapety wprost toną w zieleni. ;:138 ;:138

Moja Misia po odejściu Mikusia też dziwnie się zachowywała, mimo że to był piesek, przed którym czuła respekt.
Długo wypatrywała go, siedząc na alejce działkowej, :roll: szukała po całej działce i była wyjątkowo smutna.
Dopiero w następnym sezonie na działce wróciła do wcześniejszych nawyków i zabaw. Zimę spędziła w domu, ale tu już nie szukała pieska. Zresztą wszystkie po nim pamiątki skrzętnie uprzątnęliśmy, by jej nie pachniało Mikusiem. ;:108

Miniona noc nie przyniosła mrozu, ale przed chwilą przeczytałam, że mroźne noce wracają. ;:223 Nawet mi się nie chce na działkę zajrzeć, no bo co tam robić? ;:131 Łazić bez celu nie lubię.
Nie ma to jak ogród przed domem. ;:138 Ciesz się nim i swoimi roślinkami, a słoneczko niech dogrzewa roślinki ;:3 ;:3 .
Zdrówka dla Was. ;:cm ;:cm
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
julcia1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2252
Od: 19 maja 2011, o 08:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Marusiu właśnie doczytałam o koteczku ;:174 ;:168 znam ten smutek mojego nie ma już od ponad roku.
Piekne masz rozsady, u mnie parapety zastawione na max a jeszcze do pikowania czekają żurawki, poziomki i jeżówki o paprykach i ozdobnych trawach nie wspominam ;:223
Na działkę już jeżdżę bo u nas ciepło, tylko sucho niemiłosiernie. Muszę uruchomić podlewanie po zimie, bo w pyle nic nie urośnie :twisted: Teraz wycinam co się da, a sterta suchych badyli wymieszanych z gałęziami rośnie i rośnie.
Niestety przebiśniegi i pierwsze krokusy już przekwitły, za to za moment otworzą się pierwsze żonkile co prawda nie na mojej działce ale na osiedlowym skwerku.
Trzymaj się zdrowo, ciepłych dni Ci życzę. ;:196
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Awatar użytkownika
christinkrysia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8379
Od: 26 maja 2006, o 18:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Ostróda

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Marysiu tak żółciutki zwiastun mile byłby widziany i u mnie ale póki co pocieszam się Twoim. Ziemia nadal zmarznięta i to prawda, że bardziej na przedwiośniu niż zimą ale to chyba ostatnie chwile.
U mnie też wreszcie krokusiki pokażą kolorki - małe ale ileż to radości.
Koty sa wyjątkowo fotogeniczne i coraz częściej myślę aby jakieś z działek przyhołubić na swoją. Kiedyś była ich masa ale po akcji sterylizacji sytuacja się zmieniła.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
juni
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2079
Od: 17 wrz 2009, o 10:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rybnik

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Witaj Marysiu. ;:3
Sporo się wydarzyło u Ciebie. Czasem czytałam a czasem tylko oglądałam.
Zaraz wiosna więc też postanowiłam się wybudzić i w końcu napisać .
Wysiewasz jak zawsze hurtem a fotki nieba to twój znak rozpoznawczy.
Awatar użytkownika
plocczanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16479
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Wow! Marysiu, wiosenny awatarek! ;:31 Pięknie! ;:433 ;:433
A co w trawie piszczy? Czytaj: w ogrodzie :lol:
Zdrówka. ;:cm ;:cm
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42085
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Witam w niedzielny wieczór!

Od kilku dni codziennie świeci słońce i dni są pogodne, które zakłóca czasem mroźny wiatr i takież noce. W dzień można ruszyć do prac ogrodowych dlatego staram się codziennie coś zrobić. Wycinam suszki bylinowe, obieliłam drzewka owocowe i razem z sąsiadką zrobiłyśmy oprysk miedzianem większości owocowych.
Poza tym rozsady rosną, a część dostało większe doniczki. Posiałam pomidory, które pójdą do tunelu i ewentualnie do gruntu.

Martusiu roślinki niby ruszyły pełną parą, ale mroźne noce dalej je stopują. Zaletą tego jest dłuższe kwitnienie. Badyle zostawiam i będę zostawiała, bo w zimie widzę jak kaczki i bażanty je objadają. Wyjątkowo w tym roku ptaki objadły z owoców też większość krzewów.
Moja kokorycz jest w gruncie od paru lat. Psiząb jesienny zakup zostawiłam w doniczce i dlatego jest w tunelu.
Mój znacznik wyblakł, ale znalazłam zamówienie i to rzeczywiście jest Roseum od Benexa.
Dziękuję ślicznie za dobre życzenia, które tak się ładnie spełniają, bo słoneczko świeci codziennie a i na zdrówko nie narzekam ;:168 I Tobie życzę sił i zdrowia do wiosennego sprzątania ogrodu ;:196

p.s. fajnie tak odszczekiwać ;:333

Lucynko Kochana już raz miałam ten psiząb i niestety tamtego nie ma ;:202 Dlatego nie wiem, czy posadzić czy zostawić w cieplejszym miejscu.
Parapety mnie cieszą, chociaż parę nasion nie wzeszło, a parę zapomniałam posiać...ale co tam!
Monia łasi się do mnie rozkosznie, a na górę gdzie ostatnie miesiące spędził Maciuś w ogóle nie chce iść.
Lucynko bardzo sobie chwalę ogród za progiem, bo dzięki niemu już nie pierwszy raz mam motywację do wręcz życia. Jestem ruchliwa i ciągle mnie tam nosi ;:65 a wiadomo ruch to zdrowie.
Dziękuję za życzenia zdrówka, bo ono bardzo ważne jest. Ściskam Cię cieplutko i dziękuję, że jesteś ;:196

Julciu pamiętam! Twój kotek też był chory :cry: Naszego jakoś bardzo szybko zmiotło, bo Monia też chora niby na to samo, ale jakoś odżyła i może pocieszymy się nią jeszcze jakiś czas.
Lista wysianych roślin imponująca ;:333
U Ciebie zawsze wegetacja rusza wcześniej, a co za tym idzie szybciej kwiatki przekwitają. Chociaż moje pierwsze krokusy też już przekwitły.
Dziękuję za dobre życzenia i Tobie Julciu zdrówka i wspaniałego sezonu ogrodniczego ;:196

Krysiu codziennie rano parę stopni na minusie i po paru godzinach ziemia rozmarza, ale nie narzekam, bo słońce najbardziej cieszy.
Krokusiki sadzę już w donicach i zakopuję w ziemi, bo pięknie rozrośnięte kępy jednego sezonu przepadły więc chyba cebulki zapadły się w nornicowym korytarzu ;:202
Takie zjawisko i u mnie! nornice hasają, bo kotów albo brak albo wysterylizowane i karmione mają w nosie polowanie. Posyłam serdeczności ;:168

Beatko cieszę się, że mnie odwiedziłaś, bo rzeczywiście chyba mało Cię na FO? Ja też nie bywam już tak regularnie jak niegdyś, ale mam wątek personalny, a to jest w pewnym sensie zobowiązanie, bo piszemy tam codziennie.
Rok temu przez chorobę rozsady przepadły, a i zdrowia do ogrodu miałam niewiele to w tym sobie chcę odbić ;:306 Cieszę się, że niebo jest moim znakiem firmowym ;:196

Lucynko ;:4 ;:167

A teraz co w ogrodzie? Lucynko nic na razie nie piszczy, bo kaczka zniosła jaja ale je zaczęła rozrzucać po domku i zabrałam. Sernik wyszedł pyszny! Teraz zbiera kolejne, ale chyba nie czas na lęgi, bo rok temu siedziała w maju, tylko że kaczor nie stanął na wysokości zadania i nic z tego nie było.
Za to pojawiają się kolorowe plamki i przylatują do nich pszczółki i to znak, że wiosnę mamy!
Ciągniki wyjechały w pole...

Obrazek


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Kaliny szykują się do kwitnienia
Obrazek

Obrazek


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Słońce jak zwykle malowniczo zachodzi ;:3
Obrazek

Dobrego przyszłego tygodnia ;:3
Awatar użytkownika
plocczanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16479
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Marysiu, jak widać na załączonych obrazkach, pięknie kwitnącym krokusikom, iryskom, ciemiernikom czy pierwiosnkom nocne mrozy niestraszne. ;:215
Wspaniale zdobią ogród i przyciągają pszczółki poszukujące słodkiego nektaru. ;:303

Nie rozpoznaję tego oto cudeńka: https://www.fotosik.pl/zdjecie/ec4781e1f708e513
Możesz zdradzić, co to jest? ;:180

Przed kilkunastoma minutami wróciłam z działki, gdzie nie wykonałam zaplanowanego frontu robót, a i tak mam dość. ;:223 Cóś się starzeję za szybko albo co...
Nic to, wiosna dopiero się zaczyna, mam nadzieję wyrobić się do lipca. ;:306 Może... :D

Najważniejsze jest słoneczko, ;:3 a miniona noc już była bez przymrozku, ziemia luźniejsza pozwoliła trochę w sobie pogrzebać, co zawsze daje mi najwięcej przyjemności. ;:333 Wkrótce i Twój ogród przestanie nawiedzać mróz, czego wraz ze zdrowiem życzę Ci z całego serca. ;:167 ;:196
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42085
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Lucynko spieszę donieść, że to cudeńko szczególnie o tej porze to lepiężnik :D
Jeszcze dzisiaj był niewielki minus i chyba ze dwie noce na minusie, a potem widzę tylko same plusy ;:306
Zawsze mam to samo najpierw planuję wiosenne prace, a ruszyć nie mogę bo ziemia zmarznięta...potem wszystko leci na hurra i znowu planuje za rok ;:306
Bardzo dziękuję za miłe słowa pod adresem roślinek i mnie cieszą te kolorowe plamki, a jak pszczółki przyleciały to ciągle je podglądam :D
Lucynko dużo sił życzę do prac działkowych, a jak coś nie zdążysz to i tak przyjdzie wiosna, a po niej lato i wszystko Ci pięknie zarośnie ogródek, a my będziemy podziwiać ;:167 ;:167
Buziaczki posyłam ;:196 ;:196
Awatar użytkownika
plocczanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16479
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Dzięki za info, Marysiu. ;:196
Za chwilę sobie poczytam o lepiężniku, bo nie znam tego cudeńka w ogóle.
Trzymajcie się zdrowo i nie przepracowujcie, by nie stękać tak, jak ja dzisiaj.
Zdrówka. ;:cm ;:cm
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
sauromatum
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1697
Od: 18 maja 2010, o 08:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Sposób na sadzenie krokusów w doniczkach zadołowanych w ziemi jest bardzo dobry :) sam tak od kilku lat mam posadzone i widzę, że im to wcale nie przeszkadza - mam wrażenie, że wręcz sprzyja :wink: Tylko u mnie nie ma nornic a sadziłem tak aby nie pogubić konkretnych odmian, i żeby nie mieszały mi się w trakcie tworzenia ogrodu :wink:
Piękny wawrzynek wilczełyko, no i te kępy ciemierników :)
Lepiężnika różowego planuję u siebie ale muszę mu wydzielić rabatę i zrobić zapory żeby nie wyszedł stamtą :wink: a Twój jest luzem puszczony?
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5486
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Marysiu, jestem po dłuższej przerwie i zajrzałam do Ciebie, a tutaj taka smutna wiadomość ;:145 Bardzo mi przykro z powodu Maciusia :cry: Mocno Cię przytulam ;:4
Podziwiam Twoje parapetowe wysiewy, a szczególnie piękne sadzonki pomidorów ;:oj
W ogrodzie masz śliczną wiosnę i naprawdę jest już co podziwiać. Zwłaszcza ciemierniki. Ten ciemny, od Ciebie ma drugi kwiat, który lada chwila się rozwinie. Pierwszy niestety załatwiły mrozy. U mnie jak na razie kwitną tylko krokusy i małe narcyzy. Ziemia zmarznięta jak diabli. Chyba już od miesiąca codziennie mamy przymrozki, to i ziemię zmroziło. Staram się coś działać, ale wszystko idzie jak po grudzie. Kupiłam sporo roślin, ale sadzenie w tej zmarzlinie to nie lada wyczyn. Tym bardziej, że jak wracam z pracy, to niewiele czasu zostaje na ogrodowe działania. No, ale powolutku, małymi kroczkami prace posuwają się do przodu. W przyszłym tygodniu wezmę się za cięcie róż, bo one pomimo zimnicy są już w pełnej gotowości do wypuszczenia listeczków.
Pozdrawiam Cię serdecznie i miłego weekendu ;:196
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”