Ustronie pod Miedzą cz.3
- Shire
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2653
- Od: 3 kwie 2016, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ustronie pod Miedzą cz.3
Aniu przechodziliśmy kiedyś obok działki- altana jest imponująca! Tzn tak się domyślam ze zdjęć, że to Twoja działka.
Dziękuję za życzenia zdrowia. W czerwcu mam operację w szpitalu, potem jak dojdę do siebie, to powinno być już ok.
Działka zadziwia, jak wszystko zaczęło pędzić, ale najpierw parę migawek z Kórnika. Może pogoda pozwoli i pojechalibyśmy w niedzielę do Wojsławic. Chciałabym bardzo zobaczyć je w wiosennej szacie, widziałam jak dotąd tylko w letniej.
W ogródku wszystko ruszyło, gnojówka z żywokostu i pokrzyw nastawiona, chciałabym w piątek wieczorem podlewać. Na warzywniku rosną chwasty i trzeba plewić, trawa już dwa razy była koszona. Moje pomidory dopiero teraz zaczęły rosnąć w szklarence na balkonie i wysadzę je pewnie dopiero pod koniec maja albo w czerwcu. Czasu na ogród mało, dojazd kiepski, obowiązki w tygodniu nie pozwalają nawet tam podjechać, jeszcze nawet w tym roku nie spaliśmy. No ale już się zrobiło pięknie. Parę zdjęć i uciekam do pracy, od dziś jadę po raz pierwszy po wielu miesiącach zdalnego. Tym razem w drugą stronę rozkopane rondo, więc znów trzeba objazdami. Miłego dnia!
Dziś ograniczę się do zawilca Robinsoniana, małych irysków i babcinych narcyzków.
Dziękuję za życzenia zdrowia. W czerwcu mam operację w szpitalu, potem jak dojdę do siebie, to powinno być już ok.
Działka zadziwia, jak wszystko zaczęło pędzić, ale najpierw parę migawek z Kórnika. Może pogoda pozwoli i pojechalibyśmy w niedzielę do Wojsławic. Chciałabym bardzo zobaczyć je w wiosennej szacie, widziałam jak dotąd tylko w letniej.
W ogródku wszystko ruszyło, gnojówka z żywokostu i pokrzyw nastawiona, chciałabym w piątek wieczorem podlewać. Na warzywniku rosną chwasty i trzeba plewić, trawa już dwa razy była koszona. Moje pomidory dopiero teraz zaczęły rosnąć w szklarence na balkonie i wysadzę je pewnie dopiero pod koniec maja albo w czerwcu. Czasu na ogród mało, dojazd kiepski, obowiązki w tygodniu nie pozwalają nawet tam podjechać, jeszcze nawet w tym roku nie spaliśmy. No ale już się zrobiło pięknie. Parę zdjęć i uciekam do pracy, od dziś jadę po raz pierwszy po wielu miesiącach zdalnego. Tym razem w drugą stronę rozkopane rondo, więc znów trzeba objazdami. Miłego dnia!
Dziś ograniczę się do zawilca Robinsoniana, małych irysków i babcinych narcyzków.
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ustronie pod Miedzą cz.3
Moniko, warzywne grządki wzorcowe Pięknie wszystko rośnie
Pomimo chłodnej wiosny masz już spore warzywka.
A jak zimę przetrwały róże?
Pomimo chłodnej wiosny masz już spore warzywka.
A jak zimę przetrwały róże?
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3197
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Ustronie pod Miedzą cz.3
Moniko, małe jasne iryski przypominają mi świeżą pachnącą pościel. Czysta biel i leciutki niebieski akcent. Pierwsze kwitnienia są najlepsze, nieskażone żadnym grzybem, suszą czy nadmiernym słońcem. Wiosna i wczesne lato są jak pierwsza młodość .
- Shire
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2653
- Od: 3 kwie 2016, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ustronie pod Miedzą cz.3
Dorotko, Kasiu- witam słonecznie i wiosennie!
Moje róże zimę przetrwały prawie bez szwanku, tzn padły mi 3 sztuki- dwie w donicach i jedna z gruntu.. Obecnie już piękne i całe zapączkowane.
Warzywka rosną, ale pomidorów jeszcze nie wsadziłam i nadal je podpędzam na balkonie. Może nie są jakieś mega wielkie, ale zdrowe i zahartowane. Jeśli pogoda pozwoli w weekend je wsadzę.
W sobotę byliśmy na wojażach- Kamieniec Ząbkowicki, Ząbkowice Śląskie, Wojsławickie Arboretum i Schronisko PTTK Zygmuntówka w Górach Sowich.
Było cudownie!!!
Zdjęć milion. Kilka dosłownie dla Was zostawię.
Moje róże zimę przetrwały prawie bez szwanku, tzn padły mi 3 sztuki- dwie w donicach i jedna z gruntu.. Obecnie już piękne i całe zapączkowane.
Warzywka rosną, ale pomidorów jeszcze nie wsadziłam i nadal je podpędzam na balkonie. Może nie są jakieś mega wielkie, ale zdrowe i zahartowane. Jeśli pogoda pozwoli w weekend je wsadzę.
W sobotę byliśmy na wojażach- Kamieniec Ząbkowicki, Ząbkowice Śląskie, Wojsławickie Arboretum i Schronisko PTTK Zygmuntówka w Górach Sowich.
Było cudownie!!!
Zdjęć milion. Kilka dosłownie dla Was zostawię.
- Shire
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2653
- Od: 3 kwie 2016, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ustronie pod Miedzą cz.3
Nie nadążę za wątkiem.
Za nami kolejny wyjazd w góry, wsadzone pomidory, które po 2 tygodniach od wsadzenia zamieniły się w wielkoludy z 15 cm mikrusków (wszystkie pomidory w tym roku mam z własnego wysiewu) i już mają pączki do kwitnięcia oraz róże w blokach startowych. Róże oszalały po gnojówce z pokrzyw i żywokostu...
W górach byliśmy pod Karpaczem jak co roku, troszkę wędrówki granią Karkonoszy, troszkę Rudawy, Kaczawskie i różne inne kąty. Ogólnie zdobyliśmy na tym wyjeździe kolejne 3 szczyty KGP, ogólnie mamy ich już 19.
Hitem był ogród japoński w Przesiece, ale to już innym razem..
Za nami kolejny wyjazd w góry, wsadzone pomidory, które po 2 tygodniach od wsadzenia zamieniły się w wielkoludy z 15 cm mikrusków (wszystkie pomidory w tym roku mam z własnego wysiewu) i już mają pączki do kwitnięcia oraz róże w blokach startowych. Róże oszalały po gnojówce z pokrzyw i żywokostu...
W górach byliśmy pod Karpaczem jak co roku, troszkę wędrówki granią Karkonoszy, troszkę Rudawy, Kaczawskie i różne inne kąty. Ogólnie zdobyliśmy na tym wyjeździe kolejne 3 szczyty KGP, ogólnie mamy ich już 19.
Hitem był ogród japoński w Przesiece, ale to już innym razem..
Re: Ustronie pod Miedzą cz.3
Hej Monia, wszystko u Was ok?
Jak zdrówko?
Jak zdrówko?
Ania
Działeczka-marzenia się spełniają
Ziemia nie należy do nas, my tylko wypożyczamy ją od naszych dzieci...
Działeczka-marzenia się spełniają
Ziemia nie należy do nas, my tylko wypożyczamy ją od naszych dzieci...
- anida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2018
- Od: 26 sie 2015, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Augustów, strefa 5b
Re: Ustronie pod Miedzą cz.3
Też mam nadzieję, że wszystko dobrze.
Pozdrawiam Anida
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
- Shire
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2653
- Od: 3 kwie 2016, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ustronie pod Miedzą cz.3
Aniu, Anido, Kasiu!
Wszystko u mnie dobrze. Jestem miesiąc po poważnym zabiegu laparoskopowym, ale wracam już do formy. Jak to latem- trochę słoików, dużo wyjazdów, trochę działki. Chłonę lato na maksa.
Tylko parę fotek, a po niedzieli napiszę więcej.
W ogrodzie róże przekwitły, jest względny spokój, pomidorki rosną.
Miłego weekendu!
Wszystko u mnie dobrze. Jestem miesiąc po poważnym zabiegu laparoskopowym, ale wracam już do formy. Jak to latem- trochę słoików, dużo wyjazdów, trochę działki. Chłonę lato na maksa.
Tylko parę fotek, a po niedzieli napiszę więcej.
W ogrodzie róże przekwitły, jest względny spokój, pomidorki rosną.
Miłego weekendu!
Re: Ustronie pod Miedzą cz.3
Super,.to czekamy.
Piękny look.wakacyjny.
Piękny look.wakacyjny.
Ania
Działeczka-marzenia się spełniają
Ziemia nie należy do nas, my tylko wypożyczamy ją od naszych dzieci...
Działeczka-marzenia się spełniają
Ziemia nie należy do nas, my tylko wypożyczamy ją od naszych dzieci...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1728
- Od: 29 sie 2013, o 08:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ustronie pod Miedzą cz.3
W sobotę byliśmy na wojażach- Kamieniec Ząbkowicki, Ząbkowice Śląskie, Wojsławickie Arboretum i Schronisko PTTK Zygmuntówka w Górach Sowich.
Było cudownie!!!
Zdjęć milion. Kilka dosłownie dla Was zostawię.
[/quote]
Piękne widoki Dobry pomysł na wycieczkę.
Gdzie szukać ławeczek z sową i widoków pięknego ogrodu ?
Było cudownie!!!
Zdjęć milion. Kilka dosłownie dla Was zostawię.
[/quote]
Piękne widoki Dobry pomysł na wycieczkę.
Gdzie szukać ławeczek z sową i widoków pięknego ogrodu ?
- Shire
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2653
- Od: 3 kwie 2016, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ustronie pod Miedzą cz.3
Anka 159- n góze postu jest informacja na ten temat- sowy przed Zygmuntówką (schronisko) na Przełęczy Jugowskiej w Górach Sowich, a ogród Arboretum Wojsławice koło Niemczy. Polecam odwiedzenie obu.
- Shire
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2653
- Od: 3 kwie 2016, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ustronie pod Miedzą cz.3
Dzień dobry!
Zeszłoroczny sezon minął mi właściwie bezforumowo. Wiele wyjazdów w góry zajmowało czas i jakoś tak nawet na działkę, a tym bardziej na forum czasu zabrakło.
Jesienią miałam już tyle zawodowej pracy, że nawet nie posprzątałam działki na zimę, nie posiałam poplonu, nie przycięłam bylin, nie przekopałam warzywnika.
Teraz niedawno dopiero zaczęliśmy sprzątać- najpierw trawy wysokie i rabata bylinowa obok działki sąsiada, bo wszystko mu wwiewało od nas, tydzień temu środek działki i przed tarasem i póki co stanęło na tym, bo we wtorek dopadł mnie covid i siedzimy wszyscy w domu do jutra, a ja chyba muszę przedłużyć rekonwalescencję zwolnieniem, bo jeszcze nie doszłam do siebie. Jestem potrójnie zaszczepiona, ale jednak covid rozwinął pełnię objawów, choć przyznaję- trwały krótko- i całkowicie pozbawił mnie sił.
Na działce jeszcze całe mnóstwo pracy, ale jak pogoda i siły pozwolą powolutku będziemy działali. Chciałabym już mieć wstępnie ogarnięte gdzieś do połowy marca, żeby móc bez problemów podziwiać pierwsze oznaki wiosny. Ale będzie co ma być.
Kupiłam trochę nasion, głównie sałaty. W tym roku w domu wysieję tylko pomidory i może cynie. Sałaty bezpośrednio do gruntu i będę pikować. Chciałabym mieć więcej ogórków, trochę marchewki, pietruszki. Nie sadzę cebuli ani nie sieję buraków. Na działce muszę więcej odpoczywać. Wiem też, że jeśli zdrowie i finanse pozwolą nadal będziemy sporo jeździli w góry, nie ma więc sensu się wiązać za mocno wielkimi uprawami. Nie mam już sił na taką działkową harówkę jak wcześniej. Pora zacząć korzystać z tego, co jest.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i czekamy na wiosnę
A na fotkach nasz ostatni górski wyjazd w styczniu. Do tej pory pogoda i zdrowie nie pozwoliły tego powtórzyć, choć planowaliśmy i nawet kupiliśmy raczki.
Zeszłoroczny sezon minął mi właściwie bezforumowo. Wiele wyjazdów w góry zajmowało czas i jakoś tak nawet na działkę, a tym bardziej na forum czasu zabrakło.
Jesienią miałam już tyle zawodowej pracy, że nawet nie posprzątałam działki na zimę, nie posiałam poplonu, nie przycięłam bylin, nie przekopałam warzywnika.
Teraz niedawno dopiero zaczęliśmy sprzątać- najpierw trawy wysokie i rabata bylinowa obok działki sąsiada, bo wszystko mu wwiewało od nas, tydzień temu środek działki i przed tarasem i póki co stanęło na tym, bo we wtorek dopadł mnie covid i siedzimy wszyscy w domu do jutra, a ja chyba muszę przedłużyć rekonwalescencję zwolnieniem, bo jeszcze nie doszłam do siebie. Jestem potrójnie zaszczepiona, ale jednak covid rozwinął pełnię objawów, choć przyznaję- trwały krótko- i całkowicie pozbawił mnie sił.
Na działce jeszcze całe mnóstwo pracy, ale jak pogoda i siły pozwolą powolutku będziemy działali. Chciałabym już mieć wstępnie ogarnięte gdzieś do połowy marca, żeby móc bez problemów podziwiać pierwsze oznaki wiosny. Ale będzie co ma być.
Kupiłam trochę nasion, głównie sałaty. W tym roku w domu wysieję tylko pomidory i może cynie. Sałaty bezpośrednio do gruntu i będę pikować. Chciałabym mieć więcej ogórków, trochę marchewki, pietruszki. Nie sadzę cebuli ani nie sieję buraków. Na działce muszę więcej odpoczywać. Wiem też, że jeśli zdrowie i finanse pozwolą nadal będziemy sporo jeździli w góry, nie ma więc sensu się wiązać za mocno wielkimi uprawami. Nie mam już sił na taką działkową harówkę jak wcześniej. Pora zacząć korzystać z tego, co jest.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i czekamy na wiosnę
A na fotkach nasz ostatni górski wyjazd w styczniu. Do tej pory pogoda i zdrowie nie pozwoliły tego powtórzyć, choć planowaliśmy i nawet kupiliśmy raczki.