Mój ogród niepokazowy

[jarha]

Witajcie Kochani w Nowym Roku
Trochę się zaniedbałam w aktywności na Forum i właściwie nie mam żadnego wytłumaczenia na swoją nieobecność.
Może powodem było przedświąteczne zabieganie, może kiepska pogoda, brak zdjęć, a może .... jakiś leń, który rozpanoszył się po Świętach
Ale już jestem i obiecuję nie znikać na tak długi czas.

Lidziu, Lucynko, Danusiu, Dorotko, dziękuję za odwiedzinki i milutkie słowa
Po chryzantemach już zostały tylko wspomnienia i zdjęcia, tamten śnieg też już zniknął, ale po przerwie na ocieplenie znów powróciła zimowa aura, choć już tak nie mrozi jak w grudniu.

To ocieplenie pod koniec roku trochę mnie zmartwiło, bo wyobraziłam sobie, że niektóre rośliny, np. hortensje mogły poczuć już wiosnę i wznowić wegetację, w konsekwencji kolejny mróz załatwi pąki ogrodówek. Miejmy nadzieję, że tak się jednak nie stało.

Lucynko, dziękuję serdecznie za miłe życzenia, przepraszam za spóźnioną reakcję
Również życzę Tobie i wszystkim Miłym Gościom dobrego roku, radości i sukcesów ogrodowych, ale przede wszystkim zdrowia, bo ono jest bezcennym skarbem.

Wróciła lekka zima


Niebo przed wieczorem

[plocczanka]

Tylko dotrzymaj słowa, Halszko , bo trochę jednak martwimy się dłuższą nieobecnością Przyjaciół na forum.

Dziękuję za życzenia z nadzieją, że mimo wszystko ten rok okaże się bardziej przychylny i pogoni krążące wirusy, pozwalając na powrót do normalności.

Zajrzałam dzisiaj na działkę, która śpi snem sprawiedliwego, żadna wiosenna roślinka nie pokazała noska, ciemierniki bez pąków jeszcze, jest nadzieja, że dalej tak będzie. Tylko śniegu brak, ale na szczęście mrozek niewielki, max -4*.

Trzymajcie się zdrowo i radośnie.

[jarha]

Jestem Lucynko zgodnie z obietnicą. Co prawda nie mam weny do pisania, ale zmobilizowałam się, bo im rzadziej piszę, tym trudniej mi to przychodzi
Dziś była piękna pogoda, lekki mrozik i mnóstwo słoneczka. Aż miło było pospacerować po ogrodzie Śniegu wprawdzie bardzo cienka warstewka, ale lepsze to niż szarobure otoczenie, jakie bylo jeszcze parę dni temu.
W ogrodzie niewiele było do oglądania, ale coś tam udało się wypatrzyć.

Rojniki nie boją się zimy i niewiele potrzebują do życia






Wilczomlecz też się nie poddaje


Trochę koloru


Miłego wieczoru i udanego tygodnia Lucynko

[Bobka]

Halinko witaj wreszcie jesteś super .
Zima cudna u Ciebie a te chryzantemy po prostu magia .
Chyba będę próbowała z nimi w tym roku hm ,żeby coś jesienią kwitło.
Uśmiech Twój zwiastuje piękne opisy ,foteczki a teraz niebawem trzeba nasionka
odkurzać, u mnie wątek też odkurzyć, zdjęć się nazbierało .
Cieplutko pozdrawiam

[danuta z]

Halinko od czasu do czasu ja też dostaję lenia.Jak na razie mam wenę.
Zima u nas znowu piękna,leży śnieg i dziś od rana -8 stopni.Niebo czyste i świeci słońce.
Fajne zdjęcia nieba.Ja wczoraj chciałam zrobić zdjęcie czerwonego nieba ,ale mi się nie udało przez szybę.Telefonem wyszło ładnie,ale aparatem jakieś zamazane.
Dużo zdrowia w Nowym Roku.

[jarha]

Bogusiu, Danusiu, dziękuję za odwiedzinki Zawsze to trochę mobilizuje do aktywności w wątku, bo jak się człowiek zaniedba to potem trydno wrócić Ale widzę, że nie tylko ja mam takie przestoje
Pogoda póki co niezła, lekki mrozik i słoneczko, ale śniegu nie za wiele. Mogłoby trochę posypać ale nic, trzeba się cieszyć tym co jest







Miłego, słonecznego i zdrowego tygodnia

[dorotka350]

Halszko, wiem jak trudno jest wrócić do pisania po dłuższej nieobecności Też mam podobnie, bo ciągle w niedoczasie. Zimą zwalniamy nieco tempo, bo ogrody w uśpieniu, więc i czasu więcej na FO mamy
Ślicznie kwitną Twoje storczyki. Swoje muszę poprzesadzać, bo już im za ciasno
Miłego dnia

[plocczanka]

Halszko,nawet zimą ogród żyje. Rojniki i wilczomlecze nic nie straciły na urodzie i pięknie kontrastują z bielą śniegowej serweteczki.
Kolorowy klombik przypomina o letnich klimatach, a storczyki cudnie kwitną.

U mnie mgły zawisły nad ziemią, słoneczka dzisiaj brak, śniegu również, a mrozek ma się dobrze.

Trzymaj się cieplutko i zdrowo.

[danuta z]

Halinko storczyki cudowne,dla mnie przypominają motyle.
Też mam białego,ale muszę przesadzić.Czekam aż otworzą sklepy bo muszę kupić podłoże.Te ich remanenty zbyt długo już trwają.
Trzymaj się.Miłego dnia.

[ewita44]

Halszko
Piękne masz storczyki.
Ja dziś skusiłam się na miniaturki w A..chan a wszystko przez moje dzieci
Syn kupował elektronikę a ja na "kwiatki"
Rojniki w okrywie śnieżnej artystycznie wyglądają.
Kompozycja w donicy super a krajobrazy niebiańskie.

[jarha]

Witajcie mili Goście
Po kilku pochmurnych, szarych dniach dziś wróciło słoneczko, coś mi się wydaje, że za sprawą Lucynki Jesteś bardzo skuteczna
Dorotko, Danusiu, Lucynko, Ewuniu, pozwólcie, że odpowiem Wam razem. Dziękuję za pochwałę moich storczyków Przyznam, że już myślałam czy przypadkiem ich się nie pozbyć, bo dawno nie kwitły i już mnie wkurzało wypatrywanie jakiegoś pędu. Nic nie pomagało nawożenie, przestawianie, prośby i groźby. W końcu stwierdziłam, że je przesadzę do nowego podłoża. No i udało się. Co prawda wypuściły tylko po jednym pędzie kwiatowym, ale i tak uważam to za sukces po takiej długiej przerwie. Niektóre nie kwitły od 2-3 lat.

Dzisiejsza piękna pogoda skłoniła mnie do krótkiego spaceru nad pobliski zalew. Było cudnie, słoneczko świeciło, ptaszki szczebiotały, temperatura na plusie. Zapachniało przedwiośniem









Miłego wieczoru i pięknej niedzieli ze słoneczkiem

[anabuko1]

Witaj Halszko kochana
Fajne takie spacerki ..I Zalew bardzo ładny taki podobny troszkę do mojego .
Szkoda,że takiej ładnej prawdziwej zimy mało.
I tych słonecznych dni też maleńko.
Ale do wiosny coraz bliżej i bliżej.A zaraz coś będziemy wysiewać.
Storczyki pięknie kwitną.U mnie 2 kwitnie aktualnie.I 2 zapączkowane .
Pozdrawiam bardzo serdecznie

[plocczanka]

Halszko, trochę zazdraszczam takiego pięknego krajobrazu podziwianego podczas spacerku. Ślicznie tam nad tym zalewem.
Jednak nawet jeśli zapachniało Ci przedwiośniem, to raczej zapomnij, bo z tego, co udało mi się wyczytać, zima jeszcze nie powiedziała ostatniego słowa i ma wrócić ze zdwojoną siłą.
Na szczęście i tak do wiosny coraz bliżej i już można się do niej powoli przysposabiać.
U mnie słonecznie już drugi dzień i tak mi się marzy co najmniej kilka takich ładnych.

Pozdrawiam słonecznie i cieplutko.