Mój ogród niepokazowy
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2580
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Mój ogród niepokazowy
Witajcie
Dziś znów biało za oknem Mam już tego dość. Tym bardziej, że w prognozie do końca miesiąca widzę tylko jeden dzień bez opadów Tyle, że może nie będzie to śnieg, bo temperatura ma być około 10-12? Żadnego słońca na horyzoncie nie widać Oby się nie sprawdziły te prognozy
Dziękuję za miłe słowa o moich wiosennych kwiatuszkach
Halinko niechęć i strach przed ropuchami przechodzi z wiekiem też kiedyś piszczałam na całą okolicę, jak ją przypadkiem dotknęłam grzebiąc w ziemi bez rękawiczki Teraz nie robi na mnie większego wrażenia, a wręcz lubię je obserwować.
Karolu, dziękuję za nazwanie moich irysów, bardzo ładnie się nazywają, jeśli to rzeczywiscie one. W każdym razie na pewno są irysami, bo mają małe białawo zielonkawe wąskie listki. Czas pokaże czy faktycznie będzie ta odmiana.
Pierwszą w tym roku poskrzypkę znalazłam 30 marca. Ale zanim pomyślałam o zdjęciu, już bylo po niej
Aniu, ropuszki są pożyteczne, też sie ich kiedyś bałam, a raczej brzydziłam ale mi z wiekiem przeszło
Ta pomyłka dotyczyła irysków, ale nawet się cieszę że nie są żółte
Moje wszystkie lilie też jeszcze w ziemi, albo wystawiają noski ale te na zdjęciu z poskrzypką to lilie św. Józefa, one wcześniej wypuszczają pęd kwiatowy.
Aż przykro wstawiać takie fotki
Życzę Wam lepszej pogody niż u mnie
P.s. niedawno spotkałam zmodyfikowane przysłowie, które jak ulał pasuje do obecnej sytuacji:
Kwiecień Plecień wciąż przeplata, wiosnę z zimą, zero lata
Dziś znów biało za oknem Mam już tego dość. Tym bardziej, że w prognozie do końca miesiąca widzę tylko jeden dzień bez opadów Tyle, że może nie będzie to śnieg, bo temperatura ma być około 10-12? Żadnego słońca na horyzoncie nie widać Oby się nie sprawdziły te prognozy
Dziękuję za miłe słowa o moich wiosennych kwiatuszkach
Halinko niechęć i strach przed ropuchami przechodzi z wiekiem też kiedyś piszczałam na całą okolicę, jak ją przypadkiem dotknęłam grzebiąc w ziemi bez rękawiczki Teraz nie robi na mnie większego wrażenia, a wręcz lubię je obserwować.
Karolu, dziękuję za nazwanie moich irysów, bardzo ładnie się nazywają, jeśli to rzeczywiscie one. W każdym razie na pewno są irysami, bo mają małe białawo zielonkawe wąskie listki. Czas pokaże czy faktycznie będzie ta odmiana.
Pierwszą w tym roku poskrzypkę znalazłam 30 marca. Ale zanim pomyślałam o zdjęciu, już bylo po niej
Aniu, ropuszki są pożyteczne, też sie ich kiedyś bałam, a raczej brzydziłam ale mi z wiekiem przeszło
Ta pomyłka dotyczyła irysków, ale nawet się cieszę że nie są żółte
Moje wszystkie lilie też jeszcze w ziemi, albo wystawiają noski ale te na zdjęciu z poskrzypką to lilie św. Józefa, one wcześniej wypuszczają pęd kwiatowy.
Aż przykro wstawiać takie fotki
Życzę Wam lepszej pogody niż u mnie
P.s. niedawno spotkałam zmodyfikowane przysłowie, które jak ulał pasuje do obecnej sytuacji:
Kwiecień Plecień wciąż przeplata, wiosnę z zimą, zero lata
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16586
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Mój ogród niepokazowy
Halszko, Twoje rabaty tak pięknie już są ukwiecone, że serce boli, gdy się widzi te cudeńka pod śniegiem.
Wspaniale już rozkwitły pierwiosnki, tulipany, puszkinie, hiacynty i sasanki
Niech wreszcie ta wiosna spóźnialska przegoni zimowe klimaty i pozwoli cieszyć się kwitnącymi w słońcu rabatami.
Trzymaj się cieplutko i zdrowo.
Wspaniale już rozkwitły pierwiosnki, tulipany, puszkinie, hiacynty i sasanki
Niech wreszcie ta wiosna spóźnialska przegoni zimowe klimaty i pozwoli cieszyć się kwitnącymi w słońcu rabatami.
Trzymaj się cieplutko i zdrowo.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16028
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Mój ogród niepokazowy
Ropuszonka jest nawet piękna w tej swojej brzydocie.
Piszesz o zabiegach wokół hortensji ogrodowych. Ja to już nie mam do nich cierpliwości. Podjelam ostateczną decyzję, że w tym roku w końcu je wywalę, bo już od kilku lat nie kwitną (pąki im przemarzają w czasie zimnej Zośki). A okrywać i odkrywać nie mam siły ani ochoty. Woziłam się z tą decyzją od dawna. Ale teraz... basta.
Portrecik ciemiernika super!
Piszesz o zabiegach wokół hortensji ogrodowych. Ja to już nie mam do nich cierpliwości. Podjelam ostateczną decyzję, że w tym roku w końcu je wywalę, bo już od kilku lat nie kwitną (pąki im przemarzają w czasie zimnej Zośki). A okrywać i odkrywać nie mam siły ani ochoty. Woziłam się z tą decyzją od dawna. Ale teraz... basta.
Portrecik ciemiernika super!
- Shalina
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1132
- Od: 3 paź 2017, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze
Re: Mój ogród niepokazowy
Halinko ja mimo wieku to dalej tych ropuszek się boję i nie tylko, bo i kotów też Może to śmieszne, ale jestem chora jak widzę wzrok kota i to tak było od małego dziecka, że ciągle od nich uciekałam
Serce rozrywa się na kawałki patrząc na te piękne kwiatki w tym śniegu.U mnie już zginął i drugą dobę pada deszcz, tak też ma być cały tydzień
Pozdrawiam cieplutko i życzę
Serce rozrywa się na kawałki patrząc na te piękne kwiatki w tym śniegu.U mnie już zginął i drugą dobę pada deszcz, tak też ma być cały tydzień
Pozdrawiam cieplutko i życzę
Pozdrawiam Halina
Przydomowy ogród emerytki
Przydomowy ogród emerytki
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11530
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Mój ogród niepokazowy
Halszko najpierw piękne prymulki, cebulice, sasanka, a potem zmaltretowane śniegiem.
Niech irys wyrośnie tak piękny jak na zdjęciu. Posadziłam w tym roku u siebie malutkiego, różowego syberyjskiego.
Zazdroszczę ropuch, u mnie od dwu lat się nie pokazują, choć wodę wystawiam w wielu miejscach.
Życzę ciepła i słońca.
Niech irys wyrośnie tak piękny jak na zdjęciu. Posadziłam w tym roku u siebie malutkiego, różowego syberyjskiego.
Zazdroszczę ropuch, u mnie od dwu lat się nie pokazują, choć wodę wystawiam w wielu miejscach.
Życzę ciepła i słońca.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16974
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Mój ogród niepokazowy
Pierwiosnki, sasanki, hiacynty, tulipany oj te kwitnienia bardzo cieszą.
A tegoroczny kwiecień bawi z nami się w ciuciubabkę .Trochę ciepła. A więcej zimna.
Ech, ech...
Pozdrawiam Halinko
A tegoroczny kwiecień bawi z nami się w ciuciubabkę .Trochę ciepła. A więcej zimna.
Ech, ech...
Pozdrawiam Halinko
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1744
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Mój ogród niepokazowy
Halszko
Tulipanki i pierwiosnki
Gościa takiego nie widziała już przeszło rok odkąd zaskrońca na działce kiedyś zauważyłam.
Dawniej żab było sporo teraz coraz mniej przynajmniej u mnie.
Za to bez skorupowych ślimaków zatrzęsienie.
Tulipanki i pierwiosnki
Gościa takiego nie widziała już przeszło rok odkąd zaskrońca na działce kiedyś zauważyłam.
Dawniej żab było sporo teraz coraz mniej przynajmniej u mnie.
Za to bez skorupowych ślimaków zatrzęsienie.
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2580
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Mój ogród niepokazowy
Witajcie po kilkudniowej przerwie
Przyznam, że początkowo nic nie pisałam, bo już wydawało mi się nudne pisanie o zimnie, deszczu i śniegu. Popadłam w jakąś czarną dziurę i tak dotrwałam do początku tego tygodnia W środę wykorzystując trochę cieplejszy dzień z niespodziewanym słoneczkiem pojechałyśmy z kuzynką do oddalonego o około 30 km parku leśnego, gdzie znajduje się siedlisko allium ursinum. Wcześniej upewniłam się co oznacza częściowa ochrona roślin
Zobaczyłyśmy takie widoki.
Zbiory były obfite, spacer po tym pięknym miejscu fantastyczny a po powrocie sporo roboty
Co prawda mam w ogrodzie mały zakątek z czosnkiem niedźwiedzim, ale wystarcza go tylko na doraźne podjadanie zielonych świeżych listków z twarożkiem lub jajecznicą.
Tymczasem w ogrodzie ...
Z niewielkiej, ale jak się wydawało zdrowej kępki pierwiosnków zostało mi tyle
Cała nadziemna część rośliny ugniła u podstawy został korzeń i to co widać na zdjęciu. Przesadziłam tę bidę w bardziej suche miejsce, może ją uratuję
Sporo moich hiacyntów wygląda mizernie
Lucynko, dziękuję za ciepłe słowa i dobre życzenia Niech się spełnią, bo już naprawdę mam tego dość, okazuje się, że przyszło mi mieszkać w najzimniejszym miejscu w kraju Dziś znów mieliśmy chwile z deszczem i śniegiem na zmianę ze słońcem wyglądającym zza chmur.
Wandziu, przyznam Ci się, że też jestem bliska takiej decyzji, ale jeszcze powstrzymuje mnie fakt, że ogrodówki mam od niedawna i zbytnio się nimi nie nacieszyłam. Ciągle wydaje mi się, że potrafię uchronić je przed przymrozkami
Halinko, niestety, wszyscy chyba mamy dość tego kapryśnego kwietnia Trzeba mieć nadzieję, że choć maj nas nie zawiedzie
Soniu, dziękuję mam nadzieję, że iryski będą zgodne ze zdjęciem, bo mam już fioletowe i niebieskie więc nie chciałabym dubli Chyba, że byłyby różowe
Aniu, dobrze Cię znów widzieć Niech się już ten kapryśny kwiecień skończy, a maj niech będzie tradycyjnie najpiękniejszym miesiącem
Ewciu, ja jeszcze ślimaków nie spotkałam, ale na pewno się pokażą jak zwykle Znów trzeba będzie z nimi walczyć.
Pozdrawiam serdecznie, życzę miłego, słonecznego weekendu
Przyznam, że początkowo nic nie pisałam, bo już wydawało mi się nudne pisanie o zimnie, deszczu i śniegu. Popadłam w jakąś czarną dziurę i tak dotrwałam do początku tego tygodnia W środę wykorzystując trochę cieplejszy dzień z niespodziewanym słoneczkiem pojechałyśmy z kuzynką do oddalonego o około 30 km parku leśnego, gdzie znajduje się siedlisko allium ursinum. Wcześniej upewniłam się co oznacza częściowa ochrona roślin
Zobaczyłyśmy takie widoki.
Zbiory były obfite, spacer po tym pięknym miejscu fantastyczny a po powrocie sporo roboty
Co prawda mam w ogrodzie mały zakątek z czosnkiem niedźwiedzim, ale wystarcza go tylko na doraźne podjadanie zielonych świeżych listków z twarożkiem lub jajecznicą.
Tymczasem w ogrodzie ...
Z niewielkiej, ale jak się wydawało zdrowej kępki pierwiosnków zostało mi tyle
Cała nadziemna część rośliny ugniła u podstawy został korzeń i to co widać na zdjęciu. Przesadziłam tę bidę w bardziej suche miejsce, może ją uratuję
Sporo moich hiacyntów wygląda mizernie
Lucynko, dziękuję za ciepłe słowa i dobre życzenia Niech się spełnią, bo już naprawdę mam tego dość, okazuje się, że przyszło mi mieszkać w najzimniejszym miejscu w kraju Dziś znów mieliśmy chwile z deszczem i śniegiem na zmianę ze słońcem wyglądającym zza chmur.
Wandziu, przyznam Ci się, że też jestem bliska takiej decyzji, ale jeszcze powstrzymuje mnie fakt, że ogrodówki mam od niedawna i zbytnio się nimi nie nacieszyłam. Ciągle wydaje mi się, że potrafię uchronić je przed przymrozkami
Halinko, niestety, wszyscy chyba mamy dość tego kapryśnego kwietnia Trzeba mieć nadzieję, że choć maj nas nie zawiedzie
Soniu, dziękuję mam nadzieję, że iryski będą zgodne ze zdjęciem, bo mam już fioletowe i niebieskie więc nie chciałabym dubli Chyba, że byłyby różowe
Aniu, dobrze Cię znów widzieć Niech się już ten kapryśny kwiecień skończy, a maj niech będzie tradycyjnie najpiękniejszym miesiącem
Ewciu, ja jeszcze ślimaków nie spotkałam, ale na pewno się pokażą jak zwykle Znów trzeba będzie z nimi walczyć.
Pozdrawiam serdecznie, życzę miłego, słonecznego weekendu
- Shalina
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1132
- Od: 3 paź 2017, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze
Re: Mój ogród niepokazowy
Halinko, a ja myślałam, że to ja mieszkam na biegunie zimna.
Ciągle biegam z tymi doniczkami i kartonami, ale na nic to się zdaje, bo więcej narobię szkód jak pożytku Jak coś nie przydepczę to okrycie dotyka rośliny i tak przymarznie. Dzisiaj chyba dam sobie na wstrzymanie, już co będzie
Pięknie wygląda czosnek niedźwiedzi w tym parku, mam też całkiem ładną kępkę. Kupiłam narcyze babcine, a dostałam czosnek niedźwiedzi
Kwiatki mimo zimna też pięknie kwitną
Pozdrawiam cieplutko i miłego weekendu
Ciągle biegam z tymi doniczkami i kartonami, ale na nic to się zdaje, bo więcej narobię szkód jak pożytku Jak coś nie przydepczę to okrycie dotyka rośliny i tak przymarznie. Dzisiaj chyba dam sobie na wstrzymanie, już co będzie
Pięknie wygląda czosnek niedźwiedzi w tym parku, mam też całkiem ładną kępkę. Kupiłam narcyze babcine, a dostałam czosnek niedźwiedzi
Kwiatki mimo zimna też pięknie kwitną
Pozdrawiam cieplutko i miłego weekendu
Pozdrawiam Halina
Przydomowy ogród emerytki
Przydomowy ogród emerytki
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16586
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Mój ogród niepokazowy
Halszko, nie marudź, kochana, bo mimo że ja nie mieszkam w zimnym rejonie, to jednak mam bardziej spóźnione kwitnienia, szczególnie tulipanów i narcyzów.
Twój ogród mieni się kolorami wiosny i tylko trochę więcej słońca, a buchnie feerią wszelakich barw.
Na hiacynty nie narzekaj, bo są bardzo ładne. A bielutka sasanka - cudo!
Czosnki niedźwiedzie utworzyły cudowny dywan pod leśnymi drzewami!
Zdrówka i słonka życzę na niedzielę i na kolejne dni.
Twój ogród mieni się kolorami wiosny i tylko trochę więcej słońca, a buchnie feerią wszelakich barw.
Na hiacynty nie narzekaj, bo są bardzo ładne. A bielutka sasanka - cudo!
Czosnki niedźwiedzie utworzyły cudowny dywan pod leśnymi drzewami!
Zdrówka i słonka życzę na niedzielę i na kolejne dni.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2580
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Mój ogród niepokazowy
Witajcie w niedzielny poranek
Dzień zapowiada się pogodny, choć chłodny.
Wczoraj miałam pracowitą sobotę. Wymienialiśmy stare ogrodzenie, tzn. fachowcy wymieniali, a my z M. próbowaliśmy doprowadzić do porządku to, co zostawili po skończonej pracy.
Narobiło się bałaganu, bo koparką wyrywali stare betonowe słupy i podmurówki, które miejscami były pozapadane. Po zamontowaniu nowego płotu coś tam uprzątnęli z grubsza, na szczęście wywieźli gruz, ale wykończeniowa praca została dla nas. Udało się wygrabić od strony ulicy i posiać trawę oraz częściowo uporządkować od strony ogrodu. Najbardziej martwi mnie, że tuje, które rosną przy płocie i gałęzie przerastały przez siatkę poobcinali na wysokość ogrodzenia i wygląda to niezbyt ciekawie. Wiem, że odrosną, ale to potrwa Bluszcz, który obrastał stare słupy i malowniczo ścielił się po ziemi został częściowo wyrwany a częściowo przysypany i nie wiem czy i kiedy się wydostanie na powierzchnię
Podczas pracy pomagała nam pani Kosowa
Halinko, ja na razie jeszcze nic nie okrywam oprócz hortensji ogrodowych, bo chciałabym się wreszcie doczekać jakichś kwiatków, ale tak jak napisałaś, często przy tym okrywaniu więcej szkody niż pożytku Host na razie nie okrywam bo oprócz jednej starej nn, która już wyściubiła kły, reszta siedzi pod ziemią, piwonii nie mam świeżo wsadzonych, a stare są odporne.
Mój pierwszy czosnek n. też trafił do mnie w taki sposob nawet nie wiedziałam co to jest, bo na etykiecie była łacińska nazwa, dopiero w Google sprawdziłam Wtedy złożyłam reklamację i przysłali mi zamówione cebulki (chyba lilie) a czosnek miałam gratis
Lucynko, myślę, że wczesne kwitnienie tulipanów to kwestia odmiany. Jak kupuję cebulki to zwracam na to uwagę. Lubię takie wczesne, które otwierają sezon tulipanowy
Narcyzy u mnie jeszcze w pąkach, oprócz miniaturek, które kwitną najwcześniej.
Niedawno obsypałam te mizerne hiacynty i "jednoliściowe" tulipany mocznikiem, podobno ma to pomóc zbudować silne cebule Zobaczymy jaki będzie efekt.
Milutkiej niedzieli, słonecznej i ciepłej
Dzień zapowiada się pogodny, choć chłodny.
Wczoraj miałam pracowitą sobotę. Wymienialiśmy stare ogrodzenie, tzn. fachowcy wymieniali, a my z M. próbowaliśmy doprowadzić do porządku to, co zostawili po skończonej pracy.
Narobiło się bałaganu, bo koparką wyrywali stare betonowe słupy i podmurówki, które miejscami były pozapadane. Po zamontowaniu nowego płotu coś tam uprzątnęli z grubsza, na szczęście wywieźli gruz, ale wykończeniowa praca została dla nas. Udało się wygrabić od strony ulicy i posiać trawę oraz częściowo uporządkować od strony ogrodu. Najbardziej martwi mnie, że tuje, które rosną przy płocie i gałęzie przerastały przez siatkę poobcinali na wysokość ogrodzenia i wygląda to niezbyt ciekawie. Wiem, że odrosną, ale to potrwa Bluszcz, który obrastał stare słupy i malowniczo ścielił się po ziemi został częściowo wyrwany a częściowo przysypany i nie wiem czy i kiedy się wydostanie na powierzchnię
Podczas pracy pomagała nam pani Kosowa
Halinko, ja na razie jeszcze nic nie okrywam oprócz hortensji ogrodowych, bo chciałabym się wreszcie doczekać jakichś kwiatków, ale tak jak napisałaś, często przy tym okrywaniu więcej szkody niż pożytku Host na razie nie okrywam bo oprócz jednej starej nn, która już wyściubiła kły, reszta siedzi pod ziemią, piwonii nie mam świeżo wsadzonych, a stare są odporne.
Mój pierwszy czosnek n. też trafił do mnie w taki sposob nawet nie wiedziałam co to jest, bo na etykiecie była łacińska nazwa, dopiero w Google sprawdziłam Wtedy złożyłam reklamację i przysłali mi zamówione cebulki (chyba lilie) a czosnek miałam gratis
Lucynko, myślę, że wczesne kwitnienie tulipanów to kwestia odmiany. Jak kupuję cebulki to zwracam na to uwagę. Lubię takie wczesne, które otwierają sezon tulipanowy
Narcyzy u mnie jeszcze w pąkach, oprócz miniaturek, które kwitną najwcześniej.
Niedawno obsypałam te mizerne hiacynty i "jednoliściowe" tulipany mocznikiem, podobno ma to pomóc zbudować silne cebule Zobaczymy jaki będzie efekt.
Milutkiej niedzieli, słonecznej i ciepłej
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11686
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Mój ogród niepokazowy
Witaj z rana
Czosnek niedźwiedzi w ilościach hurtowych Suszysz, czy robisz z niego pesto, a może masełko czosnkowe ? Na rynku czasem w maju kupuję. Niestety u mnie na działce nie chciał rosnąć, zaginął całkowicie
Hiacynty tylko w pierwszym i drugim roku są u mnie ładne, potem takie koronkowe wychodzą, ale jak je posadzisz w grupie korzystnie to wygląda.Właśnie mam chyba 7 cebul przekwitniętych ,to je posadzę razem.
Śliczna biała sasanka, wiesz ile ma lat? Ostatnio kupiłam u jednej pani z jednym kwiatkiem, zobaczymy za rok ile przyrośnie.
Płot nowy, sporo pracy wykonałaś, ale wszystko co nowe bardzo cieszy.
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłej niedzieli
Czosnek niedźwiedzi w ilościach hurtowych Suszysz, czy robisz z niego pesto, a może masełko czosnkowe ? Na rynku czasem w maju kupuję. Niestety u mnie na działce nie chciał rosnąć, zaginął całkowicie
Hiacynty tylko w pierwszym i drugim roku są u mnie ładne, potem takie koronkowe wychodzą, ale jak je posadzisz w grupie korzystnie to wygląda.Właśnie mam chyba 7 cebul przekwitniętych ,to je posadzę razem.
Śliczna biała sasanka, wiesz ile ma lat? Ostatnio kupiłam u jednej pani z jednym kwiatkiem, zobaczymy za rok ile przyrośnie.
Płot nowy, sporo pracy wykonałaś, ale wszystko co nowe bardzo cieszy.
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłej niedzieli
- Shalina
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1132
- Od: 3 paź 2017, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze
Re: Mój ogród niepokazowy
Halinko to Ty masz już nowe ogrodzenie , a u mnie dalej nie ma i nie wiadomo kiedy będzie. Początkowo też miały być te panele i dawno było by po kłopocie, ale bratanek wymyślił coś innego i majster dopiero je spawa, a trochę jest tego, bo 37 ram plus brama i furtka.Czyli na nowy płot przyjdzie mi jeszcze poczekać
Ja swoje hortensje ogrodowe traktuje już po macoszemu, bo i tak nie kwitną czy były okrywane, czy też nie. Kwitły pierwszy rok po posadzeni i ze dwie dwa lata trzymałam w garażu to też raczyły zakwitnąć. Szkoda mi tylko, że nie przypilnowałam omszonej, bo dla mnie ma śliczne kwiaty
Pozdrawiam cieplutko i miłego dnia
Ja swoje hortensje ogrodowe traktuje już po macoszemu, bo i tak nie kwitną czy były okrywane, czy też nie. Kwitły pierwszy rok po posadzeni i ze dwie dwa lata trzymałam w garażu to też raczyły zakwitnąć. Szkoda mi tylko, że nie przypilnowałam omszonej, bo dla mnie ma śliczne kwiaty
Pozdrawiam cieplutko i miłego dnia
Pozdrawiam Halina
Przydomowy ogród emerytki
Przydomowy ogród emerytki