Ogród pełen róż
- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Ogród pełen róż
Potwierdzam, judaszowiec piękny. Ale jaka masz dużą kolekcję orlików! Kocham je i pozwalam im się rozsiewać....Są piękne i takie delikatne.
- Krychna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2044
- Od: 23 mar 2010, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska Beskid Wyspowy
Re: Ogród pełen róż
Pamiętam Wiolu,że w tamtym roku narzekałaś na serduszki, a w tym pięknie się u Ciebie prezentują, u mnie najlepiej rośnie różowa okazała i sieje się fajnie mam sporo sadzonek w tym roku, ciekawa jestem czy biała też będzie tak dobrze współpracować. Piękny okaz Judaszowca Ja już powsadzałam pelargonie z własnych rozsad do skrzynek na parapety, ale narobiłaś mi ochoty na Milion Bells są takie wdzięczne U mnie dziś zimnica, wszystkie skrzynki w domu. Pozdrawiam serdecznie
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11531
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród pełen róż
Wiolu ale masz kwitnący ogród. Bożykwiat cudny. Serduszka ma wielką wolę życia, będziesz mieć kolejną kępkę.
Po wczorajszym ciepłym dniu, dziś prawdziwy szok temperaturowy. Też trochę warzyw mam w doniczkach i mam dość wnoszenia i wynoszenia, a ciepła rzeczywiście nie widać. Najgorsze pomidory, zaczynają kwitnąć.
Linia kroplująca to świetne rozwiązanie. Już nie wyobrażam sobie podlewania konewką swoich rabat.
Po wczorajszym ciepłym dniu, dziś prawdziwy szok temperaturowy. Też trochę warzyw mam w doniczkach i mam dość wnoszenia i wynoszenia, a ciepła rzeczywiście nie widać. Najgorsze pomidory, zaczynają kwitnąć.
Linia kroplująca to świetne rozwiązanie. Już nie wyobrażam sobie podlewania konewką swoich rabat.
- Shire
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2653
- Od: 3 kwie 2016, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogród pełen róż
Zostawiam swój wielki zachwyt kwitnieniami z Twojego ogrodu- judaszowiec zjawiskowy!
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5991
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Ogród pełen róż
Witajcie.
Najzimniejsza noc za nami. Pomidory, papryki i inne ciepłolubne rozsady w szklarni chyba dobrze przetrwały. Okryłam je potrójną włókniną i dodatkowo pozbierałam latarenki, zapaliłam w nich znicze i porozstawiałam w szklarni. Wydaje mi się że tym sposobem więcej ciepła można uzyskać. Metalowe latarenki nagrzewają się i oddają sporo ciepła. Rano były mocno ciepłe. Tych latarenek miałam trzy i do tego jeszcze kilka zniczy. Okrycie już zdjęłam. Dziś świeci słoneczko więc niech łapią promienie i ładnie rosną.
Obawiam się o ziemniaki. Naciągnęłam na nie plandeki, takie niebieskie jakimi się baseny przykrywa (nic innego już nie miałam) i chyba nie zadziałało to dobrze. Dziwne te krzaczki z wyglądu. Sprawdzę je jeszcze jak słońce je bardziej ogrzeje. Na mały kawałek zabrakło mi już tej plandeki i te przemarzły na bank.
Dzisiejsza noc ma już być cieplejsza ale jutro znowu zimno Później też bez szału, od 4 do 7 stopni.
Już sama nie wiem czy wysiewać ogórki do gruntu, czy czekać
Sporo mam posianych w doniczkach i te wysadzę do gruntu jak już ta pogoda się unormuje, ale mam jeszcze dużo nasionek i chciała bym je w końcu wysiać.
Bożenko, ja się boję ruszać tych bożykwiatów, bo nie raz tak było, że gdy zaczęłam przesadzać, to całkiem mi wyginęły. Jakoś istnieją, chociaż bez szału, to niech sobie rosną.
Białe epimedium kwitnie najsłabiej ze wszystkich które mam i krzaczek też taki rachityczny. Nie wiem, czy ta odmiana tak ma, czy miejsce mu nie pasuje.
Dorotko, trawa teraz rośnie jak szalona i koszenia będzie ogrom. Jak na złość kosiarkę zawiozłam do mechanika, bo napęd się popsuł, a na tych moich pochyłościach bez napędu nie upcham. Mechanikowi oczywiście się nie śpieszy. Zamówił część i czekamy a trawa rośnie
Ewa, coraz więcej kwiatuszków kwitnie, w końcu mamy maj. Bardzo lubię przechadzać się po ogrodzie i odkrywać co nowego dziś zakwitło
Seba, judaszowca mam jakieś 8 - 9 lat. Nie pamiętam już dokładnie.
Olu, ja też moim orlikom pozwalam się wysiewać. A ostatnio zaczęłam je przenosić w ogrodowe zakątki, gdzie same jeszcze nie dotarły.
Krysiu, u mnie najlepiej roście serduszka okazała Valentine. Już nawet dała dwie siewki, które kwitną. Pozostałe takie sobie. Serduszkom chyba trzeba dobrać dobre miejsce. Jak im spasuje to rosną piękne.
Z balkonowych to Million Belssy są podstawą u mnie. Najpiękniej mi kwitną, nie chorują i nawet nie trzeba ich czyścić. Przerabiałam wiele rożnych kwiatów i te się najlepiej sprawdzają.
Soniu, huśtawka pogodowa daje nam wszystkim popalić. W poniedziałek krótki rękawek i klapki a wczoraj grube kurtki i czapka. Marzę o tym aby już to się jakoś ustabilizowało a w nocy żeby nie było tak dużych spadków. U mnie papryki mają pąki a nie mam odwagi ich wysadzić. Może końcem tygodnia się uda, zobaczymy.
Moniś, dziękuję
Najzimniejsza noc za nami. Pomidory, papryki i inne ciepłolubne rozsady w szklarni chyba dobrze przetrwały. Okryłam je potrójną włókniną i dodatkowo pozbierałam latarenki, zapaliłam w nich znicze i porozstawiałam w szklarni. Wydaje mi się że tym sposobem więcej ciepła można uzyskać. Metalowe latarenki nagrzewają się i oddają sporo ciepła. Rano były mocno ciepłe. Tych latarenek miałam trzy i do tego jeszcze kilka zniczy. Okrycie już zdjęłam. Dziś świeci słoneczko więc niech łapią promienie i ładnie rosną.
Obawiam się o ziemniaki. Naciągnęłam na nie plandeki, takie niebieskie jakimi się baseny przykrywa (nic innego już nie miałam) i chyba nie zadziałało to dobrze. Dziwne te krzaczki z wyglądu. Sprawdzę je jeszcze jak słońce je bardziej ogrzeje. Na mały kawałek zabrakło mi już tej plandeki i te przemarzły na bank.
Dzisiejsza noc ma już być cieplejsza ale jutro znowu zimno Później też bez szału, od 4 do 7 stopni.
Już sama nie wiem czy wysiewać ogórki do gruntu, czy czekać
Sporo mam posianych w doniczkach i te wysadzę do gruntu jak już ta pogoda się unormuje, ale mam jeszcze dużo nasionek i chciała bym je w końcu wysiać.
Bożenko, ja się boję ruszać tych bożykwiatów, bo nie raz tak było, że gdy zaczęłam przesadzać, to całkiem mi wyginęły. Jakoś istnieją, chociaż bez szału, to niech sobie rosną.
Białe epimedium kwitnie najsłabiej ze wszystkich które mam i krzaczek też taki rachityczny. Nie wiem, czy ta odmiana tak ma, czy miejsce mu nie pasuje.
Dorotko, trawa teraz rośnie jak szalona i koszenia będzie ogrom. Jak na złość kosiarkę zawiozłam do mechanika, bo napęd się popsuł, a na tych moich pochyłościach bez napędu nie upcham. Mechanikowi oczywiście się nie śpieszy. Zamówił część i czekamy a trawa rośnie
Ewa, coraz więcej kwiatuszków kwitnie, w końcu mamy maj. Bardzo lubię przechadzać się po ogrodzie i odkrywać co nowego dziś zakwitło
Seba, judaszowca mam jakieś 8 - 9 lat. Nie pamiętam już dokładnie.
Olu, ja też moim orlikom pozwalam się wysiewać. A ostatnio zaczęłam je przenosić w ogrodowe zakątki, gdzie same jeszcze nie dotarły.
Krysiu, u mnie najlepiej roście serduszka okazała Valentine. Już nawet dała dwie siewki, które kwitną. Pozostałe takie sobie. Serduszkom chyba trzeba dobrać dobre miejsce. Jak im spasuje to rosną piękne.
Z balkonowych to Million Belssy są podstawą u mnie. Najpiękniej mi kwitną, nie chorują i nawet nie trzeba ich czyścić. Przerabiałam wiele rożnych kwiatów i te się najlepiej sprawdzają.
Soniu, huśtawka pogodowa daje nam wszystkim popalić. W poniedziałek krótki rękawek i klapki a wczoraj grube kurtki i czapka. Marzę o tym aby już to się jakoś ustabilizowało a w nocy żeby nie było tak dużych spadków. U mnie papryki mają pąki a nie mam odwagi ich wysadzić. Może końcem tygodnia się uda, zobaczymy.
Moniś, dziękuję
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7095
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Ogród pełen róż
Violka judaszowiec cudo po prostu
U mnie orliki traktuję już jak chwasty, zaczyna się ich czas, lubię te kwiaty, ale z roku na rok żałuję, że je zaprosiłam, a znajomi już nie chcą ich ode mnie. Pewnie się poznali, co to za ancymonki
Bożekwiaty ładne, poczytam o nich, bo nie znam absolutnie.
U mnie orliki traktuję już jak chwasty, zaczyna się ich czas, lubię te kwiaty, ale z roku na rok żałuję, że je zaprosiłam, a znajomi już nie chcą ich ode mnie. Pewnie się poznali, co to za ancymonki
Bożekwiaty ładne, poczytam o nich, bo nie znam absolutnie.
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród pełen róż
Wiola, nie będę oryginalna, ale Judaszowiec skradł moje serce Ostatnio patrzę przychylnym okiem na wszelkie drzewka.. mimo, że ciężko z miejscem to chyba dojrzałam do tego, żeby sadzić drzewa i zapewnić sobie w ogrodzie więcej cienia. Rabaty w pełnym słońcu plus susze jakie nam ostatnio funduje natura nie idą w parze z ładnym ogrodem. A chęci i sił do ciągłego podlewania brak.
Piszesz o latarenkach w szklarni.. gdybyś ty widziała minę pani ekspedientki kiedy kupowałam hurtowo znicze i wkłady wczorajszej nocy zaświeciłam 5 sztuk. Bez dodatkowego okrywania. Około 8 rano w szklarni miałam 9 stopni. Szok ile ciepła oddają takie znicze. Nawet nie pomyślałam o latarenkach
Piszesz o latarenkach w szklarni.. gdybyś ty widziała minę pani ekspedientki kiedy kupowałam hurtowo znicze i wkłady wczorajszej nocy zaświeciłam 5 sztuk. Bez dodatkowego okrywania. Około 8 rano w szklarni miałam 9 stopni. Szok ile ciepła oddają takie znicze. Nawet nie pomyślałam o latarenkach
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Ogród pełen róż
Judaszowiec cudny Okazałe z niego drzewo, miałam ogromną chęć go sobie kupić, ale chyba dobrze, że się rozmyśliłam. Za nic by się do mnie nie zmieścił....
szkoda, że o swoich serduszkach nie mogę powiedzieć, że są mocarne. Ubiegłoroczna nie wyszła w ogóle, a kupione w tym roku owszem pokazały listki i natychmiast je straciły. Nawet nie zdążyłam wywieźć ich na działkę
Wiosna się u Ciebie rozbuchała, tyle roślin już kwitnie i takie soczyste jak jabłka
Pozdrawiam
szkoda, że o swoich serduszkach nie mogę powiedzieć, że są mocarne. Ubiegłoroczna nie wyszła w ogóle, a kupione w tym roku owszem pokazały listki i natychmiast je straciły. Nawet nie zdążyłam wywieźć ich na działkę
Wiosna się u Ciebie rozbuchała, tyle roślin już kwitnie i takie soczyste jak jabłka
Pozdrawiam
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogród pełen róż
Witaj Wiolu . Cudnie kwitnie Ci judaszowiec i obiela . Ciekawa byłam pokroju tego krzewu a tu tylko kawałeczek . Pogodę mamy trochę słabą ostatnio no ale cóż tak to bywa w maju . Niech Ci ogrodnicy już sobie pójdą razem z Zośką . Dobrze, że przynajmniej pada deszcz i podlewa, nie to co w kwietniu . Orliki pięknie się zapowiadają a mi sporo się wysiało . Pozdrawiam cieplutko w ten ponury dzień .
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5991
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Ogród pełen róż
Witam.
U mnie jak zwykle ciągle coś do zrobienia. Nie wyrabiam ze wszystkim. Szkoła córki zajmuje codziennie około pięć godzin i zanim zacznę cokolwiek robić to juz popołudnie.
Teraz na pierwszy plan wysunęło się pielenie warzyw. Ileż tego zielska po deszczach wyrosło to szok. Niektóre z nich, np buraczki fajnie się plewi, bo dokładnie widać które to. Ale przy takiej marchewce, to trzeba się nadłubać. Ledwo wyszła a chwasty już ją przegoniły i ciężko odróżnić
Małgosia, ja jeszcze nie traktuję orlików jak chwasty. Jak jest za dużo, to wiosną można nadmiar usunąć i po kłopocie. Gorsze są dzwonki Te rozrastają się rozłogami, bardzo agresywnie i nie idzie nad nimi zapanować. Przerabiałam je, to wiem
Sabinko, odważna jesteś, że nie okrywałaś rozsad w szklarni. Ja bym chyba usnąć nie mogła Jak zapowiadają przymrozek to okrywam i zapalam znicze, a jeżeli nie ma tylko niska temperatura ( 2 - 3 stopnie), to tylko okrywam. Póki co działa.
Co do drzew to uważam że powinny być w każdym ogrodzie. Są przecież odmiany, które nie rosną wielkie. Każdy znajdzie coś dla siebie. Ja lubię drzewa. Są pięknym tłem dla mniejszych roślin i wprowadzają ciekawy klimat
Iwonko, nie wyrzucaj serduszki. Jeżeli zostało kłącze, to posadź go. Kto wie, może za rok będziesz miała miłą niespodziankę.
Judaszowiec nie należy do wielkich drzew, ale jak już w ogrodzie ciężko o miejsce, to faktycznie może być kłopot.
Ewelinko, obiela trochę płoży się po ziemi. Mój wydawał mi sie niezbyt ładny i postanowiłam skorygować go cięciem. Jak to zrobiłam, to teraz wcale nie nadaje się do pokazania
Może za rok ...
Też jestem już za tym zeby to zimno, a zwłaszcza zimne noce, poszły już sobie.
Zakończyłam już co pilniejsze pielenie i teraz już relaksik. Kręgosłup musi odpocząć przed jutrzejszym dniem.
Troszkę warzyw.
Sałaty w skrzyni. Tak, wiem, widzę chwasty, ale szczerze to akurat w sałatach mi nie przeszkadzają. Sałaty ogromne a one ledwo zipią między nimi. Gorzej by było, gdyby było na odwrót.
ta jest nieco starsza i rośnie pod włókniną
aromatyczny koperek
Jarmuż, uprawiam pod butelkami po wodzie pięcio litrowej, ale pomału robi im się tam ciasno. NAjważniejsze, że nie ma mączlika
Grządka z porami i selerami - korzeniowym i liściowym.
Liściowy z własnej rozsady (dół zdjęcia) a korzeniowy kupny
Kołki służą do przytrzymywania włókniny. Okrywam selery w zimne noce aby nie wybiły w kwiat.
Cebulka czerwona z dymki
Groszek. Tu widać ile w niektórych miejscach jest perzu. Wyrywam, sporo z korzeniami a to i tak odrasta
Trochę rózności z ogrodu
Zaczynają wielkokwiatowe
To jest chyba Matka Urszula Ledóchowska
Moje ukochane "pompony". Niestety równie mocno kochają je mszyce
Zaczyna się oczekiwanie
To jest chyba szałwia łąkowa. Nie pamiętam już dokładnie. Postaram się zebrać z niej nasionka
Najpiękniejszy lilak jaki widziałam
I oczywiście orliki, które coraz bardziej się rozkręcają
U mnie jak zwykle ciągle coś do zrobienia. Nie wyrabiam ze wszystkim. Szkoła córki zajmuje codziennie około pięć godzin i zanim zacznę cokolwiek robić to juz popołudnie.
Teraz na pierwszy plan wysunęło się pielenie warzyw. Ileż tego zielska po deszczach wyrosło to szok. Niektóre z nich, np buraczki fajnie się plewi, bo dokładnie widać które to. Ale przy takiej marchewce, to trzeba się nadłubać. Ledwo wyszła a chwasty już ją przegoniły i ciężko odróżnić
Małgosia, ja jeszcze nie traktuję orlików jak chwasty. Jak jest za dużo, to wiosną można nadmiar usunąć i po kłopocie. Gorsze są dzwonki Te rozrastają się rozłogami, bardzo agresywnie i nie idzie nad nimi zapanować. Przerabiałam je, to wiem
Sabinko, odważna jesteś, że nie okrywałaś rozsad w szklarni. Ja bym chyba usnąć nie mogła Jak zapowiadają przymrozek to okrywam i zapalam znicze, a jeżeli nie ma tylko niska temperatura ( 2 - 3 stopnie), to tylko okrywam. Póki co działa.
Co do drzew to uważam że powinny być w każdym ogrodzie. Są przecież odmiany, które nie rosną wielkie. Każdy znajdzie coś dla siebie. Ja lubię drzewa. Są pięknym tłem dla mniejszych roślin i wprowadzają ciekawy klimat
Iwonko, nie wyrzucaj serduszki. Jeżeli zostało kłącze, to posadź go. Kto wie, może za rok będziesz miała miłą niespodziankę.
Judaszowiec nie należy do wielkich drzew, ale jak już w ogrodzie ciężko o miejsce, to faktycznie może być kłopot.
Ewelinko, obiela trochę płoży się po ziemi. Mój wydawał mi sie niezbyt ładny i postanowiłam skorygować go cięciem. Jak to zrobiłam, to teraz wcale nie nadaje się do pokazania
Może za rok ...
Też jestem już za tym zeby to zimno, a zwłaszcza zimne noce, poszły już sobie.
Zakończyłam już co pilniejsze pielenie i teraz już relaksik. Kręgosłup musi odpocząć przed jutrzejszym dniem.
Troszkę warzyw.
Sałaty w skrzyni. Tak, wiem, widzę chwasty, ale szczerze to akurat w sałatach mi nie przeszkadzają. Sałaty ogromne a one ledwo zipią między nimi. Gorzej by było, gdyby było na odwrót.
ta jest nieco starsza i rośnie pod włókniną
aromatyczny koperek
Jarmuż, uprawiam pod butelkami po wodzie pięcio litrowej, ale pomału robi im się tam ciasno. NAjważniejsze, że nie ma mączlika
Grządka z porami i selerami - korzeniowym i liściowym.
Liściowy z własnej rozsady (dół zdjęcia) a korzeniowy kupny
Kołki służą do przytrzymywania włókniny. Okrywam selery w zimne noce aby nie wybiły w kwiat.
Cebulka czerwona z dymki
Groszek. Tu widać ile w niektórych miejscach jest perzu. Wyrywam, sporo z korzeniami a to i tak odrasta
Trochę rózności z ogrodu
Zaczynają wielkokwiatowe
To jest chyba Matka Urszula Ledóchowska
Moje ukochane "pompony". Niestety równie mocno kochają je mszyce
Zaczyna się oczekiwanie
To jest chyba szałwia łąkowa. Nie pamiętam już dokładnie. Postaram się zebrać z niej nasionka
Najpiękniejszy lilak jaki widziałam
I oczywiście orliki, które coraz bardziej się rozkręcają
- bejka1970
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2312
- Od: 23 sty 2012, o 18:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród pełen róż
Pomimo zimnych nocy, maj to jednak najpiękniejszy miesiąc w roku człowiek nie wie czym zachwycać się najpierw i w co włożyć ręce.Muszę zacząć ściółkować warzywniak tak jak u ciebie moim piachem na pewno wyjdzie to na dobre .
Wiesz Wiolu zamówiłam sobie taki parasol jak u ciebie,zakochana w nim byłam od pierwszego zdjęcia i w końcu na nowej rabacie znalazło się miejsce...już się nie mogę doczekać
Wiesz Wiolu zamówiłam sobie taki parasol jak u ciebie,zakochana w nim byłam od pierwszego zdjęcia i w końcu na nowej rabacie znalazło się miejsce...już się nie mogę doczekać
Trzy rabatki... to jeszcze nie ogród I
Trzy rabatki... to jeszcze nie ogród II
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 91&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Trzy rabatki... to jeszcze nie ogród II
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 91&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11687
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Ogród pełen róż
Wiolu witaj z rana:)
Z kawką przysiadłam w Twoim ogrodzie.Napatrzałam się na pyszne ,kolorowe liście sałat
Moje jeszcze małe, ale kilka będzie.Na giełdzie w zeszłą niedzielę kupiłam 10 rozsad masłowej ,dwukolorowej.
U mnie zimnica straszna, wieje bardzo.Po niedzieli chciałabym wysadzić pomidory do gruntu i kobee.
Mszyce pojawiły się na różach, będę pryskała.Najważniejsze, że mamy już pąki
Miłego weekendu
Z kawką przysiadłam w Twoim ogrodzie.Napatrzałam się na pyszne ,kolorowe liście sałat
Moje jeszcze małe, ale kilka będzie.Na giełdzie w zeszłą niedzielę kupiłam 10 rozsad masłowej ,dwukolorowej.
U mnie zimnica straszna, wieje bardzo.Po niedzieli chciałabym wysadzić pomidory do gruntu i kobee.
Mszyce pojawiły się na różach, będę pryskała.Najważniejsze, że mamy już pąki
Miłego weekendu
- Shire
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2653
- Od: 3 kwie 2016, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogród pełen róż
Ależ te sałaty cudowne. Napiszesz jakie to odmiany?
Koperek dziś wyrwałam i wyrzuciłam. Cały pozwijany od mszyc.
Koperek dziś wyrwałam i wyrzuciłam. Cały pozwijany od mszyc.