Jadziu
Wszystkiego dobrego po Świętach
Masz rację - zdrówko cenniejsze niż złoto.
Mam nadzieję ,że zdążyłaś zabezpieczyć roślinki przed zimą
Z jednej strony fajnie , a z drugiej masz obciążenie opieką nad Mamą.
Zdradzisz ile ma lat
Moja Mama ma też jeszcze swoją ,cały czas u siebie ,co jakiś czas Wujek przyjeżdża i wtedy Mama ma wolne.
Odpoczywa ,choć jeszcze Tato chory na Parkinsona w domu jest.
Szałwia Amistad od Ciebie cała z donicą schowana ,nie chciało mi się bawić w sadzonki bo mogło by się nie udać.
U mnie też przypruszyło a przede wszystkim przymroziło więc przystopowało wykopywanie dalii.
Jadziu Kochana 
piękny kolorek ma ta królewna 
ja też muszę wrócić do wrześniowych fotek, bo mam dużo porobionych. Czy hortensjowe patyczki teraz wsadzone dobrze się przyjmują, bo ja to zwykle wiosną robiłam. Posypało trochę śnieżkiem i u Ciebie i mrozik, u mnie ostro pomroziło, parę poranków było z - 12 stopniowym mrozem, nie owinęłam azalii japońskich, bo czasu mi brakło, ale są śniegiem przysypane, więc może im nic nie będzie 
.
Fotki super. 
.Jak tylko będzie więcej czasu odpiszę na Wasze posty i nie dajecie się wirusowi 
- Kasia
