Familokowego sezon 2020
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1724
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Familokowego sezon 2020
Jadziu
Jest mi bardzo przykro, że pozbawiają Cię tego co kochasz.
To co można przesadź może do donic bo szkoda i Twoich roślinek, i Twojej pracy włożonej w ten ogród.
Ja musiałam swoją Chippendale wykopać, przyciąć i wsadzić na chwilę do donicy (40 l), gdyż zagłuszała ją New Dawn.
Ale widzę, że wypuszcza listki i mam nadzieje, że wytrwa do jesieni.
Piękne masz kwitnące rodki, u mnie jeszcze nie kwitną.
Biała skalnica i gęsiówka
Ropucha , u mnie ostatnio ich nie widzę choć kiedyś było ich pełno.
Miłego weekendu.
Jest mi bardzo przykro, że pozbawiają Cię tego co kochasz.
To co można przesadź może do donic bo szkoda i Twoich roślinek, i Twojej pracy włożonej w ten ogród.
Ja musiałam swoją Chippendale wykopać, przyciąć i wsadzić na chwilę do donicy (40 l), gdyż zagłuszała ją New Dawn.
Ale widzę, że wypuszcza listki i mam nadzieje, że wytrwa do jesieni.
Piękne masz kwitnące rodki, u mnie jeszcze nie kwitną.
Biała skalnica i gęsiówka
Ropucha , u mnie ostatnio ich nie widzę choć kiedyś było ich pełno.
Miłego weekendu.
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Familokowego sezon 2020
Jadziu witam i pozdrawiam
Zwiastunów wiosny coraz więcej -oby jak najdłużej cieszyły oczy
Czy Tobie kokorycze się sieją ? Widziałam w wątku z kokoryczami siewki różnego koloru, u mnie kokorycz pełna sieje się ale trzyma się swego koloru.
Ropucha cudna a sa osoby, które patrzą na nie z obrzydzeniem, pewnie przez te brodawki ...
Miłej niedzieli .
Zwiastunów wiosny coraz więcej -oby jak najdłużej cieszyły oczy
Czy Tobie kokorycze się sieją ? Widziałam w wątku z kokoryczami siewki różnego koloru, u mnie kokorycz pełna sieje się ale trzyma się swego koloru.
Ropucha cudna a sa osoby, które patrzą na nie z obrzydzeniem, pewnie przez te brodawki ...
Miłej niedzieli .
- lojka 63
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1915
- Od: 4 wrz 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
- Kontakt:
Re: Familokowego sezon 2020
Kochana Jadziu łączę się z wszystkimi z wsparciem dla ciebie i twojego ukochanego ogrodu,twojego życia i radości. Nie do końca rozumię jak to wygląda, zabieranie terenu idzie pojąć, ale zabieranie roślin -tego nie łapie,nie masz możliwości zdobycia innego terenu choćby malutkiego żeby poprzenosić cenne roślinki?Zawsze byłoby to zagojenie choć w minimalnym stopniu rany chociaż dużych ,żyjących wraz z Tobą nie przesadzisz.Niesamowicie przykre to jest i jeszcze raz życie udowadnia że interes i biurokracja zawsze będą przodem przed logiką i uczuciami szczególnie dobrych ludzi.Może znajdzie się ktoś w pobliżu ciebie co użyczy ci terenu na nowe życie ogrodu a najlepiej ze by w ogóle się od twojego ogrodu odw...lili Jak nie będzie wyjścia zastanów się czy nie byłoby dobrze przekazać troszkę roślinek Twoim przyjaciołom,których będziesz mogła odwiedzać,może nieudolnie ale tak kombinuje żeby mniej bolało Powodzenia i oby się obawy nie sprawdziły.
- mar33
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6327
- Od: 13 mar 2012, o 16:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Familokowego sezon 2020
Jadziu smutno mi gdy czytam o tym co może się stać lada dzień
Mogę sobie tylko wyobrazić jaki to ból po stracie czegoś co się kocha i włożyło całe swoje serce w tak piękny ogród.
Gdyby mnie pozbawił ktoś mojej oazy spokoju i radości to nie wiem jakbym to przyjęła skoro ten mój raj przywrócił mnie dożycia
Chwalisz moje łączki ale porównaj mój areał do swojego to Twoje łączki są też piękne, wiosenne a potem ogród zapełniał się kolorami i zapachem róż
Pozdrawiamy z Pusiaczkiem
Mogę sobie tylko wyobrazić jaki to ból po stracie czegoś co się kocha i włożyło całe swoje serce w tak piękny ogród.
Gdyby mnie pozbawił ktoś mojej oazy spokoju i radości to nie wiem jakbym to przyjęła skoro ten mój raj przywrócił mnie dożycia
Chwalisz moje łączki ale porównaj mój areał do swojego to Twoje łączki są też piękne, wiosenne a potem ogród zapełniał się kolorami i zapachem róż
Pozdrawiamy z Pusiaczkiem
Pozdrawiam Maria "Przyroda jest lekarstwem w każdej chorobie" Hipokrates
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
- inka52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2169
- Od: 5 lis 2009, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legnica - Dolny śląsk
Re: Familokowego sezon 2020
Jadziu gdy przeglądam Twój ogród to u Ciebie wszystko już w pełni kwitnie , nie tylko maluchy ,ale widzę też różaneczniki , u mnie dopiero psi zęby zaczynają rozkwitać i żonkile , cieplej u Ciebie , poczekam i ja
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4551
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Familokowego sezon 2020
Jadziu wierzę, że ten koszmar niepewności wkrótce się skończy oczywiście pomyślnie dla Ciebie. Skoro jakieś prace już tam trwają a Twoja działka jest nadal nie tknięta to jest duże prawdopodobieństwo, że wszystko pozostanie jak jest i nadal będziesz cieszyć się swoim ogrodem. Wiara czyni cuda. Ja w to wierzę i mocno trzymam kciuki.
U Ciebie każdy skrawek ziemi obsadzony, wiosna wybucha ogromem kwiatów i z każdym miesiącem jest ich więcej , jak Ty to robisz Przepiękny i bogaty ogród masz .
Jadziu czy to jest miłek wiosenny? https://images85.fotosik.pl/960/bb6a5963363b4885.jpg , bardzo ładna roślinka
Dziękuję za następne linki i życzę ogrom zdrówka i pozytywnej energii.
U Ciebie każdy skrawek ziemi obsadzony, wiosna wybucha ogromem kwiatów i z każdym miesiącem jest ich więcej , jak Ty to robisz Przepiękny i bogaty ogród masz .
Jadziu czy to jest miłek wiosenny? https://images85.fotosik.pl/960/bb6a5963363b4885.jpg , bardzo ładna roślinka
Dziękuję za następne linki i życzę ogrom zdrówka i pozytywnej energii.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7871
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Familokowego sezon 2020
Jadziu
Nie wiem ,czy to Cię pocieszy ,ale w starym ogrodzie ustawicznie się martwiłam o podobne sprawy.
To martwienie mnie najbardziej wykańczało.
Z jednej strony przeżyliśmy budowę domu / nad głową dosłownie/ ,potem strach latami ,że z drugiej to samo.
Oczywiście zniszczenia roślin były.
Będzie co będzie. Myślę ,że Opatrzność nie pozwoli Cię skrzywdzić
Nawet ,jak trochę odkroją ogrodu to będziesz mieć mniej pracy.
Nie wiem ,czy to Cię pocieszy ,ale w starym ogrodzie ustawicznie się martwiłam o podobne sprawy.
To martwienie mnie najbardziej wykańczało.
Z jednej strony przeżyliśmy budowę domu / nad głową dosłownie/ ,potem strach latami ,że z drugiej to samo.
Oczywiście zniszczenia roślin były.
Będzie co będzie. Myślę ,że Opatrzność nie pozwoli Cię skrzywdzić
Nawet ,jak trochę odkroją ogrodu to będziesz mieć mniej pracy.
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4302
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Familokowego sezon 2020
A jednak!JAKUCH pisze:niestety powoli zaczynają działać pracownicy za ogródkiem .Zaczynają przywozić kręgi kanalizacyjne ...
Smutno mi ... pocieszam się Jadziu, że nie rozpędzą się do wyznaczonych granic i nie zniszczą ci całości ogródka.
I tego się trzymajmy
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowego sezon 2020
Prace się rozkręcają ,ale na razie moje królestwo stoi .Teraz mam taki widok za siatką niezbyt ciekawy to widok Ten płot jest od mojego ogródka w odległości około 2m ,ale w jednym miejscu przylega do mojej siatki.
Jednak nie ma co się denerwować połowę podwórka też nam ogrodzili tam gdzie biesiadowaliśmy pod sosnami
W ogródku robi się coraz bardziej kolorowo jednak radość nie może trwać, bo szkodniki nie próżnują .Pościnałam liście krokusowe, a tam oczywiście w cieniu rozpanoszyły sie oślizłe dranie, to samo pod liśćmi kokoryczy.Wszystko pościnałam, bo pożarłyby mi lilie które są coraz wyższe. Witam serdecznie wszystkich miłych gości i dziękuję za wsparcie .Tacy goście też juz sie pojawili jutro sie z nimi rozprawię
ANDRZEJU smutno ,ale dopóki nie dali mi eksmisji to trwam na posterunku Może szczęśliwie dotrwam do końca sezonu zależy co w tym miejscu mają zamiar robić .Może droga dojazdowa tam będzie to jeszcze trochę potrwa, bo koniec budowy ma być czerwiec przyszłego roku
AGUSIU pocieszyłaś mnie pracy to już wcale nie będę miała,bo przy różanecznikach jaka to praca.Szkoda mi tylko niektórych rarytasków, bo nie będę miała ich gdzie upchać. Jednak na razie tylko głośno myślę i w myślach układam różne opcje.
a to lilak wyhodowany z patyczka dopiero pierwszy raz zakwitnie po iluś tam latach, nawet nie pamiętam kiedy go posadziłam Rośnie przed ogródkiem .
DAYSY Szałwia Amistad ukorzeniona trzymam w domu ,ale na razie nie ma co wysyłać bo to będzie zwariowany tydzień chyba że w przyszły poniedziałek. Tak ta roślinka to Miłek wiosenny zakwitł w tym roku nadzwyczajnie tyloma kwiatami. Zastanów się co by Cię interesowało z moich roślin to tak na razie. No cóż u mnie każdy kawałek musiał być zagospodarowany za to teraz będzie kłopot z pozbyciem się wszystkiego. Zastanawiam się czy warto przesadzać stare róże takie 10 letnie i ciut krócej siedzące w ogródku chyba marne szanse żeby sie w nowym miejscu zaaklimatyzowały. Tobie również życzę dużo zdrówka
TERENIU różaneczniki powoli sie zbierają jeden już prawie zakwitł w całości .U mnie za to nie ma Psizębów.Z pewnością teraz juz wszystko i u Ciebie zaczyna szaleć
MARYSIU kurcze pamiętam jak jedną ręka przekopywałam rabaty,bo drugą miałam w gipsie, ile kamoli się nanosiłam, a teraz wszystko pójdzie w niwecz. Kurcze ile godzin spędziłam i upajałam się moimi roślinami i szalałam z aparatem .Cóż wszystko mija Odwzajemniam pozdrowionka
JOLU niestety Jolu nie ma takiej opcji żeby zdobyć nowy teren, a i wiek też nie ku temu .Już pytałam się brata czy nie chciałby jakichś roślin ,ale niestety,może jakieś dwie róże by wziął ,ale u mnie angielek mało, a on tylko w takich gustuje.Dopóki nowy właściciel nie zjawi sie z wypowiedzeniem to trwam na posterunku Zastanów się może coś byś chciała od mnie
.
KRYSIU mnie każde zwierzątko się podoba nawet taka ropucha tylko nie ślimory i mszyce .Biedronek nie ma ,więc nie ma się kto nimi zainteresować.Nawet Złotooków jeszcze nie widziałam ,ale za to dzisiaj spotkałam takiego osobnika .To chyba Wąsateczka lśniaczek bo Wąsateczkę zawilczaneczkę znam to nie on i nie ma takich długich wąsów. Ta dzisiaj spotkana wygrzewała sie w słońcu na murze grila ma okropnie długie wąsy chyba z 3cm .
EWUNIU zbieractwo nie zawsze popłaca, teraz będzie kłopot . bo szkoda mi każdej roślinki. Dlatego muszę im znaleźć domki Mam siewki białego wawrzynka jeśli ktoś by reflektował to takie 10 cm roślinki jest ich chyba z 5 szt .Zastanów się Ewuniu może też byś coś chciała także prymulki .
EWUNIU [jolifleur] niestety na nowy ogródek już raczej sie nie zdecyduję sił brak .Tu miałam go pod nosem i mogłam w każdej chwili iść a i do pomocy nie ma kogo.
IWONKO zaraz i Ty będziesz musiała się zmierzyć z tym samym problemem co ja [oby nie] Dali mi i tak sporo czasu bo gdyby ten pierwszy 5 lat temu zrealizował swoje zamiary, dawno byłabym już bez ogródka a tak jeszcze tyle lat się nim cieszyłam. Czasem nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło
Życzę wszystkim udanej majówki dla wszystkich po jednym bo za dużo emotków
Jednak nie ma co się denerwować połowę podwórka też nam ogrodzili tam gdzie biesiadowaliśmy pod sosnami
W ogródku robi się coraz bardziej kolorowo jednak radość nie może trwać, bo szkodniki nie próżnują .Pościnałam liście krokusowe, a tam oczywiście w cieniu rozpanoszyły sie oślizłe dranie, to samo pod liśćmi kokoryczy.Wszystko pościnałam, bo pożarłyby mi lilie które są coraz wyższe. Witam serdecznie wszystkich miłych gości i dziękuję za wsparcie .Tacy goście też juz sie pojawili jutro sie z nimi rozprawię
ANDRZEJU smutno ,ale dopóki nie dali mi eksmisji to trwam na posterunku Może szczęśliwie dotrwam do końca sezonu zależy co w tym miejscu mają zamiar robić .Może droga dojazdowa tam będzie to jeszcze trochę potrwa, bo koniec budowy ma być czerwiec przyszłego roku
AGUSIU pocieszyłaś mnie pracy to już wcale nie będę miała,bo przy różanecznikach jaka to praca.Szkoda mi tylko niektórych rarytasków, bo nie będę miała ich gdzie upchać. Jednak na razie tylko głośno myślę i w myślach układam różne opcje.
a to lilak wyhodowany z patyczka dopiero pierwszy raz zakwitnie po iluś tam latach, nawet nie pamiętam kiedy go posadziłam Rośnie przed ogródkiem .
DAYSY Szałwia Amistad ukorzeniona trzymam w domu ,ale na razie nie ma co wysyłać bo to będzie zwariowany tydzień chyba że w przyszły poniedziałek. Tak ta roślinka to Miłek wiosenny zakwitł w tym roku nadzwyczajnie tyloma kwiatami. Zastanów się co by Cię interesowało z moich roślin to tak na razie. No cóż u mnie każdy kawałek musiał być zagospodarowany za to teraz będzie kłopot z pozbyciem się wszystkiego. Zastanawiam się czy warto przesadzać stare róże takie 10 letnie i ciut krócej siedzące w ogródku chyba marne szanse żeby sie w nowym miejscu zaaklimatyzowały. Tobie również życzę dużo zdrówka
TERENIU różaneczniki powoli sie zbierają jeden już prawie zakwitł w całości .U mnie za to nie ma Psizębów.Z pewnością teraz juz wszystko i u Ciebie zaczyna szaleć
MARYSIU kurcze pamiętam jak jedną ręka przekopywałam rabaty,bo drugą miałam w gipsie, ile kamoli się nanosiłam, a teraz wszystko pójdzie w niwecz. Kurcze ile godzin spędziłam i upajałam się moimi roślinami i szalałam z aparatem .Cóż wszystko mija Odwzajemniam pozdrowionka
JOLU niestety Jolu nie ma takiej opcji żeby zdobyć nowy teren, a i wiek też nie ku temu .Już pytałam się brata czy nie chciałby jakichś roślin ,ale niestety,może jakieś dwie róże by wziął ,ale u mnie angielek mało, a on tylko w takich gustuje.Dopóki nowy właściciel nie zjawi sie z wypowiedzeniem to trwam na posterunku Zastanów się może coś byś chciała od mnie
.
KRYSIU mnie każde zwierzątko się podoba nawet taka ropucha tylko nie ślimory i mszyce .Biedronek nie ma ,więc nie ma się kto nimi zainteresować.Nawet Złotooków jeszcze nie widziałam ,ale za to dzisiaj spotkałam takiego osobnika .To chyba Wąsateczka lśniaczek bo Wąsateczkę zawilczaneczkę znam to nie on i nie ma takich długich wąsów. Ta dzisiaj spotkana wygrzewała sie w słońcu na murze grila ma okropnie długie wąsy chyba z 3cm .
EWUNIU zbieractwo nie zawsze popłaca, teraz będzie kłopot . bo szkoda mi każdej roślinki. Dlatego muszę im znaleźć domki Mam siewki białego wawrzynka jeśli ktoś by reflektował to takie 10 cm roślinki jest ich chyba z 5 szt .Zastanów się Ewuniu może też byś coś chciała także prymulki .
EWUNIU [jolifleur] niestety na nowy ogródek już raczej sie nie zdecyduję sił brak .Tu miałam go pod nosem i mogłam w każdej chwili iść a i do pomocy nie ma kogo.
IWONKO zaraz i Ty będziesz musiała się zmierzyć z tym samym problemem co ja [oby nie] Dali mi i tak sporo czasu bo gdyby ten pierwszy 5 lat temu zrealizował swoje zamiary, dawno byłabym już bez ogródka a tak jeszcze tyle lat się nim cieszyłam. Czasem nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło
Życzę wszystkim udanej majówki dla wszystkich po jednym bo za dużo emotków
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4302
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Familokowego sezon 2020
Jadziu ... dobra nowina - nie naruszyli twego terenuJAKUCH pisze: Ten płot jest od mojego ogródka w odległości około 2m ,ale w jednym miejscu przylega do mojej siatki.
Niech sobie budują u siebie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7668
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Familokowego sezon 2020
Jadziu czytam i dopiero dzisiaj do mnie dociera co się dzieje u Ciebie za płotem.
Jakoś umknęła mi ta wiadomość o wkroczeniu do Twojego ogrodu....na pewno to boli ale niekiedy człowiek jest bezsilny i musi tylko czekać na finał.
Razem z Tobą pozostaję dobrej myśli, że płot za ogrodzeniem nie zmieni już położenia.
W Twoim ogrodzie bardzo kolorowo już o tej porze, u mnie brakuje deszczu, ratuje mnie własna studnia i nie muszę spoglądać na kręcoący się licznik.
Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki za pomyślne rozwiązanie.
❤❤❤❤
Jakoś umknęła mi ta wiadomość o wkroczeniu do Twojego ogrodu....na pewno to boli ale niekiedy człowiek jest bezsilny i musi tylko czekać na finał.
Razem z Tobą pozostaję dobrej myśli, że płot za ogrodzeniem nie zmieni już położenia.
W Twoim ogrodzie bardzo kolorowo już o tej porze, u mnie brakuje deszczu, ratuje mnie własna studnia i nie muszę spoglądać na kręcoący się licznik.
Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki za pomyślne rozwiązanie.
❤❤❤❤
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16947
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Familokowego sezon 2020
Jadziu witaj!
Twoja wiosna jest oczywiście szybsza i bardziej rozkwita.
Lilaki już w dużych pąkach.Śliczne różne narcyzki.
I rododendrony już kwitnące. No pięknie. Moim jeszcze pąki nawet nie pękają.
Kwitnące drzewa i krzewy wyglądają przecudnie.Uwielbiam ten majowy czas.
I powojnik tak pięknie się rozrósł i cały w kwieciu.Mi te wczesne powypadały
Pozdrawiam serdecznie.I miłej dalszej majówki życzę
Twoja wiosna jest oczywiście szybsza i bardziej rozkwita.
Lilaki już w dużych pąkach.Śliczne różne narcyzki.
I rododendrony już kwitnące. No pięknie. Moim jeszcze pąki nawet nie pękają.
Kwitnące drzewa i krzewy wyglądają przecudnie.Uwielbiam ten majowy czas.
I powojnik tak pięknie się rozrósł i cały w kwieciu.Mi te wczesne powypadały
Pozdrawiam serdecznie.I miłej dalszej majówki życzę
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2283
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Familokowego sezon 2020
Widzę, że pierwiosnek 'Francesca' zaczyna swój spektakl. Niezwykła jest!
Za ten czas poświęcony owadom - chylę czoła
Za ten czas poświęcony owadom - chylę czoła