Familokowego sezon 2020
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1733
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Familokowego sezon 2020
Witaj Jadziu
Ładne widoczki u Ciebie: lilie, liliowce, floksy,hortensje i pięknie prezentujące się motylki.
U mnie też komarzyska żrą rano, w słoneczne południe (choć trochę mniej) i wieczorem.
Odechciewa się pracować w ogródku, gdyż mało są przyjemne te ugryzienia a potem swędzące bąble.
W tym roku to jakaś gigantyczna plaga z nimi.
Ślimory są choć z dwojga złego wolę ślimaki niż te komary.
Ładne widoczki u Ciebie: lilie, liliowce, floksy,hortensje i pięknie prezentujące się motylki.
U mnie też komarzyska żrą rano, w słoneczne południe (choć trochę mniej) i wieczorem.
Odechciewa się pracować w ogródku, gdyż mało są przyjemne te ugryzienia a potem swędzące bąble.
W tym roku to jakaś gigantyczna plaga z nimi.
Ślimory są choć z dwojga złego wolę ślimaki niż te komary.
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6296
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Familokowego sezon 2020
Jadziu, ja dzisiaj też z oddali słyszałam burzę. U mnie tylko zerwał się wtedy mocny wiatr i zrobiło się chłodno. A w ciągu dnia to była wielka duchota. Komary nie odpuszczają ani w dzień, ani w nocy.
Jak zwykle piękne są te Twoje fotki z motylami.
A co to ciekawego na fotce? https://www.fotosik.pl/zdjecie/e99d264db40b6570
Pozdrawiam
Jak zwykle piękne są te Twoje fotki z motylami.
A co to ciekawego na fotce? https://www.fotosik.pl/zdjecie/e99d264db40b6570
Pozdrawiam
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Familokowego sezon 2020
Cześć Jadziu właśnie miałam o to samo pytać co moja poprzedniczka, pewnie skumulowane kropelki deszczu, piękne zdjęcie.
Widzę, że Novalis nabiera ciałka, tak trzymać . Twoja Elżbietka też się zbiera do kwitnienia, puściła dwa ładne pędy z pąkami, jak się rozwiną zrobię zdjęcia.
Widzę, że Novalis nabiera ciałka, tak trzymać . Twoja Elżbietka też się zbiera do kwitnienia, puściła dwa ładne pędy z pąkami, jak się rozwiną zrobię zdjęcia.
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2313
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Familokowego sezon 2020
Zdjęcia motyli zachwycają! U mnie było ich bardzo dużo na liatrach i walczyły niemal z pszczołami o miejscówkę na ktorejś z łodyg.
Liliowce i płomyki też piękne! Pomimo różnych przeciwności na zdjęciach Twój ogród wprawia w zachwyt!
Napisałaś o bardzo dużej ilości pędów z obgryzanej przez ślimaki dalii. Nie chcę Cię straszyć ale czy to nie jest przypadkiem choroba bakteryjna zwana gałązkowatością dalii? Przyuważ, czy pędy i liście rozwijają się prawidłowo
Liliowce i płomyki też piękne! Pomimo różnych przeciwności na zdjęciach Twój ogród wprawia w zachwyt!
Napisałaś o bardzo dużej ilości pędów z obgryzanej przez ślimaki dalii. Nie chcę Cię straszyć ale czy to nie jest przypadkiem choroba bakteryjna zwana gałązkowatością dalii? Przyuważ, czy pędy i liście rozwijają się prawidłowo
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Familokowego sezon 2020
Jadziu, nie tylko Ty masz negatywa na ogród... Mnie się tez odechciewa, raz że jestem nadal unieruchomiona (mam nadzieje, że to już końcówka, a dwa że wszystko jest jakieś takie dziwne przez tę pogodę. Moja budleja, to w ogóle chyba nie zakwitnie, bo jest taka objedzona, że dramat Róże chorują, a chwasty są większe ode mnie a do tego wszystkiego wisienką na tym torcie są ślimaki, ale co tam... dam radę
Jadziu dostałam od Ciebie ze 2-3 lata temu patyczki hortensji, takiej podobnej do Anabelle, ale chyba to nie do końca ona. Ma podobne kwiaty, ale mniej ma tych płonny mają kwiatów w kwiatostanie, płodne w środku, płonne pojedyncze, kojarzysz, co to za pani? Nie bardzo mam jak zrobić zdjęcie.
Jadziu dostałam od Ciebie ze 2-3 lata temu patyczki hortensji, takiej podobnej do Anabelle, ale chyba to nie do końca ona. Ma podobne kwiaty, ale mniej ma tych płonny mają kwiatów w kwiatostanie, płodne w środku, płonne pojedyncze, kojarzysz, co to za pani? Nie bardzo mam jak zrobić zdjęcie.
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowego sezon 2020
Witam serdecznie wszystkich miłych gości .Wczoraj obeszło się bez podlewania, ale po kolejnym upalnym dniu jednak dzisiaj przywędrowała znienacka.Mam nadzieję ze to wszystko bo jak dla mnie wystarczy tego podlewania na następnych parę dni .Dzisiaj przy niedzieli to wiadomo się odpoczywa ,więc polowałam z aparatem i udało się parę fotek zrobić.Nie wiem czy pisałam że na swojej drodze gdy szłam do sklepu spotkałam cudnego motyla mieniącego sie w słońcu .Jednak komórką nie złapałabym go i smuciłam się ze taka piękność nie zawita do mojego ogródka .Marzenia sie spełniają oby tak zawsze, bo dzisiaj właśnie ten cudny motyl był najpierw na rekonesansie, a potem zawitał do wiśniowej stołówki .Z początku przeganiał wszystkie motyle wielgachny szerszeń przywłaszczając sobie wszystkie smakołyki i przeganiając motyle ,które też miały ochotę na małą przekąskę. W cieniu wyglądał inaczej, a gdy tylko ciutek skrzydełko dał do słonka to zaraz zmieniał się w cudo nawet w aparacie miałam odbicie jego koloru ale zmazałam tę fotkę .Jednak na tego ostatniego delikwenta lepiej uważać .Podobny do Kowala bezskrzydłego , ale to nie on , ten wypija soki z różanych krzewów, zresztą ciekawych zapraszam do poczytania o nim u wujka G
BASIU te patyczki to chyba były Grandiflory to cudna hortensja, wiec spoko zobaczysz że Cię urzeknie .Cóż taki zwariowany sezon u mnie dopiero zaczęły rosnąć ogórki i kwitnąć pomidory które chyba w grudniu dojrzeją U mnie też róże zaczynają chorować ,ale opryskałam je drożdżami i czekam efektu [albo i nie ]
FLORIANIE nie to nie choroba, ale super ze mnie uświadamiasz Dzisiaj już były śliczne listki, jednak czy wyda kwiat tego nie wiem. To ten cudny pustaczek Sunshine z ciemnymi liśćmi .Moje Liatry padły łupem slmorów.Kurcze chyba druga fala burzowa idzie bo znów słychać potężne grzmoty
DAYSY to reszta kropelek na zerwanej pajęczej sieci fajnie ustawiły sie do zdjęcia to grzechem byłoby nie zrobić im fotki. Brawa dla Twoich zielonych łapek i dla Elżbietki
BEATKO jak już pisałam Daysy kropelki przyczepiły sie do zerwanej pajęczej sieci i jak mogłam tego nie wykorzystać .Fajnie wyglądały te diamenciki Teraz przez te parę słonecznych dni można było wytrzymać w słońcu ale w cieniu zaraz atakowały
EWUNIU nie cierpię ani jednych ani drugich, ale to juz też wolę ślimory bo tylko nad roślinami sie znęcają ,a nie nad nami
życzę wszystkim miłego wieczoru
BASIU te patyczki to chyba były Grandiflory to cudna hortensja, wiec spoko zobaczysz że Cię urzeknie .Cóż taki zwariowany sezon u mnie dopiero zaczęły rosnąć ogórki i kwitnąć pomidory które chyba w grudniu dojrzeją U mnie też róże zaczynają chorować ,ale opryskałam je drożdżami i czekam efektu [albo i nie ]
FLORIANIE nie to nie choroba, ale super ze mnie uświadamiasz Dzisiaj już były śliczne listki, jednak czy wyda kwiat tego nie wiem. To ten cudny pustaczek Sunshine z ciemnymi liśćmi .Moje Liatry padły łupem slmorów.Kurcze chyba druga fala burzowa idzie bo znów słychać potężne grzmoty
DAYSY to reszta kropelek na zerwanej pajęczej sieci fajnie ustawiły sie do zdjęcia to grzechem byłoby nie zrobić im fotki. Brawa dla Twoich zielonych łapek i dla Elżbietki
BEATKO jak już pisałam Daysy kropelki przyczepiły sie do zerwanej pajęczej sieci i jak mogłam tego nie wykorzystać .Fajnie wyglądały te diamenciki Teraz przez te parę słonecznych dni można było wytrzymać w słońcu ale w cieniu zaraz atakowały
EWUNIU nie cierpię ani jednych ani drugich, ale to juz też wolę ślimory bo tylko nad roślinami sie znęcają ,a nie nad nami
życzę wszystkim miłego wieczoru
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Familokowego sezon 2020
Jadziu piękny motylek odwiedził Twój ogródek, nie ma się czemu dziwić, przecież taki ogród to dla niego prawdziwy raj, a kropelkowe zdjęcia robisz
U mnie wczoraj po południu tak lało, że światu nie było widać, tyle co zdążyliśmy wrócić z cmentarza. Burze na szczęście nas omijają, pomruczą, pogrożą i idą dale .
Zaraz idę zobaczyć jak tam Elżbietka żyje, pokażę fotkę
U mnie wczoraj po południu tak lało, że światu nie było widać, tyle co zdążyliśmy wrócić z cmentarza. Burze na szczęście nas omijają, pomruczą, pogrożą i idą dale .
Zaraz idę zobaczyć jak tam Elżbietka żyje, pokażę fotkę
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Familokowego sezon 2020
Mieniak strużnik rzeczywiście śliczny, w zależności z której strony się na niego spojrzy, to ma inne kolory U siebie takiego nie spotkałam, ale przecież jeszcze wszystko przede mną. Co prawda jakoś nigdy nie pomyślałam, żeby im wysypać owoce, jakaś niegościnna ze mnie gospodyni Machnęłam ręką w tym roku na wszelkie grzyby, jedynie pomidory spryskałam, bo już niestety zaraza na nie wlazła. Jeden krzak wycięłam zupełnie, a resztę próbuję ratować. Zobaczymy co z tego wyniknie, bo dość mocno już zostały zaatakowane. Co dziwne, tylko z jednej strony, po drugiej pomidory zupełnie są zdrowe. Pozdrawiam I słoneczka życzę, bo nad Twoimi regionami dość często burze przechodzą. Przydałby się jakiś odpoczynek od anomalii pogodowych
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowego sezon 2020
Witam serdecznie jakoś w tym sezonie burze często nas nawiedzają .Wczoraj znów zaszalały ze bałam sie włączyć kompa.Dzisiaj widziałam zniszczenia tym razem w łódzkim Deszczu nie spadło zbyt dużo ale nie trzeba było podlewać .Niestety pomidorowe krzewy zaczynają chorować, więc nie wiem czy warto je ratować jak owoców na nich i tak nie ma taki to u mnie tegoroczny sezon Nie wiem czy ktoś zaczarował ten mój ogródek w tym roku,a ślimory nawet dobrały mi się do storczykowych liści to już lekka przesada, a doniczki stały na podłodze altanki.Zakwitł pierwszy daliowy kwiatek to juz sukces na skalę światową Ogródek wygląda raczej jesiennie wszystkie prawie róże chorują czego nie miałam od dawien dawna, nawet serbki w tym roku trochę porażone plamistością. Odechciewa się takiego sezonu
IWONKO takiego beznadziejnego sezonu nie pamiętam jak długo mam ogródek . Zastanawiam sie czy gleba nie została skażona tymi deszczami i wszelkiego rodzaju gadzinami Dzisiaj dopiero ujrzałam pierwszy daliowy kwiat i to w doniczce .Nie wiem co z cudną Cafe au lait, co wyciągnę z Ferncliff,która jest w glebie, ale zielony patyczek ma, czyli żyje, ale jaka wielka będzie karpa z pewnością na wpół zgniła.Cudna Convoitise padła, nawet w donicach nie chcą kwitnąć dalie nie mam pojęcia dlaczego . Motyle uwielbiają owoce szczególnie śliwki , widziałam Pawika który zajadał się agrestem na krzewie , nawet takie z kompotu lubią .Mieniak mieni się w słońcu, bo w cieniu jest szarawy bez koloru .Szybkiego powrotu do zdrowia Iwonko, smutno czytało się Twój wpis u Ciebie
DAYSY u Ciebie lało, u mnie również nalało wody, że wszystkie pojemniki miałam zapełnione. Wczoraj znów burza a waliło niemiłosiernie aż strach mnie ogarniał nie lubię grzmotów, bo wiem ze niczego dobrego ze sobą nie niosą . Ciekawe czy Elżbietka tym razem pokazała normalny kwiatek ,albo zaś jakiegoś mieszańca Dobrze ze Novalis sie zrehabilitował i cudnie kwitnie pogoda mu dopisuje, bo ten wczorajszy deszcz specjalnie na niego nie podziałał .Robiłam mu dzisiaj fotkę, ale aparat w ogródku paru fotek nie opłaca się zgrywać
Miłego wieczoru życzę wszystkim i zdróweczka
IWONKO takiego beznadziejnego sezonu nie pamiętam jak długo mam ogródek . Zastanawiam sie czy gleba nie została skażona tymi deszczami i wszelkiego rodzaju gadzinami Dzisiaj dopiero ujrzałam pierwszy daliowy kwiat i to w doniczce .Nie wiem co z cudną Cafe au lait, co wyciągnę z Ferncliff,która jest w glebie, ale zielony patyczek ma, czyli żyje, ale jaka wielka będzie karpa z pewnością na wpół zgniła.Cudna Convoitise padła, nawet w donicach nie chcą kwitnąć dalie nie mam pojęcia dlaczego . Motyle uwielbiają owoce szczególnie śliwki , widziałam Pawika który zajadał się agrestem na krzewie , nawet takie z kompotu lubią .Mieniak mieni się w słońcu, bo w cieniu jest szarawy bez koloru .Szybkiego powrotu do zdrowia Iwonko, smutno czytało się Twój wpis u Ciebie
DAYSY u Ciebie lało, u mnie również nalało wody, że wszystkie pojemniki miałam zapełnione. Wczoraj znów burza a waliło niemiłosiernie aż strach mnie ogarniał nie lubię grzmotów, bo wiem ze niczego dobrego ze sobą nie niosą . Ciekawe czy Elżbietka tym razem pokazała normalny kwiatek ,albo zaś jakiegoś mieszańca Dobrze ze Novalis sie zrehabilitował i cudnie kwitnie pogoda mu dopisuje, bo ten wczorajszy deszcz specjalnie na niego nie podziałał .Robiłam mu dzisiaj fotkę, ale aparat w ogródku paru fotek nie opłaca się zgrywać
Miłego wieczoru życzę wszystkim i zdróweczka
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2587
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Familokowego sezon 2020
Przepiękne zdjęcia!! Wcale nie widać aby ten sezon był taki okropny ( u mnie też). Moje dalijki tez mają pąki i czekam na kwaitki bo siałam je 1-szy raz. Moja róża JPII juz jest łysa scięłam ją; jest chora i dostała papu ale czy sie obroni?
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2866
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Familokowego sezon 2020
Jadziu, narzekasz na ogródek, a owady zachwycone zlatują się licznie i kolorowo Mieniak prześliczny Ten piękniś nie odwiedza mojego ogrodu Tylko mnóstwo rusałek, zwłaszcza na budlejach, ale nie mają parcia na szkło i nie chcą pozować
Ogród podlany bez ekscesów, a u mnie, po upalnym tygodniu, mimo poniedziałkowego deszczu, zaczyna się robić sucho!
Słonecznego weekendu
Ogród podlany bez ekscesów, a u mnie, po upalnym tygodniu, mimo poniedziałkowego deszczu, zaczyna się robić sucho!
Słonecznego weekendu
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7942
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Familokowego sezon 2020
Jadziu
Nie smutaj
Może jeszcze troszkę lata dostaniemy
U nas ślimaków ,jak by mniej ,ale trzeba pilnować.
Dalia pierwszy kwiat otworzyła - w donicy.
Te w gruncie nawet pąków nie mają.
Pogoda jest dziwna ,wieje ,pada prawie co dzień ,ale tak ,że wszystko przesuszone.
Moczy tylko z góry.
Motylek na prawdę unikalny ,nie widziałam takiego.
Cudny odcień niebieskiego ma na skrzydełkach.
Miłego weekendu
Nie smutaj
Może jeszcze troszkę lata dostaniemy
U nas ślimaków ,jak by mniej ,ale trzeba pilnować.
Dalia pierwszy kwiat otworzyła - w donicy.
Te w gruncie nawet pąków nie mają.
Pogoda jest dziwna ,wieje ,pada prawie co dzień ,ale tak ,że wszystko przesuszone.
Moczy tylko z góry.
Motylek na prawdę unikalny ,nie widziałam takiego.
Cudny odcień niebieskiego ma na skrzydełkach.
Miłego weekendu
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6700
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Familokowego sezon 2020
Wieści od Ciebie depresyjne, ale po takich slimaczych zniszczeniach to się nie dziwię. Może słonko rozwieje te złe myśli? Weekend ma być słoneczny u nas. Przytulanko.