Familokowego sezon 2020
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2867
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Familokowego sezon 2020
Jadziu, Twój Doctorek jest cudny Mam różę bezimienną z naszego sklepu i kwiaty ma w kolorze i formie bardzo podobne i już się boję czy aby taki potworek, choć piękny, z niej wyrośnie? Gdyby to był on, to muszę mu, czym prędzej, zmienić miejsce zamieszkania!
O kokoryczy nic Ci nie powiem, bo chyba ją zabiłam u siebie, wyrywając rozsiane bodziszki , korzonki wetknęłam w ziemię, ale czy mi wybaczy, i podejmie wzrost? U mnie rosła niemal przy pniu jabłonki, w świetlistym cieniu. Nie rozrastała się szaleńczo, mimo lat, miała najwyżej 4-5 pędów kwiatowych, ale zawsze kwitła, to nie zastanawiałam się nad tym, w jakich warunkach chciałaby mieszkać?
U Ciebie najwyraźniej jest jej dobrze, nawet kwiatuszki ma w ciemniejszym kolorze niż u mnie.
O kokoryczy nic Ci nie powiem, bo chyba ją zabiłam u siebie, wyrywając rozsiane bodziszki , korzonki wetknęłam w ziemię, ale czy mi wybaczy, i podejmie wzrost? U mnie rosła niemal przy pniu jabłonki, w świetlistym cieniu. Nie rozrastała się szaleńczo, mimo lat, miała najwyżej 4-5 pędów kwiatowych, ale zawsze kwitła, to nie zastanawiałam się nad tym, w jakich warunkach chciałaby mieszkać?
U Ciebie najwyraźniej jest jej dobrze, nawet kwiatuszki ma w ciemniejszym kolorze niż u mnie.
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Familokowego sezon 2020
Jadziu Doktorek bije rekordy, cudny u Ciebie, reszta równie obfita w kwitnienie. Pięknie uchwycona wiewiórka, u mnie też taki rudzielec buszuje, ale jest taka szybka, że nie nadążam za nią ,śmiga po płocie w obie strony, czasem na dachu budynku gospodarczego ją widzę, ale zanim złapię aparat, już jej nie ma .
Omoshiro ma cudne kwiaty, nie mogę się na nią napatrzeć, jest zachwycający, wszystko bujne, nie widać Twojej nieobecności w ogrodzie, wszystko zadbane a róże chyba stęsknione za Tobą, bo zapączkowane na maxa
Omoshiro ma cudne kwiaty, nie mogę się na nią napatrzeć, jest zachwycający, wszystko bujne, nie widać Twojej nieobecności w ogrodzie, wszystko zadbane a róże chyba stęsknione za Tobą, bo zapączkowane na maxa
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4317
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Familokowego sezon 2020
A ja Jadziu chwaliłem się że nam róże zakwitły
Jak więc tam przeczytasz to się nie śmiej, tu poprawię - one zaczynają nam kwitnąć
Przepiękne bogate kwitnienie u ciebie
A wiewiórka na różach to majstersztyk - takiego zdjęcia chyba jeszcze nigdy nikt nie zrobił
Pozdrawiamy.
Jak więc tam przeczytasz to się nie śmiej, tu poprawię - one zaczynają nam kwitnąć
Przepiękne bogate kwitnienie u ciebie
A wiewiórka na różach to majstersztyk - takiego zdjęcia chyba jeszcze nigdy nikt nie zrobił
Pozdrawiamy.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7942
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Familokowego sezon 2020
Jadziu
Cieszę się ,że jesteś
Różyce dają czadu ,spektakl niesamowity
Doktorek robi duże wrażenie na tle szarej ściany.
U mnie też ładnie kwitnie.
Miło mieć w Mężu pomoc.
Super udało się Tobie uchwycić przestraszoną wiewiórkę
Rodzice moi sfilmowali młode wiewiórki na swej działce ,przemiłe zwierzaczki .
A wiesz ,że wczoraj miałam dziwne, bliskie spotkanie z krecikiem.
Wyskoczył mi z pod nóg i biegał zdezorientowany.
Był bardzo ładny i szkoda mi było ,chciałam złapać do połówki butli ,ale uciekł piszcząc ,jak mysz.
Myślę sobie co było powodem ,że chodził na zewnątrz
Może był w szklarni i go wypłoszyłam.
Jadziu dużo masz mszyc na różach
Cieszę się ,że jesteś
Różyce dają czadu ,spektakl niesamowity
Doktorek robi duże wrażenie na tle szarej ściany.
U mnie też ładnie kwitnie.
Miło mieć w Mężu pomoc.
Super udało się Tobie uchwycić przestraszoną wiewiórkę
Rodzice moi sfilmowali młode wiewiórki na swej działce ,przemiłe zwierzaczki .
A wiesz ,że wczoraj miałam dziwne, bliskie spotkanie z krecikiem.
Wyskoczył mi z pod nóg i biegał zdezorientowany.
Był bardzo ładny i szkoda mi było ,chciałam złapać do połówki butli ,ale uciekł piszcząc ,jak mysz.
Myślę sobie co było powodem ,że chodził na zewnątrz
Może był w szklarni i go wypłoszyłam.
Jadziu dużo masz mszyc na różach
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Familokowego sezon 2020
Jadziu, Doktorek szaleje na całego Ależ on ma kwiatów Róże wreszcie dostały sporą dawkę słońca i od razu widać, że ruszyły. U mnie z każdym dniem przybywa kwiatów. Martwią tylko prognozy pogody, bo jeśli przyjdą upały, to zamiast kwiatów, będą upieczone skwarki Od trzech dni walczę z chwastami i wracam padnięta, że nawet nie chce mi się palcem ruszyć. Jeszcze ze dwa dni i może jako, tako uda się uporządkować rabaty.
PS. Zajrzyj na pw
PS. Zajrzyj na pw
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowego sezon 2020
Ufff jak gorąco więc siedzę w chałupie nie dałabym rady na dworze.Dobrze że chociaż wiaterek niweluje ten upał.Rano byłam tylko podlać wszystko wieczorem tylko pomidory i ogórki reszta dopiero jutro rano . Witam serdecznie milutkich gości
Takiego gościa miałam wczoraj to ten sam który polował na wiewiórkę, myślałam że się nie pojawi ,ale jednak .Nie wiem czy to pan czy pani ,ale jedzonko dostał
DOROTKO Doktorek jak każdego roku szaleje. Po kwitnieniu znów przytnę stare pędy , pozostawiając więcej nowych pędów które fajnie przybrały w pasie. .Też walczyłam z chwastami i na razie mam spokój ,ale las siewek werben małych większych ,robi bałagan.Muszę przesadzić je na rabaty tylko czekam aż podrosną, bo u takich maluszków nie można stwierdzić która jest która .Już odpisałam dziwne że wszystkie ubiegłoroczne ich krzewy nie odżyły po zimie czego dawno nie miałam .
AGUSIU fajne takie spotkanie oko w oko nawet z przestępcą Biedny on też zdębiał i bał sie o swoje życie.Jeszcze w realu nie widziałam krecika, ale ten z bajek bardzo mi się podobał Mnie kiedyś podesłał taki wiewiórkowy spektakl gdy maluszki schodziły po nowej elewacji budynku. Biedak chciał im pomóc żeby nie spadły, to go podrapały i czmychnęły za mamą Mszyc raz więcej raz mniej ,ale podczas przeglądu usuwam ręcznie, ale nie ze wszystkich krzewów .zostawiam owadom .Dzisiaj rano zrobiłam fotkę Wojsiłce objadającej sie mszycami ,ale aparat w ogródku nie wartało paru fotek zgrywać .
ANDRZEJU za chwilkę też będziesz miał festiwal różany spoko Gdyby strach przed kociastym z pierwszej fotki to też bym jej nie ustrzeliła nawet nie wiedziałabym ze tam była.One są bezszelestne po mimo że to drapieżniki lubię je podglądać od jesieni do wiosny bo wtedy skaczą po drzewach, nawet przechodzą po drutach na drugą stronę ulicy.Jakoś w tym roku mało kosów ,a calutkie lata było ich mnóstwo takie pojedyncze mam piwonie w tym roku
DAYSY gdyby nie atak kota też bym jej nie ustrzeliła są zbyt szybkie nie zdążysz ustawić aparatu Omoshiro i drugi John Warren podobne tylko John ma ciemny pasek przez środek. Pretty sunrise też bije w tym roku rekord zapaczkowania tak jak Lavender Lassie .Niestety rabatówki bardzo słabo zapaczkowane. U Ciebie też zaczyna sie różany festiwal potworków
MARTUSIU poczytałam o kokoryczy i pisze ze lubi wilgotną lekko kwaśną glebę i lekki cień .Swoją posadziłam obok JPII w pełnym słońcu i widzę ze jej odpowiada miejsce, bo się fajnie rozrosła.Szkoda ze tylko jednym kwiatem zakwitła. Jeśli rzeczywiście ta róża byłaby Doktorkiem to wcale nie znaczy że musi być taka wielka, bo możesz ja ciąć tak na 1,5 ma czy nawet na 1m ,ale ja jestem zachłanna na jej kwiaty dlatego rośnie na nizinach i wysokościach
SYLWIO ogórecznikowi ścięłam połowę bocznych pędów, bo przewalały się na pomidory i pietruszkę .Róże tylko te co na wysokościach szaleją reszta już tak nie zauroczy mnie bo ma zaledwie parę kwiatów, a raczej jeszcze paków Widzę ze coraz więcej pąków zwisa podciętych przez Kwieciaka, parę zniszczyły Zwioty różane
udanego popołudnia i nie przegrzewajcie sie pijcie dużo
Takiego gościa miałam wczoraj to ten sam który polował na wiewiórkę, myślałam że się nie pojawi ,ale jednak .Nie wiem czy to pan czy pani ,ale jedzonko dostał
DOROTKO Doktorek jak każdego roku szaleje. Po kwitnieniu znów przytnę stare pędy , pozostawiając więcej nowych pędów które fajnie przybrały w pasie. .Też walczyłam z chwastami i na razie mam spokój ,ale las siewek werben małych większych ,robi bałagan.Muszę przesadzić je na rabaty tylko czekam aż podrosną, bo u takich maluszków nie można stwierdzić która jest która .Już odpisałam dziwne że wszystkie ubiegłoroczne ich krzewy nie odżyły po zimie czego dawno nie miałam .
AGUSIU fajne takie spotkanie oko w oko nawet z przestępcą Biedny on też zdębiał i bał sie o swoje życie.Jeszcze w realu nie widziałam krecika, ale ten z bajek bardzo mi się podobał Mnie kiedyś podesłał taki wiewiórkowy spektakl gdy maluszki schodziły po nowej elewacji budynku. Biedak chciał im pomóc żeby nie spadły, to go podrapały i czmychnęły za mamą Mszyc raz więcej raz mniej ,ale podczas przeglądu usuwam ręcznie, ale nie ze wszystkich krzewów .zostawiam owadom .Dzisiaj rano zrobiłam fotkę Wojsiłce objadającej sie mszycami ,ale aparat w ogródku nie wartało paru fotek zgrywać .
ANDRZEJU za chwilkę też będziesz miał festiwal różany spoko Gdyby strach przed kociastym z pierwszej fotki to też bym jej nie ustrzeliła nawet nie wiedziałabym ze tam była.One są bezszelestne po mimo że to drapieżniki lubię je podglądać od jesieni do wiosny bo wtedy skaczą po drzewach, nawet przechodzą po drutach na drugą stronę ulicy.Jakoś w tym roku mało kosów ,a calutkie lata było ich mnóstwo takie pojedyncze mam piwonie w tym roku
DAYSY gdyby nie atak kota też bym jej nie ustrzeliła są zbyt szybkie nie zdążysz ustawić aparatu Omoshiro i drugi John Warren podobne tylko John ma ciemny pasek przez środek. Pretty sunrise też bije w tym roku rekord zapaczkowania tak jak Lavender Lassie .Niestety rabatówki bardzo słabo zapaczkowane. U Ciebie też zaczyna sie różany festiwal potworków
MARTUSIU poczytałam o kokoryczy i pisze ze lubi wilgotną lekko kwaśną glebę i lekki cień .Swoją posadziłam obok JPII w pełnym słońcu i widzę ze jej odpowiada miejsce, bo się fajnie rozrosła.Szkoda ze tylko jednym kwiatem zakwitła. Jeśli rzeczywiście ta róża byłaby Doktorkiem to wcale nie znaczy że musi być taka wielka, bo możesz ja ciąć tak na 1,5 ma czy nawet na 1m ,ale ja jestem zachłanna na jej kwiaty dlatego rośnie na nizinach i wysokościach
SYLWIO ogórecznikowi ścięłam połowę bocznych pędów, bo przewalały się na pomidory i pietruszkę .Róże tylko te co na wysokościach szaleją reszta już tak nie zauroczy mnie bo ma zaledwie parę kwiatów, a raczej jeszcze paków Widzę ze coraz więcej pąków zwisa podciętych przez Kwieciaka, parę zniszczyły Zwioty różane
udanego popołudnia i nie przegrzewajcie sie pijcie dużo
- eukomis
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4135
- Od: 13 sty 2008, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Re: Familokowego sezon 2020
Witaj Jadziu róże pięknie kwitną, trochę im ten upał zaszkodzi i nie nacieszymy się długo ich pierwszym kwitnieniem dzisiaj oglądałam i już dużo kwiatów jest do wycięcia.Pozdrawiam serdecznie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7669
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Familokowego sezon 2020
Jadziu różany ogród już się zrobił i widzę że Twój Doktorek też oblepiony kwieciem. Doczytałam że swojego przycinasz....jestem bardzo ciekawa tego cięcia.
Też mam w tym sezonie zawinęłam jego w łuk i pięknie kwitnie, tylko teraz co jemu wyciąć po kwitnieni?
Ja do tej pory robiłam to na czuja.
Obok rośnie Richellie i też kwitnie raz i ma długie pędy.
Obydwie są posadzone przy tarasie co nie dokńca spełnia moje oczekiwania.
Poczekam na Twoją lekcję cięcia.
Pozdrawiam z bardzo gorącego mojego ogrodu.
Też mam w tym sezonie zawinęłam jego w łuk i pięknie kwitnie, tylko teraz co jemu wyciąć po kwitnieni?
Ja do tej pory robiłam to na czuja.
Obok rośnie Richellie i też kwitnie raz i ma długie pędy.
Obydwie są posadzone przy tarasie co nie dokńca spełnia moje oczekiwania.
Poczekam na Twoją lekcję cięcia.
Pozdrawiam z bardzo gorącego mojego ogrodu.
- Shalina
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1132
- Od: 3 paź 2017, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze
Re: Familokowego sezon 2020
Jadziu piwonie pojedyncze, ale piękne
Róże rekompensują wszystko, jednym słowem masz raj na ziemi
Pozdrawiam serdecznie
Róże rekompensują wszystko, jednym słowem masz raj na ziemi
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam Halina
Przydomowy ogród emerytki
Przydomowy ogród emerytki
- lojka 63
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1945
- Od: 4 wrz 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
- Kontakt:
Re: Familokowego sezon 2020
Witaj Jadziu podziwiam piękne kwiaty ,twoje róże mają super łuki wygląda jak w bajce o tajemniczym ogrodzie,masz tyle odmian że zawrót głowy.Starałam się dociec dlaczego"Doktorek ?" ale nie znalazłam.Luiz Oldier albo u ciebie ciemniejsza albo moja się zapyla od tej jaśniejszej po drugiej stronie bo faktycznie na początku miała dużo mocniejszy kolor.Może wszystko mylę?nie ważne podziwiam i idę dalej podziwiać miłego dnia
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowego sezon 2020
Witam niedzielnie wszystkich miłych gości.Upał chyba w całej Polsce do tego temperatura również przed telewizorami Wreszcie wszystko ruszyło, bo wszystkie rośliny potrzebowały takiego ciepłego powera. Zaraz widać jakie zadowolone pąki różane otwierają się w szybkim tempie .Szkoda ze znów muszę wyjechać na tydzień, a jak wrócę to z pewnością po Doktorku [Souvenir du docteur Jamain] pozostaną tylko wspomnienia to samo po Maigoldzie . Cóż taka kolej rzeczy ,ale inne będą w pełni kwitnienia. jako nie tylko same róże królują w ogródku dzisiaj cosik innego
JOLU witam serdecznie .Zamyślasz co to za Doktorek, a to nazwa skrócona tej róży na wejściu czyli Souvenir du docteur Jamain Louise Odier nie jest taka ciemna chyba w takim samym kolorze jest Twoja LO. Miłego tygodnia
HALINKO pojedyncze piwonie niestety fakt ze ładne, a teraz dopiero będzie zaczynać cudnie pachnąca Duchesse de nemours ojjj jak ona pachnie Niestety nie zobaczę chyba jej kwitnienia tez ma tylko 4 kwiaty, a każdego roku tak cudnie kwitła Wiem że mam raj na ziemi to moja odskocznia mogę calutki dzień siedzieć z aparatem wypatrując ciekawostek .Szkoda ze Fruczak tylko był przelotem u mnie, bo nie mam roślin w których mógłby zanurzyć swoją kłujkę, bo Ostrogowiec jeszcze nie kwitnie, to samo floksy, czy inne długokielichowe kwiaty. Niestety nawet nie zdążyłam otworzyć aparatu
KRYSIU zobaczysz jaki Doktorek będzie ogolony wszystkie kwitnące łodyżki będą ścięte na jedno oczko. Wiosną, tak samo a wycięte te brzydkie lub uszkodzone przez owady .Właściwie po kwitnieniu tym raz kwitnącym powinno się wyciąć te pędy na których były kwiaty i pozostawić tylko nowe przyrosty. Nie robię tak tylko obcinam na jedno oczko łodyżki gdzie kwitły .
HALINKO moje nie nazbyt ucierpiały od upałów tylko Cream abundance ma lekko przypalone końcówki i mrs. Lincoln reszta super. Ja dopiero będę oczyszczać różane krzewy jak wrócę za tydzień ,bo jutro jadę po mamę i będę tam tydzień. Przecudnie zresztą jak każdego roku kwitł przetacznik od Ciebie
Żegnam wszystkich przemykajacych i piszących na tydzień ,a może dłużej i życzę udanego tygodnia
taki cudny motylek odwiedził mnie dzisiaj i nawet pozwolił sobie na zrobienie sesji fotograficznej z rodziny powszelakowatych Karlątek tylko nie umiem się zdecydować jakie drugie jego imię leśny, kniejnik, a może ryska ???
Takie owady i owadziki też można u mnie spotkać to są mali pomocnicy w walce z mszycami zostawiam im tę przyjemność, a zarazem pokarm
JOLU witam serdecznie .Zamyślasz co to za Doktorek, a to nazwa skrócona tej róży na wejściu czyli Souvenir du docteur Jamain Louise Odier nie jest taka ciemna chyba w takim samym kolorze jest Twoja LO. Miłego tygodnia
HALINKO pojedyncze piwonie niestety fakt ze ładne, a teraz dopiero będzie zaczynać cudnie pachnąca Duchesse de nemours ojjj jak ona pachnie Niestety nie zobaczę chyba jej kwitnienia tez ma tylko 4 kwiaty, a każdego roku tak cudnie kwitła Wiem że mam raj na ziemi to moja odskocznia mogę calutki dzień siedzieć z aparatem wypatrując ciekawostek .Szkoda ze Fruczak tylko był przelotem u mnie, bo nie mam roślin w których mógłby zanurzyć swoją kłujkę, bo Ostrogowiec jeszcze nie kwitnie, to samo floksy, czy inne długokielichowe kwiaty. Niestety nawet nie zdążyłam otworzyć aparatu
KRYSIU zobaczysz jaki Doktorek będzie ogolony wszystkie kwitnące łodyżki będą ścięte na jedno oczko. Wiosną, tak samo a wycięte te brzydkie lub uszkodzone przez owady .Właściwie po kwitnieniu tym raz kwitnącym powinno się wyciąć te pędy na których były kwiaty i pozostawić tylko nowe przyrosty. Nie robię tak tylko obcinam na jedno oczko łodyżki gdzie kwitły .
HALINKO moje nie nazbyt ucierpiały od upałów tylko Cream abundance ma lekko przypalone końcówki i mrs. Lincoln reszta super. Ja dopiero będę oczyszczać różane krzewy jak wrócę za tydzień ,bo jutro jadę po mamę i będę tam tydzień. Przecudnie zresztą jak każdego roku kwitł przetacznik od Ciebie
Żegnam wszystkich przemykajacych i piszących na tydzień ,a może dłużej i życzę udanego tygodnia
taki cudny motylek odwiedził mnie dzisiaj i nawet pozwolił sobie na zrobienie sesji fotograficznej z rodziny powszelakowatych Karlątek tylko nie umiem się zdecydować jakie drugie jego imię leśny, kniejnik, a może ryska ???
Takie owady i owadziki też można u mnie spotkać to są mali pomocnicy w walce z mszycami zostawiam im tę przyjemność, a zarazem pokarm
- jonatanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3255
- Od: 4 mar 2012, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Familokowego sezon 2020
Czy Lavender Lassie to nowość czy nie zauważyłam do tej pory tak pięknej róży?
U mnie też żar z nieba.
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Familokowego sezon 2020
Jadziu dzięki różom masz bajeczny ogród. Dodatkowo pnące zwiększają powierzchnia ogrodu. Ja tak liczyłam przy wnuczce gdy pytała mnie ile mamy metrów kwadratowych ... śmiała się ze mnie ale stwierdziła, że to ma sens.
Jak te dzieci szybko rosną , niedawno mała dziewuszka z jaszczurką się bawiła i rybkom w stawie kazała skubać stopki a teraz skończyła ósma klasę...
masz dobre serce bo nakarmisz obcego kota i zostawiasz owadom mszyce.
Piszesz, że źle znosisz upały czyli podobnie jak ja wypatrujesz deszczu ochłodzenia.
Pozdrawiam
Jak te dzieci szybko rosną , niedawno mała dziewuszka z jaszczurką się bawiła i rybkom w stawie kazała skubać stopki a teraz skończyła ósma klasę...
masz dobre serce bo nakarmisz obcego kota i zostawiasz owadom mszyce.
Piszesz, że źle znosisz upały czyli podobnie jak ja wypatrujesz deszczu ochłodzenia.
Pozdrawiam