Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Lucynko śliczny pierwiosnek z biedry, ale czy on nie jest domowy? bo podobny miałam z Ldl tylko różowy i Lidzia napisałam mi, że zimy nie przetrwa w gruncie...jak zwykle miała rację.
Parapet uprzątnięty z pelargonii i w przyszłym tygodniu zaczynam siać znalazłam w lodówce nasiona jakieś dawne stratyfikowane i niestety nie podpisane, a leżały dłużej niż sięga moja pamięć. Wysieję co mi tam!
Czy siałaś już heliotrop? nie wiem czy go siać czy raczej kupić sadzonkę. Mam tyle nasion do wysiania Nie wiem w czym tkwi tajemnica tych pierwiosnków, bo u mnie rosną w zasadzie wszystkie i nawet te marketowe w większości ładnie się przyjmują potem w gruncie, tylko nie mogę je przesuszyć bo wtedy klapa.
Lucynko dobrego przyszłego tygodnia życzę i niech wysokie ciśnienie nie ciśnie Trzymaj się zdrowo kochana
Parapet uprzątnięty z pelargonii i w przyszłym tygodniu zaczynam siać znalazłam w lodówce nasiona jakieś dawne stratyfikowane i niestety nie podpisane, a leżały dłużej niż sięga moja pamięć. Wysieję co mi tam!
Czy siałaś już heliotrop? nie wiem czy go siać czy raczej kupić sadzonkę. Mam tyle nasion do wysiania Nie wiem w czym tkwi tajemnica tych pierwiosnków, bo u mnie rosną w zasadzie wszystkie i nawet te marketowe w większości ładnie się przyjmują potem w gruncie, tylko nie mogę je przesuszyć bo wtedy klapa.
Lucynko dobrego przyszłego tygodnia życzę i niech wysokie ciśnienie nie ciśnie Trzymaj się zdrowo kochana
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Ano właśnie Marysia wywołała temat heliotropów, a i ja już się nad nimi zastanawiam, czy to już na nie czas Miałam nadzieję znaleźć u Ciebie odpowiedź, ale jak na razie siejesz inne nasiona, a tych jeszcze nie. Pierwiosnka wyniosłego miałam chyba ze dwa lata temu i nawet zimę przeżył, ale wiosny już nie. Rósł, rósł i nagle padł. Ale posadzony na działce wyglądał pięknie, bo w domu to jednak mi się trochę marnował.
Niedziela u mnie była pochmurna, ale chociaż sucha, bez ciągłej mżawki czy nawet deszczu jak dotychczas. Słońce nawet ostanio było, ale oglądałam je tylko zza szyby, bo niestety więcej byłam w pracy niż poza nią, tak więc nie użyłam nic z tego blasku. Ale chociaż na świat było przyjemnie popatrzeć.
Na wspominkowe zdjęcia chętnie spoglądam u innych, sama jakoś nie mam ochoty w tym roku ich pokazywać. Nacieszyłam oczy kolorami i już mi tęskno za takimi widokami na żywo
Uściski wysyłam gorące
Niedziela u mnie była pochmurna, ale chociaż sucha, bez ciągłej mżawki czy nawet deszczu jak dotychczas. Słońce nawet ostanio było, ale oglądałam je tylko zza szyby, bo niestety więcej byłam w pracy niż poza nią, tak więc nie użyłam nic z tego blasku. Ale chociaż na świat było przyjemnie popatrzeć.
Na wspominkowe zdjęcia chętnie spoglądam u innych, sama jakoś nie mam ochoty w tym roku ich pokazywać. Nacieszyłam oczy kolorami i już mi tęskno za takimi widokami na żywo
Uściski wysyłam gorące
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16979
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Piękne hiacynty.
Coraz bliżej do takich widocznie.
Uwielbiam hiacynty I ich zapach.
Białe szafirki też śliczne.
Pozdrawiam Michnik i dobrego dnia życzę
Coraz bliżej do takich widocznie.
Uwielbiam hiacynty I ich zapach.
Białe szafirki też śliczne.
Pozdrawiam Michnik i dobrego dnia życzę
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11292
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6660
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Piękne wspomnienia z sezonu zawsze psioczę na sklepy że te prymulki pojawiają się tak wcześnie, nie mam dobrego miejsca by je przechować Miejmy nadzieję że znajdę coś w sklepach później, kiedy będę mogła albo posadzić od razu, albo przechować na balkonie
Jeszcze tak z ciekawości - jak długo rośnie u Ciebie pierwiośnik?
Jeszcze tak z ciekawości - jak długo rośnie u Ciebie pierwiośnik?
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Lucynko byłam w Biedronce.Zrobiłam zdjęcie i właśnie wyczytałam w internecie,że jest to pierwiosnek kubkowy w gruncie jednoroczny.
Musi być w domu.Ma też toksyczne substancje pod nazwą primina.Może bardzo uczulać.Jest odmiana LIBRE F1 która nie ma tej substancji.
Byłam w naszych sklepach ogrodniczych.Wystawiają nasiona.W jednym były różne cebule begonii ale na razie nie było ceny.Jutro zajdę to sobie kupię ,bo potem przebiorą,a na razie mają duże cebule.
Miłego dnia Lucynko!
Musi być w domu.Ma też toksyczne substancje pod nazwą primina.Może bardzo uczulać.Jest odmiana LIBRE F1 która nie ma tej substancji.
Byłam w naszych sklepach ogrodniczych.Wystawiają nasiona.W jednym były różne cebule begonii ale na razie nie było ceny.Jutro zajdę to sobie kupię ,bo potem przebiorą,a na razie mają duże cebule.
Miłego dnia Lucynko!
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Ileż mi się zaległości w czytaniu nazbierało. Może i dobrze, bo zapewne już bym coś Twoim przykładem wysiała. Na szczęście ziemi jeszcze niet
Lucynko nasiona hibiskusów bylinowych mam i co mam je na sicie potraktować wrzątkiem, a później do ziemi.
Lucynko nasiona hibiskusów bylinowych mam i co mam je na sicie potraktować wrzątkiem, a później do ziemi.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16587
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Witajcie!
Pogoda w szkocką kratę. Co drugi dzień słoneczny na zmianę z pochmurnym. Dzisiaj padło na pochmurny, choć od czasu do czasu słońce próbowało się przebić przez ten ciemny pułap. Jednak za każdym razem przegrywało tę przepychankę.
Odwiedziłam trzy markety w poszukiwaniu ciekawych roślinek, ale nic nie przykuło mojej uwagi, toteż wróciłam z pustym koszykiem. Muszę się wreszcie zmobilizować i zajrzeć do ogrodniczego. Może pojutrze, bo jutro mam mieć trochę gości, a w godzinach popołudniowych odwiedziny księdza dobrodzieja.
Siałabym już....Zacznę od heliotropów, a później to już z górki. Biokalendarz wskazuje dwa najlepsze dni dla siewu kwiatów, są to: 25 i 26 stycznia. Tak więc w sobotę będę w swoim żywiole.
Marysiu - mam nadzieję, że nie zostałam oszukana i pierwiosnek o nazwie łacińskiej "Primula Elatior" nie okaże się krótkowieczny.
Wyżej napisałam, że w sobotę wysieję heliotrop, a czy jeszcze coś, pomyślę i powiadomię. W styczniu mamy tylko dwa dni sprzyjające wysiewaniu roślin kwitnących, muszę więc wykorzystać je do maximum.
Widocznie pierwiosnki też mają swoje upodobania, a skoro tak, to przecież nie będę się z nimi kłóciła.
Dzisiaj już mi wysokie ciśnienie nie dokucza, a spadające jest dla mnie obojętne, więc niech sobie teraz robi co chce.
Dziękuję, kochana za wszystko.
Iwonko1 - napisałam na początku, że heliotrop będę siała w sobotę 25, a co jeszcze... pewnie coś tam jeszcze wymyślę, by wykorzystać te dwa dni dla kwiatów najlepsze.
Pierwiosnki lubią cień, a nie lubią suszy, ale ja mam to szczęście, że codziennie mogę być na działce i podlewać spragnione roślinki.
Uściski z radością przyjmuję i odwzajemniam.
Aniu - też lubię hiacynty i żałuję, że one tylko wiosną kwitną.
Pozdrawiam wzajemnie (ale bez Michnika, który działa na mnie jak płachta czerwona na byka).
Maryniu - miałam ochotę kupić sobie hiacynty w doniczkach, ale gdy po chorobie ruszyłam na ich poszukiwanie, to zostały takie miernoty , że sobie odpuściłam. Może jeszcze gdzieś się pokażą...
Natalko - prymulki jeszcze się pokażą na pewno, przecież jeszcze styczeń się nie skończył. Ja też liczę na jakieś ciekawe okazy.
Pierwiośnik tej wiosny skończy dwa latka, a kwitł w ubiegłym roku po raz pierwszy.
Danusiu - pisałam u Ciebie, jakiego pierwiosnka kupiłam i mam nadzieję, że nie zostałam oszukana.
Do ogrodniczego nie dotarłam jeszcze, ale pojutrze obowiązkowo się tam wybiorę.
W sumie dzień miałam miły, dziękuję A Tobie dobrej nocki życzę.
Dorotko - a ja już na całego się rozpędzam i w sobotę wysiewy zaczynam.
Poczytałam trochę na innych forach i znalazłam takie podpowiedzi odnośnie uprawy hibiskusów z nasion. Radzą naciąć nasionka, zalać je na dwie minuty wrzącą wodą, po czym włożyć do mokrej ziemi, zakryć doniczkę folią i umieścić na kaloryferze. Tak zrobiłam i teraz czekam na efekty. Na dzień dzisiejszy cisza.
Tradycyjnie kilka obrazków z wiosennej działeczki na dobranoc.
Pogoda w szkocką kratę. Co drugi dzień słoneczny na zmianę z pochmurnym. Dzisiaj padło na pochmurny, choć od czasu do czasu słońce próbowało się przebić przez ten ciemny pułap. Jednak za każdym razem przegrywało tę przepychankę.
Odwiedziłam trzy markety w poszukiwaniu ciekawych roślinek, ale nic nie przykuło mojej uwagi, toteż wróciłam z pustym koszykiem. Muszę się wreszcie zmobilizować i zajrzeć do ogrodniczego. Może pojutrze, bo jutro mam mieć trochę gości, a w godzinach popołudniowych odwiedziny księdza dobrodzieja.
Siałabym już....Zacznę od heliotropów, a później to już z górki. Biokalendarz wskazuje dwa najlepsze dni dla siewu kwiatów, są to: 25 i 26 stycznia. Tak więc w sobotę będę w swoim żywiole.
Marysiu - mam nadzieję, że nie zostałam oszukana i pierwiosnek o nazwie łacińskiej "Primula Elatior" nie okaże się krótkowieczny.
Wyżej napisałam, że w sobotę wysieję heliotrop, a czy jeszcze coś, pomyślę i powiadomię. W styczniu mamy tylko dwa dni sprzyjające wysiewaniu roślin kwitnących, muszę więc wykorzystać je do maximum.
Widocznie pierwiosnki też mają swoje upodobania, a skoro tak, to przecież nie będę się z nimi kłóciła.
Dzisiaj już mi wysokie ciśnienie nie dokucza, a spadające jest dla mnie obojętne, więc niech sobie teraz robi co chce.
Dziękuję, kochana za wszystko.
Iwonko1 - napisałam na początku, że heliotrop będę siała w sobotę 25, a co jeszcze... pewnie coś tam jeszcze wymyślę, by wykorzystać te dwa dni dla kwiatów najlepsze.
Pierwiosnki lubią cień, a nie lubią suszy, ale ja mam to szczęście, że codziennie mogę być na działce i podlewać spragnione roślinki.
Uściski z radością przyjmuję i odwzajemniam.
Aniu - też lubię hiacynty i żałuję, że one tylko wiosną kwitną.
Pozdrawiam wzajemnie (ale bez Michnika, który działa na mnie jak płachta czerwona na byka).
Maryniu - miałam ochotę kupić sobie hiacynty w doniczkach, ale gdy po chorobie ruszyłam na ich poszukiwanie, to zostały takie miernoty , że sobie odpuściłam. Może jeszcze gdzieś się pokażą...
Natalko - prymulki jeszcze się pokażą na pewno, przecież jeszcze styczeń się nie skończył. Ja też liczę na jakieś ciekawe okazy.
Pierwiośnik tej wiosny skończy dwa latka, a kwitł w ubiegłym roku po raz pierwszy.
Danusiu - pisałam u Ciebie, jakiego pierwiosnka kupiłam i mam nadzieję, że nie zostałam oszukana.
Do ogrodniczego nie dotarłam jeszcze, ale pojutrze obowiązkowo się tam wybiorę.
W sumie dzień miałam miły, dziękuję A Tobie dobrej nocki życzę.
Dorotko - a ja już na całego się rozpędzam i w sobotę wysiewy zaczynam.
Poczytałam trochę na innych forach i znalazłam takie podpowiedzi odnośnie uprawy hibiskusów z nasion. Radzą naciąć nasionka, zalać je na dwie minuty wrzącą wodą, po czym włożyć do mokrej ziemi, zakryć doniczkę folią i umieścić na kaloryferze. Tak zrobiłam i teraz czekam na efekty. Na dzień dzisiejszy cisza.
Tradycyjnie kilka obrazków z wiosennej działeczki na dobranoc.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6660
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Piękna kompozycja na ostatnim zdjęciu widzę floksa kanadyjskiego - mam duże wątpliwości czy mój przeżył, przez zaniedbanie w zeszłym roku chyba bardziej ekspansywne rośliny go udusiły Jeśli tak, koniecznie muszę zdobyć nowy, to taka wdzięczna roślina
To trzymam już kciuki za powodzenie wysiewów też jeszcze w ogrodniczym nie byłam, czekam na koniec stycznia i dostawę nasion
To trzymam już kciuki za powodzenie wysiewów też jeszcze w ogrodniczym nie byłam, czekam na koniec stycznia i dostawę nasion
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Lucynko pożyjemy,zobaczymy czy nie zostałaś oszukana.
Fajne zdjęcia wiosenne pokazujesz.Jutro zajdę do ogrodniczego to może kupię begonie.Chyba wtedy trzeba będzie posadzić do doniczek.
U nas dziś było paskudnie,czyli zimny wiatr.
Fajne zdjęcia wiosenne pokazujesz.Jutro zajdę do ogrodniczego to może kupię begonie.Chyba wtedy trzeba będzie posadzić do doniczek.
U nas dziś było paskudnie,czyli zimny wiatr.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Lucynko i mnie ostatnia fotografia zachwyciła
Dwa dni mówisz...może dotrzymam Parapet pusty ...doniczki umyte, ziemia kupiona i pełna gotowość. Ja posieję jakieś stratyfikowane od dwóch lat nasiona Co dalej ...nie wiem, muszę zrobić przegląd ale na pewno w lutym to miejsca na parapecie braknie, chociaż gdzieś czytałam że w lutym ma być wiosna
Ja niestety własnie spadające ciśnienie trochę czuję, ale tylko trochę... więc zdróweczka i czego sobie kochana życzysz
Dwa dni mówisz...może dotrzymam Parapet pusty ...doniczki umyte, ziemia kupiona i pełna gotowość. Ja posieję jakieś stratyfikowane od dwóch lat nasiona Co dalej ...nie wiem, muszę zrobić przegląd ale na pewno w lutym to miejsca na parapecie braknie, chociaż gdzieś czytałam że w lutym ma być wiosna
Ja niestety własnie spadające ciśnienie trochę czuję, ale tylko trochę... więc zdróweczka i czego sobie kochana życzysz
- iwwa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2253
- Od: 27 sty 2013, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Witaj Lucynko w nowym wątku Wszystkiego najlepszego z Nowym Rokiem dla Ciebie i całej Twojej rodzinki
Zimy brak, chociaz u Ciebie biała serwetka troszkę poleżała. My w sumie z Mazowsza obie jesteśmy, ale ja śniegu to jeszcze nie widziałam. Byłam ostatnio na działce, doznałam szoku w jakiej kondycji sa moje róże. Dziwne, bo w sezonie nie są jakieś wybitne, natomiast w zimie trzymają się bardzo dobrze, prawie, że wszystkie posiadają liście, nawet zielone !! i wygladają zdrowo. Nie mam pojęcia czy się zasmucać takim stanem, czy zamartwiać, kiedy te moje róże odpoczną ?
Twój ogródek, jak zwykle kolorowy na zdjęciach , milutko się oglada o tej porze roku. ja chcę już chcę wiosnę !!
Lucynko, posiałaś heliotropy ?
Pozdrawiam cieplutko
Zimy brak, chociaz u Ciebie biała serwetka troszkę poleżała. My w sumie z Mazowsza obie jesteśmy, ale ja śniegu to jeszcze nie widziałam. Byłam ostatnio na działce, doznałam szoku w jakiej kondycji sa moje róże. Dziwne, bo w sezonie nie są jakieś wybitne, natomiast w zimie trzymają się bardzo dobrze, prawie, że wszystkie posiadają liście, nawet zielone !! i wygladają zdrowo. Nie mam pojęcia czy się zasmucać takim stanem, czy zamartwiać, kiedy te moje róże odpoczną ?
Twój ogródek, jak zwykle kolorowy na zdjęciach , milutko się oglada o tej porze roku. ja chcę już chcę wiosnę !!
Lucynko, posiałaś heliotropy ?
Pozdrawiam cieplutko
wątek aktualny Ogródek Asi- cz 3
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16587
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Witajcie!
Wczoraj nie znalazłam czasu na pisanie. Rano goście, potem ksiądz dobrodziej, a na końcu - jak zawsze po wizycie duszpasterskiej wspólna sąsiedzka herbatka i
Dzisiaj nareszcie wybrałam się do ogrodniczego, który okazał się być zamknięty, wobec tego poszłam do Biedronki i przyniosłam sobie pocieszenie w postaci prymulki, dwóch hiacyntów i narcyzów.
Mam jeszcze trochę roboty z pakowaniem nasionek dla dwóch koleżanek, a jutro - jeśli zaświeci słonko, które dzisiaj schowało się za chmurami - odwiedzę działeczkę.
Teraz najważniejsze: W SOBOTĘ ZACZYNAM WYSIEWAĆ PIERWSZE ROŚLINKI!!!
W styczniu są tylko dwa dni idealne dla siewu roślin kwitnących, kolejne dopiero w lutym i też malutko dni, bo tylko 3, 4 i 5 lutego.
Rośliny wytwarzające owoce natomiast najlepiej siać 29, 30 i 31 stycznia oraz 8 i 26 - 27 lutego.
Natalko - floksy to twarde zawodniki i myślę, że Twój kanadyjski przetrwał.
Gdyby jednak mu się ta sztuka nie udała, podzielę się z Tobą moim, tylko się przypomnij.
Za kciuki pięknie dziękuję. Zawsze się przydają.
Danusiu - a ja dzisiaj w moim ogrodniczym pocałowałam klamkę. Zamknięty bez jakiejkolwiek informacji na jak długo.
Wiatr u mnie dzisiaj i chmury wiszące dość nisko. Ponieważ mam pogodę w kratkę, to liczę na to, że jutro zaświeci słoneczko.
Marysiu - dziękuję , samo mi tak wyszło, zupełnie przypadkowo.
Co Ty z tą lutową wiosną? Nie strasz, bo jeśli później maj przymrozi, to sezon zamknie się sam, zanim lato nadejdzie.
Zdróweczko przygarniam i serdecznie dziękuję A Tobie życzę, byś nie odczuła dyskomfortu spadającego ciśnienia.
Asiu - bardzo dziękuję za życzenia.
Biała serwetka poleżała u mnie zaledwie kilka godzin i tylko jednorazowa. Na szczęście temperatury nocne oscylują około +1 - -1 stopnia, co może nie dawać roślinom impulsu do przedwczesnego rozwoju.
Ostatni swoją działkę widziałam w Nowy Rok. Nic nie wskazywało na to, by roślinom się spieszyło. Może jutro - pojutrze zajrzę do nich.
Heliotropy będę siała w sobotę.
Pozdrawiam wzajemnie.
Właśnie zza chmur wyjrzało słońce. Od razu w domku zrobiło się weselej. Oby świeciło jak najdłużej, najlepiej do samego zachodu.
Miłego popołudnia wszystkim.
Wczoraj nie znalazłam czasu na pisanie. Rano goście, potem ksiądz dobrodziej, a na końcu - jak zawsze po wizycie duszpasterskiej wspólna sąsiedzka herbatka i
Dzisiaj nareszcie wybrałam się do ogrodniczego, który okazał się być zamknięty, wobec tego poszłam do Biedronki i przyniosłam sobie pocieszenie w postaci prymulki, dwóch hiacyntów i narcyzów.
Mam jeszcze trochę roboty z pakowaniem nasionek dla dwóch koleżanek, a jutro - jeśli zaświeci słonko, które dzisiaj schowało się za chmurami - odwiedzę działeczkę.
Teraz najważniejsze: W SOBOTĘ ZACZYNAM WYSIEWAĆ PIERWSZE ROŚLINKI!!!
W styczniu są tylko dwa dni idealne dla siewu roślin kwitnących, kolejne dopiero w lutym i też malutko dni, bo tylko 3, 4 i 5 lutego.
Rośliny wytwarzające owoce natomiast najlepiej siać 29, 30 i 31 stycznia oraz 8 i 26 - 27 lutego.
Natalko - floksy to twarde zawodniki i myślę, że Twój kanadyjski przetrwał.
Gdyby jednak mu się ta sztuka nie udała, podzielę się z Tobą moim, tylko się przypomnij.
Za kciuki pięknie dziękuję. Zawsze się przydają.
Danusiu - a ja dzisiaj w moim ogrodniczym pocałowałam klamkę. Zamknięty bez jakiejkolwiek informacji na jak długo.
Wiatr u mnie dzisiaj i chmury wiszące dość nisko. Ponieważ mam pogodę w kratkę, to liczę na to, że jutro zaświeci słoneczko.
Marysiu - dziękuję , samo mi tak wyszło, zupełnie przypadkowo.
Co Ty z tą lutową wiosną? Nie strasz, bo jeśli później maj przymrozi, to sezon zamknie się sam, zanim lato nadejdzie.
Zdróweczko przygarniam i serdecznie dziękuję A Tobie życzę, byś nie odczuła dyskomfortu spadającego ciśnienia.
Asiu - bardzo dziękuję za życzenia.
Biała serwetka poleżała u mnie zaledwie kilka godzin i tylko jednorazowa. Na szczęście temperatury nocne oscylują około +1 - -1 stopnia, co może nie dawać roślinom impulsu do przedwczesnego rozwoju.
Ostatni swoją działkę widziałam w Nowy Rok. Nic nie wskazywało na to, by roślinom się spieszyło. Może jutro - pojutrze zajrzę do nich.
Heliotropy będę siała w sobotę.
Pozdrawiam wzajemnie.
Właśnie zza chmur wyjrzało słońce. Od razu w domku zrobiło się weselej. Oby świeciło jak najdłużej, najlepiej do samego zachodu.
Miłego popołudnia wszystkim.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.