Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11289
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Lucynko u Ciebie nieustająca feeria barw i różnorodności kwiecia! Twoje tulipany wymiatają pokazane nieomal artystycznie na fotkach! Koteczka dzielnie Ci asystuje ...
Ja dzisiaj mam Dzieci na działkowym obiadku,który przywiozę z domu bo grillowanie grupowe zakazane... Liczę także na ich pomocną dłoń na moich włościach ..Koszenie,wykopanie olbrzymiego miskanta, plewienie no i pogaduchy ... Wszyscy pracują w domu zdalnie więc odskocznia od codzienności w plenerze słusznie im się należy!
Miłego weekendu!
Ja dzisiaj mam Dzieci na działkowym obiadku,który przywiozę z domu bo grillowanie grupowe zakazane... Liczę także na ich pomocną dłoń na moich włościach ..Koszenie,wykopanie olbrzymiego miskanta, plewienie no i pogaduchy ... Wszyscy pracują w domu zdalnie więc odskocznia od codzienności w plenerze słusznie im się należy!
Miłego weekendu!
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16974
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Czosnki i koło lilii.No popatrz. fajne te twoje pomysły Lucynko
Kwitnienia piękne, radosne, energetyczne.
Nawet Misia je podziwia.
Dobrego weekendu
Kwitnienia piękne, radosne, energetyczne.
Nawet Misia je podziwia.
Dobrego weekendu
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Piękna Misia wśród kwiatów
My dzisiaj przebimbaliśmy, widocznie tak musiało być. Pozdrawiam Lucynko
My dzisiaj przebimbaliśmy, widocznie tak musiało być. Pozdrawiam Lucynko
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Jeszcze raz pochwalę laki, bo ostatnio chwaliłam całą ich rabatę, a teraz pokazałaś każdego z osobna. Wszystkie są cudne, a już ten ostatni fioletowawy bije wszystkie na głowę Siejesz je co roku, czy sieją się same? Muszę koniecznie bliżej się nimi zainteresować, tylko już nie mam pomysłu gdzie je wcisnąć. I jeszcze koniecznie pochwalę tulipanki, a już w szczególności tego żółto-żółtego niewielkiego wzrostu, śliczny Ci on I ja w tym roku chwalę swoje tulipany, coś im podpasowało, ale na pewno nie czosnek, bo go nie stosuję.
No i doigrały się gołąbki i skończyły w garnku, skoro jednak można zjeść kurę, to czemu nie gołębia?
Pogody wedle życzenia i zdrówka
No i doigrały się gołąbki i skończyły w garnku, skoro jednak można zjeść kurę, to czemu nie gołębia?
Pogody wedle życzenia i zdrówka
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11530
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Misia wąchająca niezapominajkę śliczna, co za mina.
U mnie gryzonie chyba mają gorszy węch, ponieważ na rabacie z czosnkami ozdobnymi tuneli nie mniej, niż na innych grządkach.
Jak zawsze dużo zdrowia i miłej niedzieli.
U mnie gryzonie chyba mają gorszy węch, ponieważ na rabacie z czosnkami ozdobnymi tuneli nie mniej, niż na innych grządkach.
Jak zawsze dużo zdrowia i miłej niedzieli.
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6296
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Nabyłaś Lucynko rzadko spotykany kolor surfinii. Czy ta surfinia pachnie?
Bardzo lubię te kwiaty, jednak na razie nie mogę sobie na nie pozwolić bo nie wiem czy już jest jakaś odmiana samo czyszcząca się?
Och, a i u mnie czosnki nie zawsze się sprawdzają, myszowate mają je za nic. Prawie przy każdej roślinie mam zwykły czosnek.
Piękne są te tulipany biało czerwono żółte.
Pozdrawiam milutko
Bardzo lubię te kwiaty, jednak na razie nie mogę sobie na nie pozwolić bo nie wiem czy już jest jakaś odmiana samo czyszcząca się?
Och, a i u mnie czosnki nie zawsze się sprawdzają, myszowate mają je za nic. Prawie przy każdej roślinie mam zwykły czosnek.
Piękne są te tulipany biało czerwono żółte.
Pozdrawiam milutko
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Lucynko dzisiaj w porannym słońcu i ciszy wokół poczułam zapach wielu kwiatów w ogrodzie...taki dzień. Mam podobne pełne narcyzy i one też pachną, babcine pachnę goździkami...ach!
Miśka to jest niezła modelka!
Cudownej Niedzieli i wspaniałego odpoczynku
Miśka to jest niezła modelka!
Cudownej Niedzieli i wspaniałego odpoczynku
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Fajnie uchwyciłaś Misię na ostatnim zdjęciu.
Gołąbki szkodzą,ale też dają darmowy nawóz.
Wszystko u Ciebie rośnie jak na drożdżach.
Namiot z truskawek zdejmę po przymrozkach jeżeli takie u nas będą.
Miłej niedzieli.
Gołąbki szkodzą,ale też dają darmowy nawóz.
Wszystko u Ciebie rośnie jak na drożdżach.
Namiot z truskawek zdejmę po przymrozkach jeżeli takie u nas będą.
Miłej niedzieli.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16586
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Witajcie!
Zdaje się, że mamy ostatni dzień przed Armagedonem pogodowym. Zarówno zimni ogrodnicy, jak i zimna Zośka nie odpuszczą w tym roku. Już przygotowali cały arsenał swoich możliwości i czają się za naszymi plecami. Ale my się nie poddamy, obronimy siebie i nasze roślinki przed zagładą.
Leniwa niedziela ma się ku końcowi, jakieś chmury widzę na horyzoncie, powietrze ciężkie, zupełnie jakby na burzę się zbierało.
Nie mam nic przeciwko, burza to dobre zjawisko dla ogrodów, byle bezgradowa.
Dzisiaj tylko M zajrzał na działkę i tylko na chwil kilka do swoich gołąbków. Jakoś nam nie po drodze było wybyć z domu na dłużej.
Coś wisi w powietrzu.
Maryniu - kochana, takie pochwały od Ciebie to miód na moje serce i powód do rumieńców, wszak wiem, jak niedoskonałe są moje fotograficzne umiejętności. Tym bardziej jestem Ci wdzięczna.
U nas na działkach w sobotnie popołudnie zupełnie jakby korony już nie było. Bardzo liczne grupy nie tylko rodzinnie, ale też ze znajomymi wspólnie grillowano. Później gromadne spacery po alejkach działkowych bez maseczek. Gdy zwróciłam uwagę, usłyszałam, że skoro daję się oszukiwać, to oni mi nie bronią dusić się w kagańcu. Wszyscy byli pod znacznym wpływem.
Nasze dzieci jeszcze nie zdradzają ochoty na wizytę w domu rodzinnym, a my ich też do tego nie namawiamy, M trochę się obawia. Jednak gdyby sami wyrazili chęć odwiedzin, na pewno nie powiedziałby: "Nie". Płockie dzieci pojechały nad jezioro, warszawskie decydują się jedynie na spacery nad Wisłą.
Weekend się kończy, a był - mimo wszystko - sympatyczny, dziękuję.
Aniu - wiem, że są różne zdania na temat czosnku jako odstraszacza podziemnych gryzoni, u mnie się sprawdza i tego się trzymam.
Dziękuję za dobre słowa i miły weekend.
Kasiu - Misia to dobra modelka, ale humorzasta. Nie zawsze chce pozować.
Kiedyś trzeba i przebimbać dzień, człowiek nie maszyna, a też wymaga konserwacji.
Pozdrawiam wzajemnie.
Iwonko1 - w tym roku mam laki z jesiennego siewu nowo zakupionych nasion, bo z samosiewów już tylko żółte miałam w ubiegłym roku plus jedynak ciemnopomarańczowy z odcieniami brązu. Z ich nasion zapewne już tylko żółte by się pokazały.
Zdaje się, że ten rok w ogóle sprzyja tulipanom, bo we wszystkich ogrodach i ogródkach widać piękne ich okazy.
Na gołąbkach przyrządza się pyszny i zdrowy rosołek. Mnie on bardziej smakuje niż rosół na kurzym miąsku. Ja zjadam jedynie rosół, M obgryza kosteczki.
Życzę sobie pogody bez przymrozków, niech więc Twoje spełni się Twoje życzenie, za które wraz ze zdrówkiem serdecznie dziękuję i z całego serca odwzajemniam.
Soniu - widocznie zapach niezabudki Miśce nie odpowiada.
Widać moje podziemne gryzonie mają bardziej wyczulony węch na czosnkowe aromaty i nie tykają cebulek tkwiących w ich pobliżu...
Ślicznie dziękuje za dobre życzenia, zdrowie przytulam i szczerze odwzajemniam.
Beatko - niestety, moja surfinia nie pachnie ani nie sprząta po sobie, ale ona zawiśnie przy działkowym domku, więc pozwolę jej śmiecić do woli, byle kwitła jak najobficiej i jak najdłużej.
Te Twoje myszowate może węch straciły, a może im już wszystko jedno czym pachnie cebulka, aby tylko jadełkiem się stała.
Dziękuję w imieniu tulipanów i pozdrawiam wzajemnie równie milutko.
Marysiu - ogromnie się cieszę, że zaspokoiłaś zmysł powonienia, a przy okazji również estetyczny oraz nasyciłaś zapotrzebowanie na świeże powietrze.
Ta moja kocia modelka to ma chimery jak każda gwiazda i nie zawsze wyraża ochotę na pozowanie.
Za niedzielny wypoczynek pięknie Ci dziękuję , czuję się aż nadwypoczęta.
Danusiu - mnie gołębie denerwują, ale to pasja M, więc staram się nie robić mu wymówek, czasami tylko nerwa mnie poniesie, wyłącznie gdy mocno nabroją.
Jak dotąd nie narzekam na rozwój moich roślinek, pozostał jedynie żal po straconych przez suszę, szczególnie orlików, których zaledwie kilka się ostało.
Straszą tymi przymrozkami, ale najgorsze jest to, że straszą też śnieżycami i oblodzeniami. Na szczęście u mnie truskawki nieco później zaczynają kwitnąć. Podczas gdy na wyżej położonych działkach są już w pełni rozkwitu, na moich tylko niektórych widać pojedyncze kwiatuszki.
Niedziela mija zgodnie z Twoim życzeniem, za które serdecznie dziękuję.
Dobrego tygodnia Wam życzę, bez niepożądanych niespodzianek pogodowych.
Zdaje się, że mamy ostatni dzień przed Armagedonem pogodowym. Zarówno zimni ogrodnicy, jak i zimna Zośka nie odpuszczą w tym roku. Już przygotowali cały arsenał swoich możliwości i czają się za naszymi plecami. Ale my się nie poddamy, obronimy siebie i nasze roślinki przed zagładą.
Leniwa niedziela ma się ku końcowi, jakieś chmury widzę na horyzoncie, powietrze ciężkie, zupełnie jakby na burzę się zbierało.
Nie mam nic przeciwko, burza to dobre zjawisko dla ogrodów, byle bezgradowa.
Dzisiaj tylko M zajrzał na działkę i tylko na chwil kilka do swoich gołąbków. Jakoś nam nie po drodze było wybyć z domu na dłużej.
Coś wisi w powietrzu.
Maryniu - kochana, takie pochwały od Ciebie to miód na moje serce i powód do rumieńców, wszak wiem, jak niedoskonałe są moje fotograficzne umiejętności. Tym bardziej jestem Ci wdzięczna.
U nas na działkach w sobotnie popołudnie zupełnie jakby korony już nie było. Bardzo liczne grupy nie tylko rodzinnie, ale też ze znajomymi wspólnie grillowano. Później gromadne spacery po alejkach działkowych bez maseczek. Gdy zwróciłam uwagę, usłyszałam, że skoro daję się oszukiwać, to oni mi nie bronią dusić się w kagańcu. Wszyscy byli pod znacznym wpływem.
Nasze dzieci jeszcze nie zdradzają ochoty na wizytę w domu rodzinnym, a my ich też do tego nie namawiamy, M trochę się obawia. Jednak gdyby sami wyrazili chęć odwiedzin, na pewno nie powiedziałby: "Nie". Płockie dzieci pojechały nad jezioro, warszawskie decydują się jedynie na spacery nad Wisłą.
Weekend się kończy, a był - mimo wszystko - sympatyczny, dziękuję.
Aniu - wiem, że są różne zdania na temat czosnku jako odstraszacza podziemnych gryzoni, u mnie się sprawdza i tego się trzymam.
Dziękuję za dobre słowa i miły weekend.
Kasiu - Misia to dobra modelka, ale humorzasta. Nie zawsze chce pozować.
Kiedyś trzeba i przebimbać dzień, człowiek nie maszyna, a też wymaga konserwacji.
Pozdrawiam wzajemnie.
Iwonko1 - w tym roku mam laki z jesiennego siewu nowo zakupionych nasion, bo z samosiewów już tylko żółte miałam w ubiegłym roku plus jedynak ciemnopomarańczowy z odcieniami brązu. Z ich nasion zapewne już tylko żółte by się pokazały.
Zdaje się, że ten rok w ogóle sprzyja tulipanom, bo we wszystkich ogrodach i ogródkach widać piękne ich okazy.
Na gołąbkach przyrządza się pyszny i zdrowy rosołek. Mnie on bardziej smakuje niż rosół na kurzym miąsku. Ja zjadam jedynie rosół, M obgryza kosteczki.
Życzę sobie pogody bez przymrozków, niech więc Twoje spełni się Twoje życzenie, za które wraz ze zdrówkiem serdecznie dziękuję i z całego serca odwzajemniam.
Soniu - widocznie zapach niezabudki Miśce nie odpowiada.
Widać moje podziemne gryzonie mają bardziej wyczulony węch na czosnkowe aromaty i nie tykają cebulek tkwiących w ich pobliżu...
Ślicznie dziękuje za dobre życzenia, zdrowie przytulam i szczerze odwzajemniam.
Beatko - niestety, moja surfinia nie pachnie ani nie sprząta po sobie, ale ona zawiśnie przy działkowym domku, więc pozwolę jej śmiecić do woli, byle kwitła jak najobficiej i jak najdłużej.
Te Twoje myszowate może węch straciły, a może im już wszystko jedno czym pachnie cebulka, aby tylko jadełkiem się stała.
Dziękuję w imieniu tulipanów i pozdrawiam wzajemnie równie milutko.
Marysiu - ogromnie się cieszę, że zaspokoiłaś zmysł powonienia, a przy okazji również estetyczny oraz nasyciłaś zapotrzebowanie na świeże powietrze.
Ta moja kocia modelka to ma chimery jak każda gwiazda i nie zawsze wyraża ochotę na pozowanie.
Za niedzielny wypoczynek pięknie Ci dziękuję , czuję się aż nadwypoczęta.
Danusiu - mnie gołębie denerwują, ale to pasja M, więc staram się nie robić mu wymówek, czasami tylko nerwa mnie poniesie, wyłącznie gdy mocno nabroją.
Jak dotąd nie narzekam na rozwój moich roślinek, pozostał jedynie żal po straconych przez suszę, szczególnie orlików, których zaledwie kilka się ostało.
Straszą tymi przymrozkami, ale najgorsze jest to, że straszą też śnieżycami i oblodzeniami. Na szczęście u mnie truskawki nieco później zaczynają kwitnąć. Podczas gdy na wyżej położonych działkach są już w pełni rozkwitu, na moich tylko niektórych widać pojedyncze kwiatuszki.
Niedziela mija zgodnie z Twoim życzeniem, za które serdecznie dziękuję.
Dobrego tygodnia Wam życzę, bez niepożądanych niespodzianek pogodowych.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2256
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Śliczna Twoja działeczka Lucynko domek prezentuje się bardzo okazale. Popodziwiałam kwitnące kwiaty szczególnie serduszka mnie uradowała bo moją straciłam podobnie jak sasanki. Gołąbeczki urodziwe i zabolało mnie ze niektóre skończyły w garnku, rozumiem ze czasem trzeba. Miśka jak zawsze pełna energii i gracji. Zaskoczył mnie kwitnący rododendron bo u mnie pączki nadal małe , czyżby u mnie zasychały Szafirki pięknej odmiany, jak pompony.
Zgadzam się z Twoimi spostrzeżeniami u nas na działkach podobnie impreza obok imprezy i hałas jak nigdy , az w sobotę uciekłam z działki bo zamiast ptaków wrzaski i głośna muzyka
Miłego i bez przymrozków tygodnia.Trzymajcie się zdrowo
Zgadzam się z Twoimi spostrzeżeniami u nas na działkach podobnie impreza obok imprezy i hałas jak nigdy , az w sobotę uciekłam z działki bo zamiast ptaków wrzaski i głośna muzyka
Miłego i bez przymrozków tygodnia.Trzymajcie się zdrowo
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Serduszka u Ciebie w pełni rozkwitu,a u mnie ledwo przy ziemi.Jak mają być przymrozki to może i dobrze bo jest wrażliwa.
Ludzie to nie znają opamiętania.Teraz jak tylko sobota to szaleją całymi rodzinami.Do tej pory nie które działki stały puste,a teraz zostały odkryte na nowo. Koło samochodów na naszej alei trzeba przechodzić slalomem.Napadli na ogrody jak szarańcza,a tak było spokojnie.
U nas jest pochmurno i od czasu do czasu pada deszczyk.
Ludzie to nie znają opamiętania.Teraz jak tylko sobota to szaleją całymi rodzinami.Do tej pory nie które działki stały puste,a teraz zostały odkryte na nowo. Koło samochodów na naszej alei trzeba przechodzić slalomem.Napadli na ogrody jak szarańcza,a tak było spokojnie.
U nas jest pochmurno i od czasu do czasu pada deszczyk.
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Lucynko oby zimni ogrodnicy nam za bardzo nie dokazali, ja już nie chcę przymrozków, truskawki zaczęły kwitnąć jak je zabezpieczyć Deszcz, ochłodzenie jak najbardziej, ale przymrozkom mówię kategoryczne STOP!!!!
Misia nawącha się kwiatków na działce, czy ona z ochotą wraca do bloku, bo ja na jej miejscu mocno bym protestowała
Masz rację pasji nie należy ograniczać, a dlaczego Cię denerwują gołębie, taki pożyteczny nawozik produkują na rabatki.
Misia nawącha się kwiatków na działce, czy ona z ochotą wraca do bloku, bo ja na jej miejscu mocno bym protestowała
Masz rację pasji nie należy ograniczać, a dlaczego Cię denerwują gołębie, taki pożyteczny nawozik produkują na rabatki.
- DzonaK
- 200p
- Posty: 434
- Od: 15 maja 2018, o 14:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielawy łódzkie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Lucynko serduszka widzę przepięknie rośnie u mnie dopiero liście powychodziły. Mam nadzieję że i u Ciebie dziś popadało, u mnie leje w najlepsze
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Pozdrawiam Joanna
Pod dębem
Pod dębem