Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
danuta z
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3366
Od: 26 cze 2011, o 11:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12

Post »

Lucynko dobrze,że masz działeczkę to możesz choć trochę odpocząć od trosk,zająć myśli czym innym.
Widzę nowy kwiatek u Ciebie czyli zrostkę.Fajna jest
Lucynko chętnie bym przygarnęła jarzmiankę,ale już nie wiem czy ślimaki znowu nie zjedzą.Może gdybym hodowała w donicy do większych rozmiarów.Muszę kończyć bo lecę na autobus.

Miłego dnia i zdrówka. ;:196
Awatar użytkownika
marpa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11292
Od: 2 sty 2009, o 13:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: płd.wsch.

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12

Post »

Dzwonek 'Pink Octopus' nie rozrasta się u Ciebie nadmiernie? Kupiłam go przed laty ale wyczytałam gdzieś,że szybko się rozrasta i od razu przestał mi się podobać ;:131 ... To oryginalna roślina ;:333 U Ciebie rozmaitości sporo i ładnie je pokazujesz! ;:215
Zdrowotności dla M i sił dla Ciebie Obrazek taki stan strachu i niepewności nie jest mi obcy.. ;:131 Niejednokrotnie przyszło i nam się z nim mierzyć ale szczęśliwie wszystko przeszło jak zły sen nie pozbawiony jednak ;:145 bólu i cierpienia ...
:wit
MARYNA pozdrawiam
spis wątków
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16028
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12

Post »

Oj tak, ten dzwonek też jak u mnie ruszył z kopyta, to niemal zdominował całą rabatę. Szybko się go pozbyłam, bo ogródek mam mały.
Floksy w tym roku zaczynają wyjątkowo wcześnie. ;:108
jagusia111

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12

Post »

Lucynko Tobie została jedyna celozja, a u mnie z Twoich nasionek rozsiewają się już kolejny rok. Obecnie to dopiero malutkie sieweczki, które wyglądają z ziemi, ale jest ich tyle, że będą wymagały przerywki. Tylko niech już wreszcie skończy padać.

Lucynko
jeśli możesz to daj czasem znać jak się Wasze sprawy mają. Kciuki trzymamy nieustająco. Musi być dobrze.
Awatar użytkownika
julcia1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2256
Od: 19 maja 2011, o 08:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12

Post »

Lucynko doczytałam o kolejnych zdrowotnych zawirowaniach ;:168 Będzie dobrze ;:196 na szczęście działka i gołąbki nie pozwolą za niepotrzebne rozmyślania. Tym bardziej ze wszystko zachwyca kolorami.Pierwszy niewinnie biały floks zachwyca.
Trzymajcie się zdrowo :wit
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42117
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12

Post »

Lucynko wiem, że tata miał na Ciebie duży wpływ i to pozytywny! ;:167 ;:4
Dzień wśród roślin i rękami w ziemi to najlepszy odstresowacz, coś wiem o tym ile trosk zakopałam w swoich ogródkach.
Moje dalie posadzone dawno temu, ale bezpośrednio w gruncie dopiero wychodzą a już myślałam że je ślimaki całkiem zżarły.
Twoje kwiatuszki śliczne a niebieska firletka...pierwszy raz widzę :roll:
Ostróżka roczna taki wypas, że bylinowe mam podobne :D Floksy od białego zaczynają...a u mnie na ogół kończą ;:306
Celozja, dzwonki i róża piękne okazy!
Życzę ładnej pogody, żeby dało się jak najwięcej dotleniać i nieustająco zdróweczka dla Was ;:4 ;:196 ;:196
Awatar użytkownika
iwona0042
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20161
Od: 15 lis 2011, o 10:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12

Post »

Lucynko widzę, że masz żeleźniaka bylinowego, jak u Ciebie rośnie, ja sadziłam jednego roku, a drugiego nie pokazał się ;:218 https://www.fotosik.pl/zdjecie/098151a7b774f49e
A ta niebieska firletka, to chyba nie za bardzo firletka, chyba w gazetach się im pokiciało trochę, wygląda mi to na jakiś len trwały może Lucynko :wit cudny biały floks ;:215 , samych dobroci Lucynko ;:196
Awatar użytkownika
plocczanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16587
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12

Post »

:wit Witajcie!
Miałam zamiar darować sobie wejście na FO po powrocie z działki, planowałam tylko prysznic i leżenie bykiem, ale po kontakcie z chłodną wodą zmieniłam zdanie i oto jestem.
Wczoraj grillowaliśmy z całą rodziną, nocowaliśmy na działce i dzisiaj cały dzień wegetowałam w trzydziestostopniowym upale i potwornej duchocie, co mnie tak zmęczyło, że na nic nie miałam już siły. A w sumie powinnam być zadowolona, bo M otrzymał pocieszające wieści i jak na razie wystarczy, by zwolnił tempo i poddał się systematycznej obserwacji diagnostycznej. Aktualna sytuacja nie jest oczywiście dobra, ale też nie można jej nazwać tragiczną.

Działka kwitnie na przekór aurze. W piątek spadła na nią taka ściana deszczu, że ziemia została tak ubita, jakby walec po niej przejechał.
Naturalnie głównie kwitną rośliny wieloletnie, jednoroczne ciągle się ociągają, ogórki rosną i kwitną, ale w znacznej części pusto, pomidory nie dojrzewają, fasolka jak ogórki. Dziwny ten rok. Przestępny.


Iguniu - zrostkę wyhodowałam z nasion przed kilkoma laty. Siewek było mnóstwo, sadzonek dochowałam się kilku, ostatecznie ostała się jedna, ale za to kwitnie co rok.
'Pink Octopus' to bardzo niziutka roślinka, ale oryginalna, za co bardzo ją lubię, a celozji było kilka i tylko jednej nie dopadło choróbsko.
Życie nauczyło mnie odporności na przeciwności i optymistycznego patrzenia w przyszłość, co ogromnie pomaga mi w pokonywaniu kłód padających pod nogi. Mięczakiem jest mój M, a to nie jest dobre. Psychika jest niezwykle ważna w każdej sytuacji, a szczególnie podczas walki z chorobą. ;:108
Dziękuję, kochana za dobre życzenia, ;:196 a Tobie życzę większej odporności na wszelkie przeciwności. ;:167

Danusiu - moja zrostka ma już kilka latek, tylko jakoś mi umykała sprzed aparatu. W tym roku przesadziłam ją w inne, bardziej eksponowane miejsce i teraz już aparat jej nie omija.
Na wszelki wypadek pozbieram siewki jarzmianki do donicy. U mnie ślimaki nie tykają jarzmianek, a mam ich dużo w różnych miejscach, tak się sieją.
Dobre życzenia przygarniam, serdecznie za nie dziękuję ;:180 i w całości odwzajemniam. ;:196

Maryniu - właśnie że u mnie ten dzwonek się nie chce rozrastać. Co rok robię rozsady, by było go więcej, jako że bardzo go lubię, a i tak część roślinek ginie i nigdy nie ma ich tyle, ile bym chciała mieć.
Życie doświadcza nas boleśnie, ale najważniejsze: nie poddawać się, co jak widzę świetnie się i u Was sprawdza. Mimo wszystko trzeba optymistycznie w przyszłość patrzeć, czego sobie, Tobie i naszym Emom życzę. ;:167
Z całego serca dziękuję za dobre słowa i życzenia. ;:196

Wandziu - a u mnie 'Pink Octopus' nie chce tak przyrastać, mimo że robię rozsady i staram się go rozmnażać, ciągle jest go malutko.
U mnie tylko biały floks zakwitł, ale on zawsze był najbardziej wyrywny. ;:7

Jagusiu - u mnie też się zawsze rozsiewały, a w tym roku nie widzę ani jednej sieweczki. Taki rok. Bylejaki.
Cieszę się, że Tobie się zasiały i niech tak będzie zawsze. ;:303
Dziękuję, kochana za kciuki i dobre fluidy. ;:167 We wstępie zawarłam optymistyczną informację.

Juleczko - dobrze to już raczej nie będzie, chodzi teraz o to, by nie było gorzej, ale i to jest pocieszające. ;:333
Działka absorbuje bardzo, choć wywołuje mieszane uczucia. Z jednej strony cieszą nowe kwiaty, z drugiej martwi brak kwitnienia roślin jednorocznych, które od połowy marca hołubiłam w domu.
Staramy się nie upadać na duchu, czego i Tobie życzę. Zdrówka przede wszystkim. ;:167

Marysiu - firletka z gazetowych nasion od Dorotki. Tak były te nasiona opisane, a Iwonka0042 zapodaje, że to nie firletka tylko może jakiś len...
Bylinowe ostróżki jednak bardziej wypasione, ale u mnie one nie zechciały się zadomowić, więc cieszą mnie jednoroczne, które same się sieją i z roku na rok są wyższe i coraz bardziej rozrośnięte.
Mój biały floks zawsze zaczyna jako pierwszy, pewnie taka odmiana, której imienia nie znam.
Dziękuję za wszystkie dobre słowa i życzenia. ;:180 Wam również zdrówka życzę. ;:167 ;:196

Iwonko0042 - mam dwa żeleźniaki i obydwa zakwitły mi po raz pierwszy. Ten, o który pytasz, w ubiegłym roku najpierw zmarniał, po czym zginął z powierzchni ziemi i miałam wyrzucić resztki, ale na szczęście zapomniałam to zrobić. Na szczęście, bo w tym roku nie tylko pięknie wylazł spod ziemi, ale też cudnie zakwitł bardzo dużą ilością pięterek i kwiatów. ;:215
Co do niebieskiej firletki pewnie masz rację, tak były opisane nasiona, a kwiatki rzeczywiście nie przypominają tego, co miało urosnąć.
Dziękuję za dobre fluidy i wzajemnie życzę Ci tylko dobrych chwil. ;:167 ;:196


Z działki:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Spokojnego tygodnia, kochani.
Dobranoc.


Obrazek
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12

Post »

Lucynko cieszę się razem z Wami ;:168 nie jest źle i tego trzeba się dzielnie trzymać, najważniejsze pozytywne nastawienie. Działka, przyjazne gołąbki to lek na wszelkie zło.
Iwonka ma rację, chyba to jest len https://images89.fotosik.pl/391/2f382da78607fb45med.jpg popatrz się jaką masz rękę u Ciebie jest, a ja posiałam tyle torebek i ani widu ;:306 Jedynie łąka kwietna daje radę, ale ja ją mam wysianą jako rządeczek :lol:
U nas też paskudna duchota już drugi dzień, ja chce deszczu bo ogród jest już zwiędnięty.
Miłego tygodnia życzę ;:196
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42117
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12

Post »

Lucynko ostróżki bylinowe albo znikają po sezonie albo są i kwitną jedną gałązką... chyba moja glina nie jest dla nich. Te jednoroczne kiedyś siały się wszędzie, miałam nawet w warzywniku a teraz nie :wink:
Ślicznie kwitną lilie i liliowce ....ten jest śliczny https://www.fotosik.pl/zdjecie/632dcf9595410597 ;:63
Nasturcja u mnie znowu nie wyszła, albo padła ofiarą ślimaków ;:14
Najwięcej szkód robią mi nornice i ślimaki i są nie tylko w roku przestępnym ;:oj
Dużo zdrówka i radości z działeczki no i pogody do bywania całodobowego ;:4 ;:196 ;:196
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16979
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12

Post »

No Lucynko, gapię się i gapię na te twoje przecudne lilie i liliowce.
To teraz nr 1 ogrodów .
I jeżówki i parzydło i rumiany , no cudne :) :) :)
Awatar użytkownika
stasia_ogrod
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5199
Od: 13 mar 2011, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: andrychow

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12

Post »

Kochana, cieszę się razem z Wami, że jest światełko w tunelu, życzę M aby było jeszcze lepiej a obojgu sił do przetrwania. ;:167 ;:167 ;:168
Lucynko, ogródeczek zajmuje nie tylko ręce ale i umysł, odgania też kotłujące się różne myśli.
Ciebie absorbują przepiękne kwiaty a M ukochane gołąbki, razem tworzycie idealny Tandem, niech dobro będzie z Wami. ;:cm ;:cm
danuta z
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3366
Od: 26 cze 2011, o 11:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12

Post »

Lucynko ładny ten liliowiec (cielisty?)Taki żółty liliowiec to chyba mam.Białe parzydło takie delikatne.Inkarwilla kwitnie? moje pomału przekwitają.Jeżówka pełna cudowna.
Miłych i ciepłych dni życzę .Oczywiście zdrowych. ;:196
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”