Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Lucynko chyba lepszym pomysłem niż płyn dezynfekcyjny będzie na czas podróży założenie cienkich gumowych rękawiczek.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42113
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Lucynko w jakimś programie to nawet zalecali przebywanie w ogrodzie. Praca wzmaga produkcję limfy, a ta daje większą odporność. Absolutnie nie jest wskazana bezczynność!
Ja już w sobotę dałam upust tym radom i codziennie coś w tym celu podziałam, gorzej z moim kierowcom bo po działce nie pojeździ A to dopiero pierwsze dni
Życzę radosnego i bezwirusowego pobytu na działce jak i transportu tam i z powrotem!
Zdrowego tygodnia
Ja już w sobotę dałam upust tym radom i codziennie coś w tym celu podziałam, gorzej z moim kierowcom bo po działce nie pojeździ A to dopiero pierwsze dni
Życzę radosnego i bezwirusowego pobytu na działce jak i transportu tam i z powrotem!
Zdrowego tygodnia
- Alicja125
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2450
- Od: 13 gru 2015, o 00:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Witaj Lucynko w domu można zwariować to prawda mąż siedzi w jednym koncie i grzebie a ja chodzę z konta w kąt. Oby nie długo to trwało. Kicia śliczna, aż by się chciało ją przytulić wygłaskaj kicie. Pozdrawiam
Pozdrawiam Alicja
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
- DzonaK
- 200p
- Posty: 434
- Od: 15 maja 2018, o 14:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielawy łódzkie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Witaj Lucynko
Ładnie zaspałam ty już pędzisz z nowym wątkiem jak szalona a ja nie wiem o bożym świecie. Piękne siewki u Ciebie już takie duże koleusy a ja jeszcze nie wysiałam
Piękny macie ten domek na działeczce super się prezentuję i na pewno jesteście z niego zadowoleni . Uważajcie na siebie dużo zdrówka Wam życzę
Ładnie zaspałam ty już pędzisz z nowym wątkiem jak szalona a ja nie wiem o bożym świecie. Piękne siewki u Ciebie już takie duże koleusy a ja jeszcze nie wysiałam
Piękny macie ten domek na działeczce super się prezentuję i na pewno jesteście z niego zadowoleni . Uważajcie na siebie dużo zdrówka Wam życzę
Pozdrawiam Joanna
Pod dębem
Pod dębem
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Lucynko czy plany wyjazdu na działkę udały się. U nas dzisiaj bardzo wiało, musiałam szybko uciec do domku.
Misia jest kochana, tak ładnie ustawiła się do zdjęcia
Misia jest kochana, tak ładnie ustawiła się do zdjęcia
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Jak tam było na działce?????
- iwwa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2253
- Od: 27 sty 2013, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Witaj Lucynko ciężki czas nastał w naszym Kraju... ten koronaw. nas wykończy fizycznie i psychicznie. Mam nadzieję, że uspokoiłaś się będąc na działce. Wysiewy masz jak zwykle obfite ale widziałam, że masz też gdzie to wszystko trzymać. Parapety ojojoj jakie fajne. Duże, jest co postawić ;)
U mnie skromniutko, wysiałam na razie tylko dynie, arbuza i Thunbergie. Z tą ostatnią jakiś problem. Siedzi 2 tyg w ziemi i nic. O co chodzi ? wysiewałaś Lucynko może to pnącze ?
Życzę miłego działkowania i dużo zdrówka dla Ciebie i męża
U mnie skromniutko, wysiałam na razie tylko dynie, arbuza i Thunbergie. Z tą ostatnią jakiś problem. Siedzi 2 tyg w ziemi i nic. O co chodzi ? wysiewałaś Lucynko może to pnącze ?
Życzę miłego działkowania i dużo zdrówka dla Ciebie i męża
wątek aktualny Ogródek Asi- cz 3
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16561
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Witajcie!
Wczoraj zgodnie z planem dzień spędziliśmy na działce. Słoneczko dopisało, wiatr nie przeszkadzał, było dość ciepło. M wziął się ostro do roboty, a mnie się nawet przebrać nie chciało. Misia łaziła za mną jak piesek, sąsiadów nie było, pospacerowałam sobie po alejkach, popatrzyłam na budzącą się wiosnę, zrobiłam kilkanaście fotek na własnej działeczce i tyle mojego zaangażowania.
Dzisiaj w domu. M się wystraszył, bo jego odporność jest niska i zdecydował jak najrzadziej wybywać z domu. Mnie też nie pozwala wychodzić, by nie przywlec wirusa. No to siedzę. Trochę czytam, trochę słucham, trochę łażę z kąta w kąt, od parapetu do parapetu i tak w kółko.
Jagusiu - wolę przesadzać, niż coś przeoczyć, toteż użyliśmy zarówno rękawiczek i płynu do dezynfekcji.
Marysiu - gdybym miała swój prywatny ogródek przy domu, też bym z niego prawie nie wychodziła. Moja sytuacja jest inna. Żeby się tam znaleźć, trzeba pokonać szereg niebezpiecznych miejsc. Z tego powodu lepiej nie przesadzać z brawurą.
Dobre życzenia z wdzięcznością przyjmuję i serdecznie za nie dziękuję.
Alu - dzisiaj mam tak samo jak Ty, ale jutro postanowiłam ponowić wizytę na działce, oczywiście jeśli M wypuści mnie z domu.
Kicia wygłaskana, dziękuję i pozdrawiam wzajemnie.
Asiu DzonaK - cieszę się, że jesteś. Wiem, że masz masę ważnych spraw, toteż jesteś usprawiedliwiona.
Z koleusami to ja trochę przesadziłam, zbyt wcześnie posiałam, ale niech rosną, duże od razu będą zdobiły kawałek działki.
Domek działkowy dał nam możność pomieszkiwania na działce i towarzyszenia porannym śpiewom ptaszków. Sama radość.
Zdrówko przytulam i odwzajemniam.
Dorotko - plany zostały zrealizowane, choć w ogóle nie miałam zapału do roboty i tylko wyliczałam sobie, co trzeba zrobić. Taki marazm mnie ogarnął.
Miśka wlazła to tuneliku na drapaku i patrzyła, co ja robię, a lubi obserwować otoczenie z wysokości.
Danusiu - na działce było super! Słoneczko grzało, wiatru nie było , tylko leń się do mnie przyczepił i nie chciał się odkleić.
Asiu iwwa - w sumie to ja jestem spokojna, nie panikuję, choć staram się uważać, głównie ze względu na M, który ma niską odporność. Co prawda wiekiem też podlegam tej zagrożonej grupie, ale na szczęście na nic się nie leczę i tylko Omega3 z witaminami zażywam - na uodpornienie.
Parapety mam szerokie, a dodatkowo jeszcze na komodę pod oknem położyłam dodatkowe blaty i regalik w jedną część okna wstawiłam. Mam więc dość miejsca dla siewek, do których kota nie ma dostępu.
Tunbergii nigdy nie siałam, więc niestety, nie pomogę w tym temacie.
Na działce coraz więcej kolorowych plam, jest już na co popatrzeć.
Inspekt został rozłożony na nowym miejscu, jego miejsce bowiem zajął tunel, który już mi nie zasłania widoku z okna na całą działkę. No, prawie na całą.
Wczoraj zgodnie z planem dzień spędziliśmy na działce. Słoneczko dopisało, wiatr nie przeszkadzał, było dość ciepło. M wziął się ostro do roboty, a mnie się nawet przebrać nie chciało. Misia łaziła za mną jak piesek, sąsiadów nie było, pospacerowałam sobie po alejkach, popatrzyłam na budzącą się wiosnę, zrobiłam kilkanaście fotek na własnej działeczce i tyle mojego zaangażowania.
Dzisiaj w domu. M się wystraszył, bo jego odporność jest niska i zdecydował jak najrzadziej wybywać z domu. Mnie też nie pozwala wychodzić, by nie przywlec wirusa. No to siedzę. Trochę czytam, trochę słucham, trochę łażę z kąta w kąt, od parapetu do parapetu i tak w kółko.
Jagusiu - wolę przesadzać, niż coś przeoczyć, toteż użyliśmy zarówno rękawiczek i płynu do dezynfekcji.
Marysiu - gdybym miała swój prywatny ogródek przy domu, też bym z niego prawie nie wychodziła. Moja sytuacja jest inna. Żeby się tam znaleźć, trzeba pokonać szereg niebezpiecznych miejsc. Z tego powodu lepiej nie przesadzać z brawurą.
Dobre życzenia z wdzięcznością przyjmuję i serdecznie za nie dziękuję.
Alu - dzisiaj mam tak samo jak Ty, ale jutro postanowiłam ponowić wizytę na działce, oczywiście jeśli M wypuści mnie z domu.
Kicia wygłaskana, dziękuję i pozdrawiam wzajemnie.
Asiu DzonaK - cieszę się, że jesteś. Wiem, że masz masę ważnych spraw, toteż jesteś usprawiedliwiona.
Z koleusami to ja trochę przesadziłam, zbyt wcześnie posiałam, ale niech rosną, duże od razu będą zdobiły kawałek działki.
Domek działkowy dał nam możność pomieszkiwania na działce i towarzyszenia porannym śpiewom ptaszków. Sama radość.
Zdrówko przytulam i odwzajemniam.
Dorotko - plany zostały zrealizowane, choć w ogóle nie miałam zapału do roboty i tylko wyliczałam sobie, co trzeba zrobić. Taki marazm mnie ogarnął.
Miśka wlazła to tuneliku na drapaku i patrzyła, co ja robię, a lubi obserwować otoczenie z wysokości.
Danusiu - na działce było super! Słoneczko grzało, wiatru nie było , tylko leń się do mnie przyczepił i nie chciał się odkleić.
Asiu iwwa - w sumie to ja jestem spokojna, nie panikuję, choć staram się uważać, głównie ze względu na M, który ma niską odporność. Co prawda wiekiem też podlegam tej zagrożonej grupie, ale na szczęście na nic się nie leczę i tylko Omega3 z witaminami zażywam - na uodpornienie.
Parapety mam szerokie, a dodatkowo jeszcze na komodę pod oknem położyłam dodatkowe blaty i regalik w jedną część okna wstawiłam. Mam więc dość miejsca dla siewek, do których kota nie ma dostępu.
Tunbergii nigdy nie siałam, więc niestety, nie pomogę w tym temacie.
Na działce coraz więcej kolorowych plam, jest już na co popatrzeć.
Inspekt został rozłożony na nowym miejscu, jego miejsce bowiem zajął tunel, który już mi nie zasłania widoku z okna na całą działkę. No, prawie na całą.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Lucynko działka nie zając nie ucieknie. Jeżeli dostanie się do niej wiąże się z kontaktem z ludźmi to lepiej siedź w domu. Lepiej ustrzec się choroby by w lecie spokojnie cieszyć się zielenią. Pozdrawiam serdecznie i tradycyjnie "zazdraszczam" wysiewów.
Ogród pełen pięknych kwiatów i roślin- to marzenie, które zamierzam spełnić
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16968
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Lucynko wiosna u ciebie tak wrze aż do mnie doleciała
Śliczne krokusy
Gołąbki pięknie pozuja.
Misia też lubi już przebywać na słoneczku jak i moja.
Te nasze ogrody to wielkie radości.
Pozdrawiam cieplutko
Śliczne krokusy
Gołąbki pięknie pozuja.
Misia też lubi już przebywać na słoneczku jak i moja.
Te nasze ogrody to wielkie radości.
Pozdrawiam cieplutko
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Lucynko ale masz dużo krokusków
Działeczka korci, ale nie ryzykuj, zdrowie ważniejsze
Pozdrawiam
Działeczka korci, ale nie ryzykuj, zdrowie ważniejsze
Pozdrawiam
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16561
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Witam ponownie!
Pospacerowałam po Waszych ogrodach i wróciłam do siebie, a tu nowi Goście!
Kasiu klarag - ja to wiem, tylko w domu ciężko wytrzymać, gdy na dworze słońce i 15*.
Wysiewy dopieszczam, bo tylko to teraz mi pozostaje, choć coś ciągnie mnie do działki.
Aniu - moja wiosna tak naprawdę to jeszcze w powijakach, ale trochę kolorów jest, jest więc na czym oko zawiesić.
Dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam wzajemnie równie cieplutko.
Kasiu100780 - mam bardzo dużo krokusów botanicznych, o które nawet nie dbam, a one sieją się i przyrastają. Natomiast odmianowych mam zaledwie kilka kępek, one nie rozmnażają się u mnie, a dbam o nie wyjątkowo. Taki paradoks.
Pozdrawiam wzajemnie.
Dobrej nocy.
Pospacerowałam po Waszych ogrodach i wróciłam do siebie, a tu nowi Goście!
Kasiu klarag - ja to wiem, tylko w domu ciężko wytrzymać, gdy na dworze słońce i 15*.
Wysiewy dopieszczam, bo tylko to teraz mi pozostaje, choć coś ciągnie mnie do działki.
Aniu - moja wiosna tak naprawdę to jeszcze w powijakach, ale trochę kolorów jest, jest więc na czym oko zawiesić.
Dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam wzajemnie równie cieplutko.
Kasiu100780 - mam bardzo dużo krokusów botanicznych, o które nawet nie dbam, a one sieją się i przyrastają. Natomiast odmianowych mam zaledwie kilka kępek, one nie rozmnażają się u mnie, a dbam o nie wyjątkowo. Taki paradoks.
Pozdrawiam wzajemnie.
Dobrej nocy.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11281
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Lucynko infrastruktura ogrodowa w pogotowiu Teraz tylko oby pogoda nam sprzyjała wiosną odpowiednia i nie ograniczała naszej działkowej aktywności. U Ciebie kwitnień wiosennych coraz więcej u mnie znacznie mniej... Od kilku dni pąki liczne na żonkilach ale jeszcze czekają. Ale ostatnio spore przymrozki były więc wegetacja wstrzymana. Doczekamy się! Za chwilę wybieram się w plener! Miłego dnia mimo K. życzę!