Ogródek Gosi 18
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25125
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi 18
Wandziu, ja mimo wszystko będe kupowała tulipany. Tyle kupujemy kwiatów jednorocznych, że można cebulko potraktowac tak samo. Hiacynty u mnie też lepiej się mają, może bardziej im odpowiada nasza gleba. A jak z narcyzami u Ciebie? U mnie w ogóle giną. Nawet jednego kwiatka zazwyczaj nie mam, tylko pojedyncze szczypiorki.
Ułudka i brunera kwiatki mają takie same, ale zupełnie inaczej wygląda sama roślina
Brunera jest bardziej wyniesiona, a ułudka się płoży. Dlatego są obie fajne
Ułudka i brunera kwiatki mają takie same, ale zupełnie inaczej wygląda sama roślina
Brunera jest bardziej wyniesiona, a ułudka się płoży. Dlatego są obie fajne
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16974
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ogródek Gosi 18
Piękne zawilce.
Tulipanków ładnych masz dużo Gosiu.
I poletko hiacyntowe robi bardzo ładne wrażenie.
Trawki widzę rosną. Wiosna nam pięknieje.
Tylko te noce zimne Też takowe masz ??
Pozdrawiam cieplutko
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16028
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogródek Gosi 18
Gosiu, narcyzy to u mnie w ogóle porażka. Kwitną tylko raz, po zakupie. A potem szczypior. I to niezależnie od tego, czy dam dobrą ziemię, czy gorszą. Zresztą to samo mam na przykład z jeżówkami.
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogródek Gosi 18
Znasz nazwę tego tulipana .
Ale się uśmiałam Wyobraziłam sobie Ciebie w szpilkach z saperką
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2319
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Ogródek Gosi 18
Tak, przechowywanie dalii, to sprawa kluczowa w ich uprawie. Takie wyschnięte też można sprawdzić, czy żyją. Całkiem suche bulwy przy wyginaniu pękną. No i warto namoczyć te, w których tli się życie.
Podziwiam zawilce
Podziwiam zawilce
- DzonaK
- 200p
- Posty: 434
- Od: 15 maja 2018, o 14:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielawy łódzkie
Re: Ogródek Gosi 18
Witaj Gosiu
Melduję się w nowym wątku bo uwielbiam Twój ogród i nie wyobrażam sobie żeby Ciebie miało tu nie być . Kicia przeurocza, wymiziaj ją ode mnie bo ja bym ja zagłaskała
U Ciebie tulipany już w rozkwicie a u mnie dopiero jeden rozkwitł reszta w pączkach.
Pozdrawiam
Melduję się w nowym wątku bo uwielbiam Twój ogród i nie wyobrażam sobie żeby Ciebie miało tu nie być . Kicia przeurocza, wymiziaj ją ode mnie bo ja bym ja zagłaskała
U Ciebie tulipany już w rozkwicie a u mnie dopiero jeden rozkwitł reszta w pączkach.
Pozdrawiam
Pozdrawiam Joanna
Pod dębem
Pod dębem
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25125
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi 18
Znowu jakoś nie mam czasu zajrzeć nawet do siebie.
Aniu, noce są faktycznie zimne. Tak naprawdę, męczą mnie te ciągłe zmiany temperatury. 2 dni ciepło, 3 zimno i tak w kółko.
Czy to nie mogłoby się ustabilizować?
Tulipany niestety w wiekszości sadzone jesienią. Zaczynam je traktować, jak jednoroczne. Całe szczęście, że kupiłam wtedy tak dużo cebul. Gdyby nie to, miałabym pojedyncze sztuki
Za to hiacynty czują się u mnie bardzo dobrze. Rozmnażają się aż miło.
Wandziu, czyli już wiadomo, że nasza ziemia narcyzom nie służy.
Czyli nie kupować. Ja mam nieliczne jeżówki, które u mnie się trzymają. Na przykład Milkshake, labo któraś z podobnych. Niestety nie zapisałam nazwy i teraz nie wiem która mi ładnie rośnie. Co roku zimuje dobrze, i jeszcze się rozrasta. No i oczywiście gatunek. Te są zupełnie bezproblemowe. Teraz już na siłę nie kupuję nowych odmian. Chyba, że na próbę, czy przetrwa, a jak nie, to sadzę te zwykłe i wiem, że dadzą radę. Nie muszę już mieć wszystkiego. Bardziej patrzę na efekt wizualny. Lubię coraz bardziej powtarzać te same rosliny w różnych miejscach. Czyli tam gdzie coś wypadło sadzę już roslinę sprawdzoną. Pewnie z czasem dojdę do tego, że zostaną tylko te, które dobrze się czują w moim ogrodzie.
Aniu, niestety nie znam nazwy. Ja kupuję zawsze tulipany w Auchanie. Najczęściej te, które są na sztuki, czyli najtańsze. Nie mam pojęcia czy to własnie te, czy może jednak te w torebkach. Do nazw tulipanów nie przykładam wagi.
Florianie, ja bałabym się wyginać. A nóż mimo wszystko coś z nich będzie?
Wsadziłam wszystko, tylko te najgorsze wywaliłam. Zobaczymy. Sadziłam prosto do gruntu, więc pewnie trochę poczekam.
Asiu, bardzo mi miło czytać takie słowa
Może kiedyś uda spotkać się tak w realu, jak to wszystko już minie.
Kicia ma charakterek i raczej nie lubi głaskania. Ale czasem się udaje. Zawsze miałam psy, które uwielbiały pieszczoty. To dla mnie nowe doświadczenie, że to kot decyduje kiedy można się z nim spoufalić.
Może u mnie jest cieplej. Mam ogród otoczony ze wszystkich stron.
Prawie cały wolny czas spędzam w ogrodzie. Nie tylko porządkuję. Sadzę, a przede wszystkim podlewam. Serce boli, że tak sucho. Najbardziej widać to na trawniku. Na moim widać, że trawa to najbardziej wymagająca roślina. Potrzebuje wody. Na moich piaskach nie powinnam mieć w ogóle trawnika, no może odrobinę. Najgorsze jest to, że taki piaszczysty teren bardzo pasuje mrówkom. Znowu pod trawnikiem mam jedno wielkie gniazdo. Czy ja sie ich kiedyś pozbędę?
Aniu, noce są faktycznie zimne. Tak naprawdę, męczą mnie te ciągłe zmiany temperatury. 2 dni ciepło, 3 zimno i tak w kółko.
Czy to nie mogłoby się ustabilizować?
Tulipany niestety w wiekszości sadzone jesienią. Zaczynam je traktować, jak jednoroczne. Całe szczęście, że kupiłam wtedy tak dużo cebul. Gdyby nie to, miałabym pojedyncze sztuki
Za to hiacynty czują się u mnie bardzo dobrze. Rozmnażają się aż miło.
Wandziu, czyli już wiadomo, że nasza ziemia narcyzom nie służy.
Czyli nie kupować. Ja mam nieliczne jeżówki, które u mnie się trzymają. Na przykład Milkshake, labo któraś z podobnych. Niestety nie zapisałam nazwy i teraz nie wiem która mi ładnie rośnie. Co roku zimuje dobrze, i jeszcze się rozrasta. No i oczywiście gatunek. Te są zupełnie bezproblemowe. Teraz już na siłę nie kupuję nowych odmian. Chyba, że na próbę, czy przetrwa, a jak nie, to sadzę te zwykłe i wiem, że dadzą radę. Nie muszę już mieć wszystkiego. Bardziej patrzę na efekt wizualny. Lubię coraz bardziej powtarzać te same rosliny w różnych miejscach. Czyli tam gdzie coś wypadło sadzę już roslinę sprawdzoną. Pewnie z czasem dojdę do tego, że zostaną tylko te, które dobrze się czują w moim ogrodzie.
Aniu, niestety nie znam nazwy. Ja kupuję zawsze tulipany w Auchanie. Najczęściej te, które są na sztuki, czyli najtańsze. Nie mam pojęcia czy to własnie te, czy może jednak te w torebkach. Do nazw tulipanów nie przykładam wagi.
Florianie, ja bałabym się wyginać. A nóż mimo wszystko coś z nich będzie?
Wsadziłam wszystko, tylko te najgorsze wywaliłam. Zobaczymy. Sadziłam prosto do gruntu, więc pewnie trochę poczekam.
Asiu, bardzo mi miło czytać takie słowa
Może kiedyś uda spotkać się tak w realu, jak to wszystko już minie.
Kicia ma charakterek i raczej nie lubi głaskania. Ale czasem się udaje. Zawsze miałam psy, które uwielbiały pieszczoty. To dla mnie nowe doświadczenie, że to kot decyduje kiedy można się z nim spoufalić.
Może u mnie jest cieplej. Mam ogród otoczony ze wszystkich stron.
Prawie cały wolny czas spędzam w ogrodzie. Nie tylko porządkuję. Sadzę, a przede wszystkim podlewam. Serce boli, że tak sucho. Najbardziej widać to na trawniku. Na moim widać, że trawa to najbardziej wymagająca roślina. Potrzebuje wody. Na moich piaskach nie powinnam mieć w ogóle trawnika, no może odrobinę. Najgorsze jest to, że taki piaszczysty teren bardzo pasuje mrówkom. Znowu pod trawnikiem mam jedno wielkie gniazdo. Czy ja sie ich kiedyś pozbędę?
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2319
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Ogródek Gosi 18
Masz piękne tulipany!
Jest wiele sposobów, by jednak sprawdzić, czy karpa lub pojedyncze bulwy dalii są żywe. Ale też można tak, jak Ty to robisz - posadzić i niektóre wypuszczą. Jak targają mną wątpliwości, a bardzo zależy mi na jakiejś odmianie, to sadzę albo do doniczki albo bardzo gęsto, by nie tracić miejsca. Zawsze można przesadzić, jak już wypuści
Jest wiele sposobów, by jednak sprawdzić, czy karpa lub pojedyncze bulwy dalii są żywe. Ale też można tak, jak Ty to robisz - posadzić i niektóre wypuszczą. Jak targają mną wątpliwości, a bardzo zależy mi na jakiejś odmianie, to sadzę albo do doniczki albo bardzo gęsto, by nie tracić miejsca. Zawsze można przesadzić, jak już wypuści
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25125
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi 18
Masz rację, ja posadziłam tam gdzie miały rosnąc. Mam tak gęsto innych roślin, że nie bedzie pewnie widać, że czegoś brakuje
Ale byłoby mi żal, że nie mam niektórych odmian, bo akurat te, które były bardzo mi sie podobały
Zgromadziłam tylko te odmiany, które lubię, bo jak napisałam nie mam miejsca, więc każda strata smuci
Ale byłoby mi żal, że nie mam niektórych odmian, bo akurat te, które były bardzo mi sie podobały
Zgromadziłam tylko te odmiany, które lubię, bo jak napisałam nie mam miejsca, więc każda strata smuci
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogródek Gosi 18
Gosia, ja tylko rzutem na taśmę wpadłam na forum, bo godzina już okrutnie późna i doczytałam o tej kamiennej ścieżce.. Powiem tak. Ani słowem się nie będę odzywała, że to fachowcy robili.. Przemilczę. Powiedziałam już, że kobieta sobie poradziła to ty nie zrobisz?? Widziałam, że mu spokoju to nie daje. Myśli, ogląda, coś kombinuje.. jak powiem, że fachowcy to ani tyle się nie doczekam a tak, to kto wie.. może za rok czy dwa, pomysły nabiorą wagi urzędowej i zacznie się działanie
Piękne tulipany Podziwiam z nieskrywaną zazdrością. U mnie kolejny rok lipa
Piękne tulipany Podziwiam z nieskrywaną zazdrością. U mnie kolejny rok lipa
- DzonaK
- 200p
- Posty: 434
- Od: 15 maja 2018, o 14:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielawy łódzkie
Re: Ogródek Gosi 18
Też mam nadzieję , że się w końcu spotkamy
Co do trawnika i mrówek mam ten sam problem i jak unikam chemii tak chyba po nią sięgnę bo już ich jest za dużo
Co do trawnika i mrówek mam ten sam problem i jak unikam chemii tak chyba po nią sięgnę bo już ich jest za dużo
Pozdrawiam Joanna
Pod dębem
Pod dębem
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25125
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi 18
Sabinko, powiem tak: jak bym się uparła, to bym pewnie sama tez to zrobiła. Połozyłam sama kostkę brukową pod pod płotem, zrobiłam ognisko, obrzeża trawnika, to i to bym zrobiła
W sumie to nie jest takie trudne. Trzeba wykopać ziemi na głębokość kamienia plus zaprawy, na dno układać zaprawę betonową, na to kamienie. Ja mam z łupka, nie pamiętam jakiego, ale łupek, więc łatwo się formuje. No i potem to już tylko układanka, jak dopasować kamień do kamienia. Tej zaprawy to ja mam sporo, bo oni wciskali kamienie w nią, żeby fuga była, ale można mniej i wtedy między kamieni trzeba by jeszcze zaprawę kłaść.
Zresztą jest tyle w internecie pokazanych sposobów.
Najlepiej sama usiądź, poszukaj i podstaw mu pod nos
Tulipany sadzone jesienią. Te sprzed lat nie zakwitły. Także jesienią kolejne zakupy. Nie zrezygnuję z nich.
Asiu, ja już używam granulek na mrówki od lat. Niestety ich chyba nic nie zniszczy. Wynoszą się z jednego miejsca w drugie. Dzisiaj znowu odkryłam je w kostce. Wynoszą piasek spod kostki. Będzie się zapadała jak tak dalej będą wybierały. Musze zadziałać chemią. No chyba, że mrówkojad się znajdzie
Od niedzieli bardzo intensywnie podlewałam trawnik. Wiem, że nie powinnam, ale jeśli tego nie zrobię będe miała jeszcze więcej mrówek. Nareszcie trawa się bujnęła. Bardzo liczyłam na deszcz, ale chyba u mnie nic z tego nie będzie. Petrochemia i Wisła skutecznie nie dopuszczają chmury do Płocka. Podjęliśmy z m. decyzję, że kupujemy beczkę na deszczówkę.
Może kiedyś w końcu spadnie deszcz.
Dzisiaj przyjechał kolega i pomógł mi wykopać miskanta. Oczywiście nie bezinteresownie
Połowę zabrał
Dostał jeszcze floksy szydlaste i siewki rozplenic.
Dzięki temu mogłam trochę przemeblować rabatę przy tarasie. Miskant przeszedł trochę w bok, a w jego miejsce powędrowała rozplenica, która za bardzo panoszyła się z przodu. I nareszcie zostały odsłonięte astry jesienne posadzone z tyłu rabaty.
Porozsadzałam towarzystwo, i od razu chyba lepiej to wygląda. Ale na jedną roślinkę jeszcze znajdę miejsce
W sumie to nie jest takie trudne. Trzeba wykopać ziemi na głębokość kamienia plus zaprawy, na dno układać zaprawę betonową, na to kamienie. Ja mam z łupka, nie pamiętam jakiego, ale łupek, więc łatwo się formuje. No i potem to już tylko układanka, jak dopasować kamień do kamienia. Tej zaprawy to ja mam sporo, bo oni wciskali kamienie w nią, żeby fuga była, ale można mniej i wtedy między kamieni trzeba by jeszcze zaprawę kłaść.
Zresztą jest tyle w internecie pokazanych sposobów.
Najlepiej sama usiądź, poszukaj i podstaw mu pod nos
Tulipany sadzone jesienią. Te sprzed lat nie zakwitły. Także jesienią kolejne zakupy. Nie zrezygnuję z nich.
Asiu, ja już używam granulek na mrówki od lat. Niestety ich chyba nic nie zniszczy. Wynoszą się z jednego miejsca w drugie. Dzisiaj znowu odkryłam je w kostce. Wynoszą piasek spod kostki. Będzie się zapadała jak tak dalej będą wybierały. Musze zadziałać chemią. No chyba, że mrówkojad się znajdzie
Od niedzieli bardzo intensywnie podlewałam trawnik. Wiem, że nie powinnam, ale jeśli tego nie zrobię będe miała jeszcze więcej mrówek. Nareszcie trawa się bujnęła. Bardzo liczyłam na deszcz, ale chyba u mnie nic z tego nie będzie. Petrochemia i Wisła skutecznie nie dopuszczają chmury do Płocka. Podjęliśmy z m. decyzję, że kupujemy beczkę na deszczówkę.
Może kiedyś w końcu spadnie deszcz.
Dzisiaj przyjechał kolega i pomógł mi wykopać miskanta. Oczywiście nie bezinteresownie
Połowę zabrał
Dostał jeszcze floksy szydlaste i siewki rozplenic.
Dzięki temu mogłam trochę przemeblować rabatę przy tarasie. Miskant przeszedł trochę w bok, a w jego miejsce powędrowała rozplenica, która za bardzo panoszyła się z przodu. I nareszcie zostały odsłonięte astry jesienne posadzone z tyłu rabaty.
Porozsadzałam towarzystwo, i od razu chyba lepiej to wygląda. Ale na jedną roślinkę jeszcze znajdę miejsce
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogródek Gosi 18
Gosia, dzięki U mnie nawet tulipany sadzone jesienią nie wszystkie zakwitły. Kupiłam kilka paczek Queen of night i wyszły 3 sztuki! Może to przez suszę. Jesień bez opadów, zima bez opadów, teraz też szału nie ma..