Kolejny sezon w ROD... cd.

[marpa]

Lucynko jesień wkrada się do ogródków i powoli zaczyna być widoczna choć bardziej w części warzywnej niż ozdobnej u mnie. Takie prawo natury !
Portulakę w sadzonkach dostałam niedawno od sąsiadki . Ja niewiele sieję jednorocznych bo zawsze mnie wspiera a ja nie zapominam o niej jak dzielę byliny
Ewciu ja to z pewnością jestem na ostatnim etapie ale trzeba mi było na to 40 lat... Choć jeszcze nie mówię ostatniego słowa i działam, jeszcze całkiem aktywnie!

Wczoraj był piękny dzień spędzony działkowo.. Młodzi z własnym prowiantem niespodziewanie urządzili u nas ostatnie pewnie w tym sezonie grillowanie...Był czas również na wykorzystanie taniej siły roboczej i na ogrodowy lifting ...

a we wrześniowym kalejdoskopie..

[jolifleur]

Ja też się czasem jeszcze szarpnę na coś większego ale widzę, że coraz bardziej chcę już podziwiać a nie tworzyć od zera ;)

[Margo2]

Znowu piękne zdjęcia. Zachwycam się zdjęciem paproci, która wygląda jak jakiś piękny wytwór rąk jubilera.

[marpa]

Gosiu to miłe!

Nastały ciepłe dni ale znów załamanie pogody wieszczą prognozy meteo.. A tak by się chciało prawdziwej polskiej jesieni a nie słoty ...


wrześniowe migawki..

[marta64]

Maryniu, te prognozy nie pozwalają mi cieszyć się piękną pogodą , w dodatku mój ogród jakiś mało kolorowy, tym przyjemniej pooglądać Twój kalejdoskop, bo tu kwitnień i kolorów nie brakuje
Śliczny kolorek astra
Pięknego dnia

[marpa]

Mamy przed sobą jeszcze 2 dni pięknej pogody w najbliższym czasie i ja przynajmniej mam zamiar je czynnie wykorzystać...
Życzenia pięknego dnia odwzajemniam Martusiu!

[plocczanka]

Maryniu, jak zawsze podczas spaceru w Twoim wątku, nasyciłam oczy pięknymi fotografiami prezentującymi bardzo wciąż kolorowy jesienny ogródek.
Ostatnio dość późno wracam z działki i bywa, że nawet nie chce mi się zajrzeć do komputera. Cały czas kombinuję, co by tu.... No i wymyślam. A to coś przesadzę, a to coś wysadzę, a to dosadzę i tak dzień za dniem.

Skoro planujesz czynnie spędzać najbliższe dni, to życzę Ci owocnej pracy pod niebem pełnym słońca.

[marpa]

Owszem Lucynko ostatnie dni upływają i u mnie pod znakiem wzmożonej intensywności działkowych prac . Także jakieś przeróbki jak to zwykle od 40lat u mnie pod koniec sezonu. W sezonie dają się widzieć nowe lub inne możliwości zagospodarowania więc szpadle bądź widły w dłoń... Oby tyko te siły witalne tak nie uciekały... Chęci jeszcze dużo ale sił coraz mniej .Ale i latka lecą... Wczoraj było palenie wysuszonych sezonowych urobków nie nadających się na kompost .. Była też kolejna wycinka nadmiernie rozrośniętych iglaków bo trzeba było wykorzystać chętną siłę roboczą
Dziękuję za odwiedziny i owocnych prac działkowych w dniu dzisiejszym Tobie i sobie życzę!

Tradycyjnie...

[marta64]

Maryniu,
Tradycyjnie pięknie
Uwielbiam te rudbekie, nawet w deszcz radośnie lśnią w ogrodzie
Różyczki jeszcze szaleją mnóstwem kwiatów
Zazdroszczę Ci tej chętnej siły roboczej, która nie psoci, a pomaga w uzyskaniu zadowalających efektów
Rozpadało się, ale miejmy nadzieję, że niedługo wróci piękna pogoda i jesień da się lubić

[marpa]

Martusiu nie zanosi się na zmianę pogody wkrótce...
Syn wreszcie ma nienormowany czas pracy więc znajduje chwile w ciągu dnia choćby na krótko wpaść i coś użytecznego podziałać ... A chwila do chwili i w sezonie parę godzin konkretnej pracy się uskłada, co mnie bardzo cieszy bo M już niewiele pracuje i zaległości szczególnie różnych męskich robótek sporo ...


a w ogrodach jesiennie..

za oknem leje i ciemnica nastała... w czasie deszczu ludzie się nudzą..



























\\

[Shalina]

Maryniu czterdzieści lat ogrodowania, to kawał czasu więc już mnie nie dziwi bogactwo roślin
Natomiast cudownymi zdjęciami mistrzowsko ich ujętych będę ciągle cieszyć oczy i podziwiać
Pozdrawiam i miłego weekendu

[plocczanka]

Maryniu, niezależnie od pogody w Twoim wątku zawsze pięknie kolorowo.
Ilekroć zajrzę, zawsze mam czym oczy nacieszyć, za co serdeczne dzięki.
Niech wreszcie złota polska jesień pokaże swój urok, bo coraz trudniej w domu wysiedzieć.
Zdrówka.

[marpa]

Halinko zdjęć u mnie nie zabraknie ale coraz bardziej mnie forumowe lenistwo ogarnia ... ;:131Dziękuję za odwiedziny i uznanie!
Lucynko ja niestety od kilku dni grzeję się przy kaloryferach w domu. Działka leży odłogiem i pewnie nic ciekawego się tam nie dzieje. Dzisiaj z rana już popadało.
Sporo jeszcze zaplanowanych robót mnie tam czeka a ja w bezsilności tkwię co mnie denerwuje wielce. Dobrze ,że zdążyłam przesadzić wykopane liliowce...
Dziękuję za dobre słowo!

we wrześniowym kalejdoskopie..