Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2.
- Black Rose
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2882
- Od: 5 cze 2017, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2.
Dziękuję
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2.
Ula tak jak pisałam z hibiskusem nie pewna sprawa.Nasiona zebrałam zbyt wcześnie i chyba dlatego nie wschodzi.U mnie też nie wzeszedł.
Cieszę się,że trojeść ładnie wzeszła.Jeżeli chodzi o rozwar to chyba powtarza.U mnie on się rozrasta i chyba nasiewa bo mam w trzech miejscach.Jest taki sam.W tym roku będę próbowała rozmnożyć hibiskusa z sadzonek,może mi się uda.
Cieszę się,że trojeść ładnie wzeszła.Jeżeli chodzi o rozwar to chyba powtarza.U mnie on się rozrasta i chyba nasiewa bo mam w trzech miejscach.Jest taki sam.W tym roku będę próbowała rozmnożyć hibiskusa z sadzonek,może mi się uda.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6700
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2.
Hibiscus wschodził ok. 2 tyg. Nadal ma go w pojemniczku po śmietanie i pewnie do połowy lata tak zostanie, na razie ze 20 cm wysokości. Nasiona mam od rodziny ( ma być biały). Jak podrośnie i się wzmocni to do większego kubka przesadze, nie spieszę się z szybkim wysadzaniem w ogrodzie bo tak straciłam już kilka sadzonek.
- Black Rose
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2882
- Od: 5 cze 2017, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2.
Danusiu, myślę, że poczekam 3 tygodnie. Jak nie wykiełkują, to trudno, wykorzystam pojemnik na wysianie czegoś innego.
Dziś kiełkujących rozwarów pojawiło się więcej - jaki to miły widok, takie maluchy
Trojeść ładnie podrosła od wczoraj, zaraz wstawię aktualne zdjęcia.
Dziękuję Ci za nasionka
Trzymam kciuki za przyszłe rozmnażanie hibiskusa z sadzonek, myślę, że się uda
Grażynko, dziękuję za wskazówki, jeśli dochowam się hibiskusów, to też nie będę się spieszyć z wysadzaniem
Na razie czekam cierpliwie.
Wczoraj zostawiłam na zewnątrz część siewek, które do tej pory stały w mieszkaniu.
Skończyło mi się miejsce, a że noce są już cieplejsze, to zaryzykowałam.
Nie chciałam, żeby się wyciągnęły nadmiernie w domu z braku światła.
Łzawica i tykwy na razie nie narzekają, że zmarzły, ale zobaczymy, co będzie dalej.
Hostowa młodzież też nocowała po raz pierwszy poza domem ;)
Jak trochę przyhamują ze wzrostem, to nie szkodzi.
Tykwy:
Trojeść krwista czerwona:
Łzawica:
Młodzież hostowa:
Pęcherznica z wyschniętych, uratowanych patyków:
Dziś kiełkujących rozwarów pojawiło się więcej - jaki to miły widok, takie maluchy
Trojeść ładnie podrosła od wczoraj, zaraz wstawię aktualne zdjęcia.
Dziękuję Ci za nasionka
Trzymam kciuki za przyszłe rozmnażanie hibiskusa z sadzonek, myślę, że się uda
Grażynko, dziękuję za wskazówki, jeśli dochowam się hibiskusów, to też nie będę się spieszyć z wysadzaniem
Na razie czekam cierpliwie.
Wczoraj zostawiłam na zewnątrz część siewek, które do tej pory stały w mieszkaniu.
Skończyło mi się miejsce, a że noce są już cieplejsze, to zaryzykowałam.
Nie chciałam, żeby się wyciągnęły nadmiernie w domu z braku światła.
Łzawica i tykwy na razie nie narzekają, że zmarzły, ale zobaczymy, co będzie dalej.
Hostowa młodzież też nocowała po raz pierwszy poza domem ;)
Jak trochę przyhamują ze wzrostem, to nie szkodzi.
Tykwy:
Trojeść krwista czerwona:
Łzawica:
Młodzież hostowa:
Pęcherznica z wyschniętych, uratowanych patyków:
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
- eszeweria18
- 200p
- Posty: 223
- Od: 29 sie 2018, o 16:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pieniny
Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2.
Piękne te siewki, a hosty to już w ogóle pierwsza klasa
'Prędko może się zdarzyć, że nie dostrzeżemy drzew, widząc tylko las'
- Jo Nesb? ? Człowiek - Nietoperz
- Jo Nesb? ? Człowiek - Nietoperz
Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2.
Hosty pięknie rosną.Cieszę się,że tojeść ładnie rośnie.Bagiennego spróbuję też zapylić,ale wcześniej ,żeby nasiona zdążyły dojrzeć.
Tykwy też duże.Będziesz miała fajne tykwy.
U nas dziś trochę popadał deszcz,ale potem wyszło słońce i już było po deszczu.
Tykwy też duże.Będziesz miała fajne tykwy.
U nas dziś trochę popadał deszcz,ale potem wyszło słońce i już było po deszczu.
- max1232
- 500p
- Posty: 917
- Od: 30 sty 2010, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białystok
Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2.
Ula, podziwiam Twoje piękne rozsady... Te wszystkie roślinki stoją u Ciebie jak na baczność i co roku są takie piękne, zadbane itd. Widać że dajesz im dużo serducha i dzięki temu tak Ci się pięknie odwdzięczają ! Z ogromną przyjemnością zaglądam zawsze do Twojego wątku !
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6700
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2.
Trojeść krwistą mam na takim samym etapie wzrostu, popikuję do pojedynczych pojemniczków i niech rosną na balkonie, do jesieni powinny się wzmocnić i urosnąć. A jak Ty planujesz z nimi postępować?
- Black Rose
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2882
- Od: 5 cze 2017, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2.
Danusiu, dziękuję
Jestem zadowolona z host, co prawda myślałam, że na 50 posianych więcej się tak rozrośnie, ale w sumie, moja wina - za mało je podlewałam, a młode hosty fatalnie znoszą niedobory wody.
U mnie dopiero tej nocy spadła odrobina deszczu, nie padało 2 miesiące.
Tykwami co roku obsadzamy altankę (pergolę), bardzo szybko się rozrastają i dają przyjemny cień.
Seba, dziękuję
Miło mi, zaglądaj częściej, postaram się częściej wpisywać.
W tym roku postawiłam na byliny. Przebudowuję rabatki i zapełniam je trwałymi roślinami, ale popełniłam podstawowy błąd - na samym początku, gdy powstawały rabaty kwiatowe, to po solidnym oczyszczeniu nie wkopaliśmy obrzeży trawnikowych i perz błyskawicznie pozarastał wszystkie rabatki.
Teraz zamiast wsadzać sadzonki - musimy znów odchwaszczać, a jest trudniej, bo rabatki już nie są puste.
Znów się narobimy, a obrzeży nadal nie kupiliśmy.
Grażynko, ja z braku miejsca i ekstremalnie trudnych warunków na balkonie (mam klimatyzację, która dmucha na cały balkon bardzo gorącym powietrzem) będę musiała wszystkie sadzonki jak najszybciej wysadzić pod chmurkę.
Zrobię to gdy tylko przygotujemy rabaty. Zapewne jeszcze w maju (w optymistycznej wersji), a najpóźniej w czerwcu.
Jestem zadowolona z host, co prawda myślałam, że na 50 posianych więcej się tak rozrośnie, ale w sumie, moja wina - za mało je podlewałam, a młode hosty fatalnie znoszą niedobory wody.
U mnie dopiero tej nocy spadła odrobina deszczu, nie padało 2 miesiące.
Tykwami co roku obsadzamy altankę (pergolę), bardzo szybko się rozrastają i dają przyjemny cień.
Seba, dziękuję
Miło mi, zaglądaj częściej, postaram się częściej wpisywać.
W tym roku postawiłam na byliny. Przebudowuję rabatki i zapełniam je trwałymi roślinami, ale popełniłam podstawowy błąd - na samym początku, gdy powstawały rabaty kwiatowe, to po solidnym oczyszczeniu nie wkopaliśmy obrzeży trawnikowych i perz błyskawicznie pozarastał wszystkie rabatki.
Teraz zamiast wsadzać sadzonki - musimy znów odchwaszczać, a jest trudniej, bo rabatki już nie są puste.
Znów się narobimy, a obrzeży nadal nie kupiliśmy.
Grażynko, ja z braku miejsca i ekstremalnie trudnych warunków na balkonie (mam klimatyzację, która dmucha na cały balkon bardzo gorącym powietrzem) będę musiała wszystkie sadzonki jak najszybciej wysadzić pod chmurkę.
Zrobię to gdy tylko przygotujemy rabaty. Zapewne jeszcze w maju (w optymistycznej wersji), a najpóźniej w czerwcu.
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
- arameic
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1077
- Od: 1 kwie 2012, o 21:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Siekierki, podlaskie
Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2.
Ula, gdzie będziesz wysadzała tykwy? Ja też wysiałam te rośliny, marzą mi się piękne, kolorowe lampiony, które mam zamiar sama wykonać zimą. Namówiłam dzisiaj zięcia (w skrócie tak mówię, bo to chłopak córki), by skonstruował mi jakiś konkretny stelaż, by mogły się po nim piąć.
- Black Rose
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2882
- Od: 5 cze 2017, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2.
Na pierwszej stronie tego wątku widać konstrukcję z pnącymi się po niej tykwami.
A że tykwy rosną bardzo szybko - szybko tworzą miły, zielony zakątek.
A że tykwy rosną bardzo szybko - szybko tworzą miły, zielony zakątek.
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
- max1232
- 500p
- Posty: 917
- Od: 30 sty 2010, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białystok
Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2.
Pewnie, postaram się zaglądać jak najczęściej ! Ja obrzeży trawnikowych na rabaty nie wkopałem też ale postawiłem na obrzeże z kostki brukowej. Może nie będzie chwastów albo uda mi się w miarę regularnie się ich pozbywać. Ja perzu nie widziałem u siebie ale niestety mam podagrycznik... zastanawiam się czy roundupem go nie posmarować bo na nowych rabatach dopiero pierwsze listki mi się pojawiają
- anida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2018
- Od: 26 sie 2015, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Augustów, strefa 5b
Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2.
Hej, co tam u Ciebie?
Pozdrawiam Anida
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.