Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2.
- Black Rose
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2882
- Od: 5 cze 2017, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2.
.
Igo, dziękuję, bardzo podobają mi się te rośliny, zarówno rojniki, jak i lewizje, lewizje mają urocze kwiatuszki.
Danusiu, zabrałam lewizje do domu na balkon, bo na działce w jeden wieczór ślimaki pożarły mi kilka sztuk.
Lewizje muszą być zabezpieczone na zimę osłoną przed wilgocią, np. szkłem. U mnie na balkonie stoją w miejscu, gdzie nie sięgają opady, i zapewne dzięki temu mają się dobrze. Jeśli Twoje pod folią będą miały jasno i nie zapomnisz czasem ich podlać (jesienią przed mrozami, żeby się napiły przed nadejściem srogiej zimy) to na pewno przezimują bez strat.
Lewizja długopłatkowa (Lewisia longipetala) z siewu (data wysiewu: 28 stycznia 2020 r.).
Bardzo podobają mi się jej kwiaty, zmieniają kolor w miarę dojrzewania, na początku mają ciepły, pomarańczowy odcień, następnie stopniowo przechodzą w chłodny, jaśniejszy róż.
Wysiałam sobie rok temu w czerwcu lewizję liścieniową (Lewisia cotyledon). Na razie jest malutka, ciekawa jestem, czy jak już zakwitnie, to odziedziczy kolor kwiatów po rodzicielce.
Igo, dziękuję, bardzo podobają mi się te rośliny, zarówno rojniki, jak i lewizje, lewizje mają urocze kwiatuszki.
Danusiu, zabrałam lewizje do domu na balkon, bo na działce w jeden wieczór ślimaki pożarły mi kilka sztuk.
Lewizje muszą być zabezpieczone na zimę osłoną przed wilgocią, np. szkłem. U mnie na balkonie stoją w miejscu, gdzie nie sięgają opady, i zapewne dzięki temu mają się dobrze. Jeśli Twoje pod folią będą miały jasno i nie zapomnisz czasem ich podlać (jesienią przed mrozami, żeby się napiły przed nadejściem srogiej zimy) to na pewno przezimują bez strat.
Lewizja długopłatkowa (Lewisia longipetala) z siewu (data wysiewu: 28 stycznia 2020 r.).
Bardzo podobają mi się jej kwiaty, zmieniają kolor w miarę dojrzewania, na początku mają ciepły, pomarańczowy odcień, następnie stopniowo przechodzą w chłodny, jaśniejszy róż.
Wysiałam sobie rok temu w czerwcu lewizję liścieniową (Lewisia cotyledon). Na razie jest malutka, ciekawa jestem, czy jak już zakwitnie, to odziedziczy kolor kwiatów po rodzicielce.
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
- Black Rose
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2882
- Od: 5 cze 2017, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2.
Poszłam dziś do centrum ogrodniczego zorientować się, co słychać w roślinnym świecie, czym poprawiłam sobie nieco humor, a po powrocie do domu postanowiłam sprawdzić, co tam w moim przyszłym ogrodzie rośnie, przejrzałam trochę zdjęć, trafiłam przy okazji na zdjęcia mojej Mamy, i... dół powrócił.
Tak się spłakałam, że...
Tak się spłakałam, że...
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
- Black Rose
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2882
- Od: 5 cze 2017, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2.
.
Miałam nie kupować nowych roślin, ale jak zobaczyłam tego rojnika, to nie mogłam spać
Ten kolor....
Śliczny jest!
Inne też oczywiście, np. ten malutki, pajęczynkowy, szykuje się do kwitnienia:
Uwolniłam wreszcie lewizje od napierających na nie rojników.
Sytuacja PRZED:
oraz PO:
Przez to przybyła nowa donica z rojnikami
A teraz idę, jak co dzień, piec pyszne bezglutenowe bułeczki z ziarnami.
Miłego dnia
Miałam nie kupować nowych roślin, ale jak zobaczyłam tego rojnika, to nie mogłam spać
Ten kolor....
Śliczny jest!
Inne też oczywiście, np. ten malutki, pajęczynkowy, szykuje się do kwitnienia:
Uwolniłam wreszcie lewizje od napierających na nie rojników.
Sytuacja PRZED:
oraz PO:
Przez to przybyła nowa donica z rojnikami
A teraz idę, jak co dzień, piec pyszne bezglutenowe bułeczki z ziarnami.
Miłego dnia
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2603
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2.
Sezam lewizji i rojników, śliczne są Bedziesz robić skalniak w nowym ogrodzie?
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- Black Rose
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2882
- Od: 5 cze 2017, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2.
.
Tak, będę, zauważyłam, że miejsce, w którym planowałam skalniak jest zajęte przez inne rośliny, ale mam nadzieję, że nie okażą się za duże do przesadzenia.
Roślin na kamienną rabatkę już trochę zgromadziłam, a mam jeszcze w planach wysiewy.
Dostałam nasionka od córki.
Tak, będę, zauważyłam, że miejsce, w którym planowałam skalniak jest zajęte przez inne rośliny, ale mam nadzieję, że nie okażą się za duże do przesadzenia.
Roślin na kamienną rabatkę już trochę zgromadziłam, a mam jeszcze w planach wysiewy.
Dostałam nasionka od córki.
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2.
Piękne rojniki.
Ula a skąd wzięłaś nasiona lewizji?
U nas w ogrodniczym są różne lewizje,ale zastanawiam się czy kupić,podobają mi się,ale tylko tracę pieniądze i nerwy jak padają.
Miłego dnia.
Ula a skąd wzięłaś nasiona lewizji?
U nas w ogrodniczym są różne lewizje,ale zastanawiam się czy kupić,podobają mi się,ale tylko tracę pieniądze i nerwy jak padają.
Miłego dnia.
- Black Rose
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2882
- Od: 5 cze 2017, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2.
.
Dziękuję, Danusiu.
Nasiona lewizji dostałam z Akcji Wymiany Nasion.
;
A to jedna z większych i teoretycznie ślimakoodporna hosta Sum and Sunstance:
Jest prawie najmniejsza i najbardziej zjedzona, jak widać.
Inne - w różnym stopniu obżarte. Na razie nie stosowałam jeszcze w tym sezonie niebieskich granulek.
A ta ze zdjęcia wyżej jest ślimakoodporna całkowicie. Hmmm... ciekawe. Moje ślimaki chyba o tym nie wiedzą
Serduszka przeżyła, w zeszłym roku ślimaki zjadły ją doszczętnie.
Pozytywne wieści też są - ukorzeniła mi się krzewuszka:
Peonia, która w ogóle nie kwitła, zmieniła miejscówkę i chyba dobrze jej to zrobiło. Doczekam po 5 latach pierwszych kwiatów, jak miło:
Podobnie z tym kosaćcem - niespodzianka po 5 latach - pierwsze kwitnienie:
Wilczomlecz groszkowy ostał się tylko jeden, cieszę się, że zakwitł:
Trawki ładnie rosną, prócz trawy pampasowej. Nic nie odrasta z tych małych brązowych kępek.
Natomiast miskanty olbrzymie bardzo ładnie się przyjęły i zagęściły. Oby były większe niż rok temu.
Szkoda, że etykietki od pozostałych traw ozdobnych całkowicie wypłowiały. Lubię wiedzieć, co mam.
Dziękuję, Danusiu.
Nasiona lewizji dostałam z Akcji Wymiany Nasion.
;
A to jedna z większych i teoretycznie ślimakoodporna hosta Sum and Sunstance:
Jest prawie najmniejsza i najbardziej zjedzona, jak widać.
Inne - w różnym stopniu obżarte. Na razie nie stosowałam jeszcze w tym sezonie niebieskich granulek.
A ta ze zdjęcia wyżej jest ślimakoodporna całkowicie. Hmmm... ciekawe. Moje ślimaki chyba o tym nie wiedzą
Serduszka przeżyła, w zeszłym roku ślimaki zjadły ją doszczętnie.
Pozytywne wieści też są - ukorzeniła mi się krzewuszka:
Peonia, która w ogóle nie kwitła, zmieniła miejscówkę i chyba dobrze jej to zrobiło. Doczekam po 5 latach pierwszych kwiatów, jak miło:
Podobnie z tym kosaćcem - niespodzianka po 5 latach - pierwsze kwitnienie:
Wilczomlecz groszkowy ostał się tylko jeden, cieszę się, że zakwitł:
Trawki ładnie rosną, prócz trawy pampasowej. Nic nie odrasta z tych małych brązowych kępek.
Natomiast miskanty olbrzymie bardzo ładnie się przyjęły i zagęściły. Oby były większe niż rok temu.
Szkoda, że etykietki od pozostałych traw ozdobnych całkowicie wypłowiały. Lubię wiedzieć, co mam.
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2603
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2.
Śliczna ta żółto-zielona hosta; uwiebiam takie miłe niespodzianki jak coś się ukorzeni. twoja piwonia daje mi nadzieje na moją bo też nie kwitnie.... musze jej znaleść nowa miejscówkę.
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- Black Rose
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2882
- Od: 5 cze 2017, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2.
Ostatnio mam bardzo podcięte skrzydła.
Nie wiem, co z przeprowadzką.
Prawdę mówi pewne porzekadło, że z rodziną najlepiej się wychodzi tylko na zdjęciu.
Jakie to przykre...
Peonia zakwitła i okazała się niezgodna odmianowo.
Trudno, oby tylko takie problemy były...
Nie wiem, co z przeprowadzką.
Prawdę mówi pewne porzekadło, że z rodziną najlepiej się wychodzi tylko na zdjęciu.
Jakie to przykre...
Peonia zakwitła i okazała się niezgodna odmianowo.
Trudno, oby tylko takie problemy były...
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
- sauromatum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1703
- Od: 18 maja 2010, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2.
Pamiętaj, że najważniejsze to zawsze myśleć pozytywnie - coś się nie udało, trudno, żyjemy dalej i będzie dobrze Trzeba się zastanowić zawsze czy przypadkiem nie denerwujemy się na coś, na co nie mamy wpływu.
A piwonia ładna a że niezgodna odmianowo to zawsze można reklamować jeśli to zakup internetowy niedawny
Trzymam kciuki żeby się wszystko ułożyło po Twojej myśli
A piwonia ładna a że niezgodna odmianowo to zawsze można reklamować jeśli to zakup internetowy niedawny
Trzymam kciuki żeby się wszystko ułożyło po Twojej myśli
- Black Rose
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2882
- Od: 5 cze 2017, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2.
Dziękuję, nadal nie tracę nadziei, że wszystko jednak ułoży się dobrze.
Masz rację, że pozytywne myślenie jest bardzo ważne.
Staram się szukać dobrych stron każdej sytuacji, choć nie zawsze mi się to udaje.
Masz rację, że pozytywne myślenie jest bardzo ważne.
Staram się szukać dobrych stron każdej sytuacji, choć nie zawsze mi się to udaje.
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
- Black Rose
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2882
- Od: 5 cze 2017, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2.
.
Dawno nie byłam na działce, chyba około 2 miesięcy, na szczęście eM jeździ regularnie, czasem nawet cyknie fotkę.
Kilka ujęć z mojej wizyty na początku sierpnia.
Warzywnik w tym sezonie praktycznie nie istnieje.
Nie szkodzi, takie widoki są tego warte (okroiłam warzywnik ze względu na trawy i inne rośliny ozdobne)
A to tegoroczny warzywnik, czyli tylko cukinia.
O mało nie straciliśmy wiosną wszystkich krzaczków, na szczęście po mojej interwencji ocalały i tak się odwdzięczają ( i to bez przerw, cały czas), że już dawno skończyły mi się pomysły, jak jeszcze mogę cukinię spożytkować. Zdecydowana klęska urodzaju
Gdybym miała kury, to by chociaż sobie solidnie pojadły, a tak, co i rusz trzeba część wyrzucać. Szkoda. Nie lubię marnotrawstwa.
Hortensja Annabelle, którą udało mi się wyhodować z jednego patyczka.
U jej stóp - piękne hosty od Soni. (Dziękuję )
Obrodziła nie tylko cukinia.
Przy okazji pokażę, jaką torbę na zakupy wydziergałam córce.
Wracając do działki...
Kilka nowszych zdjęć, które zrobił mój eM.
Miskant Memory jest tak, piękny, że brak mi słów...
Soniu, ogromne dzięki za niego (i nie tylko, rzecz jasna )
I na koniec dwa najświeższe, październikowe:
No i jak nie kochać traw?
Są przepiękne!
Dzięki miskantom mój eM zakochał się w trawach, zwłaszcza w miskancie olbrzymim.
Chyba nie muszę tłumaczyć, jak bardzo mnie to cieszy?
(zwłaszcza, że mam w planach M. Lutarioriparius i nie tylko )
Dawno nie byłam na działce, chyba około 2 miesięcy, na szczęście eM jeździ regularnie, czasem nawet cyknie fotkę.
Kilka ujęć z mojej wizyty na początku sierpnia.
Warzywnik w tym sezonie praktycznie nie istnieje.
Nie szkodzi, takie widoki są tego warte (okroiłam warzywnik ze względu na trawy i inne rośliny ozdobne)
A to tegoroczny warzywnik, czyli tylko cukinia.
O mało nie straciliśmy wiosną wszystkich krzaczków, na szczęście po mojej interwencji ocalały i tak się odwdzięczają ( i to bez przerw, cały czas), że już dawno skończyły mi się pomysły, jak jeszcze mogę cukinię spożytkować. Zdecydowana klęska urodzaju
Gdybym miała kury, to by chociaż sobie solidnie pojadły, a tak, co i rusz trzeba część wyrzucać. Szkoda. Nie lubię marnotrawstwa.
Hortensja Annabelle, którą udało mi się wyhodować z jednego patyczka.
U jej stóp - piękne hosty od Soni. (Dziękuję )
Obrodziła nie tylko cukinia.
Przy okazji pokażę, jaką torbę na zakupy wydziergałam córce.
Wracając do działki...
Kilka nowszych zdjęć, które zrobił mój eM.
Miskant Memory jest tak, piękny, że brak mi słów...
Soniu, ogromne dzięki za niego (i nie tylko, rzecz jasna )
I na koniec dwa najświeższe, październikowe:
No i jak nie kochać traw?
Są przepiękne!
Dzięki miskantom mój eM zakochał się w trawach, zwłaszcza w miskancie olbrzymim.
Chyba nie muszę tłumaczyć, jak bardzo mnie to cieszy?
(zwłaszcza, że mam w planach M. Lutarioriparius i nie tylko )
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2603
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2.
No normalnie koniec świata, Black Rose bez warzywnika i nawet bez pomidorów... Co sie stało?
Trawy obłędne Jeżyny też! Zazdroszczę takich cukini! U mnie zle zniosły te zimne noce i upały, mało plenne były bardzo.
A tutaj Shire daje przepis na ikre z cukini viewtopic.php?f=9&t=104565&hilit=shire&start=238
Troche sie nad nim zastanawiam ale ten majonez w składzie mnie odstrasza...
A ten śliczny krzaczek to co jest https://www.fotosik.pl/zdjecie/0a723048dc869714
Trawy obłędne Jeżyny też! Zazdroszczę takich cukini! U mnie zle zniosły te zimne noce i upały, mało plenne były bardzo.
A tutaj Shire daje przepis na ikre z cukini viewtopic.php?f=9&t=104565&hilit=shire&start=238
Troche sie nad nim zastanawiam ale ten majonez w składzie mnie odstrasza...
A ten śliczny krzaczek to co jest https://www.fotosik.pl/zdjecie/0a723048dc869714
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2