Ogród w powijakach + mamusine hektary :P
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16587
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród w powijakach + mamusine hektary :P
Kasiu, fantastyczny zbiór grzybów! Podziwiam zaangażowanie panów w ich przebieranie. To nic, że jeden siedzi, drugi na stojaka, ważne że są , że nie zostałaś sama z całym tym majdanem!
Dystans do wiosny już o jeden miesiąc krótszy, teraz zaczyna się czas robienia planów, gromadzenia nasion tudzież wszelkich akcesoriów niezbędnych do owocnego ogrodowania czy też działkowania - jak go zwał, tak go zwał - ważne, że nam to sprawia przyjemność.
Zdrówka życząc , pozdrawiam cieplutko.
Dystans do wiosny już o jeden miesiąc krótszy, teraz zaczyna się czas robienia planów, gromadzenia nasion tudzież wszelkich akcesoriów niezbędnych do owocnego ogrodowania czy też działkowania - jak go zwał, tak go zwał - ważne, że nam to sprawia przyjemność.
Zdrówka życząc , pozdrawiam cieplutko.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród w powijakach + mamusine hektary :P
Kasiu w końcu trafiłam do Ciebie, przyszłam z rewizytą. Zapowiada się ciekawie, nie ma jak ogród urządzać samemu od początku. Na pewno wiele pracy przed Wami, ale ile satysfakcji. Będę kibicowała i zaglądała co się dzieje.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród w powijakach + mamusine hektary :P
Witaj Kasiu i ja muszę się wpisać, żeby móc wracać. Działka trafiła Ci się w doskonałym stanie, bo na ogół każdy nowy działkowicz zaczyna od narzekania na ...śmieci! Ty masz ładny i schludny domek co ważne a i coraz to nowe rośliny wychodzą. Na wiosnę pewnie wyjdą cebulowe. Grzybobranie bardzo udane, nawet to z Larrym...głaskanko dla miłego rudzielca
Z mamy to rasowa ogrodniczka, ale ani się obejrzysz i będziesz też zbierać plony koszami!
Z mamy to rasowa ogrodniczka, ale ani się obejrzysz i będziesz też zbierać plony koszami!
Re: Ogród w powijakach + mamusine hektary :P
Ło matko, jak mi miło, że odwiedzacie moją pustawą działkę Witam wszystkich nowozaglądających i stałych (hehe, w sumie też nowych obserwatorów) Tyle pochwał mojego grafomaństwa Po co zostawałam trepem militarnym, literaturę i pisarstwo było mi zgłębiać
Areszt domowy trwa. Zdaniem pani doktor - ZDROWIEJĘ . Małż poszedł w moje ślady i leży w łóżku z zapaleniem oskrzeli i antybiotykiem-petardą Choćby skały srały , w piątek ma być ładnie, idę na działkę choć z psem się przejść.
Iwonko - cały rok mi zajęło, aby małż zdecydował się wyrazić zgodę na wspólne zakupienie kawałku gruntu na ROD I ten kawałek ziemi przyjęłam z godnością (Jak nasz król dwa miecze w 1410 ) Będzie spięcie nieustające, bo małż jest "trawowy"...Ale wpływowy
Olbrzym wykluty przedwcześnie, to i zapewnie dlatego kaszlący i cherlawy . W przyszłości czekam na tę jedną chwiiiilę - gdzie to posadzić?
Ewelinko - planowanie jest fajne, ale nie mogę doczekać się CZYNU ( zabrzmiało trochę komunistycznie). Wykopywać płeć męska będzie. Ja będę nadzorcą i budowniczym morale
Jadziu - Pamietaj, szybko zdrowiej! Witaj! Podglądaj i doradzaj
Agnieszko - witaj! Cieszę sie, że spodobała Ci się wizyta w moim dziewiczym wątku. Rozgość się. Wiosna - coś, na co czekam
Aniu - zbieranie grzybów to mój sport ulubiony, nigdy dość!
Alicjo - grzybobranie jest boskie. I ten las jesienny. Pomaluj altanke sama, jak ja!
Beatko - Nawet nie zauważyłam. Uchhhh, jestem jesienna!
Lucynko - Tak, jak prawisz, do wiosny jeden krok! Damy czadu! Grzybowi przebieracze szybko się zmęczyli (drinkami), ale faktycznie mniej miałam do roboty
Dorotko - rozgość sie i zaglądaj!
Mario / Marysiu? Mogę tak? Trzymam kciuki za te plony! Uwierz i może to będzie rozczarowanie, ale śmieci miałam góry całe! Ale nie narzekam. Wywiozłam taczuszką ( ze dwa dni wytargiwania i wożenia)
Uwieziona jak księżniczka ( z urody bardziej Fiona) w wieży ( książe mnie nie uratuje, bo chory kisi się w tym samym łożu )
dostałam kilka fotek z:
Mamusinych hektarów!
Tu widzimy sąsiada kopiącego mamine grządki ( mój padre absolutnie się do tego nie nadaje). Mama pewnie z aparatem i pejczem poganiaczem
Sałatka sie zamarzyła:
Nagietki ciągle w rozkwicie:
Wędzarka, z której kiełbaski pocztą juz do mnie jadą:
A u mnie hortensja na brązowo kwitnie.. Dziwne była biała..?
Areszt domowy trwa. Zdaniem pani doktor - ZDROWIEJĘ . Małż poszedł w moje ślady i leży w łóżku z zapaleniem oskrzeli i antybiotykiem-petardą Choćby skały srały , w piątek ma być ładnie, idę na działkę choć z psem się przejść.
Iwonko - cały rok mi zajęło, aby małż zdecydował się wyrazić zgodę na wspólne zakupienie kawałku gruntu na ROD I ten kawałek ziemi przyjęłam z godnością (Jak nasz król dwa miecze w 1410 ) Będzie spięcie nieustające, bo małż jest "trawowy"...Ale wpływowy
Olbrzym wykluty przedwcześnie, to i zapewnie dlatego kaszlący i cherlawy . W przyszłości czekam na tę jedną chwiiiilę - gdzie to posadzić?
Ewelinko - planowanie jest fajne, ale nie mogę doczekać się CZYNU ( zabrzmiało trochę komunistycznie). Wykopywać płeć męska będzie. Ja będę nadzorcą i budowniczym morale
Jadziu - Pamietaj, szybko zdrowiej! Witaj! Podglądaj i doradzaj
Agnieszko - witaj! Cieszę sie, że spodobała Ci się wizyta w moim dziewiczym wątku. Rozgość się. Wiosna - coś, na co czekam
Aniu - zbieranie grzybów to mój sport ulubiony, nigdy dość!
Alicjo - grzybobranie jest boskie. I ten las jesienny. Pomaluj altanke sama, jak ja!
Beatko - Nawet nie zauważyłam. Uchhhh, jestem jesienna!
Lucynko - Tak, jak prawisz, do wiosny jeden krok! Damy czadu! Grzybowi przebieracze szybko się zmęczyli (drinkami), ale faktycznie mniej miałam do roboty
Dorotko - rozgość sie i zaglądaj!
Mario / Marysiu? Mogę tak? Trzymam kciuki za te plony! Uwierz i może to będzie rozczarowanie, ale śmieci miałam góry całe! Ale nie narzekam. Wywiozłam taczuszką ( ze dwa dni wytargiwania i wożenia)
Uwieziona jak księżniczka ( z urody bardziej Fiona) w wieży ( książe mnie nie uratuje, bo chory kisi się w tym samym łożu )
dostałam kilka fotek z:
Mamusinych hektarów!
Tu widzimy sąsiada kopiącego mamine grządki ( mój padre absolutnie się do tego nie nadaje). Mama pewnie z aparatem i pejczem poganiaczem
Sałatka sie zamarzyła:
Nagietki ciągle w rozkwicie:
Wędzarka, z której kiełbaski pocztą juz do mnie jadą:
A u mnie hortensja na brązowo kwitnie.. Dziwne była biała..?
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2603
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogród w powijakach + mamusine hektary :P
Na 1-ym zdjęciu z oddali to cerkiew z zagranicy widać? Hortensja pięknie bujna,cudne kwiaty ma. Nagietki fajnie wypełniają i rozjaśniaja tę jesienną pustkę kwiatową. Trzymam kciuki podwójnie za wasz powrót do zdrowia
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Ogród w powijakach + mamusine hektary :P
To Ty Kasiu nie wiedziałaś, że hortensje na jesieni się przebarwiają ?A u mnie hortensja na brązowo kwitnie.. Dziwne była biała..?
I ja uwielbiam latać po lesie w poszukiwaniu grzybów i to zajęcie sprawia mi najwięcej przyjemności
Widzę, że eM pozazdrościł Ci wylegiwania w łóżku i też zaległ Tylko, żeby z tego czegoś nie było
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16974
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ogród w powijakach + mamusine hektary :P
Cudny ten krzaczek hortensji.
Nagietki yrokliwe.chyba na drugi rok je sobie posadzę.
Fajnie,że masz taki foliaczek.
U mnie na razie w marzeniach.
Nagietki yrokliwe.chyba na drugi rok je sobie posadzę.
Fajnie,że masz taki foliaczek.
U mnie na razie w marzeniach.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16587
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród w powijakach + mamusine hektary :P
Kasieńko, chorusku biedny.... nie, nie biedny, bo widzę, że Ty nawet z choroby świetnie potrafisz żartować. Nie mniej współczuję Wam obojgu konieczności leżakowania. Nawet przedszkolaki tego nie lubią.
Grzyb jak rybka. Lubi pływać, więc wszystko odbyło się zgodnie z tradycją, za co panom należą się słowa uznania.
Zdrowiej, kochana i bieżaj na działkę w podskokach , ale dopiero gdy medyczka pozwoli.
Pozdrawiam.
Grzyb jak rybka. Lubi pływać, więc wszystko odbyło się zgodnie z tradycją, za co panom należą się słowa uznania.
Zdrowiej, kochana i bieżaj na działkę w podskokach , ale dopiero gdy medyczka pozwoli.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Re: Ogród w powijakach + mamusine hektary :P
Wiedziałam, że mamine zdjęcia namieszają w rozpoznawaniu kierunków. Robiła focie z każdej strony tak, że nawet ja nie potrafiłam sie odnalezć
Iguś - to nie zagranica, we Włodawie mamy cerkiew, kościół z XVII wieku i cały kompleks synagogalny ( którego nie widać) Kiedyś przed wojną Włodawa była zasiedlona w około 70% przez Żydów, ale niemcy wywiezli ich do Sobiboru... Obóz był 12 km od Włodawy
Teraz nie ma już nikogo, aby w Synagodze odbywały się msze. To muzeum. A we Włodawie odbywa się co roku Festiwal Trzech Kultur i w każdym z przybytków są cudne koncerty
A z naszej perspektywy, jak spojrzeć na białoruską stronę, to tylko zasieki i w oddali wioska, kiedyś Tomaszówka, dziś Tomaszewka..
Zdjęcie wyjaśniające (trochę):
Iwonko - zaskoczyła mnie szybkość przebarwienia. Małż nie ma siły, więc dzieci z tego nie będzie Za pózno trochę z resztą...Chociaż ja jeszcze muszę sie pilnować chyba
Aniu - foliaczek maminy, ale i mi się skapnie co nieco. Także pozostawiam w swerze marzeń..
Lucynko - rybka popływała, aż się zataczała Cóż, 50-tkę uczczono. Następnego dnia bolejący małż czekał leżakując na rosołek
A tak, powoli łamię ZOMS (wojskowe od: zakaz opuszczania miejsca zakwaterowania
Na zasadzie "kto zdrowszy, ten idzie" (bo syn w szkole) dostąpiłam spacerów z Larrym. Dobrze, że park leśny po drugiej stronie ulicy:
Trenuję powoli wielkie wyjście
Iguś - to nie zagranica, we Włodawie mamy cerkiew, kościół z XVII wieku i cały kompleks synagogalny ( którego nie widać) Kiedyś przed wojną Włodawa była zasiedlona w około 70% przez Żydów, ale niemcy wywiezli ich do Sobiboru... Obóz był 12 km od Włodawy
Teraz nie ma już nikogo, aby w Synagodze odbywały się msze. To muzeum. A we Włodawie odbywa się co roku Festiwal Trzech Kultur i w każdym z przybytków są cudne koncerty
A z naszej perspektywy, jak spojrzeć na białoruską stronę, to tylko zasieki i w oddali wioska, kiedyś Tomaszówka, dziś Tomaszewka..
Zdjęcie wyjaśniające (trochę):
Iwonko - zaskoczyła mnie szybkość przebarwienia. Małż nie ma siły, więc dzieci z tego nie będzie Za pózno trochę z resztą...Chociaż ja jeszcze muszę sie pilnować chyba
Aniu - foliaczek maminy, ale i mi się skapnie co nieco. Także pozostawiam w swerze marzeń..
Lucynko - rybka popływała, aż się zataczała Cóż, 50-tkę uczczono. Następnego dnia bolejący małż czekał leżakując na rosołek
A tak, powoli łamię ZOMS (wojskowe od: zakaz opuszczania miejsca zakwaterowania
Na zasadzie "kto zdrowszy, ten idzie" (bo syn w szkole) dostąpiłam spacerów z Larrym. Dobrze, że park leśny po drugiej stronie ulicy:
Trenuję powoli wielkie wyjście
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2603
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogród w powijakach + mamusine hektary :P
Nie, zdjęcie właśnie bardzo fajne bo pokazuje okolice jednocześnie. Ja nie potrafiłabym mieszkać tak blisko granicy.... to w Tomaszewka są jeszcze Polacy? Możecie przechodzić na drugą stronę, jest jakis mały ruch przygraniczny?
Cudownie że mogłaś dziś pospacerować w takiej pięknej scenerii A Larry ma takie jasne oczy; głaski dla niego jeżeli lubi oczywiście
Cudownie że mogłaś dziś pospacerować w takiej pięknej scenerii A Larry ma takie jasne oczy; głaski dla niego jeżeli lubi oczywiście
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20161
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Ogród w powijakach + mamusine hektary :P
Kasiu pięknego masz psiaka, a wspólne chorowanie ma też swoje plusy, wspólne oglądanie flimów i takie tam Hortusie przebarwiają się pięknie jesienią prawda , Kasiu jak to kiełbaski pocztą jadą
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7960
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród w powijakach + mamusine hektary :P
Kasiu
Współczuję choroby.
Ja bym nie zdzierżyła i zaraz pognała z taczką.
Ze śmieciami mieliśmy podobnie, worki Jeszcze sporo wykopuję.
Nie wierzę ,że Kościół z VII w. W Polsce najstarszy zachowany jest z XI - XII w.
Kiedyś Byłam we Włodawie, szczegółów nie pamiętam ,ale skalę do mierzenia poziomu Bugu tak
Współczuję choroby.
Ja bym nie zdzierżyła i zaraz pognała z taczką.
Ze śmieciami mieliśmy podobnie, worki Jeszcze sporo wykopuję.
Nie wierzę ,że Kościół z VII w. W Polsce najstarszy zachowany jest z XI - XII w.
Kiedyś Byłam we Włodawie, szczegółów nie pamiętam ,ale skalę do mierzenia poziomu Bugu tak
- Alicja125
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2450
- Od: 13 gru 2015, o 00:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Ogród w powijakach + mamusine hektary :P
Piękną ma Twoja mama działkę, a Ty poszłaś w jej ślady ino czekać jak na wiosnę będziesz szalała oby do wiosny kochana
Pozdrawiam Alicja
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,