W ogrodzie Doroty cz. 11

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
marta64
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2879
Od: 8 kwie 2018, o 19:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: W ogrodzie Doroty cz. 11

Post »

Dorotko, po pięknej sobocie, u mnie też lało całą niedzielę! Dzisiaj wcale nie lepiej, tylko zamiast deszczu mżawka i zimno!
Jeśli pozwolisz, to dopiszę sobie do listy chciejstw sadzonkę gailardii :D , to też świetna roślina, kwitnąca do mrozów! A i na żubrówkę też mam super miejsce (wpadłam na to dzięki Lucynce ;:196 ) cały brzeg rzeki o wystawie południowej! Ale pachniałoby po koszeniu, gdyby tak go porosła :tan
Nie wiem czy zechce, bo ona woli przepuszczalną glebę, to bardzo dobrze czuje się na Twoim piachu. Kiedyś miałam kępkę i wcale nie chciała się rozrastać, aż wyginęła po kilku zalaniach.Rzeka przylega do mojej działki na długości 50 m, toteż zmieści się każda ilość, jaką będziesz usuwać nawet przez kilka lat ;:108
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: W ogrodzie Doroty cz. 11

Post »

Dzisiaj na szczęście nie pada, przez chmury co chwilkę wychyla się słoneczko.

Lucynko prawda, że baranek jest śliczny, na razie stoi na meblach i co chwilę w jego stronę zerkam, normalnie się zakochałam ;:7
Deszcz nam padał od soboty, wczoraj przechodziły ulewy za ulewą, nad ranem odpuściło.
Lucynko żubrówkę wiosną dostaniesz, ona odrasta jak zwariowana. Nie wiem czy dobrze przemyślałaś tę decyzję jej przygarnięcia, wolę Cię uprzedzić, jest to paskudna trawa, ma rozłogi gorsze niż perz, potrafi łazić wszędzie, a najgorzej jak w coś wrośnie, kłopot ją wyrwać, trzeba całą karpę wykopać i wybierać kawałek po kawałku. I co człowiek się namęczy, jest zadowolony bo wybrał wszystko, a ta cholerna żubrówka za chwilę odrasta. Walczę z nią już kilka lat i nie mogę się pozbyć. Napisałam, aby Cię uprzedzić, decyzja należy do Ciebie. Zapach trawy jest intensywny po zasuszeniu, wtedy można dawać do nalewek. Jak piszesz, że nie posadzisz na działce to szczęście i dobra decyzja, teraz myślę kogo chcesz ją uszczęśliwić, kogo tak bardzo nie lubisz ;:306
Dzięki za życzenia, wzajemnie ;:168

Kasiu dopiero niedawno odkryłam urok tej bramy. Ten bluszcz rośnie tam około 7 lat, nie za bardzo chciał sam się piąć w górę, rósł na boki, więc go podwiązywałam, a dolne przyrosty sukcesywnie likwiduję, bo miałabym na rabatce gąszcz odrostów. W sezonie go ciacham, dzięki temu się zagęszcza. Gałązkę przyniosłam z lasu, jest takie jedno miejsce w mojej okolicy, że wszystkie drzewa są hederą zarośnięte. Jak chcesz sadzonki napisz to na wiosnę nie wyrzucę obciętych odrostów, tylko Ci podeślę.
Brateczki mają wiele uroku, bardzo lubię tę miniaturową odmianę.

Marto na szczęście dzisiaj mamy ładną pogodę, jak na razie deszczu mamy dość. U nas sobota ładna wcale nie była, cały dzień zachmurzone, mżawiło od rana, a po południu rozlało się na dobre.
Dopisuj co chcesz, gailardii dużo wszędzie się wysiało, szkoda że ta niska odmiana tak się nie rozsiewa. Żubrówką też Cię obdaruję, jak chcesz ją sadzić poza ogrodem to proszę. Tylko przeczytaj mój wpis u Lucynki. Wiesz ja ją nawet próbowałam sadzić do donicy, którą postawiłam na dość wysokim kamieniu, to cholerstwo jest tak mocne, że przeszło otworami donicy, kamień ominęło i zakorzeniło się. Wyrywam ją, a ona powraca jak bumerang ;:145
Nie chce u Ciebie rosnąć ;:oj niemożliwe, a taką masz dobrą glebę. Na moich piaskach ona i gwiazdnica szleje na całego.

Dzisiejsze zdjęcia jesiennego ogrodu, siewka maku wypuściła pąk, tych siewek też mi się namnożyło, będę je wyrywała.

Obrazek

Róże tworzą śliczne nasienniki lubię te widoki

Obrazek Obrazek

trawiaste chochoły

Obrazek Obrazek

gailardia cały czas ma pąki

Obrazek

mam też inny kolor bratków samosiejek

Obrazek

jesienne widoki

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: W ogrodzie Doroty cz. 11

Post »

Lucynko, Marto wyjęłam z worka wykopane sadzonki żubrówki, dałam do donicy także czekają na Waszą decyzję ;:306
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Awatar użytkownika
iwona0042
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20161
Od: 15 lis 2011, o 10:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: W ogrodzie Doroty cz. 11

Post »

Wiesz Dorotko te trawiaste chochoły też fajne ;:215 no ale mak teraz zakwitnął ;:oj
Awatar użytkownika
marta64
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2879
Od: 8 kwie 2018, o 19:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: W ogrodzie Doroty cz. 11

Post »

Ale miałaś dzisiaj słoneczko, może jutro dojdzie do mnie ;:138 Wprawdzie mam dzień urzędowy, ale popołudnie w ogrodzie!
Piękne trawiaste chochoły i jeszcze kolorowe liście na krzewach i piękny mak ;:oj On wygląda na bylinowy! Gailardia i bratki - może zimy nie będzie?
Dorotko, ja jestem zdecydowana na żubrówkę (trawę, oczywiście ;:306 ), na tym brzegu rośnie perz, to niech walczy, zobaczymy kto silniejszy!
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Awatar użytkownika
Igala
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2596
Od: 11 gru 2012, o 19:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: W ogrodzie Doroty cz. 11

Post »

A ten mak to miła rewelacja :D o tej porze roku. U mnie tawuły i róże wypuszczają nowe listki; niby mówią że zima ma być łagodna ale kiedy te róże zdrewnieją to nie wiem :roll: Ale fajne te chochoły masz ;:333 zawsze kojarzą mi się z chochołem z Wesela Wyspiańskiego.
W sumie to jeszcze dużo kwitnących akcentów u ciebie w ogrodzie :)
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: W ogrodzie Doroty cz. 11

Post »

Dorotko, jednak w przyrodzie jest sprawiedliwość ;:108 Może nie zawsze nam się to podoba, ale pozostaje nam tylko się temu poddać i tyle. Latem u Ciebie była susza i narzekałaś na ogród, za to teraz zachwyca panującym tam ogólnym kolorem i kwitnącymi jeszcze kwiatami. Mak mnie po prostu wzruszył, jaką ma siłę życia, że zakwita w czasie dla niego zupełnie nie sprzyjającym ;:63
Na żubrówkę miałam kiedyś chętkę. Mieli ją i chyba nadal maja, moi rodzice. Jak zobaczyłam jak się rozrasta, to dałam sobie z nią spokój. Przeszła mi ochota na swojską żubrówkę, już wolę taką szyneczkę :;230 Ale ta rozmnażać się nie chce ;:306
Wcale się nie dziwię, że ciągle zerkasz na baranka ;:108 Jakby u mnie taki przystojniacha stał na półce, to pod wpływem jego spojrzenia, chyba zmiękłabym jak wosk ;:306
U mnie pada umiarkowanie, tyle, żeby zaspokoić pragnienie roślin, ale żeby nie przeszkadzało mi to w wyprawach rowerowych. Jak na razie wszyscy są zadowoleni :heja
Miłego tygodnia ;:196
Awatar użytkownika
kania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3198
Od: 25 maja 2009, o 10:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Re: W ogrodzie Doroty cz. 11

Post »

Dorotko, listopadowy mak szaleje :lol: . Co za widok! :D A trawy świetnie się prezentują mając tak spięte kity.
Dziękuję za propozycję szczepek hedery ;:196 ale nie będę Cię fatygować. Dziabnę sobie coś od nas z lokalnych zarośli.
Dorotko, ja te jesienne liście to tak różnie na wiosnę traktuję. Bywało, że nie podobał mi się ich kolor i wtedy przykopywałam je płytko przysypując ziemią. Ale w tym roku miałam dużo kompostu więc sypałam go po prostu na liście, całkowicie je przysypując. Od jesieni do wiosny liście nigdy jeszcze nie zdążyły się przekompostować.
Krzaczki Kani
Krzaczki Kani(2)
Pozdrawiam :) - Kasia
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: W ogrodzie Doroty cz. 11

Post »

Zapowiada się kolejny ładny słoneczny dzień. Szkoda, że dla mnie nie ogrodowy, dziś spędzę go w krakowskich korkach ;:131 Nawet jak wrócę nic nie zrobię, jedynie ptaszkom obowiązkowo sypnę do karmników ziarenek. Przylatują gromadnie sikorki, tak miło się je ogląda, jak ziarenko spadnie to z ziemi skrupulatnie wydziobią gołębie i tu zastanawiam się czy to dzikie czy własność sąsiada.
Lubię ptactwo podglądać, choć wydaje mi się że ono też mnie obserwują, szczególnie jak idę z dzbankiem ziaren, nasypię a ich zaraz nadlatuje sporo. Żałuję, że nie mam dobrego aparatu i nie mogę ich sfotografować ;:174

Iwonko chciałam zapleść warkocze rosplenicom, ale takie sztywne z ostrymi krawędziami, wolałam oszczędzić dłonie. Więc tradycyjnie chochoły, które jak piszesz fajnie wyglądają.
Mak to samosiejka, coś mu się poprzestawiało, łodygę kwiatową ma bardzo krótką, ten kwiat schowany wśród liści makowych. Przyroda nas zaskakuje.

Marto wczorajszy dzień był piękny ;:3 aż dziw że po koszmarnej sobocie taka pogoda nastała. Większość dnia spędziłam w ogrodzie, obserwowałam ptactwo, chodziłam wśród rabatek, wymyślałam zmiany ;:306 dobrze, że dzień coraz krótszy, wcześnie robi się szarówka co mnie zmusiło do powrotu na domowe pielesze bo pewno tych moich szalonych pomysłów byłoby więcej :;230
Liści jeszcze sporo się utrzymuje, także na brak pracy z pewnością długi czas nie będę narzekała.
Dobrze rozpoznałaś to mak bylinowy, rozsiewa się jak zwariowany po całym ogrodzie. Ileż ja siewek wyrywam wiosną ;:202 nie chcę aby mnie satelity namierzyły, że mam plantację ;:306 Zostawiam je tam gdzie ja chcę, a zaczynałam od jednego małego krzaczka. W czerwcu na moje pięknie kwitnące maki miałam nalot pszczółek, takiego widoku nie widziałam nigdy, nagrałam filmik, bo bardzo ich pracowitość mnie zainteresowała.
Żubrówkę dostaniesz, na razie posadziłam do donicy te wcześniej wykopane, na wiosnę znowu jej będzie sporo, zapewne wygra na brzegu rzeki. Moje przekleństwo, zagłuszy wszystko.

Igo i mnie makowy kwiat zaskoczył, a w zeszłym roku podobnie zaskoczył mnie kwitnący irysek ;:oj
Zima ma być łagodna, oby to się sprawdziło, jak bezśnieżna to przynajmniej niech deszczy dwa razy w tygodniu popada. Takie mam życzenie ;:108
Do chochołów też mam takie samo skojarzenie.

Iwonko wolałabym tę sprawiedliwość mieć rozłożoną w czasie. Dlaczego latem nie ma deszczyków, roślinki by mi nie zasychały. Wiosna jest piękna, wszystko cieszy budzi się do życia, a od czerwca do września katastrofa. O podlaniu wszystkiego nie ma mowy, wodny zapasik szybko się kończy, zresztą noszenie ciężkich konewek powoli staje się dla mnie wyzwaniem. Muszę pewne nasadzenia rozważyć, jak przyszły sezon będzie podobny, trzeba będzie ograniczyć warzywnik, wymyślać inne alternatywy.
Dobra decyzja z żubrówką ;:215 teraz wolałabym tę butelkową z sokiem jabłkowym niż trawiastą ;:306
Żebym ja miała z kim jeździć na rowerze, może w końcu poznałabym swoje okolice, a tak nie mam z kim. Syn jak przyjeżdża od czasu do czasu przywozi rower, ale ja za nim nie nadążyłabym, chyba musiałaby za mną cały czas jechać karetka reanimacyjna ;:7

Kasiu szkoda, że nie chcesz hedery, tyle ukorzenionych gałązek znalazłam, tradycyjnie będę je wyrzucała.
Dzięki za odpowiedź w sprawie liści na rabatkach, tak myślałam, że przecież się szybko nie rozłożą. Moje zbierane do worków, dopiero po roku nadają się na rozłożenie, częściej w czasie sezonu daję takie w połowie rozłożone na kompost. Wtedy nie mam ziemi, aby przekładać warstwy materii, a liście jak najbardziej się nadają, przede wszystkim trzymają wilgoć.
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42116
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: W ogrodzie Doroty cz. 11

Post »

Dorotko mak! widzę w prognozach dość wysokie temperatury w dzień to rośliny będą głupiały!
Na sieweczki już się cieszę, może zadoniczkuj je w jakimś kąciku ;:196
U mnie kiedyś siały się orliki, potem kłosowce a teraz werbeny hastaty. Nie wiem na czym polega zamiana, ale ciągle muszę usuwać jakiś nadmiar. A w tym roku wprowadzałam do ogrodu naparstnice i kłosowce, bo obraziły się i przepadły.
Awatar użytkownika
Blueberry
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6660
Od: 7 kwie 2013, o 22:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj.dolnośląskie
Kontakt:

Re: W ogrodzie Doroty cz. 11

Post »

Witam :wit sezon co prawda już się kończy, coraz mniej do pokazania, ale dopisuję się do wątku - tym bardziej, że mamy dość podobne warunki (piaszczysto, sucho). Przepiękne trawy ;:oj jaką byś poleciła bardziej odporną na suszę, ale nie inwazyjną?
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: W ogrodzie Doroty cz. 11

Post »

Myślałam, że będzie ładny dzień, jednak szybo się zmieniło, słońce zasłoniły chmury, deszczyk pokropił.
Od razu samopoczucie gorsze, szczególnie wpłynęło na mojego M, dzisiaj szło mu pod górkę ;:222 może we czwartek będzie lepiej.

Marysiu siewki gailardii, które wiedziałam, że obsypując róże załatwię, od razu wykopałam i dałam do donic i wszystko zadołowałam. Mam nadzieję, ze przeżyją, a jak nie to na innych rabatkach siewek wiele. Widzisz jak to jest z tymi sadzonkami u mnie werbeny się tego sezonu nie pokazały, żal mi hastaty od Ciebie. Za to gwiazdnica niby chwast bardzo pożyteczny ;:185 u mnie rozsiewa się wszędzie gdzie nasionko znajdzie skrawek ziemi ;:306 i tu pora roku nie ma znaczenia, nawet zimą cholerstwo kwitnie i rozrzuca wokół nasionka.

Natalio witam nowego gościa bardzo serdecznie :wit
Ziemia nas nie rozpieszcza, wiele zabiegów musimy wykonać, aby podczas suchego sezonu móc coś pokazać. Widziałam na Twoich cudnych zdjęciach, że ściółkujesz rabatki, czy to słoma. Ja nieraz stosuję skoszoną trawę, rozkładam je na rabatki w miejscach mniej reprezentacyjnych.
Pytasz o trawy ja gustuję w trawach rosnących w kępce, na pewno miskanty, rosplenice, kostrzewy, one w suche lata dają radę, na nasze marne piaski nadają się.
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Blueberry
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6660
Od: 7 kwie 2013, o 22:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj.dolnośląskie
Kontakt:

Re: W ogrodzie Doroty cz. 11

Post »

Dorotko też ściółkuję skoszoną trawą oraz wszelkimi chwastami o ile nie zawiązały nasion. Może nie wygląda to zbyt reprezentacyjnie, ale spełnia swoje zadanie ;:108 W przyszłym roku muszę się do tego bardziej przyłożyć, bo to naprawdę ważne, i kupić w końcu rozdrabniarkę do gałęzi. Zrębki będą dobre na wierzchnią warstwę, i na pewno bardziej estetyczne :wink:
Co do traw nad kostrzewą kiedyś się zastanawiałam, chyba ją posadzę ;:108 Natomiast rozplenicy trochę się boję, żeby nie poczuła się zbyt dobrze ;:224 ;:224 Podobno ta trawa bywa inwazyjna ;:219
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”