Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Miriam
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3339
Od: 16 lip 2011, o 12:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

Lisico Ogród Kaszubski pięknie wygląda w odsłonie każdej pory roku. Piękne zestawienia roślin, rabaty rozplanowane tak, że chce się do każdej dotrzeć i podziwiać. Dzięki za plenerowe zdjęcia Kaszub, cudownej krainy ;:173
Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42085
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

Witaj Jagi Zlatanek widzę koniecznie chce upolować metalowe ptaszki :D
Grudniowe zdjęcia takie radosne, a za oknem...szkoda pisać!

Lisico a ja odkryłam korzyść w tej białej pokrywie w ogrodzie, szczególnie jak jest świeża co rano. Odkrywam jacy to goście odwiedzili wiejski ogród.

Dziewczyny najciekawsze odkrycie to...w trawniku znalazłam wydziabane dziurki mniejsze i większe. Rozpytałam domowników czy coś tam nie wbijali, ale zaprzeczyli! Jak nasypało śniegu zobaczyłam odnowione dziurki, a wokół nich ślady jakiegoś dużego ptaka ;:oj który tam wylądował i coś upolował.

Jeszcze miesiąc, bo Agnieszka Pelasia obiecuje ciepły marzec ;:3 więc wytrzymamy!
Pozdrawiam ;:196 ;:196
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12016
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

@ Lisica – no jest sukces z tym wyszczepieniem, bo choć wszyscy łapią tego nowego omikrona, to prawie nikt nie umiera (z wyjątkiem antyszczepionkowców oczywiście – tych piąta fala kosi równo). Dzienne liczby zgonów mamy dwukrotnie niższe niż w drugiej fali (jesienią 2020) przy DZIESIĘCIOKROTNIE wyższych dziennych liczbach zakażeń. A co do moich ulubionych szwedzkich zespołów: zdecydowanym naj-naj-naj jest dla mnie Dark Tranquillity… W ciągu ostatnich kilkunastu lat chyba tylko jeden ich koncert w Paryżu przegapiłem… Uwielbiam również Thyrfing. Cenię sobie także Amon Amarth, czasem słucham Arch Enemy, Dark Funeral, Marduk…

Pozdrawiam!
LOKI
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5044
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

Witam i odpowiadam!

Loki, uściskaj Żonę za to, że uparła się dokarmiać ptaki. Dla mnie ten proceder jest źródłem stałej radochy, mimo małej ilości gatunków odwiedzających karmnik, pokazuje ciekawe zachowania ptaków. Jedno z nich opiszę później. A poza tym to najlepszy umilacz nielubianej zimy.

Jasne, że Szwedzi są fajni. Fenomen szwedzkich (a właściwie skandynawskich) kryminałów zadziwia świat krytyków. Powieści są świetne, trup w nich ściele się gęsto, choć dzieją się w krajach o najniższej w Europie przestępczości ;:224. Dużo w tej literaturze obserwacji socjologicznych, a i geografię tych pięknych krajów można poznać. Ja tam bardzo je lubię. Muzyki szwedzkiej nie znam wcale.

Pytasz o koronawirus. Odpowiem Ci tak: walka z nim do złudzenia przypomina mi walkę z ćmą bukszpanową. Wiadomo, że się jej nie zwalczy opryskując środkiem owadobójczym połowę krzaków, sporo wycinając, a reszta... co tam reszta. Albo się ostanie, albo się ją wytnie. U nas tak właśnie jest.

Z życzeniami krótkiej zimy bez śniegu pozdrawiam serdecznie.


Ech, ta Lisica!
Jak pogodzić upodobanie do czarnego, ponurego i "gotyckiego" z kiczowatą monotonną bielą śniegu?
Krukowate są arystokracją ptasią, bo tylko zimą nas odwiedzają. Nikt im nie zabrania robić tego w większych grupach. No, chyba że w Pruszczańskiej Kalifornii jest im za ciepło. A swoją drogą ciekawe czy w tej amerykańskiej też bywają ;:224.


Dzięki, Lucynko, za uznanie godnej i dostojnej prezencji zielonych pokoi ;:180.
Faktycznie, gdyby się przyjrzeć zwyczajom migrujących ptaków, wiele z ich zachowań można wyczytać. Na przykład to, że skoro im się nie spieszyło z odlotem, a gawronom z przylotem - to zima będzie łagodna. I chyba taka jest...
Na różowe okulary proszę mnie nie namawiać. Ja lubię widzieć świat w kolorach rzeczywistych i doświadczać pełnej gamy emocji. Życie wszak to wieczna sinusoida: raz górka, raz dołek...
Ja też już sceptycznie przyjmuję "mądrości" z pism ogrodniczych. Głównie z powodu zdawkowości informacji oraz dużej ilości niekonsekwencji. Nie umiem jednak powstrzymać się przed ich zakupem. Ot, i moja konsekwencja :;230.
Wiosna tuż tuż, wróbelki inaczej śpiewają...
Buziaki.

Dzięki Ci, Miriamku, za serdeczne powitanie w nowym roku. Bez Ciebie byłby o wiele uboższy. Zabraniam Ci jednak łapania doła na widok mojego ogrodu. Ja zasadniczo mam na głowie tylko ogród. Nie mam pojęcia jak bym sobie poradziła mając tyle spraw i problemów co Ty. Ty jesteś Siłaczką, przed którą chylę czoła!
Urodzaju gruszeczek orientalnych szczerze Ci życzę. U mnie pożerane są na surowo, ale wierzę, że w marynacie są pyszne. Moja śp Babcia podobne twarde gruszki dodawała do konfitury z leśnych borówek. Teraz i borówki i tamte gruszki zostały tylko w mojej pamięci...
Świdośliwę bardzo lubię za miedziane listki wiosną a bursztynowe jesienią oraz za białe kwiaty. Owoce ma takie sobie, ale rzadko mam okazję je zjeść, bo zawsze ubiegną mnie kosy, a ja im nie żałuję. Tak śmiesznie podskakują z ziemi i złapawszy w dziób jagódkę, spadają z powrotem na ziemię.
Mówisz, że zima sprzyja tęsknocie za latem? Może tak jest, ale tęsknota nie jest moim wymarzonym uczuciem...
Bukszpanowej ćmie nie odpuszczaj. Uważaj na nią wiosną i do oprysków zastosuj Lepinox Plus. Biologiczny, niechemiczny i skuteczny.
Może się tej zimy zdołam zmobilizować i zaprezentować całe bogactwo posiadanych irysów ;:173.
Serdeczności.

PS. Powojników mam kilka, ale kwitną tylko dwa. Jakoś nie potrafię skłonić ich do kwitnienia.

Marysiu, Zlatanek (podobnie jak Wicuś) jest zdeklarowanym pacyfistą. Nie zabija. A na ptaki metalowe może sobie polować do woli.
Nie dziwię się, że śnieg lubisz, skoro pozwala Ci bawić się w tropiciela zwierzęcych śladów. A u Ciebie jest co tropić...
Te dziury w trawie mogły zrobić gawrony, może było tam coś smacznego?
Ciepły marzec? Czemu nie, zobaczymy jakiż to z naszej Pelasi prorok ;:173.
Buziaki.

No, nie powiem, nagadałam się. Na dziś to tyle, jutro wieści gminne.
Dobrej nocy - Jagi
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5044
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

Witam!
A oto zapowiadane wieści gminne:

"Lubi gawrony. Od trzech miesięcy stara się wkupić w ich łaski resztkami jedzenia. Przyglądają się z obrośniętego bluszczem dębu i gdy tylko znajdzie się w bezpiecznej odległości, sfruwają, żeby kłócić się nad jedzeniem i wymieniać głośne uwagi. Popatrują jednak cynicznie na Cala, a kiedy próbuje podejść bliżej, natychmiast uciekają na dąb i szydzą z niego, rzucając mu na głowę gałązki"
W życiu nie czytałam lepszych opisów zachowań gawronów jak te w książce Tany French. U niej mieszkają na dębie, u mnie na brzozie Filozofa. Niestety, w tym roku jest ich bardzo mało.


Obrazek

Odpowiadam po niewczasie na pytanie Lisicy jak do zimy przygotowane są zielone pokoje. Późną jesienią wyglądały tak:


Obrazek

Obrazek


Obrazek

I zasadniczo tak samo powinny wyglądać na wiosnę, gdyby nie koszmarny bałagan u sąsiada, który ujawnił się po opadnięciu liści i stopnieniu śniegu. Na domiar złego każda wichura przerzuca część wielkich śmieci do mojego ogrodu. Dla porządku powiem, że budowa zamarła w czerwcu 2021 i w tym stanie trwa do dziś :evil:.


Obrazek

Obrazek

A teraz o wróbelkach. Niby ich nie ma, ale nagle po przekątnej tarasu gruba wstęga ptaków przelatuje do karmnika, by za chwilę lecieć z powrotem i zniknąć w gęstych gałęziach tui. I znów nie ma wróbelków. Ale za moment pyk, pyk, pyk - wypadają z tui na balustradę ( widać dwa łebki wyglądające spomiędzy gałęzi ) i jazda na karmnik zaczyna się od nowa :;230. No, kino po prostu.


Obrazek

Obrazek

Dzięki łaskawości Św. Mikołaja przybył mi następny radosny uśmiech Zlatana ;:167.


Obrazek

I na koniec coś słodkiego, czyli kotki.


Obrazek


Pozdrawiam i życzę dobrej nocy - Jagi

Obrazek
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12016
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

U mnie ubaw po pachy jest jak do karmnika – oryginalnie przewidzianego dla małych gatunków – przylatuje coś większego w stylu szpaka czy kosa. W karmniku nie usiądą, więc przysiadają na gałązce złotokapa i uprawiają gimnastykę artystyczną, by się do nasion dobrać.

Trzeba przyznać, że szwedzkie kryminały czy thrillery są niezłe… Mnie zachwyciła trylogia Millenium… Szkoda tylko, że autor nie dożył jej światowego sukcesu…

Co do koronawirusa – zaszczepiliśmy się, zrobiliśmy co mogliśmy, czas już zluzować gacie… Ja coś tak czuję, że po dwóch latach spędzania urlopu w Szwecji w tym roku na odmianę wybiorę się do Danii. Zaimponowali mi tym całkowitym zniesieniem restrykcji i pełnym powrotem do normalności.

Ściskam bardzo mocno!
LOKI
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4351
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

Jagi,
rozumiem Twoją irytacje z powodu śmieci sąsiada.
Jednak w tym przypadku jest nadzieja na zmianę tego stanu, poza tym zawsze to za Twoim płotem, a nie na Twoim podwórku.
Jak wiesz, mam na stanie kuzyna degenerata razem z jego synkiem kryminalistą.
Ten zestaw trudno uznać za przejściowy w krótkim okresie.
Jak chodzi o wywóz śmieci po dobroci - NIE.
W drodze średniej perswazji - NIE.
Po kolegium - również NIE.
Może jak mu się dach na łeb zawali to będzie spokój, a ja posprzątam hurtowo :twisted:
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
Awatar użytkownika
Lisica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1428
Od: 19 lut 2013, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

Ogród przygotowany do zimy, powiadasz?
A ja myślałam, że na wizytę Her Majesty the Queen ;:306
Wygląda fantastycznie, tylko że po zimie (której i tak u Ciebie nie ma), a zwłaszcza po huraganach znowu trzeba sprzątać...

Druga sprawa, to kubek ze Zlatanem w kredensowej scenerii.
Ktoś by pomyślał, że do tego stopnia Cię opętało, że nawet wykwintną Pliskę pijesz z topornego kubka :twisted: :twisted:
Butelka wygląda jednak na nietkniętą, więc chyba aż tak źle nie jest.
A swoją drogą, co by szkodziło wyciągnąć zgrabny kieliszeczek i dokonać degustacji tego trunku?

Na Kaszubach zimę gdzieś wywiało, jest zielono i mokro.
Tak więc, w ramach nostalgii za latem, odczuwanej przez większość tu zaglądających, załączam dwa zdjęcia.
Niech osłodzą zgniłe pseudozimowe dni.

Nr 1. Krowa
Widok tych zwierząt ma dla mnie moc terapeutyczną

Obrazek

Nr 2. Pole
Na tym zdjęciu pozornie nie ma nic. Co ciekawe jednak, za zdjęcie pt. "Rhine II", na którym jest podobne "nic", tylko w postaci kilku niemal idealnie równoległych linii, zapłacono na aukcji ponad 4 mln dolarów.
Moim liniom daleko do równoległych, ale pole i tak jest fajne.

Obrazek

Loki, Dark Tranquillity i Thyrfing powiadasz? Oryginalny gust muzyczny, nie ma co. Nergala też lubisz?
Jak dla mnie, za dużo w tym hałasu i fajerwerków, za mało muzyki.
O swoim guście muzycznym powiem tylko tyle, że wyobraź sobie gatunek jak najbardziej odległy od Twoich upodobań, tak odległy, że dalej już się nie da :twisted:

A w temacie covidu, to jestem ciekawa, kiedy was wypuszczą spod buta. Skoro tak się pilnie wszyscy poszczepiliście, to dlaczego nie możecie odzyskać obiecywanej wolności?
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12016
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

@ Lisica

Ano Dark Tranquillity i Thyrfing. Zwłaszcza Dark Tranquillity – niesamowicie melodyjni, znaleźli swój styl, który jest kompletnie nie do podrobienia, mieszają soft i hard tak jak lubię, w jednej chwili mogą pedałować po bębnach, szarpać struny i drzeć się jak opętani, by w drugiej zaśpiewać melodyjną powolną balladę… A czysty głos ich wokalista ma piękny… Zawsze zastanawia mnie, skąd go dobywa, bo gość ma metr pięć w kapeluszu i chudy jest jak szczapa. Do tego świetny kontakt z publicznością na koncertach, chętnie uprawia crowdsurfing…

Nergala – wraz z zespołem Behemoth – też lubię. W końcu to jeden z niewielu polskich sukcesów na arenie międzynarodowej… Już mi się zdarzyło, że jak ktoś mnie tu we Francji zapytał skąd jestem, a ja odpowiadałem, że z Polski, to następną rzeczą jaką rozmówca mówił było „Ah, Pologne, Behemoth, Vader”. :;230

Co do fajerwerków – jeśli mówimy o Dark Tranquillity czy Thyrfingu – to chyba jednak z Rammsteinem ich pomyliłaś. Niemiaszki rzeczywiście na pirotechnikę stawiają mocno… Chłopcy z DT po prostu wychodzą na scenę i grają, bez makijażu, bez efektów specjalnych i nikomu to nie przeszkadza i wszyscy bawią się świetnie. Zresztą muzycznie to zdecydowanie nie jest siekanka… Ci z Thyrfing chyba w ogóle nosa poza Szwecję nie wyściubiają, więc nie miałem okazji ich zobaczyć, zresztą choć istnieją od lat dwudziestu siedmiu, pierwszy teledysk nagrali dopiero w roku ubiegłym...

Jeśli chodzi o Behemoth – to fakt, że i fajerwerki są, i dla nieprzyzwyczajonego ucha może to brzmieć jak hałas. Z death metalem jest jak z whisky. Są ludzie, którzy naprawdę delektują się i jednym i drugim, ale chyba nikt nie puścił sobie na nieoswojone ucho death metalu i nie powiedział od pierwszego razu, że to fajne, podobnie jak raczej nikt nie spróbował whisky pierwszy raz w życiu bez zaprawy i nie stwierdził, że to smaczne…

Mówisz, że Twój gatunek jest jak najbardziej odległy od moich upodobań? No to musisz w takim razie słuchać rapu. Jest to jedyny gatunek szeroko pojętej muzyki, którego szczerze nienawidzę i który doprowadza mnie do szału… Wolę już wiertarki udarowej lub młota pneumatycznego słuchać… Jeden z najprzykrzejszych rodzajów hałasu jaki znam.

Co do covidowych obostrzeń we Francji – i tak jest lepiej niż rok temu, wyraźnie widać, że w kwietniu wybory i rząd boi się sobie strzelać w stopę… W zasadzie poza paszportami szczepionkowymi i obowiązkiem noszenia masek w pomieszczeniach zamkniętych jest luz… Choć oczywiście wolałbym, żeby było jak w Danii…

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
Lisica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1428
Od: 19 lut 2013, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

Loki,

Ciekawie piszesz o death metalu. Uważam, że porównanie do whisky (której szczerze nie lubię) jest bardzo trafne i przekonujące.
Jednakowoż, nie wszyscy są skłonni katować się jej bagiennym smakiem, żeby móc ją wreszcie docenić i polubić :twisted: :twisted: .
Mieszanina agresywnego vocalu z nieoczekiwaną melodyjnością faktycznie może być urzekająca. Taka kombinacja podoba mi się u Disturbed. Ale generalnie, nie lubię muzyki, w której hałas i desperacja zastępują czysty dźwięk.

Natomiast Twój strzał z RAPEM jest nietrafiony, podobnie jak z Berlinem kiedyś, tylko tym razem to „o kilka mostów za daleko”.
Podobnie jak Ty, rapu nie znoszę. Z trudem przyjmuję do wiadomości, że można to-to zaliczyć do gatunku muzycznego.

Mój ukochany gatunek, to czyste, klasyczne country. A nawet folk, np. irlandzki czy tyrolski. Może to mało wyrafinowane, ale jakież za to piękne!
Oczywiście, są jeszcze całe tony innej muzyki, której słucham i którą uwielbiam.

Drogi Loki, na temat francuskiej sytuacji covidowej nasuwa mi się jeden komentarz. Wyprowadzili wam „kozę” i to wystarczyło, że czujecie się lepiej. Trzeba się jednak postarać, żeby już nigdy nam żadnej kozy nikt nie wprowadzał.

A tak na marginesie, aktualnie moją ulubioną muzyką jest dźwięk klaksonów kanadyjskich ciężarówek :twisted: .
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7871
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

Jagódko
Zaimponowałaś mi nienagannym porządkiem w ogrodzie.
Śladu listowia zbędnego nie znać :!:
U nas wyjątkowy ''syf'' za przeproszeniem ,za co winę ponosi głównie pogoda...
Zdjęcie z gołębiem dzikim cudne :D
W domu masz bardzo ciekawe artefakty ,mebel na którym kubek ze Zlatanem stoi ,genialny zegar i stary obraz. :)
Jak ja uwielbiam takie wnętrza ;:224
Przy okazji ,za przetrzymywanie śmieci na posesjach można teraz niezły mandat otrzymać :roll:

Lisico
Swojego czasu chadzałam na różne koncerty z byłym E - mem.
Poznałam również osobiście Pana Nergala ,który jest prywatnie zrównoważonym i miłym człowiekiem.
Kto by pomyślał :shock:
Za whysky nie przepadam również. :wink:
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8312
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

Jagódko ;:196
Dzięki za fotki kotków. ;:180 ;:180
Teraz już całkiem jestem zadowolona. :lol:
Piękne fotki z wróbelkami. One tak mają, że stadem przyfruwają.
Kiedyś odpoczywałam cichutko na tarasie i nagle jakby coś zaszumiało .
A to cała chmara wróbelków przyleciała nad moje oczko do kąpieli.
Strasznie czujne są , bałam się ruszyć.
Jednak nawet lekki ruch ręką już je spłoszył.

Lisico ;:196
dzięki za terapeutyczne zdjęcia. ;:138
I krówka i pole rzeczywiście uspokajają.

Pozdrawiam Was cieplutko , wiosna już tuż, tuż. ;:cm ;:cm
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25109
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

Loki, a znasz Decapitated?
Też nieźle namieszali w świecie.
Chociaż akurat nie lubię za bardzo death metalu, odwrotnie do whisky.
Zdecydowanie wole metal w czystej postaci i to ten stary.

Jagi, ciekawe, czy po tym co się teraz dzieje z kredytami budowa w ogóle ruszy dalej.
Czy nie możesz poprosić o uprzątnięcie tego bałaganu?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”