Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5044
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

Poprzednią część wątku JagiS znajdziecie :arrow: tutaj. ;:173
bab...


Witojcie na bani!
To z pewnej reklamy, ale spodobało mi się, a poza tym bania będzie się często w tym wątku przewijać. Zacznę od tego, że wiosna była do bani. Przez cały kwiecień miałam wrażenie, że zaraz zdechnę jak ta ruda mysz, zaś maj ( ponoć najpiękniejszy miesiąc w roku ;:173 ) upłynął mi na zwalczaniu wyhodowanego w kwietniu zapalenia płuc. Sami widzicie, sytuacja do bani.

Monty Don zauważył, że wiosna to dopiero uwertura przed letnią symfonią. U mnie ta uwertura zaczęła się cieniutko. Coś tam kwitło, ot, same banały: krokusy, tulipany, "poduszkowce" itp. Sucho było i zimno, więc oglądałam tę wiosnę przez okno. Do bani, bo należało brać się za wiosenną robotę. A tu nic, panie, ino antybiotyk... Do bani!

Obrazek

Obrazek


W tzw. międzyczasie rozy dostały małpiego rozumu, porosły wielkie jak brzozy i tylko czekały aż spadnie majowa kartka z kalendarza i zacznie się czerwiec i zakwitły... wszystkie naraz ;:oj. To była część uwertury zagrana fortissimo!
I oczywiście znowu do bani, bo w czerwcu walnęły infernalne upały oraz przeleciały burze z ulewami i szkwałami i wszystkie róże, tak jak szybko wyrwały się z kwitnieniem równie szybko tysiące kwiatów postradały ;:174. I szlus.

Głupi Grahamie, po co ci było naprodukować tysiące zachwycających pachnących kwiatów, żeby po jednej nawałnicy sięgnęły bruku :cry:. Do bani!


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ciąg dalszy uwertury wiosennej zabrzmi niebawem...

Obrazek

Na razie, buziaki - Jagi
Awatar użytkownika
Igala
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2551
Od: 11 gru 2012, o 19:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

Do bani? No coś ty :shock: Masz cudne kwitnienia,lato w pełni u ciebie. Ja jednak uważam że należy sie aplauz tej
uwerturze :D
Czy przycinasz GT po 1-szym kwitnieniu?
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8927
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

Nawet nie wiesz jak się cieszę, że jesteś ;:196 Nie mogłam się doczekać kolejnej części mojej ulubionej forumowej lektury :tan Przyznam szczerze, że martwiło mnie Twoje milczenie. Mam nadzieję, że kłopoty zdrowotne masz już za sobą.
Zielone Pokoje jak zwykle piękne i eleganckie mimo zwariowanej aury. Niestety nie rozpieszcza nas Matka Natura. Kolejny sezon do bani...
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8312
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

Jagódko ;:196
Nareszcie jesteś ;:138 ;:138 ;:138
Już myślałam, że zrezygnowałaś z naszego forum.... :?
Bardzo się cieszę, że jednak postanowiłaś urozmaicić nam forum swoim dowcipem, humorem (na razie czarnym :lol: ),
ogrodem i mam nadzieję, kocią ferajną.
Wiesz, że teraz jestem bez kota i bez nadziei na jego przytulenie. ;:185
Kotów więc jestem spragniona niemal jak deszczów w suchej wiośnie.
Nie narzekaj na Grahama, mój dopiero się zbiera do kwitnienia i nawet w połowie tylu kwiatów nie będzie miał.
A Twój jeszcze chwila i zacznie tworzyć nowe kwiaty na kolejną turę.
Ważne, że zdrowie doprowadziłaś jako tako do pionu. ;:333
Czekam na kolejne ogrodowe fotki a najbardziej na kocie. ;:65
Miłego wieczoru :wit
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12016
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

Zawsze raz w tygodniu sprawdzam, czy Twój wątek czasem nie wrócił i zawsze nieodmiennie byłem rozczarowany? Aż do dziś! Strasznie się cieszę, że znów będę mógł spacerować po Twoim ogrodzie, nawet jeśli Tobie chwilowo wydaje się (jak wszystko) do bani.

Współczuję problemów ze zdrowiem? Ach, zapalenie płuc? Jako dziecko co rusz na to zapadałem? Z wiekiem jakoś mi przeszło?

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
megi1402
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2149
Od: 1 lis 2010, o 00:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Köln

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

Jagi :wit
Do bani to było, jak Zielone Pokoje były zamknięte. Fajnie, że jesteś ;:196
Awatar użytkownika
anida
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2017
Od: 26 sie 2015, o 21:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Augustów, strefa 5b

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

Ja również, z pewną nieśmiałością, czekałam na wieści z " zielonych pokoi". Teraz to będzie już tylko lepiej.
Pozdrawiam Anida

Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Awatar użytkownika
Tajka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11413
Od: 23 sty 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

Jagi, tak się cieszę, że jesteś w końcu ze swoim cudownym wątkiem na Forum. Uwielbiam Twój literacki język, wybacz, jeśli źle to określiłam. Wiosna ogrodowo nas nie rozpieszcza, ale Ty potrafisz wydobyć z roślin ich czarujące piękno mimo wszystko.
Pokazuj proszę także przytulaski kotki, które urozmaicają każdy ogród, uśmieszki mi nie wchodzą, więc zakończę swój wywód. Pozdrawiam.
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5044
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

Witajcie, ciągle na bani ;:219, albowiem biedy zdrowotne na dobre się do mnie przyczepiły.
Może niezbyt groźne dla życia, ale jakież uciążliwe...

Pewnego dnia za moim płotem stanęła kobicina i nieśmiało spytała czy może liczyć na jakieś roślinki. Odpowiadając, że może, nie miałam pojęcia co mnie czeka. Baba przyszła z ogromną ilością wielkich toreb i ... zaczęło się. Szła wzdłuż rabat i stanowczo żądała wykopania każdej (po kolei) rośliny ;:oj. Bo taka ładna, a jeszcze te listki, a gdzie pani ma te ciemne, bo tez bym chciała, o, i jeszcze to, i to...
Matko boska! Szybko doszłam do wniosku, że trzeba ją powstrzymać, bo zostawi mnie z pustynią...
Mają ludziska tupet. co? Ja się bardzo lubię roślinami dzielić, ale żeby ze szczętem ogołocić ogród...

Dwa zachwycające derenie: Controversa i Kousa (widzisz, Margo?)

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Boże, któż to ucieszył się z nowego wątku ;:oj :

Igalo, dzięki ;:180. Uwertura jeszcze zabrzmi, raz piano, raz furioso.
Po ulewach ze szkwałami zostały wykorzystane wszystkie kołki, trzonki, balkoniki, patyki, druciki i sznurki, a to wszystko, plus mój nadludzki wysiłek, żeby to w pojedynkę ogarnąć, okazało się do bani. Ale tak mi było żal tych tysięcy pączków! Część z nich i tak musiałam ściąć. Trafiłam na porady Davida Austina dotyczące cięcia róż. Co prawda wiosennego, ale za kluczowe zadanie ogrodnika uznał stworzenie kształtnego okrągłego krzaka. A mój Graham to istne stado żyraf ;:oj. Przytnę go mocno, a wiosną jeszcze mocniej. I od wiosny wszystkie moje róże będą miały
śliczny okrągły kształt.

Obrazek


Izo, kochana, nie podziękowałam Ci za wytrwałe próby wyciągnięcia mnie z pozimowego dołu. Ale niniejszym wyrażam Ci swoje wielkie dzięki ;:180. Ze zdrowiem (jak z sezonem) nadal do bani, choć dolegliwości coraz nowe...

Obrazek


Krysiu ;:196.
Porzucić FO? Nigdy!
A humorek czarny z powodu zawirowań klimatu i zdrowia. To duecik trudny do zniesienia i fizycznie, i psychicznie.
Masz niedosyt kotków? Bardzo dobrze to rozumiem. Na początek Zlatanek, który przypomniał sobie jak przyjemnie sypiało się w patelence ;:173. Tym razem wybrał podstawkę pod doniczkę. Ciasno ale jak miło...

Obrazek

Pozostałym zacnym Gościom odpowiem następnym razem, dołączając opowieść o tresurze.
Na razie wielka buźka za sympatyczną pamięć. notabene nigdy w nią nie wątpiłam.

Buziaki - Jagi

PS. A gdyby tak kto mi podpowiedział którędy wejść w kontakt z Babuchną, (bo mi się zapomniało) - będę wdzięczna.
Tamaryszek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2749
Od: 13 lip 2009, o 20:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

Witaj Jagi! Derenie absolutnie cudowne, i koty, jak zwykle.
Mam nadzieję, że ze zdrowiem dobrze.
Muszę się pochwalić, że zrobiłam nową sadzawkę w ogrodzie! Pozdrawiam z deszczowego (dziś wyjątkowo) ogrodu Tamaryszka
Pozdrawiam , Tamaryszek
Mój świat --- Wizytówka
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5044
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

Moi Drodzy, witam serdecznie!

Obrazek


Loki, mój ulubiony Doktorze, witaj!
Bardzo przepraszam, że tak długo odchodziłeś spod furtki rozczarowany. Bardzo mnie za to wzruszyła regularność Twojego pojawiania się przy niej. Postaram się o większą gościnność wobec tak wiernych kibiców zielonych pokoi.


Megi ;:196 , gdzie się podziewałaś, tak długo Cię nie było... Jak to dobrze, że mój wątek Cię zwabił.


Anido, Ciebie też witam serdecznie. Myślisz, że będzie lepiej? Oby.


Tajko, kochana, tyle ciepłych słów... Dzięki, że chcesz mi towarzyszyć w tym wątku.


Tamaryszek, jak miło!
Obejrzałam program z Mają Popielarską. Twoim ogrodem zachwycam się od dawna. Tym razem zachwyciłam się Tobą. Taki z Ciebie uroczy rezolutny Gavroche. Pięknie mówisz, świetnie opowiadasz o swoim ogrodzie, pięknie tworzysz - wszystko mi się u Ciebie i w Tobie podoba. Nowa sadzawka? muszę się z nią zapoznać, bo, co tu kryć, mam braki ;:174.


Obrazek

Obrazek

..........................................................................................................

Oba derenie były bardzo mocnym i dźwięcznym akordem w wiosennej uwerturze. Nigdy jeszcze tak pięknie i bujnie nie kwitły. Controversa wyglądał jak puszysty kłębek, a kousa tak pokryty wielkimi przykwiatkami, że prawie nie było widać liści.

Następny wspaniały pokaz odbył się w wykonaniu irysów.
World Premiere wpadł mi w oko u naszego śp. Sławka (Slanka-flora) i od razu stał się moim wymarzonym. Długo się czaił, aż wreszcie zakwitł ;:oj .

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Chciałabym mieć zasłony w kolorze płatka tego iryska, mięsisty aksamit w cudnym kolorze!

Kolejny, przed którym stanęłam jak wryta, to Dynamite ;:oj. Przepiękny wiśniowy irys, nazwany przez Lisicę Sołdkiem. I faktycznie, kiedy się bliżej przyjrzeć z jakiego materiału ten kwiatek został zrobiony, toż to czysta kortenowska stal! Szczyt mody!


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Kochany przeze mnie za błękitny kolor, dar od Joli Yollandy, Honky Tonk Blues. Piękny, prawda?

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Przebój ubiegłego sezonu, teatralny, utkany z najlepszej tafty na kostiumy weneckiego karnawału lub wdzianko dla Romea - Medici Prince ;:oj.



Obrazek

Obrazek

Obrazek


Irysom akurat upalna czerwcowa pogoda bardzo przypadła do gustu. Na koniec irysowej melodyjki pokażę jak wygląda irys: niepowtarzalny?, oryginalny? czy paskudny jak rozdeptana żaba?. Dostałam go jako gratis, podarowałam Basi i obie, dalibóg, nie możemy się zdecydować jaki on ;:oj. Choć i tak na zdjęciach wygląda lepiej niż w naturze...
Oto Gnu's Flash. Ciekawa jestem co Wy o nim sądzicie.

Obrazek

Obrazek

Pogoda postanowiła zastosować na mnie starą metodę tresury: zastosowanie kija i marchewki.
Marchewka: pięknie zakwitł twój ulubiony Graham Thomas, to masz kijem - szkwał powalił go na ziemię.
Marchewka: cieszyłaś się, że borówka amerykańska ma duże czarne owoce, to zaraz pojawił się kij - niby duże, ale zakisły na kwaśno.
Marchewka: takiej ilości owoców na agreście jeszcze nie było, zacierałaś ręce, że będzie pyszny a tu chlast kijem - czerwiec agrest ugotował na miękko i wszystkie owoce obleciały.
Marchewka: jak cudnie zakwitły róże, wielkimi kiśćmi, będzie jak w raju, ale od czego kij - nabite deszczem grona użyte zostały w charakterze mopów do szorowania rabat.
I tak w nieskończoność. Już się czuję wytresowana jak niedźwiedź w ruskim cyrku... ;:219.


Dzięki za dziś, ciąg dalszy wiosennej uwertury niebawem.
Buziaki - Jagi
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16007
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

Dzięki Twej wizycie w moim wątku zajrzałam od razu z rewizytą do Ciebie, i ogromnie się cieszę, że po przerwie postanowiłaś kontynuować swoje opowieści. Oprócz opowieści bardzo cenię to, że pokazujesz szerokie kadry ogrodu, bo zdarza się to tutaj raczej nieczęsto. A ja po prostu lubię wirtualnie spacerować po zakątkach innych forumowiczów i uczyć się rozmaitych rozwiązań i kompozycji. I jak Ci kiedyś pisałam, zainspirowałaś mnie tym i owym, za co jestem Ci bardzo wdzięczna.
No to zasiadam sobie do uważnego czytania i kontemplowania widoków. Co prawda tylko jedna strona, ale za to jak dużo treści. ;:196
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4351
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

Jagi,
dołączam do grona forumowiczów niezmiernie rozradowanych z otwarcia Twojego nowego wątku.
W końcu jest co czytać :wink:
Z radością czekam na więcej.
Sezon ogrodowy rzeczywiście jest trudny, ale oby tylko takie nieszczęścia nas spotykały ;:196
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”