Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Lisica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1430
Od: 19 lut 2013, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

Hej Jagi, co słychać?

Obserwując coraz bardziej ślimacze tempo naszych konwersacji w tym wątku, mam wrażenie, że ogrody już nam się przejadły. No bo cóż nowego może się wydarzyć w zamkniętej przestrzeni, urządzonej co do centymetra?
Że coś zakwitło, coś przekwitło?
Albo wywaliliśmy jedno, a posadziliśmy drugie?
Gdzie tu dramaturgia, kogo to poderwie?

Wiem, wiem, to lekka prowokacja :twisted: :twisted: , ale cóż....

Dlatego dla odmiany chcę Was zaprosić na małą przejażdżkę po Kaszubach. Nie wszyscy znają ten region, więc zabawię się w jego ambasadora. Oto kilka zdjęć - widoków złapanych "na gorąco" podczas wypraw rowerowych.

1. Polne drogi, czasem proste, czasem kręte. No i obowiązkowo brzozy, znak firmowy Kaszub.

Obrazek

2. Mostek nad "Sztreką", starą nieczynną trasą kolejową.

Obrazek

3. Pasące się krowy. Coraz mniej już takich widoków, ale są miejsca, w których widok na stada krów, koni, nawet baranów, jest gwarantowany.

Obrazek

4. Spokój płynący z Kaszubskich pejzaży. Daje poczucie porządku naturalnego i nieskończoności.

Obrazek

Obrazek

5. I w nagrodę za przebyte kilometry...

Obrazek

Mam nadzieję, że ten mały wyskok w szczere pola trochę skróci nam oczekiwanie na wieści z Zielonych Pokoi.
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7956
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

Joasiu
Piękne ,klimatyczne fotki :D
Nawet pucharek do piwa ze sobą taszczyłaś :?: :;230
Most bardzo romantyczny ,to gdzieś obok Ciebie :?:

Jagodo
Dziś ujrzałam Zlatana gdzieś w wiadomościach czytanych i od razu pomyślałam o Tobie ;:196
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Lisica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1430
Od: 19 lut 2013, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

Agnieszko,
Most jest bardzo niedaleko, w Sikorzynie, gdzie mieści się też piękny dworek - letnia rezydencja rodu Wybickich.
Nie, nie wożę pucharków ze sobą :;230
Ostatnie zdjęcie jest zrobione już na miejscu, u mnie w ogrodzie. W "pucharku" zaś Aperol Spritz, nie piwo :twisted: :twisted:
Jadąc do Was zachwycałam się pięknem Waszych okolic. Są fenomenalne, wydają się bezkresne i bezludne.
Pozdrawiam serdecznie!
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8312
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

Asiu ;:196
Piękne zdjęcia z Kaszub. ;:138 ;:138 ;:138
Tak się starasz, by wątek Jagódki nie popadł w zapomnienie a Ona dalej nic.
Jaguś ;:196 ,
ile można czekać, aż coś nam opowiesz. :?:
Pozdrawiam Was cieplutko . ;:3 ;:3 ;:3
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5044
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

Cześć, czołem!
Kto oglądał "Ranczo" (moim zdaniem najlepszy polski serial) ten zna Solejukową, przy której wszystkie komputery wysiadały. ale ona umiała za to robić świetne pierogi. Ja nie umiem. Nie będę Was nudzić opowieścią jak to 2 lata zajęło mi rozgryzienie jak włączyć elektryczny piekarnik. Udało się dopiero przy udziale osób trzecich i to przez przypadek. Nie wspomnę ile razy wzywałam speca, że telewizor wysiadł, zanim pojęłam w czym rzecz. Ostatnio mój aparat zaczął dziwaczyć i robić połowę zdjęć ostrych, drugą zaś rozmazanych. Dobra dusza podarowała mi aparat dużo lepszy. I jak sądzicie, co z nim? Zdążyłam zrobić parę zdjęć, kiedy pokazał mi figę. Jakim cudem, nigdzie nie grzebiąc, zdołałam coś w nim naruszyć? Komputer też potrafi wyszczerzyć na mnie kły... Taki już mój zakichany fart zdeklarowanego humanisty :(. Możecie się śmiać.

Loki, ryba na słodko - ohyda! W pewnej knajpie, wg przepisu Magdy Gessler, jadłam placek ziemniaczany z wędzonym łososiem polany sokiem pomarańczowym. Nigdy więcej!
A z koronawirusem bujamy się dalej... ;:224.


Obrazek


Krysiu ;:196.
Przyznam Ci, że jestem zmęczona tym sezonem. Walką z suszą, brakiem satysfakcji z ogrodu, walką z ćmą bukszpanową (choć ocaliłam wszystkie swoje krzaczki), brakiem spotkań, własnym marazmem...
Dopiero nadejście chłodniejszych i mokrych dni spowodowało przypływ chęci do ogrodowania. Ogród dopiero teraz wygląda ładnie, nawet trawniki są bujne i zielone. Ale to dopiero teraz, kiedy sezon ogrodowy ma się ku końcowi...
Klosowce są niestety przysmakiem ślimaków. Przez suszę u mnie pojawiły się dopiero we wrześniu, więc problemu latem nie było. Kłosowce zaś nie są roślinami długowiecznymi, ale u mnie gęsto się sieją. Uważam, że to ładnie z ich strony ;:173.
Buziaki od serca!



Obrazek

Obrazek

Obrazek


Margo!
Swój stan opisałam odpowiadając Krysi. Dopiero od niedawna wróciła mi ochota do prac ogrodowych. Z forumowaniem gorzej, bo skupiłam się głównie na czytaniu wątków. Ale się poprawię. Połapałam się bowiem, że ten wątek snuje się od 2019 roku, a to już obraza boska :!:
A Tobie dziękuję, że wciąż tu zaglądasz ;:196.

Obrazek

Lisico!
Żebyś wiedziała, że ogród mi się przejadł, choć dramaturgii nie brakowało. Ciągła rozterka: przeżyje czy zginie, i ciągły z tego powodu ból głowy. Ani się ogrodem cieszyć, ani go komu pokazywać... W dodatku ogólny marazm (który panował nawet na budowie u sąsiadów) zniechęcił mnie do opuszczania własnej posesji, choć piękne krajobrazy i wokół Pruszcza można znaleźć...
PS. A cóż by Ci szkodziło wozić ze sobą flaszeczkę i pucharek?


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Pelasiu ;:196.
Ale z tym Zlatanem trafiłaś! Akurat 3 października obchodził swoje czterdzieste urodziny, a ja z nim. Jednak z powodu dotkliwego braku dostępu do Czcigodnego Jubilata towarzyszyły mi Ibra i Zlatanek. I tylko, mimo że za każdym razem uroczyście zasiadam przed telewizorem, nie mogę doczekać się Zlatana na boisku ;:174.


Obrazek


Krysiu, już nie będziesz na mnie krzyczeć ;:168 ?

Obrazek

Obrazek


Ibra, Zlatanek i ja kłaniamy się Wam nisko i mówimy: dobranoc
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12098
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

Cześć, czołem, kluski z rosołem!

Serio śledź w zalewie mandarynkowej był naprawdę niezły? No ale różni ludzie, różne smaki, różne zestawy panvitan, czy jakoś tak?

A z koronką widziałem?

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25125
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

Jak miło, że się odezwałaś.
Chyba pogoda naprawdę podziałała na Ciebie kojąco :D
Ja jestem w tym roku zadowolona z ogrodowania, chociaż akurat u mnie deszczu było aż nadto.
Nie cierpię upałów, ale lubię ciepełko, takie do 25 stopni. Niestety w tym roku było tego ciepełka za mało.
No i te wiatry :roll:
Bo najgorszy jest wiatr, jak to w pewnym skeczu mówili :D
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8312
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

Jagódko ;:196
Przecież nie krzyczę , tylko żebrzę o kilka słów. :lol:
Fajnie, że nareszcie kotki dostąpiły zaszczytu uwagi ze strony pańci i je pokazała na zdjęciach. :tan
Niestety , mam podobnie po tym sezonie.
Najpierw obezwładniająca niemoc w upalnym słońcu a później już szybko zimnica.
Tylko był moment, kilka dni, gdzie się do pracy w ogrodzie z ochotą szło.
Teraz też czekam na słoneczko, by raczyło osuszyć nieco ziemię i może da popracować w ogrodzie.
Gratuluję pokonania wstrętnej ćmy ale pamiętaj o badziewiu w przyszłym sezonie.
Pozdrawiam serdecznie Ciebie i Lisicę i życzę weny do roboty w ogrodzie. ;:167 ;:3 ;:79
Awatar użytkownika
Lisica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1430
Od: 19 lut 2013, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

Jagi,

Być zmęczonym własnym marazmem, to doprawdy ciekawy stan ... :twisted:
Dobrze, ze to już historia i wreszcie odżyłaś.
Czyżby jesień stała się Twoją ulubioną porą roku?

Absolutnym przebojem jest Kadabra w taczce. Jest nie tylko pięknym, ale i bardzo fotogenicznym kotem.
Trochę mnie udobruchałaś tymi zdjęciami, ale czy to się godzi pojawiać raz na 2 miesiące?
Ogrodem trzeba się cieszyć w każdym jego stanie, nawet najmarniejszym, bo jest to przestrzeń do życia.
Gdyby los nas skazał na "sny w szufladzie", każdy skrawek własnej, nawet wyschniętej ziemi jawił by się jako raj.

Co zaś do sprzętu.... Przestań się go bać i podchodzić z nabożeństwem. To tak, jak z roślinami - im bardziej przy nich skaczesz, tym bardziej mają cię gdzieś.

Tymczasem w ogrodzie kaszubskim nastała jesień w kolorze śliwkowym.

Obrazek

Dalie już tak nie wyglądają, ściął je przymrozek, ale za to Marcinki są nie do zdarcia.

Obrazek

Obrazek

No i trawy, które tak lubisz.

Obrazek

P.S. A cóż by Ci szkodziło wozić ze sobą flaszeczkę i pucharek?
Nic, absolutnie NIC!! :twisted: :twisted:
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7956
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

Jagódko
Eukomisy bardzo urocze :D
Koty wypasione :!:
Cieszę się ,że wybyłaś do ogrodu wreszcie :D
Podzielam antytechniczność Twą ,niestety ludzie o zdolnościach filologicznych tak miewają :oops:
Szkoda ,że aparat się zbiesił ,może Lisica pomoże :?:

Lisico
Mało Aperollu bo jakiś jasny ten drink :lol:
Cudne masz fiolety i śliwki :D
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16025
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

Ależ cudnie wygląda ogród w tym śliwkowym wydaniu. I ten akcent w postaci zwisającego pędu winobluszczu (szkoda że ta piękna cholera jest tak ekspansywna, walczę z nią cały sezon, ale jesienią nie mogę się nią nie zachwycać).
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8312
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

Asiu ;:196
piękne są te obłoczki z astrów w Twoim ogrodzie.
Czy masz jeszcze ten obrośnięty winobluszczem pień w kształcie litery U ?
A jak się mają kaszubskie kociaki ?

Jagódko ;:196
Już po wichurze i opadach.
Jak to wszystko znióśł Twój ogród ?
A TY ?
Pozdrawiam Was Cieplutko i pogodnego tygodnia życzę. ;:167 ;:3 ;:79 ;:79
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5044
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9

Post »

Witajcie Zielone Ludziki!
Jestem zadowolona. Październik piękny, ciepły i słoneczny sprawia, ża całe dnie spędzam w ogrodzie. Aż dziw jak niewiele do szczęścia potrzeba mnie i zielonym pokojom: trochę chłodu i wilgoci. Tylko tyle. W tym ciepłym powietrzu unoszą się stada odlatujących żurawi i nadlatujących krukowatych. Między nimi szaleją całe chmary szpaków, amatorów wszelakich jagodowych owoców. Jeśli do tego dodać dźwięczne głosiki mnóstwa sikorek i piękne barwy liści mogę z czystym sumieniem powiedzieć: kocham jesień ;:233 !
A to na dowód, że to uzasadnione uczucie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Cześć, Loki!
O pięknie Szwecji trochę już opowiedziałeś, ciekawa jestem Twojej opinii o Szwedach. Jako nałogowy czytelnik skandynawskich kryminałów znajduję w nich obraz ludzi chłodnych, nawet zimnych, dość obojętnych i bardzo oszczędnych w przejawianiu uczuć. Sama nie miałam okazji poznać "żywych" Szwedów, a Ty?
PS. Usłyszałam takie zdanie wypowiedziane przez Jakuba Poradę, że Immanuel Kant mnóstwo wiedział o świeci nie ruszając się z Królewca, a całe rzesze ludzi przemierzają cały świat, a powiedzieć o nim umieją tylko tyle, że było spoko!
Pozdrawiam serdecznie.

Barbula klandońska ( cóż za dziwaczna nazwa ;:218 ).

Obrazek

Dzięki, Margo!
Pogoda, jak dla mnie super ;:333. Nic mi poza upałem nie przeszkadza. A zmienność pogody tylko podnosi atrakcyjność naszej strefy klimatycznej. Gdybym miała przez cały rok oglądać tę samą palmę na tle błękitnego nieba - obłęd murowany!
Ciepełka było Ci mało? Nie do wiary!
Oczywiście, jak co roku, ogród mam już prawie gotów na zimę. Zostało tylko grabienie niespiesznie opadających liści.
Buziaki.


Obrazek

Oj, Krysiu, żartowałam ;:136.
No nie, w mojej krainie ciepła nie było tak źle. Na pół sierpnia, wrzesień i październik złego słowa nie mogę powiedzieć. I słońca dużo i temperatura bardzo przyjemna,
Zasadniczo mam dwie ulubione pory w ogrodzie: wczesne lato z eksplozją kwiatów i kolorów oraz czas, kiedy już prawie nic nie kwitnie, większość bylin jest wycięta i ogród się wycisza i uspokaja.
Wynik walki z ćmą to 1: 0 dla mnie. Już tylko wymiatam martwe motylki z kątów pokoi. Ćma poszła spać, ale wiosną walka zacznie się od nowa. Nie odpuszczę.
Duża buźka.

Obrazek

A żebyś wiedziała, Lisico!
Chłodna, mokra pora to dla mnie ulubione warunki do życia. A że tak jest jesienią, więc... Gdyby tak było w innych miesiącach (marzenie ściętej głowy ;:174 ), to one byłyby moimi ulubionymi...
Był czas w moim życiu na "sny w szufladzie". Wtedy kipiący kwiatami balkon mogłam nazwać rajem. Można było na nim się poopalać, obserwować nieziemskie zachody słońca i równie nieziemskie spektakle błyskawic w czasie burz. Ale zachciało mi się czegoś więcej, no to mam.
Miałam ci ja kiedyś takie chmury marcinków i co ? Żadnych śliwkowych barw. Tylko żółć, szkarłat, karmel, bursztyn, miedź, amarant, trzewikowy brąz i butelkowa zieleń. I tys piknie.
Z dalii została tylko Twoja "ciapata". reszta w bukietach. I co ciekawe - każda z nich jest inna a w bukiecie wyglądają identyko ;:oj. Same fiolety!
PS. Ale z pięknie zapozowała Ci ta czerwona wić!


Obrazek

Pelasiu z Wądołka!
Aparat naprawiony, choć to chyba za mocne słowo...
No widzisz. Mogę cytować z pamięci całe wersety z poematów polskich i rosyjskich, znaleźć stosowny cytat na każdą okoliczność, nawet zakląć w kilku językach, wykonać każde rękodzieło ale "tiochnika" to dla mnie wrogie środowisko.
W ogrodzie byłam i jestem cały czas, tylko teraz już na nic nie narzekam. Nie mam powodu, bo jest super!

Obrazek

Wandeczko ;:196 !
Skoro już się wydało, że tu zaglądasz, przesyłam Ci serdeczności, buziaki i nieco czerwonego "wina".


Obrazek

Obrazek

Krysiu!
Wichura poszalała, obdarła z liści orzech włoski i katalpę, i tyle. A liście katalpy są takie skórzaste, że można z nich psom szyć buty :uszy.
A ja z ciekawością przyglądałam się kłaniającym się prawie do ziemi tujom. Jest dobrze, a nawet bardzo dobrze.


Obrazek

Bardzo Was serdecznie pozdrawiam, życzę zdrowia i pogody - Jagi
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”