Piękny słoneczny dzień. Posadziłam kilkanaście ząbków czosnku jadalnego i zlikwidowałam większość brzydko wyglądających cynii. Róż nie dotykam, zostawiam ich porządkowanie do wiosny.
Kupiłam w dwu różnych miejscach zawilce japońskie Whirlwind. Chyba to jednak różne odmiany.
Aniu nyna76 świetnie, że budowa Twojego domku dobiega końca. Będziesz mogła nareszcie zaplanować zagospodarowanie całej działki.
Pewnie szybko wnusiów nie zobaczymy, ale mamy nadzieję, że kiedyś to nastąpi. Nawet rozmawiać telefonicznie nie możemy, bo zaraz płacz i chcemy do babci.
M pracuje w domu, ja już niewiele się udzielam zawodowo, więc możemy się chronić przed zakażeniem.
Halszko dziękuję.

Biała hortensja to Limelight. Kilka pędów w cieniu dopiero teraz zakwitło.
Przeszłam dziś po ogrodzie i stwierdziłam, że nie mam co robić.

Chwastów wiele nie ma, jednorocznych mało, więc sprzątania też niewiele. Zostały dalie i szałwia jednoroczna, ale jej nawet pierwsze przymrozki nie straszne, jeszcze pokwitnie.
Lucynko dziękuję,

pilnujemy się. Nasz region niestety w czołówce zakażeń na 100 tysięcy mieszkańców.

Hortensje przy chodniku i podjeździe ładne, ale jak mokre, to trudno koło nich przejść.
Ewuniu miło, że moje rabaty Ci się podobają.

Ketmie pełnią u mnie funkcję żywopłotu. Mam ich siedem w trzech kolorach. Wszystkie są siewkami podarowanymi przez sąsiadkę. Jak wszystko na początku ogrodu, są posadzone za gęsto i słabo kwitną.
Małgosiu dziękuję za odwiedziny.

Znowu czeka nas przymusowa kwarantanna, ale w takich ciekawych czasach żyjemy.

Kilkoro znajomych ma Covid z objawami neurologicznymi. Strasznie to wygląda, jakby mieli zator mózgowy.
Aniu anabuko1 tylko hortensje w bardziej cienistych miejscach jeszcze ładne, pozostałe poprzypalane. Po pierwszym przymrozku zacznę ścinać.
Mam dwie spore skrzynie na warzywa, w jednej truskawki, więc nic nie robię. Drugą z M wyporządziliśmy, a grządki małe, więc pracy niewiele.
Ty musisz chodzić do pracy, a ja tylko jak mam chęć, to trochę popracuję.
Tereniu też lubię tę hortensję, to Pinki Vinki. Nie tak spektakularna jak te z większością kwiatów płonnych, ale też piękna. Nie może już pokazać swojego potencjału, bo wycinam większość pędów, które wchodzą na chodnik.
Aniu Annes 77 dziękuję za miłe słowa i życzenia zdrowia.

Podejrzałam niedawno zdjęcia z początków ogrodu, które przetrwały awarie kolejnych komputerów. Zdecydowanie rabaty z trawami długo są ładne. Byliny i jednoroczne tracą na urodzie, lub wcale ich nie widać, a trawy do wiosny zdobią ogród.
Dalie tak ładnie kwitną, że też czekam z wykopywaniem, aż przymrozek je zetnie.
Świerk serbski bez cięcia, potrzebuje przynajmniej 6- 8 metrów kwadratowych. Rośnie też wysoki, więc za blisko budynku nie może rosnąć, to niebezpieczne.
