Ogród zielonej
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1111
- Od: 28 lis 2020, o 09:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie blisko lasu
Re: Ogród zielonej
Soniu ogród ? KATALOGOWY Bajka .
A jaki dopieszczony ,kochasz go noooo
Ja już nawet nie wiem o co pytać ha ha ,tylko się gapię po parę razy na niego .
Idę więc dalej na spacer ufff
Dużo zdrówka ,już nic nie pieść ha ha bo jest przecudnie .
A jaki dopieszczony ,kochasz go noooo
Ja już nawet nie wiem o co pytać ha ha ,tylko się gapię po parę razy na niego .
Idę więc dalej na spacer ufff
Dużo zdrówka ,już nic nie pieść ha ha bo jest przecudnie .
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Ogród zielonej
Soniu jak zawsze pięknie i czyściutko u Ciebie, nie to co u mnie, chwast na chwaście, chwastem pogania
W tym roku też mam wielkie kwiatostany hortensji Pogoda im sprzyja.
W tym roku też mam wielkie kwiatostany hortensji Pogoda im sprzyja.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11484
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Pewnie ostatnie ciepłe i słoneczne dni we wrześniu, więc jeszcze w ogrodzie syna posadziliśmy hortensje, trzmieliny i kilka traw: trzcinnik krótkowłosy i turzycę Evergold.
U mnie powstało tylko małe poletko truskawek i zaczęłam sadzić wykopane czosnki i tradycyjnie szafirki w donicy.
Sałacie obfite deszcze zdecydowanie służą, porosły duże główki.
Elu róże okrywowe kwitną chyba równie obficie, jak w czerwcu. Pomponella, Aspirin Rose i Bonica obsypane kwiatami i mają masę pąków.
Hortensje nie tylko długo kwitną, ale przede wszystkim są mało absorbujące.
Dziękuję za miłe słowa o rabatach. W ubiegłym roku dzieliłam i przesadzałam jeżówki, wiosną czeka mnie rozgęszczanie rozchodników. W ogrodzie praca się nigdy nie kończy.
Małgosiu chryzantemy stoją z miętą veriegata i białymi pelargoniami. Nie mam głowy do upiększania tarasów, przeżywamy ogromną tragedię w rodzinie.
Kolor bordo też bardzo lubię, u synowej wyłącznie rośliny kwitnące bordowo.
Aniu dziękuję. Turzyca Red Baron wybarwia się mocno tylko w słońcu. W półcieniu będzie bardziej zielonkawa.
Bogusiu miło czytać takie słowa. Ogród lubię i praca w nim jest przyjemnością. Duże plamy koloru pozwalają na ograniczanie prac na rabatach. Hortensje i trawy wymagają minimum wysiłku przy ich obsłudze.
Niestety nie da się nic nie robić. Muszę po kwitnieniu wykopać chryzantemę, która po trzech latach w gruncie ma 70 cm szerokości i zacienia stożek cisowy, który od jej strony marnieje. Jak się kocha ogród, to praca w nim nie braknie.
Kasiu dziękuję. Rabaty się zagęściły, a kora zdecydowanie ogranicza rozwój chwastów. Gdybym miała 30 arów, jak Ty na pewno chwasty dominowały by na rabatach. U Ciebie ich nie widać, czyli jesteś bardzo pracowitą ogrodniczką. Szczególnie podziwiam wielki warzywnik i moc przetworów.
Dziękuję za towarzyszenie w tym wątku. Nowy pewnie założę w niedzielę.
U mnie powstało tylko małe poletko truskawek i zaczęłam sadzić wykopane czosnki i tradycyjnie szafirki w donicy.
Sałacie obfite deszcze zdecydowanie służą, porosły duże główki.
Elu róże okrywowe kwitną chyba równie obficie, jak w czerwcu. Pomponella, Aspirin Rose i Bonica obsypane kwiatami i mają masę pąków.
Hortensje nie tylko długo kwitną, ale przede wszystkim są mało absorbujące.
Dziękuję za miłe słowa o rabatach. W ubiegłym roku dzieliłam i przesadzałam jeżówki, wiosną czeka mnie rozgęszczanie rozchodników. W ogrodzie praca się nigdy nie kończy.
Małgosiu chryzantemy stoją z miętą veriegata i białymi pelargoniami. Nie mam głowy do upiększania tarasów, przeżywamy ogromną tragedię w rodzinie.
Kolor bordo też bardzo lubię, u synowej wyłącznie rośliny kwitnące bordowo.
Aniu dziękuję. Turzyca Red Baron wybarwia się mocno tylko w słońcu. W półcieniu będzie bardziej zielonkawa.
Bogusiu miło czytać takie słowa. Ogród lubię i praca w nim jest przyjemnością. Duże plamy koloru pozwalają na ograniczanie prac na rabatach. Hortensje i trawy wymagają minimum wysiłku przy ich obsłudze.
Niestety nie da się nic nie robić. Muszę po kwitnieniu wykopać chryzantemę, która po trzech latach w gruncie ma 70 cm szerokości i zacienia stożek cisowy, który od jej strony marnieje. Jak się kocha ogród, to praca w nim nie braknie.
Kasiu dziękuję. Rabaty się zagęściły, a kora zdecydowanie ogranicza rozwój chwastów. Gdybym miała 30 arów, jak Ty na pewno chwasty dominowały by na rabatach. U Ciebie ich nie widać, czyli jesteś bardzo pracowitą ogrodniczką. Szczególnie podziwiam wielki warzywnik i moc przetworów.
Dziękuję za towarzyszenie w tym wątku. Nowy pewnie założę w niedzielę.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16500
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród zielonej
Soniu, u mnie też w tym sezonie wody z nieba nie brakowało, co spowodowało bardziej obfite kwitnienie róż czy kosmosów, jednak najbardziej te deszczówki wpłynęły na wzrost roślin. Niektóre rosły i rosły w górę bez umiaru.
Pięknie prezentuje się Twój jesienny ogród. Jest niezwykle barwny
Czy ja dobrze rozumiem, że piwonii dotąd nie miałaś? Jakoś nie zakonotowałam tego braku w swojej pamięci.
One są cudowne, nie tylko pięknie kwitną, ale jeszcze wspaniale pachną. Uwielbiam te roślinki i tylko szkoda, że krótko kwitną.
Trzymaj się zdrowo i niech każdy kolejny tydzień będzie Ci przychylny.
Pięknie prezentuje się Twój jesienny ogród. Jest niezwykle barwny
Czy ja dobrze rozumiem, że piwonii dotąd nie miałaś? Jakoś nie zakonotowałam tego braku w swojej pamięci.
One są cudowne, nie tylko pięknie kwitną, ale jeszcze wspaniale pachną. Uwielbiam te roślinki i tylko szkoda, że krótko kwitną.
Trzymaj się zdrowo i niech każdy kolejny tydzień będzie Ci przychylny.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11484
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2547
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Ogród zielonej
Soniu, czy ukorzeniasz te hortensje z patyczka, czy przez przykopanie odrostu? Ja jestem antytalent jeśli chodzi o ukorzenianie Widzę, że Twoja rigida wygląda tak samo jak moja. Niektóre kwiatostany już przekwitły, chciałabym zebrać nasiona, bo ona rośnie w takim miejscu, że mogę wiosną zniszczyć siewki. Czy długo trzeba czekać aż nasionka dojrzeją? Czy można posiać nasiona w doniczce i zostawić pod chmurką? A może w piwnicy? Przepraszam za te pytania, chyba już o tym pisałaś, ale nie mogę znaleźć
Miłego wieczoru Soniu
Miłego wieczoru Soniu
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11484
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Halszko nasiona rigidy najlepiej zebrać, po pierwszym przymrozku. Posiej do doniczki i zostaw na zimę, ale w słonecznym miejscu, szybciej wykiełkuje. Możesz też wysiać w marcu w ciepłym miejscu, szybciej doczekasz się kwiatów. Tegorocznych roślin nie wyrywaj, tylko zetnij. U mnie połowa przeżywa zimę i wiosną szybko rusza.
Ukorzeniam hortensje na pniu, wybierając jak najdłuższy pęd, zakładam butelkę najczęściej w marcu jak tnę, wtedy widać, który najdłuższy.
Doniczkę lub pół butelki przecinam wzdłuż i wycinam mały otwór w dnie. Musi być dopasowany do grubości pędu, szeroki na tyle, żeby go nie kaleczył, a jednocześnie nie przepuszczał za dużo ziemi. Od dwu lat przygotowuję tak połowę przeźroczystej, 1,5 litrowej butelki. Łatwiej obserwować, czy pęd puszcza korzenie. Butelkę zakładam na pęd, związuję dość mocno górą i dołem. Zasypuję lekką ziemią, podlewam i zawiązuję od dołu i góry folią, żeby utrzymać wigotność. Czasem ukorzenia się rok, a czasem czekam dwa lata.
Na drugim zdjęciu po lewej widać gdzie założonia jest butelka. Pęd wyrasta z kąta dwu starszych. Poniżej butelki musi być kawałek pędu, żeby było jak odciąć ukorzeniony. Butelkę z ziemią przywiązuję do najbliższego pędu, żeby się nie zsuwała i w czasie wiatru nie miotało ukorzenianym pędem.
Jak coś niejasno napisałam pytaj, chętnie odpowiem.
Ukorzeniam hortensje na pniu, wybierając jak najdłuższy pęd, zakładam butelkę najczęściej w marcu jak tnę, wtedy widać, który najdłuższy.
Doniczkę lub pół butelki przecinam wzdłuż i wycinam mały otwór w dnie. Musi być dopasowany do grubości pędu, szeroki na tyle, żeby go nie kaleczył, a jednocześnie nie przepuszczał za dużo ziemi. Od dwu lat przygotowuję tak połowę przeźroczystej, 1,5 litrowej butelki. Łatwiej obserwować, czy pęd puszcza korzenie. Butelkę zakładam na pęd, związuję dość mocno górą i dołem. Zasypuję lekką ziemią, podlewam i zawiązuję od dołu i góry folią, żeby utrzymać wigotność. Czasem ukorzenia się rok, a czasem czekam dwa lata.
Na drugim zdjęciu po lewej widać gdzie założonia jest butelka. Pęd wyrasta z kąta dwu starszych. Poniżej butelki musi być kawałek pędu, żeby było jak odciąć ukorzeniony. Butelkę z ziemią przywiązuję do najbliższego pędu, żeby się nie zsuwała i w czasie wiatru nie miotało ukorzenianym pędem.
Jak coś niejasno napisałam pytaj, chętnie odpowiem.
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2817
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Soniu, Twój ogród jest cudny cały rok, ale jesień w nim jest zachwycająca
Śliczne hortensje, kępy traw i urocze plamy rozchodników, zawilce i obficie kwitnące róże
Oglądając Twoje zdjęcia, złym okiem spoglądam na swój busz, ale nie potrafię zrezygnować z tej różnorodności, chociaż chciałabym mieć takie piękne widoki jak u Ciebie;:185
Piwonie będą w Twoim słonecznym ogrodzie piękne cały rok, bo choć krótko kwitną, to mają ładne liście, a jesienią się przebarwiają .
Dużo sił i pogody ducha, Soniu, mam nadzieję, że złe dni szybko miną
Śliczne hortensje, kępy traw i urocze plamy rozchodników, zawilce i obficie kwitnące róże
Oglądając Twoje zdjęcia, złym okiem spoglądam na swój busz, ale nie potrafię zrezygnować z tej różnorodności, chociaż chciałabym mieć takie piękne widoki jak u Ciebie;:185
Piwonie będą w Twoim słonecznym ogrodzie piękne cały rok, bo choć krótko kwitną, to mają ładne liście, a jesienią się przebarwiają .
Dużo sił i pogody ducha, Soniu, mam nadzieję, że złe dni szybko miną
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród zielonej
Soniu dla mnie Twój ogród jest doskonale obsadzony, a tu czytam że planujesz zmiany co będziesz przerabiała. My to zawsze szukamy sobie zajęcia. Hortensje cudownie kwitną, bardzo lubię ich czas od wiązania, wzrostu i rozwijania kwiatów, aż do zmiany koloru, zasuszania. Jedynie wiosenne cięcie nie za bardzo lubię. Też samodzielnie ukorzeniam hortensje, nie ma jak własne sadzonki, radość ogromna. W przyszłym sezonie planuję poeksperymentować z gałązkami różnych odmian.
Soniu czy orlaja sama się wysiewa, tak bardzo chciałabym aby została ze mną na dłużej bo jest piękna.
Proszę o nazwę tej trawy https://images91.fotosik.pl/537/21a5228142cbcc39.jpg dostałam sadzonkę wiosną i zapomniałam co zacz. Jej kolorowe kłosy bardzo mi się podobają.
Soniu czy orlaja sama się wysiewa, tak bardzo chciałabym aby została ze mną na dłużej bo jest piękna.
Proszę o nazwę tej trawy https://images91.fotosik.pl/537/21a5228142cbcc39.jpg dostałam sadzonkę wiosną i zapomniałam co zacz. Jej kolorowe kłosy bardzo mi się podobają.
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2547
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Ogród zielonej
Soniu, bardzo dziękuję za szczegółowe porady odnośnie nasion rigidy jak i ukorzeniania hortensji na pieńku Super opis poparty zdjęciami, wszystko zrozumiałam
Pozdrawiam cieplutko i życzę dobrego dnia
Pozdrawiam cieplutko i życzę dobrego dnia
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25116
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród zielonej
Soniu, przepiękne zdjęcia.
Jak miło spaceruje się po Twoim ogrodzie.
Wszystko prezentuje się rewelacyjnie.
Czytam, że jesteś zadowolona z bodziszka Rosanne.
Mam go pierwszy rok i też jestem zachwycona jego długim kwitnieniem
Mam zamiar dosadzić w dwóch miejscach.
Jak miło spaceruje się po Twoim ogrodzie.
Wszystko prezentuje się rewelacyjnie.
Czytam, że jesteś zadowolona z bodziszka Rosanne.
Mam go pierwszy rok i też jestem zachwycona jego długim kwitnieniem
Mam zamiar dosadzić w dwóch miejscach.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11484
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Martuś dziękuję. Ogród trochę uładzony, ale też różnorodny, bo taki lubię.
Mam nadzieję, że piwonie zakwitną wiosną i poznam ich kolory.
Dorotko mam tak zagęszczone rozchodniki na jednej rabacie, że wiosną muszę coś z tym robić. Czeka mnie też dzielenie kilku odmian żurawek, powędrują do ogrodu synowej, a u mnie muszę im znaleźć nowe miejsce.
Też uwielbiam rozmnażać rośliny, na szczęście teraz mam komu oddawać.
Ta trawa to trzcinnik krótkowłosy. Próbowałam siać przez trzy lata i nigdy mi nie wzeszły. Dostałam trzy lata temu kawałek karpy, a w tym roku było kilkadziesiąt samosiejek. Kilkanaście będzie u synowych, ale większość wypieliłam, nie mam już na nie miejsca.
Orlaja się u mnie wysiała w ogromnych ilościach. W tym roku już dużo samosiejek rośnie. Postaram się w nowym wątku wstawić ich aktualne zdjęcia.
Halszko dziękuję. Mam nadzieję, że znajdziesz pęd, który Ci się ukorzeni i będziesz cieszyć się pienną hortensją.
Gosiu miło, że podobają Ci się moje poczynania ogrodowe. Bodziszek Rosanne zaskoczył mnie pięknym kwitnieniem. Chyba ma za bardzo cieniste miejsce, pewnie dlatego rozrósł się szeroko, ale kwitnie fantastycznie.
Kolejny wątek tutaj
Mam nadzieję, że piwonie zakwitną wiosną i poznam ich kolory.
Dorotko mam tak zagęszczone rozchodniki na jednej rabacie, że wiosną muszę coś z tym robić. Czeka mnie też dzielenie kilku odmian żurawek, powędrują do ogrodu synowej, a u mnie muszę im znaleźć nowe miejsce.
Też uwielbiam rozmnażać rośliny, na szczęście teraz mam komu oddawać.
Ta trawa to trzcinnik krótkowłosy. Próbowałam siać przez trzy lata i nigdy mi nie wzeszły. Dostałam trzy lata temu kawałek karpy, a w tym roku było kilkadziesiąt samosiejek. Kilkanaście będzie u synowych, ale większość wypieliłam, nie mam już na nie miejsca.
Orlaja się u mnie wysiała w ogromnych ilościach. W tym roku już dużo samosiejek rośnie. Postaram się w nowym wątku wstawić ich aktualne zdjęcia.
Halszko dziękuję. Mam nadzieję, że znajdziesz pęd, który Ci się ukorzeni i będziesz cieszyć się pienną hortensją.
Gosiu miło, że podobają Ci się moje poczynania ogrodowe. Bodziszek Rosanne zaskoczył mnie pięknym kwitnieniem. Chyba ma za bardzo cieniste miejsce, pewnie dlatego rozrósł się szeroko, ale kwitnie fantastycznie.
Kolejny wątek tutaj