Ogród zielonej
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2573
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Ogród zielonej
Zielistka w donicach wygląda uroczo i rzeczywiście jest dużo bardziej okazała niż w mieszkaniu. Miałam ją kiedyś w kompozycji z pelargonią i komarzycą Nico. Muszę to powtórzyć w przyszłym sezonie
Śliczne dalie - miałam ich kiedyś dużo, ale przechowywanie karp jest niezbyt fajne Ostatnio zostałam prawie na siłę uszczęśliwiona dwiema karpami i mam je pierwszy sezon, ale słabo kwitną, bardzo powoli sie rozwijają kwiaty, choć pączków mają sporo.
Miłego wieczoru Soniu i słonecznej niedzieli
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16555
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród zielonej
Soniu, mam nieciekawe doświadczenia ze świecznicą.
mieszka u mnie trzeci sezon, a nie pokazała jeszcze ani jednego kwiatka. W ubiegłym roku w ogóle zginęła i już byłam pewna, że sobie poszła w niebyt , a ona wykaraskała się i w tym roku wyszła z ziemi, ma nawet zdrowe liście i... tyle. Też muszę się w tym temacie podszkolić.
Twoja przynajmniej uraczyła Cię kwiatkiem Że jedynym, nic to, za rok pokaże ich więcej, czego życzę i jej i Tobie.
Pogoda i u mnie słoneczna i cieplutka w ciągu dnia, noce jeszcze bez przymrozków. Całe dnie spędzam na działce i z przyjemnością oddaję się ostatnim letnim zajęciom, by płynnie przejść do działań jesiennych.
Pozdrawiam cieplutko i życzę miłej, słonecznej niedzieli .
mieszka u mnie trzeci sezon, a nie pokazała jeszcze ani jednego kwiatka. W ubiegłym roku w ogóle zginęła i już byłam pewna, że sobie poszła w niebyt , a ona wykaraskała się i w tym roku wyszła z ziemi, ma nawet zdrowe liście i... tyle. Też muszę się w tym temacie podszkolić.
Twoja przynajmniej uraczyła Cię kwiatkiem Że jedynym, nic to, za rok pokaże ich więcej, czego życzę i jej i Tobie.
Pogoda i u mnie słoneczna i cieplutka w ciągu dnia, noce jeszcze bez przymrozków. Całe dnie spędzam na działce i z przyjemnością oddaję się ostatnim letnim zajęciom, by płynnie przejść do działań jesiennych.
Pozdrawiam cieplutko i życzę miłej, słonecznej niedzieli .
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16966
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ogród zielonej
Masz piękne dalijki
I róże, i trawy i hortensje
A ta trawa to flamingo sie nazywa ??Nie słyszałam o takiej. Piekna.
Ty masz dużo ciekawych roślin i traw. Świecznice też pięknie kwitną.
Pozdrawiam
- sauromatum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1698
- Od: 18 maja 2010, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ogród zielonej
Na Twój ogród nie idzie się napatrzeć Masz tak piękne rabaty i nasadzenia, że można się na nich wzorować. One wyglądają jak z jakiejś gazety
Też nie jestem fanem przebarwiających się hortensji bukietowych - i też wolę by przybrały ciemny kolor
Też nie jestem fanem przebarwiających się hortensji bukietowych - i też wolę by przybrały ciemny kolor
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród zielonej
Soniu u mnie zielistka od kilku lat jest w dekoracjach doniczkowych, to niezawodna roślina. Część zawsze udaje mi się przechować przez zimę w piwnicy, a długie odrosty są właśnie ukorzeniane. Nie ma jak własne sadzonki, kasa zostaje na resztę roślinek
Ty robisz obwódki z trzmieliny, a ja ją wykopuję, pozbywam się w te miejsca posadzę róże.
Ty robisz obwódki z trzmieliny, a ja ją wykopuję, pozbywam się w te miejsca posadzę róże.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11515
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Wczoraj M zrobił wertykulację trawnika, więc asystowałam i podlewałam. Sucho tak, że za maszyną strasznie się kurzyło.
Posadziłam trochę wykopanych wiosną cebul, większość do donic. Dużo rozdałam, mam dość karmienia gryzoni.
Truskawki powtarzające nadal kwitną i zawiązują owoce.
Maryniu urwałam u znajomych kilka odrostów zielistki, w doniczce była wąskolistna. Może miała złe warunki, dlatego była taka marna.
Dominiko miło, że Ci się ogród podoba. To efekt ośmiu lat sadzenia i przesadzania. Jeśli się kocha ogród, to praca, nawet ciężka, jest przyjemnością. Korzystaj z już gotowych rozwiązań na połączenia roślin, jeśli tylko Ci się podobają. U mnie wiele rozwiązań, to kompromis między tym co podejrzałam u innych, a tym co chcę mieć w swoim ogrodzie.
Małgosiu zazdroszczę, bo Twoja świecznica już ładnie kwitnie. Swoją posadziłam między wysokim cisem, a turzycą palmową. Zostawiłam jej około 1 metr kwadratowy, żeby miała się gdzie rozrastać. Słońce dociera tam jedynie do godziny dziesiątej. Zrobiłam jej obrzeże, żeby przy podlewaniu woda spływała na bryłę korzeniową. Doszłam do wniosku, że została niestety przelana, ale od tygodnia gleba wysycha. Mam nadzieję, że przeżyje.
Halszko dziękuję. Moje pierwsze dalie były jednoroczne. Dopiero, po dwu latach znalazłam karpom zaprzyjaźnioną piwnicę i mogę je wykorzystywać ponownie. Trochę zachodu z nimi jest, ale tak późne kwitnienia wspaniale kolorują ogród.
Lucynko dziękuję za serdeczne słowa. Przykro, że Twoja świecznica nie kwitnie. Kupiłam sadzonkę z dwoma liśćmi, a w tym już miała kilka. Chyba miała za mokro, bo naczytałam się, że musi mieć kwaśne podłoże i wilgoć, więc przykładałam się do podlewania.
Ostatnie prawie upalne dni, zdecydowanie zachęcały do prac na rabatach. U mnie na razie nie ma co robić w ogrodzie. Mam czas na inne zajęcia.
Aniu dziękuję. Miskant Flamingo jest trochę niższy od innych i bardziej zwiewny. Niedługo kłosy zmienią barwę na czerwonawą, zgodnie z nazwą.
Karolu dziękuję. Mój perfekcjonizm, chęć posiadania wielu roślin, a jednocześnie coroczne przesadzania sprawiają, że udało mi się sporo zestawień roślinnych na rabatach. Oczywiście kolejne zmiany będzie widać wiosną i latem.
Hortensje niestety się przebarwiają, dla mnie mogłyby zostać białe do zimy.
Dorotko już ukorzeniam rozetki zielistki. Może uda się przechować na parapecie przez zimę. Nigdy w domu nie miałam zielistki.
Do róż się wyjątkowo zniechęciłam, poświęcałam im dużo czasu, a wyglądają jakby rosły bez opieki. Dopóki rosną, to je toleruję, ale jak trzeci rok z rzędu będą chorować, to zostawię tylko okrywowe, a z innymi sukcesywnie się będę żegnać, bez żalu.
U mnie trzmielina sprawdza się przy kostce, ponieważ nie mamy obrzeży, tylko podbudowę z suchego betonu. Na kilku centymetrach gleby, niewiele roślin chce rosnąć. Tam gdzie jest te kilka centymetrów gołej ziemi, stale rosną chwasty. Ostatnio posadziłam czyścieć wełnisty i też ładnie rośnie. Niedługo 80 metrów bieżących koło kostki będzie czymś obsadzone, chwasty nie mają szans.
Czasem jakieś żyjątka udaje się sfotografować.
Posadziłam trochę wykopanych wiosną cebul, większość do donic. Dużo rozdałam, mam dość karmienia gryzoni.
Truskawki powtarzające nadal kwitną i zawiązują owoce.
Maryniu urwałam u znajomych kilka odrostów zielistki, w doniczce była wąskolistna. Może miała złe warunki, dlatego była taka marna.
Dominiko miło, że Ci się ogród podoba. To efekt ośmiu lat sadzenia i przesadzania. Jeśli się kocha ogród, to praca, nawet ciężka, jest przyjemnością. Korzystaj z już gotowych rozwiązań na połączenia roślin, jeśli tylko Ci się podobają. U mnie wiele rozwiązań, to kompromis między tym co podejrzałam u innych, a tym co chcę mieć w swoim ogrodzie.
Małgosiu zazdroszczę, bo Twoja świecznica już ładnie kwitnie. Swoją posadziłam między wysokim cisem, a turzycą palmową. Zostawiłam jej około 1 metr kwadratowy, żeby miała się gdzie rozrastać. Słońce dociera tam jedynie do godziny dziesiątej. Zrobiłam jej obrzeże, żeby przy podlewaniu woda spływała na bryłę korzeniową. Doszłam do wniosku, że została niestety przelana, ale od tygodnia gleba wysycha. Mam nadzieję, że przeżyje.
Halszko dziękuję. Moje pierwsze dalie były jednoroczne. Dopiero, po dwu latach znalazłam karpom zaprzyjaźnioną piwnicę i mogę je wykorzystywać ponownie. Trochę zachodu z nimi jest, ale tak późne kwitnienia wspaniale kolorują ogród.
Lucynko dziękuję za serdeczne słowa. Przykro, że Twoja świecznica nie kwitnie. Kupiłam sadzonkę z dwoma liśćmi, a w tym już miała kilka. Chyba miała za mokro, bo naczytałam się, że musi mieć kwaśne podłoże i wilgoć, więc przykładałam się do podlewania.
Ostatnie prawie upalne dni, zdecydowanie zachęcały do prac na rabatach. U mnie na razie nie ma co robić w ogrodzie. Mam czas na inne zajęcia.
Aniu dziękuję. Miskant Flamingo jest trochę niższy od innych i bardziej zwiewny. Niedługo kłosy zmienią barwę na czerwonawą, zgodnie z nazwą.
Karolu dziękuję. Mój perfekcjonizm, chęć posiadania wielu roślin, a jednocześnie coroczne przesadzania sprawiają, że udało mi się sporo zestawień roślinnych na rabatach. Oczywiście kolejne zmiany będzie widać wiosną i latem.
Hortensje niestety się przebarwiają, dla mnie mogłyby zostać białe do zimy.
Dorotko już ukorzeniam rozetki zielistki. Może uda się przechować na parapecie przez zimę. Nigdy w domu nie miałam zielistki.
Do róż się wyjątkowo zniechęciłam, poświęcałam im dużo czasu, a wyglądają jakby rosły bez opieki. Dopóki rosną, to je toleruję, ale jak trzeci rok z rzędu będą chorować, to zostawię tylko okrywowe, a z innymi sukcesywnie się będę żegnać, bez żalu.
U mnie trzmielina sprawdza się przy kostce, ponieważ nie mamy obrzeży, tylko podbudowę z suchego betonu. Na kilku centymetrach gleby, niewiele roślin chce rosnąć. Tam gdzie jest te kilka centymetrów gołej ziemi, stale rosną chwasty. Ostatnio posadziłam czyścieć wełnisty i też ładnie rośnie. Niedługo 80 metrów bieżących koło kostki będzie czymś obsadzone, chwasty nie mają szans.
Czasem jakieś żyjątka udaje się sfotografować.
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11686
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Ogród zielonej
Witaj Soniu:)
Jak dobrze nacieszyć oczy klimatem Twojego ogrodu Hortensje masz już takie rozrośnięte, że jak kwitną to oczu nie można oderwać.
Przekopałam jednego rozchodnika z działki do siebie i tak sobie stoi, bo nie wiem gdzie go wkomponować. U Ciebie widzę, że rośnie przy cisie i też tak wkopię
Werbena przyciąga motyle, cieszę się, że u mnie rośnie. Czekam na siewki, bo sąsiadce wpadła w oko
Pozdrawiam serdecznie
Jak dobrze nacieszyć oczy klimatem Twojego ogrodu Hortensje masz już takie rozrośnięte, że jak kwitną to oczu nie można oderwać.
Przekopałam jednego rozchodnika z działki do siebie i tak sobie stoi, bo nie wiem gdzie go wkomponować. U Ciebie widzę, że rośnie przy cisie i też tak wkopię
Werbena przyciąga motyle, cieszę się, że u mnie rośnie. Czekam na siewki, bo sąsiadce wpadła w oko
Pozdrawiam serdecznie
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród zielonej
Soniu czy wertykulację trawnika robisz dwa razy w sezonie.
Czy ja dobrze przeczytałam ogród ma dopiero 8 lat, jeżeli tak to gratulacje bo ja myślałam, że jest dużo starszy
Zielistkę przezimujesz w domu, to roślina nie do zdarcia ja mam ją w kuchni, daje radę też w łazience.
Możesz też wyjąć z donic te stare tegoroczne dać do skrzynki, postawić w jasnym chłodnym pomieszczeniu, wiosną wystawisz na słonce brzydkie liście poobcinasz i szybko wrócą do formy.
Żeby tak u mnie trzmielina była barierą dla chwastów, nic im nie przeszkodzi rosną wszędzie jak szalone.
Róże są bardzo kapryśne, teraz jak kupuję patrzę na certyfikat ADR wtedy wiem, że to odmiany mocarne. Mam u siebie kilka właśnie takich odpornych róż, warto zapłacić więcej i cieszyć się ich wyglądem. Okrywówki bardzo lubię, dla mnie są niezawodne.
Czy ja dobrze przeczytałam ogród ma dopiero 8 lat, jeżeli tak to gratulacje bo ja myślałam, że jest dużo starszy
Zielistkę przezimujesz w domu, to roślina nie do zdarcia ja mam ją w kuchni, daje radę też w łazience.
Możesz też wyjąć z donic te stare tegoroczne dać do skrzynki, postawić w jasnym chłodnym pomieszczeniu, wiosną wystawisz na słonce brzydkie liście poobcinasz i szybko wrócą do formy.
Żeby tak u mnie trzmielina była barierą dla chwastów, nic im nie przeszkodzi rosną wszędzie jak szalone.
Róże są bardzo kapryśne, teraz jak kupuję patrzę na certyfikat ADR wtedy wiem, że to odmiany mocarne. Mam u siebie kilka właśnie takich odpornych róż, warto zapłacić więcej i cieszyć się ich wyglądem. Okrywówki bardzo lubię, dla mnie są niezawodne.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16555
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród zielonej
Soniu, pod koniec sezonu pokazało się mnóstwo motylków, pozwalają się fotografować, tak im pilno do słodkiego nektaru.
Upolowałaś ładnego motylka , u mnie takich nie widuję.
A ja lubię przebarwianie się hortensji, są jak kameleony.
Pogoda się zbiesiła, zrobiło się zimno i mokro. Że mokro, to dobrze, tylko dlaczego jednocześnie musi być taki ziąb?!
Pewnie Ktoś zdecydował za nas i nakazuje nam odpoczynek od prac ogrodowych.
Zdrówka życzę.
Upolowałaś ładnego motylka , u mnie takich nie widuję.
A ja lubię przebarwianie się hortensji, są jak kameleony.
Pogoda się zbiesiła, zrobiło się zimno i mokro. Że mokro, to dobrze, tylko dlaczego jednocześnie musi być taki ziąb?!
Pewnie Ktoś zdecydował za nas i nakazuje nam odpoczynek od prac ogrodowych.
Zdrówka życzę.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1733
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Ogród zielonej
Soniu
Ładne widoczki w Twoim ogrodzie.
Co do rabaty.
Ja bym tam wsadziła róże, azalię ale chcesz byliny.
To może tawułkę (różnorodność kolorów) , czerwoną trawę ozdobną , perowskia czy wspomnianą tu szałwię.
Nie wiem jak wysokie masz hortensje , bo wysokość bylin powinna być ciut niższa niż hortensje.
Ale na pewno coś wybierzesz, wujek google na pewno coś podpowie.
Ładne widoczki w Twoim ogrodzie.
Co do rabaty.
Ja bym tam wsadziła róże, azalię ale chcesz byliny.
To może tawułkę (różnorodność kolorów) , czerwoną trawę ozdobną , perowskia czy wspomnianą tu szałwię.
Nie wiem jak wysokie masz hortensje , bo wysokość bylin powinna być ciut niższa niż hortensje.
Ale na pewno coś wybierzesz, wujek google na pewno coś podpowie.
- Narine
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1239
- Od: 30 paź 2007, o 20:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Ogród zielonej
Soniu jak zwykle jest co podziwiać u Ciebie.
Ta kompozycja jest po prostu przepiękna w swojej delikatności
Ta kompozycja jest po prostu przepiękna w swojej delikatności
Kiedy ja dojdę do takiego porządku na rabatach Pewnie nie prędko - wciąż za dużo roślin, które psują kompozycję, ale brak dla nich innego miejsca... Wyrzucić szkoda...
Czy ta wysoka trawa to miskant Morning Light?
Pozdrawiam
Ogrodowe impresje
Ogrodowe impresje
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11515
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Przez dwa dni solidnie padało, nareszcie ogród podlany.
Słoneczny dzień, więc zabraliśmy się za cięcie klonów Odessanum. To pierwsze, posadzone w zagęszczeniu drzewa liściaste, których korony wchodziły na sąsiednie iglaki.
Dwa dni bawiłam się z wnusiami, dziś odpoczywałam w ogrodzie, ścinając przekwitłe jeżówki purpurowe, żeby się nie wysiały.
Begonie co roku kwitną do mrozów, niezawodne.
Orlaja wysiała się w każdym miejscu, gdzie kwitła.
Aniu miło, że właścicielka dwu ogrodów znajduje jeszcze czas na forum. Hortensje piękne, zawsze jednak musi być jakieś ale. Najstarsze mają około 2,5 metra wysokości i brak mi już pomysłu, jak je ciąć, żeby nie zasłaniały chodnika.
Rozchodników mam kilkadziesiąt, świetnie się komponują z wieloma roślinami. U mnie rosną przy jeżówkach, cisach, trawach, różach, a wiosną będą jeszcze rosły koło tawuły Golden Princess.
Werbena jak już znajdzie się w ogrodzie, to zostanie. Należy tylko być leniwym w wiosennym sprzątaniu. U mnie w ostatni ciepły weekend wypieliłam resztę siewek, które zostały za wyższymi roślinami i na szczęście nie zakwitły. Świetnie, że masz sąsiadki, z którymi możesz się podzielić, moje samosiejki kończą w kompostowniku.
Dorotko wertykulację aktualnego trawnika robimy po raz drugi jesienią. Takie rekomendaje dostałam od znajomej ogrodniczki na razie się sprawdzają. Wiosną trawa szybko rusza, bo już nie szarpie się jej korzeni. Poprzedni też jesienią czyściliśmy, ale niestety pędraki go zjadły, więc od dwu lat mamy nowy.
Osiem lat ogrodowania, najbardziej widać po drzewach, które zaczynają trochę zacieniać niektóre rabaty. Również najstarsze hortensje i ketmie syryjskie bardzo się rozrosły. Bylinom i trawom wystarczy trzy, cztery lata, żeby wyglądały przyzwoicie na rabatach.
Róże z certyfikatem, czy bez, jednakowo od dwu lat chorują.
Lucynko dobrze, że siły wyższe zesłały mi chłody i deszcz. Wiele jednorocznych roślin uschło, a jesienne zawilce ledwo zipią, a powinny mieć dużo kwiatów.
Dziękuję za życzenia zdrowia, bardzo się przydają.
Wszystkie zwierzaki w ogrodzie najczęściej obserwujemy z wnusiami. Najgorzej, jak muszę podnosić kilkanaście kilogramów, żeby mogli zobaczyć jakiegoś motyla wysoko.
Ewuniu niestety przed hortensjami jest 20 cm miejsca, szpadel wbić trudno, korzenie są wszędzie. Muszą tam być wyjątkowo odporne rośliny, bo inne nie przeżyją. W dodatku powinny być wyprostowane, bo M parkuje przy tej rabacie auto więc nie mogą się wychylać na podjazd. Już znosi chodzenie zygzakiem po chodniku z powodu hortensji. Jakby jeszcze rośliny zaanektowały podjazd, to byłoby ciężko.
Dziękuję za miłe słowa o moich rabatkach.
Narine wysoki miskant z cytowanego zdjęcia to Morning Light. Mam już sześć sztuk, a kupiłam pięć lat temu jeden. Cztery na tej rabacie i dwa pod oknami domu, więc rzadko je pokazuję.
Rabata z jeżówkami Green Jewel z założenia jest biało-zielona. Sąsiednia pod cisami też w tej tonacji. Wiosną są tam ciemierniki, krokusy, tulipany, potem floksy szydlaste, zawilce, hosty, przywrotnik ostro klapkowy, teraz jeżówki białe, limonkowe, rozchodnik, szałwia, trawy i 9 hortensji. Trzymam się tej kolorystyki trzeci rok i mimo różnych pokus próbuję się nie łamać.
Na początku zapełniania rabat też sadziłam wszystko co dostałam, lub kupiłam bo mi się podobało. Potem moja znajoma ogrodniczka, kładła mi do głowy, że ogród to nie sklep z biżuterią, gdzie ma być wszystko. Przez tyle lat wiele roślin się rozrosło i wymaga odmłodzenia. Nauczyłam się oddawać rośliny, a teraz już nie mam oporów przed wyrzucaniem do kompostownika. Wokół brak ludzi, którzy mieliby ogrody z bylinami, czy kwitnącymi krzewami.
Niestety moje poprzednie wątki zostały bez zdjęć, bo hosting zbankrutował, a komputer w tym czasie zmieniłam trzy razy, sporo zdjęć przepadło.
Słoneczny dzień, więc zabraliśmy się za cięcie klonów Odessanum. To pierwsze, posadzone w zagęszczeniu drzewa liściaste, których korony wchodziły na sąsiednie iglaki.
Dwa dni bawiłam się z wnusiami, dziś odpoczywałam w ogrodzie, ścinając przekwitłe jeżówki purpurowe, żeby się nie wysiały.
Begonie co roku kwitną do mrozów, niezawodne.
Orlaja wysiała się w każdym miejscu, gdzie kwitła.
Aniu miło, że właścicielka dwu ogrodów znajduje jeszcze czas na forum. Hortensje piękne, zawsze jednak musi być jakieś ale. Najstarsze mają około 2,5 metra wysokości i brak mi już pomysłu, jak je ciąć, żeby nie zasłaniały chodnika.
Rozchodników mam kilkadziesiąt, świetnie się komponują z wieloma roślinami. U mnie rosną przy jeżówkach, cisach, trawach, różach, a wiosną będą jeszcze rosły koło tawuły Golden Princess.
Werbena jak już znajdzie się w ogrodzie, to zostanie. Należy tylko być leniwym w wiosennym sprzątaniu. U mnie w ostatni ciepły weekend wypieliłam resztę siewek, które zostały za wyższymi roślinami i na szczęście nie zakwitły. Świetnie, że masz sąsiadki, z którymi możesz się podzielić, moje samosiejki kończą w kompostowniku.
Dorotko wertykulację aktualnego trawnika robimy po raz drugi jesienią. Takie rekomendaje dostałam od znajomej ogrodniczki na razie się sprawdzają. Wiosną trawa szybko rusza, bo już nie szarpie się jej korzeni. Poprzedni też jesienią czyściliśmy, ale niestety pędraki go zjadły, więc od dwu lat mamy nowy.
Osiem lat ogrodowania, najbardziej widać po drzewach, które zaczynają trochę zacieniać niektóre rabaty. Również najstarsze hortensje i ketmie syryjskie bardzo się rozrosły. Bylinom i trawom wystarczy trzy, cztery lata, żeby wyglądały przyzwoicie na rabatach.
Róże z certyfikatem, czy bez, jednakowo od dwu lat chorują.
Lucynko dobrze, że siły wyższe zesłały mi chłody i deszcz. Wiele jednorocznych roślin uschło, a jesienne zawilce ledwo zipią, a powinny mieć dużo kwiatów.
Dziękuję za życzenia zdrowia, bardzo się przydają.
Wszystkie zwierzaki w ogrodzie najczęściej obserwujemy z wnusiami. Najgorzej, jak muszę podnosić kilkanaście kilogramów, żeby mogli zobaczyć jakiegoś motyla wysoko.
Ewuniu niestety przed hortensjami jest 20 cm miejsca, szpadel wbić trudno, korzenie są wszędzie. Muszą tam być wyjątkowo odporne rośliny, bo inne nie przeżyją. W dodatku powinny być wyprostowane, bo M parkuje przy tej rabacie auto więc nie mogą się wychylać na podjazd. Już znosi chodzenie zygzakiem po chodniku z powodu hortensji. Jakby jeszcze rośliny zaanektowały podjazd, to byłoby ciężko.
Dziękuję za miłe słowa o moich rabatkach.
Narine wysoki miskant z cytowanego zdjęcia to Morning Light. Mam już sześć sztuk, a kupiłam pięć lat temu jeden. Cztery na tej rabacie i dwa pod oknami domu, więc rzadko je pokazuję.
Rabata z jeżówkami Green Jewel z założenia jest biało-zielona. Sąsiednia pod cisami też w tej tonacji. Wiosną są tam ciemierniki, krokusy, tulipany, potem floksy szydlaste, zawilce, hosty, przywrotnik ostro klapkowy, teraz jeżówki białe, limonkowe, rozchodnik, szałwia, trawy i 9 hortensji. Trzymam się tej kolorystyki trzeci rok i mimo różnych pokus próbuję się nie łamać.
Na początku zapełniania rabat też sadziłam wszystko co dostałam, lub kupiłam bo mi się podobało. Potem moja znajoma ogrodniczka, kładła mi do głowy, że ogród to nie sklep z biżuterią, gdzie ma być wszystko. Przez tyle lat wiele roślin się rozrosło i wymaga odmłodzenia. Nauczyłam się oddawać rośliny, a teraz już nie mam oporów przed wyrzucaniem do kompostownika. Wokół brak ludzi, którzy mieliby ogrody z bylinami, czy kwitnącymi krzewami.
Niestety moje poprzednie wątki zostały bez zdjęć, bo hosting zbankrutował, a komputer w tym czasie zmieniłam trzy razy, sporo zdjęć przepadło.
- anida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2018
- Od: 26 sie 2015, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Augustów, strefa 5b
Re: Ogród zielonej
To ja jestem jeszcze na etapie, że wszystkiego mi żal. Bardzo podoba mi się idea zielono-białej rabaty, tylko u mnie musi być jeszcze wytrzymała na suszę. Wspaniała trawa z białym pióropuszem, co to?
Pozdrawiam Anida
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.