Ogród Ignis05 część 8
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8312
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Ogród Ignis05 część 8
Witam serdecznie i przepraszam, że tak długo nie pisałam.
Jak tylko pomarudziłam pod koniec kwietnia na suszę , to od razu zaczęła się pora ... deszczowa.
Dnie bez deszczu też się trafiają ale nie za wiele.
Za to rośliny się cieszą i rosną na wyścigi z chwastami.
Z takiej mokrej ziemi źle się chwasty usuwa, więc chyba one wygrywają , przynajmniej ze mną.
Pozostaje się cieszyć, w końcu jest trend na bioróżnorodność.
Trawnik też z chwastami ale za to gęsty i puszysty jak perski dywanik.
Podobno pszczółki uwielbiają mlecze i zaczynam mieć skrupuły, że je wyrywam.
Moje pustynniki już raczej nie zakwitną. Trudno, poczekam jeszcze rok, może się poprawią.
Trójlist ma tylko te 3 listki , już nieco większe, kwiatka też nie będzie.
Za to floksy szydlaste prezentują się coraz bardziej obficie.
Tu.ja Izo
Też lubię te ciemierniki. Kiedyś myślałam, że to trudne rośliny do uprawy a tymczasem cieszą
kwiatami i to akurat wtedy, kiedy potrzeba. Niestety nazwy tej przylaszczki nie znam.
Jak widać pragnienie deszczowej majówki nam się spełniło.
Teraz zamiast podlewaniem zajmuję się koszeniem, bo trawa rośnie jak na drożdżach.
Widok na przedogródek.
Soniu
Niestety magnolia krótko miała piękne kwiaty.
Jak to bywa o tej porze roku w naszym klimacie przymrozek postanowił je pomalować na brązowo.
Przy płocie na różowo kwitły dwie śliwy wiśniowe.
Teraz nadszedł czas na lilaki. Ale coś chyba źle je przycięłam po kwitnieniu w poprzedni sezonie , bo jakoś mało mają kwiatów.
Tobie też zdrowia życzę .
Kwitnąca gałązka wiśni japońskiej Kanzan
Anabuko1 Aniu
Dziękuję za uznanie . Zawsze kilka miłych słów a zaraz człowieka podnosi na duchu.
nawzajem, zdrowia życzę.
Dorotko
Doskonale Cię rozumiem. Sama , kiedy jeszcze pracowałam zawodowo, gnałam do domu, do ogrodu, by się nim cieszyć i odreagować wszelkie stresy związane z dojazdem , pracą czy innymi sprawami. Jak już wjeżdżałam samochodem przez las do mojej wsi już było lepiej.
Myślę, że na Twojej jodle masz gniazdo sierpówek albo grzywaczy. Też w tym roku na jodle mam gniazdo grzywaczy. Też gołębie ale trochę większe od sierpówek. Jakiś czas temu obserwowaliśmy, jak budowały sobie to gniazdo. Sroki są bardzo dokuczliwe ale może gołębiom dadzą spokój. Gorzej mają małe ptaszki. Sama odganiałam sroki, kiedy dobierały się do budki lęgowej na mojej brzozie.
Świerk Acrocona
Oleńko
Majowe opady cieszą nas i nasze ogrody.
Cieszy się nawadniana ziemia. Już ostatnio bardzo było sucho.
A co do rezygnacji z róż , to chodziło mi raczej o ten żywopłot z rugosy.
W ogrodzie, co już rośnie to nie wyrzucam, chyba, że jakaś róża sama padnie.
Jednak nowych róż już nie sadzę, tyle jest innych pięknych roślin.
Stasiu kochana
Ty to mnie zawsze pocieszyć potrafisz.
Też mam swoje sposoby na radzenie sobie z różnymi bólami. Tylko wiem, że nie jest to obojętne dla zdrowia.
Jednak nie ma rady, trzeba się wspomagać , na ile można.
Na pewno cieszą nas te majowe deszczyki. Już teraz mam trawnik jak dywanik. Co to znaczy dobra woda.
W tym roku już zbieram deszczówkę do zbiornika około 3m3. Starczy , jak nie będzie padać.
Małżonek zainstalował mi specjalną pompę i mogę podlewać i z węża i z konewki.
Trzymaj się zdrowo. Dzięki za Twoje wsparcie i pociechę.
Magnolia Susan
Wandeczko
Bardzo mi miło, że lubisz tu zaglądać.
Trochę to trwało ale w końcu się zmobilizowałam i wstawiam trochę majowych obrazków.
Pozdrawiam wzajemnie.
A to kociaki bliźniaki . Ich mama gdzieś zaginęła. Ganiają po naszych osiedlowych ogrodach.
Żyją dziko, korzystają ze swobody. Dokarmiamy je z sąsiadami, mamy nadzieję, że oszczędzą przez to ptaki czy inne stworzenia.
Jak tylko pomarudziłam pod koniec kwietnia na suszę , to od razu zaczęła się pora ... deszczowa.
Dnie bez deszczu też się trafiają ale nie za wiele.
Za to rośliny się cieszą i rosną na wyścigi z chwastami.
Z takiej mokrej ziemi źle się chwasty usuwa, więc chyba one wygrywają , przynajmniej ze mną.
Pozostaje się cieszyć, w końcu jest trend na bioróżnorodność.
Trawnik też z chwastami ale za to gęsty i puszysty jak perski dywanik.
Podobno pszczółki uwielbiają mlecze i zaczynam mieć skrupuły, że je wyrywam.
Moje pustynniki już raczej nie zakwitną. Trudno, poczekam jeszcze rok, może się poprawią.
Trójlist ma tylko te 3 listki , już nieco większe, kwiatka też nie będzie.
Za to floksy szydlaste prezentują się coraz bardziej obficie.
Tu.ja Izo
Też lubię te ciemierniki. Kiedyś myślałam, że to trudne rośliny do uprawy a tymczasem cieszą
kwiatami i to akurat wtedy, kiedy potrzeba. Niestety nazwy tej przylaszczki nie znam.
Jak widać pragnienie deszczowej majówki nam się spełniło.
Teraz zamiast podlewaniem zajmuję się koszeniem, bo trawa rośnie jak na drożdżach.
Widok na przedogródek.
Soniu
Niestety magnolia krótko miała piękne kwiaty.
Jak to bywa o tej porze roku w naszym klimacie przymrozek postanowił je pomalować na brązowo.
Przy płocie na różowo kwitły dwie śliwy wiśniowe.
Teraz nadszedł czas na lilaki. Ale coś chyba źle je przycięłam po kwitnieniu w poprzedni sezonie , bo jakoś mało mają kwiatów.
Tobie też zdrowia życzę .
Kwitnąca gałązka wiśni japońskiej Kanzan
Anabuko1 Aniu
Dziękuję za uznanie . Zawsze kilka miłych słów a zaraz człowieka podnosi na duchu.
nawzajem, zdrowia życzę.
Dorotko
Doskonale Cię rozumiem. Sama , kiedy jeszcze pracowałam zawodowo, gnałam do domu, do ogrodu, by się nim cieszyć i odreagować wszelkie stresy związane z dojazdem , pracą czy innymi sprawami. Jak już wjeżdżałam samochodem przez las do mojej wsi już było lepiej.
Myślę, że na Twojej jodle masz gniazdo sierpówek albo grzywaczy. Też w tym roku na jodle mam gniazdo grzywaczy. Też gołębie ale trochę większe od sierpówek. Jakiś czas temu obserwowaliśmy, jak budowały sobie to gniazdo. Sroki są bardzo dokuczliwe ale może gołębiom dadzą spokój. Gorzej mają małe ptaszki. Sama odganiałam sroki, kiedy dobierały się do budki lęgowej na mojej brzozie.
Świerk Acrocona
Oleńko
Majowe opady cieszą nas i nasze ogrody.
Cieszy się nawadniana ziemia. Już ostatnio bardzo było sucho.
A co do rezygnacji z róż , to chodziło mi raczej o ten żywopłot z rugosy.
W ogrodzie, co już rośnie to nie wyrzucam, chyba, że jakaś róża sama padnie.
Jednak nowych róż już nie sadzę, tyle jest innych pięknych roślin.
Stasiu kochana
Ty to mnie zawsze pocieszyć potrafisz.
Też mam swoje sposoby na radzenie sobie z różnymi bólami. Tylko wiem, że nie jest to obojętne dla zdrowia.
Jednak nie ma rady, trzeba się wspomagać , na ile można.
Na pewno cieszą nas te majowe deszczyki. Już teraz mam trawnik jak dywanik. Co to znaczy dobra woda.
W tym roku już zbieram deszczówkę do zbiornika około 3m3. Starczy , jak nie będzie padać.
Małżonek zainstalował mi specjalną pompę i mogę podlewać i z węża i z konewki.
Trzymaj się zdrowo. Dzięki za Twoje wsparcie i pociechę.
Magnolia Susan
Wandeczko
Bardzo mi miło, że lubisz tu zaglądać.
Trochę to trwało ale w końcu się zmobilizowałam i wstawiam trochę majowych obrazków.
Pozdrawiam wzajemnie.
A to kociaki bliźniaki . Ich mama gdzieś zaginęła. Ganiają po naszych osiedlowych ogrodach.
Żyją dziko, korzystają ze swobody. Dokarmiamy je z sąsiadami, mamy nadzieję, że oszczędzą przez to ptaki czy inne stworzenia.
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5199
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Ogród Ignis05 część 8
Krysieńko, jakie Ty masz kochane tygryski, to chyba wylegiwanie na tych mięciutkich zielonych dywanach, tak je do Ciebie zwabiło. A tak po prawdzie, zwierzęta lgną do dobrych ludzi, przecież czytam, że je wraz z sąsiadami dokarmiasz.
Marzy mi się ta piękna wiśnia Kanzan, tylko niestety moje "hektary" już po same brzegi wypełnione.
Dzielę, wysyłam, znów dzielę i wysyłam a patrząc na działeczkę wcale niczego nie ubywa a wręcz odwrotnie, ciaśniej się robi. Muszę się temu przyjrzeć, bo może tym razem należałoby chwastami chętnych obdarować. Tylko, czy ktoś się połakomi.
Dobra, pożartowałam teraz czas na superlatywy ;
świerk o różowych szyszeczkach, wystroił się jak na grudniowe święta w kolorowe świeczki.
Różaneczniki dają czadu a na mostku brakuje wylegującego się kiciusia. Może tygryski urządzą tam sobie leżaczek, gdy już murawa będzie zbyt wysoka.
Trzymaj się kochana zdrowo, oszczędzaj kosteczki, żeby "romantyzm" ich nie dopadł
Marzy mi się ta piękna wiśnia Kanzan, tylko niestety moje "hektary" już po same brzegi wypełnione.
Dzielę, wysyłam, znów dzielę i wysyłam a patrząc na działeczkę wcale niczego nie ubywa a wręcz odwrotnie, ciaśniej się robi. Muszę się temu przyjrzeć, bo może tym razem należałoby chwastami chętnych obdarować. Tylko, czy ktoś się połakomi.
Dobra, pożartowałam teraz czas na superlatywy ;
świerk o różowych szyszeczkach, wystroił się jak na grudniowe święta w kolorowe świeczki.
Różaneczniki dają czadu a na mostku brakuje wylegującego się kiciusia. Może tygryski urządzą tam sobie leżaczek, gdy już murawa będzie zbyt wysoka.
Trzymaj się kochana zdrowo, oszczędzaj kosteczki, żeby "romantyzm" ich nie dopadł
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12953
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Ogród Ignis05 część 8
Krysiu przepiękne widoki masz rację deszcz uratował nasze ogrody inaczej marnie to widziałam.
U mnie Susan pięknie kwitła, zresztą jeszcze kwitnie ale dostała po łapkach z powodu przymrozków.
Wiem ogród najważniejszy ale kociaki bezbłędne, podziwiam sąsiadów u mnie nie lubią raczej zwierząt.
"Romantyzm" polecam tylko w literaturze lub malarstwie, zdrówka.
U mnie Susan pięknie kwitła, zresztą jeszcze kwitnie ale dostała po łapkach z powodu przymrozków.
Wiem ogród najważniejszy ale kociaki bezbłędne, podziwiam sąsiadów u mnie nie lubią raczej zwierząt.
"Romantyzm" polecam tylko w literaturze lub malarstwie, zdrówka.
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Ignis05 część 8
Witaj Krysiu,
piękne widoczki majowe pokazujesz.
Co prawda zimny jakiś ten maj, ale jakoś do przodu, może czerwiec przyniesie cieplejsze powiewy.
Kociarnia przepiękna, wpuszczasz je do domu?
piękne widoczki majowe pokazujesz.
Co prawda zimny jakiś ten maj, ale jakoś do przodu, może czerwiec przyniesie cieplejsze powiewy.
Kociarnia przepiękna, wpuszczasz je do domu?
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16025
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogród Ignis05 część 8
U Ciebie można się tylko zachwycać. Zachwycam się więc spokojem, harmonią, światłem, zielonością traw i brykającymi tu i ówdzie kociaczkami. Szczególnie urzekły mnie różne kwitnące majowo drzewka i morza niezapominajek.
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8927
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Ogród Ignis05 część 8
Krysiu majowy ogród wręcz bajkowy Jestem zauroczona!
A kociaki-rozrabiaki to dopiero niespodzianka! Są cudowne. Chciałaś kotka choćby dochodzącego...To masz dwa w pakiecie Mam nadzieję, że nie robią szkód w ogrodzie. Na pewno z przyjemnością oglądasz ich zabawy i gonitwy. Dobrze, że mają kilka zaprzyjaźnionych miejscówek gdzie mogą liczyć na wyżerkę.
A kociaki-rozrabiaki to dopiero niespodzianka! Są cudowne. Chciałaś kotka choćby dochodzącego...To masz dwa w pakiecie Mam nadzieję, że nie robią szkód w ogrodzie. Na pewno z przyjemnością oglądasz ich zabawy i gonitwy. Dobrze, że mają kilka zaprzyjaźnionych miejscówek gdzie mogą liczyć na wyżerkę.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16974
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ogród Ignis05 część 8
Ach ty masz Krysiu zadbany , wymuskany, wy porządkowany dym calu ogród
Pospacerowałam alejkami, pozachwycałam się kwitnieniami.
Przysiadłam nad wodą .Obejrzałam widoki z mostku.
I kociaki takie sympatyczne, mądrale.Chyba ci nie psocą w ogrodzie ??
Pozdrawiam
Pospacerowałam alejkami, pozachwycałam się kwitnieniami.
Przysiadłam nad wodą .Obejrzałam widoki z mostku.
I kociaki takie sympatyczne, mądrale.Chyba ci nie psocą w ogrodzie ??
Pozdrawiam
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród Ignis05 część 8
Krysiu, majowe zdjęcia piękne Od razu widać, że gleba dobrze nawodniona, to i rośliny szaleją. Trawnik soczyście zielony, u mnie ta mizerna namiastka coś znowu słabo wygląda. Dosiewałam trawę wczesną wiosną i wszystko było ok. Teraz coś zaczęła żółknąć i widać, że nic z tego nie będzie
To zdjęcie z kwitnącymi magnoliami
Teraz nastał czas rododendronów, ale róże już tupią nóżkami, żeby pokazać swoje cudne kwiaty. U mnie w tym roku wszystko mocno opóźnione i dopiero nieśmiało pokazują się pierwsze kwiaty. Za to rododendrony obsypane kwiatami na maksa
Pozdrawiam niedzielnie
To zdjęcie z kwitnącymi magnoliami
Teraz nastał czas rododendronów, ale róże już tupią nóżkami, żeby pokazać swoje cudne kwiaty. U mnie w tym roku wszystko mocno opóźnione i dopiero nieśmiało pokazują się pierwsze kwiaty. Za to rododendrony obsypane kwiatami na maksa
Pozdrawiam niedzielnie
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogród Ignis05 część 8
Witaj . Pięknie wygląda Twój zielony trawnik a mostek jest bardzo klimatyczny. Objętości w ogrodzie to Ci na pewno nie brakuje i wzdycham do tych ogólnych widoczków . Sporo roślin Ci kwitnie a czerwiec na pewno przyniesie nowe kolory. Koty bliźniaki bardzo fajnie się bawią, zrobiłaś piękne zdjęcia. Pozdrawiam i słoneczka życzę .
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4550
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Ogród Ignis05 część 8
Piękny ogród
Magnolie, różaneczniki, woda i jeszcze koty, na które zawsze miło się patrzy a czy dają się pogłaskać?
Magnolie, różaneczniki, woda i jeszcze koty, na które zawsze miło się patrzy a czy dają się pogłaskać?
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5199
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Ogród Ignis05 część 8
Puk, puk, Krysiu kochana czyżbyś już zapadła w zimowy sen. To chyba za wcześnie, nawet niedźwiadki pracowicie napełniają brzuszki i nie spanie im o tej porze w głowach. A tak na poważnie, to niepokoi mnie Twoja tak długa nieobecność na forum, od maja się nie pokazujesz, tfu, tfu, oby nic złego się u Ciebie nie wydarzyło.
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8312
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Ogród Ignis05 część 8
Witam serdecznie w nowym roku 2021.
U nas zimowy pejzaż, świeci słonko, kosy się przeganiają przy karmniku, koty buszują po śniegu.
Na przekór bieli za oknem trochę ciepłych kolorów.
Na początek dalie.
Koty latem
My i koty mamy się dobrze.
Czas szybko ucieka i nim się obejrzałam a tu już mamy nowy rok.
Wszystkim w tym nowym roku życzę zdrowia i optymizmu oraz pięknych ogrodów.
Dziękuję za Wasze wpisy i przepraszam, że nie odpowiadałam na nie.
Kiedyś łatwiej było mi się zmobilizować. Teraz wiele spraw mnie odciąga od pisania.
Latem i jesienią bardzo zajmował mnie ogród a zimą reperuję swoje zdrowie.
Trzeba szykować siły na wiosnę.
Tara Aniu, Madziu, Wandeczko, tu.ja Izo, anabuko1 Aniu, Dorotko, Ewelinko, Bufo-bufo Olu
maj , jak zawsze czaruje swoją świeżością i tak było i tym razem.
Stasieńko kochana
dziękuję Ci za troskę. Jakoś przetrwałam wszystkie bolączki, z niektórymi nadal walczę.
Mam nadzieję, że u Ciebie też wszystko w porządku.
Kotki dzielnie maszerują przez nasze ogrody, są bardzo uspołecznione, dają się pogłaskać, poczochrać i tak dalej.
Kupiłam im jedną budkę i nawet jedno z nich z niej korzysta od czasu do czasu.
Zawsze z rana i po południu czekają na posiłek. Kiedy już napełnią brzuszki idą dalej , sprawdzić, czy nie ma gdzieś innych smakołyków. Są dobrze wypasione i przygotowane na zimę. Pięknie zareagowały na puszyste opady śniegu.
Brykały w nim , bawiły się tym puchem. Kiedy teraz tego śniegu jest więcej , to chętniej chodzą przetartymi ścieżkami.
Kotka zwłaszcza pilnie obserwuje ptaki przy karmniku. Idzie razem ze mną do karmnika, kiedy dosypuję tam słonecznik.
Kilka razy nawet próbowała tego słonecznika.
Mimo zabezpieczeń karmnika i tak udało się jej dopaść czasami jakiegoś ptaszka.
Kocurek woli gotowe dania i tylko czasami gapi się na ptaki.
U nas zimowy pejzaż, świeci słonko, kosy się przeganiają przy karmniku, koty buszują po śniegu.
Na przekór bieli za oknem trochę ciepłych kolorów.
Na początek dalie.
Koty latem
My i koty mamy się dobrze.
Czas szybko ucieka i nim się obejrzałam a tu już mamy nowy rok.
Wszystkim w tym nowym roku życzę zdrowia i optymizmu oraz pięknych ogrodów.
Dziękuję za Wasze wpisy i przepraszam, że nie odpowiadałam na nie.
Kiedyś łatwiej było mi się zmobilizować. Teraz wiele spraw mnie odciąga od pisania.
Latem i jesienią bardzo zajmował mnie ogród a zimą reperuję swoje zdrowie.
Trzeba szykować siły na wiosnę.
Tara Aniu, Madziu, Wandeczko, tu.ja Izo, anabuko1 Aniu, Dorotko, Ewelinko, Bufo-bufo Olu
maj , jak zawsze czaruje swoją świeżością i tak było i tym razem.
Stasieńko kochana
dziękuję Ci za troskę. Jakoś przetrwałam wszystkie bolączki, z niektórymi nadal walczę.
Mam nadzieję, że u Ciebie też wszystko w porządku.
Kotki dzielnie maszerują przez nasze ogrody, są bardzo uspołecznione, dają się pogłaskać, poczochrać i tak dalej.
Kupiłam im jedną budkę i nawet jedno z nich z niej korzysta od czasu do czasu.
Zawsze z rana i po południu czekają na posiłek. Kiedy już napełnią brzuszki idą dalej , sprawdzić, czy nie ma gdzieś innych smakołyków. Są dobrze wypasione i przygotowane na zimę. Pięknie zareagowały na puszyste opady śniegu.
Brykały w nim , bawiły się tym puchem. Kiedy teraz tego śniegu jest więcej , to chętniej chodzą przetartymi ścieżkami.
Kotka zwłaszcza pilnie obserwuje ptaki przy karmniku. Idzie razem ze mną do karmnika, kiedy dosypuję tam słonecznik.
Kilka razy nawet próbowała tego słonecznika.
Mimo zabezpieczeń karmnika i tak udało się jej dopaść czasami jakiegoś ptaszka.
Kocurek woli gotowe dania i tylko czasami gapi się na ptaki.
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogród Ignis05 część 8
Witaj Krysiu . Wspominki daliowe bardzo kolorowe ale ja jednak z przyjemnością obejrzałabym zdjęcia zimy . Póki co niech trwa i wcale mi nie przeszkadza, że trzeba odśnieżać, że zimno. Rośliny na pewno są zadowolone z takiej pierzynki i może wymrozi wszelkie robactwo i wirusy . Oby tylko ta zima nie przedłużała się za bardzo bo tego akurat nie lubię . Wszystkiego dobrego na ten rok . Pozdrawiam .