W moim ogrodzie cz.40
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7961
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu
Piękne zdjęcia
Czyżby innym urządzeniem robione ,kolory jakieś cieplejsze wydają się
Koszunio z pomidorkami bajeczny.
U mnie z całej szklarni tyle nie będzie
Pierwszy raz widzę biały krwiściąg.
Fajna bylina ,tylko sporo miejsca zajmuje
Piękne zdjęcia
Czyżby innym urządzeniem robione ,kolory jakieś cieplejsze wydają się
Koszunio z pomidorkami bajeczny.
U mnie z całej szklarni tyle nie będzie
Pierwszy raz widzę biały krwiściąg.
Fajna bylina ,tylko sporo miejsca zajmuje
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1493
- Od: 26 sty 2013, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu i u mnie pojawiły się fruwające gadziny ,jak przejrzałam szafki to 3/4 produktów poszło do kosza ,kilka dni było spokoju i od czasu pojawi się jakiś co mnie doprowadza do pasji.W Twoim ogrodzie nadal kolorowo i pachnąco ,u mnie susza więc roślinki nie pokazują swojego uroku bo zaraz przekwitają a i grzybków jak tak dalej będzie nie uswiadczysz.
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam serdecznie
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3369
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu znowu się naspacerowałam po twoim ogrodzie, ale teraz przynajmniej podjadłam co nieco Dobrze ze to wirtualny spacer to nogi nie bolą...
Pięknie masz ... tak kolorowo i pachnąco
Pięknie masz ... tak kolorowo i pachnąco
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16588
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: W moim ogrodzie cz.40
Ależ mi zapachniało pomidorkami, truskaweczkami, jabłuszkami, jeżynami i floksami oczywiście też.
Pięknie kwitną Twoje różyczki, dzielżany, sadźce, kosmosy czy nawłocie, a fruczak gołąbek jak zwykle chętnie odwiedza Twój ogród, Marysiu.
Zdaje się też, że woda z nieba obficie podlała Twoje roślinki, a ponieważ idą gorące dni, nie będziesz musiała własnoręcznie lać wody.
Zdrówka i samych przyjemności z ogrodowania życzę Wam z całego
Pięknie kwitną Twoje różyczki, dzielżany, sadźce, kosmosy czy nawłocie, a fruczak gołąbek jak zwykle chętnie odwiedza Twój ogród, Marysiu.
Zdaje się też, że woda z nieba obficie podlała Twoje roślinki, a ponieważ idą gorące dni, nie będziesz musiała własnoręcznie lać wody.
Zdrówka i samych przyjemności z ogrodowania życzę Wam z całego
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: W moim ogrodzie cz.40
Witam serdecznie!
Cały czas robię porządki w ogrodzie. Musiałam uporządkować zjedzone bukszpany, a to nie lada wyczyn. Wczoraj z M wędziliśmy karpie i szyneczkę z boczkiem a w międzyczasie wykarczowaliśmy pierwszy korzeń starego bukszpanu...wysiłek był duży, w ruch poszedł łom, łopaty, łopatki a potem wybrana taczka korzeni mniejszych i większych. Na koniec dnia wykosiłam trawę. Niestety dzisiaj wyległy ślimaki...ogromne
Igalo pytasz o podziemny świat? miałam na myśli oczywiście nornice.
Mam taki przepis:
1 łyżka sody oczyszczonej
1/2 łyżeczki płynu do mycia naczyń albo mydła potasowego
1 łyżka oleju roślinnego
proporcja na opryskiwacz 4 l - woda to najlepiej deszczówka.
Ostatnio robiłam oprysk na winorośle tylko wodą z sodą bez oleju, bo jednak potem rośliny są zabezpieczone ale jakieś brudne.
Agnieszko cały czas używam aparatu foto z zamiennie dwoma obiektywami albo telefonu
Pomidorków będzie kilka takich koszyczków, były też z pola ale trochę mało urodziwe, bo kilka obżarły żyjątka.
Biały krwiściąg u mnie wcale się nie rozrasta Rozetka liściowa niska i tylko te delikatne gałązki z kwiatostanem kiwają się z daleka
Tereniu motylki powoli opanowuję, najpierw było klaskanie i kiepska pułapka ale potem skuteczniejsza pułapka...już pełna. Nowe dokupiłam i powiem szczerze nie warto kupować tanich, ja kupiłam bo innych nie było. Na półce w Auchan ze środkami przeciwko takim gadom było puściutko czyli wszędzie się wylęgły Kilka razy jednak mi podlało i teraz znowu mam podlany ogród a w pobliskim lesie pojawiły się grzybki i już zaliczyliśmy półtoragodzinny spacerek Miłego weekendu
Ewuniu i ja nie wracam głodna z ogrodu, jak czasem chcę coś jeszcze skończyć to chwila przy krzaczku i można pracować dalej. Działka długa wąska to do domu kawałek
Coś jeszcze kwitnie, ale widać kończące się lato...róże jakieś wrażliwe i szybko przekwitają
Lucynko zbieram co drugi dzień kilkadziesiąt świeżych truskawek i bardzo mi smakują...kiedyś jakoś o tej porze nie byłam zwyczajna je jeść. Z tymi nawłociami kanadyjskimi to trochę przesadziłaś bo to strasznie zaborczy chwast, a wokoło jest go pełno wyeliminowała naszą rodzimą i jedynie z przymiotnem kanadyjskim sobie współgra
Ogródek podlany i rośliny wszelkie rosną jakby był maj.
Zdrówka i miłego weekendu
Po wejściu do lasu przedwczoraj przywitał mnie taki przedstawiciel mieszkańców!
po półtoragodzinnym spacerze wyszliśmy z całkiem ładnym zbiorem tym bardziej że las nie odwiedziliśmy sami
a w ogrodzie... dymi wędzarenka
takie siewki się pojawiają
dziwaczki szaleją
floks dalej urodziwy
Acmella
żółwik kwiatek późnego lata
Beatko Bea dałaś mi rok temu nasionka szałwii, ale wysiałam je dopiero w tym roku i z nasion jest jedna sadzonka a pisałaś że można przechować jej bulwki. Czy próbowałaś ja przetrzymać przez zimę?
Czy kasztany jadalne będą miały zdatne do spożycia owocki, bo rok temu były niestety puste
Na zakończenie wędzony karp i życzenia dobrego wypoczynku weekendowego!
Cały czas robię porządki w ogrodzie. Musiałam uporządkować zjedzone bukszpany, a to nie lada wyczyn. Wczoraj z M wędziliśmy karpie i szyneczkę z boczkiem a w międzyczasie wykarczowaliśmy pierwszy korzeń starego bukszpanu...wysiłek był duży, w ruch poszedł łom, łopaty, łopatki a potem wybrana taczka korzeni mniejszych i większych. Na koniec dnia wykosiłam trawę. Niestety dzisiaj wyległy ślimaki...ogromne
Igalo pytasz o podziemny świat? miałam na myśli oczywiście nornice.
Mam taki przepis:
1 łyżka sody oczyszczonej
1/2 łyżeczki płynu do mycia naczyń albo mydła potasowego
1 łyżka oleju roślinnego
proporcja na opryskiwacz 4 l - woda to najlepiej deszczówka.
Ostatnio robiłam oprysk na winorośle tylko wodą z sodą bez oleju, bo jednak potem rośliny są zabezpieczone ale jakieś brudne.
Agnieszko cały czas używam aparatu foto z zamiennie dwoma obiektywami albo telefonu
Pomidorków będzie kilka takich koszyczków, były też z pola ale trochę mało urodziwe, bo kilka obżarły żyjątka.
Biały krwiściąg u mnie wcale się nie rozrasta Rozetka liściowa niska i tylko te delikatne gałązki z kwiatostanem kiwają się z daleka
Tereniu motylki powoli opanowuję, najpierw było klaskanie i kiepska pułapka ale potem skuteczniejsza pułapka...już pełna. Nowe dokupiłam i powiem szczerze nie warto kupować tanich, ja kupiłam bo innych nie było. Na półce w Auchan ze środkami przeciwko takim gadom było puściutko czyli wszędzie się wylęgły Kilka razy jednak mi podlało i teraz znowu mam podlany ogród a w pobliskim lesie pojawiły się grzybki i już zaliczyliśmy półtoragodzinny spacerek Miłego weekendu
Ewuniu i ja nie wracam głodna z ogrodu, jak czasem chcę coś jeszcze skończyć to chwila przy krzaczku i można pracować dalej. Działka długa wąska to do domu kawałek
Coś jeszcze kwitnie, ale widać kończące się lato...róże jakieś wrażliwe i szybko przekwitają
Lucynko zbieram co drugi dzień kilkadziesiąt świeżych truskawek i bardzo mi smakują...kiedyś jakoś o tej porze nie byłam zwyczajna je jeść. Z tymi nawłociami kanadyjskimi to trochę przesadziłaś bo to strasznie zaborczy chwast, a wokoło jest go pełno wyeliminowała naszą rodzimą i jedynie z przymiotnem kanadyjskim sobie współgra
Ogródek podlany i rośliny wszelkie rosną jakby był maj.
Zdrówka i miłego weekendu
Po wejściu do lasu przedwczoraj przywitał mnie taki przedstawiciel mieszkańców!
po półtoragodzinnym spacerze wyszliśmy z całkiem ładnym zbiorem tym bardziej że las nie odwiedziliśmy sami
a w ogrodzie... dymi wędzarenka
takie siewki się pojawiają
dziwaczki szaleją
floks dalej urodziwy
Acmella
żółwik kwiatek późnego lata
Beatko Bea dałaś mi rok temu nasionka szałwii, ale wysiałam je dopiero w tym roku i z nasion jest jedna sadzonka a pisałaś że można przechować jej bulwki. Czy próbowałaś ja przetrzymać przez zimę?
Czy kasztany jadalne będą miały zdatne do spożycia owocki, bo rok temu były niestety puste
Na zakończenie wędzony karp i życzenia dobrego wypoczynku weekendowego!
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16980
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: W moim ogrodzie cz.40
Az ślinka leci do tych smakowitości z wedzareczki .
Grzybki już są. Fajnie
Ten floks to do hortensji podobny.
Piękne róże,.Cleome też. U mnie wcale one nie wyszły
Grzybki już są. Fajnie
Ten floks to do hortensji podobny.
Piękne róże,.Cleome też. U mnie wcale one nie wyszły
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3369
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu dymek z wędzarni to jest to... uwielbiam ten zapach... Grzybki zapowiadają że jesień może być udana dla grzybiarzy...
a co to takie różowiutkie https://images90.fotosik.pl/236/61d0edb5c867ed2e.jpg
a co to takie różowiutkie https://images90.fotosik.pl/236/61d0edb5c867ed2e.jpg
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4557
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: W moim ogrodzie cz.40
Pięknie i smacznie
Bylinki i r?że są niezastąpione
Bylinki i r?że są niezastąpione
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1493
- Od: 26 sty 2013, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: W moim ogrodzie cz.40
Ten dymek doleciał i do mnie ,zapach ,smak jeszcze lepszy a i dla oczu coś się znajdzie ,grzybków u mnie raczej nie będzie ,może opienki ,które zresztą uwielbiam .Ja zerwałam malinki ,zrobiłam sos włoski i paprykowy ,jeszcze jutro jedna porcja włoskiego ,bo dzieci bardzo lubią i potem to sok z czarnego bzu i zakoncze sezon słoikowy .
Pozdrawiam serdecznie i zdrówka życzę
Pozdrawiam serdecznie i zdrówka życzę
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: W moim ogrodzie cz.40
Witam!
Wróciło ciepłe lato! W ogrodzie przyjemnie się pracuje, bo chwasty wychodzą, ale jest ich w niektórych miejscach tyle że zaczynam je lekceważyć i planować usuwanie na wiosnę. Robię tak co roku kiedy mocno wrastająca trawa jest nie do opanowania. Teraz tak zarasta nowa rabata pochoinkowa. Ziemia tam jest wypoczęta i lekka więc rośnie tam wszystko siejące się szkarłatki, miliony maleńkich irysków bo nasiona dostały hasło wyłazić i do tego pokrzywy, mlecze itp. Wczoraj jak się wdarłam między dalie, chryzantemy i dziwaczki niby gaj to nie nadążałam z wyrywaniem
Dobre serce Martusi 64 sprawiło, że listonosz przyniósł ogromną pakę z roślinami i trzeba było wreszcie wzbogacić glinę na jednej grządce powykopowej. Nawiozłam zrębków, ziemi i posypałam nawozem różnistym a potem w dołki z ziemi workowej posadziłam masę roślin, bo w poczekalni dużo jeszcze innych czekało. Jak to zakwitnie powinno być pięknie, bo grządkę upiększył głóg dwuszyjkowy i wierzba o różowych kotkach.
Dzisiaj dalsze plany porządków ogrodowych, żeby jutro ogród nie przyniósł wstydu, chociaż zdaje sobie sprawę że idealny nigdy nie będzie.
Aniu sama wiesz, że nie ma to jak własne wyroby, bo wiesz co jesz
U nas parę razy polało to samochody pod lasem zaczęły się pojawiać a to znak że jest czego szukać
To jest floks właśnie hortensjowy, pod taka nazwą go kupiłam. Cieszy mnie, bo kwiatuszki są odporne na deszcze i długo jest ładny. Moje siana cleome jak posadziłam tak jest a to są przywiezione siewki.
Ewuniu tak zapach jest miły, a i można regulować smakiem w zależności jaki się lubi
Pojawiła się nadzieja dla grzybiarzy, jak lubię chodzić po lesie chociaż muszę uważać żeby się nie zgubić
Kwiatek o który pytasz to krwawnica łąkowa, chociaż nie przyniosłam z łąki tylko z mojego placu
Olu o tak smaczne przede wszystkim!
Kwiaty obowiązkowo muszą być
Tereniu niestety dolatuje do drugiej sąsiadki, którą wkurza...pewnie z zazdrości ale każdy może sobie wybudować do chce! Grzyby jeszcze mogą być, bo to początek sezonu.
Malin mam niewiele bo jedne nie chcą owocować a jedne próbuje ujarzmić z kiepskim skutkiem
Jaki to sos włoski? Mój czarny bez jak aronie, borówki i wiele innych kuleczek zjadły ptaki Może jeszcze coś zrobię z jeżyn. M robi wino, a ja piekę różne ciasta... ale ile można. Poza tym od jedzenia mam już gulgutiera w jelitach I Tobie zdróweczka...pozdrawiam
No to coś z ogródka
Zakwitła moja pierwsza dalia z nasion na paru latach. Z wielu nasion parę wykiełkowało
Późno siane żeniszki, lobelie i in teraz są jak znalazł
Róże powtarzają
a kwiaty hortensji przybierają różne kolory
Owocnego odpoczynku i dziękuję za odwiedziny!
Wróciło ciepłe lato! W ogrodzie przyjemnie się pracuje, bo chwasty wychodzą, ale jest ich w niektórych miejscach tyle że zaczynam je lekceważyć i planować usuwanie na wiosnę. Robię tak co roku kiedy mocno wrastająca trawa jest nie do opanowania. Teraz tak zarasta nowa rabata pochoinkowa. Ziemia tam jest wypoczęta i lekka więc rośnie tam wszystko siejące się szkarłatki, miliony maleńkich irysków bo nasiona dostały hasło wyłazić i do tego pokrzywy, mlecze itp. Wczoraj jak się wdarłam między dalie, chryzantemy i dziwaczki niby gaj to nie nadążałam z wyrywaniem
Dobre serce Martusi 64 sprawiło, że listonosz przyniósł ogromną pakę z roślinami i trzeba było wreszcie wzbogacić glinę na jednej grządce powykopowej. Nawiozłam zrębków, ziemi i posypałam nawozem różnistym a potem w dołki z ziemi workowej posadziłam masę roślin, bo w poczekalni dużo jeszcze innych czekało. Jak to zakwitnie powinno być pięknie, bo grządkę upiększył głóg dwuszyjkowy i wierzba o różowych kotkach.
Dzisiaj dalsze plany porządków ogrodowych, żeby jutro ogród nie przyniósł wstydu, chociaż zdaje sobie sprawę że idealny nigdy nie będzie.
Aniu sama wiesz, że nie ma to jak własne wyroby, bo wiesz co jesz
U nas parę razy polało to samochody pod lasem zaczęły się pojawiać a to znak że jest czego szukać
To jest floks właśnie hortensjowy, pod taka nazwą go kupiłam. Cieszy mnie, bo kwiatuszki są odporne na deszcze i długo jest ładny. Moje siana cleome jak posadziłam tak jest a to są przywiezione siewki.
Ewuniu tak zapach jest miły, a i można regulować smakiem w zależności jaki się lubi
Pojawiła się nadzieja dla grzybiarzy, jak lubię chodzić po lesie chociaż muszę uważać żeby się nie zgubić
Kwiatek o który pytasz to krwawnica łąkowa, chociaż nie przyniosłam z łąki tylko z mojego placu
Olu o tak smaczne przede wszystkim!
Kwiaty obowiązkowo muszą być
Tereniu niestety dolatuje do drugiej sąsiadki, którą wkurza...pewnie z zazdrości ale każdy może sobie wybudować do chce! Grzyby jeszcze mogą być, bo to początek sezonu.
Malin mam niewiele bo jedne nie chcą owocować a jedne próbuje ujarzmić z kiepskim skutkiem
Jaki to sos włoski? Mój czarny bez jak aronie, borówki i wiele innych kuleczek zjadły ptaki Może jeszcze coś zrobię z jeżyn. M robi wino, a ja piekę różne ciasta... ale ile można. Poza tym od jedzenia mam już gulgutiera w jelitach I Tobie zdróweczka...pozdrawiam
No to coś z ogródka
Zakwitła moja pierwsza dalia z nasion na paru latach. Z wielu nasion parę wykiełkowało
Późno siane żeniszki, lobelie i in teraz są jak znalazł
Róże powtarzają
a kwiaty hortensji przybierają różne kolory
Owocnego odpoczynku i dziękuję za odwiedziny!
- andzia458
- 500p
- Posty: 702
- Od: 19 sty 2014, o 18:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie, Łuków
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu, jakież piękne widoki u Ciebie
A te leśne zbiory... U nas susza i grzybów póki co ani śladu...
A te leśne zbiory... U nas susza i grzybów póki co ani śladu...
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=91408" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje siedlisko na Lubelszczyźnie
Moje siedlisko na Lubelszczyźnie
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16588
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu, aleś mi narobiła smaku! Niemal poczułam zapach wędzonych specjałów, zwłaszcza mięcha, bez którego nie mogłabym żyć.
Ogród masz bardzo kolorowy, a różyczki obficie powtarzają kwitnienie.
Z tymi chwaściorami to my się mamy.... Człowiek się narobi, wyczyści rabatę, a zanim zabierze się do plewienia drugiej, pierwsza już prosi o powtórkę.
Grzybków zazdraszczam . U nas nieprędko się pokażą. Za sucho. A bardzo je lubię w śmietance z dodatkiem jajeczka. Mniam...
Okazuje się, że warto spóźnić się z wysianiem niektórych roślin, skoro ich kwiaty zaczynają zdobić ogród wówczas, gdy wcześniejsze już idą spać.
O! Trójsklepka Ci zakwitła! A zimowity jeszcze śpią?
Dobrego weekendu, Maryś.
Ogród masz bardzo kolorowy, a różyczki obficie powtarzają kwitnienie.
Z tymi chwaściorami to my się mamy.... Człowiek się narobi, wyczyści rabatę, a zanim zabierze się do plewienia drugiej, pierwsza już prosi o powtórkę.
Grzybków zazdraszczam . U nas nieprędko się pokażą. Za sucho. A bardzo je lubię w śmietance z dodatkiem jajeczka. Mniam...
Okazuje się, że warto spóźnić się z wysianiem niektórych roślin, skoro ich kwiaty zaczynają zdobić ogród wówczas, gdy wcześniejsze już idą spać.
O! Trójsklepka Ci zakwitła! A zimowity jeszcze śpią?
Dobrego weekendu, Maryś.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: W moim ogrodzie cz.40
Jakie smakowitości nam tutaj podajesz Nie tylko karpik, taki że aż ślinka cienkie, ale i grzybki Pieknie mi zapachniało wędzonką.
To jest dobry pomysł, żeby siać niektóre rośliny później. Nie pomyślałam o tym i w zamian posiałam sałatę
Acmienię widzę po raz pierwszy i od razu, jak to ja, zajrzałam do wyszukiwarki cóż to jest. I juz wiem, po co ją kupiłaś Chyba muszę ściągnąć, jak nic się przyda
Pozdrawiam cieplutko i miłej niedzieli
To jest dobry pomysł, żeby siać niektóre rośliny później. Nie pomyślałam o tym i w zamian posiałam sałatę
Acmienię widzę po raz pierwszy i od razu, jak to ja, zajrzałam do wyszukiwarki cóż to jest. I juz wiem, po co ją kupiłaś Chyba muszę ściągnąć, jak nic się przyda
Pozdrawiam cieplutko i miłej niedzieli