W moim ogrodzie cz.40
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu macierzanki u mnie pod dostatkiem, zarosła skalniak, że chyba trzeba ja będzie likwidować. Zapomniałam, że mam też oregano, coś muszę pomyśleć i podziałać, a może i jakieś ziółko dokupię. Mam też w doniczkach rozmaryn i bazylię, czyli nie jest tak źle jak na początku pisałam, tylko trzeba było dobrze myśleć
U nas wczoraj tylko zagrzmiało z oddali, przyszedł mocny wiatr i wszystko przegonił. Sucho jak diabli od nowa ogród zwiędnięty, wieczorne podlewanie obowiązkowe.
To dobrze, że koleżance kule się podobały, a z której wikliny zabrała brązowej czy czerwonej.
U nas wczoraj tylko zagrzmiało z oddali, przyszedł mocny wiatr i wszystko przegonił. Sucho jak diabli od nowa ogród zwiędnięty, wieczorne podlewanie obowiązkowe.
To dobrze, że koleżance kule się podobały, a z której wikliny zabrała brązowej czy czerwonej.
- kasik 69
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3653
- Od: 10 maja 2010, o 15:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu idąc za Twoim przykładem i ja ziółka mieszam, mam niewiele, ale zawsze to coś.
Że spotkania zazdroszczę, ale tak pozytywnie, to wiadomo.
I u mnie róże powtarzają, kobea szaleje, no i cynia meksykańska zarosła wszystko.
Ile Ty masz tych jeżyn, że taki zbiór?
Pozdrawiam, i ochłodzenia życzę, no i deszczu, u mnie właśnie popadało może ze 3 minuty.
Że spotkania zazdroszczę, ale tak pozytywnie, to wiadomo.
I u mnie róże powtarzają, kobea szaleje, no i cynia meksykańska zarosła wszystko.
Ile Ty masz tych jeżyn, że taki zbiór?
Pozdrawiam, i ochłodzenia życzę, no i deszczu, u mnie właśnie popadało może ze 3 minuty.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16947
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: W moim ogrodzie cz.40
Pięknie Ci Marysiu kwitną róże.
I ja w tym roku mam urodzaj jeżyn. Coraz obrywam. Soczek i nalewkę robię. Twoja brzoskwinia podobna do mojej. Jeszcze nie w pełni dojrzala ?
I ja w tym roku mam urodzaj jeżyn. Coraz obrywam. Soczek i nalewkę robię. Twoja brzoskwinia podobna do mojej. Jeszcze nie w pełni dojrzala ?
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7889
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu
Wiem, wiem
Każdy ma swój ''sikret''
Ależ urodzaj jeżyn
Co z nimi zrobisz
U nas też dużo jest.
Nalewek mam dość, jakoś nie za smaczne są \wiem, że to lekarstwo\
Czasem kompoty do słoików wraz z gruszkami robię lub podobnie ciasto.
Te gruszki wtedy smakują ,jak ananasy czy inne wykwintne owoce
Co to za morelowa róża Pachnie ,jak herbaciana
Wiem, wiem
Każdy ma swój ''sikret''
Ależ urodzaj jeżyn
Co z nimi zrobisz
U nas też dużo jest.
Nalewek mam dość, jakoś nie za smaczne są \wiem, że to lekarstwo\
Czasem kompoty do słoików wraz z gruszkami robię lub podobnie ciasto.
Te gruszki wtedy smakują ,jak ananasy czy inne wykwintne owoce
Co to za morelowa róża Pachnie ,jak herbaciana
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42095
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: W moim ogrodzie cz.40
Witam we wrześniu!
Powitałam nowy miesiąc skoszoną trawką
Dorotko no to susz i komponuj a na pewno coś Ci przypadnie do gustu. Własne zioła są zdrowe, inaczej suszone i bardziej aromatyczne. Wiem to po melisie...moja pachnąca, cytrynowa a kupna to siano!
Ja co jakiś czas macierzankę kupuję, bo po paru latach znika mimo przygotowania ziemi z piaseczkiem. Najlepiej czuje się na skalniaku koło tarasu.
Ogród mam podlany, a zbiorniki napełnione i coś mi się zdaje że trudno je będzie opróżnić przed zimą.
Ela dostała ciemne kule, bo jednak pierwsze są bardziej widoczne na rabatce
Kasiu widziałam cudną kobeę! Jeżyn mam dużo, bo je wszyscy lubimy a i sporo mamy miejsca w pełni nasłonecznionego bo tam rosną najlepsze. Jak chcesz mogę wysłać odrosty Miałam Ci wysłać rośliny ale susza przeszkodziła a potem SKS!
Deszcz dwukrotnie podlał ogród a i ciut jakby chłodniej ...a może przyzwyczailiśmy się Poza tym w godzinach południowych nie wychodzę na dłużej i nie wykonuję prac bo pot oczy zalewa
Aniu jeżyny zbiera córka i przerabia, bo jak mam pełną spiżarnię różności więc tylko zjadam co jestem w ogrodzie. Brzoskwinia po kilku deszczach nabrała ciała i powoli dojrzewa bo były niewielkie kulki
Przerabiam ją z pektyną z odrobiną cukru, bo pasuje do owsianki która je codziennie rano.
Agnieszko ależ nie ja jestem taka gosposia...wszystko na oko. Znasz moje przepisy...biorę to i to a ilości mam w oczach i w głowie
Uwielbiam jeżyny od zawsze tylko kiedyś jeździliśmy na jeżyny rosnące dziko. Na ogół zebrane zasypywałam cukrem na dobę i lekko podgrzewałam odcedzałam (sok) a pozostałości przecierałam na pyszną marmoladkę teraz przerabia je moje Aga i robi tak samo. Gruszek w ogóle nie mam, bo i u mnie i w okolicy wszystkie ostro chorują na rdzę
Jeżeli masz na myśli pierwszą różę to jest Casanova śliczna, o dużych kwiatach, pachnąca róża
Taka śliczna dalia zakwitła
przed deszczem tak słońce zachodziło
dzisiaj wschodziło nieskazitelnie więc upał murowany!
Dobrej niedzieli!
Powitałam nowy miesiąc skoszoną trawką
Dorotko no to susz i komponuj a na pewno coś Ci przypadnie do gustu. Własne zioła są zdrowe, inaczej suszone i bardziej aromatyczne. Wiem to po melisie...moja pachnąca, cytrynowa a kupna to siano!
Ja co jakiś czas macierzankę kupuję, bo po paru latach znika mimo przygotowania ziemi z piaseczkiem. Najlepiej czuje się na skalniaku koło tarasu.
Ogród mam podlany, a zbiorniki napełnione i coś mi się zdaje że trudno je będzie opróżnić przed zimą.
Ela dostała ciemne kule, bo jednak pierwsze są bardziej widoczne na rabatce
Kasiu widziałam cudną kobeę! Jeżyn mam dużo, bo je wszyscy lubimy a i sporo mamy miejsca w pełni nasłonecznionego bo tam rosną najlepsze. Jak chcesz mogę wysłać odrosty Miałam Ci wysłać rośliny ale susza przeszkodziła a potem SKS!
Deszcz dwukrotnie podlał ogród a i ciut jakby chłodniej ...a może przyzwyczailiśmy się Poza tym w godzinach południowych nie wychodzę na dłużej i nie wykonuję prac bo pot oczy zalewa
Aniu jeżyny zbiera córka i przerabia, bo jak mam pełną spiżarnię różności więc tylko zjadam co jestem w ogrodzie. Brzoskwinia po kilku deszczach nabrała ciała i powoli dojrzewa bo były niewielkie kulki
Przerabiam ją z pektyną z odrobiną cukru, bo pasuje do owsianki która je codziennie rano.
Agnieszko ależ nie ja jestem taka gosposia...wszystko na oko. Znasz moje przepisy...biorę to i to a ilości mam w oczach i w głowie
Uwielbiam jeżyny od zawsze tylko kiedyś jeździliśmy na jeżyny rosnące dziko. Na ogół zebrane zasypywałam cukrem na dobę i lekko podgrzewałam odcedzałam (sok) a pozostałości przecierałam na pyszną marmoladkę teraz przerabia je moje Aga i robi tak samo. Gruszek w ogóle nie mam, bo i u mnie i w okolicy wszystkie ostro chorują na rdzę
Jeżeli masz na myśli pierwszą różę to jest Casanova śliczna, o dużych kwiatach, pachnąca róża
Taka śliczna dalia zakwitła
przed deszczem tak słońce zachodziło
dzisiaj wschodziło nieskazitelnie więc upał murowany!
Dobrej niedzieli!
- jonatanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3254
- Od: 4 mar 2012, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: W moim ogrodzie cz.40
Super spotkanie ,fajnie jest porozmawiać i wymienić się doświadczeniami. Arbuz jak wyhodować o takich rozmiarach?
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: W moim ogrodzie cz.40
Witaj Marysiu . U mnie również upalnie i ani jednej chmurki na niebie . Piękne zakończenie wakacji trzeba przyznać . Trzmielina jak do tej pory kojarzyła mi się z tą pstrokatą . Nie wiedziałam, że jest zielona . Dobrze, że mnie oświeciłaś . Świetna sprawa z tym spotkaniem . Twój ogród przepięknie wygląda mimo upałów. Pozdrawiam .
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: W moim ogrodzie cz.40
Oj daje czadu upał... ale podobno jutro gwałtowny spadek temperatury, pewnie będziemy mieli dygotkę z zimna Ja wczoraj też miałam sianokosy, wreszcie, bo jakoś tak odkładane było dosyć długo i trawa porosła na bogato
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- Krychna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2044
- Od: 23 mar 2010, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska Beskid Wyspowy
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu i u mnie dziś upał niemiłosierny, byłam dziś niedaleko Ciebie w Radwanowicach odwiedzić rodziców, u nich w ogóle ostatnio deszczu nie było, a u mnie w czwartek i piątek popołudniem przeszły burze z ulewnymi deszczami, więc ogród mam podlany Fajne spotkanko było u Ciebie, wiem że to super sprawa te spotkania. Gratuluję wędzarni, może i kiedyś u mnie będzie, karp wyglądał smakowicie. W ogrodzie teraz pięknie kolorowo, Róże powtarzają, a jeszcze byliny kwitną na całego. Jeżynek zazdroszczę ja mam dopiero małą posadzoną w tamtym roku jesienią, ale wydała już pierwsze owoce Uwielbiam sernik z jeżynami, do tej pory piekłam zawsze z leśnymi, myślę że w przyszłym roku będzie już z tymi z ogrodu. Pozdrawiam serdecznie
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: W moim ogrodzie cz.40
Miałam dziś ochotę trochę ziół poobcinać do suszenia, ale deszczyk mi przeszkodził, muszę z tym poczekać na lepszą pogodę. A z deszczyku jak zawsze się cieszę
Nie kupuj macierzanki, ja muszę zmniejszyć jej areał to Ci sadzonki przygotuję.
Nie kupuj macierzanki, ja muszę zmniejszyć jej areał to Ci sadzonki przygotuję.
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8474
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: W moim ogrodzie cz.40
Maryś bardzo dużo się działo u Ciebie.
Przegapiłam budowę wędzarni i wspaniałe spotkanie z forumkami.
Tego straconego czasu się już nie nadrobi ale co obiecałam to słowa dotrzymam. Cebulki hippeastrum, które obiecałam niebawem wyślę.
Zazdroszczę energii, którą posiadasz i liczę, że część z niej przejdzie na mnie.
Mocno pozdrawiam
Przegapiłam budowę wędzarni i wspaniałe spotkanie z forumkami.
Tego straconego czasu się już nie nadrobi ale co obiecałam to słowa dotrzymam. Cebulki hippeastrum, które obiecałam niebawem wyślę.
Zazdroszczę energii, którą posiadasz i liczę, że część z niej przejdzie na mnie.
Mocno pozdrawiam
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16947
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: W moim ogrodzie cz.40
Piękne te dzwoneczkowe powojniki.A pomyśleć ,że ja żadnego takiego nie mam.
Ach te piękniutkie dzielżany, ciekawe dalijki, dużo jeszcze pięknych kwitnień i dużo radości.
No i jak zawsze ładnie ujęte niebo
Ach te piękniutkie dzielżany, ciekawe dalijki, dużo jeszcze pięknych kwitnień i dużo radości.
No i jak zawsze ładnie ujęte niebo
- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2254
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu dawno nie pisałam w Twoim wątku niemniej jestem na bieżąco bo podczytywałam wieczorami co nieco.
Cudnie zaowocowały Twoje brzoskwinie , szkoda ze w tym roku u mnie bieda z owocami na drzewach nawet jabłek nie mam wszystko ugotowane i zgniłe na drzewach jeszcze przed dojrzeniem.
Róże zachwycają, masz wyjątkowo dorodne i liście zdrowiutkie, aż lekko zazdroszczę bo na swoich nie dopilnowałam oprysków sodą w czasie upałów i niestety to widać.
Marysiu podpowiedz jak suszysz zioła bo mam z tym kłopot, w słońcu nie suszę, w cieniu obrastają momentalnie pajęczynami,a w domowej suszarce elektrycznej jednak wiele tracą.
U mnie też nareszcie lekko popadało, szału nie ma, ale mam już drugą beczkę wody tego lata jest za to dużo chłodniej bo dziś rano tylko 9 stopni.
Miłego tygodnia
Cudnie zaowocowały Twoje brzoskwinie , szkoda ze w tym roku u mnie bieda z owocami na drzewach nawet jabłek nie mam wszystko ugotowane i zgniłe na drzewach jeszcze przed dojrzeniem.
Róże zachwycają, masz wyjątkowo dorodne i liście zdrowiutkie, aż lekko zazdroszczę bo na swoich nie dopilnowałam oprysków sodą w czasie upałów i niestety to widać.
Marysiu podpowiedz jak suszysz zioła bo mam z tym kłopot, w słońcu nie suszę, w cieniu obrastają momentalnie pajęczynami,a w domowej suszarce elektrycznej jednak wiele tracą.
U mnie też nareszcie lekko popadało, szału nie ma, ale mam już drugą beczkę wody tego lata jest za to dużo chłodniej bo dziś rano tylko 9 stopni.
Miłego tygodnia
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie