W moim ogrodzie cz.40
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu ja wiem, nie wymyślasz my tak cały czas działamy dla ogrodu. Nikt nie ma wokół kompostownika ładnie, to miejsca którym nigdy nie robimy zdjęć. Ale jakże potrzebne miejsca, przecież to tam nam się tworzy to najlepsze- złoto dla ogrodu. Ja mam dwie komory drewniane ( czytaj rozwalające się ) jeden termokompostownik plastikowy. Układane warstwy dobroci przekładam gołębnikiem, stosuję też komposter lub mocznik.
Co to jest https://images92.fotosik.pl/224/5a5c4a5f3cfc0784.jpg ma liście jak babka lancetowata, tylko kwiaty inne.
Co to jest https://images92.fotosik.pl/224/5a5c4a5f3cfc0784.jpg ma liście jak babka lancetowata, tylko kwiaty inne.
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu wędzarnia super, teraz będziesz sobie pichcić pyszności
Wróbelki teraz szaleją, bo mają zboża. Fajny widok
Wróbelki teraz szaleją, bo mają zboża. Fajny widok
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2880
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu, lilie wszystkie są piękne białe też , mają różną budowę, a przede wszystkim pachną często mocniej niż inne kolory.
Świetne kwiatostany ma ta babka
pelargonia śliczna!
Różyczki się rozkręcają, a ta różowa batikowa - piękna! A Queen Elizabeth to zupełnie do mojej nienazwanej podobna, tylko Twoja ma piękne liście oprócz kwiatów! Czy ona wyrasta takimi wysokimi, sztywnymi badylami u Ciebie?
Przyjemnej niedzieli
Świetne kwiatostany ma ta babka
pelargonia śliczna!
Różyczki się rozkręcają, a ta różowa batikowa - piękna! A Queen Elizabeth to zupełnie do mojej nienazwanej podobna, tylko Twoja ma piękne liście oprócz kwiatów! Czy ona wyrasta takimi wysokimi, sztywnymi badylami u Ciebie?
Przyjemnej niedzieli
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: W moim ogrodzie cz.40
Deszczyk zrobił robotę! Dosłownie w oczach się zazieleniło Dwukolorowe listeczki są piękne, tak rozweselają ogród...
Piękne drugie kwitnienie róż
Piękne drugie kwitnienie róż
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- Lisica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1430
- Od: 19 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu,Maska pisze:Dzięki za kibicowanie i że nie zapominasz o wąskim pasku ogrodu gdzieś w Małopolsce i miotającej się na nim starszej pani
Ten wąski pasek gdzieś w Małopolsce wzruszył mnie.
A "miotająca się w nim starsza pani" to jedna z sympatyczniejszych osób, jakie znam.
Marysiu, wszyscy się miotamy, jedni bardziej chaotycznie, inni mniej. Mnie już nawet zaczyna śmieszyć moje coroczne przestawianie roślin, tylko po to, żeby jesienią stwierdzić, że nie tak miało być i musi być inaczej.
Dlatego tak sobie cenię niewymuszoną urodę tego, co samo się stworzyło w naturze.
Na przykład, cóż bardziej uroczego niż widok tego rozbawionego ptactwa w zbożu?
Zdjęcia zrobiłaś fenomenalne!
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
"Tylko błękit wciąga nas..."
- jonatanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3255
- Od: 4 mar 2012, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu ogród masz podlany a roślinki zadowolone, u mnie dalej susza. Lilie bardzo ładne .Wędzarnia Oprócz wędzarni marzy mi się jeszcze piec chlebowy.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16586
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: W moim ogrodzie cz.40
Witaj, Marysiu!
Dużo do czytania i oglądania, ale warto było. Wędzarnia jak niewędzarnia - potężna budowla!
Cieszę się, że tę budowę masz już za sobą. Sądziłam, że teraz już tylko ogrodowaniu się poświęcisz, a tu znowu jacyś panowie i jakieś roboty utrudniające swobodę Ogrodniczki.
Nic to. Gdy skończą się te wszystkie ciężkie roboty, to jak ruszysz na rabaty... Tylko uważaj, bo starsze panie nie są już tak giętkie jak podlotki. Coś o tym wiem.
Niezależnie od wszystkich utrudnień Twój ogród kwitnie i cieszy. Szczególnie lilie i różyczki grają w nim pierwsze skrzypce. Ptaszęta w zbożu faktycznie uwijały się jak w ukropie i podziwiam Twoje umiejętności fotograficzne, bo świetnie potrafiłaś uchwycić je nawet w locie.
Niech więc jak najszybciej rytm ogrodowych przyjemności wróci na swoje miejsce, byś spokojnie mogła sobie ten nowy skalniak wyszykować.
Zdrówka i dobrej pogody życzę, w tym również pogody ducha.
Dużo do czytania i oglądania, ale warto było. Wędzarnia jak niewędzarnia - potężna budowla!
Cieszę się, że tę budowę masz już za sobą. Sądziłam, że teraz już tylko ogrodowaniu się poświęcisz, a tu znowu jacyś panowie i jakieś roboty utrudniające swobodę Ogrodniczki.
Nic to. Gdy skończą się te wszystkie ciężkie roboty, to jak ruszysz na rabaty... Tylko uważaj, bo starsze panie nie są już tak giętkie jak podlotki. Coś o tym wiem.
Niezależnie od wszystkich utrudnień Twój ogród kwitnie i cieszy. Szczególnie lilie i różyczki grają w nim pierwsze skrzypce. Ptaszęta w zbożu faktycznie uwijały się jak w ukropie i podziwiam Twoje umiejętności fotograficzne, bo świetnie potrafiłaś uchwycić je nawet w locie.
Niech więc jak najszybciej rytm ogrodowych przyjemności wróci na swoje miejsce, byś spokojnie mogła sobie ten nowy skalniak wyszykować.
Zdrówka i dobrej pogody życzę, w tym również pogody ducha.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42116
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: W moim ogrodzie cz.40
Dzień dobry w nowym tygodniu!
Dzień rozpoczął się bardzo ciepłym i pochmurnym porankiem. W prognozie mam burze.
Dorotko ja też sypię na kompost mocznik albo taki kupny środek przyspieszający rozkład. A Anglicy w GW polecają panom zbierać do butelek własny mocz i wylewać na kompost A ja kiedyś takiego jednego (robotnika) co mi lał na kompost pogoniłam
To jest babka zwyczajna Rosularis.
Kasiu o tak będziemy wędzić pyszności. Już się nie mogę doczekać
Martusiu białe kwiaty mają w sobie szczególny urok, a lilie te w białym kolorze prawie wszystkie pachną. Tak! babkę dostałam od Lidzi bo zauroczyły mnie te kwiatostany. Pelargonia ukradziona przed laty i z maleńkiej szczepki mam od lat, a obdarowałam mnóstwo ludzi. Różyczki...batikowa z patyczka a QE to róża którą darzę szczególnym sentymentem, bo to pierwsza która od 30 lat idzie ze mną przez wszystkie moje ogrody. Tak rośnie jak piszesz Miłego tygodnia!
Basiu życiodajny deszcz Bardzo lubię takie listeczki i dlatego rozmnożyłam kilka dereni dostając patyczki od ludzi. To drugie kwitnienie róż to już...do mrozów!
Lisico łezka zakręciła mi się w oku dziękuję!
Tak! masz rację miotamy się jak pracujemy, bo czasu mało a przyroda nie lubi czekać i miotamy się często po ukończeniu swoich obowiązków, bo ogród się powiększa a siły zmniejszają
Naturę mam dookoła i doceniam, ale ogród to miejsce gdzie gromadzimy to co lubimy
Wszystko co żyje cała przyroda cieszy oko i tak jak pochylamy się nad każdym kwiatuszkiem tak też każde stworzonko nas cieszy
Dziękuję
Joasiu naprawdę nic Ci nie podlało? ojej! a wszędzie prawie przeszły ulewy i burze.
Ja już widzę po lewej stronie wędzarni piec chlebowy z gliny, ale to już zostawiam młodym do wykonania. Tylko czy im się będzie chciało?
Lucynko wędzarnia jednak jest nią, a w komorze można również grillować. Poświęcę się ogrodowi na tyle na ile się da, bo skalniak dziewczyny radziły pozostawić na zimę żeby dojrzał i jak na razie ich słucham
Panowie potrzebni do ciężkich prac przy docinaniu gałęzi itp. Zrobię to właśnie dlatego, że czas podlotka mam już daleko za sobą
Kwiatuszki cieszą ...ptaszyny też! to je próbuję zatrzymać na zdjęciach i podzielić się radością z Wami
Bardzo dziękuję i życzę pogody oraz możliwości dalszego pomieszkiwania na działce
No to parę zdjęć
Lubię takie letnie widoczki!
Niesamowity kwiatostan Sally Holmes
Za parę dni mamy już sierpień więc cieszmy się jeszcze lipcem!
Dzień rozpoczął się bardzo ciepłym i pochmurnym porankiem. W prognozie mam burze.
Dorotko ja też sypię na kompost mocznik albo taki kupny środek przyspieszający rozkład. A Anglicy w GW polecają panom zbierać do butelek własny mocz i wylewać na kompost A ja kiedyś takiego jednego (robotnika) co mi lał na kompost pogoniłam
To jest babka zwyczajna Rosularis.
Kasiu o tak będziemy wędzić pyszności. Już się nie mogę doczekać
Martusiu białe kwiaty mają w sobie szczególny urok, a lilie te w białym kolorze prawie wszystkie pachną. Tak! babkę dostałam od Lidzi bo zauroczyły mnie te kwiatostany. Pelargonia ukradziona przed laty i z maleńkiej szczepki mam od lat, a obdarowałam mnóstwo ludzi. Różyczki...batikowa z patyczka a QE to róża którą darzę szczególnym sentymentem, bo to pierwsza która od 30 lat idzie ze mną przez wszystkie moje ogrody. Tak rośnie jak piszesz Miłego tygodnia!
Basiu życiodajny deszcz Bardzo lubię takie listeczki i dlatego rozmnożyłam kilka dereni dostając patyczki od ludzi. To drugie kwitnienie róż to już...do mrozów!
Lisico łezka zakręciła mi się w oku dziękuję!
Tak! masz rację miotamy się jak pracujemy, bo czasu mało a przyroda nie lubi czekać i miotamy się często po ukończeniu swoich obowiązków, bo ogród się powiększa a siły zmniejszają
Naturę mam dookoła i doceniam, ale ogród to miejsce gdzie gromadzimy to co lubimy
Wszystko co żyje cała przyroda cieszy oko i tak jak pochylamy się nad każdym kwiatuszkiem tak też każde stworzonko nas cieszy
Dziękuję
Joasiu naprawdę nic Ci nie podlało? ojej! a wszędzie prawie przeszły ulewy i burze.
Ja już widzę po lewej stronie wędzarni piec chlebowy z gliny, ale to już zostawiam młodym do wykonania. Tylko czy im się będzie chciało?
Lucynko wędzarnia jednak jest nią, a w komorze można również grillować. Poświęcę się ogrodowi na tyle na ile się da, bo skalniak dziewczyny radziły pozostawić na zimę żeby dojrzał i jak na razie ich słucham
Panowie potrzebni do ciężkich prac przy docinaniu gałęzi itp. Zrobię to właśnie dlatego, że czas podlotka mam już daleko za sobą
Kwiatuszki cieszą ...ptaszyny też! to je próbuję zatrzymać na zdjęciach i podzielić się radością z Wami
Bardzo dziękuję i życzę pogody oraz możliwości dalszego pomieszkiwania na działce
No to parę zdjęć
Lubię takie letnie widoczki!
Niesamowity kwiatostan Sally Holmes
Za parę dni mamy już sierpień więc cieszmy się jeszcze lipcem!
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: W moim ogrodzie cz.40
Witaj Marysiu . Rzeczywiście ogród to miejsce gdzie nigdy nie ma czasu na nudę . Ciągle jest coś do zrobienia . Wędzarnia bardzo fajna i kolor taki ciemny mi się bardzo podoba . Zdjęcia z darami natury smakowicie wyglądają . Oj będzie w co wbić ząbki . Pozdrawiam i spokojnego dnia życzę
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2602
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: W moim ogrodzie cz.40
Fajne zdjęcie wędzarni,jak z żurnala A piec chlebowy to moje marzenie,razem z piwniczką. A ty masz piwniczkę Mario?
Niezwykła ta babka A kwitnienia cudowne
U mnie cos przelalo w nocy;ale nie za dużo. Teraz od kilku godzin czarne chmury i wietrzysko ale ani kropli deszczu; a taką nadzieję miałam że nie będe dzis podlewać
Niezwykła ta babka A kwitnienia cudowne
U mnie cos przelalo w nocy;ale nie za dużo. Teraz od kilku godzin czarne chmury i wietrzysko ale ani kropli deszczu; a taką nadzieję miałam że nie będe dzis podlewać
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- duju
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3962
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: W moim ogrodzie cz.40
Wędzarnia super U mojej teściowej mało jabłek i gruszek, a śliwki spadają. U n as susza. Twoje owoce też spadają?
Pozdrawiam - Justyna
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: W moim ogrodzie cz.40
Toż taki kompost potraktowany moczem capiłby na odległość amoniakiem wolę inne metody w przyśpieszaniu rozkładu materii
Poranek był pochmurny, a jak wyszło słońce to duchota opanowała nic nie da się pracować. Godzinę temu przywiał wiatr, ciemne chmury i pokropiło 5 kropelek w 3 sekundy.
Na zdjęciu wędzarnia wcale nie wygląda na dużą.
Cebula Ci urosła ogromna u mnie mikrusy.
Poranek był pochmurny, a jak wyszło słońce to duchota opanowała nic nie da się pracować. Godzinę temu przywiał wiatr, ciemne chmury i pokropiło 5 kropelek w 3 sekundy.
Na zdjęciu wędzarnia wcale nie wygląda na dużą.
Cebula Ci urosła ogromna u mnie mikrusy.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42116
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: W moim ogrodzie cz.40
Witam!
Muszę się pochwalić! burza przeszła przez ogród i najpierw mocno wiało, a potem go podlało
Ewelinko ja to nawet lubię się chwilę ponudzić...no to znaczy przysiądę na ławeczce i patrzę przed siebie. Mam wrażenie, że się regeneruję Nie było zbyt dużego wyboru w cegłach klinkierowych, bo zamawialiśmy na składzie w którym zawsze zamawiamy różne materiały i mamy szybki przywóz.
Ja tylko nie chciałam koloru rzucającego się w oczy i ten mi pasuje. Owoców trochę będzie, ale wiele drzew choruje, wszystkie grusze mają rdzę, brzoskwinie przeszły kędzierzawość, wiśnie chorowały i wszystkie spadły. Niezawodne są jedynie stare odmiany jabłoni Dziękuję i odwzajemniam pozdrowienia
Igalo oj dziękuję, ale ja widzę trochę niedoskonałości. Mam w kuchni wyspę i jest zbudowana bardziej profesjonalnie W naszym rejonie są bardzo wysokie wody gruntowe i piwniczki są zalewane okresowo dlatego nawet nie biorę się za budowę mimo, że teraz są doskonałe materiały to piwniczki nie będzie Piec chlebowy prędzej, bo pizzę, foccacię często pieczemy
W nocy nie miałam deszczu za to dzisiaj podlało ogród
Justynko stare odmiany nie zawodzą. Będzie antonówka i szara reneta, obrodziły kolejne moje szczepione drzewka więc okaże się jakie będą na nich jabłka. Śliwka to tzw żniwiarka i jeszcze jedna renkloda w polu ma trochę śliwek. Gruszki, wiśnie chorowały i spadły, czereśnie zjadły szpaki a obrodził agrest, porzeczki, winogrona i jeżyny. Jak szpaki nie rzucą się gromadą to może coś zjemy
Dorotko wiało, grzmiało ale i podlało. Akurat burza przyszła gdzieś od Twojej strony i stamtąd zawsze podleje. Amoniak się ulatnia, a rozłożony kompost ma ładny zapach. W dzień nic nie robiłam, bo najpierw pojechałam na pocztę wysłać zaległe paczki, a po powrocie jak się wzięłam za ogród to zaczęło tak wiać że...zwiałam bojąc się żeby mi jakaś gałąź nie przy...w głowę. Ja mam ogromne stare drzewa.
Wędzarnię ograniczyliśmy w trakcie budowy, jak przyjedziesz to zobaczysz
Cebuli posadziłam niedużo, o części dymki zapomniałam i zmarnowałam. Z tym sadzeniem wiosennym było tak różnie!
Po burzy!
Miłego wieczoru!
Muszę się pochwalić! burza przeszła przez ogród i najpierw mocno wiało, a potem go podlało
Ewelinko ja to nawet lubię się chwilę ponudzić...no to znaczy przysiądę na ławeczce i patrzę przed siebie. Mam wrażenie, że się regeneruję Nie było zbyt dużego wyboru w cegłach klinkierowych, bo zamawialiśmy na składzie w którym zawsze zamawiamy różne materiały i mamy szybki przywóz.
Ja tylko nie chciałam koloru rzucającego się w oczy i ten mi pasuje. Owoców trochę będzie, ale wiele drzew choruje, wszystkie grusze mają rdzę, brzoskwinie przeszły kędzierzawość, wiśnie chorowały i wszystkie spadły. Niezawodne są jedynie stare odmiany jabłoni Dziękuję i odwzajemniam pozdrowienia
Igalo oj dziękuję, ale ja widzę trochę niedoskonałości. Mam w kuchni wyspę i jest zbudowana bardziej profesjonalnie W naszym rejonie są bardzo wysokie wody gruntowe i piwniczki są zalewane okresowo dlatego nawet nie biorę się za budowę mimo, że teraz są doskonałe materiały to piwniczki nie będzie Piec chlebowy prędzej, bo pizzę, foccacię często pieczemy
W nocy nie miałam deszczu za to dzisiaj podlało ogród
Justynko stare odmiany nie zawodzą. Będzie antonówka i szara reneta, obrodziły kolejne moje szczepione drzewka więc okaże się jakie będą na nich jabłka. Śliwka to tzw żniwiarka i jeszcze jedna renkloda w polu ma trochę śliwek. Gruszki, wiśnie chorowały i spadły, czereśnie zjadły szpaki a obrodził agrest, porzeczki, winogrona i jeżyny. Jak szpaki nie rzucą się gromadą to może coś zjemy
Dorotko wiało, grzmiało ale i podlało. Akurat burza przyszła gdzieś od Twojej strony i stamtąd zawsze podleje. Amoniak się ulatnia, a rozłożony kompost ma ładny zapach. W dzień nic nie robiłam, bo najpierw pojechałam na pocztę wysłać zaległe paczki, a po powrocie jak się wzięłam za ogród to zaczęło tak wiać że...zwiałam bojąc się żeby mi jakaś gałąź nie przy...w głowę. Ja mam ogromne stare drzewa.
Wędzarnię ograniczyliśmy w trakcie budowy, jak przyjedziesz to zobaczysz
Cebuli posadziłam niedużo, o części dymki zapomniałam i zmarnowałam. Z tym sadzeniem wiosennym było tak różnie!
Po burzy!
Miłego wieczoru!