W moim ogrodzie cz.40
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: W moim ogrodzie cz.40
Witaj Marysiu,cieszę się z Tobą ,że takie piękności przywiozłaś do ogrodu ,u mnie nie ma końca z tym deszczem ,leje dalej ,jadę na targ i potem do Wadowic ,mam załatwienie to wykorzystam ten mokry dzień ,może po południu się poprawi to coś zrobię w ogrodzie ,,dzisiaj patrzę a ślimaki zjadły mi wszystką sałatę w skrzynce przed domem ,nic nie zostawiły ,tylko musztardowiec sterczy ,pewnie im smak nie pasował ,te ślimaki gorsze jak szarańcza ,pozdrawiam i słoneczka życzę ,może u Ciebie lepiej ,Czaruś wrócił do domku ,chyba i jemu źle z tym deszczem ,pozdrawiam ,u mnie tak ciemno od chmur jakby noc była ,nie da się pisać bez światła
- duju
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3962
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: W moim ogrodzie cz.40
No, no Marysiu piękne zakupy. U mnie w końcu przestało padać, od rana chodzą kosiarki koło bloków.
Czy Ty zapisujesz sobie osobno gdzie , od kogo i co dostałaś? Czy masz znaczniki na ogrodzie?
Czy Ty zapisujesz sobie osobno gdzie , od kogo i co dostałaś? Czy masz znaczniki na ogrodzie?
Pozdrawiam - Justyna
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: W moim ogrodzie cz.40
Aż miło popatrzeć na wypełniony ślicznościami bagażnik samochodu Wiem, że cała przyjemność po Twojej stronie, ale i mi gębusia się roześmiała na ten widok Azalia już całkiem pokaźnych rozmiarów i tak bielusieńka, że będzie świeciła w ogrodzie jak latarnia. Aż zazdroszczę takich wypraw, bo ja to już szerokim łukiem omijam wszelkie szkółki, a szkoda, bo uwielbiam to wyszukiwanie diamencików.
Kiedyż ten deszcz da Wam już spokój? U mnie też pada co i rusz, ale teraz robi chociaż jakieś przerwy. W czasie takiej pogody ślimory mają używanie, stołówka czynna 24 h/dobę. Szkoda gadać
Lepszej pogody, Marysiu i więcej umiaru w działaniach ogrodowych, bo w końcu nie dasz rady. Spokojności
Kiedyż ten deszcz da Wam już spokój? U mnie też pada co i rusz, ale teraz robi chociaż jakieś przerwy. W czasie takiej pogody ślimory mają używanie, stołówka czynna 24 h/dobę. Szkoda gadać
Lepszej pogody, Marysiu i więcej umiaru w działaniach ogrodowych, bo w końcu nie dasz rady. Spokojności
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7961
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu
Wspaniałe zakupy
Azalia jest anielsko piękna
Petunie ciekawe ,pewnie super pachną, do skrzynek pójdą
Skoro Małżonek pojechał z Tobą do szkółki musiał być jakiś powód
Rocznica ślubu czy imieniny
Nwp. winszuję samych słonecznych dni w życiu i w ogrodzie
Wspaniałe zakupy
Azalia jest anielsko piękna
Petunie ciekawe ,pewnie super pachną, do skrzynek pójdą
Skoro Małżonek pojechał z Tobą do szkółki musiał być jakiś powód
Rocznica ślubu czy imieniny
Nwp. winszuję samych słonecznych dni w życiu i w ogrodzie
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16587
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu, widzę, że M stanął na wysokości i obdarował Cię wspaniałymi prezentami imieninowymi. Wielkie dla niego.
Tobie życzę wszystkiego, co w życiu najpiękniejsze, wymarzone, oczekiwane.
Długich lat w zdrowiu, wypełnionych szczęściem, miłością i radością.
Niech Ci Niebo sprzyja we wszystkich poczynaniach.
Nie miałam czasu zaglądać na FO z uwagi na dość absorbującą gościówę. Dzisiaj po obiadku gościówa odjechała, a ja czuję ogromny niedosyt , po pierwsze z powodu braku czasu dla forumowych przyjaciół, po drugie z uwagi na i tak za krótki czas na rozmowy z przyjaciółką z młodzieńczych lat, z którą ostatnio widuję się niezwykle rzadko, za rzadko.
Odreaguję rozstanie, odeśpię przegadane noce i dopiero wówczas nadrobię stracony dla forum czas.
Pozdrawiam cieplutko.
Tobie życzę wszystkiego, co w życiu najpiękniejsze, wymarzone, oczekiwane.
Długich lat w zdrowiu, wypełnionych szczęściem, miłością i radością.
Niech Ci Niebo sprzyja we wszystkich poczynaniach.
Nie miałam czasu zaglądać na FO z uwagi na dość absorbującą gościówę. Dzisiaj po obiadku gościówa odjechała, a ja czuję ogromny niedosyt , po pierwsze z powodu braku czasu dla forumowych przyjaciół, po drugie z uwagi na i tak za krótki czas na rozmowy z przyjaciółką z młodzieńczych lat, z którą ostatnio widuję się niezwykle rzadko, za rzadko.
Odreaguję rozstanie, odeśpię przegadane noce i dopiero wówczas nadrobię stracony dla forum czas.
Pozdrawiam cieplutko.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20161
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu piekne zakupy, azalia cudna lewizje miałam, ale bez daszku zimą nie poradziły sobie, musisz pamiętać o tym wszystkiego dobrego Marysiu , zdrówka i słoneczka piękniego
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1493
- Od: 26 sty 2013, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu jak Ty pędzisz z tymi watkami za nic nie mogę nadążyc .Zakupy pierwsza klasa ,jest na czym oko zawiesić ,moje pociechy też mnie zawiązły do ogrodniczego ,miałam kupić bez meyera ale był brzydki więc zakupiłam dwie hortensje i jezyne bezkolcową.U Ciebie dużo deszczu a nas znowu straszą przymrozkami ,przykrylam część roślin ale wszystkiego nie okryje ,niech się dzieje ,dzisiaj dosiałam pietruszkę bo prawie wcale nie wzeszła i tak dom ,praca ,działka i w między czasie wizyty wnuków u mnie lub odwrotnie i czas szybko leci.
Pozdrawiam serdecznie i życzę
Pozdrawiam serdecznie i życzę
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2884
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu, zakupy piękne i pokaźne należą Ci się, w końcu to trzy święta!
Troszkę spóźniona, śpieszę z życzeniami zdrówka i pogody ducha
Troszkę spóźniona, śpieszę z życzeniami zdrówka i pogody ducha
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: W moim ogrodzie cz.40
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: W moim ogrodzie cz.40
Witam!
Jakaś rozbabrana jestem ostatnio Na nic czasu, wszystko przecieka przez palce. Jedynie w ogrodzie coś jeszcze podziałam, ale to już nie to co dawniej. Odtrawiłam wczoraj jedną z jeżyn wbiłam patyki i dzisiaj jeszcze drutem zrobię poprzeczne rusztowania i przywiążę. Kosić się nie da, bo ciągle siąpi i w trawie jest więcej wody niż trawy...no może ciut przesadzam
Wczoraj popracowałam w tunelu wiążąc pomidory i jakoś tak ten zapach na mnie podziałał, że pomidorów mi się już strasznie kce Posadziłam w tunelu ogórki kupione w szkółce i fasolkę co wykiełkowała w doniczkach. Fasolka posiana w skrzyni też wykiełkowała po paru dniach...więc to będzie rok fasolki
Wczoraj listonosz przywiózł dwie przesyłki więc musiałam posadzić kupione i dostane rośliny. Kupione jeszcze niektóre zostały, ale one są w doniczkach. Jutro zamiaruję M wyciągnąć jeszcze po magnolię i jak nie wykupili to się skuszę, a jak znam siebie po samą magnolię nie opłaca się jechać Śmiejecie się też...Wy mnie rozumiecie
Dorotko azalię wybrałam sama M tylko portfel otworzył i miałam dostać tylko ją, a zapłacił za całe zakupy...chyba polubił mojego bzuma
Lewizję Bea zimuje w domu, ale nie wiem czy będzie mi się chciało, bo w sumie nie kosztuje dużo. Jednego roku przetrwała na skalniaku, ale załatwiły ją w drugim roku mrówki.
Ja też mam dość deszczy i mam zamiar zacząć krzyczeć jak wyjdę do ogrodu i znowu leje
Amelciu faktycznie! to już rok przypomniałaś mi ten fakt i bardzo Wam dziękuję za życzenia, a nie zapomnij że Wojtuś dalej nie ma zdjęcia w ogrodzie tylko że kaczek już nie ma Może kiedyś jeszcze odwiedzicie te strony. Do tej pory też nie przystawałam przy szkółkach, ale sporo błądziłam w necie i często kończyło się kup teraz więcej też kupuję na FO. Tym razem zdecydowałam się poszaleć. A azalii mam tylko dwie, jedna mała kupiona na jesieni.
Z mrówkami też zaczynam walczyć, ale deszcz hamuje ich szkody za to ślimaki młócą wszystko.
Pozdrawiam Was i jeszcze raz dziękuję za dobre słowo
Martusiu Koziorożcu mnie w skrzyni ślimaki zjadły bazylię, a sama ją wysiewałam i niewiele wzeszło a i to padło ich łupem Odmieniam mojego M i czasem się udaje coś wydobyć ogrodowego Tylko praca przynosi efekty Deszczu mam dość i wyć mi się chce na jego widok, dlatego niech nam nareszcie słońce zaświeci! Podrap Czarusia za uszkiem i pozdrawiam Cię suchutko
Justynko u nas kosiarki się dławią chociaż te wielkie koszą rowy, bo trawa po pas!
Nie kochana nie zapisuję coś pamiętam, ale nie wszystko a wiele przepada przez ślimaki i glinę. Dlatego nie miałoby to sensu a tylko żal! Nawet nie zapisuję co kto by chciał, dlatego jak coś to proszę chcącego zapisz
Iwonko1 prawda że to miły widok, drugi to mój wózek po wypakowaniu bagażnika. Chciałam taką azalię, bo chce urządzić widok przed oknem kuchennym i żeby efekt był natychmiastowy.
Rozumiem Twoje obawy i coś czuję że po kolejnych udanych zakupach będę tam zaglądać częściej, bo to jest na trasie do mojej córki
Nie wiem kiedy deszcz skończy nas uszczęśliwiać, bo nawet dzisiaj siąpi
Iwonko jak dwa, trzy dni leje to jak się dorwę do pracy ...no to trudno z tym umiarem wygrać
Agnieszko piękna azalia i mnie zachwyciła i petunie jak cukiereczki, bo nieduże i pełne i słodki kolorek. Już w skrzynce po pierwiosnkach rosną, a pierwiosnki poszły do gruntu!
Powody były dwa, bo ja jestem majowa i dzień po dniu mam urodziny i imieniny...właściwie to były dwa prezenty, zawsze byłam pokrzywdzona
Dziękuję kochana
Lucynko dziękuję za wspaniałe życzenia i mam nadzieję, że się spełnią bo zdrowie jest nam niezbędne żeby się cieszyć całą resztą i za te piękne róże
Wiem że miałaś miły czas spędzony z gościem i trudno FO poczeka bo masz go na co dzień.
Serdeczności Ci posyłam i dziękuję jeszcze raz
Iwonko 0042 dziękuję za życzenia i rady co do lewizji. Nie dawałam jej daszku, ale przetrwała kiedyś i potem mrówki dokonały jej żywota. Pozostałe kupowane były jednoroczne.
Tereniu ja sama za sobą nie nadążam Jeżyny bezkolcowej mogłam Ci dać sporo, bo one są żywotne, rozrastają się odłogami ale jeżyna jest pyszna, a jakie kompoty z niej są pyszne. Jem sporo i nawet robię dżemy tylko przecieram przez sito. Bzik mam kiepsko posadzony, ale daje radę i wyrósł już spory, a pachnie bosko! Nie życzę Ci przymrozków i mam nadzieją że ominą wszystkie ogrody. ..pola zresztą też, bo szkoda plonów. Pietruszkę mam tylko naciową, bo u mnie sianie nie ma sensu. Czas szybko leci, ale dobrze że masz go wypełniony przyjemnościami też oprócz obowiązków. Pozdrawiam i bądź zdrowa Tereniu
Martusiu 64 dziękuję kochana ...masz rację to kumulacja świąt , a wiesz że jest ich więcej 27 urodziłam dziedzica (jedynego w całej rodzinie) i 28 urodziła się też kiedyś moja mama (urodziłyśmy się w jednym dniu miesiąca) coś w tym maju jest! magia!
Martusiu Koziorożcu mój dobry duszku dziękuję Ci serdecznie! tak nawet i to i to, bo kiedyś w zamierzchłych czasach 29 maja było Marii Magdaleny, potem zrobili ze mnie Teodozję też ładnie Szykuj się na kolejną sobotę po zjeździe na 8 czerwca tylko jak załatwić ogromny parasol
Pozdrawiam!
Dziękuję, że jesteście ze mną i życzę wspaniałego dnia
Jakaś rozbabrana jestem ostatnio Na nic czasu, wszystko przecieka przez palce. Jedynie w ogrodzie coś jeszcze podziałam, ale to już nie to co dawniej. Odtrawiłam wczoraj jedną z jeżyn wbiłam patyki i dzisiaj jeszcze drutem zrobię poprzeczne rusztowania i przywiążę. Kosić się nie da, bo ciągle siąpi i w trawie jest więcej wody niż trawy...no może ciut przesadzam
Wczoraj popracowałam w tunelu wiążąc pomidory i jakoś tak ten zapach na mnie podziałał, że pomidorów mi się już strasznie kce Posadziłam w tunelu ogórki kupione w szkółce i fasolkę co wykiełkowała w doniczkach. Fasolka posiana w skrzyni też wykiełkowała po paru dniach...więc to będzie rok fasolki
Wczoraj listonosz przywiózł dwie przesyłki więc musiałam posadzić kupione i dostane rośliny. Kupione jeszcze niektóre zostały, ale one są w doniczkach. Jutro zamiaruję M wyciągnąć jeszcze po magnolię i jak nie wykupili to się skuszę, a jak znam siebie po samą magnolię nie opłaca się jechać Śmiejecie się też...Wy mnie rozumiecie
Dorotko azalię wybrałam sama M tylko portfel otworzył i miałam dostać tylko ją, a zapłacił za całe zakupy...chyba polubił mojego bzuma
Lewizję Bea zimuje w domu, ale nie wiem czy będzie mi się chciało, bo w sumie nie kosztuje dużo. Jednego roku przetrwała na skalniaku, ale załatwiły ją w drugim roku mrówki.
Ja też mam dość deszczy i mam zamiar zacząć krzyczeć jak wyjdę do ogrodu i znowu leje
Amelciu faktycznie! to już rok przypomniałaś mi ten fakt i bardzo Wam dziękuję za życzenia, a nie zapomnij że Wojtuś dalej nie ma zdjęcia w ogrodzie tylko że kaczek już nie ma Może kiedyś jeszcze odwiedzicie te strony. Do tej pory też nie przystawałam przy szkółkach, ale sporo błądziłam w necie i często kończyło się kup teraz więcej też kupuję na FO. Tym razem zdecydowałam się poszaleć. A azalii mam tylko dwie, jedna mała kupiona na jesieni.
Z mrówkami też zaczynam walczyć, ale deszcz hamuje ich szkody za to ślimaki młócą wszystko.
Pozdrawiam Was i jeszcze raz dziękuję za dobre słowo
Martusiu Koziorożcu mnie w skrzyni ślimaki zjadły bazylię, a sama ją wysiewałam i niewiele wzeszło a i to padło ich łupem Odmieniam mojego M i czasem się udaje coś wydobyć ogrodowego Tylko praca przynosi efekty Deszczu mam dość i wyć mi się chce na jego widok, dlatego niech nam nareszcie słońce zaświeci! Podrap Czarusia za uszkiem i pozdrawiam Cię suchutko
Justynko u nas kosiarki się dławią chociaż te wielkie koszą rowy, bo trawa po pas!
Nie kochana nie zapisuję coś pamiętam, ale nie wszystko a wiele przepada przez ślimaki i glinę. Dlatego nie miałoby to sensu a tylko żal! Nawet nie zapisuję co kto by chciał, dlatego jak coś to proszę chcącego zapisz
Iwonko1 prawda że to miły widok, drugi to mój wózek po wypakowaniu bagażnika. Chciałam taką azalię, bo chce urządzić widok przed oknem kuchennym i żeby efekt był natychmiastowy.
Rozumiem Twoje obawy i coś czuję że po kolejnych udanych zakupach będę tam zaglądać częściej, bo to jest na trasie do mojej córki
Nie wiem kiedy deszcz skończy nas uszczęśliwiać, bo nawet dzisiaj siąpi
Iwonko jak dwa, trzy dni leje to jak się dorwę do pracy ...no to trudno z tym umiarem wygrać
Agnieszko piękna azalia i mnie zachwyciła i petunie jak cukiereczki, bo nieduże i pełne i słodki kolorek. Już w skrzynce po pierwiosnkach rosną, a pierwiosnki poszły do gruntu!
Powody były dwa, bo ja jestem majowa i dzień po dniu mam urodziny i imieniny...właściwie to były dwa prezenty, zawsze byłam pokrzywdzona
Dziękuję kochana
Lucynko dziękuję za wspaniałe życzenia i mam nadzieję, że się spełnią bo zdrowie jest nam niezbędne żeby się cieszyć całą resztą i za te piękne róże
Wiem że miałaś miły czas spędzony z gościem i trudno FO poczeka bo masz go na co dzień.
Serdeczności Ci posyłam i dziękuję jeszcze raz
Iwonko 0042 dziękuję za życzenia i rady co do lewizji. Nie dawałam jej daszku, ale przetrwała kiedyś i potem mrówki dokonały jej żywota. Pozostałe kupowane były jednoroczne.
Tereniu ja sama za sobą nie nadążam Jeżyny bezkolcowej mogłam Ci dać sporo, bo one są żywotne, rozrastają się odłogami ale jeżyna jest pyszna, a jakie kompoty z niej są pyszne. Jem sporo i nawet robię dżemy tylko przecieram przez sito. Bzik mam kiepsko posadzony, ale daje radę i wyrósł już spory, a pachnie bosko! Nie życzę Ci przymrozków i mam nadzieją że ominą wszystkie ogrody. ..pola zresztą też, bo szkoda plonów. Pietruszkę mam tylko naciową, bo u mnie sianie nie ma sensu. Czas szybko leci, ale dobrze że masz go wypełniony przyjemnościami też oprócz obowiązków. Pozdrawiam i bądź zdrowa Tereniu
Martusiu 64 dziękuję kochana ...masz rację to kumulacja świąt , a wiesz że jest ich więcej 27 urodziłam dziedzica (jedynego w całej rodzinie) i 28 urodziła się też kiedyś moja mama (urodziłyśmy się w jednym dniu miesiąca) coś w tym maju jest! magia!
Martusiu Koziorożcu mój dobry duszku dziękuję Ci serdecznie! tak nawet i to i to, bo kiedyś w zamierzchłych czasach 29 maja było Marii Magdaleny, potem zrobili ze mnie Teodozję też ładnie Szykuj się na kolejną sobotę po zjeździe na 8 czerwca tylko jak załatwić ogromny parasol
Pozdrawiam!
Dziękuję, że jesteście ze mną i życzę wspaniałego dnia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1493
- Od: 26 sty 2013, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu to i ja pędze z życzeniami, niech Ci się spełni wszystko o czym marzysz .Przymrozek jednak mnie nie ominął ale szkód niewiele,pietruszkę teżsieje naciową ,bo u mnie ani marchwi ani pietruszki korzeniowej nie mogę się dochować.Miałam marchwi nie siac ale wyczytałam nowy sposób i dałam sobie jeszcze jedną szanse,nasionka marchwi zawinąć w szmatkę,namoczyć i zakopać na dwa tygodnie przed sadzeniem w ziemi,potem zrobić rowki ,podlać ,posiać i przykryć,ma wyjść po tygodniu i tak się stało ,ale czy ona urośnie ,zobaczymy .Jeszcze raz wszystkiego co najlepsze
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: W moim ogrodzie cz.40
Witam!
Tereniu dziękuję pięknie Gdzieś czytałam w takim sianiu pietruszki i ciekawa jestem jak się uda? Bardzo proszę napisz później jakie efekty. Swego czasu dużo czytałam rosyjskich rad o hodowli warzyw i in. Gdzieś ponotowałam, ale jeszcze nie zastosowałam żadnego sposobu. Dużo tam było o nawożeniu i to profesjonalnym a ja taka bliżej natury jestem Ta pietruszka ma sens, bo spęcznieją nasiona i są w takiej samej temperaturze jak potem będą siane więc kto wie? Pozdrawiam i miłej soboty
Wczoraj podjęłam kolejną próbę posiadania magnolii. Na początek kupiłam nie najdroższą i już posadziłam do ziemi. Rośnie na odzyskanej części. Ponieważ miałam sporo żółtych irysów i wyrzucałam je pod moje niegdysiejsze drzewa to tam się rozrastały. Teraz sporą kępę wykopałam, nawiozłam nowej ziemi, kompostu i posadziłam magnolię. Kupiła odpowiedni nawóz i wyściółkowałam zrębkami oczywiście podlewając na koniec. Magnolia ma kolor koralowy i według informacji w szkółce powinna powtarzać kwitnienie, w szkółce już kwitła i ma zawiązane kilka owocostanów Niewiele przykleiło się do niej jedynie 3 bazylie (bo moje zjadły ślimaki) i mięta variegata, która zniknęła w dole kanalizacyjnym.
Poza tym regularnie walczę z chwastami i trawą
Magnolia (niestety zdjęcie nazwy jest niewyraźne i podam innym razem)
orliki!
Nora barlow
tu ciekawy kolorek (siewka)
Róży do pączków będzie dużo w tym roku!
Na krzewuszkach praca wre!
Martusiu łubin kwitnie
Niby zwyczajna hosta, ale jaka piękna
Wiąz na patyku wiosenny nabytek od Konieczki
zaczyna się festiwal bodziszkowy!
Lucynko!!!
Jestem nim zauroczona w każdej fazie!
czerpatka kanadyjska
Mięta górska
Rozmaryn sosnowy
Ostatnie nabytki już na skalniaku
iglica
Poidełko już w plenerze
i moje cudne petunie
No wystarczy na dzisiaj! Dobrego dnia
Tereniu dziękuję pięknie Gdzieś czytałam w takim sianiu pietruszki i ciekawa jestem jak się uda? Bardzo proszę napisz później jakie efekty. Swego czasu dużo czytałam rosyjskich rad o hodowli warzyw i in. Gdzieś ponotowałam, ale jeszcze nie zastosowałam żadnego sposobu. Dużo tam było o nawożeniu i to profesjonalnym a ja taka bliżej natury jestem Ta pietruszka ma sens, bo spęcznieją nasiona i są w takiej samej temperaturze jak potem będą siane więc kto wie? Pozdrawiam i miłej soboty
Wczoraj podjęłam kolejną próbę posiadania magnolii. Na początek kupiłam nie najdroższą i już posadziłam do ziemi. Rośnie na odzyskanej części. Ponieważ miałam sporo żółtych irysów i wyrzucałam je pod moje niegdysiejsze drzewa to tam się rozrastały. Teraz sporą kępę wykopałam, nawiozłam nowej ziemi, kompostu i posadziłam magnolię. Kupiła odpowiedni nawóz i wyściółkowałam zrębkami oczywiście podlewając na koniec. Magnolia ma kolor koralowy i według informacji w szkółce powinna powtarzać kwitnienie, w szkółce już kwitła i ma zawiązane kilka owocostanów Niewiele przykleiło się do niej jedynie 3 bazylie (bo moje zjadły ślimaki) i mięta variegata, która zniknęła w dole kanalizacyjnym.
Poza tym regularnie walczę z chwastami i trawą
Magnolia (niestety zdjęcie nazwy jest niewyraźne i podam innym razem)
orliki!
Nora barlow
tu ciekawy kolorek (siewka)
Róży do pączków będzie dużo w tym roku!
Na krzewuszkach praca wre!
Martusiu łubin kwitnie
Niby zwyczajna hosta, ale jaka piękna
Wiąz na patyku wiosenny nabytek od Konieczki
zaczyna się festiwal bodziszkowy!
Lucynko!!!
Jestem nim zauroczona w każdej fazie!
czerpatka kanadyjska
Mięta górska
Rozmaryn sosnowy
Ostatnie nabytki już na skalniaku
iglica
Poidełko już w plenerze
i moje cudne petunie
No wystarczy na dzisiaj! Dobrego dnia
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7961
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu
Jeszcze raz na poprawkę ściskam i całuję Cię Urodzinowo
Niech czas płynie niespiesznie w ukochanym ogrodzie i z życzliwymi Bliskimi
Gratuluję wygranej i nowego opryskiwacza
Ja jestem bardzo ze swojego zadowolona
Ależ się rozszalałaś zakupowo.
Ciekawe te zioła, nie znam takich.
Oriczki masz przecudne, zwłaszcza ten ciemny.
Oby eksperyment z magnolią się powiódł, trzymam kciuki.
Jeszcze raz na poprawkę ściskam i całuję Cię Urodzinowo
Niech czas płynie niespiesznie w ukochanym ogrodzie i z życzliwymi Bliskimi
Gratuluję wygranej i nowego opryskiwacza
Ja jestem bardzo ze swojego zadowolona
Ależ się rozszalałaś zakupowo.
Ciekawe te zioła, nie znam takich.
Oriczki masz przecudne, zwłaszcza ten ciemny.
Oby eksperyment z magnolią się powiódł, trzymam kciuki.