W moim ogrodzie cz.40
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16980
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: W moim ogrodzie cz.40
Kolekcja floksow imponująca.
Co jeden to ładniejszy. Dużo ich masz. Bardzo dużo. Fajnie jest co podziwiać.
Co jeden to ładniejszy. Dużo ich masz. Bardzo dużo. Fajnie jest co podziwiać.
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20161
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: W moim ogrodzie cz.40
Floksy jak już wiesz uwielbiam, teraz właśnie one królują prawie w każdym ogrodzie i u mnie też, miejsca już u mnie brak na nie, a ja ciągle widzę takie, których nie mam , to jest choroba ale tak patrzę na wiatraczka, miałam, ale może jeszcze nie kwitnie, poczekam na niego
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu, wędzarnia wygląda jak marzenie Wpasowała się w środowisko, jakby stała tam od lat.
Płyty DVD na szpaki nie działają, one chyba niczego się nie boją Sąsiad swego czasu miał na czereśni więcej płyt niż owoców, a i tak wszystkie zostały pożarte. I to nie przez sąsiada
A floksy piękne, ten najciemniejszy i z różową obwódką są super, ale i innym urody nie można odmówić.
Cieszę się, że upragniony deszcz wykonał za Was robotę, jak to miło z jego strony.
Pozdrawiam i miłego weekendu życzę
Płyty DVD na szpaki nie działają, one chyba niczego się nie boją Sąsiad swego czasu miał na czereśni więcej płyt niż owoców, a i tak wszystkie zostały pożarte. I to nie przez sąsiada
A floksy piękne, ten najciemniejszy i z różową obwódką są super, ale i innym urody nie można odmówić.
Cieszę się, że upragniony deszcz wykonał za Was robotę, jak to miło z jego strony.
Pozdrawiam i miłego weekendu życzę
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7095
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: W moim ogrodzie cz.40
Wędzarnia miód malina
Floksy kocham, ale moje cierpią bo mają za sucho. Żal patrzeć.
Szpaki mi pożarły wszystkie owoce świdośliwy. Moja wina, zamontowaliśmy w ogrodzie budki lęgowe i szpaków mieliśmy zatrzęsienie. No cóż, nie pisało na budkach dla jakich ptaków, szpaki były szybsze.
Niektóre winogrona są bardzo podatne na mączniaka. Mam takie jedno, co roku choruje. Obok rośnie inne i nigdy mączniaka nie widziało. Nie pryskam, co będzie to będzie.
Floksy kocham, ale moje cierpią bo mają za sucho. Żal patrzeć.
Szpaki mi pożarły wszystkie owoce świdośliwy. Moja wina, zamontowaliśmy w ogrodzie budki lęgowe i szpaków mieliśmy zatrzęsienie. No cóż, nie pisało na budkach dla jakich ptaków, szpaki były szybsze.
Niektóre winogrona są bardzo podatne na mączniaka. Mam takie jedno, co roku choruje. Obok rośnie inne i nigdy mączniaka nie widziało. Nie pryskam, co będzie to będzie.
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6296
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu, już od dłuższego czasu (będzie ze trzy lata...) przeglądam ofertę tej szkółki, bo szukam roślin do małego oczka. Ale w danym momencie nie mogę trafić na te które bym u siebie widziała.
Mam nadzieję, że będziesz zadowolona z nowych zakupów.
Super wędzarnia!
Floksy masz prześliczne.
Dzisiaj rano widziałam, że już kwitnie ta niebieska lobelia od Ciebie, czyli tak jak pisałaś - ta na pewno dobrze zimuje.
Miłej niedzieli
Mam nadzieję, że będziesz zadowolona z nowych zakupów.
Super wędzarnia!
Floksy masz prześliczne.
Dzisiaj rano widziałam, że już kwitnie ta niebieska lobelia od Ciebie, czyli tak jak pisałaś - ta na pewno dobrze zimuje.
Miłej niedzieli
- jonatanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3255
- Od: 4 mar 2012, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: W moim ogrodzie cz.40
Wędzarnia super i pasuje do otoczenia. Floksy uwielbiam i na pewno kolekcja się powiększy .Fasolka częściowo u mnie już zebrana ,pozostała jeszcze wstążka. Jaką odmianę miałaś posadzoną u siebie?
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16588
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: W moim ogrodzie cz.40
Ależ mi zapachniało floksami! Masz bardzo ładną ich kolekcję, Marysiu
W dodatku , jak piszesz, nigdy Ci nie chorują. Moje zawsze dostają mączniaka, ale niczym nie pryskam, tylko obrywam dolne spalone chorobą liście, by nie straszyły. Innych roślin nie zarażają na szczęście.
Jeżówki i u mnie długo nie chciały się zadomowić, ale ja z uporem maniaka kupowałam i kupowałam odmianowe i nareszcie mam efekt. Siedzą i nawet się rozrastają. Myślę, że i Twoim znudzi się udawanie, że coś im nie pasuje.
Czytam, że nie narzekasz na brak deszczu. U mnie ciągle sucho, ale woda z węża doskonale uzupełnia brak wody z nieba, a ponieważ mieszkam na działce, to z podlewaniem nie mam problemu i czynność tę wykonuję dwa razy dziennie: wieczorem i bardzo rano. Widzę, że roślinkom odpowiada takie pojenie, bo mają się bardzo dobrze i tylko morele wszystkie jeszcze na drzewie zgniły. Podobno susza ma na nie taki wpływ.
Dobrego i zdrowego tygodnia Wam życzę.
W dodatku , jak piszesz, nigdy Ci nie chorują. Moje zawsze dostają mączniaka, ale niczym nie pryskam, tylko obrywam dolne spalone chorobą liście, by nie straszyły. Innych roślin nie zarażają na szczęście.
Jeżówki i u mnie długo nie chciały się zadomowić, ale ja z uporem maniaka kupowałam i kupowałam odmianowe i nareszcie mam efekt. Siedzą i nawet się rozrastają. Myślę, że i Twoim znudzi się udawanie, że coś im nie pasuje.
Czytam, że nie narzekasz na brak deszczu. U mnie ciągle sucho, ale woda z węża doskonale uzupełnia brak wody z nieba, a ponieważ mieszkam na działce, to z podlewaniem nie mam problemu i czynność tę wykonuję dwa razy dziennie: wieczorem i bardzo rano. Widzę, że roślinkom odpowiada takie pojenie, bo mają się bardzo dobrze i tylko morele wszystkie jeszcze na drzewie zgniły. Podobno susza ma na nie taki wpływ.
Dobrego i zdrowego tygodnia Wam życzę.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- lora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10604
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: W moim ogrodzie cz.40
Maryś wpadam , wypadam i dalej lecę ale dziś muszę ujawnić się.
Urzekły mnie zdjęcia z fruwającymi wróbelkami czy mazurkami nigdy nie mogę ich odróżnić.
Mistrzowskie to są zdjęcia
Tak jak Tobie naparstnice i mnie zniknęły nie wiem jaka to przyczyn.
Floksy masz piękne moje nie widać, jak Bozia da to muszę zmienić im miejsce. A w tym roku jak wszystkim dokucza susza , choć podlewamy, to nie to.
Ale i tak kochamy swoje roślinki, to przecież nasz świat.
Urzekły mnie zdjęcia z fruwającymi wróbelkami czy mazurkami nigdy nie mogę ich odróżnić.
Mistrzowskie to są zdjęcia
Tak jak Tobie naparstnice i mnie zniknęły nie wiem jaka to przyczyn.
Floksy masz piękne moje nie widać, jak Bozia da to muszę zmienić im miejsce. A w tym roku jak wszystkim dokucza susza , choć podlewamy, to nie to.
Ale i tak kochamy swoje roślinki, to przecież nasz świat.
- duju
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3962
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu, masz przepiękne floksy Rozejrzyj, może u Ciebie też będę te latawce. Miłego dnia
Pozdrawiam - Justyna
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: W moim ogrodzie cz.40
Witam w nowym tygodniu!
Pogoda przyzwoita, ranki chłodne ale dnie ciepłe, słoneczne a i od czasu do czasu deszczyk podlewa.
W ogrodzie dzięki deszczom zaczynam przesadzanie, zorganizowałam kolejną grządkę na przekopie wykładając teren tekturą i nawiozłam kilka wózków zrębków. W skrzyni pojawiły się pierwsze ogórki i zebrałam pierwsze czerwone pomidory z grządki w polu. W sumie jakoś widzę marne plony. Tzn do jedzenia będzie pod dostatkiem, ale przetwory trzeba będzie uzupełnić kupnymi. Szczególnie suszone będą z zakupionych, bo ubiegłorocznych przecierów mam pod dostatkiem.
Wczoraj byliśmy pod Krakowem na spotkaniu ogrodowym, na zaproszenie kolegi Mirka. Mieszka w przepięknym miejscu z widokami... kosztem ogrodu na zboczu. W ogrodzie panują brzoskwinie, dynie, arbuzy, melony i ..liliowce Ponieważ brzoskwinie bardzo obrodziły wyjechaliśmy wszyscy z bagażnikami wypełnionymi skrzynkami pachnących brzoskwiń
Martusiu koziorożec nareszcie mam wędzarnię, z której nie ukrywam bardzo się cieszę! W tym tygodniu zaczniemy wypalanie chociaż deszcze trochę pokrzyżowały plany Ogród odżył i zaczynam w nim działać. Miło było znowu się spotkać. Pozdrawiam
Martusiu 64 Ja mam tyle odmian, że kwitną kaskadowo, dwa lub trzy jeszcze w ogóle nie zakwitły, ale pierwsze do obcięcia. W Roku w Ogrodzie pokazali jak obciąć floksa, żeby ponownie zakwitł. Dziękuję za rozpoznanie ptaka, to młode ptaki i jest ich bardzo dużo a są dosłownie wszędzie. Kosów jak piszesz biegających po ziemi mam najwięcej, ale szpaki też są i dlatego je mylę. W ogrodzie teraz młócą aronię, zjadły czarną porzeczką i chyba wrócą na jeżyny, a potem na winogrona. Płyty nie dawały ochrony żadnej bo kiedyś, kiedyś je wieszałam. Musimy zrobić solidniejszą ochronę. Dziękuję za rozpoznanie kwiatka! Miłego dnia
Dorotko zostawiłam jeden krzaczek i kilka nasion dam na rozmnożenie A wczoraj u Ciebie podlało? bo u mnie syn mówił że był deszcz i chyba intensywny bo wypłukał znowu glinę. Przyjdzie czas że i ja kupie jeżówki, a na razie jak je widzę to muszę się bić po rękach
Jurku ja lubiłam floksy, bo jakoś nie pamiętam żebym się przed nimi wzbraniała? Pierwsze pamiętam dostałam siewki od koleżanki, ale ostatnio jeżdżę na targ gdzie jest tyle pięknych kolorów ...niestety bez nazw Te co posyłają forumki też na ogół nie nazwane, ale cudne!
Wędzarnia powstała dla rybek, a w dolince mam stawy hodowlane i wiele ryb można kupić już złowionych, samemu też można złowić, ale płacić i tak trzeba...a mnie szkoda czasu na siedzenie Dziczyzny najbardziej brakuje, bo leśnicy dopóki mnie potrzebowali to byli jakoś bardziej chętni do współpracy. Mam jeszcze w ustach smak szynki z dzika
Aniu uzbierało się trochę, a dzięki forum ciągle przybywa Wyglądają teraz tak radośnie!
Niektóre dopiero rozkwitają.
Iwonko 0042 ze mną jest gorzej, bo jak jadę na targ to wydaje mi się że takiego jeszcze nie mam a po powrocie znajduję prawie identyczny Wiatraczka kiedyś dostałam od forumki, ale przepadł a ten z targu ładnie przyrasta
Iwonko 1 wędzarnia jest spełnionym marzeniem Masz rację pasuje jak ulał, a jak się jeszcze okopci. Masz rację u mnie też płyty nie działały, ale może jak pisze Marta na kosy nic nie działa. Ten najciemniejszy jest niesamowity, bo przybiera różne odcienie w zależności od pory dnia. I ja cieszyłam się na deszcz, a nawet przez chwilę miałam go dość ale tylko przez chwilę. Dobrego i spokojnego tygodnia Iwonko
Małgosiu cieszy mnie, że wędzarnia podoba się tak jak mnie
W tym roku i u mnie floksy od spodu wysuszone, ale kwitną z wyjątkiem jednego odmianowego, który przez suszę ani nie wyrósł, ani nie zakwitnie.
Budki montuję na sikorki, ale szpaki i kosy dają radę mnożąc się we wszystkich dziurach, krzewach i u sąsiadów, którzy nie mają nic posadzone ale budek kilka
Masz rację z winogronami, ale rok temu te same winogrona nie miały mączniaka, a w tym makabra i wczoraj u odwiedzanego kolego było to samo! Ja niestety obrywam i pryskam, żeby za rok choroba nie wróciła.
Beatko widziałam w tej szkółce sporo roślin wodnych, na razie rośliny nie wyglądają źle i tylko trójlist jest niewidoczny, ale mam nadzieję że wyjdzie w odpowiednim czasie.
Dziękuję za miłe słowa pochwał! Lobelia jest niezawodna ale jej pilnuj, bo u mnie zaczyna się rozłazić.
Dobrego tygodnia
Joasiu dziękuję! floksy stale i u mnie przybywają. Będą nowe, bo przyszły od Pelasi
Wstążka... to chyba mamut masz na myśli... niestety coś mi podgryzło i padła a tak lubię. Ta zielona jest niezawodna, ale niestety nie znam nazwy, bo dostałam od koleżanki z FO.
Lucynko o tak! pachnie i tak ładnie kolorowo! U mnie floksy nie chorują niestety jednak w tym roku podsychają na obrzeżach, ale podlewałam i zatrzymałam podsychanie. Mączniaka mam tylko na zwykłych dąbrówkach późnym latem, bo na odmianowych nie! U mnie jeżówki z samego uporu nie chciały być, ale jak przygotowałam podłoże ...to zostały Na szczęście podlewa, ale z owocami to i u mnie nieciekawie i nie wiem co zostanie do pełnej dojrzałości. Lucynko skrajne warunki były na kolejnych etapach, a teraz choroby. Najbardziej zaatakowało grusze, rdza i liście lecą jak jesienią
Ciepłego i dobrego tygodnia, a w nocy i może nie tylko... podlewania życzę
Misiu ja też mam mniej czasu na FO, bo dni długie i więcej przebywam na zewnątrz. Dzisiaj postanowiłam odrobić zaległości, ale już mnie sumienie gryzie. Pszenica dalej w polu, ale wyraźnie za długo ...ciemnieje i wróble już tak gromadnie nie przylatują. Zdjęcia dzięki obiektywowi, bo to w sumie kilkanaście metrów od mojego ogrodzenia.
Może floksom sąsiedzi zabrali wilgoć i dlatego urosły niewielkie, a może lepiej przesadzić je w pobliże domu, żeby się nimi cieszyć
Justynko jak będę na placu to popytam sprzedawców i może uda się kupić, a poza tym planuję lepsze zabezpieczenie. Dobrego tygodnia i sprawnej przeprowadzki
Na ziemi odzyskanej jest lekkie podłoże dzięki igłom świerkowym i dalie to polubiły
dziwaczki też
i moja ulubienica nn
Hortensje ...ta wyprowadzona na wzór tej od Iwonki
Hortensja od Iwonki
jedyny onętek
driakiew - siałam dużo jest jedna, ale śliczna!
długo czekałam aż jest ...biały przegorzan (Agnieszko Pel czy to od Ciebie były nasiona?)
jeszcze lelijki Julciowe i inne
pierwsze chryzantemy
grządka wydarta przekopowi
I na dobry tydzień moja pelaśka!
Pogoda przyzwoita, ranki chłodne ale dnie ciepłe, słoneczne a i od czasu do czasu deszczyk podlewa.
W ogrodzie dzięki deszczom zaczynam przesadzanie, zorganizowałam kolejną grządkę na przekopie wykładając teren tekturą i nawiozłam kilka wózków zrębków. W skrzyni pojawiły się pierwsze ogórki i zebrałam pierwsze czerwone pomidory z grządki w polu. W sumie jakoś widzę marne plony. Tzn do jedzenia będzie pod dostatkiem, ale przetwory trzeba będzie uzupełnić kupnymi. Szczególnie suszone będą z zakupionych, bo ubiegłorocznych przecierów mam pod dostatkiem.
Wczoraj byliśmy pod Krakowem na spotkaniu ogrodowym, na zaproszenie kolegi Mirka. Mieszka w przepięknym miejscu z widokami... kosztem ogrodu na zboczu. W ogrodzie panują brzoskwinie, dynie, arbuzy, melony i ..liliowce Ponieważ brzoskwinie bardzo obrodziły wyjechaliśmy wszyscy z bagażnikami wypełnionymi skrzynkami pachnących brzoskwiń
Martusiu koziorożec nareszcie mam wędzarnię, z której nie ukrywam bardzo się cieszę! W tym tygodniu zaczniemy wypalanie chociaż deszcze trochę pokrzyżowały plany Ogród odżył i zaczynam w nim działać. Miło było znowu się spotkać. Pozdrawiam
Martusiu 64 Ja mam tyle odmian, że kwitną kaskadowo, dwa lub trzy jeszcze w ogóle nie zakwitły, ale pierwsze do obcięcia. W Roku w Ogrodzie pokazali jak obciąć floksa, żeby ponownie zakwitł. Dziękuję za rozpoznanie ptaka, to młode ptaki i jest ich bardzo dużo a są dosłownie wszędzie. Kosów jak piszesz biegających po ziemi mam najwięcej, ale szpaki też są i dlatego je mylę. W ogrodzie teraz młócą aronię, zjadły czarną porzeczką i chyba wrócą na jeżyny, a potem na winogrona. Płyty nie dawały ochrony żadnej bo kiedyś, kiedyś je wieszałam. Musimy zrobić solidniejszą ochronę. Dziękuję za rozpoznanie kwiatka! Miłego dnia
Dorotko zostawiłam jeden krzaczek i kilka nasion dam na rozmnożenie A wczoraj u Ciebie podlało? bo u mnie syn mówił że był deszcz i chyba intensywny bo wypłukał znowu glinę. Przyjdzie czas że i ja kupie jeżówki, a na razie jak je widzę to muszę się bić po rękach
Jurku ja lubiłam floksy, bo jakoś nie pamiętam żebym się przed nimi wzbraniała? Pierwsze pamiętam dostałam siewki od koleżanki, ale ostatnio jeżdżę na targ gdzie jest tyle pięknych kolorów ...niestety bez nazw Te co posyłają forumki też na ogół nie nazwane, ale cudne!
Wędzarnia powstała dla rybek, a w dolince mam stawy hodowlane i wiele ryb można kupić już złowionych, samemu też można złowić, ale płacić i tak trzeba...a mnie szkoda czasu na siedzenie Dziczyzny najbardziej brakuje, bo leśnicy dopóki mnie potrzebowali to byli jakoś bardziej chętni do współpracy. Mam jeszcze w ustach smak szynki z dzika
Aniu uzbierało się trochę, a dzięki forum ciągle przybywa Wyglądają teraz tak radośnie!
Niektóre dopiero rozkwitają.
Iwonko 0042 ze mną jest gorzej, bo jak jadę na targ to wydaje mi się że takiego jeszcze nie mam a po powrocie znajduję prawie identyczny Wiatraczka kiedyś dostałam od forumki, ale przepadł a ten z targu ładnie przyrasta
Iwonko 1 wędzarnia jest spełnionym marzeniem Masz rację pasuje jak ulał, a jak się jeszcze okopci. Masz rację u mnie też płyty nie działały, ale może jak pisze Marta na kosy nic nie działa. Ten najciemniejszy jest niesamowity, bo przybiera różne odcienie w zależności od pory dnia. I ja cieszyłam się na deszcz, a nawet przez chwilę miałam go dość ale tylko przez chwilę. Dobrego i spokojnego tygodnia Iwonko
Małgosiu cieszy mnie, że wędzarnia podoba się tak jak mnie
W tym roku i u mnie floksy od spodu wysuszone, ale kwitną z wyjątkiem jednego odmianowego, który przez suszę ani nie wyrósł, ani nie zakwitnie.
Budki montuję na sikorki, ale szpaki i kosy dają radę mnożąc się we wszystkich dziurach, krzewach i u sąsiadów, którzy nie mają nic posadzone ale budek kilka
Masz rację z winogronami, ale rok temu te same winogrona nie miały mączniaka, a w tym makabra i wczoraj u odwiedzanego kolego było to samo! Ja niestety obrywam i pryskam, żeby za rok choroba nie wróciła.
Beatko widziałam w tej szkółce sporo roślin wodnych, na razie rośliny nie wyglądają źle i tylko trójlist jest niewidoczny, ale mam nadzieję że wyjdzie w odpowiednim czasie.
Dziękuję za miłe słowa pochwał! Lobelia jest niezawodna ale jej pilnuj, bo u mnie zaczyna się rozłazić.
Dobrego tygodnia
Joasiu dziękuję! floksy stale i u mnie przybywają. Będą nowe, bo przyszły od Pelasi
Wstążka... to chyba mamut masz na myśli... niestety coś mi podgryzło i padła a tak lubię. Ta zielona jest niezawodna, ale niestety nie znam nazwy, bo dostałam od koleżanki z FO.
Lucynko o tak! pachnie i tak ładnie kolorowo! U mnie floksy nie chorują niestety jednak w tym roku podsychają na obrzeżach, ale podlewałam i zatrzymałam podsychanie. Mączniaka mam tylko na zwykłych dąbrówkach późnym latem, bo na odmianowych nie! U mnie jeżówki z samego uporu nie chciały być, ale jak przygotowałam podłoże ...to zostały Na szczęście podlewa, ale z owocami to i u mnie nieciekawie i nie wiem co zostanie do pełnej dojrzałości. Lucynko skrajne warunki były na kolejnych etapach, a teraz choroby. Najbardziej zaatakowało grusze, rdza i liście lecą jak jesienią
Ciepłego i dobrego tygodnia, a w nocy i może nie tylko... podlewania życzę
Misiu ja też mam mniej czasu na FO, bo dni długie i więcej przebywam na zewnątrz. Dzisiaj postanowiłam odrobić zaległości, ale już mnie sumienie gryzie. Pszenica dalej w polu, ale wyraźnie za długo ...ciemnieje i wróble już tak gromadnie nie przylatują. Zdjęcia dzięki obiektywowi, bo to w sumie kilkanaście metrów od mojego ogrodzenia.
Może floksom sąsiedzi zabrali wilgoć i dlatego urosły niewielkie, a może lepiej przesadzić je w pobliże domu, żeby się nimi cieszyć
Justynko jak będę na placu to popytam sprzedawców i może uda się kupić, a poza tym planuję lepsze zabezpieczenie. Dobrego tygodnia i sprawnej przeprowadzki
Na ziemi odzyskanej jest lekkie podłoże dzięki igłom świerkowym i dalie to polubiły
dziwaczki też
i moja ulubienica nn
Hortensje ...ta wyprowadzona na wzór tej od Iwonki
Hortensja od Iwonki
jedyny onętek
driakiew - siałam dużo jest jedna, ale śliczna!
długo czekałam aż jest ...biały przegorzan (Agnieszko Pel czy to od Ciebie były nasiona?)
jeszcze lelijki Julciowe i inne
pierwsze chryzantemy
grządka wydarta przekopowi
I na dobry tydzień moja pelaśka!
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu ani kropelka nie spadła, moje okolice jakieś ubogie w deszcze, wokół kropi a u nas tak rzadko.
Dobrze, że w sobotę porządnie podlało i jeszcze widać mokrości.
Wiesz coś o pektynie.
Nowa rabatka powstaje, do września zmienisz całkowicie ogród, że go nie poznamy.
Dobrze, że w sobotę porządnie podlało i jeszcze widać mokrości.
Wiesz coś o pektynie.
Nowa rabatka powstaje, do września zmienisz całkowicie ogród, że go nie poznamy.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7961
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu
Floksy cudne , zwłaszcza wiatraczek
Driakiew bardzo oryginalna, kolor bossski.
Nie pamiętam ,możliwe ,że przegorzan od nas.
Fajnie kombinujesz z prowadzeniem horensji
Aaaaa widziałam jastrzębie - latawce w Obi w Gdańsku.
Może w innych też są, ceny nie zarejestrowałam bo Z. poganiał.
A co chcesz posadzić na nowej grządce przy płocie
Floksy cudne , zwłaszcza wiatraczek
Driakiew bardzo oryginalna, kolor bossski.
Nie pamiętam ,możliwe ,że przegorzan od nas.
Fajnie kombinujesz z prowadzeniem horensji
Aaaaa widziałam jastrzębie - latawce w Obi w Gdańsku.
Może w innych też są, ceny nie zarejestrowałam bo Z. poganiał.
A co chcesz posadzić na nowej grządce przy płocie
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16980
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu
Najpierw pochwalę piękne lilie.
Dorodne dalie. U mnie jeszcze nie wszystkie kwitną.
Moje onetki sieją się już w różnych miejscach.
Muszę je korygować.
Piękna hortka. Będziesz ją na pniu prowadziła ?
Ja mam tak 3 hortensje prowadzone.
Drakiew ciekawa.
Ogród masz bardzo bogaty w różne kwitnienia.
To lubię.
Najpierw pochwalę piękne lilie.
Dorodne dalie. U mnie jeszcze nie wszystkie kwitną.
Moje onetki sieją się już w różnych miejscach.
Muszę je korygować.
Piękna hortka. Będziesz ją na pniu prowadziła ?
Ja mam tak 3 hortensje prowadzone.
Drakiew ciekawa.
Ogród masz bardzo bogaty w różne kwitnienia.
To lubię.