W moim ogrodzie cz.40

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: W moim ogrodzie cz.40

Post »

Całe szczęście Marysiu, że pogoda wróciła na właściwe tory, to i Ty wystawiłaś kawałek nosa do ludzi, czyli do nas ;:196 Ogród ma swoje potrzeby, ale i chęci dania nam tego co najlepsze. Twój jak widać sobie poradził doskonale. Przepiękna ta kokorycz https://www.fotosik.pl/zdjecie/81c0607255890359 Wiesz może jak na nią wołają?
Jak ja bym miała takie perspektywy jak kogut- pijus, to też nie miałabym ochoty na swawole ;:306 Jeszcze ta biżuteria, to jakoś brzmi, ale rosół ;:303? Biedaczyna...
Smutki każdy z nas w tej chwili nosi w sobie. Najważniejsze, to się im nie poddać i wierzyć, że wszystko w końcu wróci do normy. Bo wróci ;:196
Zdrowych i spokojnych świąt, Marysi. Dla Ciebie i bliskich ;:196
Awatar użytkownika
julcia1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2256
Od: 19 maja 2011, o 08:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce

Re: W moim ogrodzie cz.40

Post »

Marysiu doczekałaś ślicznych fiołeczków, moje niestety poległy podczas ostatnich mrozów większych jak podczas zimy ;:222
Wiele roślinek ma ślady przymrozku, ale omijam je wzrokiem i patrzę na te bardziej urodziwe. Piękne masz żonkile u mnie nie ma ani jednego pąka tylko szczypiory, za to myślę ze na święta będą tulipany. Zakwitł też Psiząb od Ciebie, śliczny i delikatny,dziękuję ;:167
Kolorowo już w naszych ogrodach się robi.
Trzymajcie się zdrowo ;:4
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Awatar użytkownika
kasik 69
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3663
Od: 10 maja 2010, o 15:04
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: W moim ogrodzie cz.40

Post »

:wit Dzień dobry Marysiu. Co tu pisać? Piękna wiosna, strach wokół, a ona idzie swoim torem jak gdyby nigdy nic. Twój żonkilowy łan robi wrażenie nawet jak słabo kwitnie. Myślałam, że nie mam kokoryczy, a mam jedną, chyba właśnie od Ciebie ;:196 A fiołeczki kiepsko u mnie kwitną, chyba przesadzę je gdzie indziej. A z patyczków sporo ma zielone, więc coś z nich będzie.
Wczoraj długo gadałyśmy przy płocie ze znajomą z pielgrzymki, ale jakoś do domu nie miałam odwagi jej zaprosić. Ale rozmowa dobrze nam zrobiła, zwłaszcza jej, w styczniu pochowała męża.
Zdrówka życzę, i dobrej pogody, no i może trochę deszczu.
Zapraszam do mnie,
Moje wątki
Nasz Ogród
Awatar użytkownika
duju
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3962
Od: 13 paź 2008, o 12:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: W moim ogrodzie cz.40

Post »

Marysiu, żółciutko u Ciebie. Te niebieskie malutkie kwiatuszki to?
U nas również cisza i spokój. Na ulicy ludzie zdyscyplinowani, nie wiem jak w mieście. Wczoraj pszczółki i trzmiele latały, cieplutko.
My też zawsze jajo od teściowej mieliśmy, chyba pomyślę nad kurkami?!
Miłej pracy, ściskamy serdecznie ;:196 :wit
Pozdrawiam - Justyna
Awatar użytkownika
Tacca
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4487
Od: 12 lut 2009, o 12:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: W moim ogrodzie cz.40

Post »

Witaj Marysiu. Wszyscy jesteśmy zdołowani, ale na szczęście pogoda i ogród trochę rekompensuje smutki. U mnie też trochę smutno. W ogrodzie fajnie ale bez rodziny jakoś smutno. Najbardziej żal mi że wnuków nie mogę przytulić. Zdrówka życzę i oby ten wirus jak najszybciej zniknął.
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42117
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: W moim ogrodzie cz.40

Post »

Witajcie!

Wczoraj ostro popracowałam i w ogóle wyżywam się w pracy i zmęczeniu fizycznym. Nareszcie uporządkowałam największe skrzynie i posiałam bób, posadziłam dymkę, wcześniej posiałam groszek, trochę rzodkiewki, ale jest tak sucho że nic nie kiełkuje. W jesieni posadziłam rozsadę szparagów w jednej ze skrzyń, ale martwi mnie to że nic nie wychodzi, a już powinno! Zaczęłam podlewanie bo początkowo przesadzone borówki podlewali z nieba a teraz muszę ja! Porządkuję nowy rządek zasadzonych różnych malin, wszystkie puszczają nowe pędy więc cieszy mnie to.
Na miejscu gdzie kiedyś rosły borówki zdecydowałam się zrobić jednak grządkę kwiatową i w jednej trzej już nawiozłam ziemi z wybiegu kurzego i kompostu. Sadzę kupowane późną jesienią byliny, a przechowane w tunelu i niestety z 4 liliowców przetrwały dwa, a dwa zgniły. Przetrwały cztery piwonie i te opłaca się kupować przed zimą. Czekają na posadzenie hosty i właściwie chyba jedna nie daje oznak życia więc można ryzykować kupowanie też. W jesieni kupiłam też 5 cyklamenów, które w doniczkach przechowałam w tunelu. Jeden już na pewno zgnił, reszta bulw jest w całości w tym jedna puściła 2 listeczki. Kupiłam też jesienią w Sadzawce parę roślin, które niestety nie dają znalu życia. Za to kupowane bardzo późno cebule u Królika wszystkie wychodzą i dają nadzieje na kolorowe kwitnienia.
Po świętach muszę w końcu załatwić sprawę folii na tunelu, ale potrzebuję w pełni temperatur plusowych bo muszę pomalować rurki Hammeritem przed rdzą.
Skalniak na razie się stabilizuje, a porządkuję miejsce po starym. M. im. wykopałam 4 spore pojemniki z liliami i na razie myślę gdzie je posadzić. Wykopuję kępy rozrośniętym traw żubrówki i druga to chyba mozga. Dużo jeszcze pracy przede mną, ale można ją odłożyć na potem. Ciągle czeka choinka w donicy do posadzenia i rabata wokół dawnego szamba, bo teraz głównie pikuję o rozsadzam siewki których naprodukowałam w nadziei że się podzielę z córką, która miała już urządzać swój ogródek, ale niestety obecna sytuacja uniemożliwia realizację moich i jej zamierzeń :wink: Jednak nie tracę nadziei i o sadzonki dbam!


Iwonko ja cały czas coś działam, bo siedzenie bezczynne by mnie dobiło! Jestem i z Wami, bo w ogrodzie co kawałek za każdą roślinę stoi jakaś ogrodniczka czy ogrodnik! Nawet czasem coś napiszę, ale weny we mnie jakoś niewiele ;:306
Kokorycz to zapewne pusta, ale chyba nic więcej o niej powiedzieć nie można tylko tyle że bywa w różnych kolorach. Strasznie mi żal że przesadziłam, ale straciłam tą śliczną niebieską. Koniecznie muszę sobie ja odkupić, próbowałam, ale nie jest to ona.
Kogut! to problem ale trzeba mu będzie jakoś zaradzić. Nie jem drobiu produkowanego w hodowlach i jedynie czasem jakąś kaczkę, na pewno gęś a kogutek tylko własny...kury mają dożywocie jak już widać kiepsko z którąś to pomagam zejść i mają psy coś swojskiego. Chociaż one upolowałyby najmłodszą ;:306
Iwonko dziękuję za życzenia i wsparcie, ale nie potrafię nie pozbyć się myśli że coś może się skończyć.
Ściskam Cię serdecznie ;:196

Julciu u mnie fiołków ogrom, w ogrodzie i w pobliskich lasach. Bardzo długo w tym roku kwitną i dalej pachną w słoneczku, ale już pojawiają się te ogrodowe. Chyba zawsze w naszym terenie łatwo rosły, bo jako dziewczyna pamiętam dostawane te maleńkie cudownie pachnące bukieciki!
Powoli uszkodzone rośliny przez przymrozki odradzają się, a najśmieszniej róże bo zimowe przyrosty teraz usychają i pojawiają się nowe. Żonkile słabo kwitną w tym roku i nawet te rozsadzane bo jak pisała Marta trzeba rozsadzać, a ja przecież rok temu sporo rozsadzałam w związku z ruchem roślin wykopywanych przymusowo.
Psiząb na razie żaden nie kwitnie i mało tego nie ruszane kępa pięknie kwitnąca rok temu na jeden pączek. Coś się stało na tej grządce ;:202 Porównuję zdjęcia sprzed roku i ten wypada bardzo marnie!
Wzajemnie Julciu dużo zdrowia życzę ;:196

Kasiu 69 tak! był las.... będzie las!
Smutno wygląda mój łan żonkilowy ale pewnie stosownie do warunków, bo nikt mnie nie odwiedza i nikt nie dostaje bukietów ;:131 Kokorycze się sieją jedne bardziej drugiej mniej. Gdyby nie niechęć do chodzenia między ludzi pewnie wysłałabym kolejną paczkę ale musimy przeczekać. Poczta niby działa ale na jedną która gwizdka i stale skracają godziny otwarcia.
Nie zapraszaj sąsiadki do domu ...bezpieczniej przez płot! Pamiętam historię, o której pisałaś na wyspie.
Kasiu dziękuję no to ja się odwzajemnię dużo zdrówka i dużo deszczu, bo jedno i drugie bardzo potrzebne~!

Justynko żółte kwiatki o tej porze to jakby symbol rodzącego się życia ...żółteczko! ;:173
Na wsi też cisza tylko czasem jakiś szajbus nie wytrzymuje i rajduje autem lub motorem po pustych ulicach, ale szybko mu mija. Jeden nawet w lesie uległ wypadkowi i zakleszczył się wśród drzew. :lol:
Nie mniej jednak obok budują się domy, ale ten najbliższy takim gospodarskim sumptem.
Kiedyś na wsi znikały kurniki, bo kury łaziły wolno ale teraz nagminnie wracają tylko każdy ma wybieg ograniczony dla kur. Dziewczynki na pewno byłyby zadowolone obserwuję to u sąsiadów jak 10-letnia wnuczka ciągle z kurami rozmawia ;:306
Życzę Wam zdrowia i radości z tworzenia pięknego ogrodu ;:196

Danusiu no właśnie osoby, które mają rodziny i sporo odwiedzin bliskich najbardziej odczuwają ograniczenia, a zarazem boją się zagrożenia. Nigdy nie wiadomo kto komu może zagrozić więc lepiej poddać się rygorom. Miejmy nadzieję że wszystko wróci do normy i jeszcze nacieszymy się sobą, a na razie miejmy ukojenie w ogródkach.

No to nasmęciłam każdemu...wybaczcie, ale nie potrafię obrócić wszystkiego w żart!

Julciu omiegi od Ciebie już startują, a moje starsze jeszcze nie.
Obrazek

Lucynko!
Obrazek


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Szafirki szerokolistne, jedna z pierwszych przesyłek od Lidzi!

Obrazek

jeszcze chwila i zakwitną niezapominajki!
Obrazek


Obrazek


kwitnie śliwa wiśniowa wielka radość pszczół!
Obrazek



Obrazek

Obrazek

Wisienka od Marty Koziorożec, która też nie może się przemóc i zacząć pisać na FO.
Obrazek




Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


W tunelu kwitnie lewizja!

Obrazek

Moja chyba truskawka variegata rośnie już 3 rok!

Obrazek


Obrazek

Aleksandro!
Obrazek


Obrazek


Dziękuję za odwiedziny i do spotkania się jeszcze wiele razy na żywo w wiejskim!
Awatar użytkownika
plocczanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16587
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: W moim ogrodzie cz.40

Post »

:wit Marysiu. Ostatnio całe dnie na działce, a po powrocie nawet nie miałam ani siły, ani ochoty do pisania, dzisiaj więc wróciłam wcześniej, by odrobić wszelkie zaległości.
Pospacerowałam po Twoim ogrodzie i muszę przyznać, że masz już sporo kolorowych kwiatuszków, a wśród nich szczególnie pięknie kwitnące drzewka. ;:138 ;:138
Hiacynty pachną, pszczółki brzęczą, wszystkie zmysły dostają to, czego oczekują. ;:215
Przepięknie kwitną Twoje pierwiosnki. ;:63 Moje takie wyrywne nie są. ;:131 Zdaje się, że czekały na wodę, bo dopiero po solidnym podlaniu podniosły łebki i zaczęły rozwijać kwiatki, nawet ząbkowany 'Rubin' po wycięciu przemarzniętych kwiatów wyprodukował i rozwinął nowe główki kwiatowe. ;:333
Staram się nie poddawać chandrze, choć smutno mi z powodu czekających nas samotnych świąt, a najbardziej żal mi najmłodszego syna, który mieszka sam i sam podczas świąt zostanie. ;:174 Zawsze przyjeżdżał na cały tydzień, bardzo mi tego brakuje.
Wierzę jednak, że gdy tylko przetrwamy ten trudny czas, nadrobimy wszelkie zaległości. ;:303

Wiem, że i Wam nie jest łatwo, zresztą komu jest....
Niech Wam czas świąteczny minie w spokoju i zdrowiu, niech Wam Zmartwychwstały Jezus przyniesie pociechę i choć odrobinę radości w tym ciężkim czasie. ;:cm ;:cm
Spokojnych Świąt dla całej Rodzinki. ;:97 ;:97 ;:97 ;:97
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
ewelkacha88
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7990
Od: 22 maja 2013, o 17:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: W moim ogrodzie cz.40

Post »

Witaj Marysiu :wit . Dobrze, że Lucynka postawiła Cię do pionu ;:63 . Masz co pokazywać i sporo koloru masz w ogrodzie. Napracowałaś się ostatnio z tego co czytam i przynajmniej dobrze, że mamy zajęte ręce i głowy czymś innym .Ja również nie śledzę już nawet informacji za bardzo żeby się nie stresować bardziej tym koronawirusem . Jakoś trzeba żyć chociaż nie jest łatwo. Już powoli wkurza mnie to odizolowanie ale nie będę narzekać bo nie mieszkam w bloku i mam działkę więc przynajmniej nie nudzimy się. Susza zaczyna doskwierać coraz bardziej ;:222 . Trzeba latać z konewką do tego co się przesadzało bo inaczej szkoda roślin. Zdrowia Ci życzę i wszystkiego dobrego w te Święta :wit .
Awatar użytkownika
wielkakulka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8593
Od: 5 wrz 2012, o 12:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia

Re: W moim ogrodzie cz.40

Post »

Witaj Marysiu, piękne oznaki wiosny u Ciebie. Drzewka rozkwitły, cebulki kwitną - cudnie.
Awatar użytkownika
duju
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3962
Od: 13 paź 2008, o 12:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: W moim ogrodzie cz.40

Post »

Witaj Marysiu. Dziś Lany i u mnie naprawdę leje. Niech podlewa, bo wsadzone 15 krzaczków róż, 40 lilii i przesadzone trawy.
Na taką choć jedną cebulkę szafirka wcale bym się nie pogniewała ;:108
Dużo działasz w ogrodzie, dziś oglądałam hgtv Maję, piękny ogród bylinowy pokazywała. Długooo będę czekała na swój.
O kurkach myślę ;:224 mój R. wychowany na wsi, kury i świnie, kaczki i króliki. Nie bardzo uśmiecha u się powrót do korzeni :;230
Pozdrawiam - Justyna
Awatar użytkownika
ewunia7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5092
Od: 1 lis 2012, o 15:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: W moim ogrodzie cz.40

Post »

Marysiu jak ślicznie kolorowo u Ciebie w ogródku, zaciekawiła mnie trawa, która pokazałaś przed śliwa wiśniową, jak się nazywa?
Awatar użytkownika
plocczanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16587
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: W moim ogrodzie cz.40

Post »

:wit Maryś!
Przyszło mi coś do głowy i postanowiłam napisać, a w zasadzie zapytać: czy pierwiosnek japoński się już u Ciebie pokazał?
Zapomniałam o tym, że on później się pokazuje i dopiero podczas ostatniego pobytu na działce dokonałam tego odkrycia. ;:108 Moje już mają listki, ale jeszcze malutkie i przy samiutkiej ziemi. ;:303

U mnie dzisiaj tradycyjnie pokropiło, ale zaraz po tym kropidle wyszło słońce i dość mocno powiewa. ;:oj Przy tym temperatura mocno spadła i pomidorki znowu wtargałam z balkonu do pokoju. Zapowiada się kilka takich chłodnych dni z nocnymi przymrozkami. ;:222 A już miałam nadzieję, że tegoroczny kwiecień nie będzie przeplatał. ;:7

Zdrowego tygodnia, Marysiu. ;:167 ;:167 ;:196
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7961
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: W moim ogrodzie cz.40

Post »

Marysiu
Mnie się spodobały piwonie w pąkach ,te ''Murzynki'' :D
Drzewa owocowe dają niepowtarzalny spektakl. :D
Marysiu czytam ,że nieźle kombinujesz z roślinkami.
Kupujesz ,dołujesz ,przesadzasz. :)
Ja skromnie ,postanowiłam więcej energii na warzywka i zioła poświęcić.
Wszystkie pierwiosnki od Ciebie pięknie kwitną ;:196
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”