W moim ogrodzie cz.40
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42112
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
W moim ogrodzie cz.40
Witam serdecznie w kolejnej 40 części Wiejskiego ogrodu, a gdyby ktoś miał ochotę zajrzeć do poprzedniej części to zapraszam .
Długo trwałam w zadumie po upalnym lecie...dużo za długo całą jesień i zimę dumałam, aż przyszła wiosna a ja dalej dumam o lecie. Dość tego czas rzucić się w objęcia wiosny!
A wiosna oporna... oj oporna... Początkowo śnieg, zimno, sucho a teraz jest mokro...bardzo mokro!
Jak postanowiłam w ubiegłym roku tak wysiałam mniej nasion niż zwykle. Podstawa to karczochy, pomidory i papryki. Do ziemi poszło parę kwiatków, ale naprawdę niedużo. W kwietniu długo było zimno i dopiero pod koniec w tunelu wysiałam drugą część kwiatków. Późno, ale może zdążą zakwitnąć.
Zrobiłam kilka zakupów w necie i na FO, dostałam kilka przesyłek od kochanych forumek z roślinami i obsadziłam znaczną część odzyskanego terenu po wycięciu kilku ogromnych drzew. Pas ziemi po przekopie kanalizacyjnym dalej się regeneruje, posiana trawa rośnie bardzo opornie i co większy deszcz zieje żółtą gliną
Niestety ślimaki tej wiosny królują i nic sobie nie robią ze stosownych metod zwalczania. Zjadają rośliny, których kiedyś nie tykały. Dzisiaj wyczytałam, że zatrzymuje je mączka bazaltowa więc natychmiast kupiłam wór i będę sypać...sprawdzimy.
To kilka zdjęć. W styczniu nie brakowało śniegu.
W lutym śnieg stopniał, a wyszły kwiatuszki
W marcu wydawało się, że wiosna już przyszła
i były dni takie
i takie
a na parapecie rosły pomidory
przyszedł kwiecień niezbyt ciepły i suchy...korzyść to długo kwitły cebulowe i marnie rosły chwasty
w maju zaczęło padać i ruszyła wegetacja...chwastów nie nadążam wyrywać i ślimaków zbierać
Zatem zapraszam do mojego Wiejskiego ogrodu!
Długo trwałam w zadumie po upalnym lecie...dużo za długo całą jesień i zimę dumałam, aż przyszła wiosna a ja dalej dumam o lecie. Dość tego czas rzucić się w objęcia wiosny!
A wiosna oporna... oj oporna... Początkowo śnieg, zimno, sucho a teraz jest mokro...bardzo mokro!
Jak postanowiłam w ubiegłym roku tak wysiałam mniej nasion niż zwykle. Podstawa to karczochy, pomidory i papryki. Do ziemi poszło parę kwiatków, ale naprawdę niedużo. W kwietniu długo było zimno i dopiero pod koniec w tunelu wysiałam drugą część kwiatków. Późno, ale może zdążą zakwitnąć.
Zrobiłam kilka zakupów w necie i na FO, dostałam kilka przesyłek od kochanych forumek z roślinami i obsadziłam znaczną część odzyskanego terenu po wycięciu kilku ogromnych drzew. Pas ziemi po przekopie kanalizacyjnym dalej się regeneruje, posiana trawa rośnie bardzo opornie i co większy deszcz zieje żółtą gliną
Niestety ślimaki tej wiosny królują i nic sobie nie robią ze stosownych metod zwalczania. Zjadają rośliny, których kiedyś nie tykały. Dzisiaj wyczytałam, że zatrzymuje je mączka bazaltowa więc natychmiast kupiłam wór i będę sypać...sprawdzimy.
To kilka zdjęć. W styczniu nie brakowało śniegu.
W lutym śnieg stopniał, a wyszły kwiatuszki
W marcu wydawało się, że wiosna już przyszła
i były dni takie
i takie
a na parapecie rosły pomidory
przyszedł kwiecień niezbyt ciepły i suchy...korzyść to długo kwitły cebulowe i marnie rosły chwasty
w maju zaczęło padać i ruszyła wegetacja...chwastów nie nadążam wyrywać i ślimaków zbierać
Zatem zapraszam do mojego Wiejskiego ogrodu!
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: W moim ogrodzie cz.40
Hej Marysiu no i nie zdążyłem wpisać się w starym wątku tak jakoś z tym pisaniem u mnie kiepsko ostatnio. Wszystko u Ciebie też jakoś tak szybciej rośnie i kwitnie Owoce widzę pozawiązywane, agrestu trochę będzie Kwiatki co jeden to ładniejszy. Wątki pędzą jeden za drugim, życzę wytrwałości i chyba muszę się uczyć od Ciebie
- duju
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3962
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu, właśnie buszuję w ogrodach i się doczekałam otwarcia Śliczne ujęcia od początku roku. Będę zaglądać, ale teraz
Pozdrawiam - Justyna
- Krychna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2044
- Od: 23 mar 2010, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska Beskid Wyspowy
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu pięknie rozpoczęty nowy wąteczek, śliczne roślinki, i ptaszki,będę zaglądać i podziwiać,pozdrawiam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: W moim ogrodzie cz.40
Nareszcie jestem na czas
Co prawda jeszcze muszę wrócić do poprzedniego wątku, ale co tam
Jakie mile wspomnienia, ale z łezką patrzyłam na kaczorka
Oj, pora już była wyrwać się z tej zadumy. Ale udało się
Może wreszcie słoneczko wysuszy nasze spłachetki większe i mniejsze, żebyśmy mogli w pełni cieszyć się naszymi ogrodami
Co prawda jeszcze muszę wrócić do poprzedniego wątku, ale co tam
Jakie mile wspomnienia, ale z łezką patrzyłam na kaczorka
Oj, pora już była wyrwać się z tej zadumy. Ale udało się
Może wreszcie słoneczko wysuszy nasze spłachetki większe i mniejsze, żebyśmy mogli w pełni cieszyć się naszymi ogrodami
- wsiania
- 500p
- Posty: 692
- Od: 27 sty 2012, o 09:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Brzegu
Re: W moim ogrodzie cz.40
Jestem i ja, obowiązkowo Mało piszę, ale śledzę i podglądam tu i ówdzie. Pięknie u Ciebie, Marysiu, jak zwykle. Śliczne kępy tulipanów i krokusów! I Twoje epimedia mnie urzekły - takie to to niepozorne, a tak się rzuca w oczy.
Moje wsiowe poczynania - c.j.d.
gdzie diabeł nie może... tam mnie wołają
pozdrawiam, Ania
gdzie diabeł nie może... tam mnie wołają
pozdrawiam, Ania
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3369
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu to aż niemożliwe ... załapałam się na początek nowego wątku...
Takie mam zaległości, że aż wstyd, ale cóż nie wszystko mogę zdążyć... taka już moja uroda i nie zanosi się że będzie lepiej... Fajne podsumowanie na początek...
U mnie z chwastami podobnie... na szczęście nie mam ślimaków , za to walczę z nornicami
Pozdrawiam.
Takie mam zaległości, że aż wstyd, ale cóż nie wszystko mogę zdążyć... taka już moja uroda i nie zanosi się że będzie lepiej... Fajne podsumowanie na początek...
U mnie z chwastami podobnie... na szczęście nie mam ślimaków , za to walczę z nornicami
Pozdrawiam.
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- Lisica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1430
- Od: 19 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska
Re: W moim ogrodzie cz.40
Witaj Marysiu,
Miło Cię widzieć w nowym wątku i z nowym "image". Odmłodniałaś tej wiosny, wyglądasz super!
Ze wzruszeniem oglądam kaczki (których już nie ma?), pięknie wyglądają na śniegu.
Kocham śnieg , wszystko w śnieżnej szacie wydaje mi się cudownie czyste, nieskazitelne. A zwierzęta na śniegu, to czysta magia!
Dobrze, że pozbyłaś się starych zacieniających drzew. Wiem, jak przejaśnia się w ogrodzie i w głowie po takiej operacji; do głowy przychodzą nowe pomysły, a niepohamowane zapędy roślinne jest gdzie upychać
Pozdrawiam wiosennie, życząc zwycięstwa w boju ze ślimakami.
Miło Cię widzieć w nowym wątku i z nowym "image". Odmłodniałaś tej wiosny, wyglądasz super!
Ze wzruszeniem oglądam kaczki (których już nie ma?), pięknie wyglądają na śniegu.
Kocham śnieg , wszystko w śnieżnej szacie wydaje mi się cudownie czyste, nieskazitelne. A zwierzęta na śniegu, to czysta magia!
Dobrze, że pozbyłaś się starych zacieniających drzew. Wiem, jak przejaśnia się w ogrodzie i w głowie po takiej operacji; do głowy przychodzą nowe pomysły, a niepohamowane zapędy roślinne jest gdzie upychać
Pozdrawiam wiosennie, życząc zwycięstwa w boju ze ślimakami.
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
"Tylko błękit wciąga nas..."
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: W moim ogrodzie cz.40
Witaj Marysiu,zajęłam się swoim wątkiem ,bo trochę wpisów było i tyle osób mnie tymczasem wyprzedziło ,ale to nic ,jestem i życzę pięknych kwitnień i olbrzymich zbiorów ,posyłam buziaczki
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42112
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: W moim ogrodzie cz.40
Witam serdecznie Wspaniałych Gości
Mariuszu dziękuję za miłe słowa i odwiedziny, ale wiesz niech każde z nas idzie własnym rytmem. Był czas, że nie wchodziłam w ogóle na FO, a i ogród był nie taki...oj nie taki. Teraz jest inny etap w życiu, którego i Ty się doczekasz...ale nie ma się do czego spieszyć
Justynko miło że przed snem jeszcze zajrzałaś. Spokojnej nocy i zapraszam
Krysiu bardzo dziękuję i zapraszam serdecznie
Iwonko do żadnej kury czy koguta nie przyzwyczaiłam się tak jak do tych kaczuszek dlatego nie kupię kolejnych, bo potem bardzo żal. Słoneczko z chmurkami, ale dzisiaj utrzymało się bez deszczu i chwała... Niestety konsekwencją są zmiany chorobowe na liściach i ...mszyce
Pozdrawiam
Aniu jak miło że i Ty zawitałaś! dziękuję za miłe słowa! Epimedia są mniejsze i większe...nie każde jest niepozorne
Ewuniu wszystko jest możliwe okazuje się Nie wstydź się, towarzyszysz nam i to najważniejsze, a każdy pisze tyle ile może. Z nornicami chwilowo spokój ale też walczyłam...taki rok! Pozdrawiam!
Lisico nawet nie wiesz, że ściągnęłam Cię myślami Myślę też o Jagodzie
Zawstydzasz mnie tymi słowami...ale dziękuję. Mamy dni lepsze i gorsze
Nie kocham śniegu, ale żyję w takich klimacie i go akceptuję...jednak kocham, ciepełko! maj...
Kaczuszek żal
Drzewa wyjątkowo nie pasowały na ten pas ziemi, teraz jest dużo lepiej, ale mam mnóstwo pracy z przewiezieniem zrębków w ogród, bo miejscowe koty zrobiły sobie na zrębkach kuwetę
I ja Cię serdecznie pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny, a ślimaki śnią mi się po nocach
Martusiu dziękuję, że jesteś w moim wątku i w moim życiu! Wszystkie wpisy są dla mnie jednakowo miłe i ważne ten pierwszy i ten ostatni Za życzenia dziękuję!
Dobrej nocy Kochani!
Mariuszu dziękuję za miłe słowa i odwiedziny, ale wiesz niech każde z nas idzie własnym rytmem. Był czas, że nie wchodziłam w ogóle na FO, a i ogród był nie taki...oj nie taki. Teraz jest inny etap w życiu, którego i Ty się doczekasz...ale nie ma się do czego spieszyć
Justynko miło że przed snem jeszcze zajrzałaś. Spokojnej nocy i zapraszam
Krysiu bardzo dziękuję i zapraszam serdecznie
Iwonko do żadnej kury czy koguta nie przyzwyczaiłam się tak jak do tych kaczuszek dlatego nie kupię kolejnych, bo potem bardzo żal. Słoneczko z chmurkami, ale dzisiaj utrzymało się bez deszczu i chwała... Niestety konsekwencją są zmiany chorobowe na liściach i ...mszyce
Pozdrawiam
Aniu jak miło że i Ty zawitałaś! dziękuję za miłe słowa! Epimedia są mniejsze i większe...nie każde jest niepozorne
Ewuniu wszystko jest możliwe okazuje się Nie wstydź się, towarzyszysz nam i to najważniejsze, a każdy pisze tyle ile może. Z nornicami chwilowo spokój ale też walczyłam...taki rok! Pozdrawiam!
Lisico nawet nie wiesz, że ściągnęłam Cię myślami Myślę też o Jagodzie
Zawstydzasz mnie tymi słowami...ale dziękuję. Mamy dni lepsze i gorsze
Nie kocham śniegu, ale żyję w takich klimacie i go akceptuję...jednak kocham, ciepełko! maj...
Kaczuszek żal
Drzewa wyjątkowo nie pasowały na ten pas ziemi, teraz jest dużo lepiej, ale mam mnóstwo pracy z przewiezieniem zrębków w ogród, bo miejscowe koty zrobiły sobie na zrębkach kuwetę
I ja Cię serdecznie pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny, a ślimaki śnią mi się po nocach
Martusiu dziękuję, że jesteś w moim wątku i w moim życiu! Wszystkie wpisy są dla mnie jednakowo miłe i ważne ten pierwszy i ten ostatni Za życzenia dziękuję!
Dobrej nocy Kochani!
Re: W moim ogrodzie cz.40
Nieszpułka ciekawa - a pączek wygląda zupełnie jak pączek róży.
Ślimaki to faktycznie zmora - ja się chyba pozbyłam tych gołych. Traktowałam je niebieskimi cukiereczkami. W ich miejsce pojawiły się te zwykłe rodzime skorupkowce - te mi zupełnie nie przeszkadzają i mogę sie z nimi nawet sałatą podzielić
Marysiu piękne krokusy - gęsto sadziłaś czy tak ładnie Ci sie rozmnożyły?
Ślimaki to faktycznie zmora - ja się chyba pozbyłam tych gołych. Traktowałam je niebieskimi cukiereczkami. W ich miejsce pojawiły się te zwykłe rodzime skorupkowce - te mi zupełnie nie przeszkadzają i mogę sie z nimi nawet sałatą podzielić
Marysiu piękne krokusy - gęsto sadziłaś czy tak ładnie Ci sie rozmnożyły?
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2857
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu, zaczęłaś "czterdziestkę"
Z życzeniami zdrowia i sił na ogrodowanie wpisuję się w nowym wątku
Z życzeniami zdrowia i sił na ogrodowanie wpisuję się w nowym wątku
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- Bazyla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1193
- Od: 15 lut 2017, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu no to wszystkiego najlepszego z okazji 40-ki niech będzie bajecznie kolorowa, pachnąca i owocna.
Dobrego dnia
Dobrego dnia