W moim ogrodzie cz.40

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
marta64
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2884
Od: 8 kwie 2018, o 19:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: W moim ogrodzie cz.40

Post »

Marysiu, mimo suszy masz sporo owoców, u mnie było więcej deszczu i chyba za dużo, bo jak przestało lać, to wszystkie zawiązki z jabłonek i grusz opadły.
Imponujący bukiet różany ;:oj
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
tencia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1493
Od: 26 sty 2013, o 20:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: W moim ogrodzie cz.40

Post »

Marysiu dobrze ,że ogród podlało ,jedna praca odeszła i to wcale nie lekka,owoce ,warzywka i kwiaty wszystko wygląda super ;:215 ,w tym roku nawet ja będę maiła cebule,żałuje że posadziłam jej tak mało bo nigdy się nie udawała ;:223 .Jabłka zmarzły wszystkie mam za to borówki pod dostatkiem i maliny też będą .Marysiu Twoje porownania są świetne,już sobie wyobrażam Ciebie pędzaca przez ogród :;230 .Iryski oczywiście już masz tylko podaj adres ;:108
Pozdrawiam serdecznie i miłego biegania ;:168
Awatar użytkownika
iwona0042
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20161
Od: 15 lis 2011, o 10:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: W moim ogrodzie cz.40

Post »

Witaj Marysiu kochana, wróciłam, ogarnęłam się trochę z ogrodem i wracam na łono FO, musiałam się wrócić do wcfześniejszych wątków, żeby zobaczyć co słychać u Ciebie, widzę, że wędzarnia fajna już stoi, deszcz podlał solidnie co trzeba, rosliny zadowolone, to widać na zdjęciach, widzę też przepiękne ale i groźne niebo, no i te małe fruwajace po polu, w zbożu, piękny widok, wiesz, tam gdzie byłam nie widziałam zbyt wiele ptaków, co bardzo mnie zdziwiło i zasmuciło, jest ich coraz mniej, nie wiem co jest tego przyczyną ;:185
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42117
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: W moim ogrodzie cz.40

Post »

Dzień dobry!

Wczoraj przez 3/4 dnia nie było czym oddychać, bo powietrze od wilgoci. Po południu seria deszczowa, niby niebo zasnute chmurami, a lało falami, za to jak zapadł wieczór miałam pasmo burz i tak do późna.
Zakupiłam pierwszy raz parę roślin w Sadzawce, na próbę pierwszy raz bo ręka zrobiła wielkie zamówienie, ale rozumek większość wrzucił do kosza :;230
Dobrze że ogród solidnie podlany, bo mogę coś przesadzić i podzielić kilka roślin żeby znaleźć miejsce dla nowości.

Aniu może dzisiaj już masz nawet wodę w jeziorze uzupełnioną, bo wszędzie (?) solidnie podlało.
Mam parę starych drzew, które na wiosnę firma solidnie przycięła i te mają sporo jabłek. Zresztą stara ogromna antonówka rodzi niezawodnie co roku. Dziękuję ;:168

Julciu jeżeli beczka spełnia swoją rolę to i tak jest dobrze, bo ja nawet beczki nie miałam i całkiem odzwyczaiłam się od jedzenia wędlinek :wink: Dzieli nas kawałek drogi i prawie inna strefa klimatyczna, a mamy podobne plonowanie. No oprócz jabłek, ale tu moje stare odmiany są niezawodne, bo kto kiedyś pryskał jabłonie, pielęgnacja ograniczała się do przycinania. Reszta łącznie z cebulą tak samo. Borówek miałam sporo gdyby nie horda szpaków, a teraz główkuję jak zabezpieczyć jeżyny przed nimi, bo nawet porzeczkę czarną zjadły ;:124
Miło byłoby posiedzieć i pogadać o ogrodzie ;:196

Dorotko no to już też mieszkasz w szczęśliwym terenie i masz ogród nasycony wodą :uszy

Agnieszko dziękuję ;:196
Papryczka to akurat nie ostra chociaż wszystko zależy czy się nie zapyliła ostrą. Zrobiłam błąd i posadziłam dwa krzaczki ostrej w tunelu chociaż zawsze starałam się oddzielać papryki. Pomidorów może nie jest zatrzęsienie, ale i krzaków mam dużo mniej jednak na nasze potrzeby w zupełności wystarczy. Ślimaki wychodzą chociaż nie tak tłumnie więc albo zakopane składają jajka albo jednak wytłukłam i wytrułam. Dostałam nowy środek na te bestie.
W miejscu gdzie będzie skalniak nie ma zagrożenia takimi chwastami, bo tam jest gruba ściółka igliwia świerkowego, a poza tym wyłożyłam wzgórek grubymi tekturami.
Ja też kompost posypuję nawozem mocznikiem i widzę ładnie od spodu rozłożony, a zapachu nie czuję.

Martusiu wiele zawiązków też spadło szczególnie gruszek...nie będzie żadnej. Sporo śliwek spadło. Stare jabłonki niezawodne i jedna brzoskwinia obsypana owocami :D Bukiet różany po ostatnich opadach nie wygląda już tak ładnie.

Tereniu masz rację, że jak podlewanie odpadło to korzyść i dla zdrowia i dla zajętego czasu. Mam to samo z cebulą, trochę poskrzypka ją atakowała, ale zbierałam i cebula urodziwa. Poza tym w jakichś wschodnich poradach wyczytałam aby mocno odsłaniać cebulę na grządce i wtedy ładnie dorasta i tworzy się łuska więc tak robiłam, bo jak Ty posadziłam jej niezbyt dużo. Borówek mi szkoda, bo mimo wielu zabezpieczeń zjadły je szpaki. Wczoraj planowałyśmy z sąsiadką jak zabezpieczyć na przyszłość i wyszło, że tylko woliera zamknięta z wszystkich stron jest możliwa. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie ;:196

Iwonko szybko minęły wakacje, ale w miłym towarzystwie czas szybko mija. A u nas zawsze coś się dzieje, bo o stagnację z moim charakterem trudno ;:306 Ptaków mamy bardzo dużo i to różnych, bo niedaleko las. Poza tym kilogramy karmy w czasie posuchy też robią swoje. Na wsi jest mnóstwo budek na drzewach, a leśnicy w pobliskich lasach dbają nie tylko o zwierzynę, bo na wielu drzewach rozwieszone domki. W moim ogrodzie oprócz kilku domków nawet w elewacji mnożyły się ptaki, a pod dachem wydziobały wróble kilka dziurek.

Nie mam zdjęć, bo deszcz zmaltretował kwiaty, a kwitnie najwięcej floksów. One nie lubią moczenia.
ale doniczkowe odżyły


Obrazek

Jeżówki nic sobie z deszczu nie robią


Obrazek

przed deszczem udało się zabrać fasolkę

Obrazek

Niestety mączniak atakuje większość winogron mimo oprysku stosowanego przez M.

Obrazek


Dobrego dnia!
Awatar użytkownika
duju
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3962
Od: 13 paź 2008, o 12:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: W moim ogrodzie cz.40

Post »

Jeżówki dopiero odkryłam, piękne Twoje ;) Na fb winogronowym też narzekają na mączniaka i widać grona jak Wasze.
Z deszczem masz fajnie, u mnie popadało, ale większość idzie bokiem, nawet burzy konkretnej nie mieliśmy.
Pozdrawiam - Justyna
Awatar użytkownika
maniolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2784
Od: 21 gru 2016, o 17:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Re: W moim ogrodzie cz.40

Post »

Marysiu ależ się u Ciebie dzieje :) masa kwitnień co jedno to ładniejsze, roślinki sobie radzą niesamowicie. Wędzarnia pierwsza klasa, prezentuje się wspaniale! Oby marzenie o piecyku chlebowym się spełniło :)
Awatar użytkownika
marta64
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2884
Od: 8 kwie 2018, o 19:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: W moim ogrodzie cz.40

Post »

Marysiu, chciałam stanąć w obronie szpaków, bo u siebie nie widzę ich na krzaczkach, a nawet na mojej niskiej wisience. Obżerają z jazgotem wysokie drzewo morwy i nigdy n5ieprzycinane wiśnie u sąsiadów. Natomiast krzewy porzeczek, borówek, a nawet aronię cichcem objadają kosy, drozdy i paszkoty i wlezą pod każdą osłonę! Żeby uchronić przed nimi owoce, trzeba by konstrukcji z naciągniętą siatką, osadzonej na fundamencie! Szpaki nie są tak sprytne jak kosy, które są w ogrodzie cały rok i dobrze go znają.
Zbiory fasolki ;:215 Szkoda winogron, bo wyglądają jakby już niedługo mogły być do zjedzenia ;:145
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: W moim ogrodzie cz.40

Post »

Marysiu masz rację teraz jesteśmy szczęśliwi, wczoraj nam tak fajnie podlewało, że ja dawno takiego intensywnego deszczu nie pamiętam. Wieczorkiem burza za burzą telewizorek nie odbierał, bo siła opadów ogromna. Duchota i dziś odczuwalna, chyba po południu coś dalej pokapie, bo ciemne chmury wiszą.
Jakie masz zbiory fasolkowe ;:oj u nas fatalnie wysiałam aż 4 odmiany, ale przez upały nie ma co jeść, strąków bardzo mało, raz zerwałam i one takie twarde jakieś zasuszone. Liczę jeszcze na fioletową. A te marnoty jesienią wyłuskam i będę gotowała fasolówkę ;:306
Jeżówki śliczne, a winogron szkoda, przy takiej zwariowanej pogodzie wszystko może się zdarzyć, opryski nie pomagają.
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7961
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: W moim ogrodzie cz.40

Post »

Marysiu
Nasz sadownik u którego w sadzie mamy ule stosuje przeciwko szpakom taki latawiec w kształcie jastrzębia i dźwięki nagrane na taśmę.
Ten pierwszy bardzo skuteczny a od tych dźwięków można zwariować :;230
Muszę go spytać ,gdzie to kupił.
Co to za kwiatek doniczkowy :?:
U nas floksy też przyciapane i jestem zła ,że zdjęcia nie zdobiłam z powodu zapchanej karty.
Po każdym deszczu zbieram zniszczone kwiatki garściami.
Brawa za fasolkę ;:138 U mnie sadzona z rozsady, wysiana w maju w szklarni dopiero kwitnie.
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
duju
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3962
Od: 13 paź 2008, o 12:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: W moim ogrodzie cz.40

Post »

Takie latawce mają u nas na targu ;)
Pozdrawiam - Justyna
tencia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1493
Od: 26 sty 2013, o 20:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: W moim ogrodzie cz.40

Post »

Marysiu dwa lata temu kupiłam siatkę na szpakii nigdy więcej tego nie zrobie ,chyba ,ze postawie stelaż i na to zarzucę siatkę ,dlatego pomysł z wolierą uważam za bardzo dobry ;:63 .Zniszczylam sobie przyrosty bo siatka wplątała się w gałązki i mimo że przyczepiłam szpilkami do ziemi ptaszyska i tak jakoś się dostały ;:223 .Jeżówki śliczne ,kupiłam sobie dwie odmianowe zobacze czy zaklimatyzują się u mnie ,bo te zwykłe rosną mi dobrze ,u mnie dzisiaj pól nocy padał spokojny deszczyk i super nawodnił ziemię :heja .
Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego ;:168
Awatar użytkownika
inka52
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2169
Od: 5 lis 2009, o 11:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Legnica - Dolny śląsk

Re: W moim ogrodzie cz.40

Post »

Witaj Marysiu , wiesz , jeżówki to są niezawodne kwiaty , przekwitły róże , a one pokazują swoje piękno , też niedawno dokupiłam Cantaloupe , było kilka odmian tylko wydawały mi się za bardzo wyrośnięte , ta była najmniej, Wiesz ,ze nie zaglądałam do Naszego winogronu , a ja pryskam tylko róże i floksy , bo od nich idzie mączniak na róże , a mam posadzone między nimi ;:3
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42117
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: W moim ogrodzie cz.40

Post »

Witam!
Polewaczka z nieba nadal o mnie pamięta i co jakiś czas polewa liście moich roślin :;230
Dzisiaj wzięłam się za przesadzanie, bo kilka zakupionych roślin powiększyło poczekalnię i szukam im miejsca. Nasączona wodą ziemia pomoże przyjąć się przesadzanym roślinom.

Justynko opornie jeżówki u mnie się przyjmują i jak dotąd odmianowych nie ryzykuję, bo dostałam jedną i nic z niej.
Wczoraj szalały wokół burze, wyładowania i ulewy a mnie łagodnie potraktowało i niech tak zostanie.

p.s. o dzięki rozejrzę się na targu za latawcami ;:215

Mariuszu a no dzieje się, bo stagnacja to dla mnie obcy stan :;230 Wędzarnia już mierzi, ale na szczęście deszcze studzą emocje i jak minął to przepalamy! Piec chlebowy kusi, ale moja glina chyba się do tego nie nadaje, bo to chyba musi być taka jak do lepienia garnków.

Martusiu proszę podeszłam do niego prawie na pół metra i nic...dopiero jak potrząsnęłam gałązkę łaskawie odleciał

Obrazek

Obrazek

Nie wiem co zbuduję za rok, bo jak do tej pory nigdy aż tak źle z ptakami nie było. Dwa lata temu przed odlotem przeżyliśmy nalot szpaków, ale udało się zebrać winogrona, bo inne rzeczy już były zabrane. W tym są od wczesnej wiosny i mnożą się w zastraszającym tempie jak ślimaki ;:306
Dostałam od miłej forumki nasiona wspaniałej fasolki za co już jej podziękowałam, bo nie dość że wschodzi mimo suszy to jest pyszna i plonuje jak widać ;:215

Dorotko no tak wczorajszy wieczór był głośny ...burzowy, ale na szczęście bez szkód, w nocy też delikatnie podlało, a w dzień kilka razy ale bez cudów. Dzisiaj było u mnie przyjemnie, bo wczoraj nie było czym oddychać i nawet wzięłam się ochoczo za przesadzanie.
Fasolka to prezent i nawet nie znam nazwy, ale dostałam jako niezawodną i sprawdziło się.
Miałam pryskać dzisiaj winogrona, ale co godzinę padał taki deszcz że spłukałoby wszystko.
Jeżówki w tym jedynym miejscu i tylko najzwyklejsze rosną ...nawet białe nie chcą ;:223

Agnieszko muszę poszukać takiego latawca ...może na All... Z dźwięków zrezygnuję ;:306
Aguś nie pamiętam jak się nazywa ten kwiatek, dostałam parę lat temu od Tereni Terdob i mam...na zimę idzie do domu marnieje, ale na wiosnę wystawiam i odżywa.
Floksy dzisiaj już odżyły w słonku, ale sporo opadło ...na szczęście mają jeszcze mnóstwo pączków i kilka jeszcze nie zaczęło kwitnąć.
Fasolka miała być niezawodna...i jest ;:215

Tereniu tencia widzisz to mnie się potwierdzają Twoje słowa i ja też za rok pomyślę o czymś innym. Nawet nie wiem czy stelaż zda egzamin? No chyba, że ptaków będzie mniej :uszy Ja jeszcze nie odważyłam się kupować odmianowych jeżówek, bo nawet białe zimy nie przetrwały...nie wiem dlaczego czy mokra glina zmraża w zimie korzenie?
Tereniu i mnie podlewa ogródek co mnie cieszy, bo może nawet mączniaka zmyje?
Dziękuję i ja Ciebie pozdrawiam ;:196

Tereniu inka52 oj! u mnie jeżówki nie należą do kwiatów niezawodnych, ale w tym jednym miejscu stworzyłam im warunki i są. Kiedyś miałam w ogrodzie miejsce po materiałach budowlach z piaskiem i kamieniami i tam jeżówki rosły ...przesadziłam, bo w tym miejscu psy mają wolierę i przepadły (jeżówki nie psy). No to nawiozłam piachu i kamieni, jeżówki mam z nasion i rosną...jak tak lubią :uszy U mnie floksy nigdy nie miały mączniaka, miałam jedynie na azalii (a w tym roku ta azalia czyściutka) i późną jesienią dostaje mączniaka najzwyklejsza dąbrówka. Róże mają jedynie plamistość ;:131


No to parę floksików!
to mój najciemniejszy!


Obrazek


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dobre nocy! ;:4
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”