W moim ogrodzie cz.40
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu zastanawia mnie gdzie przesadzasz borówki, czy wszystkie wykopujesz, bo jak przypomniałam sobie ile ich u Ciebie rośnie to naprawdę czeka Cię bardzo duża praca. Cały czas jakieś zmiany wprowadzasz.
Nie dziwi mnie, że pracujesz z rana, wtedy jest najwięcej energii, mam podobnie ja tak do godz 15-16 mogę działać.
Tak się zastanawiałam długo nad jarmużem, że dzisiaj nasion nie znalazłam, a jeszcze wczoraj je miałam w rękach
Twoje wschody już zachwycają, ja dzisiaj posiałam pomidorki.
Oby nam jutro pogoda dopisała, teraz słoneczko świeci w okna, deszcz ustał, jedynie wiatr nadal przeszkadza.
Nie dziwi mnie, że pracujesz z rana, wtedy jest najwięcej energii, mam podobnie ja tak do godz 15-16 mogę działać.
Tak się zastanawiałam długo nad jarmużem, że dzisiaj nasion nie znalazłam, a jeszcze wczoraj je miałam w rękach
Twoje wschody już zachwycają, ja dzisiaj posiałam pomidorki.
Oby nam jutro pogoda dopisała, teraz słoneczko świeci w okna, deszcz ustał, jedynie wiatr nadal przeszkadza.
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20161
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu masz już hiacynta , no pięknie, wiosennie, na parapecie również, przypomniałaś mi klip daggę mamy wysiać jeszcze, ciągle coś zapominam, przypomina mi się , a parapet coraz węższy , jednak ciepło na dworze, choć bardzo wietrznie i u nas, rzodkiewka w namiocie wzeszła już, niech rośnie, bo bardzo mi się już chce takiej prawdziwej , dozuj sobie Marysiu pracę, bo to dopiero początek prac ogrodowych
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16588
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: W moim ogrodzie cz.40
No tak, Tobie to nawet hiacynt w lutym zakwitł!
Marysiu, mogłabyś pochwalić się, co Ci tam w tych kuwetkach zielenieje , a jest tego pokaźna gromadka!
U mnie pogoda kratkowana. Nawet w ciągu jednego dnia potrafi pokazać wszystko: chmury, deszcz, słońce, wiatr i tak na zmianę po kilka razy. Teraz potrzeba słońca dla parapetowych wysiewów, a natura dość mocno go skąpi. Niektóre siewki jestem zmuszona doświetlać.
Miłej niedzieli dla Was.
Marysiu, mogłabyś pochwalić się, co Ci tam w tych kuwetkach zielenieje , a jest tego pokaźna gromadka!
U mnie pogoda kratkowana. Nawet w ciągu jednego dnia potrafi pokazać wszystko: chmury, deszcz, słońce, wiatr i tak na zmianę po kilka razy. Teraz potrzeba słońca dla parapetowych wysiewów, a natura dość mocno go skąpi. Niektóre siewki jestem zmuszona doświetlać.
Miłej niedzieli dla Was.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: W moim ogrodzie cz.40
Witam!
Czas zaczyna pędzić, bo zbliża się koniec drugiego miesiąca roku, za miesiąc prawdziwa wiosna chociaż to co się dzieje w ogrodzie już można nazwać wiosną. Wszystkie róże mają czerwone kiełki, a połowa maleńkie świeże listeczki. Dwa dni temu przycięłam hortensje ogrodową, a dzisiaj ma już nabrzmiałe pąki liściowe Gdyby nie nocne niewielkie minusy wystawiłabym na taras zgromadzone w domu doniczki, przede wszystkim pelargonie Bo mimo dość ciepłych dni co parę dni widzę w prognozach minusowe noce, nawet do -5.
Ogród niestety wygląda jak pobojowisko, bo nie ma warunków do rozpalenia ogniska przez codziennie wiejące wiatry wiejące w kierunku nieużytku po sąsiedzku.
Natalko mój hiacynt kwitnie chyba od początku grudnia, niecodzienne zjawisko bo szczątkowy kwiatostan wyszedł wśród liści, więc nawet ten pióropusz liści jest dziwny!
U mnie ciągle coś pada lub sypie. Cieszę się z tej malutkiej wierzby
Dorotko borówki rosnące koło tunelu przesadzam w tzw pole, tam gdzie są moje i młodych, ponieważ chcę je ogrodzić kilkoma słupkami i zarzucić na nie siatkę, żeby uniemożliwić kosom nie tylko wyjadania ale w dodatku połowa owoców leży otrzepana Nie bardzo chcę takie drugie osiatkowanie robić wewnątrz ogrodu.
Zawsze lubiłam moje poranne wyczyny, bo wtedy wydaje mi się że jestem sama w ogrodzie, bo inni spiesza sie do pracy albo śpią. Jarmuż ładnie wygląda nawet jako roślina ozdobna
Iwonko to jest hiacynt ...może nie całoroczny ale całozimowy Nie jest okazały, ale dzielny bo żaden mróz mi nie przeszkodził i po paru miesiącach rozwija swoje składowe kwiatuszki. Klip dagga juz wykiełkowała, ale jeszcze dosieję resztę z Twoich nasion W moim namiocie jest sporo otworów i jak noce są minusowe to chyba przeszkadza kiełkowaniu nasion, w dodatku jakiś kot robi sobie spacery i musiałam nakryć włókniną i zabezpieczyłam gałązkami berberysu. Którego roku koty urządziły sobie harce w tunelu i połowa grządki już tworzących zgrubienia rzodkiewek poszła.....
Iwonko starałam się dozować, ale chyba dzisiaj przed niedzielą poszłam na całość
Lucynko jak pisałam wyżej hiacynt wypuścił pęd kwiatowy już w grudniu i co jakiś czas pokazuję odważnego hiacynta
Lucynko wystartowały sałatki (m.in tzw wysoka nn od Irenki), kalarepki, kapusta wczesna, pory, pomidorki do donic koktajlowe, startuje karczoch i dostałam od Dorotki kilka torebek nasion angielskich i dwie startują. Poza tym kiełkują maleńkie heliotropy z wytrzepanych roślin, ale czy przetrwają to zobaczymy
Nie chciała papryka ostra wykiełkować i dwa dni na kaloryferze wypchnęły kiełki!
Pogoda jest niesamowita i chociaż u mnie zimniej to w sumie są dni kiedy jest dosłownie wszystko
Moje siewki stoją na południowym parapecie, ale i tak wieczorem świecę im lampkę ...czy to coś daje to nie wiem Dziękuję Luciu i Wam miłej rodzinnej niedzieli
Jeszcze dzisiaj rano była zima i śnieg na grządkach, a już po paru godzinach wiosna, ale wiał mroźny wiatr
Jednak słoneczko zapowiadało pogodny dzień. Słoneczko jak sadzone jajo pośród horyzontu!
Na tym zdjęciu zobaczyłam dopiero zgrywając zdjęcia, że wierzba sąsiada cała jest w kotkach
Życzę pogodnej niedzieli!
Czas zaczyna pędzić, bo zbliża się koniec drugiego miesiąca roku, za miesiąc prawdziwa wiosna chociaż to co się dzieje w ogrodzie już można nazwać wiosną. Wszystkie róże mają czerwone kiełki, a połowa maleńkie świeże listeczki. Dwa dni temu przycięłam hortensje ogrodową, a dzisiaj ma już nabrzmiałe pąki liściowe Gdyby nie nocne niewielkie minusy wystawiłabym na taras zgromadzone w domu doniczki, przede wszystkim pelargonie Bo mimo dość ciepłych dni co parę dni widzę w prognozach minusowe noce, nawet do -5.
Ogród niestety wygląda jak pobojowisko, bo nie ma warunków do rozpalenia ogniska przez codziennie wiejące wiatry wiejące w kierunku nieużytku po sąsiedzku.
Natalko mój hiacynt kwitnie chyba od początku grudnia, niecodzienne zjawisko bo szczątkowy kwiatostan wyszedł wśród liści, więc nawet ten pióropusz liści jest dziwny!
U mnie ciągle coś pada lub sypie. Cieszę się z tej malutkiej wierzby
Dorotko borówki rosnące koło tunelu przesadzam w tzw pole, tam gdzie są moje i młodych, ponieważ chcę je ogrodzić kilkoma słupkami i zarzucić na nie siatkę, żeby uniemożliwić kosom nie tylko wyjadania ale w dodatku połowa owoców leży otrzepana Nie bardzo chcę takie drugie osiatkowanie robić wewnątrz ogrodu.
Zawsze lubiłam moje poranne wyczyny, bo wtedy wydaje mi się że jestem sama w ogrodzie, bo inni spiesza sie do pracy albo śpią. Jarmuż ładnie wygląda nawet jako roślina ozdobna
Iwonko to jest hiacynt ...może nie całoroczny ale całozimowy Nie jest okazały, ale dzielny bo żaden mróz mi nie przeszkodził i po paru miesiącach rozwija swoje składowe kwiatuszki. Klip dagga juz wykiełkowała, ale jeszcze dosieję resztę z Twoich nasion W moim namiocie jest sporo otworów i jak noce są minusowe to chyba przeszkadza kiełkowaniu nasion, w dodatku jakiś kot robi sobie spacery i musiałam nakryć włókniną i zabezpieczyłam gałązkami berberysu. Którego roku koty urządziły sobie harce w tunelu i połowa grządki już tworzących zgrubienia rzodkiewek poszła.....
Iwonko starałam się dozować, ale chyba dzisiaj przed niedzielą poszłam na całość
Lucynko jak pisałam wyżej hiacynt wypuścił pęd kwiatowy już w grudniu i co jakiś czas pokazuję odważnego hiacynta
Lucynko wystartowały sałatki (m.in tzw wysoka nn od Irenki), kalarepki, kapusta wczesna, pory, pomidorki do donic koktajlowe, startuje karczoch i dostałam od Dorotki kilka torebek nasion angielskich i dwie startują. Poza tym kiełkują maleńkie heliotropy z wytrzepanych roślin, ale czy przetrwają to zobaczymy
Nie chciała papryka ostra wykiełkować i dwa dni na kaloryferze wypchnęły kiełki!
Pogoda jest niesamowita i chociaż u mnie zimniej to w sumie są dni kiedy jest dosłownie wszystko
Moje siewki stoją na południowym parapecie, ale i tak wieczorem świecę im lampkę ...czy to coś daje to nie wiem Dziękuję Luciu i Wam miłej rodzinnej niedzieli
Jeszcze dzisiaj rano była zima i śnieg na grządkach, a już po paru godzinach wiosna, ale wiał mroźny wiatr
Jednak słoneczko zapowiadało pogodny dzień. Słoneczko jak sadzone jajo pośród horyzontu!
Na tym zdjęciu zobaczyłam dopiero zgrywając zdjęcia, że wierzba sąsiada cała jest w kotkach
Życzę pogodnej niedzieli!
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6660
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: W moim ogrodzie cz.40
Faktycznie, mamy marcowy garniec pogodowy w lutym - wczoraj było słonko, dzisiaj znów chce głowę urwać
W sumie to lepiej że jeszcze nocami są przymrozki, inaczej wegetacja przyspieszyła by o 2 miesiące
W sumie to lepiej że jeszcze nocami są przymrozki, inaczej wegetacja przyspieszyła by o 2 miesiące
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7095
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu, ja do końca nie wierzę w tą aurę wiosenną, jestem ostrożna. Jeszcze może nas luty, a nawet marzec zaskoczyć. Noce u nas na plusie, dawno nie widziałam przymrozków, jak jest 1 w plusie rano o 7-mej, a to rzadkość, to mi zimno
Ognisk, czyli spalania resztek roślinnych w naszej gminie nie wolno. Można zawieźć na specjalne wysypisko, mamy pojemniki do bio. Nie robimy nawet małego ogniska, bo różni ludzie wokoło Jeszcze parę lat wstecz popaliłam co trzeba i po robocie. Teraz używamy rębaka, a resztki miękkie w dość sporej ilości wyrzucam na kompost. Pryzmę mam już ogromną, a jeszcze sezon na dobre się nie zaczął.
Ognisk, czyli spalania resztek roślinnych w naszej gminie nie wolno. Można zawieźć na specjalne wysypisko, mamy pojemniki do bio. Nie robimy nawet małego ogniska, bo różni ludzie wokoło Jeszcze parę lat wstecz popaliłam co trzeba i po robocie. Teraz używamy rębaka, a resztki miękkie w dość sporej ilości wyrzucam na kompost. Pryzmę mam już ogromną, a jeszcze sezon na dobre się nie zaczął.
- Krychna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2044
- Od: 23 mar 2010, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska Beskid Wyspowy
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu
Borówki przesadzasz, to ciężkie zajęcie, moich nie ruszam bo są w idealnym miejscu, mają słoneczko i są posadzone w miejscu gdzie kiedyś była stajnia, więc ziemia super,ale i tak co rok dosypuję kwaśnej i obsypuję korą, w tym roku zaczęłam plewienie już koło nich, bo zima-nie zima i trawsko po prostu rosło chyba cały czas takie zarośnięte puszczają już liście, czy u Ciebie też? Bo wiosenkę masz piękną, choć trochę śnieżkiem przysypaną Ranników nie mam, a widzę że wszyscy je pokazują piękne kwiatuszki. Zdjęcia słoneczka boskie, i te kotki super Pozdrawiam i życzę poprawnej pogody na prace porządkowe
Borówki przesadzasz, to ciężkie zajęcie, moich nie ruszam bo są w idealnym miejscu, mają słoneczko i są posadzone w miejscu gdzie kiedyś była stajnia, więc ziemia super,ale i tak co rok dosypuję kwaśnej i obsypuję korą, w tym roku zaczęłam plewienie już koło nich, bo zima-nie zima i trawsko po prostu rosło chyba cały czas takie zarośnięte puszczają już liście, czy u Ciebie też? Bo wiosenkę masz piękną, choć trochę śnieżkiem przysypaną Ranników nie mam, a widzę że wszyscy je pokazują piękne kwiatuszki. Zdjęcia słoneczka boskie, i te kotki super Pozdrawiam i życzę poprawnej pogody na prace porządkowe
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7961
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu
Podziwiam Cię za zapał i siły.
Zazdroszczę krzepy.
Moje godziny ulubione są raczej późniejsze ,czasem nocne
Właśnie ze względu na spokój.
Ależ szeroki wachlarz rodzajów roślin wysiałaś
Czemu heliotropy mogły by nie przetrwać
Można je dość łatwo ukorzenić też.
Szalejesz z borówkami ,fajnie wymyśliłaś ,żeby je razem zgromadzić i okryć.
Czy przycinasz je co roku
Za radą P. Czuksanowa wycinam stare pędy i efekt jest spektakularny.
Nie te same krzewy.
Hiacyncik wariat
U nas dopiero czubki liści i kwiatostanów widać.
Podziwiam Cię za zapał i siły.
Zazdroszczę krzepy.
Moje godziny ulubione są raczej późniejsze ,czasem nocne
Właśnie ze względu na spokój.
Ależ szeroki wachlarz rodzajów roślin wysiałaś
Czemu heliotropy mogły by nie przetrwać
Można je dość łatwo ukorzenić też.
Szalejesz z borówkami ,fajnie wymyśliłaś ,żeby je razem zgromadzić i okryć.
Czy przycinasz je co roku
Za radą P. Czuksanowa wycinam stare pędy i efekt jest spektakularny.
Nie te same krzewy.
Hiacyncik wariat
U nas dopiero czubki liści i kwiatostanów widać.
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu to już wiem gdzie borówki dostają nową miejscówkę. Rozumiem dlaczego je przesadzasz. Teraz sobie krzewy przed ptasimi szkodnikami zabezpieczysz i nie ukradną już żadnego owocu. Proszę przypomnij mi jakim nawozem obsypujesz borówki, czy on nadaje się też do krzewów kwasolubnych jak rododendrony. Zapewne jest on dużo tańszy niż te specjalne nawozowe mieszanki.
Ostro działasz na rabatkach, moje byliny czekają na cięcie. Nawet nie chcę myśleć ile czasu to zajmie.
Ostro działasz na rabatkach, moje byliny czekają na cięcie. Nawet nie chcę myśleć ile czasu to zajmie.
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: W moim ogrodzie cz.40
Biedne ranniki wśród śniegu. U mnie śnieg był raz, bardzo krótko.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16588
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu, z tego co czytam, wnioskuję, że stawiasz na warzywka.
Heliotropy urosną, spokojna głowa, one po prostu potrzebują dużo więcej czasu niż inne kwiatki.
Moje dopiero po przepikowaniu ruszyły tyłeczki i dzisiaj już widać, że pędzą do życia.
Moje papryczki dostały wszelkie możliwe warunki, ale nawet nosków nie wychyliły i raczej już nie wychylą. Jeszcze czekam, ale wiarę straciłam.
Działkę nareszcie odwiedziłam i szok! Dużo kwitnień, jeszcze więcej zbiera się do kwitnienia. Różyczki z czerwonymi przyrostami, niektóre z młodziutkimi listeczkami, wygląda to tak, jakby w ogóle nie odpoczęły.
Dziwna ta zima, ciekawe jaka będzie wiosna, oby na Wielkanoc śniegi i mrozy nas nie zaskoczyły. A już kiedyś tak było, że podczas Wielkiej Nocy bałwany lepiliśmy w ogrodach.
Dobrego tygodnia, Marysiu.
Heliotropy urosną, spokojna głowa, one po prostu potrzebują dużo więcej czasu niż inne kwiatki.
Moje dopiero po przepikowaniu ruszyły tyłeczki i dzisiaj już widać, że pędzą do życia.
Moje papryczki dostały wszelkie możliwe warunki, ale nawet nosków nie wychyliły i raczej już nie wychylą. Jeszcze czekam, ale wiarę straciłam.
Działkę nareszcie odwiedziłam i szok! Dużo kwitnień, jeszcze więcej zbiera się do kwitnienia. Różyczki z czerwonymi przyrostami, niektóre z młodziutkimi listeczkami, wygląda to tak, jakby w ogóle nie odpoczęły.
Dziwna ta zima, ciekawe jaka będzie wiosna, oby na Wielkanoc śniegi i mrozy nas nie zaskoczyły. A już kiedyś tak było, że podczas Wielkiej Nocy bałwany lepiliśmy w ogrodach.
Dobrego tygodnia, Marysiu.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- kasik 69
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3664
- Od: 10 maja 2010, o 15:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: W moim ogrodzie cz.40
Dzień dobry. Marysiu u nas też są bazie i nawet żurawie. Nawet skowronka słyszałam. Czy jeszcze będą mrozy? Pewnie tak, ale myślę, że nieduże. Ciekawe czy borówki przeżyją przesadzanie. My chyba też posadzimy, wokół jest kilka małych upraw, więc chyba im tu pasuje. Miłego tygodnia
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: W moim ogrodzie cz.40
Witaj Marysiu . Widzę, że Twoje wysiewy idą do góry pełną parą . Ślicznie zielenią się parapety . Moje wysiewy zaplanowane na przyszły tydzień albo weekend jak znajdę czas . Fajny bar ma kogucik . Oj rozpieszczasz go . Pracy w ogrodzie jest sporo i dobrze jest kiedy pogoda dopisuje. Aktualna pogoda raczej mnie zniechęca no ale poczekam cierpliwie. U Ciebie cudowne zwjastuny wiosny . Pozdrawiam i pięknej aury życzę .