W moim ogrodzie cz.40
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6296
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu, a ja bym też chciała mieć karczochy. Nawet jeśli miały by być tylko na ozdobę.
Dzisiaj widziałam dojrzały koper w wazonie, wyglądał obłędnie z jakimiś tam trzema białymi delikatnymi kwiatkami.
Dzisiaj widziałam dojrzały koper w wazonie, wyglądał obłędnie z jakimiś tam trzema białymi delikatnymi kwiatkami.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42113
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: W moim ogrodzie cz.40
Witam... i mamy zimę!
W necie ukazały się zdjęcia pracowników w jakiejś firmie w Warszawie, którzy rzucili się do okien z telefonami, żeby fotografować padające płateczki śniegu
W ogrodzie zimno, wieje i pada to deszcz to śnieg z deszczem!
Agnieszko jak miło mi Cię widzieć Z kurami tak już jest jak spróbują to nie utrzymasz...zawsze wylezie i jedyny sposób to nożyczki i piórka podciąć. Teraz rozgrzebują ściółkę np. w borówkach, ale już wiosną mogą zdemolować wszystko Kaczuszek już nie ma, a zdjęcia są wspomnieniem, bo rok temu głodny lis mi je zabrał! Ściskam Cię serdecznie i realizuj swoje marzenia i zamierzenia
Igo wolę odgłosy drobiu niż warczących samochodów czy kosiarek. Jeden z sąsiadów ma hopla na punkcie aut i ma ich na posesji stale kilka. Ma też traktory, maszyny drogowe...gdzieś to zbiera naprawia i sprzedaje. Naparstnica na pewno przetrwa i zakwitnie, bo one nie wymarzają zimą.
Teraz przerażające zimno, ale jak jest przyjemnie to nie raz wracam do domu po godzinie
Iwonko ile razy powstają wątpliwości...ciąć...nie ciąć to się ochłodzi i decyzje odsunięte
Kwitnienia niektóre przyhamowane, a ziemia się nawadnia więc jest ok!
Zdrówka również dla Ciebie i pozdrawiam
Lucynko pewnie zapomniałaś, bo m.w. rok temu lis porwał kaczuszki obydwie przed moim wyjściem porannym. Potem odkryłam nawet którędy, bo piórka były na siatce. U mnie raczej przedwiośnie, ale równie nieprzyjemne, bo odczuwalna jest sporo niższa od faktycznej temperatury. Z tego co się orientuję to wysiejesz wczesne pomidorki, a z nich znam tylko Marzano i też zasadnicze pierwsze siewy przełożyłam na 8 lutego. Marzano sieję co roku, bo sporo pomidorów suszę a one się do tego nadają.
Posyłam serdeczności i trzymaj się cieplutko
Dorotko żal zarówno kaczek jak i kur, ale z dwojga bardziej podarowałabym mu kurę. Ogród się nawadnia i dobrze, bo po tej zimie niewielki zapas wody będzie w gruncie. Zawsze obawiamy się tego co przyjdzie, ale przecież i tak nie mamy na to wpływu. W sobotę ma być cieplej i bez deszczu to może coś poprzycinam...obawiam się, że kondycja moja jest marna!
Karolinko szkoda, ale cóż ...natura!
Bea sieję karczochy od lat i tylko w ubiegłym roku był marny plon, bo na ogół zjem kilka koszyczków
Posiej w lutym nasiona w domu i na pewno doczekasz się zarówno rośliny jak i kwiatu... i albo dasz mu zakwitnąć albo wcześniej spróbujesz smaku! Teraz jest moda na naturalistyczne bukiety
Rano zrobiłam parę zdjęć...i tak to jest tzw śnieg
A tu kwitnące ciemierniki
Odkryłam w tunelu doniczki w przechowalni i powiem szczerze trochę mnie przeraziły, piwonie wychodzą, jedna hosta jakby trochę przezroczysta z zimna. Pocieszający jest kiełek cyklamena. Muszę czuwać i w razie większego mrozu porządnie wszystko okryć.
Miłego wieczoru i dziękuję za odwiedziny!
W necie ukazały się zdjęcia pracowników w jakiejś firmie w Warszawie, którzy rzucili się do okien z telefonami, żeby fotografować padające płateczki śniegu
W ogrodzie zimno, wieje i pada to deszcz to śnieg z deszczem!
Agnieszko jak miło mi Cię widzieć Z kurami tak już jest jak spróbują to nie utrzymasz...zawsze wylezie i jedyny sposób to nożyczki i piórka podciąć. Teraz rozgrzebują ściółkę np. w borówkach, ale już wiosną mogą zdemolować wszystko Kaczuszek już nie ma, a zdjęcia są wspomnieniem, bo rok temu głodny lis mi je zabrał! Ściskam Cię serdecznie i realizuj swoje marzenia i zamierzenia
Igo wolę odgłosy drobiu niż warczących samochodów czy kosiarek. Jeden z sąsiadów ma hopla na punkcie aut i ma ich na posesji stale kilka. Ma też traktory, maszyny drogowe...gdzieś to zbiera naprawia i sprzedaje. Naparstnica na pewno przetrwa i zakwitnie, bo one nie wymarzają zimą.
Teraz przerażające zimno, ale jak jest przyjemnie to nie raz wracam do domu po godzinie
Iwonko ile razy powstają wątpliwości...ciąć...nie ciąć to się ochłodzi i decyzje odsunięte
Kwitnienia niektóre przyhamowane, a ziemia się nawadnia więc jest ok!
Zdrówka również dla Ciebie i pozdrawiam
Lucynko pewnie zapomniałaś, bo m.w. rok temu lis porwał kaczuszki obydwie przed moim wyjściem porannym. Potem odkryłam nawet którędy, bo piórka były na siatce. U mnie raczej przedwiośnie, ale równie nieprzyjemne, bo odczuwalna jest sporo niższa od faktycznej temperatury. Z tego co się orientuję to wysiejesz wczesne pomidorki, a z nich znam tylko Marzano i też zasadnicze pierwsze siewy przełożyłam na 8 lutego. Marzano sieję co roku, bo sporo pomidorów suszę a one się do tego nadają.
Posyłam serdeczności i trzymaj się cieplutko
Dorotko żal zarówno kaczek jak i kur, ale z dwojga bardziej podarowałabym mu kurę. Ogród się nawadnia i dobrze, bo po tej zimie niewielki zapas wody będzie w gruncie. Zawsze obawiamy się tego co przyjdzie, ale przecież i tak nie mamy na to wpływu. W sobotę ma być cieplej i bez deszczu to może coś poprzycinam...obawiam się, że kondycja moja jest marna!
Karolinko szkoda, ale cóż ...natura!
Bea sieję karczochy od lat i tylko w ubiegłym roku był marny plon, bo na ogół zjem kilka koszyczków
Posiej w lutym nasiona w domu i na pewno doczekasz się zarówno rośliny jak i kwiatu... i albo dasz mu zakwitnąć albo wcześniej spróbujesz smaku! Teraz jest moda na naturalistyczne bukiety
Rano zrobiłam parę zdjęć...i tak to jest tzw śnieg
A tu kwitnące ciemierniki
Odkryłam w tunelu doniczki w przechowalni i powiem szczerze trochę mnie przeraziły, piwonie wychodzą, jedna hosta jakby trochę przezroczysta z zimna. Pocieszający jest kiełek cyklamena. Muszę czuwać i w razie większego mrozu porządnie wszystko okryć.
Miłego wieczoru i dziękuję za odwiedziny!
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2866
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu, wiosna szaleje zimą i niech już tak zostanie! Tylko jak już ma być, to niech przyjdzie na poważnie, z ciepełkiem, bo kwiatuszki rozkwitają, ale bez wigoru, zapachu też nie będą rozsiewać w chłodku Zadziwiające masz hiacynty , jakby jesienne!
Kaczuszek szkoda, ja też miałam okazję obserwować biegusy, jak wędrowały od sąsiada do rzeki przez mój ogród Niestety, z obawy przed lisami właśnie,sąsiad odebrał im wolność, i już ich nie widuję a ładne są i zabawnie chodzą.
Niebo widujesz przepiękne
Ciemierniki bardzo wiosenne, kiedy moje będą takie rozrośnięte?
W tunelu przypilnujesz i wszystko będzie pięknie rosło Funkia pewnie ciut podmarzła, ale się odrodzi bez problemu
Kaczuszek szkoda, ja też miałam okazję obserwować biegusy, jak wędrowały od sąsiada do rzeki przez mój ogród Niestety, z obawy przed lisami właśnie,sąsiad odebrał im wolność, i już ich nie widuję a ładne są i zabawnie chodzą.
Niebo widujesz przepiękne
Ciemierniki bardzo wiosenne, kiedy moje będą takie rozrośnięte?
W tunelu przypilnujesz i wszystko będzie pięknie rosło Funkia pewnie ciut podmarzła, ale się odrodzi bez problemu
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20161
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu masz "śnieg " ale masz i ciemierniki, u nas cieplej a ciemierniki mi ciężko wschodzą, znaczy kwitnienie ich jeszcze daleko, one chyba wolą chłodniej , a w namiocie masz doniczki na porzechowaniu, a ja wysiałam rzodkiewkę i sałatę, no ale nie wiem co tam, dopiero po niedzieli pojadę to sprawdzę, miłej niedzieli Marysiu , chyba mnie zgubiłaś znowu
- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4718
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: W moim ogrodzie cz.40
Niesamowite, że hosty wychodzą już z ziemi jednak w okolicach Krakowa jest cieplej niż u mnie .
Jaką ilość pomidorów planujesz ?
W kieleckim też deficyt śniegu, a nigdy nie brakowało
Jaką ilość pomidorów planujesz ?
W kieleckim też deficyt śniegu, a nigdy nie brakowało
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6296
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: W moim ogrodzie cz.40
Powiadasz, Marysiu, że karczochy nie są aż takie trudne? No to spróbuję!
Miałam w styczniu gości z kujawsko-pomorskiego. Oczekiwali w górach śniegu a tu go wtedy ani widu, ani słychu.. A temperatura była wyższą niż u nich nawet o 4 stopnie. Taka zima.
A u Ciebie w tunelu to już wiosennie jest bardzo, piwonie się pokazują, itp. Wygląda na to, że tegoroczna wiosna będzie zagadką.
Miałam w styczniu gości z kujawsko-pomorskiego. Oczekiwali w górach śniegu a tu go wtedy ani widu, ani słychu.. A temperatura była wyższą niż u nich nawet o 4 stopnie. Taka zima.
A u Ciebie w tunelu to już wiosennie jest bardzo, piwonie się pokazują, itp. Wygląda na to, że tegoroczna wiosna będzie zagadką.
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: W moim ogrodzie cz.40
Masz rację na warunki pogodowe nie mamy wpływu, ile wody nazbieramy to i tak będzie za mało. Pamiętam jak w zeszłym roku maj był deszczowy, narzekałyśmy na opady, a wystarczyło kilka dni upalnych na początku czerwca i roślinki więdły, a nagromadzona deszczówka zaczęła w oczach znikać.
Oby tego sezonu nie było znacznie gorzej.
Pogoda jak na razie nie zachęca do prac w ogrodzie nadal wieje, że tylko odważni mogą wyjść na zewnątrz.
Piękne kwitnienia ciemierników u mnie jak na razie tylko o białych kwiatach zakwitły.
Oby tego sezonu nie było znacznie gorzej.
Pogoda jak na razie nie zachęca do prac w ogrodzie nadal wieje, że tylko odważni mogą wyjść na zewnątrz.
Piękne kwitnienia ciemierników u mnie jak na razie tylko o białych kwiatach zakwitły.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16561
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu, jak ładnie ciemierniki kwitną!
Przypuszczam, że zimę już pożegnałaś. Przynajmniej na jakiś czas, bo wbrew wcześniejszym prognozom właśnie zima ma do nas w lutym zawitać.
Trzymaj się Kochana cieplutko i zdrowiutko . Dobrego tygodnia.
Przypuszczam, że zimę już pożegnałaś. Przynajmniej na jakiś czas, bo wbrew wcześniejszym prognozom właśnie zima ma do nas w lutym zawitać.
Trzymaj się Kochana cieplutko i zdrowiutko . Dobrego tygodnia.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7095
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: W moim ogrodzie cz.40
Kaczuchy
Ciemiernik ciemny jest piękny, jak tylko znajdę okazję, to kupuję. Moje białe jakieś niewydarzone. Ciasno siedzą,kwiaty nisko osadzone, nie wyglądają najlepiej.
Ciemiernik ciemny jest piękny, jak tylko znajdę okazję, to kupuję. Moje białe jakieś niewydarzone. Ciasno siedzą,kwiaty nisko osadzone, nie wyglądają najlepiej.
- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2255
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu wiosna , nawet pobielona dróżka przez ogród nie przeszkadza, wręcz podkreśla ten czas przedwiośnia.Cudnie to wygląda, aż zazdroszczę tych porano-wieczornych spacerów.Ciemierniki już w pełni kwitnienia, u mnie jeszcze te od Ciebie tak nie wyglądają bo kwiatki mają zamknięte. Za to startują cebulowe, wszystkie już praktycznie na wierzchu.Oby tylko nie nadszedł jakiś niezapowiedziany mróz szczególnie bez śniegowej pierzynki.
Miłego tygodnia i dobrych wyników
Miłego tygodnia i dobrych wyników
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie
- calka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1400
- Od: 14 paź 2012, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelszczyzna
Re: W moim ogrodzie cz.40
Dobry wieczór Marysiu
Wiele osób chciało uwiecznić tak piękny i rzadki ostatnio widok jak padające wielkie płaty śniegu. Sama wpatrywałam się jak zahipnotyzowana
Śliczne ciemierniki, u mnie także mają pączki, boję się tylko, że w przypadku przymrozków okrycie gałązkami iglaków nie pomoże
Co będziesz wysiewać 8 lutego?
Pozdrawiam
Wiele osób chciało uwiecznić tak piękny i rzadki ostatnio widok jak padające wielkie płaty śniegu. Sama wpatrywałam się jak zahipnotyzowana
Śliczne ciemierniki, u mnie także mają pączki, boję się tylko, że w przypadku przymrozków okrycie gałązkami iglaków nie pomoże
Co będziesz wysiewać 8 lutego?
Pozdrawiam
Ewa
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42113
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: W moim ogrodzie cz.40
Witam!
Ogród solidnie podlany, a zachodnie wiatry dają w kość! Dwa dni temu wiał tak mocny wiatr, że antena szwankowała i zerwał mi siatkę cieniującą. Wczoraj zakupiłam odpowiednie mocowania i porządnie ją przytroczyłam, a i tak dzisiaj nadymała się jak balon Wczoraj oprócz tego powycinałam sporo suchych bylin i przycięłam parę roślin, bo wiatr przestał wiać i po południu zrobiło się przyjemnie.
Martusiu ale to co widziałam w Twoim ogrodzie przeszło moje najśmielsze oczekiwania Ta kępka hiacyntowa była przesadzana i to dwukrotnie podczas wykopów kanalizacyjnych i coś jej się pokręciło! Liście są cały czas, a kwiatek się rozwija.
Szkoda kaczuszek, ale mam plan tylko najpierw musimy zjeść 4 kury, bo przez rok żadnego jajka nie zniosły Zwolni się wtedy mała woliera i kupię parkę biegusów. Trochę wejście przerobię i będę je zamykać na noc.
Mam nadzieję, że tunelowe skarby dotrwają do prawdziwej wiosny.
Ściskam
Iwonko miałam,,,miałam! Z ciemiernikami bywa różnie, bo są różne odmiany. Ja mam takie kwitnące, z pączkami mniejszymi i większymi a pełne jeszcze nic nie mają. W tunelu mam zadołowane późnojesienne zakupy, bo sadzić już ich nie chciałam....chociaż gdybym wiedziała, że taka zima będzie?
Nic to byle do wiosny
Seba hosty są w doniczkach i w tunelu okryte liśćmi i widać im cieplutko U Ciebie widziałam zdecydowanie lepsze oznaki wiosny Śniegu nie ma i u nas, a kiedyś potrafił do kwietnia leżeć.
Na razie wybrałam 120 odmian pomidorów, ale myślę że zredukuję do 80
Beatko karczochy sieję w lutym do pojemnika jednego a po wytworzeniu liści właściwych pikuję do doniczek pojedynczo, wysadzam w pole w maju bo kiedyś posadziłam w kwietniu i lekko przymarzły, odbiły ale opóźniły owocowanie. Mamy na FO koleżanki z północy to porównujemy pogodę, ale w sumie u nich cieplej!
Sama jestem ciekawa wiosny i całego nadciągającego sezonu!
Dorotko co ma być to będzie! Masz zawsze problem z piaseczkiem i wodą, ale w sumie plony masz niezłe a i roślinki nadrobiły i pokazały swoją żywotność. Najbardziej nie lubię tych wiatrów, zawsze u mnie wiało ale ostatnio bardzo są uciążliwe. No i ta tzw temperatura odczuwalna, która wiosną robi najwięcej szkód!
Te odmiany ciemierników są bardzo stare u mnie, a jeszcze u kogoś długo rosły.
Lucynko ja się śmieję, że z tą naszą zimą jest jak w głupim kawale o milicjantach ochłodzenie....ocieplenie...ochłodzenie itd! i znowu idzie ochłodzenie ale takie nocą do -4 -5!
W imieniu ciemierników dziękuję i życzę zdrówka, a pogody jaką sobie wymarzysz
Małgosiu kaczuchów nie ma Ja chcesz to poślę Ci kawałek ciemiernika i dodam siewki które mogą być takie same. Tylko wykopię po kwitnieniu Moje też kwiaty mają przykryte liśćmi, których nigdy o tej porze takich ładnych nie ma, a jak były brzydkie wycinałam. Stare liście nie zmarzły.
Julciu ta posypka była parę godzin, a w ogrodzie tej zimy było śniegu jak kot napłakał Niestety kwiatki zdezorientowane tak jak my, ale może uda nam się to jakoś przetrwać do prawdziwej wiosny. Mrozu większego nie widać, a te minus parę stopni to wiosenne przetrwają.
Dziękuję i Tobie przyjemnego tygodnia życzę
Ewuniu trochę mnie to śmieszyło, bo tak fotografują śnieg w krajach gdzie raz na kilka lat się pojawia Z mojego doświadczenia wiem że ciemierniki zwykły mróz przetrwają gorzej jak przyjdzie marznący deszcz to pod lodową skorupą kwiaty robią się brązowe. Tak miałam dwukrotnie. Wyglądają wtedy zjawiskowo, ale jak odmarzną to po nich.
W lutym chcę posiać kilka kwiatków jednorocznych, tak jak Lucynka ze dwa wczesne pomidory, paprykę, na pewno karczochy, parę selerów, por i pewnie jeszcze mnie poniesie
Pozdrawiam serdecznie
Wczoraj wychodził jeden rannik, a dzisiaj widziałam już trzy!
i tak słońce wczoraj zachodziło!
Dziękuję za odwiedziny i życzę dobrej nocy!
Ogród solidnie podlany, a zachodnie wiatry dają w kość! Dwa dni temu wiał tak mocny wiatr, że antena szwankowała i zerwał mi siatkę cieniującą. Wczoraj zakupiłam odpowiednie mocowania i porządnie ją przytroczyłam, a i tak dzisiaj nadymała się jak balon Wczoraj oprócz tego powycinałam sporo suchych bylin i przycięłam parę roślin, bo wiatr przestał wiać i po południu zrobiło się przyjemnie.
Martusiu ale to co widziałam w Twoim ogrodzie przeszło moje najśmielsze oczekiwania Ta kępka hiacyntowa była przesadzana i to dwukrotnie podczas wykopów kanalizacyjnych i coś jej się pokręciło! Liście są cały czas, a kwiatek się rozwija.
Szkoda kaczuszek, ale mam plan tylko najpierw musimy zjeść 4 kury, bo przez rok żadnego jajka nie zniosły Zwolni się wtedy mała woliera i kupię parkę biegusów. Trochę wejście przerobię i będę je zamykać na noc.
Mam nadzieję, że tunelowe skarby dotrwają do prawdziwej wiosny.
Ściskam
Iwonko miałam,,,miałam! Z ciemiernikami bywa różnie, bo są różne odmiany. Ja mam takie kwitnące, z pączkami mniejszymi i większymi a pełne jeszcze nic nie mają. W tunelu mam zadołowane późnojesienne zakupy, bo sadzić już ich nie chciałam....chociaż gdybym wiedziała, że taka zima będzie?
Nic to byle do wiosny
Seba hosty są w doniczkach i w tunelu okryte liśćmi i widać im cieplutko U Ciebie widziałam zdecydowanie lepsze oznaki wiosny Śniegu nie ma i u nas, a kiedyś potrafił do kwietnia leżeć.
Na razie wybrałam 120 odmian pomidorów, ale myślę że zredukuję do 80
Beatko karczochy sieję w lutym do pojemnika jednego a po wytworzeniu liści właściwych pikuję do doniczek pojedynczo, wysadzam w pole w maju bo kiedyś posadziłam w kwietniu i lekko przymarzły, odbiły ale opóźniły owocowanie. Mamy na FO koleżanki z północy to porównujemy pogodę, ale w sumie u nich cieplej!
Sama jestem ciekawa wiosny i całego nadciągającego sezonu!
Dorotko co ma być to będzie! Masz zawsze problem z piaseczkiem i wodą, ale w sumie plony masz niezłe a i roślinki nadrobiły i pokazały swoją żywotność. Najbardziej nie lubię tych wiatrów, zawsze u mnie wiało ale ostatnio bardzo są uciążliwe. No i ta tzw temperatura odczuwalna, która wiosną robi najwięcej szkód!
Te odmiany ciemierników są bardzo stare u mnie, a jeszcze u kogoś długo rosły.
Lucynko ja się śmieję, że z tą naszą zimą jest jak w głupim kawale o milicjantach ochłodzenie....ocieplenie...ochłodzenie itd! i znowu idzie ochłodzenie ale takie nocą do -4 -5!
W imieniu ciemierników dziękuję i życzę zdrówka, a pogody jaką sobie wymarzysz
Małgosiu kaczuchów nie ma Ja chcesz to poślę Ci kawałek ciemiernika i dodam siewki które mogą być takie same. Tylko wykopię po kwitnieniu Moje też kwiaty mają przykryte liśćmi, których nigdy o tej porze takich ładnych nie ma, a jak były brzydkie wycinałam. Stare liście nie zmarzły.
Julciu ta posypka była parę godzin, a w ogrodzie tej zimy było śniegu jak kot napłakał Niestety kwiatki zdezorientowane tak jak my, ale może uda nam się to jakoś przetrwać do prawdziwej wiosny. Mrozu większego nie widać, a te minus parę stopni to wiosenne przetrwają.
Dziękuję i Tobie przyjemnego tygodnia życzę
Ewuniu trochę mnie to śmieszyło, bo tak fotografują śnieg w krajach gdzie raz na kilka lat się pojawia Z mojego doświadczenia wiem że ciemierniki zwykły mróz przetrwają gorzej jak przyjdzie marznący deszcz to pod lodową skorupą kwiaty robią się brązowe. Tak miałam dwukrotnie. Wyglądają wtedy zjawiskowo, ale jak odmarzną to po nich.
W lutym chcę posiać kilka kwiatków jednorocznych, tak jak Lucynka ze dwa wczesne pomidory, paprykę, na pewno karczochy, parę selerów, por i pewnie jeszcze mnie poniesie
Pozdrawiam serdecznie
Wczoraj wychodził jeden rannik, a dzisiaj widziałam już trzy!
i tak słońce wczoraj zachodziło!
Dziękuję za odwiedziny i życzę dobrej nocy!
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16561
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu, jak zawsze pokazałaś piękne zdjęcie nieba pomalowanego zachodzącym słoneczkiem.
Ranniki wychylają główki, zapewne wkrótce pokażą kwiatuszki.
A ja ciągle nie mogę wybrać się na działkę. Wprawdzie cały dzisiejszy dzień był wypełniony słonecznymi promieniami, ale M wcześnie pojechał, bo miał zaplanowaną dużą robotę, zostałam z Miśką, która pilnuje mnie jak klawisz i gdy tylko widzi, że gdzieś wychodzę, miauczy tak przeraźliwie, że sąsiadka z góry zaczęła się już nad nią litować. A przecież znikam z pola widzenia koty najwyżej na kilkanaście minut, do biedry po zakupy.
Dzisiaj wysiałam trochę kwiatków. Musiałam, bo nie usiedziałabym spokojnie na czterech literach.
Niech Cię słoneczko ogrzewa, wiatr omija, zdrówko nie opuszcza. Pozdrawiam i mocno ściskam.
Ranniki wychylają główki, zapewne wkrótce pokażą kwiatuszki.
A ja ciągle nie mogę wybrać się na działkę. Wprawdzie cały dzisiejszy dzień był wypełniony słonecznymi promieniami, ale M wcześnie pojechał, bo miał zaplanowaną dużą robotę, zostałam z Miśką, która pilnuje mnie jak klawisz i gdy tylko widzi, że gdzieś wychodzę, miauczy tak przeraźliwie, że sąsiadka z góry zaczęła się już nad nią litować. A przecież znikam z pola widzenia koty najwyżej na kilkanaście minut, do biedry po zakupy.
Dzisiaj wysiałam trochę kwiatków. Musiałam, bo nie usiedziałabym spokojnie na czterech literach.
Niech Cię słoneczko ogrzewa, wiatr omija, zdrówko nie opuszcza. Pozdrawiam i mocno ściskam.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.