W moim ogrodzie cz.40
- calka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1400
- Od: 14 paź 2012, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelszczyzna
Re: W moim ogrodzie cz.40
Dobry wieczór Marysiu
Cudny duet na tle błękitu https://images89.fotosik.pl/388/a2bf65aae4b827d4.jpg .
Kliwia okazuje wdzięczność bo z tego co pamiętam została przez Ciebie uratowana? Narzekamy wszyscy na deszcz, ślimaki, komary, choroby grzybowe ale trzeba przyznać że rośliny wykorzystują takie warunki maksymalnie.
Pozdrawiam
Cudny duet na tle błękitu https://images89.fotosik.pl/388/a2bf65aae4b827d4.jpg .
Kliwia okazuje wdzięczność bo z tego co pamiętam została przez Ciebie uratowana? Narzekamy wszyscy na deszcz, ślimaki, komary, choroby grzybowe ale trzeba przyznać że rośliny wykorzystują takie warunki maksymalnie.
Pozdrawiam
Ewa
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42116
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: W moim ogrodzie cz.40
Witam!
Leje dalej codziennie, ale na szczęście burze jedynie dolewają wody a nie mroźnych kulek
W dalszym ciągu podstawą rannego i wieczornego wyjścia do ogrodu jest mordowanie oślizłych ślimaków a one są i są.
Podgoniłam pracę przy wolierze na borówki, teraz tylko razem z M do pomocy musimy przerzucić lekką siatkę i w wielu miejscach ją przytroczyć. Pierwsza borówka ma już ciemne owoce, ale smak adekwatny do panującej pogody. Nie słodkie i nasączone wodą.
W tunelu nareszcie ruszyły pomidory, chyba nareszcie jest im cieplutko dlatego dostały już wszystkie patyki i wiązania.
Co obetnę sfatygowane kwiaty róż przechodzi kolejna burza i praca od początku. Jedyne co mnie podtrzymuje na duchu to czereśnie, które wcinam kilogramami i w ogrodzie prosto z drzewa i w domu zerwane
Oprócz wielu zalet czy wiecie , że czereśnie wspomagają pracę tarczycy
Porcja czereśni dostarcza dużej dawki jodu (330 mg w 100 g), którego te smaczne owoce mają więcej niż dorsz i wiele innych ryb morskich. Jod wzmaga produkcję hormonów tarczycy, m.in. regulujących przemianę materii.
Niestety czereśnie są ciężkostrawne i powinny ich unikać osoby z wrażliwym żołądkiem lub chorobą wrzodową.
Martusiu może to być lepnica i zobaczymy czy u mnie też będzie się rozsiewać? Sporo miałam różnych firletek i część samoistnie zniknęła a jedna bardzo się rozsiewała (chalcedońska) i trochę ją przetrzebiłam Znika widzę Vesuvius i chyba muszę szybko przesadzić, bo mi jej szkoda. Ściskam
Agnieszko Żylistki to bardzo dekoracyjne krzewy, a róże cóż! trochę nakupowałam, trochę rozmnożyłam a w tym sezonie ładnie kwitną. Jak kwitną to i jest trochę pracy
Tak liście bobkowe mam wszędzie w szafkach, ale mole też odkąd kupuję mąki poza oficjalnym handlem.
Firletki to wdzięczne rośliny, a smółka długo rosła w jednym miejscu aż jednej wiosny nie wyszła a przecież nie zmarzła.
Agnieszko nie bardzo wiem dlaczego kopiłaś niewiele kwiatów, bo przecież zawsze lubisz z czymś wrócić z zakupów.
Olu faktycznie tylko patrzeć jak zza mokrych traw wyło się Bartolini Bartłomiej Masz rację to najpiękniejszy czas lekko przesunięty, ale doczekaliśmy się
Justynko u mnie mokro i też temperatura wysoka więc tropik że nie ma czym oddychać, poranki zasnute parą wodną. Liliowce zaczynają, a u innych już w pełni kwitnienia.
Lucynko gdyby nie deszcz pewnie zachwyt byłby większy, bo żal mi niszczonych kwiatów przez deszcze które są bardzo intensywne. Kochana teraz masz tyle innych zajęć że nie myśl o firletce tylko skup się na ważnych sprawach, a kiedyś wrócimy do wysyłek. Ja już też powoli dojrzewam do wykopywania, tylko teraz wszystko takie wielkie porosło.
Mocno utulam i nieustająco dużo zdrowia dla Was
Gosiu tak jak wcześniej pisałam żal po stracie ucichł i jak tylko kurnik się zwolni rozejrzę się za kaczuszkami, bo zamykane na noce muszą być.
U mnie tez teraz upały i deszcz wzmogły wzrost roślin, niektóre takie wielkie że nie mogłam rozpoznać co to rośnie
Drzewa czereśniowe mam 4 dojrzewające w różnym czasie i 3 z nich miały sporo czereśni. W ogóle w naszym rejonie drzewa uginają się pod owocami. A szpakom jakoś nie smakują w tym roku
Truskawki wykończyły dwukrotne przymrozki, zimne noce, a potem deszcze. Szara pleśń i ślimaki też ale wysypuję robiąc pułapki na nie. Poza tym robię 2 razy dziennie obchód.
Ewuniu witam Cię serdecznie
Dziękuję, masz rację dobrze pamiętasz kliwię sąsiad niósł na kompost a ja ją odebrałam i teraz wyraża wdzięczność. Poza tym nowe okno bardzo jej przypasowało
Pogoda nie rozpieszcza, ale natura walczy i pewnie tak musi być
Pozdrawiam
Teraz spacer po ogrodzie...
Deszcz nie sprzyja powojnikom
Dziękuję za odwiedziny i życzę wspaniałego weekendu!
Leje dalej codziennie, ale na szczęście burze jedynie dolewają wody a nie mroźnych kulek
W dalszym ciągu podstawą rannego i wieczornego wyjścia do ogrodu jest mordowanie oślizłych ślimaków a one są i są.
Podgoniłam pracę przy wolierze na borówki, teraz tylko razem z M do pomocy musimy przerzucić lekką siatkę i w wielu miejscach ją przytroczyć. Pierwsza borówka ma już ciemne owoce, ale smak adekwatny do panującej pogody. Nie słodkie i nasączone wodą.
W tunelu nareszcie ruszyły pomidory, chyba nareszcie jest im cieplutko dlatego dostały już wszystkie patyki i wiązania.
Co obetnę sfatygowane kwiaty róż przechodzi kolejna burza i praca od początku. Jedyne co mnie podtrzymuje na duchu to czereśnie, które wcinam kilogramami i w ogrodzie prosto z drzewa i w domu zerwane
Oprócz wielu zalet czy wiecie , że czereśnie wspomagają pracę tarczycy
Porcja czereśni dostarcza dużej dawki jodu (330 mg w 100 g), którego te smaczne owoce mają więcej niż dorsz i wiele innych ryb morskich. Jod wzmaga produkcję hormonów tarczycy, m.in. regulujących przemianę materii.
Niestety czereśnie są ciężkostrawne i powinny ich unikać osoby z wrażliwym żołądkiem lub chorobą wrzodową.
Martusiu może to być lepnica i zobaczymy czy u mnie też będzie się rozsiewać? Sporo miałam różnych firletek i część samoistnie zniknęła a jedna bardzo się rozsiewała (chalcedońska) i trochę ją przetrzebiłam Znika widzę Vesuvius i chyba muszę szybko przesadzić, bo mi jej szkoda. Ściskam
Agnieszko Żylistki to bardzo dekoracyjne krzewy, a róże cóż! trochę nakupowałam, trochę rozmnożyłam a w tym sezonie ładnie kwitną. Jak kwitną to i jest trochę pracy
Tak liście bobkowe mam wszędzie w szafkach, ale mole też odkąd kupuję mąki poza oficjalnym handlem.
Firletki to wdzięczne rośliny, a smółka długo rosła w jednym miejscu aż jednej wiosny nie wyszła a przecież nie zmarzła.
Agnieszko nie bardzo wiem dlaczego kopiłaś niewiele kwiatów, bo przecież zawsze lubisz z czymś wrócić z zakupów.
Olu faktycznie tylko patrzeć jak zza mokrych traw wyło się Bartolini Bartłomiej Masz rację to najpiękniejszy czas lekko przesunięty, ale doczekaliśmy się
Justynko u mnie mokro i też temperatura wysoka więc tropik że nie ma czym oddychać, poranki zasnute parą wodną. Liliowce zaczynają, a u innych już w pełni kwitnienia.
Lucynko gdyby nie deszcz pewnie zachwyt byłby większy, bo żal mi niszczonych kwiatów przez deszcze które są bardzo intensywne. Kochana teraz masz tyle innych zajęć że nie myśl o firletce tylko skup się na ważnych sprawach, a kiedyś wrócimy do wysyłek. Ja już też powoli dojrzewam do wykopywania, tylko teraz wszystko takie wielkie porosło.
Mocno utulam i nieustająco dużo zdrowia dla Was
Gosiu tak jak wcześniej pisałam żal po stracie ucichł i jak tylko kurnik się zwolni rozejrzę się za kaczuszkami, bo zamykane na noce muszą być.
U mnie tez teraz upały i deszcz wzmogły wzrost roślin, niektóre takie wielkie że nie mogłam rozpoznać co to rośnie
Drzewa czereśniowe mam 4 dojrzewające w różnym czasie i 3 z nich miały sporo czereśni. W ogóle w naszym rejonie drzewa uginają się pod owocami. A szpakom jakoś nie smakują w tym roku
Truskawki wykończyły dwukrotne przymrozki, zimne noce, a potem deszcze. Szara pleśń i ślimaki też ale wysypuję robiąc pułapki na nie. Poza tym robię 2 razy dziennie obchód.
Ewuniu witam Cię serdecznie
Dziękuję, masz rację dobrze pamiętasz kliwię sąsiad niósł na kompost a ja ją odebrałam i teraz wyraża wdzięczność. Poza tym nowe okno bardzo jej przypasowało
Pogoda nie rozpieszcza, ale natura walczy i pewnie tak musi być
Pozdrawiam
Teraz spacer po ogrodzie...
Deszcz nie sprzyja powojnikom
Dziękuję za odwiedziny i życzę wspaniałego weekendu!
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20161
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: W moim ogrodzie cz.40
Pięknie różano Marysiu i na pewno cudownie pachnąco, jak ja uwielbiam czereśnie, wcinam je też ostatnio na przemian z truskawkami deszczu u Was za dużo, u nas za mało, oj nie równo niebo dzieli , życzę więc mniej deszczu, więcej słoneczka i dobrego weekendu
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2880
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu, po prostu zachwycająco różany ogród Gdzie tam jeszcze są inne kwiatki Ta bordowa pusta
Vesuvius uwielbia słońce, tam gdzie jest zanadto zacieniona, znika, ale łatwo rozmnaża się z nasion.
Słonecznego weekendu
Vesuvius uwielbia słońce, tam gdzie jest zanadto zacieniona, znika, ale łatwo rozmnaża się z nasion.
Słonecznego weekendu
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7669
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu u Ciebie chyba deszcz nie niszczył tak róż jak u mnie.Moje niektóre nie dały rady się rozwinąć tylko pozostawały w pąku i robiły się mamuty.
Czereśni masz dużo....A robaczki nie zagościły w owocach czy zadbałaś i pryskałaś?
Wyobraź sobie że mamy młodą czereśnię owoców na niej 21 sztuk, nie pryskane i połowa z nich była z robaczkiem.
Ja byłam pewna że to mojej nie dotknie bo innej czereśni nie mamy.....kicha NIE da się bez chemii na ten czas.
Jestem ciekawa co będzie z wiśniami bo też nie pryskane a zaczynają dojrzewać.
Pizdrawiam
Czereśni masz dużo....A robaczki nie zagościły w owocach czy zadbałaś i pryskałaś?
Wyobraź sobie że mamy młodą czereśnię owoców na niej 21 sztuk, nie pryskane i połowa z nich była z robaczkiem.
Ja byłam pewna że to mojej nie dotknie bo innej czereśni nie mamy.....kicha NIE da się bez chemii na ten czas.
Jestem ciekawa co będzie z wiśniami bo też nie pryskane a zaczynają dojrzewać.
Pizdrawiam
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16974
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: W moim ogrodzie cz.40
Ach te twoje kurki są rewelacyjne!
Fajny, piękny ten twój busz ogrodowy.
Róże przepiękne.
Czas letnich floksów się zaczyna.
I czeresienki takie apetyczne.Moje prawie nic nie maja
Fajny, piękny ten twój busz ogrodowy.
Róże przepiękne.
Czas letnich floksów się zaczyna.
I czeresienki takie apetyczne.Moje prawie nic nie maja
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7959
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu
Pięknie wygląda Twój ogród mimo deszczu
Kury buszują a i tak bujna trawa.
Wow floksiki się już zaczynają
Piękne parzydło - właśnie miałam napisać ,że u mnie zakwitło pierwszy raz te od Ciebie podarowane.
U nas podobnie z różami , są piękne wyjątkowo z powodu łagodnej zimy a deszcze i wiatry bardzo je niszczą. Przykro jest tak wyrzucać całe wiadra płatków.
Pięknie wygląda Twój ogród mimo deszczu
Kury buszują a i tak bujna trawa.
Wow floksiki się już zaczynają
Piękne parzydło - właśnie miałam napisać ,że u mnie zakwitło pierwszy raz te od Ciebie podarowane.
U nas podobnie z różami , są piękne wyjątkowo z powodu łagodnej zimy a deszcze i wiatry bardzo je niszczą. Przykro jest tak wyrzucać całe wiadra płatków.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16586
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu, Twój ogród pięknieje z dnia na dzień , a szczególnie cudnie prezentują się różyczki. Podziwiam te Twoje panienki, które tak fantastycznie oparły się licznym ulewom.
W temacie firletki przypomnij się, proszę, bo mnie ostatnio SKS zaczyna dopadać.
Spokojnego tygodnia bez deszczu życzę i zdrówka dla wszystkich.
W temacie firletki przypomnij się, proszę, bo mnie ostatnio SKS zaczyna dopadać.
Spokojnego tygodnia bez deszczu życzę i zdrówka dla wszystkich.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42116
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: W moim ogrodzie cz.40
Witam!
Słoneczny dzień, a ja się obijam Jednak tydzień był pracowity, przynajmniej ja to tak oceniam. Najważniejsza praca to koszenie i wysprzątany i wywapnowany kurnik czeka na przyjęcie dodatkowych panienek. Kury na razie są obrażone albo onieśmielone i dostały nawet nową drabinę, ale nie korzystają z niej i z jajkami też się wstrzymuję
Codziennie rano i wieczorem robię obchód ślimakowy i niestety ciągle są, coraz większe, grubsze i gotowe do dalszego rozmnażania
Cały ten sezon w ogrodzie to spóźniony o miesiąc, jak porównuję zdjęcia sprzed lat z aktualnymi to we wszystkim ...w kwitnieniu kwiatów, w owocowaniu dyniowatych, pomidorów. Papryka to całkowita porażka, a wszystko wina długiej i zimnej wiosny. Zimnych nocy i dwóch kwietniowych przymrozków. Pierwszego pomidora w moim klimacie zjem chyba dopiero w połowie sierpnia.
Iwonko deszcz w zasadzie pada codziennie, właśnie rozmawiałam z córką i zarówno u niej w sąsiedniej gminie jak i w Krakowie nie było wczoraj kropli deszczu a mnie pranie zmoczyło
Róże mimo przeciwności cudownie kwitną i pachną, a czereśnie to naprawdę dopisało i ani jednego robaczka.
Dziękuję...życzenia znowu aktualne, zdrówka Iwonko i niech Ci podleje
Martusiu fakt, że w tym roku widać głównie róże ale są i inne ...muszą być Jedynie mam szlaban na dalsze odmiany róż, bo po pracy w ogrodzie wracam zdrapana Vesuviusa chyba już straciłam, bo zarosło go i został jeden pęd, przesadziłam w lepsze miejsce... ale czy zostanie...nie wiem Przydałby się słoneczny weekend, ale w prognozie Miłego weekendu
Krysiu niestety deszcz niszczy tak samo, ale wycinanie trochę pomaga. Mumii też mam ogrom szczególnie w niektórych odmianach. Czereśnie obrodziły i nie miałam w żadnej robaczków, bo wypestkowałam kilka kilogramów i 0 robaczków. Nie używam w ogóle chemii, ale zauważyłam że najwcześniejsze czereśnie nie mają robaków. W tym roku żadne nie miały...może to zaleta zimnej wiosny Wiśni mam niedużo jakoś u mnie chyba nie jest dobra gleba na nie i jedynie dziczka co się sama wysiała jest obsypaną niedużymi wisienkami.
Pozdrawiam
Aniu no właśnie ...te moje kurki! Najważniejsze, że jajka noszą
Lato w rozkwicie, ale wszystko tak szybko teraz kwitnie i przekwita.
Mam czereśnię bardzo starą wczesną i 4 dosadzone niedawno z czego dwie ładniej już owocują.
Aniu floksy to pełnia lata, a potem już tak blisko do jesieni
Agnieszko dziękuję w imieniu ogrodu
Kury tam są wypuszczane okazyjnie, ale nie skubią gdzie trawa tylko grzebią obrzeżami...widać tam lepsza stołówka.
Floksy coraz to nowe zakwitają lub mają pączki, spieszą się bardzo. Parzydło wbrew pozorom pięknie kwitnie w pełnym słońcu.
U mnie też wiadrami noszę wycinane róże i zmumifikowane pąki po deszczu.
Lucynko bardzo dziękuje, tak to najlepszy okres dla naszych ogrodów! teraz najwięcej kwitnień, a jeszcze rośliny zauważyłam tak bardzo się spieszą. Róże miały mnóstwo pąków dlatego strat nie widać tak bardzo.
Lucynko kiedyś przypomnę na razie nie zawracaj sobie swojej pięknej główki
Nie ma takiego tygodnia deszcz ciągle skądś przychodzi, ale nie narzekam bo grad i kataklizmy ominęły jak na razie ogród. Zdróweczka dla Was Luciu Kochana i trzymaj się cieplutko
A co słychać w ogrodzie?
zaczynają lilie
liliowce
róże dalej kwitną
i inne
Hortensja ogrodowa jednak nie wszystkie kwiatki straciła
Dziękuję za miłe odwiedziny i życzę udanego weekendu!
Słoneczny dzień, a ja się obijam Jednak tydzień był pracowity, przynajmniej ja to tak oceniam. Najważniejsza praca to koszenie i wysprzątany i wywapnowany kurnik czeka na przyjęcie dodatkowych panienek. Kury na razie są obrażone albo onieśmielone i dostały nawet nową drabinę, ale nie korzystają z niej i z jajkami też się wstrzymuję
Codziennie rano i wieczorem robię obchód ślimakowy i niestety ciągle są, coraz większe, grubsze i gotowe do dalszego rozmnażania
Cały ten sezon w ogrodzie to spóźniony o miesiąc, jak porównuję zdjęcia sprzed lat z aktualnymi to we wszystkim ...w kwitnieniu kwiatów, w owocowaniu dyniowatych, pomidorów. Papryka to całkowita porażka, a wszystko wina długiej i zimnej wiosny. Zimnych nocy i dwóch kwietniowych przymrozków. Pierwszego pomidora w moim klimacie zjem chyba dopiero w połowie sierpnia.
Iwonko deszcz w zasadzie pada codziennie, właśnie rozmawiałam z córką i zarówno u niej w sąsiedniej gminie jak i w Krakowie nie było wczoraj kropli deszczu a mnie pranie zmoczyło
Róże mimo przeciwności cudownie kwitną i pachną, a czereśnie to naprawdę dopisało i ani jednego robaczka.
Dziękuję...życzenia znowu aktualne, zdrówka Iwonko i niech Ci podleje
Martusiu fakt, że w tym roku widać głównie róże ale są i inne ...muszą być Jedynie mam szlaban na dalsze odmiany róż, bo po pracy w ogrodzie wracam zdrapana Vesuviusa chyba już straciłam, bo zarosło go i został jeden pęd, przesadziłam w lepsze miejsce... ale czy zostanie...nie wiem Przydałby się słoneczny weekend, ale w prognozie Miłego weekendu
Krysiu niestety deszcz niszczy tak samo, ale wycinanie trochę pomaga. Mumii też mam ogrom szczególnie w niektórych odmianach. Czereśnie obrodziły i nie miałam w żadnej robaczków, bo wypestkowałam kilka kilogramów i 0 robaczków. Nie używam w ogóle chemii, ale zauważyłam że najwcześniejsze czereśnie nie mają robaków. W tym roku żadne nie miały...może to zaleta zimnej wiosny Wiśni mam niedużo jakoś u mnie chyba nie jest dobra gleba na nie i jedynie dziczka co się sama wysiała jest obsypaną niedużymi wisienkami.
Pozdrawiam
Aniu no właśnie ...te moje kurki! Najważniejsze, że jajka noszą
Lato w rozkwicie, ale wszystko tak szybko teraz kwitnie i przekwita.
Mam czereśnię bardzo starą wczesną i 4 dosadzone niedawno z czego dwie ładniej już owocują.
Aniu floksy to pełnia lata, a potem już tak blisko do jesieni
Agnieszko dziękuję w imieniu ogrodu
Kury tam są wypuszczane okazyjnie, ale nie skubią gdzie trawa tylko grzebią obrzeżami...widać tam lepsza stołówka.
Floksy coraz to nowe zakwitają lub mają pączki, spieszą się bardzo. Parzydło wbrew pozorom pięknie kwitnie w pełnym słońcu.
U mnie też wiadrami noszę wycinane róże i zmumifikowane pąki po deszczu.
Lucynko bardzo dziękuje, tak to najlepszy okres dla naszych ogrodów! teraz najwięcej kwitnień, a jeszcze rośliny zauważyłam tak bardzo się spieszą. Róże miały mnóstwo pąków dlatego strat nie widać tak bardzo.
Lucynko kiedyś przypomnę na razie nie zawracaj sobie swojej pięknej główki
Nie ma takiego tygodnia deszcz ciągle skądś przychodzi, ale nie narzekam bo grad i kataklizmy ominęły jak na razie ogród. Zdróweczka dla Was Luciu Kochana i trzymaj się cieplutko
A co słychać w ogrodzie?
zaczynają lilie
liliowce
róże dalej kwitną
i inne
Hortensja ogrodowa jednak nie wszystkie kwiatki straciła
Dziękuję za miłe odwiedziny i życzę udanego weekendu!
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16586
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu, pozwól mi Kochana myśleć o sprawach przyziemnych, bo bez tego pewnie bym zwariowała.
Lilie to najpiękniejsze kwiaty, tym bardziej że większość z nich słodko pachnie. U mnie z dnia na dzień przybywa ich nowych kwitnień, co mnie szczególnie cieszy w sytuacji gdy dalie tak długo i pieczołowicie hodowane w domu jeszcze się ociągają. Zakwitły tylko dwie, w tym jedna dwoma, druga jednym kwiatuszkiem.
Liliowce starają się wyjątkowo, co widać w Twoim ogrodzie i na mojej działeczce.
Różyczki już chwaliłam, ale pochwalę raz jeszcze, bo zasługują na podziw.
Jarzmianki, złocienie, klematisy, hosty i wszystkie inne roślinki bardzo ładnie zdobią rabaty.
A to jest co? https://www.fotosik.pl/zdjecie/a4936b024f0398f2
Upał u mnie był dzisiaj niesamowity, a działkowy dzień zakończył się niewielkim deszczem. Teraz znowu świeci słoneczko.
Niech świeci przez cały weekend, czego Tobie, sobie i nam wszystkim życzę.
Lilie to najpiękniejsze kwiaty, tym bardziej że większość z nich słodko pachnie. U mnie z dnia na dzień przybywa ich nowych kwitnień, co mnie szczególnie cieszy w sytuacji gdy dalie tak długo i pieczołowicie hodowane w domu jeszcze się ociągają. Zakwitły tylko dwie, w tym jedna dwoma, druga jednym kwiatuszkiem.
Liliowce starają się wyjątkowo, co widać w Twoim ogrodzie i na mojej działeczce.
Różyczki już chwaliłam, ale pochwalę raz jeszcze, bo zasługują na podziw.
Jarzmianki, złocienie, klematisy, hosty i wszystkie inne roślinki bardzo ładnie zdobią rabaty.
A to jest co? https://www.fotosik.pl/zdjecie/a4936b024f0398f2
Upał u mnie był dzisiaj niesamowity, a działkowy dzień zakończył się niewielkim deszczem. Teraz znowu świeci słoneczko.
Niech świeci przez cały weekend, czego Tobie, sobie i nam wszystkim życzę.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2880
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu, cudnie kwitnący ogród Róże cieszą bukietami kwiatów, liliowce i lilie rozkwitają, i wszelkich różności pełno
Śliczne białe dzwoneczki i dzwoneczki funki piękne! Co to za odmiana tak pięknie kwitnie?
Penstemon u mnie przekwitł w błocie widziałam tylko śliczne pomarańczowe pączki, u Ciebie śliczne, otwarte paszczki
Jeszcze mam zaległe pytanie, czy lnice, które kiedyś pokazałaś, to bylina, czy jednoroczniak?
Niech już wreszcie świeci słońce chociaż przez tydzień
Śliczne białe dzwoneczki i dzwoneczki funki piękne! Co to za odmiana tak pięknie kwitnie?
Penstemon u mnie przekwitł w błocie widziałam tylko śliczne pomarańczowe pączki, u Ciebie śliczne, otwarte paszczki
Jeszcze mam zaległe pytanie, czy lnice, które kiedyś pokazałaś, to bylina, czy jednoroczniak?
Niech już wreszcie świeci słońce chociaż przez tydzień
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16974
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: W moim ogrodzie cz.40
Ach jak ja lubię takie kwitnące, bogate w roślinności ogrody.
Z przyjemnością wszystko sobie pooglądałam.
Piękne róże, lilie, śliczne liliowce nie można obok nich przejść obojętnie.
Co to jest https://www.fotosik.pl/zdjecie/9ba11f5dfcaec80e
Jarzmianki duże, piękne kwitną. U mnie tylko biała.
Kwitnące funkie. A pod nimi to ?? Rdzawa naparstnica ?? Piękna jest
Powojniki,
U mnie hortensje ogrodowe nie chcą kwitnąć.
dobrego dnia życzę
Z przyjemnością wszystko sobie pooglądałam.
Piękne róże, lilie, śliczne liliowce nie można obok nich przejść obojętnie.
Co to jest https://www.fotosik.pl/zdjecie/9ba11f5dfcaec80e
Jarzmianki duże, piękne kwitną. U mnie tylko biała.
Kwitnące funkie. A pod nimi to ?? Rdzawa naparstnica ?? Piękna jest
Powojniki,
U mnie hortensje ogrodowe nie chcą kwitnąć.
dobrego dnia życzę
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42116
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: W moim ogrodzie cz.40
Witam!
Kilka ładnych dni pozwoliło coś podziałać w ogrodzie, trawa skoszona, róże przekwitają i codziennie wycinam wiadra zwiędłych kwiatów. Ale w zamian kwitną liliowce, zaczynają lilie i roztaczają piękny zapach. W tunelu pomidory wreszcie zawiązały trochę owoców ale i tak szybko nie spróbuję....co za rok pomidory pierwsze zjem w sierpniu, a we flakonie mam bukiet piwonii które powinny opaść w czerwcu na Boże Ciało.
Od wczoraj w kurniku ruch bo dokupiłam 10 małych tęczówek czernichowskich i 2 młode kogutki. Kurki są tak ruchliwe, że nie mogę się ich doliczyć ale na szczęście jeszcze nie wychodzą na zewnątrz. Jedynie jeden młody kogucik odważny wyszedł i nawet skonsumował pokarm dla dorosłych kur...mało tego umiał wrócić do kurnika.
Jest zabawa
Od jutra znowu tydzień mokry więc sponiewiera liliowce i opadną pierwsze lilie. Ogród powoli opanowują floksy, które w tym roku osiągają niebotyczne rozmiary, zresztą w ogrodzie mam tak ciasno, że wszystko wystawia głowę jak najwyżej
Lucynko ależ pozwalam, pozwalam a na pewno nie pozwolę Ci zwariować!
Widzisz nie umiem się zdecydować co bardziej lubię lilie czy liliowce, bo w początkach mojego ogrodowania wymyśliłam, że lilie są trudne w uprawie a liliowce wyglądają podobnie a są właściwie bezobsługowe. Długi czas skupiłam się tylko na nich. Potem jak się przekonałam przeszła czerwcowa burza z gradem i lilie wybiła do zera i co za tym idzie zniknęły...a liliowce przetrwały No ale od paru lat znowu sadzę lilie.
Dalie dopiero wyłażą, bo przez długi czas walczyłam ze ślimakami o każdy listek.
To o co pytasz to naparstnica bylinowa, roślinka wysoka a kwiatuszki ma skromne jednak z bliska urocze!
Dni miałam umiarkowanie ciepłe, czasem wręcz zimne. No i jak teraz zrobiło się cieplej to ma cały tydzień grzmieć i lać. Ściskam Cię serdecznie, życzę Wam zdrówka i pięknych dni
Martusiu nie narzekam na kwitnienia a jedynie na to że deszcz niszczy kwiatki i nie zdążę czasem nawet zrobić zdjęcia. Tak jest z liliowcami, nawet jednego dnia nie zdobią rośliny bo na deszczu natychmiast robią się przeźroczyste. Bardzo lubię te dzwonki które rozpoznano jako dzwonek pokrzywolistny Funkie faktycznie szaleją Pomarańczowe pączki to nie penstemon tylko naparstnica bylinowa od Joli, bo zniknęły mi wszystkie naparstnice i dzięki Joli wróciły do ogrodu.
Lnice, które mam to wszystko są rośliny trwały, lekko się rozsiewają ale wokół siebie, bo jak je miałam w dwóch miejscach tak mam. Mam dwa kolory i chętnie Ci poślę razem z rutewką, której nasiona już dojrzewają, bo chcę wysłać sadzonkę z nasionami Jak najmniej deszczu w najbliższym czasie a jak już musi to niech pada w nocy. Ściskam
Aniu o tak teraz jest w ogrodzie najpiękniej
I ja lubię oglądać zdjęcia w wątkach a o Twoich to można poematy pisać
Roślina, o którą pytasz to leycesteria. W klimacie angielskim krzew a u nas niby roślina do okrycia i nawet jak zniknie w zimie to odbija na wiosnę, ale na zdjęciu jest roślina z nasiona mojego wzrostu a nawet chyba już większa, która bez okrycia przetrwała już drugą zimę
Mam trzy jarzmianki ale ta czerwona sieje się i mam jej najwięcej.
Funkie mimo ślimaków pięknie kwitną. To nie jest naparstnica rdzawa tylko bylinowa, bo rdzawa jest dwuletnia a ta rośnie z jednej kępy już drugi rok. Hortensje nie mają u mnie dość miejsca żeby je odpowiednio sfotografować, bo rośliny w tym roku wyjątkowo wybujałe.
Ściskam i wszystkiego dobrego życzę
No a w ogrodzie...
Najpiękniej pachnące
temu biedakowi ślimak odgryzł gałązkę i wisi na włosku
nie wiedziałam, że omiegi powtarzają kwitnienie
Śliczna ożanka od Martusi
ta szałwia ponoć jest jednoroczna więc muszę zapolować na nasiona
taki widok mówi mi dzień dobry jak rano wychodzę
ślimaki przestały objadać bratki i odżyły!
i lipcowe piwonie!
Dobrej nocy i trzymajcie się cieplutko
Kilka ładnych dni pozwoliło coś podziałać w ogrodzie, trawa skoszona, róże przekwitają i codziennie wycinam wiadra zwiędłych kwiatów. Ale w zamian kwitną liliowce, zaczynają lilie i roztaczają piękny zapach. W tunelu pomidory wreszcie zawiązały trochę owoców ale i tak szybko nie spróbuję....co za rok pomidory pierwsze zjem w sierpniu, a we flakonie mam bukiet piwonii które powinny opaść w czerwcu na Boże Ciało.
Od wczoraj w kurniku ruch bo dokupiłam 10 małych tęczówek czernichowskich i 2 młode kogutki. Kurki są tak ruchliwe, że nie mogę się ich doliczyć ale na szczęście jeszcze nie wychodzą na zewnątrz. Jedynie jeden młody kogucik odważny wyszedł i nawet skonsumował pokarm dla dorosłych kur...mało tego umiał wrócić do kurnika.
Jest zabawa
Od jutra znowu tydzień mokry więc sponiewiera liliowce i opadną pierwsze lilie. Ogród powoli opanowują floksy, które w tym roku osiągają niebotyczne rozmiary, zresztą w ogrodzie mam tak ciasno, że wszystko wystawia głowę jak najwyżej
Lucynko ależ pozwalam, pozwalam a na pewno nie pozwolę Ci zwariować!
Widzisz nie umiem się zdecydować co bardziej lubię lilie czy liliowce, bo w początkach mojego ogrodowania wymyśliłam, że lilie są trudne w uprawie a liliowce wyglądają podobnie a są właściwie bezobsługowe. Długi czas skupiłam się tylko na nich. Potem jak się przekonałam przeszła czerwcowa burza z gradem i lilie wybiła do zera i co za tym idzie zniknęły...a liliowce przetrwały No ale od paru lat znowu sadzę lilie.
Dalie dopiero wyłażą, bo przez długi czas walczyłam ze ślimakami o każdy listek.
To o co pytasz to naparstnica bylinowa, roślinka wysoka a kwiatuszki ma skromne jednak z bliska urocze!
Dni miałam umiarkowanie ciepłe, czasem wręcz zimne. No i jak teraz zrobiło się cieplej to ma cały tydzień grzmieć i lać. Ściskam Cię serdecznie, życzę Wam zdrówka i pięknych dni
Martusiu nie narzekam na kwitnienia a jedynie na to że deszcz niszczy kwiatki i nie zdążę czasem nawet zrobić zdjęcia. Tak jest z liliowcami, nawet jednego dnia nie zdobią rośliny bo na deszczu natychmiast robią się przeźroczyste. Bardzo lubię te dzwonki które rozpoznano jako dzwonek pokrzywolistny Funkie faktycznie szaleją Pomarańczowe pączki to nie penstemon tylko naparstnica bylinowa od Joli, bo zniknęły mi wszystkie naparstnice i dzięki Joli wróciły do ogrodu.
Lnice, które mam to wszystko są rośliny trwały, lekko się rozsiewają ale wokół siebie, bo jak je miałam w dwóch miejscach tak mam. Mam dwa kolory i chętnie Ci poślę razem z rutewką, której nasiona już dojrzewają, bo chcę wysłać sadzonkę z nasionami Jak najmniej deszczu w najbliższym czasie a jak już musi to niech pada w nocy. Ściskam
Aniu o tak teraz jest w ogrodzie najpiękniej
I ja lubię oglądać zdjęcia w wątkach a o Twoich to można poematy pisać
Roślina, o którą pytasz to leycesteria. W klimacie angielskim krzew a u nas niby roślina do okrycia i nawet jak zniknie w zimie to odbija na wiosnę, ale na zdjęciu jest roślina z nasiona mojego wzrostu a nawet chyba już większa, która bez okrycia przetrwała już drugą zimę
Mam trzy jarzmianki ale ta czerwona sieje się i mam jej najwięcej.
Funkie mimo ślimaków pięknie kwitną. To nie jest naparstnica rdzawa tylko bylinowa, bo rdzawa jest dwuletnia a ta rośnie z jednej kępy już drugi rok. Hortensje nie mają u mnie dość miejsca żeby je odpowiednio sfotografować, bo rośliny w tym roku wyjątkowo wybujałe.
Ściskam i wszystkiego dobrego życzę
No a w ogrodzie...
Najpiękniej pachnące
temu biedakowi ślimak odgryzł gałązkę i wisi na włosku
nie wiedziałam, że omiegi powtarzają kwitnienie
Śliczna ożanka od Martusi
ta szałwia ponoć jest jednoroczna więc muszę zapolować na nasiona
taki widok mówi mi dzień dobry jak rano wychodzę
ślimaki przestały objadać bratki i odżyły!
i lipcowe piwonie!
Dobrej nocy i trzymajcie się cieplutko