W moim ogrodzie cz.40
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: W moim ogrodzie cz.40
No niestety nie rozpieszcza nas pogoda, teraz trochę cieplej, ale ja mam wrażenie, że ciągle wieje... Ale cóż "taki mamy klimat". Ten żółty krzewik, co to?
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12953
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu przepiękny masz ten żółty Żarnowiec lub Janowiec różnie nazywają, u mnie nie przetrwał ale kupiłam czerwony kwitnie.
Widzę też Złotolin, też zostałam nim uraczona ale on lubi sobie w ogrodzie się rozbujać choć jest piękny.
Widzę też Złotolin, też zostałam nim uraczona ale on lubi sobie w ogrodzie się rozbujać choć jest piękny.
- Krychna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2044
- Od: 23 mar 2010, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska Beskid Wyspowy
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu
Widzę,że podobnie nasze ogrody się na tej zimnicy co panuje rozwijają, wszak już czerwiec a u mnie dalej zimno i polar trzeba do ogrodu ubierać, jednak u Ciebie troszkę lepiej bo i Piwonia i Krzewuszka już kwiaty mają, może z Piwoniami u mnie też tak źle nie będzie ale Krzewuszka ma małe listeczki a co dopiero kwiaty, mam tylko nadzieję że przyszły tydzień okaże się ciepły i wszystko poszybuje. Nad Obuwikiem się rozpływam, jest śliczny Ciekawa jestem jego uprawy, w jakich warunkach u Ciebie rośnie? Przymrozki niestety dużo poniszczyły,a my z powodu tych strat cierpimy i płaczemy. Marysiu ja pierwszy raz posiałam większą ilość warzyw i jestem załamana jakie to wszystko malutkie ciepła i słoneczka potrzeba, więc i jednego i drugiego życzę, pozdrawiam serdecznie
Widzę,że podobnie nasze ogrody się na tej zimnicy co panuje rozwijają, wszak już czerwiec a u mnie dalej zimno i polar trzeba do ogrodu ubierać, jednak u Ciebie troszkę lepiej bo i Piwonia i Krzewuszka już kwiaty mają, może z Piwoniami u mnie też tak źle nie będzie ale Krzewuszka ma małe listeczki a co dopiero kwiaty, mam tylko nadzieję że przyszły tydzień okaże się ciepły i wszystko poszybuje. Nad Obuwikiem się rozpływam, jest śliczny Ciekawa jestem jego uprawy, w jakich warunkach u Ciebie rośnie? Przymrozki niestety dużo poniszczyły,a my z powodu tych strat cierpimy i płaczemy. Marysiu ja pierwszy raz posiałam większą ilość warzyw i jestem załamana jakie to wszystko malutkie ciepła i słoneczka potrzeba, więc i jednego i drugiego życzę, pozdrawiam serdecznie
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20161
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu no właśnie, tak jak u Ciebie i u mnie i zimno i wiosna jakaś przeciągająca się w nieskończoność, ciągle zimno, choć parę dni ciepełka było już, ale teraz znowu poniżej 10 st. w nocy, jak to ma rosnąć wszystko
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6296
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu, pospacerowałam po Twoim ogrodzie poczytałam co nowego, pozachwycałam się roślinkami
Brawa dla krzewuszki, że nie odpuściła i wreszcie ładnie zakwitła.
Miłej niedzieli życzę i pozdrawiam
Brawa dla krzewuszki, że nie odpuściła i wreszcie ładnie zakwitła.
Miłej niedzieli życzę i pozdrawiam
- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: W moim ogrodzie cz.40
Witaj Marysiu ..bywałam u ciebie podglądałam ale weny do pisania nie było . Krzewuszka bardzo ładnie ci zakwitła . Chyba też o niej pomyślę . Po perypetiach zdrowotnych wybieram takie aby było jak najmniej roboty . Na ciepełko pewnie wszyscy czekamy. Po suchej wczesnej wiośnie teraz u mnie nadmiar deszczu co skutkuje mszycami, mączniakiem i wszelkim robactwem. Pozdrawiam serdecznie, zdrówka życzę i ciepełka
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4550
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: W moim ogrodzie cz.40
Piękne kolory orlika i kosaćca
Miałam krzewuszkę dwubarwną może ze 2 sezony, nie wytrzymała zimy, a i nigdy nie zakwitła.
Różeniec górski fajnie wygląda na tle żuraweczki
O glicynii może pomyślę
Ślimaki rzuciły mi się na cukinię, wysiałam je znowu. Granulat niebieski trochę pomaga ale i tak muszę je zbierać.
Miałam krzewuszkę dwubarwną może ze 2 sezony, nie wytrzymała zimy, a i nigdy nie zakwitła.
Różeniec górski fajnie wygląda na tle żuraweczki
O glicynii może pomyślę
Ślimaki rzuciły mi się na cukinię, wysiałam je znowu. Granulat niebieski trochę pomaga ale i tak muszę je zbierać.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42116
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: W moim ogrodzie cz.40
Wstyd się przyznać, ale zaczęłam 5.06!
Witam!
W moim ogrodzie dzisiaj mokro i ciepło! Wczoraj całe popołudnie do nocy deszcz stukał o parapet. Trawa rośnie gęsto i zielona, do posadzenia zostały ostatnie rozsady aksamitek i bratków bo wczoraj już nie zdążyłam. Przyjechały słupki pod wolierę dla borówek i teraz muszę znaleźć pracownika od kopania dołków....chyba że sama wezmę się za to, bo ziemia miękka nasączona.
Lucynko bardzo dziękuję, za kolejne kwiatuszki do mojego ogródka. Tym razem przyszło szybko i roślinki już rosną
Mrozy poczyniły dużo złego, wczoraj poszłam w pole i złotokap zamiast złotek kapie czarnymi sznurkami zmarzniętych kwiatów. Wszystkie młode orzechy na szczęście odbijają i nic nie będzie z owoców ale żyją! Mężowskie winorośla też niektóre odbijają ...gorzej z młodymi. Truskawki będą pewnie w lipcu, ale jak nic nie przeszkodzi im po raz kolejny owoców będzie trochę. Wszystkie warzywka to raczej porażka, bo są niewielkie a za szpinak wzięły się chyba mszyce. Jedynie ładnie rośnie cebulka i czosnek. Nagle spod ziemi wyrosły trzy karczochy sprzed 3 lat i boję się je odchwaszczać, bo może ich korzenie zginał w gąszczu innych i nornice nie zauważą.
Na krzakach sporo agrestu, porzeczek, ogrom aronii i świdośliwy a na drzewach obrodziły niektóre odmiany śliwek, czereśni i parę jabłoni.
Maliny ledwo odrastają od ziemi a na jeżynach co nie zmarzło to ma pączki kwiatków. Najbardziej cieszą owoce na przesadzanych borówkach. W tunelu powoli ale rosną pomidory i niektóre już kwitną. Ogórki żadne nie kiełkują a parę tych co kupiłam jak nie załatwiły nornice to może coś z nich będzie.
Lucynko kradzieże na działkach były powodem znalezienie działki na wsi a w konsekwencji naszej przeprowadzki. To nie były tylko kradzieże roślin, ale włamania do altan. Większość altan nie miała żadnych wartościowych rzeczy i była otwarta bo inaczej otwierano je sobie siekierami. Resztki czegokolwiek z jedzenia znikały zaraz po naszym opuszczeniu działki, a często widzieliśmy ślady późniejszej libacji czy gorsze rzeczy. Brrr!
Krzewuszki kwitną bardzo ładnie i tylko białej widać mróz lekko zaszkodził. Różeniec jest niewielką krzewinką i na wiosnę miałam go nawet dzielić ale jakoś zeszło więc wiesz
Lucynko dziękuję za wiele ciepłych i miłych słów, które w pełni odwzajemniam! Zdrówka i radości z pięknej wiosny
Aniu anabuko azalia ma na pewno ponad 10 lat i w tym roku wyjątkowo ładnie podrosła i kwitnie, Widać opieka nareszcie zaprocentowała. Powojnik to starklowska odmiana i jak coś to poszukam nazwy, bo już tu kilka razy wymieniałam ale SKS. Iryski gorzej ale kwitną, a obuwik to rzeczywiście mój rarytasik, jak się sprawdzi to może dokupię inne odmiany... tylko te ślimaki!
Tak Aniu najgorzej że nocy zimne a dnie chłodne, bo deszcze jednak są nadal potrzebne.
Martusiu mówisz że to zadziała? to może w następnym roku tak zrobię gorzej jak to jedna wielka rodzina i będzie wymiana Myślałam kupić takiego ptaka drapieżnego straszaka ale czy to działa? Tranzystor chyba by mnie wykończył
Krzaczki faktycznie dają popis w tym roku! Złotlin to picta i mogę odkopać kawałek więc nie szukaj.
Pąki okazały się być ciemniejsze od kwiatków, to maleńka krzewuszka taka odmiana i niestety zasłaniana, może zmienię jej miejscówkę. Glicynia ma jeden kwiatek ale dobre i to.
Obuwik ma otoczkę z różnych kryształków a i tak 3 gady przekroiłam.Pierwiosnek jeżeli też różowy (japoński) od Lucynki... bo dostałam nasionka ,ale nic z nich nie wyszło a 2 razy siałam Więc może poczekaj i podzielimy.
Zdrówka i cudownej wiosny w końcu życzę
Krysiu Leszczyno niewątpliwie pierwsze skrzypce w tym sezonie gra obuwik Stworzyłam mu własne podłoże bo lubi ziemie bukową ale w końcu nie doszłam do lasu Rośnie w cieniu drzew więc jest ok ..no ale ślimaki
Krysiu pomidory w gruncie jedynie traktuję naturalnych opryskami robię gnojówki ze skrzypu, pokrzywy ale rok temu robiłam jakąś miksturę z mleka. Jakiś czas pomidory rosną i rodzą, ale później jednak chorują i daję spokój. Unikam chemii a poza tym mam alternatywne w tunelu.
Pozdrawiam
Basiu jak rzekłaś ...taki klimat, ale widziałam że u Ciebie jednak lepszy! Krzaczek to złotlin picta
Aniu Tara żarnowiec z nasionka, a potem odnawiam bo sieją się same. Prowadzę go na drzewko, bo rośnie monstrum więc tnę niemiłosiernie! Poza tym pod śniegiem gnie się i łamie.
Złotlinów mam kilka i też trzymam w ryzach
Krysiu Krychna oj zupełnie nie czuć że czerwiec mamy, polary, peleryny i ciepła odzież stale pod ręką, a czasem nawet myślę czy czapki nie założyć To samo z roślinami, zimno im i kiepsko przyrastają.
Obuwik dostał luźną glebę, a powinien bukową...nie doszłam do lasu. Na zimę okryłam paroma gałązkami igliwia. Niestety ślimaków nagich coraz więcej i mlaskają na widok obuwika chociaż obsypany dokoła kryształkami
c.d. 7.06
Warzywa i u mnie kiepsko rosną, truskawki (kwiatki) dwa razy wymarzły ostatnio 22 maja, ale walczą dalej. Szpinak jak już się zebrał to opanowała go mszyca ...jak nigdy bo zawsze już był w zamrażalniku. Jest nadzieja na owoce tylko modlę się żeby wśród zapowiadanych burz nie było gradu, bo 10 lat temu straciłam wszystko przez koszmarny grad. Ale dosyć narzekanie, dzisiaj było ciepło i ogród podlany! Pozdrawiam i życzę mimo wszystko udanego lata
Iwonko 0042 nie wiem co lepsze, bo przed nami tydzień upalnych dni, ciepłych nocy i burz Znowu kwiatki będą leżeć na ziemi, a my z kijkami i sznurkami...
Beatko jeszcze mam jedną krzewuszkę tym razem rozmnażaną z patyczka, a o liściach bazylii i czekam aż zakwitnie Dziękuję i Tobie Beatko dobrego tygodnia
Zuziu doskonale Cię rozumiem, bo mnie też często trudno idzie z pisaniem ...i nie tylko czasem zmuszam się do zrobienia czegoś w ogrodzie. Taki dziwny czas albo i sił mniej. To krzewuszka miniaturowa Monet, mam dwie takie niewielkie, ale ta dopiero po latach zakwitła.
Zuziu będzie ciepło ale i burzowo więc zobaczymy co lepsze. U mnie fruwa taka mnogość much i robactwa że pewnie i czereśnie i śliwki będą z lokatorami. Pozdrawiam Cię i życzę zdrówka
Olu mam sporo krzewuszek i o różnych liściach i kwiatach, ale żadna mi nigdy nie przepadła...no oprócz jednej, którą kopacze kanalizacji zniszczyli. Ślimaki szaleją odkąd jest trochę wilgoci, już wysyłam chyba dwa opakowania różnych kryształków, a ile unicestwiłam.
Dzisiaj przeszła gwałtowna burza i ściana deszczu, na szczęście krótko i bez gradu. Pojemniki pełne wody.
Po burzy już po nich!
Jeden z kuklików
pierwsza róża nie licząc tych do ucierania
czekam na ten spektakl...byle burze ich nie poniszczyły.
te pięknie pachną cytrusami
taki wiatrak przybył mi w ogrodzie
czekają szpaki...czekam ja...
dzisiejsze niebo
Dobrej nocy i dziękuję za odwiedziny!
Witam!
W moim ogrodzie dzisiaj mokro i ciepło! Wczoraj całe popołudnie do nocy deszcz stukał o parapet. Trawa rośnie gęsto i zielona, do posadzenia zostały ostatnie rozsady aksamitek i bratków bo wczoraj już nie zdążyłam. Przyjechały słupki pod wolierę dla borówek i teraz muszę znaleźć pracownika od kopania dołków....chyba że sama wezmę się za to, bo ziemia miękka nasączona.
Lucynko bardzo dziękuję, za kolejne kwiatuszki do mojego ogródka. Tym razem przyszło szybko i roślinki już rosną
Mrozy poczyniły dużo złego, wczoraj poszłam w pole i złotokap zamiast złotek kapie czarnymi sznurkami zmarzniętych kwiatów. Wszystkie młode orzechy na szczęście odbijają i nic nie będzie z owoców ale żyją! Mężowskie winorośla też niektóre odbijają ...gorzej z młodymi. Truskawki będą pewnie w lipcu, ale jak nic nie przeszkodzi im po raz kolejny owoców będzie trochę. Wszystkie warzywka to raczej porażka, bo są niewielkie a za szpinak wzięły się chyba mszyce. Jedynie ładnie rośnie cebulka i czosnek. Nagle spod ziemi wyrosły trzy karczochy sprzed 3 lat i boję się je odchwaszczać, bo może ich korzenie zginał w gąszczu innych i nornice nie zauważą.
Na krzakach sporo agrestu, porzeczek, ogrom aronii i świdośliwy a na drzewach obrodziły niektóre odmiany śliwek, czereśni i parę jabłoni.
Maliny ledwo odrastają od ziemi a na jeżynach co nie zmarzło to ma pączki kwiatków. Najbardziej cieszą owoce na przesadzanych borówkach. W tunelu powoli ale rosną pomidory i niektóre już kwitną. Ogórki żadne nie kiełkują a parę tych co kupiłam jak nie załatwiły nornice to może coś z nich będzie.
Lucynko kradzieże na działkach były powodem znalezienie działki na wsi a w konsekwencji naszej przeprowadzki. To nie były tylko kradzieże roślin, ale włamania do altan. Większość altan nie miała żadnych wartościowych rzeczy i była otwarta bo inaczej otwierano je sobie siekierami. Resztki czegokolwiek z jedzenia znikały zaraz po naszym opuszczeniu działki, a często widzieliśmy ślady późniejszej libacji czy gorsze rzeczy. Brrr!
Krzewuszki kwitną bardzo ładnie i tylko białej widać mróz lekko zaszkodził. Różeniec jest niewielką krzewinką i na wiosnę miałam go nawet dzielić ale jakoś zeszło więc wiesz
Lucynko dziękuję za wiele ciepłych i miłych słów, które w pełni odwzajemniam! Zdrówka i radości z pięknej wiosny
Aniu anabuko azalia ma na pewno ponad 10 lat i w tym roku wyjątkowo ładnie podrosła i kwitnie, Widać opieka nareszcie zaprocentowała. Powojnik to starklowska odmiana i jak coś to poszukam nazwy, bo już tu kilka razy wymieniałam ale SKS. Iryski gorzej ale kwitną, a obuwik to rzeczywiście mój rarytasik, jak się sprawdzi to może dokupię inne odmiany... tylko te ślimaki!
Tak Aniu najgorzej że nocy zimne a dnie chłodne, bo deszcze jednak są nadal potrzebne.
Martusiu mówisz że to zadziała? to może w następnym roku tak zrobię gorzej jak to jedna wielka rodzina i będzie wymiana Myślałam kupić takiego ptaka drapieżnego straszaka ale czy to działa? Tranzystor chyba by mnie wykończył
Krzaczki faktycznie dają popis w tym roku! Złotlin to picta i mogę odkopać kawałek więc nie szukaj.
Pąki okazały się być ciemniejsze od kwiatków, to maleńka krzewuszka taka odmiana i niestety zasłaniana, może zmienię jej miejscówkę. Glicynia ma jeden kwiatek ale dobre i to.
Obuwik ma otoczkę z różnych kryształków a i tak 3 gady przekroiłam.Pierwiosnek jeżeli też różowy (japoński) od Lucynki... bo dostałam nasionka ,ale nic z nich nie wyszło a 2 razy siałam Więc może poczekaj i podzielimy.
Zdrówka i cudownej wiosny w końcu życzę
Krysiu Leszczyno niewątpliwie pierwsze skrzypce w tym sezonie gra obuwik Stworzyłam mu własne podłoże bo lubi ziemie bukową ale w końcu nie doszłam do lasu Rośnie w cieniu drzew więc jest ok ..no ale ślimaki
Krysiu pomidory w gruncie jedynie traktuję naturalnych opryskami robię gnojówki ze skrzypu, pokrzywy ale rok temu robiłam jakąś miksturę z mleka. Jakiś czas pomidory rosną i rodzą, ale później jednak chorują i daję spokój. Unikam chemii a poza tym mam alternatywne w tunelu.
Pozdrawiam
Basiu jak rzekłaś ...taki klimat, ale widziałam że u Ciebie jednak lepszy! Krzaczek to złotlin picta
Aniu Tara żarnowiec z nasionka, a potem odnawiam bo sieją się same. Prowadzę go na drzewko, bo rośnie monstrum więc tnę niemiłosiernie! Poza tym pod śniegiem gnie się i łamie.
Złotlinów mam kilka i też trzymam w ryzach
Krysiu Krychna oj zupełnie nie czuć że czerwiec mamy, polary, peleryny i ciepła odzież stale pod ręką, a czasem nawet myślę czy czapki nie założyć To samo z roślinami, zimno im i kiepsko przyrastają.
Obuwik dostał luźną glebę, a powinien bukową...nie doszłam do lasu. Na zimę okryłam paroma gałązkami igliwia. Niestety ślimaków nagich coraz więcej i mlaskają na widok obuwika chociaż obsypany dokoła kryształkami
c.d. 7.06
Warzywa i u mnie kiepsko rosną, truskawki (kwiatki) dwa razy wymarzły ostatnio 22 maja, ale walczą dalej. Szpinak jak już się zebrał to opanowała go mszyca ...jak nigdy bo zawsze już był w zamrażalniku. Jest nadzieja na owoce tylko modlę się żeby wśród zapowiadanych burz nie było gradu, bo 10 lat temu straciłam wszystko przez koszmarny grad. Ale dosyć narzekanie, dzisiaj było ciepło i ogród podlany! Pozdrawiam i życzę mimo wszystko udanego lata
Iwonko 0042 nie wiem co lepsze, bo przed nami tydzień upalnych dni, ciepłych nocy i burz Znowu kwiatki będą leżeć na ziemi, a my z kijkami i sznurkami...
Beatko jeszcze mam jedną krzewuszkę tym razem rozmnażaną z patyczka, a o liściach bazylii i czekam aż zakwitnie Dziękuję i Tobie Beatko dobrego tygodnia
Zuziu doskonale Cię rozumiem, bo mnie też często trudno idzie z pisaniem ...i nie tylko czasem zmuszam się do zrobienia czegoś w ogrodzie. Taki dziwny czas albo i sił mniej. To krzewuszka miniaturowa Monet, mam dwie takie niewielkie, ale ta dopiero po latach zakwitła.
Zuziu będzie ciepło ale i burzowo więc zobaczymy co lepsze. U mnie fruwa taka mnogość much i robactwa że pewnie i czereśnie i śliwki będą z lokatorami. Pozdrawiam Cię i życzę zdrówka
Olu mam sporo krzewuszek i o różnych liściach i kwiatach, ale żadna mi nigdy nie przepadła...no oprócz jednej, którą kopacze kanalizacji zniszczyli. Ślimaki szaleją odkąd jest trochę wilgoci, już wysyłam chyba dwa opakowania różnych kryształków, a ile unicestwiłam.
Dzisiaj przeszła gwałtowna burza i ściana deszczu, na szczęście krótko i bez gradu. Pojemniki pełne wody.
Po burzy już po nich!
Jeden z kuklików
pierwsza róża nie licząc tych do ucierania
czekam na ten spektakl...byle burze ich nie poniszczyły.
te pięknie pachną cytrusami
taki wiatrak przybył mi w ogrodzie
czekają szpaki...czekam ja...
dzisiejsze niebo
Dobrej nocy i dziękuję za odwiedziny!
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: W moim ogrodzie cz.40
Witaj Marysiu . Dzieje się u Ciebie . Pięknie rosną wszelakiej maści rośliny i pięknie Ci kwitną. Dobrze , że deszcz popadał bo woda potrzebna zwłaszcza po ta suchym kwietniu . Ostatnio nabyliśmy zbiorniki na deszczówkę i łapiemy wodę . Czytam, że masz sporo prac przed sobą więc pogody na jutro życzę i pozdrawiam .
- ewunia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5092
- Od: 1 lis 2012, o 15:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu czytam, że sporo strat w warzywach i winorośli poniosłaś, przykre to takie, bo człowiek się napracuje, a pogoda w tym roku takie figle płata.
Piwonie pięknie wyglądają, jak rozkwitną, to będzie co podziwiać.
Piwonie pięknie wyglądają, jak rozkwitną, to będzie co podziwiać.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: W moim ogrodzie cz.40
Już ucierasz róże? Moje przydziałkowe jeszcze ledwo tycie pąki mają, kiedy uda mi się je zebrać i czy w ogóle, to nie wiem
Irys kwitnie prawie na czarno? Piękny jest Ale dlaczego obuwik daje sie pożreć ślimakom, skoro on ma wiekszą paszczę? A skoro potrzebujesz ziemi bukowej do niego, to może Ci wysłać? Bo eM zamiast wiaderka, przywiózł mi całą taczkę
I ja stanowczo za wcześnie wyniosłam rośliny do odrodu i prawie wszystkie kobebe mi zmarzły Co za rok, wszędzie straty..... Ale za to powojniki cieszą Cię kwiatami, czego nie można powiedzieć o moich wielkokwiatowych. Nawet tak chwalony przez większość Guersney Cream, jakoś nie ma ochoty zakwitnąć. Co tam zakwitnąć, on nawet za bardzo rosnąć nie chce Wypuścił ledwo jeden pęd i tyle. Co prawda młody, bo wsadzony w ubiegłym roku, ale nie stara się. A kupowałam go jako pewniaka, jak to niczego nie można być pewnym
Poprawy pogody, ciepełka
Irys kwitnie prawie na czarno? Piękny jest Ale dlaczego obuwik daje sie pożreć ślimakom, skoro on ma wiekszą paszczę? A skoro potrzebujesz ziemi bukowej do niego, to może Ci wysłać? Bo eM zamiast wiaderka, przywiózł mi całą taczkę
I ja stanowczo za wcześnie wyniosłam rośliny do odrodu i prawie wszystkie kobebe mi zmarzły Co za rok, wszędzie straty..... Ale za to powojniki cieszą Cię kwiatami, czego nie można powiedzieć o moich wielkokwiatowych. Nawet tak chwalony przez większość Guersney Cream, jakoś nie ma ochoty zakwitnąć. Co tam zakwitnąć, on nawet za bardzo rosnąć nie chce Wypuścił ledwo jeden pęd i tyle. Co prawda młody, bo wsadzony w ubiegłym roku, ale nie stara się. A kupowałam go jako pewniaka, jak to niczego nie można być pewnym
Poprawy pogody, ciepełka
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16974
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: W moim ogrodzie cz.40
Ladniutka ta nowa ozdobka.
Irysy piękne. A ten czarny taki magiczny.
Kalina wielka ;ślicznie ukwiecona. Nie masz problemów z mszycami ?
Fajnie ,że rodki tak Ci kwitną.
I piwonie i róże już czaruja swoimi kwitnieniami.
Ja jeszcze czekam.
Irysy piękne. A ten czarny taki magiczny.
Kalina wielka ;ślicznie ukwiecona. Nie masz problemów z mszycami ?
Fajnie ,że rodki tak Ci kwitną.
I piwonie i róże już czaruja swoimi kwitnieniami.
Ja jeszcze czekam.
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4550
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu miałam również kilka krzewuszek, każda była inna. Po zimie wypadały jak ta ostatnia sadzona na jesieni więc młoda, ale miałam też starsze. Zostały mi tylko dwie, które mam od ponad dekady.
Chmura robi wrażenie
Pierwsza różyczka ma piękny kolor
Chmura robi wrażenie
Pierwsza różyczka ma piękny kolor