Aniu, dziękuję
no piękne i ten zapach
Milin mnie też zaskoczył! Bardzo szybko z maleńkich pączków rozwinął trąbki!
Moje floksy to samosiejki 4 odcieni różowego i białego, chociaż niektóre są bardzo podobne do odmianowych pokazywanych w internecie!
W tamtym roku kupiłam pięć oznaczonych kolorami, jedyny z nazwą to Blue Boy.
Jadziu, u mnie lało i lało, a roślinki rosły sobie, rosły i rosły, bo miały duuużo wody! A teraz deszczu ani śladu, a te potwory chcą pić! Susza u mnie taka sama jak u Ciebie - różanecznikom żółkną liście i usychają wawrzynki, a podlewanie nie pomaga! Zaczynam myśleć, że to efekt wcześniejszego nadmiaru wody!
Janku, jak bardzo się cieszę, że zajrzałeś i przynosisz takie dobre wieści
Nie pamiętam już ile lat temu dostałam ją jako "ładne liście" i wtedy dokopałam się do tego, że to ciemiężyca, że trująca i że zakwita po wielu latach i po kwitnieniu zamiera! Ale będzie fajnie, jak będzie już kwitła co roku! Bardzo mi się podobają te gwiazdeczki, w dodatku zielone! Chyba ma dobre miejsce, bo nigdy mi nie usychała, ale też nie tykały jej ślimaki, może dlatego, że wolały czosnki rosnące obok, a tam je unicestwiałam
Jestem niepocieszona, że tak znienacka zamknąłeś wątek, jak ja na forum dopiero się wdrażam! Mógłbyś wstawić u mnie zdjęcia Twojej czarnej, proszę! A czy faktycznie się sieje czy trzeba samemu ją wysiewać?
Marysiu, dzięki Jankowi doczytałam, że moja ciemiężyca jednak nie tylko truje, ale i leczy! tylko granica jest bardzo cienka!
O ożance myślałam, że hyrkańska, to jest to samo co kaukaska? Masz zdjęcia swojej? Różową jutro posadzonkuję i nasionka patagonki będę zbierać, a do Ciebie się uśmiecham o nasionka hastaty
Wiązówki u mnie usychają łącznie z liśćmi, rosły prawie w cieniu i kiepsko kwitły a po wycięciu drzew rosną prawie w słońcu i usychają 
a tak je lubię! Werbena patagońska po latach też przetrzebiona, bo jak się rozsiała ona i hastata to miałam trawnik werben na grządkach i wyrywając pozbyłam się szczególnie patagonki. 
obie ładnie kwitną! A ożankami to się nie wymienimy 
Martusiu Twoje roślinki chociaż nie muszą narzekać na brak wody dlatego tak cudownie szaleją .Zapachy booooskie 
