Różana hacjenda Anego
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Różana hacjenda Anego
Andrzeju masz przynajmniej zamiast grzybów miłe spotkania w terenie jak np z ta sarenką.Tego draństwa chyba sie nie da całkowicie wytępić zawsze jakaś wredna gąsienica się zawieruszy, a to daje nowe kłopoty. Róże kwitną i szybko opadają, bo deszcz niszczy im płatki ,a potem słońce doprawia zagładę Andrzeju czy to normalna fuksja czy Magellana. Miałam zwykłą i moja mi padła ni z tego ni z owego .Miejmy nadzieję ,ze jeszcze będzie Złota polska jesień to róże zdążą zdrewnieć
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4325
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Różana hacjenda Anego
To jest zwykła fuksja Jadziu. Też nam padła taka ładna duża, na szczęście ułamały się jej dwie gałązki, które zdążyłem ukorzenić do zimy i właśnie one są na zdjęciu.
A zwierzątko to koziołek i do tego tylko z jednym rogiem. Pewnie walczył o panienkę i oberwał od konkurenta, za to teraz jest niebezpiecznym w walce bo łatwo trafi przeciwnika - nie szczepią się rogami
A zwierzątko to koziołek i do tego tylko z jednym rogiem. Pewnie walczył o panienkę i oberwał od konkurenta, za to teraz jest niebezpiecznym w walce bo łatwo trafi przeciwnika - nie szczepią się rogami
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Różana hacjenda Anego
Moja była śliczna w białej krynolinowej kiecce ,ale może Irenka jeszcze taką ma, bo miałam ją od niej .Niestety pogoda jest tak zmienna, a dzisiaj nad ranem jak grzmotnęło aż wyskoczyłam z łóżka przestraszona co sie dzieje Wiesz ,ze nawet nie chce mi sie iść do ogródka, a trzeba by zrobić ślimaczy rekonesans i może jakieś ładne kropelki się znajdą.Miłego tygodnia dla Was
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1749
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Różana hacjenda Anego
Witaj Andrzeju
Przyszłam sobie popatrzyć na Twój piękny ogród.
Na piękny widok Twoich róż dostaję choroby różanej.
Pomidorki piękne, ja ze swoich robię ketchup i w zimie jest w sam raz do różnych potraw takich jak np pizza czy frytek z kiełbaską.
Na widok winogron ślinka cieknie, dorodne, można z nich winko zrobić.
Sarenka śliczna, u mnie wczoraj natknęłam się wieczorem na dziki, szczególnie często można je spotkać po deszczach.
Pozwolę sobie tutaj od czasu do czasu zajrzeć.
Pozdrawiam Ewa
Przyszłam sobie popatrzyć na Twój piękny ogród.
Na piękny widok Twoich róż dostaję choroby różanej.
Pomidorki piękne, ja ze swoich robię ketchup i w zimie jest w sam raz do różnych potraw takich jak np pizza czy frytek z kiełbaską.
Na widok winogron ślinka cieknie, dorodne, można z nich winko zrobić.
Sarenka śliczna, u mnie wczoraj natknęłam się wieczorem na dziki, szczególnie często można je spotkać po deszczach.
Pozwolę sobie tutaj od czasu do czasu zajrzeć.
Pozdrawiam Ewa
Re: Różana hacjenda Anego
No ja powtórnie u Ciebie,myślę że jeszcze nie raz do niego wrócę.Dziękuję za podpowiedź w kwestii róż.Powiedz czy hortensje zabezpieczasz na zimę?bo jak się radzić to kogoś kto ma tak piękny ogród.
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4325
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Różana hacjenda Anego
Na dzień dobry zdjęcie pomidorów zazdroszczącym różom, że te mogą na dach zaglądać
W ogrodzie już widać jesień, liście lecą z drzew, kompostownik wybrany i jest co roznosić po ogrodzie, bo to prawie 2m3
Dzisiaj połowa pomidorów zlikwidowana bo znienacka naszła zaraza - pewnie jutro, lub w poniedziałek trzeba będzie resztę likwidować.
Pojawiły się małe gąsieniczki, jeszcze nieliczne na bukszpanach, więc oprysku dokonałem. Bukszpany są pięknie zielone i stale słyszę zdziwienie spacerowiczów ... jak to? dlaczego tu nie było ćmy?
Z owoców została tylko końcówka jeżyn, dwa winogrona i pigwowiec.
Dla Jadzi
Witam cię Ewo - ewito zaglądaj nie tylko czasem, a cały czas
Czyli już nieuleczalnie masz różankę, tak jak ja i wielu moich znajomych
Winogron 1 (ten biały) już w butli - właśnie kończy się fermentacja, winogron 2 przepuszczony przez sokownik, 3 i 4 zostanie na krzaku do podjadania, bo go nie ma dużo, a nad 4 medytujemy - czy bawić się z sokownikiem, czy zamienić go w %. Wygra chyba ta ostatnia opcja bo jest bardzo ciemny i piękne wino z niego wychodzi.
Wracaj, wracaj Magdo
O hortensje pytasz ... chuchałem, dmuchałem, okrywałem nasze ogrodówki i .... przemarzały - nie kwitły
Czytając i pytając (od tego mamy FO ) dowiedziałem się, że przemarzają wiosną pąki kwiatowe, a mając je stale pod okryciem, wegetacja zaczyna się szybciej i ... marzną. Postanowiłem ich nie okrywać na zimę, ale gdy wiosną zapowiadano spory mróz to dopiero wtedy nakrywałem je chochołem, czy owijałem górę z pąkami włókniną. Od tego czasu zawsze mi kwitną
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających ten wątek
W ogrodzie już widać jesień, liście lecą z drzew, kompostownik wybrany i jest co roznosić po ogrodzie, bo to prawie 2m3
Dzisiaj połowa pomidorów zlikwidowana bo znienacka naszła zaraza - pewnie jutro, lub w poniedziałek trzeba będzie resztę likwidować.
Pojawiły się małe gąsieniczki, jeszcze nieliczne na bukszpanach, więc oprysku dokonałem. Bukszpany są pięknie zielone i stale słyszę zdziwienie spacerowiczów ... jak to? dlaczego tu nie było ćmy?
Z owoców została tylko końcówka jeżyn, dwa winogrona i pigwowiec.
Dla Jadzi
Witam cię Ewo - ewito zaglądaj nie tylko czasem, a cały czas
Czyli już nieuleczalnie masz różankę, tak jak ja i wielu moich znajomych
Winogron 1 (ten biały) już w butli - właśnie kończy się fermentacja, winogron 2 przepuszczony przez sokownik, 3 i 4 zostanie na krzaku do podjadania, bo go nie ma dużo, a nad 4 medytujemy - czy bawić się z sokownikiem, czy zamienić go w %. Wygra chyba ta ostatnia opcja bo jest bardzo ciemny i piękne wino z niego wychodzi.
Wracaj, wracaj Magdo
O hortensje pytasz ... chuchałem, dmuchałem, okrywałem nasze ogrodówki i .... przemarzały - nie kwitły
Czytając i pytając (od tego mamy FO ) dowiedziałem się, że przemarzają wiosną pąki kwiatowe, a mając je stale pod okryciem, wegetacja zaczyna się szybciej i ... marzną. Postanowiłem ich nie okrywać na zimę, ale gdy wiosną zapowiadano spory mróz to dopiero wtedy nakrywałem je chochołem, czy owijałem górę z pąkami włókniną. Od tego czasu zawsze mi kwitną
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających ten wątek
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16980
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Różana hacjenda Anego
Podziwiam piękne róze.
Elshorn to moja różana ulubienica.
Przepiękny ten widoczek https://www.fotosik.pl/zdjecie/192179b37ac8b391
Elshorn to moja różana ulubienica.
Przepiękny ten widoczek https://www.fotosik.pl/zdjecie/192179b37ac8b391
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Różana hacjenda Anego
Pomarańczowe lampioniki już dekorują ogród kiedyś też miałam je u siebie nawet rosły na podwórku .Teraz sie pogubiły odeszły w zapomnienie, a są takie dekoracyjne.Róże kwitną na całego, kwiaty moich zniszczył deszcz. Jednak nie wszystkie mają tak ,bo niektóre dopiero zaczynają pokazywać swoje kwiaty .Moje pomidory jeszcze trzymają fason . Andrzeju miłego weekendu
- jonatanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3255
- Od: 4 mar 2012, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Różana hacjenda Anego
Jak się pojawiają kwitnące Astry i Chryzantemy to ogarnia mnie przygnębienie...koniec lata a tu jeszcze tyle pracy w ogrodzie;:185
Coraz bardziej podobają mi się różyczki ,te nie napakowane. Andrzeju posiadasz sprawdzony przepis na nalewkę z pigwy? Słodkiego winogrona będę dalej poszukiwać.
Coraz bardziej podobają mi się różyczki ,te nie napakowane. Andrzeju posiadasz sprawdzony przepis na nalewkę z pigwy? Słodkiego winogrona będę dalej poszukiwać.
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Różana hacjenda Anego
Andrzeju widzę, że winogronko Ci dopisało, moje w tym roku niestety nie, mało a to co było to jeszcze na sam koniec jakieś choróbsko dostało. Faktycznie jesień już na całego się panoszy na ogrodach, dalej walczysz z ćmą, ale najważniejsze, że efekt jest widoczny i inni podziwiają
Re: Różana hacjenda Anego
Andrzeju moje odmiany hortensji kupuję w tym samym centrum ogrodniczym i za każdym razem panie mówią aby okrywać na zimę-koniecznie!Ale znów czytam że wszystkie mrozoodporne.I bądż tu mądry.
- bwoj54
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6792
- Od: 8 wrz 2012, o 08:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Różana hacjenda Anego
Witaj Andrzeju na początku września napawałam się pięknem Twoich róż Miałam zostawić wpis ale było to przed wyjazdem na wojaże po Lubelszczyźnie i nie zdążyłam . Są cudowne , dorodne , powalające Moje w tym roku / niektóre/ dopadła czarna plamistość i pomimo stosowania oprysków i podlewania gnojówką z pokrzyw wyglądały i nadal wyglądają tragicznie. Jakie zabiegi stosujesz na tych pięknotkach,ze są w tak doskonałej kondycji . Pomyślałam,ze może moim zaszkodziło podlewanie wodą ze stawu, kwitnącej , z rzęsą i nadmiarem białka z rozkładających się ryb. Pozdrawiam serdecznie
"Ogród jest nie tylko rozkoszą dla oka, ale i ukojeniem dla duszy "(...) Pozdrawiam! Bogusia
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
Re: Różana hacjenda Anego
Andrzej, przyszłam do Ciebie po inspirację, bo jakoś róże muszę przesadzić w przedogródku
i patrzę jaką u Ciebie formę przybrały niektóre dorosłe osobniki. Mam zagwozdkę,
bo niektóre są takie badylowate, sterczące w górę, a inne rozczapierzone
No jak to połączyć?
Szukam persian eyes, taką czerwoną, ale nigdzie jej nie ma, bo to nowość, ale Ty masz sporo tych perskich oczek, to popatrzę jak się u Ciebie sprawują?
Zmieniłeś tytuł wątku i się naszukałam.
A bukszpany mi ćma żre f r a n c a chińska, a u Ciebie jeszcze widzę są.
Pozdrawiam serdecznie bo dawno mnie tu u Ciebie nie było.
edit
Doczytałam i współczuję, ćma dotarła i do Ciebie.
A jak u mnie zobaczyłam, to od razu sobie pomyślałam o Twoich bukszpanach.
Tak samo jak Ty Andrzej obeszłam osiedle i obejrzałam ogródki i ku mojemu zmartwieniu stwierdziłam,
że ludzie mają zeżarte do cna bukszpany i w ogóle się tym nie przejmują.
i patrzę jaką u Ciebie formę przybrały niektóre dorosłe osobniki. Mam zagwozdkę,
bo niektóre są takie badylowate, sterczące w górę, a inne rozczapierzone
No jak to połączyć?
Szukam persian eyes, taką czerwoną, ale nigdzie jej nie ma, bo to nowość, ale Ty masz sporo tych perskich oczek, to popatrzę jak się u Ciebie sprawują?
Zmieniłeś tytuł wątku i się naszukałam.
A bukszpany mi ćma żre f r a n c a chińska, a u Ciebie jeszcze widzę są.
Pozdrawiam serdecznie bo dawno mnie tu u Ciebie nie było.
edit
Doczytałam i współczuję, ćma dotarła i do Ciebie.
A jak u mnie zobaczyłam, to od razu sobie pomyślałam o Twoich bukszpanach.
Tak samo jak Ty Andrzej obeszłam osiedle i obejrzałam ogródki i ku mojemu zmartwieniu stwierdziłam,
że ludzie mają zeżarte do cna bukszpany i w ogóle się tym nie przejmują.