Różana hacjenda Anego
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4317
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Różana hacjenda Anego
Wszystko się da Basiu
Np. ta pokazana jagoda kamczacka wyrosła ze zwykłej gałązki. W ub.r. przywiozłem od Bazyli patyczki bukszpanu variegata i ... wszystkie 3 się przyjęły. Hortensje też mam z patyczków, cały rząd lawendy powstał z patyczków 1 lawendy, już nie będę wymieniał, bo niemal wszystkie rośliny bym musiał wymienić Urywam patyczek i do ziemi - nieraz nawet nie nakrywam butelką.
A patyczki tej krzewuszki zawiozłem do Beaty - Beaby i dała mi znać że w tym roku już zakwitły tak jak i zakwitł mi patyczek wierzby o różowych baziach, który wówczas przywiozłem od Beatki
Np. ta pokazana jagoda kamczacka wyrosła ze zwykłej gałązki. W ub.r. przywiozłem od Bazyli patyczki bukszpanu variegata i ... wszystkie 3 się przyjęły. Hortensje też mam z patyczków, cały rząd lawendy powstał z patyczków 1 lawendy, już nie będę wymieniał, bo niemal wszystkie rośliny bym musiał wymienić Urywam patyczek i do ziemi - nieraz nawet nie nakrywam butelką.
A patyczki tej krzewuszki zawiozłem do Beaty - Beaby i dała mi znać że w tym roku już zakwitły tak jak i zakwitł mi patyczek wierzby o różowych baziach, który wówczas przywiozłem od Beatki
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Różana hacjenda Anego
Andrzejku, ale czekać aż przekwitnie ten krzewik, czy mogę teraz? Nie wiem jak on się nazywa, ale ma kwiaty ciut podobne do krzewuszki, ale duuużo mniejsze i duuużo więcej. Jak rozkwita (a jest już wysoki naokoło 180 cm i szeroki naokoło 100) i wygląda obłędnie!
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4317
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Różana hacjenda Anego
Na pewno ma też młode pędy Basiu, to o nie chodzi - takie młodziaki można ukorzeniać w wodzie, pędy zdrewniałe, czy wpółzdrewniałe można dać do ziemi, można też zamoczyć w ukorzeniaczu. Na jesieni też utnij patyczki i wsadź do ziemi. Im więcej tym pewniej
Wróciłem z ogrodu - mimo iż ciągle pada, to posiedziałem 3 godz. ale już nie podlewałem ... puzzle układałem - jeszcze ze dwa dni mi zejdzie zanim skończę
Piwonie tak jak i inne rośliny leżą pod ciężarem wody (ta ma zdjęcie jeszcze przed deszczem), na szczęście nic nie połamane, tylko te ślimaki strasznie szybkie się zrobiły w tej wilgoci - nie chciało mi się za nimi ganiać
Wróciłem z ogrodu - mimo iż ciągle pada, to posiedziałem 3 godz. ale już nie podlewałem ... puzzle układałem - jeszcze ze dwa dni mi zejdzie zanim skończę
Piwonie tak jak i inne rośliny leżą pod ciężarem wody (ta ma zdjęcie jeszcze przed deszczem), na szczęście nic nie połamane, tylko te ślimaki strasznie szybkie się zrobiły w tej wilgoci - nie chciało mi się za nimi ganiać
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Różana hacjenda Anego
Dzisiaj juz dwa razy byłam zbierać ślimory i zawsze coś znajduje szczególnie na chryzantemowych liściach i jednorocznej ostróżki Wiszą te oślizglaki na łodyżkach i się obżerają .Masz zielone łapki Andrzeju ,ale powiem ze taki wyhodowany krzewik bardziej cieszy a jaka oszczędność i wiele więcej roślin można mieć. kurcze czy to nie jest Francois Juranville ona też właśnie zaczyna kwitnienie i ten otwarty kwiat podobny do jej ,ale o to juz w ubiegłym roku pytałam .Ona cudnie pachnie a ta Twoja???
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Różana hacjenda Anego
Dziękuję, tak zrobię. A jutro słoneczko, więc nasze ogrody będą szalały
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
Re: Różana hacjenda Anego
Witaj Andrzeju, u Ciebie już tak pięknie i róże zaczęły.
Jak zawsze masz co pokazać i wszystkich zaskoczyć, podziwiam jak to wsztstko pomieściłeś? Takie okazale egzemplarze różnych krzewów i tyle róż. Nie wierzę własnym oczom, że to wszystko na jednej działce. Ale, poczekaj, macie 2 działki połączone?
U mnie dopiero nieśmiało niektóre pąki lekko pękają, jeszcze parę dni.
Pozdrawiam.
Jak zawsze masz co pokazać i wszystkich zaskoczyć, podziwiam jak to wsztstko pomieściłeś? Takie okazale egzemplarze różnych krzewów i tyle róż. Nie wierzę własnym oczom, że to wszystko na jednej działce. Ale, poczekaj, macie 2 działki połączone?
U mnie dopiero nieśmiało niektóre pąki lekko pękają, jeszcze parę dni.
Pozdrawiam.
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4317
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Różana hacjenda Anego
Jadziu ... jesteś wielka
Sprawdziłem na wszystkich dostępnych stronach, obejrzałem niemal wszystkie zdjęcia, przeczytałem mnóstwo opisów i ... tak! To jest Francois Juranville
Nie pamiętam, czy o niej mi wcześniej mówiłaś, czy szukałem zbyt ogólnie. Założyłem, że ta nasza powtarza kwitnienie, a Francois Juranville nie powtarza, bo gdy byłaś u nas pierwszy raz we wrześniu to ona kwitła (u sąsiada na bramce - to od niego zabrałem gałązkę) a teraz wyczytałem, że kwitnie tylko raz, ale na jesieni zakwita na niektórych jednorocznych i tu się wyjaśniło - u sąsiada zakwitła drugi raz bo prowadzi ją na dziko, a u nas nie bo przycinam po kwitnieniu.
NN została ochrzczona przez Jadzię i imię jej Francois Juranville
za dwa, trzy dni zrobię takie samo zdjęcie
Nie Elu, nie mamy dwóch działek (a szkoda ) mamy tylko skromne 300m2 zagospodarowane co do centymetra i nawet piętrowo oraz dachowo
Sprawdziłem na wszystkich dostępnych stronach, obejrzałem niemal wszystkie zdjęcia, przeczytałem mnóstwo opisów i ... tak! To jest Francois Juranville
Nie pamiętam, czy o niej mi wcześniej mówiłaś, czy szukałem zbyt ogólnie. Założyłem, że ta nasza powtarza kwitnienie, a Francois Juranville nie powtarza, bo gdy byłaś u nas pierwszy raz we wrześniu to ona kwitła (u sąsiada na bramce - to od niego zabrałem gałązkę) a teraz wyczytałem, że kwitnie tylko raz, ale na jesieni zakwita na niektórych jednorocznych i tu się wyjaśniło - u sąsiada zakwitła drugi raz bo prowadzi ją na dziko, a u nas nie bo przycinam po kwitnieniu.
NN została ochrzczona przez Jadzię i imię jej Francois Juranville
za dwa, trzy dni zrobię takie samo zdjęcie
Nie Elu, nie mamy dwóch działek (a szkoda ) mamy tylko skromne 300m2 zagospodarowane co do centymetra i nawet piętrowo oraz dachowo
Re: Różana hacjenda Anego
No to by dopiero było pole do popisu, takie dwie działki.
Andrzej, Francois Juranville mam, pokażę Ci fotkę jak znajdę, zaraz też zakwitnie, to zrobię.
Ona jest drobnokwiatowa i niska dosyć, miniaturowa niemal.
Andrzej, Francois Juranville mam, pokażę Ci fotkę jak znajdę, zaraz też zakwitnie, to zrobię.
Ona jest drobnokwiatowa i niska dosyć, miniaturowa niemal.
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4317
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Różana hacjenda Anego
Elu miniaturka, drobne kwiaty?
"Róża pnąca, 'Francois Juranville' osiągająca 5 - 7 m wysokości. Liście sezonowe, ciemnozielone, błyszczące. Kwiaty pełne, początkowo łososiowe, później bardziej różowe, o średnicy 8 cm, o delikatnym zapachu.
Oj! Chyba pomyliłaś nazwę swojej
"Róża pnąca, 'Francois Juranville' osiągająca 5 - 7 m wysokości. Liście sezonowe, ciemnozielone, błyszczące. Kwiaty pełne, początkowo łososiowe, później bardziej różowe, o średnicy 8 cm, o delikatnym zapachu.
Oj! Chyba pomyliłaś nazwę swojej
Re: Różana hacjenda Anego
Cofam, mam Francois Graindorge. Ach te nazwy, podobne.
Ale tę też chyba mam, jeszcze nie kwitnie.
Sprawdzę na liście zakupionych.
Nawet nie wiem co mam do końca? Marzą mi się tabliczki z nazwami.
A to namieszałam.
Ale tę też chyba mam, jeszcze nie kwitnie.
Sprawdzę na liście zakupionych.
Nawet nie wiem co mam do końca? Marzą mi się tabliczki z nazwami.
A to namieszałam.
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4317
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Różana hacjenda Anego
Też podpisywałem na tabliczkach, aż się w końcu nauczyłem - - bo wcześniej to tylko na balkonie mieliśmy dwie skrzynki z kwiatami i musieliśmy uczyć się ogrodnictwa
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2308
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Różana hacjenda Anego
Pięknie wygląda Twój ogródek z góry
Chyba nieprędko będę miał wystarczająco dużo czasu, by tak dopieścić ogród i z fantazją urządzić i utrzymać w porządku. Może na emeryturze? Tym bardziej, że areał mi się powiększa
Chyba nieprędko będę miał wystarczająco dużo czasu, by tak dopieścić ogród i z fantazją urządzić i utrzymać w porządku. Może na emeryturze? Tym bardziej, że areał mi się powiększa
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Różana hacjenda Anego
Andrzeju możesz zapytać czy to ona tych którzy ją mają czyli Dorotka viewtopic.php?f=59&t=117309&start=357 i Daysy viewtopic.php?f=59&t=105374&start=612 one potwierdzą lub zaprzeczą .Daysy mi mówiła że nie umie jej ukorzenić ja teraz też próbowałam i też fiasko .Ona tak jak Doktorek czy Maigold kwitnie powtarza latem na nowych przyrostach .Jednak urody i zapachu nie można jej odebrać osobiście nie wonilam