Różana hacjenda Anego
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Różana hacjenda Anego
Masz poczucie humoru z tym dzwonkiem
Fajne zajączki, my dzisiaj zrobiliśmy sowy na drzewa
Fajne zajączki, my dzisiaj zrobiliśmy sowy na drzewa
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4317
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Różana hacjenda Anego
Wiosna pędzi!
Świdośliwa i kamczackie już przekwitły, dereń już prawie tydzień jak skończył kwitnienie. Ogród zasypany kwieciem czereśni, wiśni i śliwy. Tulipany lada dzień się skończą ....
Za to rzodkiewki już wyrywamy
a na niektórych różach zauważyłem już pączki
Jadziu, "dzwonek" załączam tylko gdy jestem na ogrodzie.
Poskrzypki już grasują
Mariusz, murarki w tym roku bardzo się uwijają. Poduchy z floksów obowiązkowo muszą być
Dziękuję Beatko Murarki stale podglądam. W końcu i z zakupionych kokonów zaczęły się wylęgać.
Ach te koty skaczące przez płot ... mało co, a by połamały powojnika (twojego ) stojącego w doniczce pod płotem.
Cieszę się Basiu, że tu zabłądziłaś
Tę wysoką tuję na środku, przyciąłem w spiralę gdy miała już niemal 3 m. Ściąłem wierzchołek, przywiązałem u góry sznurek i owinąłem dookoła schodząc coraz niżej, potem wyciąłem miejsca między sznurkami i .... dziwnie to wyglądało, ale już w pierwszym roku młode przyrosty zaczęły ładnie zasłaniać łyse miejsca.
A ta roślina o którą pytałaś, to wieczornik damski - na wspomnieniowym zdjęciu widzisz go z lewej i z prawej strony.
Oj tak Doroto - w ogrodzie jest już bardzo kolorowo.
Ewo, szafirki to chyba u wszystkich się rozłażą po ogrodzie
Pierwszy kręciołek z bukszpanu powstał gdy siedziałem na ławeczce i nie miałem już co robić na ogrodzie Pobiegłem po sznurek i nożyce i w ciągu pół godz. była spirala
Przycięcie wspomnianej wysokiej tui zajęło mi niewiele ponad godz. Potem trzykrotne w ciągu roku podstrzyżyny.
Dziękuję Ewelino, zaglądaj kiedy tylko masz ochotę.
Kasiu, sowę też mam ochotę zrobić A "dzwonek" podobny kiedyś zauważyłem w necie i przypomniałem sobie o nim niedawno, gdy sąsiad oddał mi łapkę na myszy
Przy okazji przypomnę "wskaźnik pogody" - teraz po renowacji wypaliłem nową nazwę - "ogrodowy wskaźnik pogody" - lepiej pasuje
Miłego wypoczynku na ogrodzie życzę
Świdośliwa i kamczackie już przekwitły, dereń już prawie tydzień jak skończył kwitnienie. Ogród zasypany kwieciem czereśni, wiśni i śliwy. Tulipany lada dzień się skończą ....
Za to rzodkiewki już wyrywamy
a na niektórych różach zauważyłem już pączki
Jadziu, "dzwonek" załączam tylko gdy jestem na ogrodzie.
Poskrzypki już grasują
Mariusz, murarki w tym roku bardzo się uwijają. Poduchy z floksów obowiązkowo muszą być
Dziękuję Beatko Murarki stale podglądam. W końcu i z zakupionych kokonów zaczęły się wylęgać.
Ach te koty skaczące przez płot ... mało co, a by połamały powojnika (twojego ) stojącego w doniczce pod płotem.
Cieszę się Basiu, że tu zabłądziłaś
Tę wysoką tuję na środku, przyciąłem w spiralę gdy miała już niemal 3 m. Ściąłem wierzchołek, przywiązałem u góry sznurek i owinąłem dookoła schodząc coraz niżej, potem wyciąłem miejsca między sznurkami i .... dziwnie to wyglądało, ale już w pierwszym roku młode przyrosty zaczęły ładnie zasłaniać łyse miejsca.
A ta roślina o którą pytałaś, to wieczornik damski - na wspomnieniowym zdjęciu widzisz go z lewej i z prawej strony.
Oj tak Doroto - w ogrodzie jest już bardzo kolorowo.
Ewo, szafirki to chyba u wszystkich się rozłażą po ogrodzie
Pierwszy kręciołek z bukszpanu powstał gdy siedziałem na ławeczce i nie miałem już co robić na ogrodzie Pobiegłem po sznurek i nożyce i w ciągu pół godz. była spirala
Przycięcie wspomnianej wysokiej tui zajęło mi niewiele ponad godz. Potem trzykrotne w ciągu roku podstrzyżyny.
Dziękuję Ewelino, zaglądaj kiedy tylko masz ochotę.
Kasiu, sowę też mam ochotę zrobić A "dzwonek" podobny kiedyś zauważyłem w necie i przypomniałem sobie o nim niedawno, gdy sąsiad oddał mi łapkę na myszy
Przy okazji przypomnę "wskaźnik pogody" - teraz po renowacji wypaliłem nową nazwę - "ogrodowy wskaźnik pogody" - lepiej pasuje
Miłego wypoczynku na ogrodzie życzę
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Różana hacjenda Anego
Andrzeju zastrzeliłeś mnie tymi dwoma pąkami na Księciuniu i Theresce U mnie tylko na LO zauważyłam ,a Ksieciunio dopiero się zbiera to samo Thereska .A to bezwstydnice nic sobie nie robią z tego ,ze są podglądane Parę też już zatłukłam .Poduchy cudne a jeszcze raz mi powiedz Andrzeju jak to z tym wieczornikiem było bo od ubiegłego roku zapomniałam NIE RUSZAĆ czy RUSZAĆ
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4317
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Różana hacjenda Anego
Na księciuniu tylko jeden pączek, ale Tereska zapączkowana całkowicie
Mając jednego wieczornika, nie ścinałem po kwitnieniu - pozwoliłem mu zawiązać nasiona (ma strąki) i wysiać się, bo nie byłem pewien, czy odbije od korzenia.
Okazało się, że od korzenia puścił dwa,trzy nowe pędy. Teraz mam go w kilku miejscach i chociaż obcinam przekwitnięte łodygi, bo wiem, że wiosną będą nowe, to zostawiam trochę strąków by dojrzały i się wysiały. Te z nasion lepiej rosną.
Mając jednego wieczornika, nie ścinałem po kwitnieniu - pozwoliłem mu zawiązać nasiona (ma strąki) i wysiać się, bo nie byłem pewien, czy odbije od korzenia.
Okazało się, że od korzenia puścił dwa,trzy nowe pędy. Teraz mam go w kilku miejscach i chociaż obcinam przekwitnięte łodygi, bo wiem, że wiosną będą nowe, to zostawiam trochę strąków by dojrzały i się wysiały. Te z nasion lepiej rosną.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Różana hacjenda Anego
Andrzeju ja też zawsze zostawiałam ,żeby się wysiał i co z tego wynikło nic ani starego ani nowych .Chyba tak jest ze wszystkimi roślinami u jednych się sieją na potęgę, u innych nie mają zamiaru i znikają po jednym sezonie. Zaraz idę obadać ,czy znów nie pojawiły się jakieś nowe mszycowe pokolenia
- Aiss
- 200p
- Posty: 299
- Od: 20 sty 2012, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlaskie strefa 5b
Re: Różana hacjenda Anego
Andrzeju, tak sądziłam, że to wieczornik, ale w takiej kępie widzę po raz pierwszy i u Ciebie wygląda wyjątkowo urodziwie .
Przypadły mi do gustu Twoje działkowe ozdóbki, może skradnę jakiś pomysł i czuję się uspokojona w kwestii tui... to będzie cięcie .....
Przypadły mi do gustu Twoje działkowe ozdóbki, może skradnę jakiś pomysł i czuję się uspokojona w kwestii tui... to będzie cięcie .....
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16966
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Różana hacjenda Anego
Z ciekawością czytam o tych murarkach..może na drugi rok.I tak ten rok mam intensywny .
Piękny szpaler szafirkowo- tulipanowy
Ślicznie kwitnie ci migdałek .
Piękny szpaler szafirkowo- tulipanowy
Ślicznie kwitnie ci migdałek .
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Różana hacjenda Anego
Wskaźnik pogody obłędny, ale dzwonek... klękajcie narody!!! Chyba sobie taki sprawię
Mam też lisie szachownice, ale mam do nich uwagę, u mnie takie bez wyrazu, chyba je wykopię, bo mi tylko miejsce zajmują, a posadzę na ich miejsce szafirki, te przynajmniej widać.
Róże masz Andrzejku niesamowite, a jedno ze zdjęć poglądowych robi obłędne wrażenie! Cuuuuuuuda
Mam też lisie szachownice, ale mam do nich uwagę, u mnie takie bez wyrazu, chyba je wykopię, bo mi tylko miejsce zajmują, a posadzę na ich miejsce szafirki, te przynajmniej widać.
Róże masz Andrzejku niesamowite, a jedno ze zdjęć poglądowych robi obłędne wrażenie! Cuuuuuuuda
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4317
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Różana hacjenda Anego
Wczoraj 28 stopni, a dzisiaj 12 zmarzłem.
Ale bardziej to się wk...urzyłem
W całym narożniku bylinowej rabaty rośliny mają popalone liście
najbardziej ucierpiał chaber wielkokwiatowy, którym miałem się podzielić (prawy górny róg)
Ucierpiała też jagoda kamczacka rosnąca niedaleko ogrodzenia.
Dopiero jak przyszła sąsiadka to dowiedziałem się że jej "ogrodnik" robił opryski, nie dość że w czasie upału, to jeszcze chyba pomylił grzybobójczy z roundupem - nie mogę dokładnie się dowiedzieć, bo od dwóch dni mnie unika.
Dzisiaj przyjrzałem się dokładnie ich ogrodowi - są miejsca (małe) że jeszcze coś zielonego widać, ale z koszeniem trawnika będzie miał spokój.
Kilka fotek - po kolei: czosnek, aronia, morela, grusza i dwie jabłonki.
Nawet mrówki wiedzą, że ziemia jest okrągła, a ten jak już za coś się zabierze, to zawsze narozrabia
Co ciekawszego u mnie?
Szpaki mają już młode - nie podglądałem, ale mam dowód
Tak to nieraz Jadziu bywa z roślinami - jedne rosną, inne nie chcą. Został mi jeden 'wieczornik' zadoniczkowany (a właściwie kępka) którego nie udało się wydać jesienią. Teraz to trzeba by łopatą wykopywać, bo zapuścił korzenie pod doniczką, no i lada chwila zacznie kwitnąć. Chyba znalazłyby się jeszcze gdzież rosnące sadzonki. Będę miał na uwadze.
A ten pączek to eyes for you z patyczka który przywiozłaś mi w ub.r.
No i opuncja od ciebie już się obudziła po zimie i ma nowe przyrosty.
Basiu - Aiss. nic mi nie skradniesz - najwyżej zrobisz coś podobnego co zobaczyłaś nie mam patentu, a nie wszystkie ozdoby wymyśliłem, a też gdzież widziałem.
Ja wczoraj zacząłem przycinać iglaki, może trochę za wcześnie, ale że wszystko na ogrodzie porobione, to ręce musiałem czymś zająć
Lewizja zakwitła
Aniu, ja stale podglądam murarki, ależ szybko idzie im budowa nowych domków, nawet dzisiaj gdy było chłodniej i mżył deszcz, to się uwijały przy rurkach, chociaż robiły przerwy na ... odpoczynek
Dzięki Basiu - apus za miłe słowa. Zrobiłem dzwonek, bo kiedyś coś podobnego widziałem - możesz zrobić i ty.
Przynajmniej więcej osób przechodzących alejką, się zatrzymuje i pogada - wcześnie przemykali nawet nie zawsze się witając
Pozdrawiam wszystkich gości kolorowymi obrazkami i życząc smacznego, bo my już skubiemy sałatę i zajadamy rzodkiewki.
Ale bardziej to się wk...urzyłem
W całym narożniku bylinowej rabaty rośliny mają popalone liście
najbardziej ucierpiał chaber wielkokwiatowy, którym miałem się podzielić (prawy górny róg)
Ucierpiała też jagoda kamczacka rosnąca niedaleko ogrodzenia.
Dopiero jak przyszła sąsiadka to dowiedziałem się że jej "ogrodnik" robił opryski, nie dość że w czasie upału, to jeszcze chyba pomylił grzybobójczy z roundupem - nie mogę dokładnie się dowiedzieć, bo od dwóch dni mnie unika.
Dzisiaj przyjrzałem się dokładnie ich ogrodowi - są miejsca (małe) że jeszcze coś zielonego widać, ale z koszeniem trawnika będzie miał spokój.
Kilka fotek - po kolei: czosnek, aronia, morela, grusza i dwie jabłonki.
Nawet mrówki wiedzą, że ziemia jest okrągła, a ten jak już za coś się zabierze, to zawsze narozrabia
Co ciekawszego u mnie?
Szpaki mają już młode - nie podglądałem, ale mam dowód
Tak to nieraz Jadziu bywa z roślinami - jedne rosną, inne nie chcą. Został mi jeden 'wieczornik' zadoniczkowany (a właściwie kępka) którego nie udało się wydać jesienią. Teraz to trzeba by łopatą wykopywać, bo zapuścił korzenie pod doniczką, no i lada chwila zacznie kwitnąć. Chyba znalazłyby się jeszcze gdzież rosnące sadzonki. Będę miał na uwadze.
A ten pączek to eyes for you z patyczka który przywiozłaś mi w ub.r.
No i opuncja od ciebie już się obudziła po zimie i ma nowe przyrosty.
Basiu - Aiss. nic mi nie skradniesz - najwyżej zrobisz coś podobnego co zobaczyłaś nie mam patentu, a nie wszystkie ozdoby wymyśliłem, a też gdzież widziałem.
Ja wczoraj zacząłem przycinać iglaki, może trochę za wcześnie, ale że wszystko na ogrodzie porobione, to ręce musiałem czymś zająć
Lewizja zakwitła
Aniu, ja stale podglądam murarki, ależ szybko idzie im budowa nowych domków, nawet dzisiaj gdy było chłodniej i mżył deszcz, to się uwijały przy rurkach, chociaż robiły przerwy na ... odpoczynek
Dzięki Basiu - apus za miłe słowa. Zrobiłem dzwonek, bo kiedyś coś podobnego widziałem - możesz zrobić i ty.
Przynajmniej więcej osób przechodzących alejką, się zatrzymuje i pogada - wcześnie przemykali nawet nie zawsze się witając
Pozdrawiam wszystkich gości kolorowymi obrazkami i życząc smacznego, bo my już skubiemy sałatę i zajadamy rzodkiewki.
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Różana hacjenda Anego
Sąsiad nie powinien mieć działki. Jak można pomylić... mam nadzieję, że te "zwiotczenia", to jednak wynik upałów.
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4317
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Różana hacjenda Anego
Nie Basiu, to nie zwiotczenie, poznać po trawniku, że to musiał być roundup
Szkoda strzępić język - ja odzywam się tylko tylko służbowo do niego nie ma żadnego tematu by porozmawiać - na ryby nie chodzę (on łowi) i nie dyskutuję o polityce.
Ja się cieszę każdym dniem i każdą rośliną - np. pigwowce już zawiązały owoce
Szkoda strzępić język - ja odzywam się tylko tylko służbowo do niego nie ma żadnego tematu by porozmawiać - na ryby nie chodzę (on łowi) i nie dyskutuję o polityce.
Ja się cieszę każdym dniem i każdą rośliną - np. pigwowce już zawiązały owoce
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Różana hacjenda Anego
Andrzeju ja chyba bym go zabiła własnoręcznie tego sąsiada .Wieczorniki mam od Ciebie 2 sztuki od ubiegłego roku wiec na razie jestem zaopatrzona i zaraz zaczną kwitnąć.Zobaczę co z nich zostanie na wiosnę przyszłego roku . Ciekawe ,że ptakom nic się nie stało ale wszystko możliwe ,ze i one ucierpiały przez bezmyślnego człowieka. Brawa dla Oczątek ,ze takie wyrywne ,ale jakby mogło być inaczej gdy mają takiego ogrodnika
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4317
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Różana hacjenda Anego
Jadziu, teraz mi podpowiedziałaś wytłumaczenie ... dlaczego w jednej budce ptaki nie zamieszkały.
Dwie wiszą na drzewach od strony drugiego sąsiada - tam mieszkają wróble, ta ze szpakami na altanie (są w niej pisklaki - stąd ta skorupka) też od strony tamtego sąsiada, a ta niezamieszkała ... od strony właśnie tego.
Żaden ptak nie chciał na niego patrzeć
Dwie wiszą na drzewach od strony drugiego sąsiada - tam mieszkają wróble, ta ze szpakami na altanie (są w niej pisklaki - stąd ta skorupka) też od strony tamtego sąsiada, a ta niezamieszkała ... od strony właśnie tego.
Żaden ptak nie chciał na niego patrzeć