Różana hacjenda Anego
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1744
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Różana hacjenda Anego
Andrzeju
Twoja dalia rzeczywiście ciekawa.
Oj tak, deszcz po długiej suszy stanowczo wskazany i oczekiwany przez spragnione rośliny.
Koło z róży pin pin's bosko wygląda przy posągu.
A gąsienica wygląda niczym kameleon przystosowujący się do otoczenia.
Twoja dalia rzeczywiście ciekawa.
Oj tak, deszcz po długiej suszy stanowczo wskazany i oczekiwany przez spragnione rośliny.
Koło z róży pin pin's bosko wygląda przy posągu.
A gąsienica wygląda niczym kameleon przystosowujący się do otoczenia.
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6296
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Różana hacjenda Anego
Andrzejku, koło różane w trakcie kwitnienia - coś pięknego.
Dalia o ciemnych liściach śliczna. Mam od kilku lat podobną od Lucynki - dobrze zimuje. Ale to nie jest ta sama.
Jabłuszków, a jabłuszków nam serwujesz.
Czerwone pelargonie - zjawiskowe. Super ujęcie kwitnącej ścieżki.
Możesz na reszcie być ze mnie dumny jeśli chodzi o Amistat, jest wielka i cudna. Wreszcie!
Pozdrowionka
Dalia o ciemnych liściach śliczna. Mam od kilku lat podobną od Lucynki - dobrze zimuje. Ale to nie jest ta sama.
Jabłuszków, a jabłuszków nam serwujesz.
Czerwone pelargonie - zjawiskowe. Super ujęcie kwitnącej ścieżki.
Możesz na reszcie być ze mnie dumny jeśli chodzi o Amistat, jest wielka i cudna. Wreszcie!
Pozdrowionka
- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4200
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Różana hacjenda Anego
Taki ogród jak Twój ktoś już opisywał,tylko o jaki chodziło???,już wiem chodziło o rajski ogród
Gratuluję zdolności i umiejętności tak wspaniałego zagospodarowania działki i doboru wszystkich roślin
Pozdrawiam i miłego wieczoru życzę.
Zdjęcia gąsienicy konkursowe
Gratuluję zdolności i umiejętności tak wspaniałego zagospodarowania działki i doboru wszystkich roślin
Pozdrawiam i miłego wieczoru życzę.
Zdjęcia gąsienicy konkursowe
- FikuMiku
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 606
- Od: 19 maja 2020, o 08:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Różana hacjenda Anego
Gąsienica mnie rozbawiła, i trochę przestraszyła.
Jabłka w deszczu piękne
A pelargonie czerwone uwielbiam pasjami! Ale ja mam pelargoniozę - nie bierz ze mnie przykładu - Karo wie coś o tym ;)
Jabłka w deszczu piękne
A pelargonie czerwone uwielbiam pasjami! Ale ja mam pelargoniozę - nie bierz ze mnie przykładu - Karo wie coś o tym ;)
Życie jest do chrzanu, co oznacza, że poza wyciskaniem łez może okazać się całkiem smaczne. Fiku Miku Ogrodniku cz. 1
Tylko co ludzkie potrafi być prawdziwie obce.Reszta to lasy mieszane, krecia robota i wiatr. Pelargonioza Fiku Miku cz.1
Tylko co ludzkie potrafi być prawdziwie obce.Reszta to lasy mieszane, krecia robota i wiatr. Pelargonioza Fiku Miku cz.1
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4325
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Różana hacjenda Anego
Dzień dobry!
Nareszcie troszeczkę pada, bo woda w beczkach już się skończyła, a licznik wody pokazał że 4m3 już wypuściłem.
Nie tylko Okrasa gotuje w plenerze
Wyrzuciłem na zewnątrz westwalkę i ja też tak gotuję i nawet nasz kociołek mieści się w otworze płyty.
Na płycie można upiec chlebki pita, a w popielnku ziemniaczki
Wy też oglądaliście roje Perseidów?
Nie tylko niemal do północy gapiłem się w niebo, to jeszcze od 2 do 3 potrafiłem siedzieć na ogrodzie
Była pełnia więc i widno tak, że można było książkę czytać
Do tego Jowisz był pięknie rozświetlony i można było obserwować różne ułożenia jego 4 największych księżyców.
Jabłka jeszcze niezbyt dojrzałe, ale ze spadów już dwa słoje przecieru schowane w piwnicy i dwa razy szarlotka była.
Osom i szerszeniom jabłka też smakują.
Na początku zbierałem te nadgryzione, ale okazało się, że wgryzają się do kolejnych. Teraz zostawiam im tę stołówkę ... wyjadają jedno końca.
Dwa opryski bukszpanów zrobione, ale że mamy gęste szpalery to nie wszędzie ta chemia dotarła. Gąsienice nadal się pojawiają. Teraz stosujemy przeglądanie i ręczne unicestwianie. Pierwszego dnia było co robić ale teraz co 2-3 dni tylko "rzucamy okiem" i czasem pojedyncze wyciągamy.
Bukszpanów im nie oddamy
Aniu - róże są piękne ale część z nich złapała czarną plamistość i sama wiesz jak to teraz wygląda.
Na szczęście wyrastają nowe pędy i kolejne kwiatu dodają uroku.
Dziękuję Bogusiu za odwiedziny i miłe słowa. Już zajrzałem do ciebie i widzę, że też tam jest różano
'maja babylon eyes'
Ewo, ta ciemna dalia początkowo słabo rosła - myślałem, że nie da rady a teraz pięknie wygląda.
'pin pin's' ładnie (choć powoli) się rozrasta - na drugi rok już całe bukszpanowe koło będzie tak wyglądało
Beatko, cieszę się, że już skończyły się problemy z netem Ciekawe, czy ta szałwia jest taka duża jak nasza
Arkadiuszu ... cóż - nie będę się z tobą kłócił dziękuję za miłe słowa.
Doroto ... pelargoniozy nie mam, corocznie kupujemy różne doniczkowe więc i na nie popadło ale są wybitnie piękne i postaram się je przechować.
Jabłka już pomału dochodzą, choć zbiór opisany był na październik - nie ma szans by tak długo wisiały na drzewie
Bagienny z nasionka wychowany już zaczyna kwitnienie.
Miłego dnia życzę wszystkim gościom.
Derenie już nabierają kolorku
Nareszcie troszeczkę pada, bo woda w beczkach już się skończyła, a licznik wody pokazał że 4m3 już wypuściłem.
Nie tylko Okrasa gotuje w plenerze
Wyrzuciłem na zewnątrz westwalkę i ja też tak gotuję i nawet nasz kociołek mieści się w otworze płyty.
Na płycie można upiec chlebki pita, a w popielnku ziemniaczki
Wy też oglądaliście roje Perseidów?
Nie tylko niemal do północy gapiłem się w niebo, to jeszcze od 2 do 3 potrafiłem siedzieć na ogrodzie
Była pełnia więc i widno tak, że można było książkę czytać
Do tego Jowisz był pięknie rozświetlony i można było obserwować różne ułożenia jego 4 największych księżyców.
Jabłka jeszcze niezbyt dojrzałe, ale ze spadów już dwa słoje przecieru schowane w piwnicy i dwa razy szarlotka była.
Osom i szerszeniom jabłka też smakują.
Na początku zbierałem te nadgryzione, ale okazało się, że wgryzają się do kolejnych. Teraz zostawiam im tę stołówkę ... wyjadają jedno końca.
Dwa opryski bukszpanów zrobione, ale że mamy gęste szpalery to nie wszędzie ta chemia dotarła. Gąsienice nadal się pojawiają. Teraz stosujemy przeglądanie i ręczne unicestwianie. Pierwszego dnia było co robić ale teraz co 2-3 dni tylko "rzucamy okiem" i czasem pojedyncze wyciągamy.
Bukszpanów im nie oddamy
Aniu - róże są piękne ale część z nich złapała czarną plamistość i sama wiesz jak to teraz wygląda.
Na szczęście wyrastają nowe pędy i kolejne kwiatu dodają uroku.
Dziękuję Bogusiu za odwiedziny i miłe słowa. Już zajrzałem do ciebie i widzę, że też tam jest różano
'maja babylon eyes'
Ewo, ta ciemna dalia początkowo słabo rosła - myślałem, że nie da rady a teraz pięknie wygląda.
'pin pin's' ładnie (choć powoli) się rozrasta - na drugi rok już całe bukszpanowe koło będzie tak wyglądało
Beatko, cieszę się, że już skończyły się problemy z netem Ciekawe, czy ta szałwia jest taka duża jak nasza
Arkadiuszu ... cóż - nie będę się z tobą kłócił dziękuję za miłe słowa.
Doroto ... pelargoniozy nie mam, corocznie kupujemy różne doniczkowe więc i na nie popadło ale są wybitnie piękne i postaram się je przechować.
Jabłka już pomału dochodzą, choć zbiór opisany był na październik - nie ma szans by tak długo wisiały na drzewie
Bagienny z nasionka wychowany już zaczyna kwitnienie.
Miłego dnia życzę wszystkim gościom.
Derenie już nabierają kolorku
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6296
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Różana hacjenda Anego
Andrzejku, szałwię Amistat widziałam u Jadzi i wiedziałam do jakich rozmiarów potrafi dorosnąć. Wreszcie i ja mam taką, że chętnie ją podziwiam.
Byłam wtedy w nocy w ogrodzie, ale o północy był taki mocny Księżyc, że sobie darowałam bo zwykłe gwiazdeczki było ledwo widoczne.
I nastawiłam budzik dopiero na 2.50. Ale wtedy było nadal jasno i było bardzo zachmurzone niebo, więc po ponad pół godzinie spasowałam.
A u Ciebie takie ładne niebo wtedy było, a tak blisko mamy.
Świetne zdjęcia.
Byłam wtedy w nocy w ogrodzie, ale o północy był taki mocny Księżyc, że sobie darowałam bo zwykłe gwiazdeczki było ledwo widoczne.
I nastawiłam budzik dopiero na 2.50. Ale wtedy było nadal jasno i było bardzo zachmurzone niebo, więc po ponad pół godzinie spasowałam.
A u Ciebie takie ładne niebo wtedy było, a tak blisko mamy.
Świetne zdjęcia.
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2318
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Różana hacjenda Anego
Piękne zdjęcia i ogród dopieszczony Nareszcie porządne deszcze drugi dzień z rzędu
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4325
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Różana hacjenda Anego
Dzień dobry!
Trzeci kolejny dzień deszczowy - nareszcie!
Przez chwilę się pogubiłem ... czy ta nasza kaczka tak zmarzła, że szalik sobie założyła?
A jabłka z radości grają w bilard
Beatko, kiedyś wspominałaś, że mało mnie w sieci. Z uporem maniaka nie daję się namówić na telefon z internetem, może byłoby prędzej gdyby nie ta wszędobylska polityka i szczucie jednych na drugich. Dlatego mam na ogrodzie spokój. No a w domu jestem rzadkim gościem, jak już to późnym wieczorem, a internet raczej tylko przy porannej kawie, a tę piję szybko
Niedawno wybraliśmy się na włóczęgę po Jurze - jak zwykle bez mapy i GPS, bo jestem wzrokowcem i przed wyjazdem oglądam mapy, no i ... tylko raz było ... podaj mi swój telefon, bo muszę obejrzeć mapę, czy nie zabłądziłem
Oczywiście ... jechałem prawidłową trasą
Dolina Kobylańska.
W ruinach zamku Tenczyn byliśmy ostatnio w 2003r - od 2006 z powodu fatalnego stanu zabroniono zwiedzania. Na szczęście udało się uzyskać fundusze i cudownie poprawić wygląd - w 2016 udostępniono turystom. Ciekawostka - kamienie na odbudowę z Jury więc nic dziwnego, że w ścianach, a nawet schodach czy bruku można zauważyć różne amonity.
Dziękuję Florianie i my cieszymy się z deszczu.
Obiecałem ci i ... w końcu się udało - ukorzeniłem gałązkę derenia
Zobacz co wymyśliłem - teraz owoce spadają do lejka i nie muszę wygrzebywać ich z trawnika.
Idę na rekord!
Rekord wielkości pomidora.
Tzn. nie pomidora a krzewu
Schował się pod winogronem i sięga już dachu 3.10cm (zdjęcie wcześniejsze, jeszcze na wys. 2.90 cm)
To pomidor 'fiutek' z nasion sprzed lat od Elizabetki - każdego roku wydłubuję nasiona i każdego roku zadziwia i rozbawia on wszystkich naszych gości
Jakby kto bystry zauważył niebieską ścianę za pomidorem ... zastosowałem oprysk z jodyny wg opisu wyczytanego u Jadzi i powiem wam - to działa. W tym roku pomidory nie chorują.
Na do widzenia róża 'Jubile du Prince de Monaco' bez dzisiejszego zdjęcia, bo deszcz ją trochę potarmosił
Trzeci kolejny dzień deszczowy - nareszcie!
Przez chwilę się pogubiłem ... czy ta nasza kaczka tak zmarzła, że szalik sobie założyła?
A jabłka z radości grają w bilard
Beatko, kiedyś wspominałaś, że mało mnie w sieci. Z uporem maniaka nie daję się namówić na telefon z internetem, może byłoby prędzej gdyby nie ta wszędobylska polityka i szczucie jednych na drugich. Dlatego mam na ogrodzie spokój. No a w domu jestem rzadkim gościem, jak już to późnym wieczorem, a internet raczej tylko przy porannej kawie, a tę piję szybko
Niedawno wybraliśmy się na włóczęgę po Jurze - jak zwykle bez mapy i GPS, bo jestem wzrokowcem i przed wyjazdem oglądam mapy, no i ... tylko raz było ... podaj mi swój telefon, bo muszę obejrzeć mapę, czy nie zabłądziłem
Oczywiście ... jechałem prawidłową trasą
Dolina Kobylańska.
W ruinach zamku Tenczyn byliśmy ostatnio w 2003r - od 2006 z powodu fatalnego stanu zabroniono zwiedzania. Na szczęście udało się uzyskać fundusze i cudownie poprawić wygląd - w 2016 udostępniono turystom. Ciekawostka - kamienie na odbudowę z Jury więc nic dziwnego, że w ścianach, a nawet schodach czy bruku można zauważyć różne amonity.
Dziękuję Florianie i my cieszymy się z deszczu.
Obiecałem ci i ... w końcu się udało - ukorzeniłem gałązkę derenia
Zobacz co wymyśliłem - teraz owoce spadają do lejka i nie muszę wygrzebywać ich z trawnika.
Idę na rekord!
Rekord wielkości pomidora.
Tzn. nie pomidora a krzewu
Schował się pod winogronem i sięga już dachu 3.10cm (zdjęcie wcześniejsze, jeszcze na wys. 2.90 cm)
To pomidor 'fiutek' z nasion sprzed lat od Elizabetki - każdego roku wydłubuję nasiona i każdego roku zadziwia i rozbawia on wszystkich naszych gości
Jakby kto bystry zauważył niebieską ścianę za pomidorem ... zastosowałem oprysk z jodyny wg opisu wyczytanego u Jadzi i powiem wam - to działa. W tym roku pomidory nie chorują.
Na do widzenia róża 'Jubile du Prince de Monaco' bez dzisiejszego zdjęcia, bo deszcz ją trochę potarmosił
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16974
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Różana hacjenda Anego
Wszystkie róże masz piękne.
Poddoba mi się to koło różane.
Ale nie znam tej róży. Czy ona długo kwitnie ? I tam chyba masz kilka sztuk róż ?
burgundy iceberg przepiękna, dorodna. To jeden krzaczek taki dorodny ? Czy więcej tam ich jest ?
Własne owoce , pomidorki nie dość,że od razu wyglądają apetycznie to i smakują o niebo lepiej niż te kupione w sklepach.
Pozdrawiam
Poddoba mi się to koło różane.
Ale nie znam tej róży. Czy ona długo kwitnie ? I tam chyba masz kilka sztuk róż ?
burgundy iceberg przepiękna, dorodna. To jeden krzaczek taki dorodny ? Czy więcej tam ich jest ?
Własne owoce , pomidorki nie dość,że od razu wyglądają apetycznie to i smakują o niebo lepiej niż te kupione w sklepach.
Pozdrawiam
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4325
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Różana hacjenda Anego
Dzień dobry!
I nastała jesień.
Dożynki na ROD już się odbyły.
Jak jesień, to Andrzej z ogrodnika zmienia się w grzybiarza
coraz więcej w naszych lasach 'okratka australijskiego' co wyraźnie czuć (zapach padliny) Po raz pierwszy w Europie pojawił się we Francji w 1914r, w Polsce w 1975r
Poszukując grzybów można spotkać też wielu mieszkańców lasu np. zaskrońca
Wspominałem o pomidorze rekordziście wysokości. Właśnie 'wszedł' na dach Krawędź dachu to 3.10m a on ciągle wyżej i do tego kwitnie i zawiązuje owoce
Róże nadal kwitną, choć niektóre już bezlistne.
Händel
RU
RU
Elmshorn
Eyes for You
Dalie udało się przechować i drugi rok kwitną
A jak jesień to i liriope
i cyklameny
i dynie
a zawilce kwitną nadal
Aniu - w bukszpanowym kółku rośnie niziutka róża okrywowa 'pin pin's' (bukszpany mają wys. 15-20cm) był jeden krzaczek ale z patyczków rozmnożyłem i teraz całe kółko jest dla niej rośnie jedna matka już dość szeroka i 4 jej córki
'Burgundy Iceberg' to jeden krzew. Tak wyglądała w połowie sierpnia.
Pozdrawiam wszystkich gości hacjendy i życzę smacznego
I nastała jesień.
Dożynki na ROD już się odbyły.
Jak jesień, to Andrzej z ogrodnika zmienia się w grzybiarza
coraz więcej w naszych lasach 'okratka australijskiego' co wyraźnie czuć (zapach padliny) Po raz pierwszy w Europie pojawił się we Francji w 1914r, w Polsce w 1975r
Poszukując grzybów można spotkać też wielu mieszkańców lasu np. zaskrońca
Wspominałem o pomidorze rekordziście wysokości. Właśnie 'wszedł' na dach Krawędź dachu to 3.10m a on ciągle wyżej i do tego kwitnie i zawiązuje owoce
Róże nadal kwitną, choć niektóre już bezlistne.
Händel
RU
RU
Elmshorn
Eyes for You
Dalie udało się przechować i drugi rok kwitną
A jak jesień to i liriope
i cyklameny
i dynie
a zawilce kwitną nadal
Aniu - w bukszpanowym kółku rośnie niziutka róża okrywowa 'pin pin's' (bukszpany mają wys. 15-20cm) był jeden krzaczek ale z patyczków rozmnożyłem i teraz całe kółko jest dla niej rośnie jedna matka już dość szeroka i 4 jej córki
'Burgundy Iceberg' to jeden krzew. Tak wyglądała w połowie sierpnia.
Pozdrawiam wszystkich gości hacjendy i życzę smacznego
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16974
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Różana hacjenda Anego
Smakowite swoje owocki. Ja też je lubię
Ja co się daje to podjadam sobie malinki, jabłka, winogrona. gruszki jedne się skończyły a drugie jeszcze twarde.
Pięknie ci róze kwitną.
RU cudna. miałam ja kiedyś ale mi wypadła.
burgundy iceberg ma piękny kolorek i spory krzaczek ci zbudowała.
Przycinasz róże na zimę ?
Ja co się daje to podjadam sobie malinki, jabłka, winogrona. gruszki jedne się skończyły a drugie jeszcze twarde.
Pięknie ci róze kwitną.
RU cudna. miałam ja kiedyś ale mi wypadła.
burgundy iceberg ma piękny kolorek i spory krzaczek ci zbudowała.
Przycinasz róże na zimę ?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1111
- Od: 28 lis 2020, o 09:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie blisko lasu
Re: Różana hacjenda Anego
Andrzeju
Jestem u Ciebie oglądam wędrówki super .
A róże pierwsza liga ,czy je też pryskasz jodyną może ?
Daj przepis na ten roztwór na oprysk pomidorów .
Podlewałam w tym sezonie za radą koleżanki roztworem z jodyny ,nie chorowały .
jednak 2x robiłam oprysk środkiem z nawozem .
Były do teraz zdrowe wszystkie .
Jabłka swietnie graja niooo .
Pozdrawiam bardzo serdecznie .
Jestem u Ciebie oglądam wędrówki super .
A róże pierwsza liga ,czy je też pryskasz jodyną może ?
Daj przepis na ten roztwór na oprysk pomidorów .
Podlewałam w tym sezonie za radą koleżanki roztworem z jodyny ,nie chorowały .
jednak 2x robiłam oprysk środkiem z nawozem .
Były do teraz zdrowe wszystkie .
Jabłka swietnie graja niooo .
Pozdrawiam bardzo serdecznie .
- jonatanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3255
- Od: 4 mar 2012, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Różana hacjenda Anego
Witaj Andrzeju. U mnie bukszpany podjadają gąsienice. Oprysk zrobiony, zobaczymy czy uda się uratować.
Bardzo mi się podoba koło w środku z różyczkami.
Proszę o przepis na oprysk z jodyny.
Bardzo mi się podoba koło w środku z różyczkami.
Proszę o przepis na oprysk z jodyny.